UZASADNIENIE

Formularz UK 2

Sygnatura akt

IV Ka 913/21

Załącznik dołącza się w każdym przypadku. Podać liczbę załączników:

1

1.  CZĘŚĆ WSTĘPNA

1.1.  Oznaczenie wyroku sądu pierwszej instancji

Wyrok Sądu Rejonowego w Piotrkowie Trybunalskim z dnia 29 października 2021 roku sygn. VII K 945/19

1.2.  Podmiot wnoszący apelację

☒ oskarżyciel publiczny albo prokurator w sprawie o wydanie wyroku łącznego

☐ oskarżyciel posiłkowy

☐ oskarżyciel prywatny

☐ obrońca

☐ oskarżony albo skazany w sprawie o wydanie wyroku łącznego

☐ inny

1.3.  Granice zaskarżenia

1.1.1.  Kierunek i zakres zaskarżenia

☐ na korzyść

☒ na niekorzyść

☒ w całości

☐ w części

co do winy

co do kary

co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia

1.1.2.  Podniesione zarzuty

Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji

art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu

art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany
w art. 438 pkt 1 k.p.k., chyba że pomimo błędnej podstawy prawnej orzeczenie odpowiada prawu

art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia

art. 438 pkt 3 k.p.k. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia,
jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia

art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka

art. 439 k.p.k.

brak zarzutów

1.4.  Wnioski

uchylenie

zmiana

2.  Ustalenie faktów w związku z dowodami
przeprowadzonymi przez sąd odwoławczy

1.5.  Ustalenie faktów

1.1.3.  Fakty uznane za udowodnione

Lp.

Oskarżony

Fakt oraz czyn, do którego fakt się odnosi

Dowód

Numer karty

2.1.1.1.

1.1.4.  Fakty uznane za nieudowodnione

Lp.

Oskarżony

Fakt oraz czyn, do którego fakt się odnosi

Dowód

Numer karty

2.1.2.1.

1.6.  Ocena dowodów

1.1.5.  Dowody będące podstawą ustalenia faktów

Lp. faktu z pkt 2.1.1

Dowód

Zwięźle o powodach uznania dowodu

1.1.6.  Dowody nieuwzględnione przy ustaleniu faktów
(dowody, które sąd uznał za niewiarygodne oraz niemające znaczenia dla ustalenia faktów)

Lp. faktu z pkt 2.1.1 albo 2.1.2

Dowód

Zwięźle o powodach nieuwzględnienia dowodu

3.  STANOWISKO SĄDU ODWOŁAWCZEGO WOBEC ZGŁOSZONYCH ZARZUTÓW i wniosków

Lp.

Zarzut

3.1.

Zarzut naruszenia przepisów postępowania, które mogło mieć wpływ na treść zaskarżonego wyroku, a w szczególności art. 4 w zw. z art. 7, art. 201, art. 366 § 1 w zw. z art. 167, art. 410, k.p.k. przez dowolną, a nie swobodną ocenę dowodów, polegającą zwłaszcza na:

a) niesłusznym oddaleniu na rozprawie w dn. 15 października 2021 r. (k. 575) wniosków oskarżyciela o ponowne wezwanie powołanych biegłych, gdy biegli z zakresu tożsamej specjalizacji, na podstawie tego samego materiału dowodowego doszli do rozbieżnych konkluzji, które miały bezpośrednie przełożenie na ustalenie odpowiedzialności karnej oskarżonego, a nadto ustalenie, kto w ocenie biegłego D. L. przyczynił się w pozostałym zakresie do zaistniałego wypadku przy pracy, mając na względzie, że pokrzywdzony L. Z. (1) przyczynił się w 90%

b) niezasadnym nieuwzględnieniu w całości opinii sporządzonej przez doświadczonego biegłego z zakresu bhp mgr inż. W. K. podczas gdy biegły ten rzeczowo, odnosząc się do konkretnych dowodów z akt sprawy, zwłaszcza z dokumentów i zeznań naocznego świadka Z. W., w przekonywający sposób wskazał na czym polegały naruszenia reguł bhp, których dopuścił się oskarżony K. K. i dezawuowaniu jej z uwagi na niefortunną wypowiedź biegłego w toku rozprawy, że zdawał sobie sprawę, z konsekwencji przyjęcia wyłącznej winy pokrzywdzonego w zdarzeniu z punktu widzenia potencjalnych świadczeń wypadkowych z ubezpieczenia społecznego należnych jego najbliższym;

c) niczym nieuzasadnione zmarginalizowanie dla potrzeb dokonanych ustaleń faktycznych Protokołu Kontroli Państwowej Inspekcji Pracy i wniosków w nim zawartych dotyczących przyczyn wypadku przy pracy ujawnionych przez inspektora i wskazujących na lekceważenie przepisów przez operatora suwnicy - oskarżonego.

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania zarzutu za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny

Zarzut nie jest zasadny. Sąd odwoławczy nie dopatrzył się w procedowaniu Sądu Rejonowego błędu, który miałby wpływ na treść zapadłego wyroku.

Przechodząc do szczegółowych rozważań zauważyć należy, iż opinia biegłego podlega ocenie sądu jak każdy inny dowód. Swobodna ocena przeprowadzonych dwóch lub większej liczby dowodów z opinii biegłego, z uwzględnieniem właściwych dla jej przedmiotu kryteriów zgodności z zasadami logiki i wiedzy powszechnej, w tym także sposobu motywowania wyrażonych w niej wniosków, pozwala przyjąć jedną z opinii. Przeprowadzone w niniejszej spawie opinie biegłych W. K. i D. L. zostały poddane przez Sąd Rejonowy wnikliwej ocenie i sąd ten w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku przekonywująco wykazał, jakie były powody uznania, że tylko ta ostatnia opinia jest opinią jasną, pełną i przekonywującą. Dokonana przez Sąd meriti ocena opinii biegłych nie nosi przy tym cech dowolności, a zatem pozostaje pod ochroną przepisu art. 7 k.p.k.

Wbrew twierdzeniom skarżącego, przyczyną odrzucenia opinii biegłego W. K. przez Sąd meriti nie było tylko i wyłącznie ujawnienie przez tegoż biegłego, że przy wydaniu opinii brał pod uwagę pozamerytoryczną okoliczność (wzgląd na niepozbawianie rodziny pokrzywdzonego świadczeń odszkodowawczych). Sąd Rejonowy wskazał także inne, ważniejsze nawet przyczyny, powodujące, że zapadły wyrok nie mógł opierać się na omawianej tu opinii biegłego.

Sąd Rejonowy mianowicie trafnie dostrzegł, że biegły W. K. w sposób dowolny przyjął, że oskarżony miał możliwość dostrzeżenia L. Z. (1) i Z. W., gdyż w istocie biegły ten nie wskazał, z jakiego dowodu taka okoliczność miałaby wynikać. Zwrócić tu natomiast trzeba na wypowiedź tegoż biegłego w trakcie składania ustnej opinii uzupełniającej w dniu 5 maja 2021 roku, że wniosek, iż oskarżony nie sprawdził (lub nienależycie sprawdził) podtorza i toru jazdy suwnicy przed rozpoczęciem pracy po przerwie śniadaniowej, wywiódł on z samego faktu, że doszło do wypadku. Trafnie Sąd I instancji podniósł, że biegły kierował się tu niewłaściwą logiką: skoro doszło do wypadku, to oznacza, że oskarżony nie obserwował lub nienależycie obserwował podtorza, gdyż w przeciwnym wypadku zauważyłby przebywających tam ludzi.

Opinia biegłego W. K. w istocie nie brała też w ogóle pod uwagę wersji, wynikającej z zeznań oskarżonego, że po powrocie z przerwy śniadaniowej sprawdził wzrokowo stan podtorza i nikogo wówczas tam nie dostrzegł. Przeprowadzone postępowanie dowodowe nie wykluczyło bowiem takiej możliwości, o czym będzie jeszcze mowa przy omawianiu drugiego zarzutu apelacji. Z kolei twierdzenia skarżącego, że opinia biegłego W. K. opierała się na relacjach naocznego świadka Z. W., jest o tyle chybiona, że świadek ten nie okazał się wiarygodnym źródłem dowodowym. Sam biegły W. K. zresztą zauważył, że zeznania świadka Z. W. są dla niego ,,niejasne” (k. 425).

Sąd I instancji wykazał też przekonywująco, że biegły W. K. dokonał błędnej interpretacji przepisu ust. 6.3. wewnątrzzakładowej instrukcji obsługi i BHP suwnicy dwudźwigarowej natorowej 10 MG, zgodnie z którym przed rozpoczęciem pracy suwnicą (przy rozpoczynaniu zmiany) należy m.in. sprawdzić: tor jezdny i podtorze suwnicy. Przepis ten jest sformułowany jasno i nie można z jego treści wywodzić – jak uczynił to biegły W. K. – że obowiązek taki spoczywa na suwnicowym, nie tylko przy rozpoczynaniu zmiany, ale także w trakcie trwania zmiany, przy wznowieniu pracy suwnicy. Zgodnie z ogólnymi zasadami wykładni przepisów prawa, należy interpretować je ściśle, pierwszeństwo dając wykładni literalnej, odwołującej się do reguł znaczeniowych języka potocznego. Jeśli przepis jednoznacznie formułuje normę postępowania, to tak właśnie należy dany przepis rozumieć. Dopiero gdy dyrektywy wykładni językowej nie pozwalają z danego tekstu prawnego wyinterpretować jednoznacznej treści normy, wówczas trzeba wybrać jedno z dopuszczalnych językowo znaczeń tekstu, odwołując się wówczas do aksjologicznej racjonalności ustawodawcy oraz kierując się systemowymi bądź funkcjonalnymi regułami wykładni prawa (por. Jerzy Wróblewski: ,,Sądowe stosowanie prawa” - Warszawa 1972, str. 123-124). Sąd Najwyższy wielokrotnie podkreślał, że działania interpretacyjne zawsze należy rozpocząć od wykładni językowej, gdyż ma ona chronologicznie pierwszeństwo przed innymi dyrektywami wykładni. Prymat tej wykładni polega na nakazie rozpoczęcia procesu interpretacyjnego od reguł językowych. Wykładnia literalna stanowi punkt wyjścia dla dalszej analizy tekstu prawnego. Niedopuszczalne jest w ogóle pomijanie tej wykładni i od razu stosowanie wykładni funkcjonalnej lub systemowej (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 2 marca 2015 roku - IV KK 382/14; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 lutego 2021 roku - V KK 634/19; uchwała Sądu Najwyższego z dnia 18 października 2001 roku - I KZP 22/01; uchwała Sądu Najwyższego z dnia 8 lutego 2000 roku - I KZP 50/99; uchwała Sądu Najwyższego z dnia 11 stycznia 1999 roku - I KZP 15/98).

Biegły W. K. błędnie także wywiódł, iż oskarżony w trakcie pracy suwnicy, gdy transportował podczepiony ładunek, winien jednocześnie obserwować cały otaczający go obszar, w tym również znajdujący się za nim, wliczając w to podesty podtorza suwnicy. Już choćby z instrukcji eksploatacyjnej suwnicy dwudźwigarowej q = 10 t, jej producenta (do której biegły ten – w przeciwieństwie do biegłego D. L. – w ogóle nie sięgnął), wynika, że sterując suwnicą operator jest zobowiązany do obserwowania ładunku zawieszonego na haku oraz jego trajektorii ruchu.

Sąd Rejonowy słusznie uznał, że opinia biegłego W. K. nie może stanowić podstawy wyrokowania, decydując o czyjejś winie. W przeciwieństwie do niej, opinia biegłego D. L., jest pełna, jasna, odnosi się do wszystkich okoliczności zdarzenia, uwzględnia treść instrukcji eksploatacyjnej suwnicy dwudźwigarowej, uzyskanej od producenta Fabryki (...) S.A. w M. oraz bierze pod uwagę i drobiazgowo rozważa możliwe wersje zdarzenia.

Przy tak oczywistej ocenie wartości dowodowej obu przeprowadzonych opinii, zupełnie niecelowym było przeprowadzanie konfrontacji pomiędzy biegłymi, czy też multiplikowanie opinii biegłych, poprzez powoływanie kolejnej tego rodzaju opinii.

Przypomnieć tu należy, że zgodnie z wieloletnim i utrwalonym orzecznictwem, występujące sprzeczności między opiniami nie zawsze uzasadniają wzywanie biegłych, którzy opinie te wydali. Może to być niepotrzebne w sytuacji, gdy jedna z opinii zostanie w sposób nie budzący zastrzeżenia zdyskwalifikowana. Sprzeczność pomiędzy opiniami biegłych uzasadniać może konieczność ponownego wezwania tych samych lub nowych biegłych tylko wtedy, gdy owe sprzeczności uniemożliwiają sądowi orzekającemu zajęcie stanowiska w kwestiach będących przedmiotem opinii i mających znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy. Stanowisko takie wynika wprost z brzmienia art. 201 k.p.k. Sam fakt zaistnienia sprzeczności między opiniami nie obliguje też sądu do powoływania kolejnych biegłych, a tym samym mnożenia opinii, natomiast sąd w ramach swobodnej oceny dowodów może spośród kilku sprzecznych opinii przyjąć tę, która odpowiada wymaganiom i na jej podstawie stwierdzić okoliczności mające istotny wpływ na rozstrzygnięcie (por. m.in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 stycznia 2008 roku - II KK 250/07; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 maja 1986 roku - IV KR 118/86; wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 21 maja 2008 roku - II AKa 57/08; wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z 2 grudnia 1998 roku - II AKa 209/98).

Skarżący nie przedstawia przy tym żadnych argumentów zmierzających do wykazania, że opinia biegłego D. L. jest opinią niepełną lub niejasną. Kwestionowanie tejże opinii następuje jedynie z pozycji strony, niezadowolonej z jej treści, sprzecznej z założoną tezą aktu oskarżenia. Autor apelacji wskazuje właściwie na jedną kwestię, która jego zdaniem czyni wątpliwym opieranie się na opinii biegłego D. L.. Chodzi tu o stwierdzenie biegłego, że pokrzywdzony L. Z. (1) przyczynił się w 90% do zaistniałego wypadku przy pracy, a zatem niewyjaśnionym jest, kto (być może oskarżony) przyczynił się do wypadku w pozostałych 10 %. Gdyby jednak skarżący uważnie przeanalizował całość niezwykle szczegółowej i rzeczowej opinii biegłego D. L., z pewnością musiałby dojść do wniosku, że nie może być mowy, aby biegły obciążył ową 10 – procentową odpowiedzialnością za zaistniały wypadek oskarżonego. Przecież z opinii biegłego D. L. jednoznacznie wynika, iż oskarżony nie naruszył, ani żadnych zasad ostrożności, ani żadnego z obowiązujących przepisów kodeksu pracy oraz przepisów niższej rangi, regulujących zasady BHP w zakresie eksploatacji takiego urządzenia, jakim jest suwnica. Biegły wskazuje natomiast precyzyjnie, jakie były przyczyny zaistniałego wypadku. Biegły określił tu jako przyczynę bezpośrednią przebywanie L. Z. (1) na pomoście podtorza suwnicy, tj. w strefie niebezpiecznej związanej z możliwością pochwycenia przez element poruszającej się dźwignicy. Oprócz tego wymienił jeszcze jako przyczyny zaistniałego wypadku: nieoszacowanie przez L. Z. (1) ryzyka polegającego na tym, że jako przedsiębiorca rozpoczął prace konserwacyjne instalacji gazowej na wysokości z poziomu podtorza suwnicy mając świadomość, iż w pobliżu jego stanowiska pracy mogą być prowadzone prace transportowe z wykorzystaniem suwnicy, której tor jazdy przechodzi przez stanowisko jego pracy, brak należytej ostrożności pokrzywdzonego, poprzez brak poinformowania przed wejściem na pomost podtorza suwnicy osoby dozoru, tj. mistrza produkcji, kierownika wydziału oraz operatora suwnicy, a także nieustalenie na piśmie przez przedstawicieli zakładów (...) Sp. z o.o. i Przedsiębiorstwo (...) zasad bezpiecznego prowadzenia prac związanych z przeglądem instalacji gazowej prowadzonych na wysokości na terenie hal produkcyjnych, w których prowadzone są prace transportowe z wykorzystaniem suwnic.

W tym ostatnim tylko elemencie można więc upatrywać współprzyczyny zaistniałego wypadku, nie leżącej wyłącznie po stronie pokrzywdzonego. Do wiążącego przesądzenia tegoż upoważnionym byłby jednak sąd cywilny (pracy) w ewentualnym postępowaniu odszkodowawczym. Oczywistym natomiast jest, że oskarżony i tak nie może odpowiadać karnie za brak pisemnych ustaleń pomiędzy zainteresowanymi podmiotami gospodarczymi ( (...) Odlewnia i Przedsiębiorstwo (...)), odnośnie zasad koordynujących prace na terenie jednego z tych zakładów.

Nie jest także trafnym zarzut, iż Sąd meriti nie uwzględnił przy wyrokowaniu protokołu kontroli Państwowej Inspekcji Pracy. Trzeba bowiem pamiętać, iż powyższy protokół nie jest dowodem, co do przebiegu samego zdarzenia, gdyż autor protokołu nie był jego świadkiem. Inspektor pracy dokonał natomiast oceny zaistniałego zdarzenia od strony naruszenia przepisów BHP, a więc jest to dowód zbliżony do opinii biegłego, przy czym osoba sporządzająca protokół kontroli, nie jest powołana do opiniowania przez organ procesowy. Porównując przedmiotowy protokół kontroli Państwowej Inspekcji Pracy nietrudno dostrzec, że wnioski inspektora PIP pokrywają się w zasadzie z wnioskami opinii biegłego W. K.. Skoro powyższa opinia biegłego okazała się nieprzydatna do wyrokowania w niniejszej sprawie, to trudno uznać, aby protokół kontroli Państwowej Inspekcji Pracy (który – siłą rzeczy – musiał zostać sporządzony w krótkim czasie po wypadku, przez co był dużo mniej szczegółowy od opinii biegłego), mógł być podstawą formułowania wiążących wniosków, co do sprawstwa i zawinienia oskarżonego. Ponadto wniosek inspektora PIP, odnośnie przyczynienia się do wypadku przez oskarżonego, zasadzał się (podobnie jak w przypadku opinii biegłego W. K.) na błędnym zdekodowaniu treści przepisu ust. 6.3. instrukcji obsługi i bhp suwnicy dwudźwigarowej natorowej 10 MG i niezasadnym przyjęciu, że oskarżony miał obowiązek sprawdzenia toru jazdy i podtorza suwnicy, nie tylko przed rozpoczęciem pracy suwnicą (przy rozpoczynaniu zmiany), ale także i po przerwie śniadaniowej.

Wniosek

o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania wniosku za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny.

Ponieważ Sąd odwoławczy nie stwierdził w przedmiotowej sprawie wadliwości, co do oceny przeprowadzonych dowodów, wniesiona apelacja nie zasługiwała na uwzględnienie.

3.2.

Zarzut błędu w ustaleniach faktycznych przyjęty za podstawę rozstrzygnięcia i mający wpływ na jego treść a polegający na uznaniu, że

a) pokrzywdzony L. Z. (2) i Z. W. weszli w obręb pracy suwnicy, którą operował oskarżony w czasie, gdy suwnica pracowała, podczas, gdy zebrany materiał dowodowy, w szczególności pierwsze zeznania naocznego świadka Z. W. złożone bezpośrednio po zdarzeniu oraz kolejne złożone parę miesięcy po zdarzeniu (w toku postępowania przygotowawczego) jasno wskazują, że obaj mężczyźni rozpoczęli wykonywanie pracy w obrębie podtorza suwnicy, w czasie przerwy śniadaniowej suwnicowego, na okoliczność tą wskazuje nadto analogiczne zachowanie pokrzywdzonego z dni poprzedzających wypadek, gdy również bez zgłoszenia pracował w obrębie innej, niepracującej suwnicy

b) oskarżony nie miał obowiązku, po przerwie śniadaniowej, sprawdzić m.in. podtorza i toru jezdnego suwnicy, gdyż przepisy wymagają takiego zachowania jedynie przy rozpoczynaniu zmiany, podczas gdy schodząc na przerwę śniadaniową znalazł się w innym budynku, na terenie stołówki, tracąc z pola widzenia stanowisko pracy na długi okres czasu, pod czas którego mogły i w istocie zaszły istotne zmiany w obszarze pracy suwnicy, a co za tym idzie winien powtórzyć (na co zwrócił uwagę biegły ds. bhp W. K.) czynności związane ze sprawdzeniem bezpieczeństwa pracy w obszarze toru jazdy i podtorza suwnicy;

c) oskarżony nie dopuścił się zarzuconego mu w akcie oskarżenia czynu, gdyż sprawdził po przerwie obszar pracy suwnicy i dopiero nie widząc nikogo w polu pracy suwnicy przystąpił do wykonywania swoich obowiązków, podczas gdyby przyjąć istotnie, że oskarżony K. K. sprawdził w sposób właściwy obszar pracy suwnicy to do pracy by nie przystąpił, gdyż w obszarze tym znajdowało się dwoje ludzi, którzy ubrani byli w odzież ochronną zaopatrzoną w liczne pola odblaskowe, posługiwali się latarkami, a więc w sposób wyraźny odznaczali się od ciemnego, nieoświetlonego tła i byli widoczni dla operatora suwnicy, który w sposób należyty wykonywałby obowiązki suwnicowego przed przystąpieniem do pracy.

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania zarzutu za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny

Sąd meriti nie popełnił – wbrew twierdzeniom skarżącego – błędu w ustaleniach faktycznych. Sąd ten, opierając się na prawidłowo ocenionych dowodach trafnie ustalił, iż nie zostało wykazane, aby oskarżony nie dopełnił obowiązków wynikających z kodeksu pracy i przepisów związkowych dotyczących BHP w zakresie eksploatacji suwnicy, a w szczególności, aby przystąpił do pracy nie zauważając obecności w polu pracy suwnicy L. Z. (1), doprowadzając do wypadku przy pracy i nieumyślnego zgonu pokrzywdzonego.

Zgodzić się należy z wywodami obrony zawartymi w odpowiedzi na apelację, dotyczące adekwatnego związku przyczynowego oraz bezpośredniości narażenia innego pracownika na niebezpieczeństwo utraty życia w rozumieniu art. 220 § 1 k.k. W niniejszej sprawie są one jednak o tyle bezprzedmiotowe, że przeprowadzone postępowanie dowodowe nie dało podstaw, aby oskarżonemu przypisać naruszenia jakichkolwiek zasad ostrożności lub przepisów z zakresu BHP.

Sąd I instancji wnikliwie ocenił zeznania świadka Z. W. i wskazał powody, dlaczego dowód ten nie może być uznany jako w pełni wiarygodny. Sąd Rejonowy słusznie zwrócił uwagę, że świadek ten przedstawiał różne wersje zdarzenia, wycofując się ze swoich wcześniejszych twierdzeń. Lektura zeznań tegoż świadka nie pozostawia wątpliwości, że Sąd Rejonowy nie popełnił tu żadnego błędu w ocenie wiarygodności powyższego dowodu. Skarżący nie przedstawia natomiast w apelacji żadnych kontrargumentów mogących przekonać, że ocena zeznań świadka Z. W. dokonana przez Sąd Rejonowy była nieprawidłowa. Dlatego też bezkrytyczne powoływanie się na zeznania świadka, którego wiarygodność została skutecznie podważona przez Sąd I instancji, nie może odnieść oczekiwanego rezultatu.

Skarżący błędnie zarzuca zresztą Sądowi meriti, że ten ustalił iż pokrzywdzony L. Z. (2) i Z. W. weszli w obręb pracy suwnicy, którą operował oskarżony, w czasie, gdy suwnica pracowała. Przecież takiego ustalenia Sąd Rejonowy nie poczynił. W ustaleniach faktycznych uzasadnienia zaskarżonego wyroku, Sąd Rejonowy wyraźnie bowiem stwierdził, że w chwili wchodzenia na podest podtorza pokrzywdzonego i Z. W. suwnica nie pracowała (dział 1.1, fakt 3 - k. 589v).

Sąd I instancji ustalił, jaki był najbardziej prawdopodobny przebieg zdarzenia, który wyjaśnia, dlaczego oskarżony, po przerwie śniadaniowej i powrocie do pracy, sprawdzając wzrokowo tor i podtorze suwnicy, nikogo tam nie widział. W tym samym bowiem czasie, gdy oskarżony wchodził do kabiny suwnicy i przebywał w niej, nie rozpoczynając jeszcze jazdy suwnicą, przy drabince znajdującej się w innym miejscu hali (między nawą wsadową, a piecową) pojawili się pokrzywdzony i Z. W., którzy zapewne uznali, że skoro suwnica nie jest w ruchu, będą mogli wykonać swoje zadania na podestach podtorza. Wchodząc drabinką, a następnie przebywając na podeście podtorza suwnicy na wysokości około 8 metrów, znajdując się pośrodku hali, przy słupach nośnych budynku, nie byli widoczni z kabiny, gdzie przebywał oskarżony, zwłaszcza, że rozpoczął on pracę suwnicą, skupiając się na jej obsłudze (podczepienie ładunku elektromagnesem, przemieszczanie ładunku nad wyznaczoną trasą transportu poprzez sterowanie mostem wciągarki). W tym czasie, jego uwaga była skupiona (jak już wyżej wskazano – prawidłowo) przede wszystkim na przeprowadzanej operacji technologicznej. Wykonanie zadania wymagało, aby oskarżony przemieszczał się, będąc zwrócony tyłem do przebywających na podtorzu osób, co już samo w sobie uniemożliwiało mu zobaczenie pracowników firmy zewnętrznej, o których pobycie na podtorzu nie wiedział. Sąd meriti słusznie podniósł, że charakter wykonywanej pracy suwnicowego i warunki tej pracy powodują ograniczone możliwości obserwacji. Do tego trzeba dodać, że podest podtorza, gdzie znajdował się pokrzywdzony i jego pomocnik był słabo oświetlony, a ponadto podest przedzielały filary utrudniające widoczność. Ponadto istniało duże zapylenie powietrza w hali, z uwagi na pracujący w tamtym czasie w zakładzie piec świeżący roztopiony metal. Nie można zatem przyjąć, że w momencie wznowienia pracy suwnicy, suwnicowy miał możliwość dostrzeżenia pokrzywdzonego lub jego pracownika, nawet pomimo posiadanego przez nich prawidłowego ubrania roboczego.

Zarzut apelacji, że oskarżony po przerwie nie sprawdził w sposób należyty obszaru pracy suwnicy, gdyż w obszarze tym znajdowało się dwoje ludzi, którzy ubrani byli w odzież ochronną, zaopatrzoną w liczne pola odblaskowe i posługiwali się latarkami, a więc w sposób wyraźny odznaczali się od ciemnego, nieoświetlonego tła, opiera się na założeniu, że w chwili gdy oskarżony wizualnie sprawdzał stan toru i podtorza, znajdował się już tam pokrzywdzony i Z. W.. Jednakże, jak już wyżej wskazywano, nie ma żadnego przekonywującego dowodu, że w tym czasie na podeście podtorza suwnicy przebywało już dwóch pracowników firmy zewnętrznej, a wręcz należało wariant ten zanegować. Po drugie, oskarżony nie miał w ogóle obowiązku sprawdzania stanu podtorza i toru po przerwie śniadaniowej (kwestia ta była już wcześniej rozważana). Po trzecie, już w trakcie jazdy suwnicy, kiedy na podeście podtorza na pewno przebywał pokrzywdzony, oskarżony nie miał możliwości jego zauważenia, gdyż był zwrócony do niego tyłem, musiał skupić się na transportowanym ładunku, a ponadto miejsce przebywania pokrzywdzonego było słabo oświetlone, przez co nawet elementy odblaskowe na odzieży pracowników zewnętrznych niewiele mogły pomóc, a wbrew twierdzeniom apelacji, latarkę miał tylko Z. W., który w razie potrzeby miał punktowo przyświecać nią pokrzywdzonemu. Widoczność utrudniała też sama konstrukcja hali (filary zasłaniające część podtorza) i zapylenie powietrza.

Wniosek

o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania wniosku za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny.

Ponieważ Sąd odwoławczy nie stwierdził w przedmiotowej sprawie błędu w ustaleniach faktycznych, przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia, wniesiona apelacja nie zasługiwała na uwzględnienie.

4.  OKOLICZNOŚCI PODLEGAJĄCE UWZGLĘDNIENIU Z URZĘDU

4.1.

Zwięźle o powodach uwzględnienia okoliczności

5.  ROZSTRZYGNIĘCIE SĄDU ODWOŁAWCZEGO

1.7.  Utrzymanie w mocy wyroku sądu pierwszej instancji

5.1.1.

Przedmiot utrzymania w mocy

Całość zaskarżonego wyroku.

Zwięźle o powodach utrzymania w mocy

Ponieważ wniesiona apelacja nie zasługiwała na uwzględnienie, a Sąd odwoławczy z urzędu nie stwierdził też zaistnienia okoliczności mogących dyskwalifikować zaskarżony wyrok, należało utrzymać go w całości w mocy. Przypomnieć należy, iż według zasad obowiązującej procedury karnej, to nie oskarżony musi udowodnić swoją niewinność, lecz oskarżyciel udowodnić winę oskarżonego (art. 5 § 1 k.p.k.). Przy czym udowodnić, to znaczy wykazać w sposób nie budzący wątpliwości wiarygodnymi dowodami. Istota domniemania niewinności sprowadza się do tego, że oskarżonego uważa się za niewinnego, dopóki wina nie zostanie mu udowodniona, przy czym związana ściśle z domniemaniem niewinności zasada in dubio pro reo (art. 5 § 2 k.p.k.), nakazuje rozstrzygnąć nie dające się usunąć wątpliwości na korzyść oskarżonego. Ponieważ udowodnienie winy oskarżonemu musi być całkowite, pewne, wolne od wątpliwości, czego nie można powiedzieć o przedmiotowej sprawie, dlatego też jedynym dopuszczalnym w tym stanie rzeczy rozstrzygnięciem, było wydanie wyroku uniewinniającego.

1.8.  Zmiana wyroku sądu pierwszej instancji

5.2.1.

Przedmiot i zakres zmiany

Zwięźle o powodach zmiany

1.9.  Uchylenie wyroku sądu pierwszej instancji

1.1.7.  Przyczyna, zakres i podstawa prawna uchylenia

5.3.1.1.1.

art. 439 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

5.3.1.2.1.

Konieczność przeprowadzenia na nowo przewodu w całości

art. 437 § 2 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

5.3.1.3.1.

Konieczność umorzenia postępowania

art. 437 § 2 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia i umorzenia ze wskazaniem szczególnej podstawy prawnej umorzenia

5.3.1.4.1.

art. 454 § 1 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

1.1.8.  Zapatrywania prawne i wskazania co do dalszego postępowania

1.10.  Inne rozstrzygnięcia zawarte w wyroku

Punkt rozstrzygnięcia z wyroku

Przytoczyć okoliczności

6.  Koszty Procesu

Punkt rozstrzygnięcia z wyroku

Przytoczyć okoliczności

2

O kosztach postępowania odwoławczego, Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 636 § 1 k.p.k. i art. 9 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 roku o opłatach w sprawach karnych (tekst jednolity: Dz. U. Z 1983 roku Nr 49, poz.223 z późniejszymi zmianami). Zgodnie z powyższymi przepisami kosztami procesu za postępowanie odwoławcze należało obciążyć Skarb Państwa.

7.  PODPIS

1.11.  Granice zaskarżenia

Kolejny numer załącznika

1

Podmiot wnoszący apelację

Prokurator

Rozstrzygnięcie, brak rozstrzygnięcia albo ustalenie, którego dotyczy apelacja

całość wyroku

0.1.1.3.1. Kierunek i zakres zaskarżenia

☐ na korzyść

☒ na niekorzyść

☒ w całości

☐ w części

co do winy

co do kary

co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia

0.1.1.3.2. Podniesione zarzuty

Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji

art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu

art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany
w art. 438 pkt 1 k.p.k., chyba że pomimo błędnej podstawy prawnej orzeczenie odpowiada prawu

art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia

art. 438 pkt 3 k.p.k. – błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia,
jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia

art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka

art. 439 k.p.k.

brak zarzutów

0.1.1.4. Wnioski

uchylenie

zmiana