Sygn. akt I ACa 495/21

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 14 marca 2022 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący :

SSO del. Aneta Pieczyrak-Pisulińska

Protokolant :

Justyna Skop

po rozpoznaniu w dniu 27 stycznia 2022 r. w Katowicach

na rozprawie

sprawy z powództwa B. M. i M. M.

przeciwko (...) Bank (...) Spółce Akcyjnej w W.

o ustalenie i zapłatę

na skutek apelacji obu stron

od wyroku Sądu Okręgowego w Bielsku-Białej

z dnia 16 lutego 2021 r., sygn. akt I C 975/19

1)  zmienia zaskarżony wyrok:

a)  w punkcie 2. w ten sposób, że zasądza od pozwanej na rzecz powodów solidarnie 209 503,22 (dwieście dziewięć tysięcy pięćset trzy i 22/100) złotych z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 8 stycznia 2019 r., a w pozostałej części powództwo oddala;

a)  w punkcie 3. w ten sposób, że zasądza od pozwanej na rzecz powodów solidarnie 11 817 (jedenaście tysięcy osiemset siedemnaście) złotych z tytułu kosztów procesu;

2)  w pozostałej części apelację powodów i w całości apelację pozwanej oddala;

1)  zasądza od pozwanej na rzecz powodów solidarnie 9 100 (dziewięć tysięcy sto) złotych z tytułu kosztów postępowania apelacyjnego.

SSO del. Aneta Pieczyrak-Pisulińska

Sygn. akt I ACa 495/21

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem Sąd Okręgowy ustalił, że umowa kredytu mieszkaniowego (...) hipotecznego (...) z 17 stycznia 2008 r. jest nieważna; oddalił powództwo w pozostałym zakresie oraz zniósł pomiędzy stronami koszty postępowania, powołując się w uzasadnieniu na następujące okoliczności:

W styczniu 2008 roku powodowie zwrócili się do pozwanego o udzielenie dodatkowego kredytu około 50 tys. zł na wykończenie nieruchomości położonej w B., której budowa była finansowana wcześniej zaciągniętym kredytem. Po spotkaniach w banku dowiedzieli się, że mogą otrzymać kredyt w walucie wymienialnej – CHF, gdyż nie mają wystarczającej zdolności kredytowej dla umowy w złotych, jednakże wypłata miała nastąpić w polskich złotych, podobnie jak w złotówkach miały być uiszczane raty. Wzór proponowanej umowy otrzymali w dniu jej podpisania z informacją, że jest to standardowa umowa, która nie podlega zmianie. Dodatkowo przed podpisaniem umowy bank postawił wymóg natychmiastowej spłaty całej pozostałej kwoty poprzedniego kredytu (200 tys. zł), czego efektem było zawarcie umowy w walucie na kwotę odpowiadającą 250 tys. zł.

Procedura u pozwanego przewidywała udzielenie klientowi informacji na czym polega dany produkt, na jaki cel może zostać udzielony, jakie jest oprocentowanie i ryzyko jego zmiany, na czym polega ryzyko zmiany kursu walut, przedstawienia symulacji zmiany kursu walut w odniesieniu do salda zadłużenia, jednakże w symulacji nie uwzględniano informacji o saldzie zadłużenia w przeliczeniu na walutę polską. W chwili podpisywania umowy klient posiadał informację o wysokości kwoty kredytu wyrażonej w walucie CHF, a o równowartości tej kwoty w PLN dowiadywał się w chwili wypłaty kredytu. Procedura nie przewidywała obowiązku informowania w jaki sposób bank ustala tabelę kursową.

Powodowie przy zawarciu umowy zostali poinformowali o kształtowaniu się kursu franka szwajcarskiego w przeszłości w formie przedstawienia tabeli kursowej oraz zapewnieni o stabilności kursu CHF. Byli przekonani, że wzrost kursu franka może prowadzić jedynie do wzrostu kwoty raty, a nie zdawali sobie sprawy, że wiąże się to również ze wzrostem kwoty zadłużenia. Powodów nie poinformowano o możliwości spłaty kredytu bezpośrednio w walucie CHF, ani też o zabezpieczeniu ryzyka kursowego.

Umowa została zawarta 17 stycznia 2008 r. Na jej podstawie bank udzielił powodom kredytu hipotecznego na cele mieszkaniowe w kwocie 121 486,76 CHF, na okres 360 miesięcy na zasadach określonych w Części Szczegółowej Umowy i Części Ogólnej Umowy. Kredyt uruchomiono 15 lutego 2008 r. wypłacając zgodnie z żądaniem kwotę w PLN. Kwota kredytu została oznaczona w walucie CHF, natomiast jej przeliczenie na walutę polską następowało na podstawie dyspozycji wypłaty przedkładanej przez klienta w wybranym dniu (§ (...) Części Ogólnej Umowy, dalej: (...)). Kredyt mógł być wypłacony w walucie wymienialnej lub w walucie polskiej, jednakże wypłata w walucie wymienialnej mogła nastąpić jedynie na finansowanie zobowiązań kredytobiorcy poza granicami Rzeczpospolitej Polskiej oraz w przypadku zaciągnięcia kredytu na spłatę kredytu walutowego. Na sfinansowanie zobowiązań w kraju wypłata następowała w walucie polskiej. Przy wypłacie w walucie polskiej, stosowano kurs kupna dla dewiz obowiązujący u pozwanego w dniu realizacji zlecenia płatniczego, według aktualnej Tabeli kursów (§ (...) (...)). Spłata zadłużenia kredytobiorcy z tytułu kredytu i odsetek następowała w drodze potrącania wierzytelności pieniężnych z tytułu kredytu, z wierzytelnościami pieniężnymi kredytobiorcy z tytułu środków pieniężnych zgromadzonych na rachunku oszczędnościowo-rozliczeniowym (ROR), rachunku walutowym lub rachunku technicznym prowadzonym przez bank (§ (...) (...)). Strony określiły numer rachunku, z którego bank miał potrącać należności, był to ROR (§(...) Części Szczegółowej Umowy, dalej: (...)). Zgodnie z postanowieniami umowy, środki z rachunku miały być pobierane w walucie polskiej w wysokości stanowiącej równowartość kwoty kredytu lub raty spłaty kredytu w walucie wymienialnej, w której udzielany był kredyt, przy zastosowaniu kursu sprzedaży dla dewiz, obowiązującego w (...) S.A. w dniu określonym w umowie, wg aktualnej Tabeli kursów (§ (...)) (...)). Niespłacenie przez kredytobiorcę części albo całości raty spłaty kredytu w terminie określonym w umowie, powodowało, że należność z tytułu zaległej spłaty stawała się zadłużeniem przeterminowanym i mogła zostać przez pozwanego przeliczona na walutę polską, przy zastosowaniu kursu sprzedaży dla dewiz, obowiązującego w (...) SA w określonym w umowie dniu, wg aktualnej Tabeli kursów (§ (...) (...)).

W okresie od 15 lutego 2008 r. do 16 listopada 2018 r. powodowie spłacili raty kapitałowe 148 930,33 PLN (43 072,99 CHF), odsetki 59 900, 04 PLN (19,134,77 CHF) oraz odsetki karne 672,85 PLN (191,72 CHF). Łączna wysokość spłaconych rat kapitałowych i odsetek (bez odsetek karnych) wyniosła 208 830,37 PLN, co stanowiło równowartość 62 207,76 CHF.

Powodowie 27 grudnia 2018 r. wystosowali do pozwanego przedsądowe wezwanie do zapłaty, które nie zostało spełnione.

Jak wyjaśnił sąd pierwszej instancji ustalenia te poczynił w oparciu o przedłożone dokumenty, zeznania świadków oraz powodów. Jako nieprzydatne dla ustalenia stanu faktycznego ocenił przedłożone opinie, analizy i stanowiska oraz wyroki sądów powszechnych i Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Zaznaczył, że w niewielkim zakresie oparł się na zeznaniach T. G. i R. T., ponieważ nie uczestniczyli oni w czynnościach związanych z udzielaniem kredytu powodom i z zawieraniem umowy, a dodatkowo świadek T. G. nie w pełni pamiętała procedury. Świadek B. J. wprawdzie uczestniczyła w zawieraniu umowy, jednakże nie pamiętała tej konkretnej sprawy ani szczegółów rozmowy.

Sąd pominął także dowód z opinii biegłego z zakresu rachunkowości oraz biegłego z zakresu ekonomii, jako zbędne dla rozstrzygnięcia.

Oceniając zasadność zgłoszonego przez powodów żądania ustalenia nieważności umowy kredytu oraz zasądzenia od pozwanego 211 135,28 zł jako zwrotu świadczeń nienależnych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 8 stycznia 2019 r., ewentualnie ustalenia, że postanowienia umowy w § 4 ust. 2, § 22 ust. 2 pkt 1, § 32 ust. 1 są bezskuteczne i zasądzenia 74 239,87 zł wskutek pobierania przez pozwanego zawyżonych rat wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 8 stycznia 2019 r. doszedł do wniosku, że umowa jest nieważna.

Zaznaczył, że bezspornym było że strony zawarły umowę kredytu denominowanego, i pomimo że miało to miejsce przed zmianą ustawy prawo bankowe dokonaną ustawą z 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw, było to dopuszczalne.

Dalej podkreślił, że natura stosunku obligacyjnego wyklucza akceptację sytuacji, w której skonkretyzowanie zobowiązania kredytobiorcy wobec banku z tytułu spłaty kredytu, czyli w zakresie rat kapitałowo-odsetkowych zostałoby pozostawione w umowie jednej ze stron, a zwłaszcza bankowi mającemu zwykle silniejszą pozycję niż konsument. Tym samym sprzeczne z istotą stosunków umownych są postanowienia umowy, w której strona silniejsza ekonomicznie jest uprawniona do jednostronnego określenia kursu waluty wskazanej w umowie jako właściwej dla oznaczenia kwot rat obciążających kredytobiorcę, a zawarcie w umowie takiej klauzuli prowadzi do naruszenia zasady swobody umów z art. 353 1 k.c.

Odwołując się do poglądów orzecznictwa wskazał, że umowa w świetle której to jedna ze stron ma prawo jednostronnie określić wysokość swojego świadczenia albo wierzytelności, jest sprzeczna z właściwością (naturą) stosunku zobowiązaniowego, a zatem nieważna, zaś w sytuacja, w której wierzyciel określa jednostronnie zobowiązanie dłużnika, stanowi rażące naruszenie równowagi kontraktowej i pogwałcenie natury stosunków zobowiązaniowych.

Analizując zapisy umowy, stwierdził że kwota kredytu była przeliczana z CHF na PLN na podstawie kursu kupna waluty, a wysokość rat kapitałowo-odsetkowych przeliczana na złotówki według kursu sprzedaży, w obu wypadkach określonych w tabeli kursowej banku, perzy czym postanowienia umowy nie określały sposobu ustalania tej tabeli kursów. W umowie strony nie ustaliły sposobu przeliczenia franków szwajcarskich na złotówki, czy złotówek na franki, ani kursu kupna i sprzedaży franków. Podkreślił, że odwołanie się do tabeli obowiązującej u pozwanego nie jest wystarczające i pozwala na jednostronne kształtowanie zobowiązania powodów przez pozwanego. Powodowie nie mieli żadnego wpływu na ukształtowanie i wykonywanie kluczowego elementu stosunku umownego, a sposób w jaki faktycznie kurs był przez pozwanego ustalany nie ma znaczenia, gdyż ocenie podlegają postanowienia umowne, a nie sposób wykonywania umowy.

Opisane ukształtowanie stosunku zobowiązaniowego w ocenie tego sądu narusza jego istotę, gdyż wprowadza do stosunku zobowiązaniowego element nadrzędności jednej i podporządkowania drugiej strony, bez odwołania do jakichkolwiek obiektywnych kryteriów, zakreślających granice swobody, co oznacza przekroczenie granic swobody umów z art. 353 1 k.c. i prowadzi do nieważności czynności prawnej jako sprzecznej z ustawą (art. 58 k.c.). Dotknięte nieważnością postanowienia dotyczą głównego świadczenia stron, tj. wypłaty kredytu, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu i zapłaty odsetek, co należy do essentialia negotii umowy kredytu. Na ocenę taką pozostaje bez wpływu okoliczność, że decyzja o zaciągnięciu kredytu denominowanego do franka szwajcarskiego została podjęta przez powodów, podobnie jak przyjęcie przez nich na siebie ryzyka wynikającego ze zmiany kursu CHF, gdyż nie można tego interpretować jako zgody na ustalanie przez bank kursu CHF w dowolny sposób.

Uprawnienie banku do jednostronnego określania wysokości rat w PLN przez zastosowanie kursu sprzedaży ze swojej tabeli kursowej prowadzi również do tego, że pozwany przypisał sobie prawo do jednostronnego określenia łącznej wysokości spłacanego kredytu, przy równoczesnym braku wskazania w umowie podlegających weryfikacji podstaw do ustalania kursów walut w tabeli kursowej, a to pozostaje w sprzeczności z art. 69 ust. 1 prawa bankowego i art. 353 1 k.c. i powoduje nieważność umowy.

Zdaniem sądu postanowienia umowy naruszają także zasady współżycia społecznego, ponieważ stosunek prawny został ukształtowany w sposób krzywdzący dla powodów przy równoczesnym wykorzystaniu przez pozwanego silniejszej pozycji, co narusza zasady uczciwego obrotu oraz lojalności wobec kontrahenta.

Jako zasadne uznał też argumenty powodów odnośnie abuzywności zawartych w umowie postanowień.

Postanowienia te nie były bowiem z powodami indywidualnie negocjowane, ponieważ pozwany posługiwał się określonym wzorem umowy. Wprawdzie niektóre postanowienia z części szczególnej były negocjowane indywidualnie (warunki udzielenia kredytu, waluta, zabezpieczenia), jednakże nie wyłącza to stosowania przepisu art. 385 1 k.c. do pozostałej części umowy, zwłaszcza że pozwany nie udowodnił aby doszło do indywidualnego uzgodnienia postanowień dotyczących ustalania wysokości należnych rat i wysokości pozostałego do spłaty zobowiązania przy zastosowaniu kursu sprzedaży czy kupna dla dewiz obowiązującego u pozwanego. Sąd Okręgowy podkreślił, że klauzule dotyczące przewalutowania dotyczą głównych świadczeń stron, a zatem konieczne jest ustalenie czy zostały one sformułowane w sposób jednoznaczny, czyli w sposób zrozumiały dla konsumenta.

Odnosząc się do postanowień z § 4 ust. 2, § 22 ust. 2 pkt 1, § 32 ust. 1 części ogólnej umowy dotyczących kwoty kredytu jaka zostanie przyznana, sposobu ustalania rat i zadłużenia przeterminowanego, uznał że nie można przyjąć aby zostały wyrażone one w sposób jednoznaczny, ponieważ na podstawie zawartych w nich klauzul przewalutowania konsumenci nie byli w stanie określić kwoty jaka zostanie im wypłacona oraz wysokości należnych rat.

Postanowienia z § 4 i § 22 ust. 2 punkt 1 odsyłały do nieokreślonych w umowie wielkości tj. kursów z tabeli kursów walut obowiązujących w banku. Wielkości tych nie dało się sprecyzować, ponieważ umowa nie określała w jaki sposób kursy sprzedaży i kupna walut będą określane w tabeli banku, podobnie jako nie określała podstaw, w oparciu o które będą ustalane. W umowie nie zawarto także postanowień, które umożliwiałyby zweryfikowanie kwot określających wysokość raty w zawiadomieniach kierowanych przez bank do kredytobiorców. W konkluzji wskazał, że postanowienia dotyczące wypłaty kredytu oraz określenia wysokości rat były niejednoznaczne.

W dalszej kolejności rozważał czy tak ukształtowane prawa i obowiązki konsumenta pozostają w sprzeczności z dobrymi obyczajami i czy rażąco naruszają interesy konsumenta. Wyjaśnił, że za sprzeczne z dobrymi obyczajami można uznać działania zmierzające do niedoinformowania, dezorientacji, wywołania błędnego przekonania konsumenta, wykorzystania jego niewiedzy lub naiwności, a więc określane jako nierzetelne, odbiegające od przyjętych standardów postępowania, natomiast postanowienia umowy rażąco naruszają interes konsumenta, jeżeli poważnie i znacząco odbiegają od sprawiedliwego wyważenia praw i obowiązków stron. Ponieważ zawarte w umowie stron klauzule przewalutowania przyznawały bankowi (profesjonaliście) uprawnienie do kształtowania wysokości świadczenia kredytobiorców w sposób dowolny, nie zawierały obiektywnych wskaźników w oparciu, o które następowałoby wyliczenie kursu waluty, powodowie byli uzależnieni od decyzji banku i nie mieli możliwości weryfikowania prawidłowości ustalania tabel walut ani wpływu na wysokość tych kursów, były klauzulami niedozwolonymi, rażąco naruszając zasadę równowagi kontraktowej stron na niekorzyść konsumentów, a także dobre obyczaje, które nakazują, by ponoszone przez konsumenta koszty związane z zawarciem i wykonywaniem umowy, o ile nie wynikają z czynników obiektywnych, były możliwe do przewidzenia, a sposób ich generowania poddawał się weryfikacji. Z uwagi na okoliczność, że w świetle art. 385 1 k.c. kontroli podlega treść umowy, a nie sposób jej wykonania czy też sposób ewentualnego wykorzystania badanego postanowienia umownego przez przedsiębiorcę, na którego korzyść postanowienie zostało zastrzeżone, uznał że od początku nie było obiektywnego mechanizmu, który pozwoliłby ustalić świadczenie kredytobiorcy w sposób niezależny od decyzji banku, czego nie da się pogodzić z ogólnymi zasadami prawa cywilnego zakładającymi w stosunkach zobowiązaniowych równowagę prawną stron umowy oraz określoność i przewidywalność ich wzajemnych świadczeń. Sąd Okręgowy podkreślił, że argumenty dotyczące abuzywności klauzul umownych świadczą również o tym, że te postanowienia są sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, a w konsekwencji nieważne.

Rozważając czy po wyeliminowaniu klauzuli niedozwolonej, zgodnie z przepisami krajowymi, umowa kredytu bankowego może obowiązywać w pozostałym zakresie jako ta właśnie umowa, czy też powinno nastąpić jej unieważnienie, wobec faktu że bez klauzuli niedozwolonej umowa nie może dalej funkcjonować, zwłaszcza ze względu na brak któregoś z koniecznych składników umowy kredytu bankowego, uznał że bez postanowień o umożliwieniu kredytodawcy kształtowania wedle jego woli w trakcie wykonywania umowy wysokości świadczenia własnego i kredytobiorców, a zwłaszcza bez klauzuli denominacyjnej, której zakres nie został w żaden sposób ograniczony, sporna umowa nie byłaby zawarta, a utrzymanie jej w mocy nie jest możliwe, ponieważ klauzule denominacyjne determinowały inne istotne postanowienia umowne takie jak np. wysokość oprocentowania, prowizję czy koszty kredytu.

Sąd podzielił również stanowisko powodów, że umowa powinna być uznana za nieważną w świetle art. 12 ust. 1 pkt. 4 ustawy o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym, ponieważ działanie pozwanego należy traktować jako nieuczciwą praktykę rynkową w rozumieniu tego przepisu. Bank bowiem nie przedstawił powodom rzetelnej informacji o ryzyku związanym z oferowanym produktem, w szczególności w zakresie wskazania skutków wynikających ze zmiany kursu waluty, do której kredyt był denominowany. Nie został uzgodniony mechanizm ustalania ceny produktu, odesłanie w umowie do kursu CHF arbitralnie ustalanego przez pozwany bank nie pozwala na uznanie, że w sposób jasny określono wysokość zobowiązania kredytobiorców.

Odnosząc się do istnienia po stronie powodów interesu prawnego w ustaleniu nieważności umowy zgodnie z art. 189 k.p.c. dostrzegł istnienie tego interesu w tym, że umowa kredytu jest długoterminowa, powodowie są zobowiązani do świadczenia wobec pozwanego, zostały ustanowione zabezpieczenia, a dodatkowo umowa kształtuje sytuację prawną powodów i niesie daleko idące konsekwencje, w związku z czym zawarte w wyroku ustalenie, że jest nieważna, rozstrzygnie spór stron.

Co do podniesionego przez pozwanego zarzutu przedawnienia wskazał, że dotyczył on tylko żądania zapłaty, ponieważ żądanie ustalenia nieważności umowy nie podlega przedawnieniu.

Sąd Okręgowy oddalił natomiast żądanie zapłaty 211135,28 zł jako zwrotu świadczeń nienależnych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 8 stycznia 2019 r. Wyszedł od stwierdzenia, że przyjęcie nieważności umowy wzajemnej, powoduje obowiązek zwrotu świadczeń wzajemnych (art. 496 k.c. w zw. z art. 497 k.c.). Ponieważ powodowie otrzymali od poprzednika prawnego pozwanego 265 582,20 zł (121 486,76 CHF), spłacając raty dokonywali dobrowolnego regulowania wierzytelności bankowi o zwrot nienależnego świadczenia. W konsekwencji dokonane przez powodów wpłaty do wysokości otrzymanej od pozwanego kwoty nie stanowiły nienależnego świadczenia. Skoro otrzymali 265 582,20 zł, a wpłacili 211 135,28 zł, nie było podstaw do zasądzenia żądanej kwoty, a to uzasadniało oddalenia powództwa o zapłatę.

Jako podstawę rozstrzygnięcia o kosztach procesu sąd powołał art. 100 k.p.c.

Wyrok ten zaskarżyły apelacją obie strony.

Powodowie w części, tj. w zakresie punktu 2. i 3., zarzucając naruszenie art. 405 k.c. w zw. z art. 410 § 1 i 2 k.c. przez jego błędną wykładnię i przyjęcie, że powodowi nie przysługuje roszczenie o zwrot nienależnego świadczenia, gdyż pozwanemu przysługuje roszczenie o zwrot kwoty udzielonego kredytu, a przez to także naruszenie art. 321 § 1 k.p.c. przez wyrokowanie ponad żądanie, gdyż Sąd uznał roszczenie pozwanego o zwrot kredytu za zasadne, choć takiego roszczenia pozwany nie zgłosił, co w efekcie pozbawiło powoda możności obrony swoich praw przeciwko takiemu roszczeniu.

Na tej podstawie domagali się zmiany zaskarżonego wyroku w punkcie 2. przez uwzględnienie powództwa w całości i zasądzenie od pozwanego solidarnie (ewentualnie łącznie) na rzecz powodów 211.135,28 PLN jako zwrotu świadczeń nienależnych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 8 stycznia 2019 r., zmiany rozstrzygnięcia o kosztach procesu przez obciążenie nimi w całości pozwanego oraz zasądzenia kosztów procesu za obie instancje.

Pozwany w części, w zakresie pkt 1., zarzucając:

sprzeczność istotnych ustaleń z treścią materiału dowodowego, wskutek naruszenia przepisów postępowania, które miało wpływ na wynik postępowania przez brak poszanowania reguł zasady swobodnej oceny dowodów wyrażonej w art. 233 k.p.c., odzwierciedlającej się m.in. przez dokonanie oceny dowodów w sposób sprzeczny z zasadami doświadczenia życiowego, a także w sposób nasuwający zastrzeżenia z punktu widzenia zasad logicznego rozumowania, co doprowadziło do błędów w poczynionych ustaleniach faktycznych, wyrażających się w niezasadnym przyjęciu, że:

- Powodowie dokonali wyboru waluty franka szwajcarskiego z uwagi na brak zdolności kredytowej do zaciągnięcia zobowiązania w walucie polskiej, podczas gdy z dokumentów, jak również z zeznań świadka B. J., wynika iż posiadali zdolność kredytową do zaciągnięcia zobowiązania zarówno w walucie polskiej, jak i w innych walutach; nadto że zdolność do zaciągnięcia kredytu w walucie obcej musiała być wyższa aniżeli w przypadku kredytu udzielonego w złotych polskich;

- w symulacji nie uwzględniano informacji o saldzie zadłużenia w przeliczeniu na walutę polską, podczas gdy z zeznań świadka B. J. wynika, że Bank informował, że jeżeli wzrośnie kurs franka to wzrośnie saldo kredytu,

- Powodowie przy podpisywaniu umowy zostali zapewnieni o stabilności kursu waluty CHF, podczas gdy z zeznań świadków wynika, iż taka sytuacja w ogóle nie mogła mieć miejsca;

- Powodów nie poinformowano o możliwości spłaty kredytu bezpośrednio w CHF, podczas gdy z zeznań świadka B. J. wynika, iż taka informacja została udzielona; a ustalenie to jest sprzeczne z treścią umowy, której postanowienia wskazują na możliwości spłaty kredytu bezpośrednio w walucie CHF, tj. § 21 i § 22 ust.1 i ust. 2 pkt 2 i 3;

- Pozwany przekazał do dyspozycji Powodów kwotę w PLN, podczas gdy z materiału dowodowego wynika, iż oddał do dyspozycji kwotę kredytu w wysokości 121.486,76 CHF; a co za tym idzie w błędnym ustaleniu, że strony zawarły umowę kredytu denominowanego, podczas gdy z treści umowy wynika, że była to umowa w walucie wymienialnej (jak wskazuje nawet jej sam tytuł), a przede wszystkim przewidziany jej postanowieniami mechanizm (kredyt w walucie obcej, zakładający postawienie do dyspozycji środków w walucie obcej - główne świadczenie Banku w CHF; oraz wypłatę i spłatę kredytu w walucie obcej - pierwsze determinowane celem finansowania, a drugie wolą Powodów), z dodatkowymi postanowieniami w zakresie wymiany obcej na walutę rodzimą, tak aby zapewnić możliwość finansowania celów kredytowania w walucie rodzimej, a także możliwość świadczenia w walucie rodzimej na pokrycie raty kapitałowo-odsetkowej w walucie obcej;

- na gruncie zawartej przez strony umowy kredytu Pozwany miał możliwość dowolnego kształtowania zobowiązania umownego poprzez zastosowanie swobodnie ustalonej pary kursów waluty PLN/CHF i CHF/PLN, podczas gdy dowolność w tym zakresie nie występowała, a Bank ustala wysokość kursu odwołując się do obiektywnych kryteriów ekonomicznych, w oparciu o regulacje wynikające z ustawy prawo bankowe;

- bezzasadnym przyjęciu, jakoby Pozwany przyznał sobie prawo do samodzielnego ustalania kursu wymiany walut na potrzeby wypłaty kredytu, a tym samym jednostronnego regulowania wysokości rat kredytu i odsetek (opłat, prowizji) bez odwoływania się przy tym do obiektywnych kryteriów ekonomicznych, podczas gdy w rzeczywistości kursy nie są ustalane arbitralnie przez banki i odnoszą się do średnich kursów publikowanych przez Narodowy Bank Polski;

- Powodowie pozbawieni byli możliwości indywidualnego negocjowania warunków umowy oraz wprowadzenia zmian, podczas gdy zastawienie postanowień wzorca umownego oraz umowy powinno prowadzić do wniosku, że: 1) zasady wypłaty kwoty kredytu były indywidualnie uzgodnione przez strony i były determinowane warunkami kontraktowania wynikającymi z umów uprzednio zawartych przez Powodów (wygaszenie zobowiązania z tytułu umowy kredytu zawartej w walucie polskiej), jak również z celu finansowania, którego koszt mieli ponieść w walucie polskiej; 2) zasady spłaty rat kredytu były indywidualnie negocjowane przez strony, bo Powodowie z 3 możliwości (rachunek oszczędnościowo-rozliczeniowy w PLN, rachunek techniczny w CHF lub rachunek walutowy w CHF, vide: (...) (...) (...) w związku z (...) (...) w związku z (...) (...)) wybrali ROR w PLN, więc mieli realną możliwość ukształtowania umowy w zakresie świadczenia na poczet rat, bo Bank nie czynił przeszkód aby dokonywali spłaty rat kredytu w walucie obcej, a z §25 (...), wynika, że zmiana rachunku właściwego do spłaty rat kredytu nie wymaga zmiany umowy, a więc zgody Banku. Powodowie mogli zmienić rachunek właściwy do spłaty rat kredytu na podstawie jednostronnej dyspozycji, bo (...) S.A. od początku oferowania kredytów w walutach wymienialnych zezwalała swoim klientom na świadczenie w walucie kredytu, czyli z pominięciem klauzul przeliczeniowych, Tabeli kursów walutowych i spreadu stąd wynikającego. Mechanika wynikająca z tego kontraktu jest dość prosta i sprowadza się do tego, że Bank wskazał Kredytobiorcom, że jak chcą nabywać wartości dewizowe poza strukturą Banku, to mogą to czynić, a jak nie chcą się z tym borykać, to mogą świadczyć w PLN, niemniej poniosą koszty obrotu walutowego, wynikającego ze stosowania przez Bank standardowych mechanizmów, czyli wykorzystania Tabeli kursów i spreadu walutowego stąd wynikającego. Błąd Sądu I instancji, rzutujący na rozstrzygnięcie, polega na tym, że doszedł do przekonania, że rzeczywisty wpływ na warunki umowy ma konsument w sytuacji gdy „konsument proponuje określoną treść postanowienia”. Taka konstatacja jest sprzeczna z zasadami doświadczenia życiowego, bo konsumenci „nie piszą” umów, tylko przedstawiają profesjonalnemu podmiotowi swoje oczekiwania, które rzutują na treść kontraktu. Wskazanie przez konsumenta rachunku technicznego w CHF, skutkowałoby że klauzule przeliczeniowe z odesłaniem do Tabeli kursów nie miałby jakiegokolwiek zastosowania, ale Powodowie musieliby nabywać we własnym zakresie wartości dewizowe, czym nie byli zainteresowani. Bank ich, jak i innym klientów, nie zmuszał do świadczenia w walucie rodzimej, żeby „zarobić” na spreadzie walutowym, ale oczekiwał zapłaty marży jeżeli ma podejmować czynności związane z obrotem walutowym, o czym jednoznacznie informował Kredytobiorców;

- w spornej umowie strony nie ustaliły sposobu przeliczenia franków szwajcarskich na złotówki, ani kursu kupna franków szwajcarskich, podczas gdy postanowienia w przedmiocie sposobu przeliczania franków szwajcarskich na złotówki zamieszczone zostały w(...) (...);

- po wyeliminowaniu rzekomych postanowień abuzywnych umowa nie może być wykonywana

- ocena skutków wyeliminowania postanowień abuzywnych następuje na moment zawarcia umowy;

nieustalenie faktów istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy tj.:

- rzeczywistej woli stron zawarcia umowy kredytu udzielonego w walucie wymienialnej CHF, w którym kwota udzielonego kredytu określona jest w walucie CHF a jedynie jego realizacja jest wykonywana, zgodnie z dyspozycją kredytobiorcy, w innej walucie niż waluta kredytu. Spłata kredytu także dokonuje się w walucie CHF, w dodatku w taki sposób, że Bank uprawniony jest do potrącenia z wierzytelnością powodów wynikającą z zawartej z Bankiem umowy rachunku bankowego, takiej kwoty w PLN, która odpowiada wysokością aktualnej wartości raty określonej w harmonogramie spłat w walucie CHF. Brak takich ustaleń nastąpił wbrew brzmieniu umowy oraz zgodnym wyjaśnieniom stron świadczących o tym, że ich wolą było zawarcie umowy w walucie CHF i zwrot udzielonego kredytu w tej samej walucie,

- że wypłata kredytu została poprzedzona oddaniem do dyspozycji Powodów kwoty 121.486,76 CHF na rachunek w walucie CHF, a co wynika z Historii operacji na kontrakcie kredytowym z dnia 15.02.2008 r., (kwota w walucie wykonania 121.486,76 CHF/ kwota w walucie wykonania 121.486,76 CHF); potwierdzenia uruchomienia kredytu; potwierdzenia przyjęcia przelewu do realizacji z dnia 15.02.2008 r.; zestawienia operacji na rachunku technicznym prowadzonym w walucie CHF nr (...));

- faktu otrzymania w wyniku różnic kursowych przez Powodów od Pozwanego kwoty wyższej w PLN od kwoty wnioskowanej w PLN, a tym samym nieuwzględnienie poniesienia przez Bank ryzyka kursowego oraz nieuwzględnienie faktu, iż nie doszło do rażącego pokrzywdzenia Powodów;

- dokonaniu ustaleń faktycznych z pominięciem zeznań świadków, w szczególności zeznań B. J., podczas gdy wynika z nich, iż to właśnie świadek brał udział w zawieraniu umowy, a jak zeznał „wobec każdego Klienta miałam stosować te same zasady”,

do twierdzenia, że Bank zawarł z Powodami jakąś umowę kredytu denominowanego funkcjonalnie nieróżniącego się od kredytu indeksowanego do waluty obcej. W ocenie Banku, przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego sądowego, w szczególności dokonanie wyliczeń z pominięciem tabelarycznego kursu Banku przy przeliczeniach CHF/PLN na etapie wypłaty transz kredytu ((...) (...)) i spłaty rat kredytu (§22 ust. 2 pkt 1), a przyjęciem kursu rynkowego, pomogłoby zdekodować rzeczywistą funkcję klauzul przeliczeniowych, które nie dotyczą głównego świadczenia stron (oddanie przez Bank do dyspozycji 121.486,76 CHF i zwrot przez Powodów 121.486,76 CH F to główne świadczenia stron, a nie wtórny sposób wypłaty środków na poczet takiego czy innego celu finansowania czy rozliczenie wpłat w walucie rodzimej w celu potrącenia i wygaszenia rat w CHF), a dotyczą dodatkowej usługi wymiany waluty obcej, która na etapie wypłaty kredytu zapewniała możliwość pokrycia celu kredytowania poprzez wypłatę kwoty kredytu w walucie, w której Powodowie zaciągnęli zobowiązanie, a na etapie spłaty rat kredytu, zapewniała możliwość świadczenia przez Kredytobiorców w walucie rodzimej, które to wierzytelności były przeliczane na walutę kredytu w celu dokonania potrącenia wzajemnych wierzytelności z ratą kapitałowo- odsetkową wyrażoną w CHF.

przepisu art 233 k.p.c. przez:

przekroczenie granic swobodnej oceny materiału dowodowego, polegające na uchybieniu zasadom logiki oraz doświadczenia życiowego, jak również poczynienie dowolnych oraz wewnętrznie sprzecznych ustaleń, a w konsekwencji przyjęcie za podstawę wyroku stanowiska Powodów co do nieważności umowy i uznania spornych postanowień umownych jako sprzecznych z dobrymi obyczajami i naruszających interes konsumenta oraz sprzecznych z istotą stosunku zobowiązaniowego i naruszających równowagę kontaktową stron podczas gdy w rzeczywistości powyższe przesłanki nie zostały udowodnione, a stosowanie przez Pozwanego spornych postanowień w żaden sposób nie wpłynęło na pogorszenie sytuacji ekonomicznej pozwanych,

- przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów wyrażającej się w odmowie mocy dowodowej zeznań świadka B. J. i R. T., w zakresie jakim obejmowały twierdzenia o należytym i wyczerpującym informowaniu kredytobiorców o ryzyku kursowym, chociaż zeznania te są logiczne, wzajemnie się uzupełniają z zeznaniami innych świadków i nie stoją w sprzeczności z pozostałym materiałem dowodowym (oświadczenia Kredytobiorców o przyjęciu ryzyka zmiany kursów walutowych we wniosku kredytowym czy broszurami informacyjnymi), co w konsekwencji doprowadziło do błędnego przyznania wiarygodności i mocy dowodowej wyjaśnieniom Powodów. W ocenie Banku, Sąd I instancji niesłusznie zarzucił niedostateczne poinformowanie konsumentów o ryzyku kursowym, bo realnym problemem jest odpowiedź na pytanie czy instytucja finansowa, udzielająca kredytu długoterminowego, zagwarantowała konsumentowi możliwość unicestwienia ekspozycji na ryzyko walutowe czy też nie (vide: (...) (...)). Powyższa kwestia była przedmiotem niedawnej wypowiedzi Sądu Najwyższego, a pogląd tam wyrażony należy w pełni podzielić na kanwie sprawy, gdyż Kredytobiorcy byli uprawnieni do przewalutowania kwoty kredytu na walutę rodzimą, w sytuacji gdy świadczenie w PLN na poczet raty kredytu przekroczyłoby akceptowalny dla nich poziom,

- przekroczenie granic swobodnej oceny materiału dowodowego, polegające na uchybieniu zasadom logiki oraz doświadczenia życiowego, jak również poczynienie dowolnych ustaleń, że zawarcie spornej umowy i podjęte przez Bank w tym zakresie działania miały charakter nieuczciwych praktyk; że w niniejszej sprawie Powodowie zostali wprowadzeni przez Pozwanego w błąd; podczas gdy materiał dowody nie pozwala na poczynienie takich ustaleń,

- przez uznanie dowodu z przesłuchania Powodów za wiarygodny opierając się wyłącznie na ich oświadczeniu, że treść umowy kredytu, w szczególności zasad wypłaty środków i sposobu świadczenia na poczet spłaty rat kredytu, nie była z nimi indywidualnie uzgodniona, podczas gdy przeczy temu sama treść umowy, postanowień wzorca umownego. W ocenie Banku (...) indywidualnie uzgodnili zasady oddania do dyspozycji, a następnie wypłaty środków, a (...) S.A. należycie wykonało umowę przez zapewnienie środków na pokrycie celu finansowania. Nie jest też uprawnione przyznanie wiarygodności Powodom w zakresie twierdzenia, że zostali oni poinformowani, że frak szwajcarski jest walutą stabilną, bo przeczą temu zeznania B. J., podobnie jak danie im wiary w zakresie, w jakim podają, że nie mieli świadomości, że wzrost kursu CHF skutkować będzie wzrostem jedynie wysokością raty po jej przeliczeniu na walutę polską, a nie wzrostem salda kredytu przeliczonego na walutę polską;

- dowolną ocenę materiału dowodowego przez uznanie, że Bank nie postawił do dyspozycji kredytu w wysokości 121.486,76 CHF, podczas gdy z dowodów okoliczność ta wprost wynikała,

- dowolną ocenę zeznań Powodów w odniesieniu do rzeczywistych przyczyn zawarcia umowy kredytu w walucie wymienialnej; do braku informacji o wpływie wzrostu kursu CHF na saldo zadłużenia w przeliczeniu na walutę polską; w odniesieniu do braku informacji o możliwości spłaty kredytu bezpośrednio w walucie CHF; nadto w odniesieniu do rzekomej informacji w zakresie stabilności kursu CHF; podczas gdy prawidłowa ocena złożonych wyjaśnień okolicznościom tym przeczy;

- sprzeczne przyjęcie, że Powodowie nie mieli możliwości negocjowania treści umowy kredytu, a tym samym opcji spłaty kredytu bezpośrednio w walucie kredytu, podczas gdy (...) (...) stanowi wyraźnie, iż kredytobiorca może dokonywać spłaty zadłużenia z tytułu umowy kredytu z trzech rodzajów rachunków: rachunku oszczędnościowo-rozliczeniowego, rachunku walutowego lub rachunku technicznego, a Powodowie w drodze autonomicznej decyzji dokonali wyboru formuły spłaty kredytu z rachunku oszczędnościowo - rozliczeniowego i w treści umowy uzgodniły spłatę kredytu w złotych polskich,

naruszenie prawa materialnego:

- art 189 k.p.c. przez błędną wykładnię skutkującą uznaniem, że Powodowie, zgłaszający jednocześnie dalej idące roszczenia procesowe (o zapłatę), mają interes prawny w żądaniu ustalenia;

- art 58 § 1 i 2 lec. w zw. z art 69 ust 1 i 2 ustawy prawo bankowe polegającą na ich błędnej wykładni i niewłaściwym zastosowaniu, przez przyjęcie, iż umowa zawarta przez strony jest sprzeczna z ustawą oraz zasadami współżycia społecznego z uwagi na nadużycie klauzuli denominacyjnej umożliwiającej określenie przez jedną ze stron stosunku prawnego - bank, wysokości zobowiązania kredytobiorców; podczas gdy w umowie kredytu brak jest klauzuli denominacyjnej opisującej kwotę kredytu, gdyż w kwota kredytu wskazana jest wprost w walucie CHF, natomiast przeliczenie zapotrzebowania finansowego na CHF następowało przed zawarciem umowy; kwota kredytu została w sposób precyzyjny określona w treści umowy; właściwa analiza umowy na gruncie art 69 ust 1 prawa bankowego wskazuje, że kwotą kredytu postawionego do dyspozycji Powodów jest kwota nominalnie wskazana(...) (...) w walucie kredytu, tj. kwota 121.486,76 CHF,

- art 69 ust 1 i 2 ustawy prawo bankowe, polegający na uznaniu, iż:

umowa kredytu nie zawiera elementów przedmiotowo istotnych, zwłaszcza w odniesieniu do kwoty kredytu, przy jednoczesnym uznaniu, iż elementem przedmiotowo istotnym umowy kredytu jest wypłata kredytu, podczas gdy powołany przepis przesłanki takiej nie zawiera, a na stronie 9 uzasadnienia Sąd wskazuje, że głównym świadczeniem banku jest oddanie do dyspozycji kredytobiorcy określonej kwoty środków pieniężnych;

przez błędną wykładnię polegającą na nieprawidłowym rozumieniu pojęcia „oddanie do dyspozycji”,

- art 353 1 k.c. w związku z art 58 § 1 k.c. przez jego błędną wykładnię i w konsekwencji niewłaściwe zastosowanie przez uznanie, że konstrukcja umowy stanowi wypaczenie stosunku zobowiązaniowego, co w konsekwencji doprowadziło do uznania umowy za bezwzględnie nieważną, podczas gdy umowa stanowiła konsensus stron obejmujący nie tylko kwotę i walutę kredytu, oprocentowanie, ale także i te postanowienia umowne, które umożliwiały Bankowi ustalanie kursów walut, a które doprowadziły sąd do uznania, że wypacza to stosunek zobowiązaniowy,

- art 65 k.c. w zw. z art 69 ust 1 prawa bankowego w zw. z art 358 1 k.c. w zw. z art 358 §1 k.c. przez niewłaściwe zastosowanie i uznanie, że klauzule przeliczeniowe zawarte w (...) (...) stanowiły klauzule denominacyjne oraz pominięcie, że zgodnie z wolą stron walutą kredytu był frank szwajcarski, w tej walucie określono jej kwotę, wysokość rat oraz ustanowiono zabezpieczenie w postaci hipoteki, nadto że Powodowie odrzucili ofertę kredytu w złotych polskich; jak również przez błędną wykładnię, która doprowadziła do niewłaściwej kwalifikacji umowy kredytu jako kredytu denominowanego, który funkcjonalnie nie różnił się od kredytu indeksowanego w walucie obcej, zamiast kredytu w walucie wymienialnej (rozliczanego na zasadzie nominalizmu) z dodatkowymi postanowieniami w zakresie wymiany waluty obcej na walutę rodzimą, tak aby zapewnić Kredytobiorcom możliwość finansowania celów kredytowania w walucie rodzimej, a także aby zapewnić Kredytobiorcom możliwość świadczenia w walucie rodzimej na pokrycie raty kapitałowo - odsetkowej w walucie obcej;

- niewłaściwej kwalifikacji(...) (...) jako klauzuli denominacyjnej, w sytuacji, gdy kwota kredytu w tego typu umowie jest wprost wyartykułowana i nie zezwala na jakiekolwiek dywagacje, bo sprowadza się do wskazania wartości bez jakiegokolwiek dookreślania kwoty kredytu czy sposobu jego ustalenia;

- niewłaściwej kwalifikacji (...) (...) jako klauzuli denominacyjnej o charakterze w istocie waloryzacyjnym, w sytuacji gdy stanowi ona klauzulę przeliczeniową, która nie dotyczy głównego świadczenia stron, bo nie wyznacza salda kredytu, a jedynie ilość PLN, którą otrzymali Kredytobiorcy w wykonaniu Umowy kredytu;

- niewłaściwej kwalifikacji (...) (...) jako klauzuli denominacyjnej o charakterze w istocie waloryzacyjnym, w sytuacji gdy stanowi ona klauzulę przeliczeniową, która nie dotyczy głównego świadczenia stron, bo nie wyznacza raty kapitałowo-odsetkowej kredytu; raty określone były w CHF; kurs nie miał wpływu na wysokość rat, bo te zawsze określone były w walucie CHF,

- art 358 1 § 1 kc. przez jego niezastosowanie w sytuacji przyjęcia, że kwota kredytu została ustalona przez strony w umowie w walucie obcej i wynosiła 121.486,76 CHF, co w konsekwencji doprowadziło do błędnego wniosku, że na podstawie spornej umowy kredytobiorcy mają świadczyć kwotę inną, niż kwota nominalna określona w walucie frank szwajcarski,

- art 385 1 k.c. przez niewłaściwe zastosowanie będące konsekwencją :

błędnego zdekodowania przesłanek subiektywnych dotyczących kredytobiorców (weryfikowanych w ramach kontroli incydentalnej) oraz błędnego zdekodowania okoliczności dotyczących celu finansowania (wypłata kredytu w PLN, zamiast CHF, nie dlatego że (...) S.A. narzucił to Powodom, a dlatego, że Kredytobiorcy takie ustalenia poczynili z (...) S.A., nie zgłaszając oczekiwania spłaty kredytu bezpośrednio w CHF, co było najpewniej podyktowane wzrostem kursu CHF/PLN, który wygenerował możliwość spłaty wszystkich zobowiązań oraz nadwyżkę kursową, której Powodowie zażądali wypłaty, chociaż mogli o tę wartość pomniejszyć saldo zadłużenia), które rzutowały na określenie postanowień w zakresie wypłaty kwoty kredytu;

błędnego przyjęcia, że ryzyko zmiany kursów walut nie było ograniczone mechanizmami zawartymi w treści kontraktu w sytuacji, gdy umowa zarówno przewidywała możliwość świadczenia w walucie kredytu (vide: (...) (...),(...) (...)), jak i możliwość przewalutowania kwoty kredytu ((...) (...)) na kredyt w walucie rodzimej, w efekcie czego Powodowie nie byliby eksponowani na ryzyko walutowe, w szczególności w sytuacji, gdy świadczenie w PLN na poczet raty kredytu w CHF zaczęłoby przekraczać akceptowalny dla nich poziom,

błędnego przyjęcia, że Bank jako przedsiębiorca nadużył w stosunku do Kredytobiorców swojej pozycji, wykorzystując asymetrię informacji, nie zapewniając Powodom dostatecznych mechanizmów ochronnych, w efekcie czego umowa kredytu jest sprzeczna z zasadami współżycia społecznego,

błędnego przyjęcia, że Bank nie dopełnił wobec kredytobiorców obowiązków informacyjnych,

- art. 385 ( 1)§1 i § 3 k.c. w zw. z art 385 ( 2) k.c. polegające na ich błędnym zastosowaniu, skutkującym uznaniem, że postanowienie (...) (...) stanowi niedozwolone postanowienie umowne, w szczególności wskutek uznania, że to postanowienie nie było przedmiotem indywidualnych uzgodnień stron, kształtuje prawa i obowiązki Powodów w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając ich interesy, mimo iż prawidłowe zastosowanie norm zawartych w powyżej wymienionych przepisach prowadzi do wniosku, że dokonując oceny (...) (...) in concreto, uznać należy, że było ono przedmiotem indywidualnych uzgodnień stron, nie kształtuje praw i obowiązków Powodów w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając ich interesy,

- art 385 ( 1) § 1 i § 3 w zw. z art 385 ( 2) k.c. polegające na ich błędnym zastosowaniu, skutkującym uznaniem, że postanowienie (...) (...) stanowi niedozwolone postanowienie umowne, w szczególności wskutek uznania, że to postanowienie nie było przedmiotem indywidualnych uzgodnień stron, kształtuje prawa i obowiązki Powodów w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając ich interesy, mimo, iż prawidłowe zastosowanie norm zawartych w powyżej wymienionych przepisach prowadzi do wniosku, że dokonując oceny (...) (...) in concreto, uznać należy, że było ono przedmiotem indywidualnych uzgodnień stron, nie kształtuje praw i obowiązków Powodów w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając ich interesy,

- art 385 1 § 2 k.c. przez jego błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie polegającą na uznaniu, że stwierdzone klauzule abuzywne powodują bezwzględną nieważność umowy, a więc ustalenie w sprzeczności z dyspozycją tego zapisu, który nakazuje, że jeżeli postanowienie umowy zgodnie z § 1 nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie, co prowadzi do naruszania ogólnej tendencji w prawie unijnym, zgodnie z którym Sąd powinien dążyć do dążyć do zachowania równowagi stron stosunku umownego, a nie do unicestwiania umów o kredytowych,

- art. 358 § 2 k.c. przez jego błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie, przez przyjęcie, iż brak jest prawnej możliwości zastosowania kursu średniego ogłaszanego przez NBP do przeliczenia zadłużenia Powodów względem Banku, podczas gdy możliwość taka wynika wprost z orzecznictwa TSUE (C70/17 oraz C-170/17 S.),

- art 69 ust 1 prawa bankowego w zw. z art 58 § 1 i 3 KC polegające na ich błędnej wykładni i niewłaściwym zastosowaniu skutkującym uznaniem, że bez „klauzul denominacyjnych” umowa nie zawiera wszystkich elementów koniecznych dla określenia treści stosunku prawnego;

- art. 12 ust 1 pkt 4 ustawy o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym w zw. z art. 4 ust 1 i art 5 ust 1 przez jego błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie przez przyjęcie, że Pozwany wprowadził Powodów w błąd.

Na tej podstawie domagał się uzupełnienia postępowania dowodowego przez przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego oraz zmiany wyroku przez oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie solidarnie od Powodów na swoją rzecz kosztów procesu za obie instancje lub uchylenia wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach procesu za obie instancje.

Każda ze stron żądała oddalenia apelacji przeciwnika wraz ze stosownym orzeczeniem o kosztach postępowania na swoją rzecz.

Pozwany w toku postępowania apelacyjnego podniósł „z najdalej idącej ostrożności procesowej” w piśmie z dnia 15 grudnia 2021 r. (k. 1203) także zarzut zatrzymania kwoty 265582,20 złotych do czasu zaoferowania przez powodów zwrotu lub zabezpieczenia otrzymanego od banku w dniu 15.02.2008 r. świadczenia.

Z uwagi na okoliczność, że pozwany bank kwestionował wyrok co do zasady, a powodowie tylko w zakresie zapłaty należności wynikających z nienależnego świadczenia, w pierwszej kolejności trzeba się odnieść do środka zaskarżenia pozwanego, ponieważ w wypadku gdyby okazał się on zasadny zbędne byłoby rozważanie zarzutów apelacji strony powodowej.

Sformułowane przez pozwanego zarzuty, pomimo ich znacznej ilości, dotyczyły kwestii nieważności umowy ze względu na jej sprzeczność z prawem i zasadami współżycia społecznego oraz abuzywność postanowień, a także naruszenia przepisów procesowych, przy czym rozważania rozpocząć należy od tej ostatniej grupy, skoro prawo materialne może zostać prawidłowo zastosowane tylko w sytuacji dokonania prawidłowych ustaleń faktycznych, a argumenty środka odwoławczego zmierzają do przekonania sądu drugiej instancji, że wadliwości w zakresie stosowania prawa procesowego spowodowały błędy w ustaleniach faktycznych.

Wbrew zarzutom pozwanego sąd pierwszej instancji nie naruszył prawa procesowego w stopniu mającym wpływ na wynik sprawy, w szczególności dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych po rozważeniu całości zebranego materiału dowodowego, a dokonując oceny okoliczności wynikających z dokumentów, zeznań świadków oraz zeznań powodów nie przekroczył granic swobodnej oceny dowodów. Formułując zarzuty naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. pozwany w znacznej mierze kwestionuje wnioski wyprowadzone z treści tych dowodów, wkraczające w sferę oceny prawnej, co z oczywistych względów nie mieści się w zarzutach określanych jako procesowe.

Powoływane naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. przez błędną ocenę zebranego w sprawie materiału dowodowego i przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów nie może ograniczać się wyłącznie do zaprezentowania własnych, korzystnych dla osoby skarżącej ustaleń stanu faktycznego, która ma według skarżącego wynikać z dokonanej przez niego oceny materiału dowodowego. Nie ulega bowiem wątpliwości, że jeżeli z materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to taka ocena nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi zostać zaakceptowana, nawet wtedy gdy na podstawie tego materiału dowodowego dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w wypadku gdy skarżący wykaże brak logiki w wyciąganiu wniosków albo wykaże, że wbrew zasadom doświadczenia życiowego nie uwzględniają one związków przyczynowo- skutkowych, ocena dowodów może być skutecznie podważona.

Z tych względów prawidłowe są ustalenia faktyczne Sądu Okręgowego, że nie wydano powodom kwoty kredytu we frankach szwajcarskich oraz, że nie było takiej możliwości, gdyż z postanowienia z (...) (...) wynika, że wypłata w walucie wymienialnej mogła nastąpić na finansowanie zobowiązań za granicą i przypadku zaciągnięcia kredytu na spłatę kredytu walutowego, a żadna z tych okoliczności nie miała miejsca w czasie ubiegania się o kredyt przez powodów, ponieważ z § 2 ust. 2 umowy wprost wynika, że miał on być przeznaczony na spłatę wcześniejszego kredytu zaciągniętego na cele mieszkaniowe oraz prace wykończeniowe domu jednorodzinnego. Kredytobiorcy mogli więc otrzymać wypłatę kredytu jedynie w złotych polskich. Podobnie w zakresie spłaty kredytu, z treści umowy nie wynika aby powodowie mieli możliwość spłaty kredytu bezpośrednio w walucie. Strony zawarły umowę kredytu denominowanego, w której kwota kredytu oznaczona została w walucie obcej z zastrzeżeniem, że kredyt wypłacony zostanie i podlegać będzie ratalnej spłacie w walucie krajowej po przeliczeniu według kursu franka szwajcarskiego. Waluta obca pełniła zatem w umowie rolę miernika wartości, a postanowienia umowne dotyczące przeliczenia świadczeń według kursu waluty miały charakter klauzul waloryzacyjnych, a nie instrumentu finansowego służącego realizacji inwestycji i transferowi waluty obcej do kredytobiorcy.

Trafne było również przyjęcie, że powodom nie udzielono pełnej i rzetelnej informacji o ryzykach związanych z zawarciem umowy, w tym wiążących się z zastosowaniem klauzul odwołujących się do kursu CHF, a także braku możliwości indywidualnego negocjowania warunków umowy i zawarcia jej w wersji nie obejmującej tych klauzul. Z samego wyboru przez powodów kredytu denominowanego w walucie CHF nie można wywodzić, że postanowienia umowy o ten kredyt, w tym zawierające klauzule waloryzacyjne, były z powodami indywidualnie uzgadniane; podobnie jak z wyrażenia woli zawarcia umowy kredytu indeksowanego do waluty CHF nie można wywieźć, że powodowie zostali należycie poinformowani o ryzyku kursowym. Za indywidualnie uzgodnione można uznać bowiem jedynie te postanowienia, które były przedmiotem negocjacji, bądź są wynikiem porozumienia lub świadomej zgody co do ich zastosowania, a takie okoliczności nie zostały przez bank wykazane w toku procesu. Umowa została bowiem zawarta według wzorca umowy stosowanego powszechnie przez (...) S.A., a elementami na które powodowie mieli wpływ były jedynie data zawarcia umowy, kwota kredytu, liczba rat jego spłaty, czy termin wypłaty. W konkluzji nie można przyjąć aby warunki umowy kredytu były z powodami negocjowane indywidualnie. Nie bez znaczenia dla takiej oceny jest wyrażone przez SN w wyrokach z 29 października 2019 r., IV CSK 309/18 i z 27 listopada 2019r., II CSK 438/18 stanowisko, że wprowadzenie do umowy kredytowej zawieranej na wiele lat, mającej daleko idące konsekwencje dla egzystencji konsumenta, mechanizmu działania kursowego wymaga szczególnej staranności banku w zakresie wyraźnego wskazania zagrożeń wiążących się z oferowanym kredytem, tak by konsument miał pełne rozeznanie konsekwencji ekonomicznych zawieranej umowy w związku z czym obowiązek informacyjny w zakresie ryzyka kursowego powinien zostać wykonany w sposób jednoznacznie i zrozumiale unaoczniający konsumentowi, który z reguły posiada elementarną znajomość rynku finansowego, że zaciągnięcie tego rodzaju kredytu jest bardzo ryzykowne, a efektem może być obowiązek zwrotu kwoty wielokrotnie wyższej od pożyczonej, mimo dokonywanych regularnych spłat. Obowiązek informacyjny określany jest nawet jako "ponadstandardowy", mający dać konsumentowi pełne rozeznanie co do istoty transakcji. W toku procesu pozwany wskazywał, że powodowie mieli możliwość wyboru kredytu w PLN, z której nie skorzystali; a także, że mieli świadomość tego, że kwota wypłaconego kredytu oraz spłacanych rat może być inna w przypadku zmiany kursu. Kredytobiorcy zeznali natomiast, że zostali poinformowani przez pracownika banku o kształtowaniu się kursu CHF w formie tabeli oraz o stabilności tej waluty. Nie przedstawiono natomiast symulacji wysokości rat, a zwłaszcza kwoty całego zobowiązania kredytowego przy różnych kursach, czemu nie mogą zaprzeczyć zeznania pracowników pozwanego, którzy kwestie te wprawdzie relacjonowali odmiennie niż kredytobiorcy, jednakże odnosili się do obowiązującej procedury, a nie do tej konkretnej umowy. Zresztą jak pracownicy pozwanego nie mogli zeznać, że nie stosowali się do procedury, podczas gdy jak wynika z wiedzy powszechnej, w ówczesnym okresie kredyty tego rodzaju były szeroko oferowane jako bardziej korzystne niż złotowe, gdyż były niżej oprocentowane, a tym samym tańsze w obsłudze, co w oczywisty sposób wpływało na podjęcie decyzji przez kredytobiorców. W efekcie poczynione ustalenia nie były wystarczające dla przyjęcia, że pozwany wypełnił należycie przedkontraktowy obowiązek informacyjny co ryzyka kursowego (walutowego). Zakres przekazanych powodom informacji nie obrazował skali możliwego wzrostu zadłużenia kredytowego. Proponowanie konsumentowi zawarcia umowy na takich warunkach nie wypełnia nie tylko ponadstandardowych, ale nawet podstawowych obowiązków informacyjnych. Brak określenia granic potencjalnego wzrostu kursu CHF wyklucza przyjęcie, że powodowie byli świadomi i godzili się na parokrotny wzrost zadłużenia kredytowego. Wątpliwości budzi także twierdzenie pozwanego, że powodowie decydowali o terminie uruchomienia kredytu, gdyż zgodnie z (...) (...) uruchomienie środków następuje w ciągu 3 dni roboczych od złożenia wniosku, a tym samym także zależy od banku.

Nie można także podzielić zarzutów jakoby sąd pierwszej instancji bezpodstawnie przyjął w ustaleniach faktycznych, że pozwany posiadał uprawienie do jednostronnego określenia kursu waluty i w konsekwencji wysokości zobowiązania powodów, gdyż te kwestie należą do oceny z punktu widzenia prawa materialnego, a nie poczynionych ustaleń.

Zbędne było również przeprowadzanie dowodu z opinii biegłego, ponieważ okoliczności jakie miałyby zostać przy jej pomocy wyjaśnione nie były istotne dla rozstrzygnięcia, co uzasadniało pominięcie wniosku i w postępowaniu odwoławczym (art. 235 2 § 1 pkt 2 w zw. z art. 391 § 1 k.p.c.). Tylko na marginesie, przy tej okazji przyjdzie zauważyć, że skoro jak pozwany wskazał we wniosku dowodowym miało to służyć zdekodowaniu funkcji użytych klauzul w umowie, nie można przyjąć że były one jednoznaczne i jasne, skoro dla ich zrozumienia potrzebna jest wiedza specjalna.

W konkluzji należało uznać, że ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd Okręgowy były prawidłowe, znajdowały potwierdzenie w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym, a dokonując ich sąd ten nie naruszył przepisów procesowych, w tym art. 233 § 1 k.p.c., ponieważ nie przekroczył zasad swobodnej oceny dowodów, w tym nie naruszył zasad logiki i doświadczenia życiowego.

Z powyższych względów Sąd Apelacyjny przyjął poczynione ustalenia za własne, podzielając w zasadzie i ich ocenę prawną, w szczególności uznanie umowy kredytu za nieważną wobec sprzeczności niektórych jej postanowień z art. 385 1 § 1 k.c.

Zarzuty pozwanego dotyczące prawa materialnego koncentrują się właśnie na dokonanej przez Sąd Okręgowy ocenie ważności umowy. Na wstępie należy jednak podkreślić, że Sąd Apelacyjny w tym składzie stoi na stanowisku, że co do zasady konstrukcja umowy kredytu odwołująca się do waluty obcej, w tym przewidująca udzielenie kredytu denominowanego (indeksowanego) w walucie obcej nie jest sprzeczna z art. 69 ust. 1 prawa bankowego, co wynika z obecnie już utrwalonej linii orzecznictwa SN (np. wyrok Sądu Najwyższego z 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18 i cytowane w nim inne orzeczenia). Nie bez znaczenia pozostaje i to, że ustawa z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy - Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2011 r. Nr 165, poz. 984), czyli tzw. ustawa antyspreadowa, potwierdziła, że przed jej wejściem w życie dopuszczalne było zawieranie umów o kredyt denominowany, jak i indeksowany (wyrok Sądu Najwyższego z 30 października 2020 r., II CSK 805/18). Uznanie tego zarzutu za zasadny nie powoduje jednak, że rozstrzygniecie jest błędne, ponieważ rację miał sąd pierwszej instancji oceniając postanowienia umowy stron za abuzywne, ze względu na zawarte w niej klauzule niedozwolone stosowane przez banki w kredytach konsumenckich określanych jako kredyty denominowane lub indeksowane do waluty obcej, przy czym zdaniem pozwanego kredyt objęty sporem udzielony był w walucie obcej i takiej walucie mógł być spłacany.

Faktycznie w niniejszej sprawie mamy do czynienia z kredytem denominowanym, w którym kwota kredytu jest wyrażona w walucie obcej, jednakże została wypłacona w walucie krajowej według klauzuli umownej opartej na kursie kupna waluty obcej obowiązującym w dniu uruchomienia kredytu, podobnie jak w walucie krajowej miała być dokonywana spłata. Zatem pomimo określenia wysokość kredytu w walucie obcej (CHF), jej realizacja - wypłata i spłata - miała następować w walucie krajowej. Co istotne kredytobiorcy nie otrzymali i zgodnie z umową nie mieli otrzymać świadczenia w walucie obcej, a nawet otrzymać go nie mogli, ponieważ zgodnie ze wskazanym w umowie celem kredytowania, wypłacone środki miały być wykorzystane na budowę domu mieszkalnego w B.. Świadczenie kredytodawcy miało zgodnie z umową nastąpić w PLN, a odwołanie się do wartości tego świadczenia w CHF służyło wyłącznie wyliczeniu wysokości rat kredytowych należnych od kredytobiorców i ustaleniu oprocentowania kredytu przy wykorzystaniu zmiennej stopy LIBOR. Brak zatem podstaw do przyjęcia aby umowę tę kwalifikować jako kredyt walutowy. Zwrot należności z tytułu kredytu także następował w PLN, przez zobowiązanie powodów do zapewnienia na wskazanym w umowie rachunku bankowym środków pieniężnych o wartości umożliwiającej pobranie raty kredytowej przeliczonej z CHF według kursu stosowanego przez pozwany bank.

Wbrew tezom pozwanego powodowie nie dążyli do pozyskania świadczenia w walucie obcej, a ich celem, znanym bankowi jako że wynika z treści umowy, a przede wszystkim z treści wniosku kredytowego było uzyskanie kredytu na zakończenie prac we wznoszonym budynku, początkowo w wysokości 50 000, a następnie, gdy okazało się że musi zostać spłacony kredyt zaciągnięty na tę budowę w wysokości 250 000 złotych. Zgoda powodów na kredyt odwołujący się do CHF wynikała natomiast z oferowanych przez bank korzystniejszych warunków, zarówno w odniesieniu do wymagań co do zdolności kredytowej jak i do wysokości oprocentowania, które wpływało na wysokość raty. Nie istnieją natomiast żadne przesłanki aby uznać, że celem banku było zawarcie umowy w myśl której zobowiązywałby się do świadczenia w walucie obcej.

Powodowie zawierając umowę kredytu mieli status konsumentów określony w art. 22 1 k.c., który stanowi że decyduje o tym brak bezpośredniego związku dokonywanej przez osobę fizyczną czynności prawnej z jej działalnością gospodarczą lub zawodową, której to oceny należy dokonywać na moment dokonywania czynności prawnej, a w tym wypadku nie ulega wątpliwości, że zaciągnięcie kredytu i sfinansowanie za uzyskane w ten sposób środki budowy domu mieszkalnego nie miało związku z działalnością zawodową powodów.

Kwestionowane postanowienia umowy odnoszące się denominacji kwoty kredytu oraz rat kapitało odsetkowych, zawarte w § 4 ust. 2 umowy oraz § 22 ust. 2 umowy stanowiły, że w przypadku wypłaty kredytu albo transzy w walucie polskiej, stosuje się kurs kupna dla dewiz obowiązujący w (...) SA w dniu realizacji zlecenia płatniczego, według aktualnej tabeli kursów, zaś przy dokonywaniu spłat zadłużenia z ROR – środki z rachunku miały być pobierane w walucie polskiej w wysokości stanowiącej równowartość kwoty kredytu lub raty spłaty kredytu w walucie wymienialnej, w której udzielony jest kredyt, przy zastosowaniu kursu sprzedaży dla dewiz, obowiązującego w (...) SA w dniu wymagalności, według aktualnej tabeli kursów. Mechanizm ten sprowadzał się do tego, że przeliczanie kwoty wypłacanego w złotych kredytu i wysokości uiszczanych w złotych rat kapitałowo-odsetkowych następowało według dwóch różnych kursów walut (tzw. spread walutowy) i to kursów ustalanych jednostronnie i dowolnie przez bank, bez zawarcia w umowie znanych powodom obiektywnych kryteriów, według których to ustalenie miało następować.

Trafnie zatem przyjął sąd pierwszej instancji, że postanowienia inkorporujące do umowy powyższy mechanizm podwójnej waloryzacji stanowiły niedozwolone postanowienia umowne w rozumieniu art. 385 1 - art. 385 3 k.c., które to przepisy stanowią implementację do prawa polskiego dyrektywy 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich. Sąd Apelacyjny w całości podziela wywody tego sądu w zakresie, że klauzule te dotyczyły głównego świadczenia, które nie zostało sformułowane w jednoznaczny sposób, że nie zostały indywidulanie uzgodnione oraz, że kształtują one prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy, a ponieważ wywód ten jest przekonujący, ponawianie tych samych argumentów nie jest celowe. Przedstawiona w tym względzie w apelacji polemika wynika ze stanowiska procesowego pozwanego i nie mogła odnieść oczekiwanego przez niego skutku. Dla podsumowania można jednak przywołać pogląd wyrażony w wyroku Sądu Najwyższego z 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, że zamieszczony w umowie mechanizm ustalania przez bank kursów waluty, pozostawiający bankowi swobodę, jest w sposób oczywisty sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy konsumenta, zaś klauzula, która nie zawiera jednoznacznej treści i przez to pozwala na pełną swobodę decyzyjną przedsiębiorcy w kwestii bardzo istotnej dla konsumenta, dotyczącej kosztów kredytu, jest klauzulą niedozwoloną. Takie niejasne i niepoddające się weryfikacji określenie sposobu ustalania kursów wymiany walut stanowi dodatkowe, ukryte wynagrodzenie banku, które może mieć niebagatelne znaczenie dla kontrahenta, a którego wysokość jest dowolnie określana przez bank. O wysokości zadłużenia konsument dowiaduje się bowiem dopiero po podjęciu odpowiedniej sumy z jego rachunku, służącego obsłudze zaciągniętego kredytu hipotecznego.

Z tych względów Sąd Apelacyjny uznał za bezzasadny zarzut naruszenia art. 385 ( 1 )k.c. mający polegać na błędnym przyjęciu abuzywności klauzuli kursowej zawartej w umowie stron. Tym samym postanowienia zawarte w (...) (...) stanowiły niedozwolone postanowienia umowne i zgodnie z art. 385 ( 1) § 1 i 2 k.c. nie wiązały powodów, co oznacza konieczność wyeliminowania ich z umowy. To zaś powoduje konieczność rozważania, czy umowa taka może – bez tych postanowień – nadal obowiązywać i być wykonywana oraz, czy postanowienia te mogą ewentualnie zostać zastąpione innymi przepisami dyspozytywnymi. I tę kwestię sąd pierwszej instancji rozważał. Dodatkowo odwołując się do treści orzecznictwa TSUE oraz do celów ochrony konsumentów, jakie miała zapewniać powołana dyrektywa zaznaczyć trzeba, że zgodnie ze stanowiskiem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej wyrażonym w wyroku z 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, że "art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy interpretować w ten sposób, że stoi on na przeszkodzie wypełnieniu luk w umowie, spowodowanych usunięciem z niej nieuczciwych warunków, które się w niej znajdowały, wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym, przewidujących, że skutki wyrażone w treści czynności prawnej są uzupełniane w szczególności przez skutki wynikające z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów, które nie stanowią przepisów dyspozytywnych lub przepisów mających zastosowanie, jeżeli strony umowy wyrażą na to zgodę", co oznacza że możliwe jest aby sąd krajowy, po stwierdzeniu nieuczciwego charakteru niektórych warunków umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i oprocentowanego według stopy procentowej bezpośrednio powiązanej ze stopą międzybankową danej waluty, przyjął zgodnie z prawem krajowym, że ta umowa nie może nadal obowiązywać bez takich warunków z tego powodu, że ich usunięcie spowodowałoby zmianę charakteru głównego przedmiotu umowy. Skoro w niniejszej sprawie klauzule indeksacyjne określały świadczenie główne stron, ich usunięcie spowodowało zmianę głównego przedmiotu umowy, zwłaszcza że Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w razie stwierdzenia abuzywności klauzuli ryzyka walutowego uznaje obecnie, że utrzymanie umowy "nie wydaje się możliwe z prawnego punktu widzenia", co dotyczy także klauzul przeliczeniowych przewidujących spread walutowy (por. wyrok z 14 marca 2019 r., w sprawie C-118/17 Z. D. przeciwko (...) (...) Z.., pkt 52 i z 5 czerwca 2019 r., w sprawie C-38/17 GT przeciwko (...) pkt 43) i co ma miejsce zwłaszcza wówczas, gdy unieważnienie tych klauzul doprowadziłoby nie tylko do zniesienia mechanizmu indeksacji oraz różnic kursów walutowych, ale również - pośrednio - do zaniknięcia ryzyka kursowego, które jest bezpośrednio związane z indeksacją przedmiotowego kredytu do waluty (por. wyrok z 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18 K. D. i J. D. przeciwko (...) Bank (...), pkt 44). Dla takiej oceny nie bez znaczenia pozostawało również orzeczenie TSUE z dnia 29 kwietnia 2021 r. w sprawie C-19/20 przeciwko Bankowi (...) S.A, w którym Trybunał wyjaśnił, że "w przypadku stwierdzenia przez sąd krajowy nieważności nieuczciwego warunku zawartego w umowie zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w taki sposób, że niezgodny z tym przepisem jest przepis prawa krajowego dający sądowi krajowemu możliwość uzupełnienia tej umowy przez zmianę treści owego warunku. Gdyby bowiem sąd krajowy mógł zmieniać treść nieuczciwych warunków zawartych w takich umowach, to takie uprawnienie mogłoby zagrażać realizacji długoterminowego celu ustanowionego w art. 7 dyrektywy 93/13, gdyż przyczyniłoby się do wyeliminowania zniechęcającego skutku wywieranego na przedsiębiorców przez zwykły brak stosowania takich nieuczciwych warunków wobec konsumentów, ponieważ nadal byliby oni zachęcani do stosowania rzeczonych warunków, wiedząc, że nawet gdyby miały być one unieważnione, to jednak umowa mogłaby zostać uzupełniona w niezbędnym zakresie przez sąd krajowy, tak aby zagwarantować w ten sposób interes przedsiębiorców (pkt 68 i tam powołany wyrok z dnia 26 marca 2019 r., A. B. i B., C-7017 i C-179/17, EU:C:2019:250, pkt 54 i przytoczone tam orzecznictwo)". Sąd Apelacyjny podziela także wyrażony przez Sąd Najwyższy pogląd, że konsekwencją stwierdzenia, niedozwolonej klauzuli umownej, spełniającej wymagania art. 385 ( 1) k.c. jest działająca ex lege sankcja bezskuteczności niedozwolonego postanowienia, przy czym przepis ten wyłącza stosowanie art. 58 § 3 k.c., co uzasadnia stanowisko, że nieuczciwe postanowienia indeksacyjne nie powinny być zastępowane innym mechanizmem przeliczeniowym opartym na przepisach kodeksu cywilnego. W konsekwencji nie może uzupełniać luk powstałych po wyeliminowaniu tych klauzul przez wprowadzanie w miejsce kursu kupna i sprzedaży CHF jakiegokolwiek innego miernika wartości (w tym kursu średniego NBP), gdyż byłoby zbyt daleko idącą modyfikacją umowy. Podstaw do zastąpienia abuzywnej klauzuli waloryzacyjnej inną, która określałaby inny sposób ustalenia kursu waluty waloryzacji nie daje także art. 358 § 2 k.c., ponieważ nie może być stosowany w drodze analogii, a dodatkowo nie obowiązywał w chwili zawierania umowy.

Z tych wszystkich względów ukształtowana przez kredytodawcę treść umowy kredytu i niepełne wypełnienie przez bank obowiązków informacyjnych o możliwej rażącej dysproporcji świadczeń przemawiało za przyjęciem abuzywnego charakteru zawartych w umowie klauzul indeksacyjnych – z uwagi na ich sprzeczność z dobrymi obyczajami i rażące naruszenie interesów kredytobiorców, a nadto narusza zasady współżycia społecznego, do których odwołuje się art. 58 § 2 k.c.

Wskazane usunięcie klauzul indeksacyjnych czyni zawartą przez strony umowę dotkniętą nie dającym się usunąć brakiem, skutkującym jej nieważnością. W postępowaniu przed sądem pierwszej instancji powodowie zgłosili żądanie ustalenia nieważności tejże umowy w oparciu o art. 189 k.p.c. i sąd uznał je za zasadne, gdyż w jego ocenie po stronie kredytobiorców istniał interes prawny, skoro umowa nie była wówczas w całości wykonana. Nie można także zgodzić się z argumentem skarżącego, że skoro istnieje po stronie kredytobiorców możliwość wystąpienia z roszczeniem o świadczenie, to przesądza to brak interesu prawnego w żądaniu ustalenia nieważności umowy. Zdaniem Sądu Apelacyjnego powodowie mają interes prawny w ustaleniu nieistnienia stosunku prawnego z powodu nieważności umowy, niezależnie od tego, że wystąpili jednoczenie z żądaniem zapłaty. Brak interesu prawnego wystąpi bowiem wówczas, gdy wyrok zasądzający świadczenie zapewni pełną ochronę prawną uzasadnionych interesów powodów, natomiast gdy sporem o świadczenie nie będą mogły być objęte wszystkie uprawnienia istotne z perspektywy ochrony powodów, ponieważ wyrok nie będzie wyczerpywał wszystkich płaszczyzn istniejącego sporu objętego stosunkiem prawnym, którego dotyczy żądanie ustalenia, należy przyjąć należy, że powód ma interes prawny w rozumieniu art. 189 k.p.c., co dotyczy zwłaszcza tych przypadków, gdzie żądaniem ustalenia objęte jest twierdzenie o nieistnieniu stosunku prawnego. Konsekwencje ustalenia nieistnienia stosunku prawnego nie ograniczają się bowiem wyłącznie do powstania obowiązku świadczenia przez pozwanego ale mają znaczenie dla określenia treści praw i obowiązków kredytobiorców jako dłużników pozwanego. Ma to miejsce, gdy pozwany rości sobie według treści stosunku prawnego objętego powództwem o ustalenie określone prawo do świadczenia ze strony powodów, czyli może domagać się zwrotu udzielonego kredytu w wysokości obliczonej zgodnie z treścią kwestionowanej umowy. W tym wypadku powodowie według treści umowy kredytu nie wykonali zobowiązania polegającego na zwrocie świadczenia, a pozwany traktuje ich jak swoich dłużników, ponieważ sporna umowa stanowi długoterminowy stosunek prawny, który nie został wykonany w całości (zaświadczenie k. 343), gdyż ma obowiązywać do 1 stycznia 2038 r. Powodowie mają zatem interes w ustaleniu nieważności umowy w oparciu o przepis art. 189 k.p.c., gdyż taki wyrok ureguluje ostatecznie stosunek istniejący pomiędzy stronami, a w szczególności przesądzi o braku obowiązku spełniania na rzecz banku świadczeń w przyszłości, zapobiegając dalszemu sporowi.

Na koniec tej części rozważań można jeszcze zauważyć, że wskazane wadliwości postanowień umowy były wystarczające dla stwierdzenia ich abuzywności, a w konsekwencji do stwierdzenia nieważności umowy na żądanie konsumentów, którzy złożyli oświadczenie dotyczące świadomości skutków, jakie wywoła upadek umowy, co powoduje że szczegółowe odnoszenie się do innych kwestii, w tym przepisów art. 4 ust. 1 w zw. z art 12 ust. 1 pkt 4 ustawy o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym jest już zbędne. Można tylko zaznaczyć, że żądanie "unieważnienia umowy", zgodnie z art. 12 ust, 1 pkt 4 ustawy zależy od ziszczenia się ogólnych przesłanek naprawienia szkody, a w szczególności jeżeli chodzi o deliktową odpowiedzialność przedkontraktową - od zawinienia przedsiębiorcy, choćby w postaci niedbalstwa, oraz powstania i wykazania szkody. O szkodzie np. w postaci zawyżonych kosztów kredytu nie można zaś mówić gdy postanowienia umowne, będące źródłem spreadu są niedozwolone (abuzywne) i z tego względu nie wiążą konsumenta. Dodatkowo gdy wyeliminowanie klauzul abuzywnych prowadzi do upadku całej umowy kredytowej, unieważnienie "umowy" na tej postawie staje się bezprzedmiotowe. Pomimo więc, że zarzut pozwanego w tym zakresie można było częściowo podzielić, nie miało to znaczenia dla ostatecznego rozstrzygnięcia. Apelacja pozwanego zatem, w części w jakiej negowała prawidłowość tego rozstrzygnięcia okazała się niezasadna.

Odnosząc się do apelacji powodów, którzy oprócz żądania ustalenia nieważności umowy, wnieśli o zwrot dokonanych na jej poczet świadczeń, jako świadczeń nienależnych, trzeba podkreślić, że nie ulega wątpliwości, że świadczenie spełnione w wykonaniu umowy, której nieważność stwierdzono, jest świadczeniem nienależnym w myśl art. 410 § 2 k.c., gdyż odpadła jego podstawa. Ten, kto jej spełnił, może żądać zwrotu, choćby był równolegle dłużnikiem kontrahenta. W świetle § 1 art. 410 k.c. samo spełnienie świadczenia nienależnego jest źródłem roszczenia zwrotnego przysługującego zubożonemu niezależnie od tego, czy i w jakim zakresie spełnione świadczenie wzbogaciło osobę, na rzecz której świadczenie zostało spełnione. Fakt spełnienia takiego świadczenia wypełnia przesłankę zubożenia po stronie świadczącego, a jego uzyskanie przesłankę wzbogacenia po drugiej stronie. Roszczenie o zwrot tego świadczenia nie uległo przedawnieniu, ponieważ bieg przedawnienia nie mógł rozpocząć się wcześniej niż z chwilą powołania się przez powodów wobec pozwanego na nieważność umowy, a to nastąpiło w wezwaniu do zapłaty z dnia 27 grudnia 2018 r. (k. 80), doręczonym 31 grudnia 2018 r. (k. 84). Ze względu na wyróżniane w nauce sankcje wadliwości czynności prawnych, czyli nieważność bezwzględną, nieważność względną, bezskuteczność zawieszoną i bezskuteczność względną, można wskazać że sankcja nieważności i bezskuteczności względnej zakładają, że czynność jest ważna, a ta ważność (skuteczność) może jedynie zostać uchylona w drodze orzeczenia sądu czy właściwego oświadczenia wobec wierzyciela z mocą wsteczną. Dla stosowania tych sankcji byłoby zatem niezbędne stwierdzenie, że niedozwolone postanowienia umowne są ważne, a to jest sprzeczne z brzmieniem art. 385 1 § 1 k.c. Mając z kolei na względzie rozwiązania przyjęte przez TSUE, konstrukcyjne wadliwość wynikająca z abuzywności postanowień najbliższa jest bezskuteczności zawieszonej, co oznacza że konsument może rezygnując z ochrony wyrazić zgodę na związanie niedozwolonym postanowieniem lub odmówić zgody na takie rozwiązanie. Oznacza to, że w okresie zawieszenia żadna ze stron nie może się uwolnić od zawartej umowy, a tym samym wymagalność roszczeń restytucyjnych rozpoczyna się od chwili ustania tego stanu zawieszenia. W konsekwencji termin przedawnienia roszczeń może rozpocząć się dopiero od chwili, gdy kredytobiorca złoży w sposób świadomy oświadczenie w tym zakresie (por. uch. SN z 16.02.2021, III CZP 11/20). Dlatego też termin przedawnienia roszczeń każdej ze stron, najwcześniej mógł rozpocząć bieg, z chwilą doręczenia oświadczenia o skorzystaniu z przyznanej przepisami ochrony kontrahentowi, gdyż dopiero wówczas oświadczenie to do niego dociera. Żądanie zapłaty należności uiszczonych w okresie od 1 lutego 2008 do 16 listopada 2018 r. nie było zatem przedawnione.

Ponieważ pozwany nie zgłosił zarzutu potrącenia kwoty jaką świadczył na rzecz powodów w ramach wykonania nieważnej umowy, a zatem wbrew stanowisku Sądu Okręgowego nie było podstaw do ustalenia salda wzajemnych rozliczeń świadczeń stron podjętych w wykonaniu nieważnej umowy o kredyt, a wprost przeciwnie wobec zasady podwójnej kondykcji, mającej zastosowanie do stosunków prawnych, które się ukonstytuowały między stronami wskutek zawarcia nieważnej umowy o kredyt, po stronie każdego z kontrahentów powstaje niezależne roszczenie o zwrot nienależnego świadczenia. Dlatego też apelacja powodów, zarzucająca naruszenie art. 405 k.c. w zw. z art. 410 § 1 i 2 k.c. była uzasadniona i musiała prowadzić w oparciu o art. 386 § 1 k.p.c. do zamiany punktu 2 wyroku polegającej na zasądzeniu od strony pozwanej na rzecz powodów kwoty 209 502,22 złotych, jaka wynikała z zaświadczenia banku (k. 343). Powodowie żądali wprawdzie 211 135,28 złotych, jednakże nie wykazali aby taką właśnie kwotę uiścili bankowi na poczet nieważnej umowy i w tym zakresie powództwo nie mogło zostać uwzględnione. O odsetkach orzeczono zgodnie z art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 455 k.c., a więc po upływie terminu wyznaczonego pozwanemu do spełnienia świadczenia, czyli 7 dni po doręczeniu wezwania z 27 grudnia 2018 r.

Na koniec należy wrócić do zgłoszonego przez pozwanego zarzutu zatrzymania, co nastąpiło w piśmie z dnia 15 grudnia 2021 r. (k. 1203) Oświadczenie to zostało złożone wprawdzie przez pełnomocnika pozwanego, legitymującego się pełnomocnictwem materialnym (k. 1199), jednakże w ocenie Sądu Apelacyjnego nie mogło ono odnieść skutku.

Prawo zatrzymania jako instytucja prawa materialnego, wymagała bowiem dla swej skuteczności złożenia oświadczenia woli na gruncie tego prawa. Zarzut zatrzymania oznacza podniesienie przez pozwanego twierdzenia, że skorzystał on z prawa zatrzymania (tj. skutecznie na gruncie prawa cywilnego złożył oświadczenie o prawie zatrzymania) (wyroki Sądu Najwyższego z 3 października 2012 r. w sprawie II CSK 312/12 oraz z 26 czerwca 2003 r. w sprawie V CKN 417/01). Pozwany natomiast ograniczył się do podniesienia zarzutu zatrzymania, bez zrealizowania prawa zatrzymania, gdyż nie złożył powodom (a przynajmniej tego nie udowodnił) oświadczenia o skorzystaniu z prawa zatrzymania. Oświadczenie winno być złożone przy tym powodom a nie ich pełnomocnikowi procesowemu, gdyż pełnomocnictwo procesowe nie umocowuje z mocy ustawy do odbioru oświadczeń materialnoprawnych, chyba że co innego wynika z pełnomocnictwa, a więc ma ono charakter szerszy niż wynikający z art. 91 k.p.c. Skoro zaś okoliczności te nie zostały przez pozwanego wykazane, w tym wypadku zarzut zatrzymania nie mógł prowadzić do odroczenia jego realizacji.

Mając na uwadze powyższe, Sąd Apelacyjny uznał, że zaskarżony wyrok co do zasady odpowiada prawu - wbrew apelacji pozwanego nie został wydany z naruszeniem prawa procesowego, ani nie narusza przepisów prawa materialnego krajowych i unijnych, a to uzasadnia oddalenie tej apelacji - w oparciu o art. 385 k.p.c. - jako bezzasadnej. Natomiast, jak już wyjaśniono wyżej apelacja powodów, praktycznie w całości zasługiwała na uwzględnienie, w związku z czym wyrok i punkcie 2. podlegał zmianie polegającej na zasądzeniu dochodzonej należności, a wobec faktu, że strona powodował uległa w niespełna 1%, zmianie w oparciu o art. 386 §1 podlegał i punkt 3. w zakresie kosztów postępowania, przy zastosowaniu zasady określonej w zd. 2 art. 100 k.p.c., przez zasądzenie kosztów postępowania w całości na rzecz powodów. W pozostałym zakresie apelacja powodów podlegała oddaleniu, z mocy art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono w oparciu zasadę odpowiedzialności za wynik sprawy i zgodnie z art. 98 § 1 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 k.p.c. - zasądzono od przegrywającego proces pozwanego na rzecz powodów 9100 zł z tytułu opłaty od apelacji i kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym, tj. w stawce minimalnej określonej w § 2 pkt. 6 w zw. z § 10 ust. 1 pkt. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie.

SSO del. Aneta Pieczyrak-Pisulińska