Sygn. akt VIII Gz 24/22

POSTANOWIENIE

Dnia 27 kwietnia 2022 r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy VIII Wydział Gospodarczy

w składzie:

Przewodniczący: sędzia Artur Fornal

Sędziowie: Marcin Winczewski

Sylwia Durczak - Żochowska

po rozpoznaniu w dniu 27 kwietnia 2022 r. w Bydgoszczy

na posiedzeniu niejawnym

sprawy upadłościowej osoby nieprowadzącej działalności gospodarczej , J. M.

w przedmiocie ustalenia planu spłaty wierzycieli

na skutek zażalenia upadłego na postanowienie Sądu Rejonowego w Bydgoszczy z dnia 16 grudnia 2021 r., sygn. akt XV GUp 634/20

p o s t a n a w i a:

uchylić zaskarżone postanowienie w punkcie III. (trzecim) i IV. (czwartym) i w tym zakresie przekazać sprawę Sądowi Rejonowemu w Bydgoszczy do ponownego rozpoznania.

Marcin Winczewski Artur Fornal Sylwia Durczak - Żochowska

Sygn. akt VIII Gz 24/22

UZASADNIENIE

Sąd Rejonowy w Bydgoszczy (Sąd upadłościowy) w dniu 16 grudnia 2021 r. wydał postanowienie o ustaleniu planu spłaty wierzycieli upadłego J. M. w którym dokonał podziału sumy pieniężnej uzyskanej z likwidacji przedmiotu obciążonego zastawem skarbowym (pkt II. postanowienia); ustalił, że upadły doprowadził do swojej niewypłacalności i istotnie zwiększył jej stopień wskutek rażącego niedbalstwa (pkt III. postanowienia); plan spłaty ustalił w ten sposób, że upadły przeznaczy na zaspokojenie wymienionych tam wierzycieli łącznie kwotę 1 200 zł miesięcznie, uiszczając raty do 15-tego dnia każdego miesiąca przez okres 84 miesięcy, począwszy od miesiąca następującego po uprawomocnieniu się postanowienia (pkt IV. postanowienia); orzekł również, że po wykonaniu przez upadłego planu spłaty jego zobowiązania powstałe przed dniem ogłoszenia upadłości zostaną w pozostałej części umorzone (pkt V. postanowienia).

Rozstrzygnięcie to oparte zostało o następujące ustalenia faktyczne oraz rozważanie prawne.

Upadłość J. M., jako osoby nieprowadzącej działalności gospodarczej została ogłoszona w dniu 29 grudnia 2020 r. Upadły ma 42 lata, jest kawalerem, z wykształcenia prawnikiem, wykonuje zawód dziennikarza prawnego. Upadły mieszka w B. w domu należącym do matki. Matka upadłego jest osobą w podeszłym wieku, schorowaną. Upadły jest radcą prawnym, aktualnie nie świadczy jednak usług w tym charakterze. Uzyskuje on dochód z wykonywanych umów cywilnoprawnych, pisząc recenzje tekstów, analizy, korekty, artykuły o tematyce rolno-prawniczej. Upadły zarabia od 2 000 zł do 2 500 zł miesięcznie. Czasami za recenzje otrzymuje dodatkowo 500 – 600 zł. Matka upadłego ma emeryturę w kwocie 1 750 zł. Według oświadczenia upadłego łączny dochód jego i jego matki w czerwcu 2021 r. wyniósł 3 600 – 3 800 zł miesięcznie, natomiast wydatki wynosiły ok. 3 530 zł. Upadły podał, że miesięcznie jest w stanie odłożyć 600 – 800 zł.

Sąd pierwszej instancji ustalił, że po aplikacji radcowskiej upadły pracował w wydawnictwie rolniczym. Upadły jako radca prawny miał pojedyncze sprawy sądowe do roku 2012. W latach od 2013 do 2017 był on notariuszem w B., a w roku 2018 rozpoczął działalność gospodarczą polegającą na prowadzeniu placówek bankowych (trzy placówki w K., L. i C.). Problemy finansowe upadłego rozpoczęły się w styczniu roku 2019. Pod koniec tego roku długi upadłego wynosiły już 400 000 zł. Upadły sprzedał wówczas placówkę w K. i uregulował część długów. Pozostałe placówki zlikwidował, a działalność wyrejestrował z CEiDG w dniu 17 października 2019 r. Upadły nie składał wniosku o ogłoszenie upadłości jako przedsiębiorca.

W toku postępowania upadłościowego swoje wierzytelności zgłosiło czterech wierzycieli. Wpływy do masy upadłości nie pokryły wszystkich kosztów postępowania upadłościowego. Część wynagrodzenia syndyka w kwocie 6 340 zł została wypłacona tymczasowo ze Skarbu Państwa.

Przy tak ustalonym stanie faktycznym sprawy – na podstawie uznanych za wiarygodne dokumentów oraz zeznań upadłego – Sąd Rejonowy zważył, że zgodnie z art. 491 14 ust. 1 ustawy - Prawo upadłościowe po upływie terminu do zgłaszania wierzytelności i przeprowadzeniu likwidacji majątku wchodzącego w skład masy upadłości syndyk składa sądowi projekt planu spłaty wierzycieli z uzasadnieniem albo informację, że zachodzą przesłanki do odmowy ustalenia planu spłaty (art. 491 14a ust. 1), bądź umorzenia zobowiązań bez ustalania planu spłaty (art. 491 16 ust. 1 lub 2a).

Zgodnie z art. 491 15 ust. 1 p.u. w postanowieniu o ustaleniu planu spłaty wierzycieli sąd wymienia wierzycieli uczestniczących w planie spłaty, dokonuje podziału funduszy masy upadłości pomiędzy wierzycieli uczestniczących w planie spłaty (jeżeli w postępowaniu zgromadzono takie fundusze), ustala, czy upadły doprowadził do swojej niewypłacalności lub istotnie zwiększył jej stopień umyślnie lub wskutek rażącego niedbalstwa oraz określa, w jakim zakresie i okresie, nie dłuższym niż trzydzieści sześć miesięcy, upadły jest obowiązany spłacać zobowiązania, które w postępowaniu upadłościowym prowadzonym zgodnie z przepisami części pierwszej zostałyby uznane na liście wierzytelności, oraz jaka część zobowiązań upadłego powstałych przed dniem ogłoszenia upadłości zostanie umorzona po wykonaniu planu spłaty wierzycieli. Nadto – w przypadku ustalenia, że upadły doprowadził do swojej niewypłacalności lub istotnie zwiększył jej stopień umyślnie lub wskutek rażącego niedbalstwa – plan spłaty wierzycieli nie może być ustalony na okres krótszy niż trzydzieści sześć miesięcy ani dłuższy niż osiemdziesiąt cztery miesiące (art. 491 15 ust. 1a p.u.).

Sąd nie jest związany stanowiskiem upadłego oraz wierzycieli co do treści planu spłaty. Ustalając plan spłaty bierze natomiast pod uwagę możliwości zarobkowe upadłego, konieczność utrzymania jego i osób pozostających na jego utrzymaniu oraz ich potrzeby mieszkaniowe, wysokość niezaspokojonych wierzytelności oraz stopień zaspokojenia wierzytelności w postępowaniu upadłościowym (art. 491 15 ust. 4).

Sąd upadłościowy uznał, że upadły ma możliwości zarobkowe, aby realizować plan spłaty wierzycieli. Podkreślając, że materiał dowodowy przedłożony przez upadłego i syndyka co do sytuacji majątkowej upadłego był szczątkowy Sąd ten podkreślił, że ustaleń w sprawie dokonał na podstawie doświadczenia życiowego oraz zeznań upadłego. Na tej podstawie wskazał, że z uwagi na wykształcenie i uprawnienia radcy prawnego upadły ma możliwość podjęcia lepiej płatnej pracy zarobkowej albo zwiększenia przyjmowanych zleceń z tytułu działalności dziennikarskiej, tak aby zwiększyć miesięczną wysokość wynagrodzenia. W ocenie Sądu upadłościowego upadły jako prawnik z uprawnieniami radcy prawnego oraz dziennikarz prawny winien bardziej zaangażować się w poszukiwanie lepiej płatnej albo dodatkowej pracy. Obecnie osiągane przez upadłego zarobki Sąd ten ocenił jako niskie jak na osobę z wyżej opisanym wykształceniem. Ustalenie miesięcznej raty na poziomie 1 200 zł jest, w ocenie Sądu pierwszej instancji, w zasięgu możliwości zarobkowych upadłego. Jednocześnie ustalenie planu na tym poziomie ma wymusić na upadłym podjęcie działań zmierzających do podniesienia swoich zarobków adekwatnie do posiadanego wykształcenia i doświadczenia.

Sąd upadłościowy podkreślił przy tym, że upadły nie przedstawił żadnej umowy cywilnoprawnej, na podstawie której aktualnie wykonuje pracę. Nie przedstawił także jakichkolwiek dowodów potwierdzających wysokość otrzymywanego wynagrodzenia, a także ponoszonych wydatków. Jedynie z oświadczenia upadłego wynika, że łączny dochód upadłego i jego matki kompensuje się z miesięcznymi wydatkami, co nie jest jednak miarodajne, skoro na rozprawie upadły zeznał, że miesięcznie jest w stanie odłożyć co miesiąc 600-800 zł. Upadły nie udowodnił więc, że jest w stanie spłacać wierzycieli tylko we wnioskowanej przez siebie kwocie (400 zł). Zeznał on, że uczy się języka niemieckiego, gdyż miał propozycje pracy w biurze w Niemczech. Nie ulega wątpliwości, że podjęcie takiej pracy umożliwiłoby spłatę przez upadłego planu spłaty właśnie w wyższym wymiarze. W ocenie Sądu pierwszej instancji przy aktualnych zarobkach upadły, jak sam zeznał, jest w stanie zaoszczędzić 600-800 zł miesięcznie. Znalezienie dodatkowej pracy za 400-600 zł miesięcznie umożliwi zatem upadłemu realizację planu spłaty na ustalonym poziomie 1 200 zł miesięcznie. Z tych względów Sąd upadłościowy nie uwzględnił projektu planu spłaty przygotowanego przez syndyka (na kwotę 800 zł miesięcznie), ani też wniosku upadłego o ustalenie planu spłaty na jeszcze niższym poziomie (na kwotę 400 zł).

Dokonując także analizy dokumentów znajdujących się w aktach sprawy o ogłoszenie upadłości (sygn. akt XV GU 840/20) Sąd upadłościowy doszedł do przekonania, że upadły doprowadził do swojej niewypłacalności i istotnie zwiększył jej stopień wskutek rażącego niedbalstwa. Upadły był przedsiębiorcą, prowadził on jednoosobowo działalność gospodarczą (placówki bankowe). Upadły popadł w problemy finansowe w styczniu 2019 r., a do końca tego roku stał się on niewypłacalny. Zaistniała tym samym podstawa do złożenia wniosku o ogłoszenie jego upadłości, czego upadły nie uczynił. Działalność gospodarcza w założeniu powinna być prowadzona w sposób profesjonalny i zawodowy, przy zachowaniu należytej staranności, a złożenie w terminie wniosku o ogłoszenie upadłości jest wymogiem o charakterze zupełnie podstawowym. Obowiązek ten wynika z ustawy i musi być znany każdemu przedsiębiorcy, zwłaszcza upadłemu, który jest prawnikiem. Upadły nie złożył wniosku o ogłoszenie upadłości, doprowadzając tym samym do pokrzywdzenia wierzycieli. Zdaniem Sądu upadłościowego bez znaczenia pozostawały zeznania upadłego dotyczące przyczyn powstania stanu niewypłacalności, skoro obowiązek przedsiębiorcy do złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości uaktualnia się z chwilą niewypłacalności, bez względu na przyczyny takiego stanu rzeczy. Sąd ten ocenił, że w sytuacji upadłego nie było przy tym żadnych szans na odzyskanie wypłacalności, a dalsze zwlekanie ze złożeniem wniosku o ogłoszenie upadłości generowało kolejne długi i powodowało pokrzywdzenie wierzycieli. Te ustalenia skutkowały wydłużeniem okresu trwania planu spłaty ponad 36 miesięcy, czyli z 3 do 7 lat, Sąd Rejonowy nie znalazł bowiem żadnych argumentów przemawiających za skróceniem tego okresu.

Zdaniem tego Sądu w wyniku przedłużenia okresu planu spłaty upadły w większym zakresie zaspokoi wierzycieli. Ustalając plan spłaty na 5 lat (60 miesięcy) z ratą 800 zł – jak wnosił syndyk – upadły zaspokoiłby tylko Skarb Państwa, który poniósł tymczasowo koszty postępowania upadłościowego oraz jednego wierzyciela – Zakład Ubezpieczeń Społecznych, którego wierzytelność zostałaby uznana na liście wierzytelności w kategorii I. Realizując natomiast plan spłaty ustalony przez Sąd (na kwotę 1 200 zł przez okres 84 miesięcy) upadły będzie w stanie zaspokoić również w niewielkim zakresie także pozostałych wierzycieli, których wierzytelności zostałyby uznane w kategorii II. Po zrealizowaniu planu spłaty upadły zaspokoi więc Skarb Państwa w kwocie 6 340 zł oraz wierzycieli w łącznej kwocie 94 460 zł (przy łącznym zadłużeniu wynoszącym 514 619,53 zł upadły zaspokoi wierzycieli w 20,23 %). Po wykonaniu planu spłaty pozostałe zobowiązania upadłego powstałe przed ogłoszeniem upadłości zostaną umorzone w 79,77 %. W ten sposób zostanie zrealizowany zasadniczy cel postępowania upadłościowego prowadzonego wobec osób fizycznych nieprowadzących działalności gospodarczej, to jest oddłużenie upadłego, zaś roszczenia wierzycieli zaspokojone w najwyższym możliwym stopniu.

Zażalenie na powyższe postanowienie wniósł upadły J. M., zaskarżając je w zakresie pkt III. i IV. Zaskarżonemu rozstrzygnięciu zarzucił naruszenie art. 491 15 ust. 1a ustawy - Prawo upadłościowe oraz art. 233 § 1 k.p.c. poprzez zaniechanie dokonania przez Sąd kompletnej, wnikliwej i logicznej analizy oraz oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, pominięcie zarzutów i wniosków zgłoszonych przez upadłego oraz syndyka i pominięcie istotnych okoliczności faktycznych, skutkiem czego rozstrzygnięcie oparte zostało na błędnie ustalonym stanie faktycznym.

Upadły wniósł o zmianę zaskarżonego postanowienia i ustalenie planu spłaty wierzycieli w kwocie 800 zł miesięcznie płatnej przez okres 60 miesięcy, a ponadto o ustalenie, że upadły nie doprowadził do swojej niewypłacalności lub istotnie nie zwiększył jej stopnia umyślnie lub wskutek rażącego niedbalstwa.

W uzasadnieniu zażalenia podniesiono, że Sąd pierwszej instancji błędnie ocenił jego możliwości zarobkowe upadłego nie biorąc pod uwagę stanu jego zdrowia oraz przeceniając fakt posiadania wykształcenia prawniczego oraz uprawnień radcy prawnego. Upadły podkreślił, że większość czasu poświęca na opiekę nad chorą matką i jej leczenie (pomoc w wizytach u lekarzy i podczas pobytów w szpitalu), a także na leczenie własne. Znaczne problemy finansowe i obciążenia psychiczne z tym związane doprowadziły upadłego do utraty zdrowia. Oprócz silnej depresji stwierdzono u niego chorobę afektywną dwubiegunową i w związku z tym upadły pozostaje pod opieką poradni psychoterapeutycznej. Powyższe wyjaśniać ma, dlaczego upadły nie podjął pracy w pełnym wymiarze i jedynie dorabia pisząc artykuły i recenzje. Choroba psychiczna upadłego postępuje, co rodzi konieczność częstych wizyt u psychiatry, a samo redagowanie tekstów staje się utrudnione. W tej sytuacji nie jest możliwa intensyfikacja wysiłków upadłego w celu znalezienia dodatkowych źródeł dochodu. Upadły zakwestionował także ocenę Sądu jakoby doprowadził on do swojej niewypłacalności czy istotnie zwiększył jej stopień na skutek rażącego niedbalstwa. Upadły sądził bowiem, że po sprzedaniu w roku 2019 majątku z przeznaczeniem na spłatę długów, jako radca prawny może osiągać wysokie zarobki, co pozwoliłoby na odzyskanie wypłacalności.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Zażalenie upadłego zasługiwało na uwzględnienie. W niniejszej sprawie konieczne okazało się uchylenie zaskarżonego postanowienia i przekazanie sprawy we wskazanym w zażaleniu zakresie do ponownego rozpoznania przez Sąd upadłościowy.

Należy na wstępie wyjaśnić, że zastosowanie w niniejszej sprawie znajdują przepisy ustawy z dnia 28 lutego 2003 r. - Prawo upadłościowe (tekst jedn.: Dz.U. z 2020 r. poz. 1228 ze zm. – dalej jako „p.u.”), w brzmieniu obowiązującym przed 1 grudnia 2021 r. Wniosek o ogłoszenie upadłości dłużnika został bowiem złożony w dniu 9 listopada 2020 r. ( zob. k. 2 - 92 załączonych akt XV GU 840/20) , a z regulacji art. 28, 30 i 36 ustawy z dnia 6 grudnia 2018 r. o Krajowym Rejestrze Zadłużonych (tekst jedn.: Dz. U. z 2021 r. poz. 1909 ze zm.) wynika, że w sprawach, w których przed dniem wejścia w życie tej ustawy (tj. 1 grudnia 2021 r.) wpłynął wniosek o ogłoszenie upadłości, stosuje się przepisy dotychczasowe.

Zgodnie z art. 386 § 4 k.p.c. – który w niniejszej sprawie znajduje odpowiednie zastosowanie (art. 397 § 3 k.p.c. w zw. z art. 229 i art. 491 2 ust. 1 p.u.) – sąd drugiej instancji może uchylić zaskarżone orzeczenie i przekazać sprawę do ponownego rozpoznania w razie nierozpoznania przez sąd pierwszej instancji istoty sprawy.

W orzecznictwie przyjmuje się, że przypadek taki obejmuje m.in. sytuację w której sąd pomija i pozostawia poza swoją oceną merytoryczne zarzuty podniesione przez stronę lub uczestnika postępowania (zob. m.in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23 września 1998 r., II CKN 897/97, OSNC 1999, nr 1, poz. 22 oraz postanowienie tego Sądu z dnia 28 marca 2018 r., V CZ 17/18, LEX nr 2495977). Do nierozpoznania istoty sprawy dojdzie więc w sytuacji, w której sąd pierwszej instancji nie wyjaśni i pozostawi poza oceną fakty uzasadniające zastosowanie właściwych dla rozstrzygnięcia przepisów prawa (tak Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 20 lipca 2006 r., V CSK 140/06, LEX nr 1101691). Pojęcie „istoty sprawy” dotyczy bowiem jej aspektu materialnego, a więc istota sprawy nie zostanie rozpoznana, gdy sąd nie zbada zarzutów merytorycznych sformułowanych przez stronę w zakresie odnoszącym się do podstawy rozstrzygnięcia (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 września 2002 r., IV CKN 1298/00, LEX nr 80271).

Mając to na względzie należy zwrócić uwagę, że przy wydaniu zaskarżonego postanowienia Sąd Rejonowy całkowicie pominął nie tylko ocenę stanu zdrowia matki upadłego – mieszkającą z nim, w kontekście ewentualnej potrzeby sprawowania nad nią opieki – lecz przede wszystkim kwestę związane z chorobą samego upadłego. Tymczasem już w przedłożonym temu Sądowi uzasadnieniu projektu planu spłaty (art. 491 14 ust. 1 p.u.) syndyk wyraźnie zaakcentował nie tylko fakt, iż mieszkająca z upadłym matka jest dotknięta licznymi schorzeniami (cukrzyca, afazja oraz otępienie naczyniowe, a w przeszłości przebyty udar niedokrwienny mózgu oraz operacja onkologiczna), lecz również wskazał na to, że upadły cierpi na chorobę afektywną – dwubiegunową, chociaż nie jest osobą niepełnosprawną ( zob. w załączonych aktach prowadzonych przez syndyka: k. 270-270v., kopie dokumentacji lekarskiej – k. 231-242). W szczególności w załączonym zaświadczeniu lekarskim wystawionym przez lekarza psychiatrę w dniu 21 maja 2021 potwierdzono fakt, że upadły jest leczony psychiatrycznie z powodu choroby afektywnej dwubiegunowej, w epizodzie depresji, ze stwierdzeniem znacznych trudności w codziennym funkcjonowaniu ( zob. k. 231 akt prowadzonych przez syndyka).

Także sam upadły, przedstawiając – stosownie do art. 491 14 ust. 3 pkt 2 p.u. – swoje stanowisko do ww. projektu syndyka, wskazał na to, iż opiekuje się schorowaną matką, która ma problemy z pamięcią i swobodnym mówieniem, a przez to wymaga opieki i nadzoru. Podał również, że sam leczy się psychiatrycznie i często występują u niego epizody silnej depresji ( k. 287 i 289 akt prowadzonych przez syndyka).

Powyższych twierdzeń Sąd pierwszej instancji nie ocenił jednak w żaden sposób, nie odniósł się do nich w najmniejszym choćby zakresie, a ww. dowody przedstawione przez upadłego pozostawił poza podstawą faktyczną swojego rozstrzygnięcia. Tymczasem okoliczności odnoszące się do stanu zdrowia dłużnika, a także jego matki, należało poddać ocenie przy uwzględnieniu możliwości zarobkowych upadłego, konieczności utrzymania jego i osób pozostających na jego utrzymaniu oraz ich potrzeb mieszkaniowych (art. 491 15 ust. 4 p.u.). Wskazać trzeba, że wraz z zażaleniem upadły przedstawił kolejne zaświadczenie lekarza psychiatry z dnia 21 stycznia 2022 r., w którym podano, że ze względu na pogorszenie stanu zdrowia psychicznego (zaburzenia afektywne dwubiegunowe – epizod depresyjny), a także konieczność sprawowania całodobowej opieki nad ciężko chorą matką, pacjent (upadły) nie jest w stanie podjąć pracy zarobkowej ( zob. k. 81 akt).

Jak wynika z powołanych zaświadczeń lekarskich u upadłego najpóźniej w roku 2021 zdiagnozowana została choroba psychiczna. Chociaż sam upadły twierdził, że jest ona konsekwencją wcześniejszych problemów ze spłatą długów – datujących się na początek roku 2019 – to jednak w ramach oceny przesłanek wydłużenia okresu planu spłaty o których mowa w art. 491 15 ust. 1a p.u. (tj. przyjęcia bądź też wykluczenia, że upadły doprowadził do swojej niewypłacalności lub istotnie zwiększył jej stopień umyślnie lub wskutek rażącego niedbalstwa) należałoby przesądzić czy dłużnik nie cierpiał na chorobę psychiczną już w momencie powstania i pogłębiania się stanu niewypłacalności. Wymaga oceny czy powiększanie się stanu jego zadłużenia, może być kwalifikowane jako rażące niedbalstwo, będące kwalifikowaną postacią braku staranności w przewidywaniu skutków własnego działania, tj. winy nieumyślnej, czy też było to wynikiem choroby psychicznej, niezależnej od niego i przez niego niezawinionej. Wobec treści ww. zaświadczeń lekarskich własna ocena (przekonanie) upadłego może okazać się w tym zakresie niemiarodajna.

Zdaniem Sądu Okręgowego wyjaśnienie powyższych okoliczności wymagałoby w pierwszej kolejności zapoznania się z kompletną dokumentacją dotyczącą leczenia upadłego, a także zasięgnięcia wiadomości specjalnych, a więc dopuszczenia w sprawie dowodu z opinii biegłego z dziedziny psychiatrii. Nie byłoby przy tym wyłączone dopuszczenie takich dowodów z urzędu (art. 232 zd. 2 i art. 278 § 1 k.p.c. w zw. z art. 229 i art. 491 2 ust. 1 p.u.).

Należy zgodzić się z poglądem, że nawet w przypadku braku wniosku dowodowego sąd powinien w pewnych okolicznościach dopuścić dowód z urzędu. W wyroku Sądu Najwyższego z dnia 27 kwietnia 2012 r., V CSK 202/11 (LEX nr 1214614) wskazano, że w sytuacji gdy uzyskanie wiadomości specjalnych zapewnia wyłącznie opinia biegłego, to w braku odpowiedniej inicjatywy dowodowej samej strony (uczestnika postępowania) niedopuszczenie dowodu z takiej opinii stanowi naruszenie art. 232 zd. 2 k.p.c., gdy przeprowadzenie przez sąd z urzędu takiego dowodu stanowi jedyny sposób przeciwdziałania niebezpieczeństwu oczywiście nieprawidłowego rozstrzygnięcia sprawy. Zatem w szczególnych sytuacjach o wyjątkowym charakterze (uzasadnionych np. koniecznością poczynienia ustaleń o stanie zdrowia wobec szczególnego rodzaju choroby) dopuszczenie dowodu nie wskazanego przez stronę może zostać uznane wręcz za obowiązek sądu (zob. wyroki SN z dnia 5 listopada 1997 r., III CKN 244/97, OSNC 1998, nr 3, poz. 52, z dnia 6 grudnia 2000 r., II UKN 118/00, OSNAP 2002, nr 15, poz. 363, a także uzasadnienie wyroku z dnia 27 kwietnia 2012 r., V CSK 202/11, LEX nr 1214614).

Jak z tego wynika zarówno brak oceny zasadności opisanego wyżej stanowiska syndyka oraz upadłego, jak i pominięcie materiału dowodowego, który powinien stanowić podstawę rozstrzygnięcia, oznacza nierozpoznanie przez Sąd pierwszej instancji istoty sprawy. Ocena taka, a także uzupełnienie w koniecznym zakresie materiału dowodowego, nie powinna należeć wyłącznie do Sądu drugiej instancji, w sytuacji gdy żadnych ustaleń nie poczynił w tej kwestii Sąd pierwszej instancji. Należy uznać, że w postępowaniu odwoławczym (zażaleniowym) nie powinno się dokonywać po raz pierwszy istotnych ustaleń faktycznych przesądzających o kształcie planu spłaty. Powoduje to konieczność uchylenia zaskarżonego postanowienia z uwagi na obowiązek respektowania zasady dwuinstancyjności postępowania (zob. postanowienia Sądu Najwyższego: z dnia 5 grudnia 2012 r., I CZ 168/12, OSNC 2013, Nr 5, poz. 68 i z dnia 20 lutego 2015 r., V CZ 119/14, LEX nr 1661943). Przenoszenie bowiem, w takiej sytuacji procesowej, ciężaru konstruowania podstawy faktycznej rozstrzygnięcia do sądu drugiej instancji wypaczałoby sens dwuinstancyjnego postępowania sądowego zagwarantowanego w art. 176 ust. 1 Konstytucji (zob. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 12 stycznia 2021 r., I CZ 86/20, LEX nr 3114677).

Przedwczesne jest w związku z tym rozważanie obecnie przez Sąd Okręgowy zarzutów naruszenia art. 491 15 ust. 1a p.u. i art. 233 k.p.c.

Mając na uwadze przytoczone okoliczności Sąd Okręgowy orzekł jak w sentencji na podstawie zastosowanego odpowiednio przepisu art. 386 § 4 k.p.c. w zw. z art. 397 § 3 k.p.c. i art. 229 w zw. z art. 491 2 ust. 1 p.u.

Marcin Winczewski Artur Fornal Sylwia Durczak-Żochowska