Sygn. akt V P 199/20

UZASADNIENIE

Powód P. Z. wystąpił z pozwem przeciwko przedsiębiorstwu (...) Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością spółce komandytowej z siedzibą w S. o ustalenie istnienia stosunku pracy pomiędzy nim a ww. przedsiębiorstwem w okresie od dnia 18.06.2018r. do 01.09.2018r., na podstawie umowy o pracę.

Nadto, domagał się zasądzenia kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa prawnego, według norm przepisanych.

Uzasadniając powyższe P. Z. podał, iż w okresie od 18.06.2018r. do 01.09.2018r. świadczył pracę na rzecz ww. spółki, przy czym w dniu 01.09.2018r. uległ wypadkowi przy pracy doznając zerwania ścięgna A., jednakże toczy się przed Sądem postępowanie w sprawie ustalenia jednorazowego odszkodowania z ZUS. Zaznaczył, że z wniosku Państwowej Inspekcji Pracy przeciwko ww. Spółce toczy się również postępowanie sądowe w sprawie o wykroczenie w związku z naruszeniem praw pracowniczych P. Z..

W dalszej części uzasadnienia pozwu wskazał, że świadczył pracę na rzecz ww. Spółki w okresie od połowy czerwca 2018r. do 01.09.2018r., zaś stanowisko pracy odpowiadało pracy magazyniera, operatora wózka widłowego (przewoził na wózku towary między różnymi magazynami; wykonywał też prace związane z mieszaniem produktów spożywczych). Zaznaczył, że jego miejscem pracy była siedziba przedsiębiorstwa – ul. (...) w S.; wykonywał pracę pod nadzorem; był podporządkowany przełożonym brygadzistom i wykonywał pracę tak, jak inni pracownicy. Podał nadto, że w całym okresie wykonywania pracy był osobą młodocianą w rozumieniu Kodeksu pracy, zaś pełnoletniość uzyskał po ustaniu stosunku pracy.

Podkreślał, że pracę wykonywał w wymiarze przekraczającym dopuszczalne normy – ok. 70 godzin tygodniowo, czasem przekraczając 12 godzin w ciągu dnia, przy czym pracę wykonywał również w porze nocnej. Zaznaczył, że pomimo próśb z jego strony, Spółka nie zawarła z nim umowy o pracę na piśmie. Wskazał również, że pozostawał w dyspozycji pracodawcy i podlegał poleceniom służbowym; praca nie miała charakteru dorywczego i była wykonywana regularnie.

Podniósł także argument, iż stosunek prawny łączący go z pozwaną Spółką nie miał charakteru umowy zlecenia – pracował jak inne zatrudnione osoby, podlegał kierownictwu, pracował w sposób stały, świadczył pracę regularnie, nie miał pozycji samodzielnej, jak zleceniobiorca, a nadto musiał być podporządkowany brygadzistom.

Pozwany pracodawca (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością Spółka komandytowa z siedzibą w S., reprezentowana przez radcę prawnego, w treści pisma z dnia 25.09.2020 (k. 21) wniosło o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie kosztów procesu według norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego i opłaty skarbowej od pełnomocnictwa – wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty.

Uzasadniając przedstawione stanowisko pozwany wskazał, że powództwo jest całkowicie bezzasadne zaznaczając, że wykonywane przez P. Z. czynności nie nosiły cech stosunku pracy. Co więcej, argumentowano, iż P. Z., jako osoba niepełnoletnia z problemami wychowawczymi, za namową swej matki J. Z., chciał wykonywać pracę na rzecz Spółki w okresie przerwy wakacyjnej – od 18.06.2018r. do 01.09.2018r. Spółka wskazała przy tym, że brak było wówczas zapotrzebowania na pracę w pełnym wymiarze godzin w ramach umowy o pracę, o czym P. Z. został poinformowany. Nadto, wskazano, że spółka mogła zaproponować osobie młodocianej, w ramach integracji społecznej
i wychowawczej, świadczenie usług w formie dorywczej, w różne dni i o różnych porach w zależności od potrzeb zakładu, na co wyraził zgodę P. Z. i jego opiekun prawny.

Spółka wskazała przy tym, że P. Z. wykonywał świadczenia zlecone na różnych działach, w różnych porach, na wezwanie telefoniczne, a jego zadania zawsze były konsultowane z różnymi osobami nadzorującymi ich wykonywanie – brygadzistami.

Zaznaczono także, iż P. Z. otrzymywał wynagrodzenie
w ramach wykonanego zlecenia. Spółka wskazała przy tym, że kierował on do brygadzisty M. W. prośby o zawarcie z nim umowy o pracę ze względu na lepsze wynagrodzenie. Podała również, że wielokrotnie wskazywano P. Z., że w okresie przerwy w nauce została z nim zawarta umowa zlecenia na podstawie art. 734-751 k.c.

Nadto, pozwana Spółka zauważyła, że oświadczenie woli nastąpiło w postaci ustnego i zrozumiałego przez strony porozumienia, które nie wymagało formy pisemnej, tym bardziej, że oświadczenie woli nie niosło za sobą innych skutków i obowiązków prawnych (np. składki ubezpieczenia).

Odnosząc się do opisanego wypadku przy pracy wskazał, iż z ustaleń niezależnego zespołu powypadkowego wynika, że P. Z. obsługiwał akumulatorowy wózek podnośnikowy pod nieobecność kadry zarządzającej, bez zgody zleceniodawcy, dyrektora oraz brygadzistów, przy czym nie posiadał on uprawnień do obsługi wózka akumulatorowego typu stacker i jego obsługa nie należała do jego obowiązków (świadczył usługi okresowo i nie miał ukończonych 18 lat), a nadto, że nie przestrzegał on zasad bezpieczeństwa i higieny pracy, czym doprowadził do powstania wypadku przy wykonywaniu zlecenia oraz działał na szkodę zleceniodawcy.

Na mocy postanowienia Sądu Rejonowego w Słupsku z dnia 28.01.2021r. ustanowiono dla powoda P. Z. pełnomocnika z urzędu w osobie radcy prawnego A. R. ( k. 118; k. 123 akt sprawy).

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W okresie od dnia 18.06.2018r. do dnia 01.09.2018r. – w okresie przerwy wakacyjnej od nauki, P. Z. świadczył pracę na rzecz przedsiębiorstwa (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością Spółki komandytowej z siedzibą w S., na podstawie umowy ustnej (ustne porozumienie, zrozumiałe dla obu stron).

Rozpoczynając pracę nie było dla niego szczególnie istotne, na podstawie jakiej umowy będzie świadczył pracę. Zaakceptował warunki zaproponowane przez Spółkę. Poprzednio pracę na rzecz tego przedsiębiorstwa świadczył od 2017r. do maja 2018r. w weekendy – najczęściej raz w miesiącu.

Spółka nie prowadziła jakiejkolwiek dokumentacji pracowniczej P. Z.. Nie był ujęty na liście płac pracowników.

Bezsporne, a nadto dowód: pismo Państwowej Inspekcji Pracy Okręgowego Inspektoratu Pracy w G. Oddziału w S. z dnia 19.07.2019r. – k. 5-7 akt sprawy; częściowo wyjaśnienia poszkodowanego – k. 43 akt sprawy; ustalenia zespołu powypadkowego – k. 53 akt sprawy; częściowo protokół kontroli PIP Oddziału w S. – k. 76-81 akt sprawy; częściowo treść zeznań P. W. (1) – k. 144 akt sprawy.

W wyniku zabiegania i starań podjętych w tej mierze przez jego matkę, zaproponowano P. Z. wykonywanie prac pomocniczych w formie dorywczej, w różne dni, o różnych porach, w różnych działach - w zależności od potrzeb zakładu. Na powyższe warunki przystał P. Z. oraz jego matka.

Dowód: częściowo protokół kontroli PIP Oddziału w S. – k. 76-81 akt sprawy; częściowo treść zeznań P. Z. – k. 144 akt sprawy, zapis nagrania – 00:02:38.

Brygadziści pracujący w zakładzie mieli świadomość, że P. Z. nie ma ukończonych 18 lat.

Dowód: treść zeznań świadka J. Z. – k. 146; treść zeznań świadka P. W. (2) – k. 166v., zapis nagrania – 00:39:04-00:45:30.

P. Z. nie został w Spółce przyuczony do pracy na konkretnym stanowisku. Nie pracował w charakterze logistyka.

Dowód: treść zeznań świadka P. W. (2), zapis nagrania 00:48:40-00:52:45, k. 167.

Wykonywane przez niego prace nie zmierzały do praktycznej nauki zawodu i przyuczenia do zawodu.

Bezsporne, a nadto: treść zeznań P. Z. – k. 182; zapis nagrania – 00:18:52-00:24:03.

W trakcie realizowania ww. umowy ustnej, P. Z. kierował do brygadzisty zapytania o możliwość stałego zatrudnienia na podstawie umowy o pracę, jednakże został przez niego skierowany w tej kwestii do przełożonych. Powyższe motywował wyższymi zarobkami.

Dowód: treść zeznań świadka M. W. – k. 166; zapis nagrania 00:21:31-00:26:55; częściowo również treść zeznań P. Z. – k. 181v., zapis nagrania – 00:07:38-00:10:48; k. 182.

W ww. okresie trwania umowy ustnej, zdarzało się, że nie było pracy dla P. Z.. Wówczas pracownik zakładu informował go o tym fakcie i P. Z. w takich sytuacjach do pracy nie przychodził.

Zazwyczaj brygadzista spisywał, kto jest obecny w pracy. Operatorzy maszyn dawali swoim podwładnym pracownikom listy do podpisywania. Takie listy trafiały od operatorów do brygadzistów. Listy tej nie otrzymywał do podpisu P. Z..

Dowód: treść zeznań P. Z., zapis nagrania – 00:20:48-00:32:13 – k. 145 akt sprawy; k. 183, zapis nagrania – 00:57:51-01:01:09.

Miały miejsce sytuacje, że poprzez wiadomości tekstowe sms brygadzista kontaktował się z P. Z. informując go, czy danego dnia ma przyjść do pracy, czy też nie oraz jakie czynności dokładnie powinien wykonać.

Dowód: treść zeznań P. Z. – k. 182; zapis nagrania 00:18:52-00:24:03; k. 183, zapis nagrania – 00:57:51-01:01:09; wydruk wiadomości tekstowych sms – k. 186-197 akt sprawy.

Kiedy pojawiały się kolejne czynności do wykonania przez P. Z., wówczas pracownik (brygadzista) zakładu kontaktował się telefonicznie z zapytaniem, czy mógłby przybyć i wykonać wskazane prace. Kiedy przybył i zakończył ich wykonywanie, mógł wrócić do domu, lecz często chciał zostać w zakładzie, aby wracać ze swą matką. Często wykonywał powierzone mu prace na tej samej zmianie, na której pracowała matka P. Z..

Nie wykonywał zadań codziennie, przez osiem godzin, lecz wykonał to, co mu zlecono i otrzymywał informację, że może już opuścić zakład.

Dowód: treść zeznań świadka M. W. – k. 165v., zapis nagrania – 00:05:25-00:14:23; częściowo również treść zeznań świadka P. W. (2) – k. 166v., zapis nagrania – 00:39:04-00:45:30.

Konkretne czynności pomocnicze, które powinien wykonać zazwyczaj wyznaczał mu brygadzista w osobie M. W.. P. Z. samodzielnie wykonywał powierzone mu czynności, które jednak po zakończeniu – szczególnie na początku współpracy - podlegały kontroli prawidłowości wykonania ze strony brygadzisty lub innej ustalonej przez niego osoby (w szczególności pod względem jakości wykonania).

Dowód: treść zeznań świadka M. W. – k. 165v., zapis nagrania – 00:09:58 – 00:14:23

W większości przypadków P. Z. wykonywał czynności pod opieką swej matki i pracował bardzo często właśnie z nią. Nierzadko była ona jego bezpośrednim przełożonym.

Dowód: treść zeznań świadka P. W. (2) – k. 166v., zapis nagrania – 00:39:04-00:45:30; opis zdarzenia – k. 45; opis zdarzenia – dokument z dnia 20.11.2018r. – k. 45 akt sprawy.

W spółce (...) kwestią zatrudnienia pracowników zajmuje się dział kadr.

Dowód: informacja od świadka wypadku – M. W. – k. 48 akt sprawy; częściowo również treść zeznań świadka M. W. – k. 165v.

Ww. pracę P. Z. podjął za namową swej matki. Szczegółowe warunki co do wykonywania konkretnych czynności ustalał z brygadzistą w konkretnym dziale i konkretnej grupie (rodzaj zadania, data stawienia się, celem wykonania). Były to zadania w różnych działach zakładu. Miała to być wakacyjna praca dorywcza. Do K. K. z prośbą w tej sprawie wystąpiła J. Z., nadmieniając, że boryka się z problemami rodzinnymi - wychowawczymi syna oraz że podjęcie pracy wpłynęłoby nie tyle na otrzymywane dochody, co z uwagi na oddziaływanie wychowawcze poprzez pracę. Z takim zapytaniem J. Z. wystąpiła również do brygadzisty M. W..

Spółka wyraziła zgodę na podjęcie przez P. Z. wakacyjnej pracy dorywczej. Ustalono ostatecznie, że P. Z. będzie wykonywał czynności pod nadzorem swej matki, na czas wakacji. Nie miał wówczas ukończonego 18 roku życia, stąd zawarcie umowy o pracę było wykluczone.

Dowód: częściowo protokół kontroli PIP Oddziału w S. – k. 76-81 akt sprawy; częściowo treść zeznań P. Z. – k. 144 akt sprawy; treść zeznań K. K. – zapis nagrania 00:35:17-00:40:58 – k. 145-145v.; częściowo również treść zeznań świadka P. W. (2) – k. 166v., k. 167; zapis nagrania – 00:39:04-00:45:30; 00:56:58-00:59:13; treść zeznań świadka B. W., k. 167v., zapis nagrania – 01:02:56-01:06:19; 01:13:15-01:14:49; treść zeznań K. K. – k. 182v., zapis nagrania – 00:38:52-00:42:11; treść zeznań świadka M. W., k. 165v., zapis nagrania – 00:05:25-00:09:58.

W połowie czerwca 2018r. odbyło się zakończenie roku w szkole P. Z.. W czerwcu opuszczał niektóre godziny lekcyjne. Kończył wówczas drugą klasę technikum. Nie uzyskał jednak wówczas promocji do następnej klasy.

P. Z. otrzymuje alimenty.

Dowód: treść zeznań P. Z., k. 182; zapis nagrania – 00:24:32-00:26:30; k. 182v., zapis nagrania – 00:30:09-00:36:54.

W Spółce zdarzają się sytuacje, że zgłaszają się do pracy dorywczej studenci, którzy chcą zarobkować i wówczas zawierana jest z takimi osobami umowa zlecenie, albo pracę wykonują w ramach praktyk.

Dowód: treść zeznań świadka B. W., k. 167v., zapis nagrania – 01:02:56-01:06:19.

Procedura zatrudniania w Spółce swe początki ma na poziomie kierowników działów (oraz brygadzistów), którzy opiniują, czy dana osoba może pracować i na jakim stanowisku (wskazując je). Następnie pełna dokumentacja trafia do działu kadr, gdzie pracownicy wykonują dalsze czynności oraz przygotowują dokumentację. Umowy ostatecznie podpisywane są przez dyrektora zakładu.

Dowód: treść zeznań świadka B. W., k. 167v., zapis nagrania – 01:06:19 – 01:10:00; częściowo również treść zeznań K. K. – k. 182v., zapis nagrania – 00:38:52-00:42:11.

Pracownicy Spółki otrzymywali specjalną kartę do czytników niezbędną do poruszania się po obszarach zakładu pracy. P. Z. takiej karty nie otrzymał. Korzystał z karty swej matki.

P. Z. często pomagał matce przy produkcji sosów.

Niejednokrotnie P. Z. wykonywał konkretne zlecone mu zadania pod opieką swej matki (opiekuna prawnego) – J. Z..

Dowód: treść zeznań świadka J. Z. – k. 146, zapis nagrania: 00:58:14-01:01:09.

P. Z. nie otrzymał do pracy fartucha roboczego. Pracownicy zatrudnieni w zakładzie takie fartuchy otrzymywali. P. Z. wykonywał powierzone mu czynności w prywatnym roboczym stroju na szelkach.

Dowód: treść zeznań P. Z. – k. 182v., zapis nagrania – 00:30:09-00:36:54.

P. Z. wykonywał w tym okresie różnego rodzaju polecone mu doraźne i drobne czynności w kilku działach zakładu, m.in. czynności dotyczące warzelni mieszanki smakowej; przenoszenie rzeczy, przenoszenie palet; ustawianie na platformie gotowych towarów, owijanie folią, zamiatanie, porządkowanie, przestawianie, sprzątanie danego stanowiska. Były to zajęcia typowe dla pomocnika. Wykonywał sporadycznie również wybrane proste elementy pracy logistycznej. W zależności od potrzeb zakładu zlecano mu też czynności właściwe dla mieszacza oraz pakowacza na taśmie oraz inne na zasadzie pomocnika w dziale produkcji – według bieżących potrzeb.

Dowód: Karta produkcyjna warzelnia mieszanki smakowej – k. 9 akt sprawy; treść zeznań świadka T. T. – k. 147, zapis nagrania – 01:32:06-01:34:47; treść zeznań świadka M. W. – k. 165v.; zapis nagrania 00:05:25-00:09:58 – 00:19:29; treść zeznań świadka P. W. (2) – k. 166v., zapis nagrania – 00:39:04-00:45:30, częściowo treść zeznań P. Z. – k. 181v., zapis nagrania – 00:07:38-00:10:48.

Miały miejsce sytuacje, że P. Z. kontaktował się z brygadzistami i zapytywał, czy może przyjść do pracy, lecz udzielano mu wówczas odmownej odpowiedzi, gdyż nie było stosownych dla niego czynności do wykonania, zadań, które można by mu powierzyć. Zdarzało się także, iż brygadzista telefonował do P. Z. z informacją, aby jednak nie przychodził do zakładu, gdyż nie ma dla niego zadań do wykonania. Był odwoływany. Często kontaktowano się z P. Z. przez jego matkę.

Zdarzały się również sytuacje odwrotne, gdzie przedstawiciel zakładu kontaktował się z P. Z., aby przekazać, żeby przyszedł do pracy, lecz otrzymywał odpowiedź, że nie może.

P. Z. nie podpisywał list obecności. Pracował na różnych zmianach – również w zależności od swych możliwości i wyrażenia chęci do pracy.

Dowód: treść zeznań świadka M. W. – k. 166; zapis nagrania 00:14:23-00:29:38; częściowo również treść zeznań świadka P. W. (2) – k. 166v., k. 167, zapis nagrania – 00:39:04-00:45:30; 00:52:45-00:56:58.

Matka P. J. Z. mówiła w zakładzie pracy, że jej syn nie może pracować na podstawie umowy o pracę, gdyż jest uczniem i pobiera alimenty.

Osoby zatrudniane na podstawie umowy o pracę w Spółce muszą posiadać ważne badania lekarskie.

Dowód: częściowo również treść zeznań świadka P. W. (2) – k. 166v., zapis nagrania – 00:45:30.-00:48:40- 00:52:45.

P. Z. wykonywał powierzone mu czynności o różnych godzinach, na różnych zmianach roboczych.

Dowód: treść zeznań świadka M. W., k. 166; zapis nagrania – 00:21:31-00:26:56.

W trakcie wykonywania rozmaitych prac P. Z. korzystał z wózka widłowego ręcznego do przewożenia.

Dowód: treść zeznań świadka M. W. – k. 166; zapis nagrania – 00:19:29-00:21:31; treść zeznań P. Z. – k. 181v., zapis nagrania – 00:10:48-00:12:50.

P. Z. nie mógł używać wózka z napędem elektrycznym. Nie miał uprawnień do jego obsługi. Brygadzista w osobie M. W. nie wyrażał zgody na korzystanie przez P. Z. z wózka napędzanego elektrycznie. Miała miejsce sytuacja, że zwrócił P. Z. uwagę, że nie może korzystać z tego urządzenia z uwagi na brak uprawnień do jego obsługi.

Dowód: treść zeznań świadka M. W. – k. 166; zapis nagrania – 00:19:29-00:21:31.

W dniu 01.09.2018r. P. Z. obsługiwał akumulatorowy wózek podnośnikowy z napędem mechanicznym typu stacker. Podczas tych czynności doszło do wypadku, któremu uległ P. Z..

Ww. Spółka (...) powołała w związku z tym zdarzeniem niezależny zespół powypadkowy składający się z przedstawiciela pracowników oraz głównego specjalisty ds. bhp – powołanego spoza zakładu (który nie wykonuje na co dzień w zakładzie zadań z zakresu bhp), w celu ustalenia okoliczności i przyczyn wypadku, jakiemu uległ P. Z..

Dowód: Karta Wypadku nr 002 – k. 31-34 akt sprawy; zarządzenie z dnia 19.09.2019r. – k. 35 akt sprawy.

Z ustaleń ww. zespołu wynika, że P. Z. obsługiwał akumulatorowy wózek podnośnikowy pod nieobecność kadry zarządzającej bez zgody przedstawiciela Spółki (dyrektora, brygadzistów).

W dniu wypadku P. Z. nie posiadał uprawnień do obsługi wózka akumulatorowego i nie mógł go używać, ani obsługiwać.

Dowód: wyjaśnienia poszkodowanego – k. 43 akt sprawy.

Miały miejsce sytuacje, w których P. Z. prosił brygadzistę o pozwolenie na używanie takiego wózka, lecz spotykał się odmową.

Dowód: treść zeznań świadka M. W. – k. 166, zapis nagrania 00:19:29-00:21:31.

Jedyną osobą, która była świadkiem zdarzenia była J. Z. (pracująca jako operator maszyny). W ww. zakładzie operator jest osobą, która ma za zadanie zapewnić ciągłość produkcji pod czas nieobecności brygadzisty. W dniu wypadku P. Z. taką rolę pełniła jego matka – J. Z..

Osoby, które nie ukończyły 18 roku życia, nie mogą poruszać się pojazdami z własnym napędem (w tym wózkiem akumulatorowym).

Dowód: Notatka zespołu powypadkowego – k. 62.

W dniach: 24.05., 5,13,14,19.06 oraz w dniu 04.07.2019r. przeprowadzono w ww. Spółce kontrolę z ramienia Państwowej Inspekcji Pracy Oddziału w S..

Pośród ustnych decyzji wydanych w czasie kontroli były:

- zabezpieczyć wózki widłowe przed możliwością obsługi ich przez osoby nieupoważnione;

- odnowić oznakowanie wytyczające drogi transportowe i komunikacyjne w głównym magazynie;

- uzupełnić ubytek posadzki w głównym magazynie;

- wytyczyć i oznakować drogi transportowe;

- opracować i udostępnić pracownikom do stałego stosowania instrukcję dotyczącą organizacji i zasad ruchu na drogach wewnątrzzakładowych.

Inspektor Pracy wydał w dniu 19.07.2019r. nakaz dla Spółki do ustalenia okoliczności i przyczyn wypadku, jakiemu w dniu 01.09.2018r. uległ P. Z.. Nadto, wniesiono o potwierdzenie P. Z. na piśmie rodzaju umowy o pracę oraz jej warunków.

Spółka (...) wniosła zastrzeżenia do ww. protokołu, zaprzeczając jakoby P. Z. świadczył pracę na rzecz Spółki, jak pracownicy zatrudnieni na umowę o pracę.

Dowód: protokół kontroli – k. 76-82v. – wykaz decyzji ustnych wydanych w czasie kontroli – k. 82; Nakaz z dnia 19.07.2019r. – k. 92v.; Wystąpienie z dnia 19.07.2019r. – k. 93v.; zastrzeżenia podmiotu kontrolowanego do protokołu – k. 91 akt sprawy.

Przed Sądem Rejonowym w Słupsku zawisła sprawa z odwołania P. Z. jednorazowe odszkodowanie z ZUS, prowadzona pod sygnaturą akt V U 43/20. Na rozprawie w dniu 9.07.2020r. sąd postanowił zakreślić pełnomocnikowi ubezpieczonego termin 30 dni na zajęcie stanowiska
i poinformowanie Sądu w zakresie rozważenia złożenia pozwu o ustalenie istnienia stosunku pracy i w przypadku pozytywnego stanowiska wskazanie sygnatury sprawy, pod rygorem przyjęcia, że ubezpieczony nie będzie występował z takim pozwem.

Postanowieniem z dnia 4.09.2020r. sąd zawiesił postępowanie na podstawie art. 177 § 1 pkt 1 kpc.

Bezsporne.

Sąd zważył, co następuje:

Roszczenie powoda nie było zasadne, stąd nie zasługiwało na uwzględnienie.

W pierwszej kolejności Sąd badał, czy powód ma interes prawny w rozumieniu art. 189 k.p.c.

W sprawach z zakresu prawa pracy dopuszczalne jest powództwo o ustalenie (art. 189 k.p.c.), a w szczególności powód może żądać ustalenia przez sąd istnienia stosunku pracy, gdy ma w tym interes prawny. Na rzecz pracownika będzie mógł je wytoczyć także inspektor pracy (art. 63 1 i 63 2 k.p.c.).

Interes ten występuje zawsze gdy między stronami zachodzi spór, co do treści łączącego ich stosunku.

Nie można jednak przyjmować, że powództwo o ustalenie ma wyłącznie prewencyjny charakter (por. wyr. SN z 14 lipca 1972 r., III CRN 607/71, LexPolonica nr 301016, OSNCP 1973, nr 4, poz. 64). Istnienie tego interesu jest kwestionowane w tych sytuacjach, w których występuje równocześnie - obok - także inna forma ochrony praw powoda. Dlatego powszechne jest zapatrywanie, że możliwość wytoczenia powództwa o zasądzenie wyklucza po stronie powoda istnienie interesu prawnego w wytoczeniu powództwa o ustalenie naruszonego prawa lub stosunku prawnego (por. orz. SN: z 13 kwietnia 1965 r., II CR 266/64, LexPolonica nr 325924, OSPiKA 1966, nr 6-8, poz. 166, z aprobującą glosą J. Klimkowicza oraz literaturą i orzecznictwem tam powołanym; z 18 grudnia 1968 r., I PR 290/68, LexPolonica nr 317392, Biul. SN 1969, nr 6, poz. 106; z 15 lipca 1995 r., I PZP 56/94, OSNAPiUS 1995, nr 24, poz. 299; a także wyr. SN z 4 marca 2011 r., I CSK 351/10, LexPolonica nr 2573728 i z 20 maja 2011 r., II PK 295/10, LexPolonica nr 3870729).

Zapatrywanie to jednak nie zawsze może być słuszne w wypadkach dotyczących sporu o istnienie stosunku pracy, gdyż uzależnienie powództwa o ustalenie od interesu prawnego należy pojmować elastycznie, z uwzględnieniem celowościowej jego wykładni, konkretnych okoliczności danej sprawy i od tego, czy w drodze innego powództwa (powództwa o świadczenie) strona może uzyskać pełną ochronę (tak: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 stycznia 2004 r., II CK 387/02, LexPolonica nr 2096637).

Sąd orzekający w niniejszej sprawie uważa, że interes prawny pracownika w żądaniu ustalenia istnienia stosunku pracy należy rozumieć szeroko, przy uwzględnieniu oddziaływania stosunku zatrudnienia nie tylko na sferę prawa pracy, ale również ubezpieczeń społecznych.

Dlatego Sąd przyjął, że interes prawny powoda nie ogranicza się do umożliwienia realizacji roszczenia o zapłatę, bo taka zależność nie występuje – wszczęcie sprawy o ustalenie nie jest warunkiem koniecznym do wszczęcia sprawy o zapłatę. Interes prawny powoda dotyczy również jego statusu jako pracownika.

W następnej kolejności zadaniem Sądu było ustalenie, czy umowy łączące strony miały charakter stosunku pracy, czy też strony łączyły umowy cywilnoprawne.

Ponieważ pozwana Spółka kwestionuje istnienie pomiędzy stronami stosunku pracy w spornym okresie i nie istnieje pisemne potwierdzenie zawarcia przez strony umowy o pracę, Sąd uznał, że istnieje niepewność stosunku prawnego stron.

Bezspornym w niniejszej sprawie pozostaje fakt, iż w okresie od dnia 18.06.2018r. do dnia 01.09.2018r. – w okresie przerwy wakacyjnej od nauki, P. Z. świadczył pracę na rzecz przedsiębiorstwa (...), na podstawie umowy ustnej.

Pozwana Spółka (...) uzasadniając prezentowane w sprawie stanowisko co do spornego okresu, podkreślała w szczególności okoliczność, że między Spółką a P. Z. nie doszło do nawiązania stosunku pracy, bowiem z momentem zawierania w formie ustnej umowy zlecenia P. Z. oraz jego przedstawiciel ustawowy – matka J. Z. zgodzili się na zawarcie tego rodzaju umowy, mając pełną świadomość podstawy stosunku prawnego łączącego strony. Spółka wskazała przy tym, że powód wykonywał zadania w różnych działach, w różnych porach, na wezwanie telefoniczne, a jego zadania zawsze były konsultowane z różnymi osobami nadzorującymi ich wykonywanie – brygadzistami. Zaznaczono także, iż P. Z. otrzymywał wynagrodzenie w ramach wykonanego zlecenia. Pozwana Spółka argumentowała nadto, że oświadczenie woli nastąpiło w postaci ustnego i zrozumiałego przez strony porozumienia, które nie wymagało formy pisemnej, tym bardziej, że oświadczenie woli nie niosło za sobą innych skutków i obowiązków prawnych (np. składki ubezpieczenia).

Pamiętać należy, że art. 22 § 1 k.p. definiuje stosunek pracy jako relację dwustronną, w której pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę, a pracodawca - do zatrudniania pracownika za wynagrodzeniem. Jednocześnie ustawodawca zastrzegł w art. 22 § 11 k.p., że zatrudnienie w warunkach określonych w § 1 jest zatrudnieniem na podstawie stosunku pracy, bez względu na nazwę zawartej przez strony umowy.

Do zasadniczych cech stosunku pracy zakwalifikować należy zatem: podporządkowanie pracownika kierownictwu pracodawcy; odpłatność wykonywanej pracy; praca wykonywana jest osobiście przez pracownika; praca powtarzana w codziennych lub dłuższych odstępach czasu; praca wykonywana na ryzyko pracodawcy; praca w miejscu i czasie wyznaczonym – narzuconym przez pracodawcę.

Oznacza to, że artykuł 22 nie wyklucza możliwości zawierania umów cywilnoprawnych (np. zlecenia , o dzieło, roboty budowlane) w tych wszystkich przypadkach, gdy zgodne to jest z charakterem i celem świadczonej pracy. Nie stwarza również domniemania prawnego umowy o pracę (wyr. SN z 23.9.1998 r., II UKN 229/98, OSNAPiUS 1999, Nr 19, poz. 627). Natomiast zadaniem jego jest przeciwstawienie się pojawieniu się praktyki zawierania pozornych umów prawa cywilnego w celu obejścia przepisów, w szczególności ochronnego ustawodawstwa pracy oraz opłacania składek na ubezpieczenie społeczne. Stosownie do funkcji ochronnej prawa pracy cywilistyczna zasada wolności umów w tym zakresie zostaje ograniczona i podporządkowana bezwzględnie obowiązującemu przepisowi ochronnemu prawa pracy i ogólnie obowiązującemu porządkowi prawnemu. Niezależnie od tego należy stwierdzić, że stosownie do art. 58 k.c. czynność prawna mająca na celu obejście ustawy jest nieważna.

Jak stwierdził Sąd Najwyższy, z art. 22 § 1 i § 1 1 k.p. nie wynika domniemanie stosunku pracy w każdej sytuacji, gdy zatrudniony wykonuje osobiście pracę zorganizowaną przez zatrudniającego, a nawet przy jego kontroli oraz kierownictwie. Innymi słowy nie ma prawnego domniemania stosunku pracy. Tak: Wyrok SN z 11.09.2013 r., II PK 372/12, OSNP 2014, nr 6, poz. 80.

Co do zasady dopuszczalne jest, że w tym samym zakładzie pracy obowiązki będą wykonywane w ramach stosunków pracy i umów cywilnoprawnych. Istotne jest jednak, że aby uniknąć narażenia się na odpowiedzialność karną z art. 281 pkt 1 k.p., rzeczą pracodawcy (zamawiającego usługi, dzieło) jest takie zorganizowanie organizacji pracy i funkcjonowania w przedsiębiorstwie, aby rozliczenie i nadzór nad wykonaniem obowiązków były adekwatne do rodzaju umowy łączącej każdorazowo strony.

Analizy powyżej przywołanych przesłanek ustalenia stosunku pracy Sąd dokonał w odniesieniu do indywidualnego stanu faktycznego ustalonego w przedmiotowej sprawie w oparciu o całokształt materiału dowodowego zgromadzonego w postępowaniu.

Po krótce odnosząc się w tym miejscu do twierdzeń powoda artykułowanych w trakcie niniejszego postępowania odnoszących się do warunków pracy innych osób, podkreślić należy, iż Sąd w niniejszej sprawie nie badał zasad i warunków zatrudniania wszystkich, czy też wybranych przez powoda osób pracujących dla pozwanej Spółki, nie badał również prawidłowości działania w tym zakresie pozwanego przedsiębiorstwa. Pozostaje to poza obszarem zainteresowania Sądu w przedmiotowym postępowaniu. Obszar badania ogranicza się tu bowiem do konkretnego stosunku prawnego oraz zaistniałego sporu pomiędzy powodem a pozwaną.

Nadto, zauważyć potrzeba, że powyżej obszernie przywołane rozważania dotyczące stosunku pracy Sąd czynił w szerokiej perspektywie okoliczności towarzyszących podjęciu przez powoda pracy zarobkowej w pozwanej Spółce, przyjmując szeroki kontekst tychże zdarzeń, a który wprost wynika z załączonych do akt sprawy dokumentów oraz zeznań świadków w sprawie przesłuchanych.

Podporządkowanie dotyczy łącznie sposobu, miejsca i czasu wykonywania przez pracownika pracy ( por.: uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 28.01.1998r., II UKN 479/97, OSNAP 1999/1/34). Oznacza to, że podporządkowanie, o którym mowa w art. 22 k.p., należy rozumieć nie tylko jako obowiązek pracownika stosowania się do dyspozycji (poleceń) pracodawcy, w określonym przez niego miejscu, ale dodatkowo jako obowiązek przestrzegania czasu pracy obowiązującego u pracodawcy, gdyż również w umowach o świadczenie usług możliwe jest wskazanie przez drugą stronę umowy sposobu świadczenia, współdziałanie w jego spełnieniu i organizowanie warunków do wykonania zobowiązania ( por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 grudnia 1999 r. I PKN 451/99).

Dyspozycyjność i podporządkowanie powoda względem pozwanej Spółki wyrażała się przede wszystkim w tym, że w powód wykonywał takie zadania, które zostały każdorazowo wskazane mu przez przedstawicieli zakładu, z którymi bezpośrednio nawiązywał kontakt i współpracował. Materiał dowodowy wykazał, że byli to pracujący w zakładzie brygadziści oraz matka powoda. Co istotne, powód nie zawsze przejawiał swą dyspozycyjność względem potrzeb zakładu. Bywało, że brygadziści kontaktowali się z nim, lecz powód odmawiał przyjazdu do zakładu – celem wykonania zadań w zaproponowanym wskazanym dniu i godzinach (które wynikały z bieżących potrzeb i sytuacji Spółki).

Po wtóre, odnosząc się do aspektu dyspozycyjności, ze szczególną mocą podkreślić potrzeba, że dowody zaoferowane przez strony w niniejszej sprawie potwierdziły, iż powód nie wykonywał powierzonych mu zadań regularnie, w narzuconych mu cyklach godzinowych. Nie było też tak, że czynności podejmował codziennie np. przez 8 godzin. Co istotne, przeprowadzone w sprawie postępowanie dowodowe wykazało, że niejednokrotnie miały miejsce sytuacje, iż powód kontaktował się z brygadzistami i zapytywał, czy może przyjść do pracy, lecz udzielano mu wówczas odmownej odpowiedzi, gdyż nie było stosownych dla niego czynności do wykonania, zadań, które można by mu powierzyć. Z ustaleń poczynionych w sprawie przez Sąd wynika również, że zdarzały się także sytuacje odwrotne, gdzie to przedstawiciel zakładu (najczęściej brygadzista) kontaktował się z powodem, aby przekazać, żeby przyszedł do pracy, lecz powód odpowiadał, że nie może. Zdarzało się także, iż ktoś z pracowników telefonował do P. Z. z informacją, aby jednak nie przychodził do zakładu, gdyż nie ma dla niego zadań do wykonania. Był odwoływany. Często kontaktowano się z P. Z. przez jego matkę. Wspomnieć w tym miejscu potrzeba również, że powód nie podpisywał list obecności, zaś czynności mu powierzone wykonywał na różnych zmianach – również w zależności od swych możliwości i wyrażenia chęci do pracy. Powyższe okoliczności odnajdują swe potwierdzenie w szczególności w treści zeznań świadka M. W. – k. 166; częściowo również treść zeznań świadka P. W. (2) – k. 166v., k. 167. Z relacji świadka M. W. wynika również, że dla zakładu nie były szczególnie istotne sytuacje, w których powód na zapytanie brygadzisty, czy mógłby przybyć do zakładu i wykonać konkretne czynności, odmawiał stawienia się danego dnia, albowiem czynności te z powodzeniem były wówczas wykonywane przez zatrudnionych w zakładzie pracowników w dniu następnym. Omawiając powyższe aspekty, jedynie na marginesie wspomnieć wypada, że z treści zeznań świadka P. W. (2) wynika, iż matka powoda – J. Z. mówiła w zakładzie pracy, że jej syn nie może pracować na podstawie umowy o pracę, gdyż jest uczniem i pobiera alimenty.

Odnosząc się natomiast do przesłanek nadzoru i kierownictwa, ze szczególną mocą podkreślić potrzeba, że zaistnienie powyższych nie jest zastrzeżone wyłącznie dla realizacji umowy o pracę. Zgodnie ze stanowiskiem Sądu Najwyższego, praca (w ramach umowy zlecenia i umowy o pracę) ma być wykonywana starannie i w przypadku pracy określonej co do rodzaju (przedmiotu) zleceniodawcy nie można odmówić prawa do kontroli i nadzoru (które mogą dotyczyć zarówno rezultatu i jakości świadczonej pracy, jak też wskazanego do jej wykonania czasu i miejsca). Innymi słowy ustawy są równorzędnymi źródłami prawa, stąd prawna definicja stosunku pracy nie oznacza, że wykluczone jest zatrudnienie na podstawie zlecenia. Ich odrębność oznacza, że treść zlecenia nie może być taka sama jak stosunku pracy, co nie znaczy, że nie może być zbliżona. W zleceniu mogą wystąpić cechy kierownictwa i podporzadkowania, choć nie takie same jak w zależności właściwej dla stosunku pracy. Nadto, Sąd Najwyższy konstatował, że organizacyjne podporządkowanie nie stanowi przeszkody do przyjęcia, że strony łączy umowa zlecenie. Tak: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11.09.2013r., sygn. akt II PK 372/12, OSNP 2014/6/80.

Materiał dowodowy zgromadzony w niniejszej sprawie potwierdził, że powód P. Z. miał wykonywać drobne czynności, zadania pomocnicze, pod nadzorem swej matki na czas wakacji. Nie miał wówczas ukończonego 18 roku życia. Zauważyć w tym miejscu jednak potrzeba, że w trakcie rozprawy w dniu 14.10.2020r., powód zeznając wskazał, iż jego przełożonym był brygadzista (k. 181v.). Jednakże w złożonym do akt dokumencie „Opis zdarzenia” (k. 45) P. Z. oświadczył, że jego bezpośrednim przełożonym była jego matka – J. Z.. Pozostały materiał dowodowy pozwolił na ustalenie, że poleconych czynności powód dokonywać miał, według potrzeb zakładu (nie było to regularnie codziennie), pod bacznym okien jego matki (która była stałym pracownikiem pozwanej Spółki). Takie też było główne założenie nawiązanej współpracy, bowiem matka powoda miała nadzieję na poprawę zachowania syna, że praca wpłynie na niego wychowawczo, a tym samym będzie mogła mieć swobodną pieczę nad nim w czasie tych prac wykonywanych podczas wakacji powoda. Oczywistym jest jednak – z uwagi na profil działalności zakładu – że szczegóły co do konkretnych powierzanych mu zadań oraz dni, kiedy mógłby stawić się w zakładzie, były ustalane z brygadzistami (i co ważne byli to brygadziści różnych działów – w zależności od rodzaju zadań). Wymaga tego specyfika zakładu i profil jego działalności. Profesjonalną organizacją poszczególnych prac, zadań oraz ich właściwym rozplanowaniem zajmują się kierownicy komórek oraz brygadziści. Nie oznacza to jednak, że wszystkie osoby w takim zakładzie pracujące, wykonują pracę w ramach umowy o pracę.

W ocenie Sądu, uczynić należy konstatację, że dopuszczalne jest wykonywanie tożsamych obowiązków w ramach zatrudnienia pracowniczego lub na podstawie umowy cywilnoprawnej. Otóż różnice pomiędzy warunkami wykonywania pracy na podstawie umowy o pracę oraz na podstawie umowy zlecenie, zacierają się. W tym zakresie orzecznictwo Sądu Najwyższego jest bardzo obszerne i ulega ewaluacji. Praca organizowana przez zatrudniającego, nawet wykonywana pod jego kierownictwem oraz kontrolą, nie jest właściwa tylko dla stosunku pracy. Stąd stwierdzić potrzeba, że dla oceny podstawy zatrudnienia, nie bez znaczenia jest wola stron wyrażona w umowach. Nie może ona bowiem zostać pominięta w sporze. Istotne są konkretne okoliczności w konkretnym przypadku. Zgodnie z poglądem judykatury, w ramach ustroju społeczno-ekonomicznego opartego na zasadach gospodarki rynkowej podstawowe znaczenie w obrocie prawnym ma autonomia woli stron kreująca swobodę umów. Jak wspomniano w uprzedniej części uzasadnienia, strony mogą w sposób dowolny kształtować treść i cel stosunku prawnego według swego uznania, co jednak nie może pozostawać w sprzeczności z właściwościami tego stosunku, bezwzględnie obowiązującymi przepisami prawa lub zasadami współżycia społecznego. Co więcej, zgodnie z poglądem judykatury, nawet korzystanie ze sprzętu służbowego nie jest aktualnie cechą właściwą tylko i wyłącznie stosunkowi pracy. Decydujące znaczenie mają bowiem okoliczności z chwili zawierania umowy – głównie wola i zamiar stron. Nadto, dopuszczalne jest wykonywanie tych samych obowiązków w ramach zatrudnienia pracowniczego lub cywilnoprawnego. Zatem, nie przesądzają w sprawie okoliczności oraz twierdzenia podnoszone przez powoda, iżby wykonywał te same obowiązki i czynności, jak osoby zatrudnione na podstawie umowy o pracę.

Ze szczególną mocą podkreślić należy, że w niniejszej sprawie powód nie zarzucał, aby pozwana Spółka zatrudniając go na podstawie umowy zlecenia, dokonała tej czynności dla pozoru lub dla obejścia prawa . Postępowanie dowodowe wykazało, że matka powoda zwróciła się do pozwanej o umożliwienie powodowi zarobkowania, podjęcia pracy zarobkowej w okresie wakacyjnym, przywołując głównie argumentację wychowawczego oddziaływania pracy na jego postawę. Powoływała się także na umożliwienie jej tym samym sprawowania ciągłej kontroli nad synem. Powód zeznając potwierdził, że to od matki dowiedział się o możliwości podjęcia wakacyjnej pracy dorywczej na rzecz Spółki (vide: k. 144). Wskazał przy tym, że szczegółowe warunki tych prac omawiał i ustalał z brygadzistą. Co prawda, matka powoda zeznając w sprawie w charakterze świadka zdecydowanie zaprzeczała, ażeby miała problemy natury wychowawczej z synem, niemniej jednak sam powód zeznając na rozprawie potwierdził, że z końcem roku szkolnego (kiedy rozpoczął pracę na rzecz pozwanej), nie otrzymał promocji do następnej klasy. Zważyć w tych okolicznościach potrzeba, że przedstawicielka pozwanej Spółki wykazała się dozą zrozumienia i chęcią przyjścia z pomocą zatrudnianej już matce powoda – J. Z.. Stąd przez wzgląd na powyższe okoliczności, licząc, że podjęcie zarobkowania ma szansę oddziaływania wychowawczego na jej syna przez pracę, a tym samym ulży w problemach J. Z.. Materiał dowodowy wykazał bowiem, że w tym czasie pozwana Spółka nie posiadała braków kadrowych, nie poszukiwała niewykwalifikowanych pracowników, pomocników bez doświadczenia. Pozwana Spółka ze względu na profil prowadzonej działalności opiera zasadniczo zatrudnienie na pracownikach wykwalifikowanych i doświadczonych. Mimo to wykazując się dobrą wolą, wyraziła zgodę na podjęcie dorywczych prac przez powoda. Kontekst powyższych, wprost wskazuje, że w ówczesnym stanie faktycznym i perspektywie towarzyszących zdarzeniom okoliczności, stronom z pewnością nie zależało na zawarciu umowy o pracę. Zamiarem było podjęcie przez powoda jakiejkolwiek pracy zarobkowej i do tego strony zmierzały. Pamiętać też należy o braku niezbędnego wymogu zawarcia umowy zlecenie w formie pisemnej. Jak stanowi przepis art. 60 k.c., z zastrzeżeniem wyjątków w ustawie przewidzianych, wola osoby dokonującej czynności prawnej może być wyrażona przez każde zachowanie się tej osoby, które ujawnia jej wolę w sposób dostateczny, w tym również przez ujawnienie tej woli w postaci elektronicznej (oświadczenie woli).

Nadto, Sąd zwrócił uwagę, że przed tutejszym Sądem zawisła sprawa z odwołania P. Z. o jednorazowe odszkodowanie z ZUS (sygn. akt V U 43/20). W ramach tego właśnie postępowania zakreślono ubezpieczonemu termin do rozważenia złożenia pozwu o ustalenie stosunku pracy. W ocenie Sądu, dopiero brak przyznania P. Z. odszkodowania z ZUS z tytułu wypadku oraz powyższe zobowiązanie, spowodowało wniesienie przez niego powództwa o ustalenie stosunku pracy. Podjął w ten sposób swoistą próbę przekwalifikowania umowy zawartej ze Spółką, celem wyegzekwowania ewentualnych, należnych mu wówczas świadczeń (nawiązując do zdarzenia wypadkowego). Przed zaistnieniem powyższych zdarzeń, powód nie kwestionował charakteru zawartej umowy, jaka łączyła go z pozwaną Spółką. Asumptem w ocenie Sądu do zgłoszenia przedmiotowego roszczenia o ustalenie stosunku pracy, była odmowa przyznania powodowi odszkodowania przez organ rentowy.

Zauważyć potrzeba przy tym, że powód podkreślał, iż świadczył pracę w sposób ciągły. Jest to cecha właściwa dla zatrudnienia na podstawie stosunku pracy, ale może ona występować również w umowach cywilnoprawnych. Co więcej, fakt osobistego świadczenia pracy również nie przesądza, bowiem cecha ta może również występować w umowach cywilnoprawnych. Nie są to bowiem ustalenia przesądzające.

Ze szczególną atencją Sąd pochylił się również nad jednym jeszcze aspektem. Otóż w niniejszej sprawie powód podnosił, że co prawda zwracał się do brygadzisty o możliwość zatrudnienia na podstawie umowy o pracę, jednak podał, że uczynił to z uwagi na fakt, że wówczas otrzymywałby wyższe zarobki za pracę. Już tylko wspomniana okoliczność wprost wskazuje, że powód miał pełną świadomość, że pracuje na podstawie umowy zlecenie, nie zaś umowy o pracę (o którą zaczął w pewnym czasie zabiegać). Wspomnieć w tym miejscu należy jednak, że świadkowie w osobach A. T. oraz T. T. zeznając podali, iż nie mają wiedzy, na jakich zasadach pracował w Spółce powód oraz nic im nie jest wiadomo na temat umowy powoda ze Spółką (vide: k. 147-147v.).

Wreszcie wspomnieć potrzeba, że przeprowadzone w sprawie postępowanie dowodowe wykazało wprost, że na rzecz pozwanej Spółki powód wykonywał prace pomocnicze. W szczególności było to pakowanie towarów, przenoszenie, czyszczenie, mieszanie, przewożenie produktów, a czasem również sprzątanie stanowiska pracy. Powyższe pozostaje w sprzeczności z twierdzeniami powoda wskazywanymi już w treści pozwu, iżby pracował na stanowisku logistyka, czy mieszacza. Przede wszystkim zważyć należy, że nie posiadał niezbędnych kwalifikacji, ani nawet wymaganych umiejętności, aby zostać zatrudnionym na stanowisku logistyka. Sam powód zeznając wskazał, że nie pracował z dokumentami. Nadto, z relacji zeznającej w sprawie K. K. wynika, że praca logistyka w zakładzie głównie polega na pracy z dokumentami. Przesłuchiwani w sprawie świadkowie (w szczególności zatrudnieni wówczas na stanowisku brygadzisty) wprost wskazali, że P. Z. wykonywał drobne i proste prace dorywcze, pomocnicze, które jedynie pozostawały w powiązaniu z ww. stanowiskami (i tu np. ze stanowiskiem mieszacza, pakowacza czy nawet niekiedy logistyka). Przeprowadzone w sprawie wnikliwe postępowanie dowodowe wykazało bowiem, że powód wykonywał w tym okresie różnego rodzaju polecone mu doraźne i drobne czynności w kilku działach zakładu, m.in. przenoszenie rzeczy, przenoszenie palet; ustawianie na platformie gotowych towarów, owijanie folią, zamiatanie, porządkowanie, przestawianie, sprzątanie danego stanowiska. Były to zajęcia typowe dla pomocnika. Wykonywał sporadycznie również wybrane proste elementy pracy logistycznej. W zależności od potrzeb zakładu zlecano mu też czynności właściwe dla mieszacza oraz pakowacza na taśmie i inne - na zasadzie pomocnika w dziale produkcji – według bieżących potrzeb. Powyższe odnajduje swe potwierdzenie w szczególności w treści Karty produkcyjnej warzelnia mieszanki smakowej – k. 9 akt sprawy; treści zeznań świadka T. T. – k. 147, treści zeznań świadka M. W. – k. 165v.; ale również treści zeznań świadka P. W. (2) – k. 166v.

Podkreślenia wymaga przy tym okoliczność, że z treści zeznań K. K. (przesłuchanej za stronę pozwaną) wynika, iż powód pracował w tych komórkach, w których był wówczas potrzebny – na zasadzie wsparcia (vide: k. 145v.). Nie miał on jednak przypisanego konkretnego jednego stanowiska pracy; nie miał też przeszkolenia stanowiskowego. Co istotne, z zeznań powyżej wspomnianych świadków wynika także, iż powód wykonywał powierzone mu doraźne, proste zadania w różnych działach tego zakładu, o różnych porach (nie były to ściśle ustalone godziny pracy, których winien był przestrzegać, nie podpisywał też listy obecności pracowników).

Co się zaś tyczy listy obecności Sąd zważył na znamienne sprzeczności w zeznaniach powoda w tym względzie. Podczas rozprawy w dniu 22.04.2021r. słuchany informacyjnie (co później uczyniono integralną częścią zeznań w sprawie) powód wskazał, że nie podpisywał listy obecności w pracy ( vide: k. 145; zapis nagrania – 00:30:08-00:32:13). Co istotne, podczas rozprawy w dniu 14.10.2021r. powód zeznając wskazał jednak, że listę obecności podpisywał. Już tylko powyższe okoliczności świadczą o podjęciu przez powoda próby wskazywania na takie fakty, które mogłyby ewentualnie poprawić jego sytuację procesową. Jednak zeznania w tej mierze były wzajemnie sprzeczne i niespójne. Co więcej, materiał dowodowy potwierdza, że harmonogram swych prac powód ustalał z brygadzistami. Ustalali wpierw możliwości, tj. czy powód jest w stanie przybyć i wykonać konkretnie wskazane prace w danym dniu, a przede wszystkim, czy są aktualnie zadania, których wykonanie można mu powierzyć. W sposób szczególny zauważyć przy tym potrzeba, iż podczas rozprawy w dniu 22.04.2021r. powód zeznając wskazał na sytuację, że nie było dla niego pracy i wówczas przełożony informował go o tym, a w konsekwencji powód nie stawiał się w zakładzie (vide: treść zeznań P. Z. – k. 145). W tym miejscu wspomnieć potrzeba również, że w trakcie rozprawy w dniu 14.10.2021r. powód zeznając wskazał, iż nie miał możliwości, aby nie przyjść do pracy. Powyższe pozostaje jednak w rażącej sprzeczności z treścią wiadomości tekstowych sms adresowanych przez powoda do brygadzisty zakładu, gdzie wprost przynajmniej kilkukrotnie powód odmówił przyjścia, celem wykonania konkretnym prac, albo wskazał, że zaproponowane mu godziny wykonania pracy nie odpowiadają mu (vide: k. 196, k. 187 – wydruki wiadomości). Wywieść zatem potrzeba, że powód niejednokrotnie wprost odmawiał brygadzistom przyjścia do zakładu, celem wykonania zaplanowanych dla niego zadań. Nie ponosił z tego tytułu jakichkolwiek konsekwencji. Fakt odmowy stawienia się w zakładzie nie wywoływał negatywnych dla niego skutków.

Z powyższych zatem wprost wynika, że na powodzie nie ciążył bezwzględny obowiązek świadczenia pracy. Powód był świadomy takiego stanu rzeczy, stąd odpisywał w wiadomościach tekstowych brygadziście, że w konkretnym dniu może przybyć, innego dnia jednak nie może, odmawiał przybycia do zakładu. Uwadze Sądu nie mógł umknąć przy tym fakt, że okoliczność odmowy brygadziście przybycia w konkretnym dniu do zakładu w celu wykonania wskazanych czynności nigdy nie wiązała się dla powoda z negatywnymi konsekwencjami. Takie okoliczności nie mają jednak miejsca w przypadku stosunku pracy, gdzie pracownik jest obowiązany do świadczenia pracy, a pracodawca ma prawo wymagać i spodziewać się, że pracownik jest dyspozycyjny i stawi się zgodnie z ustalonym planem czy harmonogramem do pracy, którą będzie świadczył w ustalonym czasie pracy.

Sąd orzekający w niniejszej sprawie w pełni podziela w tym względzie stanowisko Sądu Najwyższego, iż brak bezwzględnego obowiązku świadczenia pracy wyklucza możliwość zakwalifikowania stosunku prawnego jako stosunku pracy (vide: wyrok SN z dnia 28.10.1998r., który zapadł w sprawie sygn. akt I PKN 416/98, opublikowano: OSNP 1999/24/775).

Postępowanie dowodowe przeprowadzone w sprawie wykazało, że zdarzały się sytuacje, w których powód przejawiał wolę pozostania w zakładzie dłużej i pracować jeszcze przez kilka godzin lub przez więcej dni. Zauważyć należy w tym miejscu, że była to wyłącznie dobra wola powoda i tylko od niego zależało, czy wyrażał chęć do pracy, czy nie. Zaobserwować tu można zatem swoistą dowolność. Sytuacja taka nie ma miejsca w przypadku umowy o pracę. Nie ciążył na powodzie jednak w tym względzie jakikolwiek obowiązek. Rzecz jasna pozwana Spółka uwzględniała wolę powoda w tym względzie, w zależności od swych aktualnych potrzeb i warunków.

Biorąc zatem pod wzgląd powyższą obszerną argumentację oraz uczynione rozważania w perspektywie szerokiego kontekstu sprawy i konkretnych ustalonych w sprawie okoliczności, ze szczególnym jednak uznaniem prymatu woli i zamiaru stron w chwili zawierania umowy, Sąd uznał, że bezzasadne jest roszczenie wywiedzione przez powoda. Stąd w punkcie pierwszym części dyspozytywnej wyroku Sąd powództwo oddalił.

Ustaleń faktycznych w sprawie Sąd dokonał w oparciu o treść zeznań przesłuchanych świadków, które w ocenie Sądu posiadały walor wiarygodności, były jasne oraz szczere. Zeznania świadka w osobie J. Z. Sąd oceniał zachowując znaczną dozę ostrożności. Zeznaniom tego świadka oraz zeznaniom powoda Sąd dał wiarę w zakresie, w jakim odnajdowały one swe potwierdzenie w pozostałym materiale dowodowym, uznanym za wiarygodny. Podobnie, z dozą ostrożności Sąd dokonał analizy i oceny zeznań świadków A. T. oraz T. T., bowiem świadkowie zeznawali w sposób nader emocjonalny, zaś z treści ich zeznań wynikało, iż istniał zadawniony konflikt pomiędzy świadkami, niektórymi członkami ich rodziny a pozwaną Spółką. Stąd istniała uzasadniona obawa, że zeznając ww. świadkowie mogą składać zeznania w sposób nieobiektywny. Ich zeznaniom Sąd zatem przyznał walor wiarygodności w zakresie, w jakim odnalazły potwierdzenie w pozostałym materiale dowodowym, uznanym za wiarygodny.

Jak wskazano obszernie w uprzedniej części uzasadnienia, zeznania powoda niejednokrotnie były w swej treści niespójne i wzajemnie sprzeczne – w szczególności co do okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia. Zaprzeczały im również dowody obiektywnie wiarygodne, w tym wydruki wiadomości tekstowych. Nadto, ustalenia faktyczne poczynione zostały w oparciu o dowody z dokumentów załączonych do akt sprawy. Zostały one sporządzone w przepisami przewidzianej formie, przez osoby do tego umocowane. Strony nie kwestionowały ich pochodzenia.

Z uwagi na aktualną sytuację życiową powoda, w szczególności pozostawanie na ciągłym utrzymaniu rodziców oraz kontynuację edukacji w szkole średniej, jak również młody wiek, Sąd upatrując w nich okoliczności szczególnie uzasadnionych, nie obciążył powoda kosztami niniejszego procesu, o czym na podstawie przepisu art. 102 k.p.c., orzekł w punkcie drugim części dyspozytywnej wyroku.

Nadto, Sąd w punkcie trzecim części dyspozytywnej wyroku, przyznał radcy prawnemu A. R. ze Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Słupsku kwotę 90 zł powiększoną o należny podatek od towarów i usług, tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu, o czym orzekł na podstawie § 15 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 4 ust. 3 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 03.10.2016r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego z urzędu (Dz.U. z 2019r., poz. 68).