Sygn. akt VIII Ga 17/22

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 maja 2022 r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy VIII Wydział Gospodarczy,

w składzie:

Przewodniczący:

sędzia Artur Fornal

po rozpoznaniu w dniu 30 maja 2022 r. w Bydgoszczy

na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa K. S.

przeciwko 1. A. Ł.,

2. (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością Spółce komandytowej w B.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda od wyroku Sądu Rejonowego w Bydgoszczy z dnia 15 listopada 2021 r., sygn. akt VIII GC 1055/20

1.  zmienia zaskarżony wyrok w całości w ten sposób, że nadaje mu następujące brzmienie:

a)  w punkcie I. (pierwszym) zasądza od pozwanych solidarnie na rzecz powoda kwotę 57 106,37 (pięćdziesiąt siedem tysięcy sto sześć 37/100) złotych wraz z odsetkami:

i.  ustawowymi za opóźnienie w transakcjach handlowych od kwoty 50 080 zł od dnia 2 marca 2020 r. do dnia zapłaty,

ii.  ustawowymi za opóźnienie od kwoty 6 684,65 zł od dnia 2 marca 2020 r. do dnia zapłaty;

b)  w punkcie II. (drugim) oddala powództwo w pozostałym zakresie;

c)  w punkcie III. (trzecim) zasądza od pozwanych solidarnie na rzecz powoda tytułem zwrotu kosztów procesu kwotę 8 274 (osiem tysięcy dwieście siedemdziesiąt cztery) złote wraz z odsetkami w wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie za czas od dnia uprawomocnienia się tego rozstrzygnięcia do dnia zapłaty,

d)  uchyla punkty: IV. (czwarty), V. (piąty) i VI. (szósty);

2.  oddala apelację w pozostałym zakresie;

3.  zasądza od pozwanych solidarnie na rzecz powoda tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego kwotę 5 557 (pięć tysięcy pięćset pięćdziesiąt siedem) złotych wraz z odsetkami w wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie za czas od dnia uprawomocnienia się tego rozstrzygnięcia do dnia zapłaty.

Na oryginale właściwy podpis

Sygn. akt VIII Ga 17/22

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 15 listopada 2021 r. Sąd Rejonowy w Bydgoszczy w sprawie z powództwa K. S. przeciwko A. Ł. i (...) sp. z o.o. Spółce komandytowej w B. zasądził od drugiego z pozwanych na rzecz powoda kwoty:

-

50 080 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w transakcjach handlowych od dnia 2 marca 2020 r. do dnia zapłaty,

-

6 684,65 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 2 marca 2020 r. do dnia zapłaty,

-

341,72 zł,

oddalił powództwo w pozostałej części (w tym skierowane przeciwko A. Ł.), a ponadto zasądził tytułem zwrotu kosztów procesu:

-

od pozwanego (...) sp. z o.o. Spółki komandytowej w B. na rzecz powoda kwotę 8 274 zł wraz z odsetkami,

-

od powoda na rzecz pozwanego A. Ł. kwotę 5 417 zł wraz z odsetkami.

Powyższe rozstrzygnięcie Sąd Rejonowy oparł o podane niżej ustalenia faktycznie i rozważania prawne.

Pozwani – (...) sp. z o.o. Spółka komandytowa z siedzibą w B. oraz A. Ł., prowadzący działalność gospodarczą pod firmą (...), zawarli umowę konsorcjum, którego liderem była ww. spółka (...) sp. z o.o. Sp. k. Powyższe było wynikiem wcześniejszej współpracy pozwanego A. Ł. oraz powoda K. S., który jako wspólnik (...) sp. z o.o. z siedzibą w B. poszukiwał podmiotów, którzy pełnić będą rolę generalnego wykonawcy na inwestycji prowadzonej przez spółkę przy ul. (...) w B..

W dniu 5 lipca 2017 r. (...) sp. z o.o. zawarła z konsorcjum firm – (...) sp. z o.o. Sp.k. oraz (...) w S. umowę o wykonanie inwestycji budowlanej. Przedmiotem tej umowy była realizacja robót budowlanych dwóch budynków mieszkalnych wielorodzinnych nr 1 wolnostojącego i nr 2 w zabudowie pierzejowej na działkach ewidencyjnych nr (...), (...) w B., ul. (...) oraz działce o nr. ewidencyjnym nr (...), stanowiącą pas drogi ul. (...), dla budowy których została wydana decyzja Prezydenta Miasta B..

W dniu 5 stycznia 2018 r. (...) sp. z o.o. zawarła z ww. konsorcjum firm aneks nr (...) do umowy z dnia 5 lipca 2017 r., który zaktualizował harmonogram rzeczowo – finansowy, określający terminy zakończenia i wartość poszczególnych prac i elementów robót.

Umową z dnia 27 marca 2018 r. (...) sp. z o.o. Sp.k. zlecił J. M., prowadzącemu działalność gospodarczą pod firmą (...), wykonanie ogrodzenia, dwóch bram wjazdowych z napędami oraz dwóch furtek dla inwestycji realizowanej przy ul. (...) w B.. Wartość przedmiotowego zlecenia ustalono na kwotę 90 000 z brutto, a termin zakończenia robót przypadał na 30 maja 2018 r. Przyjmujący zlecenie nie posiadał wiedzy o istniejącym pomiędzy pozwanymi konsorcjum i był przekonanym, że wyłącznym zleceniodawcą prac jest (...) sp. z o.o. Sp.k.

Powierzone J. M. prace zostały przez niego wykonane w całości i bez żadnych zastrzeżeń. Za wykonanie prac w ramach ww. umowy J. M. wystawił w stosunku do (...) sp. z o.o. Sp. k. faktury VAT o numerach:

-

(...) na kwotę 80 080 zł brutto z terminem zapłaty z dniem 18 października 2018 r.,

-

(...) na kwotę 10 000 zł brutto z terminem zapłaty z dniem 18 października 2018 r.

Na poczet faktury nr (...) r. (...) sp. z o.o. Sp. k. uiścił kwotę 40 000 zł.

W dniu 26 października 2018 r. powód zawarł z J. M. umowę przelewu wierzytelności na łączną kwotę 50 080 zł, a przysługującej cedentowi względem (...) Sp. z o.o. Sp. k. w B., z uwagi na wykonane na rzecz tego podmiotu prace na terenie budowy przy ul. (...) w B.. Wskazano, iż przedmiotowa wierzytelność została udokumentowana fakturami VAT o numerach: (...) z dnia 15 października 2018 r. Dodatkowo cedent oświadczył, iż ww. wierzytelności są jego jedynymi wierzytelnościami w stosunku do (...) Sp. z o.o. Sp. k. w związku z wykonanymi pracami na rzecz konsorcjum na terenie budowy w B. przy ul. (...).

W związku z przedmiotową umową, cesjonariusz uiścił na rzecz cedenta ustaloną przez strony cesji cenę.

Pismami datowanymi na dzień 8 lipca 2018 r. powód wezwał pozwanych (jako członków konsorcjum) do zapłaty łącznej kwoty 50 080 zł, (w tym należności z faktur VAT nr (...), skapitalizowanych odsetek od należności z tych faktur oraz zryczałtowanych kosztów odzyskiwania należności – 40 Euro przeliczone na złote), w terminie 14 dni od daty wezwania, jednocześnie zawiadamiając o cesji wierzytelności.

Pismami z dnia 23 lipca 2019 r. pozwani wezwali powoda do przedstawienia umowy przelewu wierzytelności, a ponadto pozwany A. Ł. zażądał doręczenia mu faktur VAT stanowiących podstawę dochodzonego roszczenia wskazując, że nie był stroną umowy zawartej pomiędzy (...) Sp. z o.o., a J. M..

Powód spełnił to żądanie, w odpowiedzi na co pozwany A. Ł. zaprzeczył, aby zawarł umowę konsorcjum. (...) sp. z o.o. Sp. k. wskazywał natomiast, że pozwana spółka nie wykonywała i nie zlecała od lipca 2018 r. jakichkolwiek prac związanych z przedmiotową budową.

Powyższy stan faktyczny Sąd pierwszej instancji ustalił na podstawie uznanych za wiarygodne dokumentów, jak również zeznań świadków J. M. i T. W., a także powoda, natomiast pozwanego A. Ł. jedynie w części. Za niewiarygodne Sąd ten uznał zeznania pozwanego co do jego twierdzenia, że nigdy nie zawierał on umowy konsorcjum z pozwanym (...) sp. z. o.o. Sp. k., albowiem wszelkie pisma i umowy zostały podpisane przez tego pozwanego, występującego jako członek konsorcjum. Pozwany A. Ł., jako profesjonalista prowadzący działalność gospodarczą, z pewnością musiał więc mieć świadomość co do treści podpisywanych dokumentów.

Sąd Rejonowy zważył, że przedmiotem żądania pozwu było żądanie zapłaty należności z faktur VAT nr (...), które wystawił J. M., (będący poprzednikiem prawnym powoda), tytułem wynagrodzenia za wykonanie robót budowlanych, które zostało uregulowane jedynie w części. Pozwani zarzucali natomiast powodowi brak legitymacji procesowej, a ponadto A. Ł. twierdził, iż nie zawierał z (...) sp. z o.o. Sp. k. żadnej umowy konsorcjum, wobec czego nie powinien być pozwanym w niniejszej sprawie. Z kolei pozwana spółka wskazywała, że powołana umowa cesji jest nieważna, z uwagi na jej nieodpłatny charakter, zaś pozwany A. Ł. zarzucał, iż nie zawierała ona zapisów, które wskazywałyby na przeniesienie spornych wierzytelności również w stosunku do jego osoby, lecz wyłącznie drugiego z pozwanych.

W pierwszej kolejności Sąd a quo poddał ocenie fakt istnienia pomiędzy pozwanymi umowy konsorcjum. Zarzut pozwanego A. Ł. i związane z tym twierdzenia nie zasługiwały w ocenie tego Sądu na uwzględnienie. Przeczyła im treść umowy o roboty budowlane z dnia 5 lipca 2017 r. oraz aneksu w których pozwany ten został wymieniony jako członek konsorcjum wespół z (...) sp. z o.o. Sp. k. Dokumenty te były znane A. Ł., uczestniczył w ich zawieraniu, zapoznawał się z nimi, a do czasu wszczęcia postępowania, ich treść nie była kwestionowana. Ze zgromadzonej w sprawie dokumentacji wynikało więc, że zarówno pozwana spółka jak i A. Ł. tworzyli konsorcjum, a tym samym nie można przyjąć, iż pozwany nie ponosił odpowiedzialności za przedmiotowe zobowiązanie.

Istotę konsorcjum określa się jako zobowiązanie zawierane przez podmioty prowadzące działalność gospodarczą, które obligują się wspólnie dążyć do osiągnięcia określonego celu gospodarczego. Celem utworzenia konsorcjum jest często uzyskanie zamówienia publicznego a solidarna odpowiedzialność konsorcjantów wobec inwestora wynika wprost z art. 141 ustawy Prawo zamówień publicznych. Konsorcjum odpowiada tym samym wobec podwykonawcy jako całość. Jeśli jeden z wykonawców (uczestników konsorcjum) umowy zawartej w wyniku udzielenia zamówienia publicznego zawarł umowę z podwykonawcą, któremu nie zapłacił wynagrodzenia, to zasadą jest, że odpowiedzialność wykonawców w stosunku do inwestora spełniającego to świadczenie na rzecz podwykonawcy jest solidarna. Niewykonanie przez jednego z współwykonawców (konsorcjantów) umowy zawartej przez niego z podwykonawcą stanowi jednocześnie nienależyte wykonanie umowy zawartej z inwestorem i jako takie rodzi odpowiedzialność kontraktową.

Umowa konsorcjum jest umową nienazwaną, a możliwość jej zawarcia wynika z zasady swobody umów (art. 353 1 k.c.). Konsorcjum nie posiada osobowości prawnej, ani zdolności prawnej i zdolności do czynności prawnych. Taką podmiotowość i zdolność posiadają wyłącznie członkowie konsorcjum. Jeśli więc jeden z członków konsorcjum – jej lider – zawiera umowy z podwykonawcami, w celu realizacji umowy zawartej z inwestorem, to odpowiedzialność wszystkich członków konsorcjum wobec podwykonawców jest solidarna poprzez analogiczne zastosowanie przepisów o odpowiedzialności wspólników spółki cywilnej.

Sąd Rejonowy zwrócił uwagę, że przedmiotowe zagadnienie (istnienia umowy konsorcjum i zasad odpowiedzialności), było już – na tle zbliżonego stanu faktycznego u udziałem stron niniejszego procesu – przedmiotem wypowiedzi Sądu Okręgowego w Bydgoszczy w uzasadnieniu wyroku z dnia 14 lipca 2021 r., VIII Ga 77/21. Sąd Okręgowy uznał w tej sprawie, że pozwanego A. Ł. oraz (...) sp. z o. o. Sp. k. łączyła umowa konsorcjum, a co za tym idzie pozwany A. Ł. odpowiadał solidarnie z (...) Sp. z o. o. Sp. k. za zobowiązania konsorcjum. Sąd Okręgowy w orzeczeniu tym wskazał, iż nie może budzić wątpliwości zawarcie umowy konsorcjum pomiędzy A. Ł. a (...) sp. z o.o. Sp. k., natomiast istotne znaczenie dla zasad ich odpowiedzialności mogłyby mieć ich wewnętrzne uregulowania w umowie konsorcjum. Sąd Okręgowy jednocześnie podkreślił, skoro stroną umowy konsorcjum był pozwany A. Ł., to na nim spoczywał obowiązek wykazania odmiennych zasad odpowiedzialności za zobowiązania konsorcjum (art. 6 k.c.).

Zdaniem Sądu Rejonowego skoro i w niniejszej sprawie pozwany nie dowiódł, że jego odpowiedzialność, w wyniku uregulowań wewnętrznych umowy konsorcjum, wygląda inaczej, to w drodze analogii należało zastosować jako zasadę przepisy dotyczące spółki cywilnej. Stosownie do art. 864 k.c., za zobowiązania spółki wspólnicy odpowiedzialni są solidarnie i właśnie przepis ten, stosowany w sprawie w stosunku do pozwanych - członków konsorcjum w drodze analogii, stanowi podstawę solidarnej odpowiedzialności A. Ł. za zobowiązania konsorcjum.

Pomimo istnienia odpowiedzialności obu pozwanych za zobowiązanie będące przedmiotem niniejszego procesu, Sąd pierwszej instancji uznał, że brak było podstaw do uwzględnienia powództwa w stosunku do pozwanego A. Ł.. Zdaniem tego Sądu w tym zakresie nie doszło do skutecznego przeniesienia przedmiotowej wierzytelności na podstawie przedłożonej do akt umowy cesji, a tym samym powód nie uzyskał legitymacji procesowej względem ww. pozwanego, co musiało skutkować oddaleniem powództwa w tej części.

Zgodnie z § 1 ust. 1 umowy z dnia 26 października 2018 r. powód zawarł z J. M. umowę przelewu wierzytelności na kwotę 50 080 zł, a przysługującej cedentowi względem (...) sp. z o.o. Sp. k. z siedzibą w B.. Wskazano przy tym szczegółowe numery faktur, objętych przelewem (§ 1 ust. 2), a w § 1 ust. 3 umowy cedent oświadczył, iż ww. wierzytelności są jego jedynymi wierzytelnościami w stosunku do (...) sp. z o.o. Sp. k. w związku z wykonanymi pracami na rzecz konsorcjum na terenie budowy w B. przy ul. (...).

W ocenie Sądu pierwszej instancji, z brzmienia powyższych, jasnych w swojej treści zapisów, można wyprowadzić jednoznaczny wniosek, iż przedmiotem przelewu były wierzytelności wynikające z prac świadczonych na rzecz konsorcjum, ograniczone jednak podmiotowo wyłącznie do pozwanego (...) sp. z o.o. Sp. k., którego to dane zostały tam wskazane. Brak było natomiast odwołania do drugiego z pozwanych i wskazania, że również A. Ł. jest podmiotem cesji. Samo wskazanie, że prace będące podstawą powstania wierzytelności, zostały wykonane na rzecz konsorcjum, nie prowadziło do uznania, iż nastąpił przelew wierzytelności również wobec drugiego pozwanego. Takie sformułowanie związane było wyłącznie z określeniem przedmiotu przelewu (charakteru wierzytelności, podstaw faktycznych). Umowa cesji mogła być skutecznie zawarta jedynie wobec jednego z członków konsorcjum, wobec tego, że – jak wskazano powyżej – uczestnicy konsorcjum ponoszą solidarną odpowiedzialność za zaciągnięte zobowiązania. W takim przypadku istnieje możliwość odrębnego zaciągania zobowiązań przez dłużników (członków konsorcjum), a każda powstała w ten sposób wierzytelność poczytywana jest odrębnie. Niezależność roszczeń, zważywszy na ich specyfikę wynikającą z konstrukcji solidarności, pozwala na zbycie każdej z nich w drodze przelewu wierzytelności (art. 509 k.c.).

W ocenie Sądu Rejonowego nie można przyjmować, że w okolicznościach niniejszej sprawy zgodnym zamiarem stron oraz celem umowy cesji było przeniesienie wierzytelności w stosunku do obu pozwanych (art. 65 § 2 k.c.). Zbywca - J. M. nie obejmował swoją świadomością tego, iż przysługująca mu wierzytelność w rzeczywistości ma dwóch dłużników – członków konsorcjum. W toku swojego przesłuchania wyjaśnił, że zawierał umowę wyłącznie z pozwanym (...) sp. z o.o. Sp. k., nie kojarzył aby w sprawie miało miejsce konsorcjum, jak również nie miał świadomości istnienia drugiego z jego członków – pozwanego A. Ł.. Sądowi temu z urzędu było natomiast wiadomym, że powód prowadzi równolegle kilka spraw w takim samym układzie podmiotowym, o zapłatę wierzytelności wynikających z wykonanych prac przy inwestycji przy ul. (...). W sprawach tych powód wywodzi swoje uprawnienie także z zawartych z podwykonawcami umów cesji, w których wymieniano wyraźnie każdego z pozwanych. Brak takiego wymienienia w niniejszej sprawie należało uznać za świadomą decyzję co do ograniczenia zakresu dokonywanego przelewu. Skoro więc ww. cesją nie był objęty A. Ł. – pomimo tego, że ponosi on odpowiedzialność solidarną za zobowiązania wynikające z umów zawartych przez konsorcjum firm – powód nie posiadał skutecznego uprawnienia do domagania się od pozwanego A. Ł. zapłaty wynagrodzenia za wykonane przez J. M. prace.

Roszczenie w stosunku do pozwanego (...) sp. z o.o. Sp. k. znajdowało podstawę w umowie o roboty budowlane (art. 647 k.c.). Poprzednik prawny powoda, w osobie J. M., wykonał w całości swoje zobowiązanie polegające na wykonaniu przedmiotowych prac, wobec czego należała mu się zapłata dochodzonego wynagrodzenia Brak było podstaw do podzielenia zarzutu potrącenia, którego treści nie można było ustalić. Bezzasadne były nadto wskazania co do nieważności umowy cesji. W związku z tym Sąd Rejonowy uznał, że powód wykazał istnienie swojego roszczenia w zakresie należności głównej w kwocie 50 080 zł i taką też kwotę zasądził na jego rzecz od pozwanego (...) sp. z o.o. Sp.k. w B..

Podstawę rozstrzygnięcia o odsetkach stanowił art. 7 ustawy z dnia 8 marca 2013 r. o przeciwdziałaniu nadmiernym opóźnieniom w transakcjach handlowych (w brzmieniu obowiązującym w dniu zawarcia umowy). Za niezasadne Sąd Rejonowy uznał dochodzenie skapitalizowanych odsetek jedynie za dzień wniesienia pozwu (2 marca 2020 r.), skoro od tej daty powód żądał zasądzenia dalszych odsetek za opóźnienie od skapitalizowanych z tego tytułu kwot (art. 482 k.c.). Uwzględnienie żądania w tej części prowadziłoby do naruszenia zasady anatocyzmu i niedopuszczalnego obciążenia zobowiązanego koniecznością zapłaty należności odsetkowej dwukrotnie za ten sam dzień. Wartość skapitalizowanych odsetek podlegającą zasądzeniu Sąd a quo ustalił na kwotę 6 684,65 zł.

Na uwzględnienie zasługiwało również roszczenie o zapłatę zryczałtowanych kosztów dochodzenia roszczenia (art. 10 ust. 1 ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych) stanowiących równowartość kwoty 40 Euro przeliczoną na złote według średniego kursu ogłoszonego przez Narodowy Bank Polski ostatniego dnia roboczego miesiąca poprzedzającego miesiąc, w którym świadczenie stało się wymagalne (341,72 zł, tj. po 170,86 zł od każdej z niezapłaconych faktur).

W pozostałej części, tj. co do jednego dnia zryczałtowanych odsetek oraz w stosunku do pozwanego A. Ł. powództwo zostało oddalone (punkt IV. wyroku). O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 100 zd. 2, a także art. 98 i art. 99 k.p.c.

Apelację od powyższego wyroku wniósł powód, zaskarżając ten wyrok w całości. Zaskarżonemu wyrokowi zarzucił naruszenie:

-

art. 233 § 1 i 2 k.p.c. poprzez nienależyte rozważenie zebranego materiału dowodowego oraz przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów i doświadczenia życiowego, polegające na niezasadnym uznaniu, że w wyniku umowy cesji z dnia 26 października 2018 r. powód nabył wierzytelność wyłącznie w stosunku do jednego z pozwanych – (...) sp. z o.o. Sp. k.,

-

art. 233 § 1 i 2 k.p.c. poprzez bezzasadne dokonanie porównania treści umowy cesji przedłożonej w niniejszej sprawie przez powoda z innymi umowami przekładanymi w innych postepowaniach sądowych celem wykazania różnicy w literalnym brzmieniu tych umów,

-

art. 232 k.p.c. w zw. z art. 6 k.c. poprzez błędne przyjęcie, ze powództwo względem jednego z pozwanych nie było zasadne z uwagi na treść umowy cesji, w sytuacji gdy żaden z pozwanych nie podnosił takiego zarzutu, a jedyne zarzuty formułowano w zakresie ewentualnego braku podstaw do odpowiedzialności solidarnej pozwanych z uwagi na rzekomy brak istnienia konsorcjum,

-

art. 65 § 1 i 2 k.c. poprzez oparcie przez Sąd pierwszej instancji wyłącznie na literalnym brzmieniu ww. umowy cesji bez zbadania jaki był zgodny zamiar stron i cel umowy, a także okoliczności jej zawarcia,

-

a ponadto błąd w ustaleniach faktycznych tj. niezasadne ustalenie i przyjęcie, że umowa cesji zawarta przez powoda w dniu 28 października 2018r. dotyczyła przeniesienia wierzytelności przysługującej J. M. względem konsorcjum firm stron pozwanych wyłącznie względem jednego z pozwanych, na skutek analizy literalnego brzmienia umowy.

Powód wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i zasądzenie żądanych w pozwie kwot solidarnie od obu pozwanych, ewentualnie o jego uchylenie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu. Wniósł ponadto o zasądzenie kosztów postępowania za obie instancje według norm przepisanych.

Uzasadniając apelację powód podniósł, że powoływanie się przez Sąd pierwszej instancji na brak wymienienia nazwiska drugiego z pozwanych w umowie cesji, nie może mieć decydującego znaczenia dla oceny skutków samej umowy. Powód zaznaczył, że zeznania świadka J. M. co do tego, że nie zna pozwanego A. Ł. nie mogło mieć wpływu na taką ocenę, gdyż powszechną praktyką przy realizacji kontraktów budowlanych jest zawieranie umów podwykonawczych wyłącznie z liderem konsorcjum. Natomiast w interesie żadnej ze stron nie było dokonanie ograniczenia podmiotowego przelewu, w sytuacji gdy pozwany A. Ł. odpowiadał solidarnie za ww. dług. Treść umów cesji w innych sprawach nie ma znaczenia, gdyż były one przygotowane przez inne osoby

W piśmie z dnia 2 lutego 2022 r. powód uzupełnił apelację, przedkładając aneks nr (...) z dnia 24 stycznia 2022 r. do umowy przelewu wierzytelności z dnia 26 października 2018 r. Wyjaśnił, że jego sporządzenie miało na celu usunięcie wątpliwości w zakresie zgodnego zamiaru stron oraz celu zawarcia umowy, przenoszącej na powoda całą wierzytelność względem konsorcjum firm, tj. wobec obojga pozwanych.

Pozwany A. Ł. w odpowiedzi na apelację wniósł o jej oddalenie i zasądzenie od powoda zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego według norm przepisanych. Domagał się przy tym pominięcia dowodu z przedłożonego przez powoda aneksu nr (...) z dnia 24 stycznia 2022 r., jako mającego wykreować na etapie postępowania apelacyjnego zupełnie nowy stan faktyczny.

Uzasadniając swoje stanowisko podniósł, że wbrew stanowisku Sądu pierwszej instancji pozwani nie zawierali umowy konsorcjum. Umowa taka nigdy nie istniała i dlatego nie została w sprawie przedłożona. Względem pozwanych nie można byłoby ponadto domniemywać solidarnej odpowiedzialności (art. 369 k.c.). Pozwani nigdy nie posiadali majątku wspólnego, dlatego stosowanie na zasadzie analogii zasad odpowiedzialności wspólników spółki cywilnej (art. 864 k.c.) nie jest uprawnione.

Pozwany (...) sp. z o.o. Sp. k. nie zajął stanowiska co do wniesionej apelacji.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja niemal w całości zasługiwała na uwzględnienie, skutkując koniecznością zmiany zaskarżonego wyroku.

Należy na wstępie podkreślić, że postępowanie prowadzone przez sąd drugiej instancji - pozostając postępowaniem odwoławczym i kontrolnym - zachowuje walor postępowania rozpoznawczego, co oznacza, że sąd ten ma pełną, ograniczoną jedynie granicami zaskarżenia, swobodę jurysdykcyjną. Postępowanie przed sądem drugiej instancji polega na ponownym merytorycznym rozpoznaniu sprawy (zob. uzasadnienie uchwały składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z 31 stycznia 2008 r., III CZP 49/07, OSNC 2008, nr 6, poz. 55). Sąd odwoławczy może w związku z tym uzupełnić postępowanie dowodowe i przyjąć podstawę faktyczną rozstrzygnięcia odmienną niż sąd pierwszej instancji (por. np. wyrok SN z dnia 19 listopada 2015 r., V CSK 130/15, LEX nr 1943241, a także postanowienie z dnia 23 marca 2022 r., III CZ 1/22, LEX nr 3324606).

Ustalenia oraz oceny Sądu pierwszej instancji w znacznym zakresie zasługiwały na podzielenie, stąd też nie ma potrzeby powtarzania ich w całości w tym miejscu niniejszego uzasadniania (art. 387 § 2 1 pkt 1 i 2 k.p.c.). W szczególności słusznie Sąd a quo wskazał na zgromadzony w sprawie materiał dowodowy potwierdzający fakt istnienia pomiędzy pozwanymi umowy konsorcjum i wynikającą z tego solidarną odpowiedzialność pozwanego A. Ł. wraz z liderem konsorcjum ( (...) sp. z o.o. Sp. k.) za zobowiązania wynikające z umowy zawartej przez konsorcjum tych firm. Ocena taka uwarunkowana jest zastrzeżeniem, że pozwany ten nie dowiódł, że jego odpowiedzialność – w wyniku uregulowań wewnętrznych umowy konsorcjum (art. 353 1 k.c.) – wygląda inaczej niż znajdująca oparcie w treści art. 864 k.c. solidarna odpowiedzialność uczestników konsorcjum, a to wobec wykazanych w niniejszym postępowaniu przez powoda cech tego stosunku związanych z dążeniem do osiągnięcia wspólnego celu gospodarczego, przez działanie w oznaczony sposób (art. 860 § 1 k.c.). Nie nasuwa w związku z tym zastrzeżeń stanowisko, zgodnie z którym stosunek prawny łączący pozwanych jako członków konsorcjum, mógł zostać w takim przypadku zakwalifikowany jako podtyp spółki cywilnej, a co najmniej uzasadniać zastosowanie przepisów kodeksu cywilnego o spółce cywilnej per analogiam (zob. uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 6 marca 2015, III CZP 113/14, LEX nr 1733674, a także np. wyrok SN z dnia 20 listopada 2014 r., V CSK 177/14, LEX nr 1544407). Brak przedstawienia w sprawie (ujawnienia) samej umowy sporządzonej na piśmie – na co powołuje się pozwany A. Ł. – nie może być w takiej sytuacji poczytywany na jego korzyść (art. 6 k.c.), skoro umowa spółki wymaga formy pisemnej jedynie ad probationem (art. 74 § 1 - 4 k.c.).

Solidarna odpowiedzialność na zasadzie art. 864 k.c. dotyczy także zobowiązań, które nie są ich zobowiązaniami osobistymi wspólnika (uczestnika konsorcjum), jeśli tylko wynikają one z działań podejmowanych wspólnie dla osiągnięcia określonego celu gospodarczego. Istotne jest natomiast, że w okresie powstania zobowiązania pozwany pozostawał uczestnikiem tego stosunku prawnego (zob. np. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 24 września 2008 r., II CNP 49/08, LEX nr 512041, a także wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 21 kwietnia 2016 r., I ACa 1045/15, LEX nr 2080330). W sytuacji zatem, gdy bezspornie poprzednik prawny powoda (J. M.), zawierał umowę podwykonawczą o wykonanie przedmiotowych robót budowlanych wyłącznie z pozwanym liderem konsorcjum ( (...) sp. z o.o. Sp. k.), a drugi z pozwanych (A. Ł.) – nie będąc jego dłużnikiem osobistym, lecz pozostając uczestnikiem konsorcjum – jedynie odpowiadał za to zobowiązanie solidarnie, nie byłoby uzasadnione dopatrywanie się podmiotowego „rozszczepienia” cesji wierzytelności „od firmy (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowa” (zob. umowę przelewu wierzytelności z dnia 26 października 2018 r. – zob. k. 18-19 akt).

Uzasadniony w tej sytuacji okazał się podniesiony w apelacji zarzut naruszenia art. 65 § 2 k.c., zgodnie z którym w umowach należy raczej badać, jaki był zgodny zamiar stron i cel umowy, aniżeli opierać się na jej dosłownym brzmieniu.

Zgodnie z art. 509 § 2 k.c. wraz z wierzytelnością przechodzą na nabywcę wszelkie związane z nią prawa, zatem przedmiotem przelewu wierzytelności nie jest jedynie sama możność żądania od dłużnika, by ten spełnił świadczenie. Przelew bowiem powoduje nie tylko sukcesję samej wierzytelności, lecz również obejmuje inne elementy składające się na sytuację wierzyciela (zob. m.in. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 28 listopada 2006 r., IV CSK 224/06, LEX nr 462931). Celem i skutkiem przelewu wierzytelności jest więc przejście na nabywcę ogółu uprawnień przysługujących dotychczasowemu wierzycielowi, który zostaje wyłączony ze stosunku zobowiązaniowego, jaki go wiązał z dłużnikiem. Stosunek zobowiązaniowy nie ulega zmianie, zmienia się natomiast osoba uczestnicząca w nim po stronie wierzyciela (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 6 grudnia 2006 r., IV CSK 232/06, LEX nr 369189). Z tych względów nie można podzielić stanowiska Sądu Rejonowego, zgodnie z którym przede wszystkim brzmienie ww. umowy miałoby przesądzać o podmiotowym wyłączeniu skutków cesji w stosunku do pozwanego A. Ł..

Jakiekolwiek wątpliwości, jakie mogłyby zostać ewentualnie sformułowane w tej kwestii, zdaniem Sądu Okręgowego w jednoznaczny sposób rozwiewa treść aneksu do umowy przelewu wierzytelności z dnia 26 października 2018 r., sporządzonego w dniu 24 stycznia 2022 r. z udziałem jej stron - tj. J. M. i powoda – zawartego właśnie celu usunięcie wątpliwości w zakresie zgodnego zamiaru stron oraz celu zawarcia umowy, przenoszącej przedmiotową wierzytelność także względem A. Ł. ( zob. k. 276 – 276 v akt).

Należy przy tym wyjaśnić, że zgodnie z art. 381 k.p.c. sąd drugiej instancji może pominąć nowe fakty i dowody, tym samym przyjmuje się jako zasadę, iż nowe fakty i dowody są dopuszczalne, a tylko wyjątkowo wykluczone. Mogą one być pominięte przez sąd drugiej instancji przede wszystkim wtedy, gdy strona nie przytoczyła ich z własnej winy. Należyte osądzenie sprawy wymaga, by sąd nie pomijał istotnych faktów i dowodów, a tym samym, by nie wydano orzeczenia bez uwzględnienia całego dostępnego materiału faktycznego i dowodowego. Za nowe fakty i dowody w rozumieniu art. 381 k.p.c. należy uznać takie, które nie istniały wcześniej lub o których istnieniu stronie nie było wiadomo w toku postępowania przed sądem pierwszej instancji (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 25 stycznia 2018 r., IV CZ 106/17, LEX nr 2558260). Niezależnie zresztą od powyższego – nawet przy założeniu, że dopiero z mocy ww. aneksu na powoda przeszła wierzytelność w stosunku do pozwanego A. Ł. – zgodnie z art. 316 § 1 w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. oceny, czy przyjęcie przez sąd pierwszej instancji braku legitymacji procesowej strony było uzasadnione, co do zasady dokonywać należy według stanu sprawy istniejącego w chwili orzekania przez sąd drugiej instancji (zob. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 30 stycznia 2014 r., III CZ 69/13, LEX nr 1463887).

Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok i uwzględnił dochodzone roszczenie także w stosunku do pozwanego A. Ł., odpowiadającego solidarnie z (...) sp. z o.o. Sp. k. Powództwo podlegało więc oddaleniu jedynie co do jednego dnia zryczałtowanych odsetek (1 marca 2020 r.), zgodnie z prawidłowymi w tej kwestii ustaleniami i oceną prawną Sądu pierwszej instancji. Skoro jednak powód zaskarżył ww. wyrok w całości, to i apelacja podlegać musiała w tym zakresie oddaleniu, o czym orzeczono w pkt 2. wyroku (art. 385 k.p.c.).

Na nowo także – stosując zasadę odpowiedzialności za wynik sporu – rozstrzygnięto o kosztach procesu (art. 98 § 1, 1 1 i 3 w zw. z art. 99 k.p.c.). Na koszty powoda, który wygrał sprawę prawie w całości (art. 100 zd. 2 k.p.c.), należne od pozwanych solidarnie (art. 105 § 2 k.p.c.) wraz z odsetkami złożyły się: opłata od pozwu - 2 857 zł, opłata skarbowa od pełnomocnictwa – 17 zł oraz kwota 5 400 zł tytułem wynagrodzenia profesjonalnego pełnomocnika obliczone.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy orzekł przy zastosowaniu § 2 pkt 6 w zw. z § 10 ust 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (tekst jedn.: Dz.U. 2018, poz. 265). Z tego tytułu powodowi należy się wraz z odsetkami kwota 5 557 zł, na którą składa się wynagrodzenie profesjonalnego pełnomocnika - 2 700 zł i opłata od apelacji – 2 857 zł.

Na oryginale właściwy podpis