Sygn. akt I ACa 1323/21

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 sierpnia 2022 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący :

SSA Piotr Łakomiak

Protokolant :

Agnieszka Szymocha

po rozpoznaniu w dniu 21 lipca 2022 r. w Katowicach

na rozprawie

sprawy z powództwa A. K.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w W.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w Katowicach

z dnia 9 czerwca 2021 r., sygn. akt II C 673/20

1)  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie 1. o tyle, że odsetki ustawowe za opóźnienie od zasądzonej nim kwoty należne są za okres od 9 września 2020r. do 6 lipca 2022r. oraz zastrzega pozwanemu prawo zatrzymania polegające na powstrzymaniu się ze spełnieniem świadczenia dopóki powódka nie zaoferuje mu zwrotu otrzymanego świadczenia w kwocie (...) (sto jeden tysięcy) złotych albo nie zabezpieczy roszczenia o jego zwrot,
a w pozostałej części powództwo oddala;

2)  oddala apelację w pozostałym zakresie;

3)  zasądza od pozwanego na rzecz powódki 4 050 (cztery tysiące pięćdziesiąt) złotych z tytułu kosztów postępowania apelacyjnego wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie za czas od uprawomocnienia się orzeczenia
o kosztach postępowania.

SSA Piotr Łakomiak

Sygn. akt I ACa 1323/21

UZASADNIENIE

Sąd Okręgowy w Katowicach wyrokiem z dnia 9 czerwca 2021r. zasądził od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz powódki A. K. kwotę 82.139,24 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 9 września 2020 r.; oddalił powództwo w pozostałym zakresie oraz zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 6.417 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania, z ustawowymi odsetkami z opóźnienie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia.

Orzekając w powyższy sposób Sąd Okręgowy ustalił, że w 2008 roku powódka A. K. podjęła decyzję o zakupie mieszkania w C.. W tym celu zwróciła się do (...) Bank S.A. w W. (obecnie (...) S.A. w W.), za pośrednictwem pośrednika (...), z wnioskiem o zawarcie umowy kredytowej, w odpowiedzi na który Bank wydał decyzję pozytywną. Zdecydowała się za kredyt w walucie CHF, gdyż rata tego kredytu była niższa. Z projektem umowy powódka zapoznała się dopiero przed jej podpisaniem w Banku, gdzie otrzymała gotowe do podpisania dokumenty. Powódka nie mogła ingerować w treść umowy, negocjować jej. Nie wytłumaczono powódce pojęć związanych z treścią postanowień przedmiotowej umowy, w tym pojęcia tabeli kursowej, pojęcia spreadu, nie poruszano kwestii mechanizmu indeksacji, rzeczywistego ryzyka walutowego, jak również kwestii związanych z sposobem ustalania oprocentowania i czynników, które mają na to wpływać. Poinformowano ją, że taki rodzaj kredytu jest bardzo popularny i że jest on korzystny z uwagi na niskie oprocentowanie. Zapewniano, że waluta CHF jest stabilna, że kurs nie powinien zmieniać się znacząco. Nie przedstawiono jej żadnych symulacji dotyczących relacji kursu franka szwajcarskiego do złotówki oraz jego związku z wysokością rat i kapitału, które będą miały być przez powódkę spłacane. Umowa o kredyt nie była dla powódki w pełni zrozumiała. Nie odróżniała umowy kredytu walutowego w CHF, umowy kredytu denominowanego w CHF i umowy kredytu waloryzowanego kursem CHF. Dochody osiągała wyłącznie w PLN, a cena kredytowanej nieruchomości również była wyrażona w PLN. Podczas zawierania umowy kredytu pracownicy pozwanego banku nie zaproponowali powódce możliwości spłacania kredytu bezpośrednio w CHF.

W dniu 24 września 2007 r. między stronami została zawarta umowa nr (...) o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych (...) waloryzowany kursem CHF. Zgodnie z § 1 ust. 2 Umowy bank udzielił powódce kredytu w kwocie 101.000 zł. Okres kredytowania: 360 miesięcy, tj. od dnia 24 września 2007 do dnia 10 października 2037 (§ 1 ust. 4). Wariant spłaty kredytu: równe raty kapitałowo-odsetkowe (§ 1 ust. 5). Termin spłaty kredytu: 10 dzień każdego miesiąca (§ 1 ust. 6). Na dzień wydania decyzji kredytowej oprocentowanie kredytu wynosi 4,00%, marża banku wynosi 1,10 % (§ 1 ust. 8).

Zgodnie z § 1 ust. 3 umowy: „Waluta waloryzacji kredytu: CHF".

W § 1 ust. 3A umowy ustalono, że „kwota kredytu wyrażona w walucie waloryzacji na koniec dnia 13 września 2007 r. według kursu kupna waluty z tabeli kursowej (...) Banku S.A. wynosi 45.073,18 CHF. Kwota niniejsza ma charakter informacyjny i nie stanowi zobowiązania banku. Wartość kredytu wyrażona w walucie obcej w dniu uruchomienia kredytu, może być różna od podanej w niniejszym punkcie".

W dalszej części umowy ustanowiono prawne zabezpieczenie kredytu, dodatkowe warunki, sposób wypłaty transz kredytu.

W § 6 umowy określono sposób spłaty kredytu: na podstawie nieodwołalnego, przez czas trwania niniejszej umowy, zlecenia dokonywania przelewu z rachunku eKonto nr 26-1140-2004-0000- (...)- (...)- (...).

W § 7 ust. 1 umowy podano, że „mBank udziela Kredytobiorcy na jego wniosek kredytu hipotecznego przeznaczonego na cel określony w § 1 ust. 1 zwanego dalej kredytem w kwocie określonej w § 1 ust. 2 waloryzowanego kursem kupna waluty CHF wg tabeli kursowej (...) Banku S.A. Kwota kredytu wyrażona w CHF walucie jest określona na podstawie kursu kupna waluty CHF z tabeli kursowej (...) BANKU S.A. z dnia i godziny uruchomienia Kredytu”.

W § 9 umowy zaznaczono, że MultiBank pobiera od Kredytobiorcy prowizję w wysokości określonej w § 1 ust. 7 i ust. 7A płatną jednorazowo w dniu uruchomienia Kredytu. Prowizja nie podlega zwrotowi.

W § 10 umowy uzgodniono, że kredyt oprocentowany jest według zmiennej stopy procentowej, która w dniu zawarcia umowy ustalona jest w wysokości określonej w § 1 ust. 8 (ust. 1), wysokość zmiennej stopy procentowej w dniu wydania Decyzji kredytowej ustalona została jako stawka bazowa LIBOR 3M z dnia 30 sierpnia 2007 r. powiększona o stalą w całym okresie kredytowania marżę mBanku w wysokości 1,10% (ust. 2), mBank. co miesiąc, dokona porównania aktualnie obowiązującej stawki bazowej ze stawką bazową ogłaszaną przedostatniego dnia roboczego (z wyłączeniem soból) poprzedniego miesiąca i dokona zmiany wysokości oprocentowania Kredytu w przypadku, gdy stawka bazowa zmieni się o co najmniej 0,10 punktu procentowego w porównaniu do obowiązującej stawki bazowej (ust.3), zmiany wysokości oprocentowania Kredytu mBank dokona najpóźniej piątego dnia roboczego miesiąca, następującego po miesiącu, w którym dokonana została zmiana stawki bazowej, o której mowa w ust. 3 (ust.4), informacja na temat obowiązującego oprocentowania Kredytu podawana będzie do wiadomości na stronach internetowych mBanku. O każdej zmianie oprocentowania Kredytobiorca oraz ustanowieni poręczyciele zostaną powiadomieni przez mBank za pośrednictwem 1) mLinii oraz sieci Internet, 2) poczty elektronicznej e-mail (ust.5), w przypadku zmiany stóp procentowych w MultiBanku, zmiana oprocentowania dla uruchomionego Kredytu nastąpi w dniu spłaty najbliższej raty wynikającej z harmonogramu spłat, której płatność wypada po dniu, od którego obowiązuje zmienione oprocentowanie w MultiBanku (ust. 6), zmiana oprocentowania Kredytu nieuruchomionego następuje od dnia wejścia zmiany w życie (ust. 7), zmiana wysokości oprocentowania Kredytu dokonana zgodnie z postanowieniami niniejszego § nie stanowi zmiany umowy (ust. 8).

W §11 umowy ujęto, że kredytobiorca zobowiązuje się do spłaty kapitału wraz z odsetkami miesięcznie w ratach kapitałowo-odsetkowych określonych w § 1 ust. 5, w terminach i kwotach zawartych w Harmonogramie spłat (zwanym dalej: „Harmonogramem spłat”) (ust.1), harmonogram spłat Kredytu stanowi załącznik nr 1 i integralną część Umowy i jest doręczany Kredytobiorcy listem poleconym w terminie 14 dni od daty uruchomienia Kredytu. Harmonogram spłat jest sporządzany w CHF (ust. 2), raty kapitałowo-odsetkowe płatne są w dniu określonym w § 1 ust. 6, z tym, że pierwsza rata kapitałowo- odsetkowa płatna jest, po co najmniej 28 dniach od daty uruchomienia Kredytu, nie później jednak niż po 61 dniach od daty uruchomienia Kredytu (ust. 3), Raty kapitałowo-odsetkowe spłacane są w złotych po uprzednim ich przeliczeniu wg kursu sprzedaży CHE z tabeli kursowej (...) Banku S.A.. obowiązującego na dzień spłaty z godziny 14:50 (ust. 4), Jeżeli termin spłaty raty Kredytu przypada na dzień uznany ustawowo za wolny od pracy lub sobotę, upływa on w najbliższym, następującym po nim dniu roboczym (ust. 5), mBank pobiera odsetki za okres od dnia powstania zadłużenia do dnia poprzedzającego spłatę Kredytu. W przypadku wcześniejszej spłaty mBank pobiera odsetki za okres wykorzystania Kredytu do dnia poprzedzającego wcześniejszą spłatę Kredytu (ust. 6), odsetki naliczane są w okresach miesięcznych, licząc od dnia uruchomienia kredytu, przyjmując, iż rok liczy 365 dni (ust. 7).

Na mocy § 13 ust. 6 umowy „Wcześniejsza spłata całości Kredytu lub raty kapitałowo-odsetkowej a także spłata przekraczająca wysokość raty powoduje, że kwota spłaty jest przeliczana po kursie sprzedaży CHF, z tabeli kursowej (...) Banku S.A. obowiązującym na dzień i godziny spłaty".

Zgodnie z § 26 umowy, powódka oświadczyła, że zapoznała się z treścią Regulaminu: „Integralną część Umowy stanowi „Regulamin udzielania kredytu hipotecznego dla osób fizycznych - (...). Kredytobiorca oświadcza, że zapoznał się z niniejszym dokumentem i uznaje jego wiążący charakter.” (ust.1), „W sprawach nie uregulowanych w Umowie mają zastosowanie odpowiednie przepisy powszechnie obowiązujące, w tym przepisy kodeksu cywilnego oraz prawa bankowego.”

Jak ustalił to dalej sąd meriti w § 29 ust. 1 i 2 umowy, powódka złożyła następujące oświadczenia: „Kredytobiorca oświadcza, że został dokładnie zapoznany z warunkami udzielania kredytu zlotowego waloryzowanego kursem waluty obcej, w tym w zakresie zasad dotyczących spłaty kredytu i w pełni je akceptuje. Kredytobiorca jest świadomy, że z kredytem waloryzowanym związane jest ryzyko kursowe, a jego konsekwencje wynikające z niekorzystnych wahań kursu złotego wobec walut obcych mogą mieć wpływ na wzrost kosztów obsługi Kredytu.” (ust. 1), „Kredytobiorca oświadcza, że został dokładnie zapoznany z kryteriami zmiany stóp procentowych kredytów obowiązującymi w MultiBanku oraz zasadami modyfikacji oprocentowania Kredytu i w pełni je akceptuje” (dowód: umowa kredytu k. 30-37).

Uruchomienie kwoty kredytu nastąpiło w dniu 3 października 2007r. zgodnie z pisemną dyspozycją powódki, w walucie PLN na wskazane przez kredytobiorczynię konta bankowe. Ostateczna wysokość kapitału kredytu wyniosła 45.552,96 CHF. Bank sporządził harmonogram spłat kredytu dla kwoty salda kredytu w CHF (dowód: wniosek o odblokowanie środków k. 90, harmonogram spłat k. 91).

Łączna kwota prowizji, składek oraz rat kapitałowo-odsetkowych uiszczonych przez powódkę na rzecz pozwanego z tytułu umowy kredytu w PLN od dnia zawarcia umowy do dnia 11 maja 2020 roku wynosi 82.139,24 zł (dowód: zaświadczenie z dnia 21 maja 2020 r k. 39, zaświadczenie z dnia 13 maja 2020 r. k. 40, zaświadczenie z dnia 25maja 2020r. k. 41, zaświadczenie z dnia 14 maja 2020 r. k. 42-46, fakt przyznany k. 123).

W dniu 6 sierpnia 2020 r. pozwanemu zostało doręczone pismo z dnia 3 sierpnia 2020 r., w którym powódka wezwała pozwanego do zapłaty kwoty 82.139,24 zł, w terminie 3 dni od dnia otrzymania wezwania, w związku z wprowadzeniem przez Bank do umowy kredytu klauzul abuzywnych, w szczególności dotyczących waloryzacji kredytu oraz rat kredytu (dowód: wezwanie do zapłaty z dnia 3 sierpnia 2020 r. z dowodem nadania i doręczenia k. 47-49).

Sąd Okręgowy przy ustaleniu stanu faktycznego oparł się na dowodach z dokumentów, których prawdziwości żadna ze stron nie kwestionowała. Dodatkowo dał w pełni wiarę zeznaniom powódki, bowiem jej treść korelowała z przedstawionymi w sprawie dokumentami i stanowiła ich dopełnienie. Pominięciu podlegał, jako mający wykazać fakty nieistotne dla rozstrzygnięcia sprawy, wnioskowany przez strony dowód z opinii biegłego. Z tego samego powodu oraz jako nieprzydatny dla rozstrzygnięcia sprawy. Nadto w ocenie sądu I instancji, w obecnym stanie prawnym, niedopuszczalnym jest zastępowanie dowodów z dokumentów, skanami tych dokumentów, a takie wnioski pozwanego prowadziłoby do obejścia przepisów o postępowaniu dowodowym.

Sąd Okręgowy na podstawie tak poczynionych ustaleń uznał, że uwzględnieniu podlegało roszczenie zgłoszone na pierwszym miejscu, a mianowicie zasądzenia określonej kwoty pieniężnej z tytułu nienależnego świadczenia, wobec pozwanego Banku, czyli wszystkich środków dotychczas pobranych od niej przez pozwany bank, w związku z zaistnieniem nieważności umowy. Podstawą prawną roszczeń powódki był przepis art. 405 k.c. w związku z art. 410 § 1 i 2 k.p.c. W roszczeniu ewentualnym powódka wnosiła natomiast o ustalenie, że sporna umowa jest nieważna, w oparciu o art. 189 k.p.c.

Sąd Okręgowy poddają umowę kredytu analizie pod kątem przepisów prawa bankowego, uznał, że umowa odpowiadała warunkom umowy kredytu w rozumieniu powyższych przepisów, przy czym budziło wątpliwość tego sądu spełnienie wynikającego z art. 69 ust. 2 pkt 4 Prawa bankowego warunku pod postacią prawidłowego określenia zasad spłaty kredytu.

Bezspornym w sprawie jest, że pozwany ma status przedsiębiorcy, a powódka status konsumenta w rozumieniu art. 22 1 k.c.

Osią sporu pozostawało zatem, czy jakiekolwiek postanowienia umowy stanowią klauzule niedozwolone, a w dalszej części – jeśli tak – czy i jaki miało to wpływ na treść wzajemnych zobowiązań stron. Istotna pozostaje przy tym kwestia przyjętego miernika indeksacji, a przede wszystkim sposobu ustalania wysokości rat kapitałowo-odsetkowych, a to wobec postanowień umowy i odesłania do tabeli kursów kupna i sprzedaży ustalanych w pozwanym banku.

Na wstępie sąd I instancji uznał, że indeksacja wprowadzona do umowy nie narusza ani zasady nominalizmu z art. 358 1 k.c., ani też zasady swobody umów z art. 353 1 k.c., jeżeli pozwala na określenie koniecznych przedmiotowo postanowień umowy kredytowej, wskazanych w art. 69 Prawa bankowego.

Następnie sąd meriti poddał umowę ocenie pod kątem treści art. 385 1 § 1 k.c.. W ocenie tego Sądu wynik przeprowadzonego postępowania dowodowego, obejmującego analizę treści spornych postanowień umowy prowadzi do stwierdzenia ich abuzywaności, a ponadto niedopuszczalności (niemożności) ich zastąpienia innymi ze względu na konieczność utrzymania podstawowych elementów umowy decydujących o jej charakterze prawnym.

Sąd Okręgowy przyjął za niedozwolone postanowienia umowy zawarte w § 1 ust. 3A, § 7 ust. 1, § 11 ust. 4, § 13 ust. 6, dotyczące ustalenia kwoty kredytu, wysokości rat spłaty i szeroko pojętej indeksacji w zakresie przeliczania kwot z PLN na CHF i na odwrót.

Uznał jednocześnie, że te postanowienia nie zostały indywidualnie uzgodnione z powódką. Jak wskazał, pozwany nie przedłożył na tę okoliczność żadnych dowodów, a za taki dowód nie można uznać oświadczenia podpisanego przez powoda, z którego ma wynikać, że dokonał on świadomego wyboru kredytu indeksowanego kursem CHF i że jest świadomy ryzyka i skutków zmiany kursu walut i oprocentowania. W pełni na wiarę zasługiwały zeznania powódki co do okoliczności zawarcia umowy, w tym rodzaju i zakresu udzielonych jej informacji o przyszłej umowie. To obowiązkiem przedsiębiorcy dokonującego czynności z konsumentem jest podjąć takie działania, aby w sposób jasny, przystępny, zrozumiały i wszechstronny wyjaśnić mu wszelkie niezbędne informacje mające istotne znaczenia dla przyszłej umowy. To też rolą banku było wyjaśnić powódce zasady, na jakich będzie ustalany kurs waluty obcej, w szczególności poinformować o tym, że kursy te będą ustalane przez bank, oraz przedstawić jej sposób, w jaki bank będzie je ustalał. Bank nie pouczył powódki o skutkach zawarcia kredytu indeksowanego do waluty obcej oraz o zagrożeniach z tego wynikających. Umowa zawierała odesłanie do tabeli kursów, bez innych zastrzeżeń dotyczących zasad jej ustalania, także w zakresie odmienności kursów kupna i sprzedaży waluty. Nawet jeśli w dacie zawierania umowy kurs sprzedaży CHF wobec PLN był znany czy też dostępny powódce, to nie oznacza, że w kolejnych dniach przypadających na następne miesiące i lata zakładanego przez strony wykonywania umowy, realizacja której została podzielona na wiele lat, powódka miała możliwość ustalenia jego poziomu, a to dlatego, że określanie wysokości kursu waluty pozostawione było wyłącznie bankowi. Dostępność kursu walut w dacie zawierania umowy wynikała z obowiązku nałożonego na banki na mocy art. 111 ust. 1 pkt. 4 Prawa bankowego. Na ustalanie kursu walut powódka nie miała żadnego wpływu. Tylko pozwany bank na mocy umowy był jednostronnie upoważniony do określenia wysokości zobowiązania powódki, a więc na wysokość rat kapitałowo-odsetkowych. Umowa nie zawierała postanowień wyjaśniających obiektywny sposób ustalenia kursów z tabeli. Z treści spornej umowy wynika, że bank, reagując na zjawiska rynkowe, mógł ustalać wysokość rat przy zastosowaniu swoich tabel w sposób zupełnie dowolny. Powyższej oceny nie zmienia fakt umieszczenia w umowie postanowienia § 29, który miał w ocenie Sądu Okręgowego charakter wyłącznie blankietowy. Bez znaczenia więc pozostaje, w jaki sposób bank faktycznie korzystał ze swobody ustalania kursów walutowych – czy ustalane przez niego spready były niewielkie, czy zmieniały się w czasie, czy były podobne do spreadów ustalanych przez inne banki. Istotna dla ustalenia abuzywności jest jedynie treść konkretnego postanowienia umownego. Z treści zakwestionowanych postanowień odsyłających do kursów walutowych ustalanych przez pozwany bank wynika zaś, że pozwany nie był w żaden sposób ograniczony w sposobie ustalania tych kursów i mógł to robić praktycznie dowolnie. Nawet gdyby przyjąć, że podstawą ustalania kursów był kurs rynkowy, to pozwany bank mógł w sposób dowolny kształtować wysokość spreadu walutowego (różnicy między kursem kupna a kursem sprzedaży waluty).

Klauzula waloryzacyjna (indeksacyjna) służy do ustalenia wysokości świadczenia głównego kredytobiorcy (kwoty, którą ma on zwrócić bankowi) i stanowi instrument, za pomocą którego ustalony ma zostać ostatecznie rozmiar świadczenia kredytobiorcy. Mechanizmy służące do przeliczania złotych na franki szwajcarskie, by mogły być stosowane, muszą być uzgodnione i zaakceptowane przez obie strony w dacie zawierania umowy. Za ugruntowane należy już przyjąć stanowisko wypracowane przez sądy, że niejasny i niepoddający się weryfikacji mechanizm ustalania przez bank kursów waluty, pozostawiający bankowi pełną swobodę, jest w sposób oczywisty sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy konsumenta, a klauzula, która nie zawiera jednoznacznej treści i przez to pozwala na pełną swobodę decyzyjną przedsiębiorcy w kwestii bardzo istotnej dla konsumenta, dotyczącej kosztów kredytu, jest klauzulą niedozwoloną (zob. np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 kwietnia 2019 r., sygn. akt III CSK 159/17, Lex nr 2642144).

Sąd Okręgowy podkreślił także, że w myśl art. 353 1 k.c., dotyczącego tzw. granic swobody umów, związanego z samą istotą, naturą umowy, również kredytowej, nie można zaakceptować treści postanowień dotyczących indeksacji kredytu do CHF według kursów ustalanych przez kredytodawcę. Przekraczają one bowiem z granice wyznaczone naturą stosunków obligacyjnych. Przeliczenie złotówek na franki szwajcarskie i odwrotnie miało następować przy przyjęciu kursów wynikających z tabel kursowych pozwanego, zatem to bank uzyskał wyłączne prawo do określania kursu CHF dla potrzeb rozliczeń. Miernik pozwalający ustalić ostatecznie i wiążąco wysokość zobowiązania powódki w dacie zawierania umowy nie ma charakteru obiektywnego, lecz został uzależniony od jednostronnej i arbitralnej decyzji banku. Powódka nie miała możliwości weryfikacji prawidłowości danych umieszczanych przez bank w tabeli kursów, a tym samym prawidłowości wyliczenia wysokości kwoty należnych bankowi rat. Taka sama argumentacja dotyczy zresztą ustalenia samej wysokości kwoty zobowiązania wyrażonego w CHF po wypłaceniu powódce kwoty kredytu w PLN. Również kurs przeliczeniowy CHF/PLN zastosowany przy wypłacie kredytu był swobodnie, bez żadnych ograniczeń kształtowany przez bank. Faktycznie więc już przy uruchomieniu kredytu bank jednostronnie ustalił wysokość zobowiązania powódki w CHF.

Ten sposób ukształtowania zakresu praw i obowiązków stron analizowanej umowy, który jest następstwem wprowadzenia do niej – na skutek zastosowania przygotowanego przez pozwanego wzorca – postanowień dotyczących zasad działania klauzuli waloryzacyjnej, nie spełnia kryterium transparentności, godzi w równowagę kontraktową stron umowy i w rezultacie stawia powódkę w znacznie gorszej niż pozwany pozycji, co niewątpliwie należy uznać za sprzeczne z dobrymi obyczajami. Ponownie wskazać należy, że nie ma znaczenia późniejsze wykonywanie umowy, jako że zgodnie z art. 385 2 k.c. ocena zgodności postanowienia z dobrymi obyczajami dokonywana jest według stanu z daty jej zawarcia.

Mając powyższe na uwadze sąd meriti przyjął, że postanowienia umowy dotyczące ustalania zobowiązań kredytobiorcy w oparciu o tabele kursowe ustalane jednostronnie przez bank, jako klauzule niedozwolone, są bezskuteczne i nie wiążą powódki.

Następnie Sąd Okręgowy poddał analizie możliwość utrzymania umowy w mocy, a więc jej dalszego wykonywania po wyeliminowaniu spornych postanowień. W ocenie tego sądu nie zachodziła jednak możliwość utrzymania spornej umowy. Podkreślił, że powódka jest świadoma znaczenia żądania stwierdzenia nieważności umowy oraz skutków, jakie się z tym wiążą, i konsekwentnie domaga się uznania umowy za nieważną. Nie zachodzi obawa naruszenia podstawowych standardów ochrony powódki jako konsumenta, wyznaczonych art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13/EWG, na które wyraźnie wskazywał TSUE w powołanym wyroku z 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, jasno zalecając sądom krajowym ich przestrzeganie przy wydawaniu wyroków, które powinny pozostawać w zgodzie z powołanym przepisem oraz sposobem jego wykładni, przyjętym w orzecznictwie TSUE, w tym w powołanym wyroku. Trybunał wskazał, że art. 6 ust. 1 powołanej dyrektywy 93/13 nie stoi na przeszkodzie temu, aby sąd krajowy, po stwierdzeniu nieuczciwego charakteru niektórych warunków umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej, przyjął, zgodnie z prawem krajowym, że ta umowa nie może dalej obowiązywać bez takich warunków z tego powodu, że ich usunięcie spowodowałoby zmianę charakteru głównego przedmiotu umowy.

Eliminacja spornych postanowień umowy ze względu na abuzywność klauzul przeliczeniowych, które służyły ustaleniu kursu sprzedaży CHF na potrzeby wypłaty kredytu oraz ustalenia wysokości rat kapitałowo-odsetkowych, wpłynie na zmianę głównego przedmiotu umowy z tej przyczyny, że klauzule te dotyczą głównych zobowiązań powoda jako kredytobiorcy, związanych ze spłacaniem rat w ich kapitałowej części oraz ustaleniem pozostałej do zapłacenia części kapitału kredytu. Ewentualne wyeliminowanie wskazanych klauzul z podanego powodu nie może pozwalać na utrzymanie umowy nie tylko dlatego, że chodzi o główne świadczenia powodów, bez których charakter umowy nie mógłby zostać zachowany, lecz również z tej przyczyny, że bez tych klauzul jej wykonywanie w ogóle nie byłoby możliwe bez zasadniczej zmiany jej charakteru prawnego, który oddawał prawną i gospodarczą przyczynę jej podpisania przez obie strony, a zatem nie tylko przez bank, lecz również przez powodów. Eliminacja klauzul dotyczących zastosowania kursu z tabeli wyłączałaby wykonywanie takiej umowy ze względu na niemożliwość zgodnego z jej treścią ustalenia wysokości zadłużenia powoda oraz poszczególnych rat spłaty kredytu. Wysokość poszczególnych rat miała być bowiem w pierwszej kolejności ustalana w CHF, a ich podstawą było zadłużenie wyrażone w CHF. Skoro wysokości zadłużenia w CHF nie dałoby się ustalić ze względu na wyeliminowanie zapisów odsyłających do tabeli kursowej banku, to tym bardziej nie można byłoby ustalić wysokości rat w CHF. Dalej zaś tym bardziej nie można ustalić wysokości rat w PLN. Poza tym klauzula waloryzacyjna stanowi czynnik odróżniający w sposób wyraźny tę umowę od umowy „zwykłego” kredytu złotowego. Umowa kredytu w złotych jest bowiem inną umową niż umowa kredytu w złotych indeksowanego do waluty obcej. E. verbis rozróżnienie to zostało wprowadzone do ustawy – Prawo bankowe dopiero na mocy ustawy z dnia 29 lipca 2011 r. (tzw. ustawy antyspreadowej) poprzez dodanie pojęcia umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska. Kredyty indeksowane do obcej waluty stanowią formę pośrednią między kredytem złotowym, bowiem są one udzielane i spłacane w złotych, a kredytem walutowym, z którym łączy je rozliczanie ich w walucie oraz charakterystyczne dla walutowych kredytów oprocentowanie według stopy LIBOR. Zwrócić też należy uwagę, że w dacie zawierania spornej umowy pozwany bank miał równolegle w ofercie umowy kredytów złotowych bez indeksacji. Zawierając umowę kredytu indeksowanego, strony wyraziły jednoznaczną wolę w tym zakresie. W ocenie Sądu nie byłoby też dopuszczalne, jako niezgodne z wyraźną wolą stron, uznanie, że sporna umowa była od początku umową kredytu złotowego bez indeksacji. Jedyne postanowienia tej umowy, które istotnie są abuzywne, to postanowienia dotyczące mechanizmów przeliczania złotych na CHF i odwrotnie. Ich usunięcie z umowy prowadzi do powstania w niej luki. Powstaje zatem kwestia jej zastąpienia.

W wyroku z dnia 21 grudnia 2016 r. (sygn. akt C-154/15, C-307/15, C-308/15) Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, wypowiadając się co do skutków uznania klauzuli umownej za niedozwoloną (nieuczciwą) stwierdził, że zadaniem sądu krajowego jest wyłącznie wykluczenie stosowania nieuczciwego warunku umownego w taki sposób, aby nie wywoływał on wiążącego skutku dla konsumenta. Winno się zatem doprowadzić do takiej sytuacji prawnej konsumenta, jaka miałaby miejsce wówczas, gdyby tego warunku nigdy nie było. Sąd nie jest natomiast władny dokonać zmiany treści tego warunku. Także w powołanym już wcześniej wyroku z 3 października 2019 r., sygn. akt C-260/18, TSUE jednoznacznie uznał, że art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 stoi na przeszkodzie wypełnianiu luk w umowie, spowodowanych usunięciem z niej nieuczciwych warunków, które się w niej znajdowały, wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze tylko ogólnym, przewidujących, że skutki wyrażone w treści takiej czynności prawnej są uzupełniane w szczególności przez skutki wynikające z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów, które nie stanowią przepisów dyspozytywnych lub przepisów mających zastosowanie, jeżeli strony wyrażą na to zgodę. Innymi słowy, na etapie wyrokowania, które oparte jest na uznaniu abuzywności takich klauzul, czyli wymaga ich eliminacji z umowy, art. 6 ust. 1 powołanej dyrektywy nie pozwala na zastąpienie kursu sprzedaży z tabeli banku, zastrzeżonego w umowie, żadnym innym kursem notowania CHF do PLN, w tym średnim kursem ogłaszanym przez NBP czy jakimkolwiek innym, nawet gdyby obie strony się na to zgadzały. Konsekwencją takiego stanowiska musi więc być uznanie nieważności takiej umowy ex tunc, nie tylko dlatego, że abuzywne postanowienie podlega eliminacji bez możliwości wprowadzenia w to miejsce innego podobnego mechanizmu, tyle że dozwolonego, a więc zgodnego z naturą (istotą) takich stosunków umownych, lecz również dlatego, że zachodzi niemożność wykonywania, a tym samym też rozliczenia takiej umowy, spowodowana wyeliminowaniem klauzuli niezbędnej do określenia wysokości podstawowego zobowiązania kredytobiorcy, czyli wysokości zadłużenia wyrażonego w CHF po uruchomieniu kredytu, następnie wysokości raty kredytowej, a dalej pozostałej do spłacenia części kredytu. Nie ma zatem możliwości wykonania umowy po wyeliminowaniu postanowień o charakterze abuzywnym. Utrzymanie w mocy umowy kredytowej bez klauzul indeksacyjnych, ale z pozostawieniem oprocentowania według stawki LIBOR nie jest możliwe, gdyż stanowiłoby niedozwoloną ingerencję w zgodne oświadczenia stron o wyborze właśnie takiej umowy (kredytu złotowego indeksowanego do CHF). Skoro tak, to umowa musi zostać uznana za nieważną w całości. Brak jest także możliwości zastosowania na moment zawarcia umowy przepisu dyspozytywnego, umożliwiającego wykonanie zobowiązania zgodnie z wolą stron poprzez zastosowanie kursu średniego CHF publikowanego przez NBP w dniu uruchomienia kredytu. Przepis art. 358 k.c. w obecnym brzmieniu został wprowadzony na mocy ustawy z dnia 23 października 2008 r. o zmianie ustawy – Kodeks cywilny oraz ustawy – Prawo dewizowe i obowiązuje dopiero od stycznia 2009 r. Sądowi znane są orzeczenia, według których w powyższej sytuacji należałoby stosować kurs średni NBP poprzez zastosowanie w drodze analogii przepisów Prawa wekslowego. W ocenie Sądu taka ingerencja w treść zobowiązania, przy braku w polskim porządku prawnym wyraźnego przepisu dyspozytywnego, mogącego mieć zastosowanie na dzień zawarcia umowy, byłaby zbyt daleko idąca, zważywszy chociażby na obecny kierunek orzeczeń TSUE, w tym z dnia 3 października 2019 r. Nie sposób także, zdaniem Sądu, zastosować w zaistniałej sytuacji do rozliczeń stron kursu średniego NBP na podstawie zwyczaju w rozumieniu art. 354 k.c. Zwrócić należy bowiem uwagę, że w przypadku umów kredytu indeksowanego ten sposób określania świadczeń stron nie przyjął się powszechnie, jako że właśnie w tego rodzaju umowach banki stosowały własne tabele i same ustalały kursy sprzedaży i kursy kupna waluty. Nie sposób więc przyjąć, że w tej materii wykształcił się ugruntowany zwyczaj, zaś umowa badana w niniejszym postępowaniu jest odstępstwem od przyjętej powszechnie w obrocie praktyki bankowej, według której do przeliczeń stosowany miałby być średni kurs NBP. Nie zachodzi zatem możliwość wypełnienia luki ani na zasadzie zwyczaju, ani przepisem dyspozytywnym, bowiem możliwy do zastosowania art. 358 § 2 k.c., przewidujący jako podstawę dla ustalenia wartości waluty obcej kurs średni NBP, zaczął obowiązywać już po dacie zawarcia umowy, bo dopiero od dnia 24 stycznia 2009 r. Na zakończenie tej części rozważań wskazać należy, że w orzecznictwie TSUE podkreśla się, iż przepisy dotyczące uznawania postanowień umów z konsumentami za niedozwolone oraz skutków z tym związanych zostały wprowadzone w interesie konsumentów, a zatem ich interpretacja i stosowanie winny tę okoliczność uwzględniać, poprzez poszukiwanie przy rozstrzyganiu konkretnych spraw takich rozwiązań, które zapewnią konsumentowi obiektywnie najlepszą ochronę. Stąd m.in. w wyroku z dnia 3 października 2019 r. w sprawie D. TSUE wskazał, że w przypadku rozstrzygania o abuzywności klauzul umowy rolą sądu jest uzyskanie świadomej decyzji konsumenta co do tego czy zamierza on podnosić, bądź podtrzymać, zarzut abuzywności danego postanowienia umownego. Podobnie wypowiedział się TSUE w wyroku z 4 czerwca 2009 r. w sprawie sygn. akt C-243/08.

W świetle powyższego w ocenie Sądu Okręgowego umowa zawarta przez strony była w istocie nieważna. Zatem roszczenie powódki o zapłatę, uznać należy, za zasadne.

Roszczenie to znajduje uzasadnienie w przepisach o bezpodstawnym wzbogaceniu (art. 405 i nast. k.c.). Szczególnym rodzajem bezpodstawnego wzbogacenia jest tzw. świadczenie nienależne, o którym mowa w art. 410 k.c. Świadczenie jest nienależne w sytuacjach określonych w art. 410 § 2 k.c., w tym również w przypadku, gdy spełniający świadczenie nie był w ogóle zobowiązany lub nie był zobowiązany względem osoby, której świadczył. Sytuacje kwalifikowane jako świadczenie nienależne zakładają uzyskanie korzyści majątkowej w następstwie świadczenia, czyli zachowania zmierzającego do wykonania zobowiązania. W niniejszej sprawie pobranie przez pozwanego części środków pochodzących z rat kredytowych spłacanych przez powódkę nastąpiło bez właściwej podstawy prawnej, zatem pozwany stał się bezpodstawnie wzbogacony kosztem powódki, w zakresie wskazanej wyżej sumy dochodzonej pozwem.

Na podstawie art. 410 § 1 k.c. sąd I instancji przyjął, że zgodnie z art. 405 k.c. pozwany obowiązany był do zwrotu tego świadczenia, przy czym obowiązku tego nie eliminuje fakt, że powódka mimo posiadania świadomości co do kwestionowanych postanowień umowy realizowała wynikający z niej obowiązek spłaty rat. Zgodnie bowiem z art. 411 pkt 1 k.c. wiedza w zakresie braku obowiązku realizowania świadczenia nie wyłącza obowiązku jego zwrotu m.in. wówczas, gdy spełnienie świadczenia nastąpiło w wykonaniu nieważnej czynności prawnej.

Z powyższych względów Sąd, na podstawie przepisy art. 405 k.c. w związku z art. 410 k.c., w pkt 1 sentencji wyroku zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 82.139,24 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 9 września 2020 r. Wpłat w takiej kwocie dokonała powódka w wykonaniu spornej umowy i zasądzenia kwoty w takiej wysokości dochodziła pozwem w niniejszej sprawie. Wysokość ta nie była w sprawie sporna.

O odsetkach orzeczono w myśl art. 455 k.c. w zw. z art. 481 k.c. zasądzając je od dnia następnego po dacie doręczenia pozwanemu odpisu pozwu. Co prawda powódka już wcześniej formułowała w stosunku do pozwanego na piśmie żądanie pieniężne, lecz nie było ono uzasadniane nieważnością umowy. Trudno więc twierdzić, że pozwany pozostawał w opóźnieniu w zakresie zwrotu powódce roszczenia pieniężnego uzasadnionego nieważnością umowy, skoro powódka wcześniej takich argumentów nie podnosiła. Przedmiot żądania musi być zawsze oceniany przez pryzmat okoliczności faktycznych go uzasadniających. Pierwsze pismo w którym powódka uzasadniła swoje żądanie nieważnością umowy to pozew, stąd odsetki zostały zasądzone od dnia następnego po doręczeniu jego odpisu stronie pozwanej.

Odnosząc się w ostatniej kolejności do zarzutu przedawnienia roszczenia, wskazać należy, że nie był on w ocenie Sądu Okręgowego zasadny. Zdaniem Sądu brak było podstaw do stosowania do roszczeń powoda przepisu art. 731 k.c., albowiem nie są to roszczenia wynikające z prowadzenia rachunku bankowego. Zgodnie z art. 118 k.c., w brzmieniu nadanym ustawą z dnia 13 kwietnia 2018 r. o zmianie ustawy – Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw, która weszła w życie w dniu 9 lipca 2018 r., jeżeli przepis szczególny nie stanowi inaczej, termin przedawnienia wynosi sześć lat, a dla roszczeń o świadczenia okresowe oraz roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej – trzy lata, jednakże koniec terminu przedawnienia przypada na ostatni dzień roku kalendarzowego, chyba że termin przedawnienia jest krótszy niż dwa lata. W myśl art. 5 ust. 1 ustawy zmieniającej do roszczeń powstałych przed dniem wejścia w życie ustawy zmieniającej i w tym dniu jeszcze nieprzedawnionych stosuje się od dnia wejścia w życie ustawy zmieniającej przepisy k.c. w brzmieniu nadanym tą ustawą. W ocenie Sądu roszczenie powódki stało się wymagalne dopiero wraz z wyartykułowaniem przez nią żądania stwierdzenia nieważności umowy, a więc pod rządami art. 118 k.c. w brzmieniu nadanym ustawą z dnia 13 kwietnia 2018 r. o zmianie ustawy – Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw, która weszła w życie w dniu 9 lipca 2018 r. Dochodzone pozwem roszczenie o zwrot nienależnego świadczenia nie jest świadczeniem okresowym ani, o czym była już mowa wyżej, związanym z prowadzeniem działalności gospodarczej. Termin przedawnienia tego roszczenia wynosi zatem 6 lat i jeszcze nie upłynął. Zwrócić należy przy tym uwagę, że co do zasady polskim systemie prawnym nie ma instytucji żądania stwierdzenia nieważności umowy na żądanie. Jak jednak wyjaśnił TSUE w powołanym wyżej wyroku z dnia 3 października 2019 r. (C-260/18), faktycznie to od świadomego żądania konsumenta zależy ocena, czy jest podstawa dla sądu do stwierdzenia nieważności umowy. Dopiero więc od tego momentu można mówić, że świadczenie kredytobiorcy stało się nienależne. Dodatkowo w cenie Sądu podniesienie przez pozwanego zarzutu przedawnienia stanowiłoby nadużycie prawa w rozumieniu przepisu art. 5 k.c. Pozwany bank konsekwentnie negował stanowisko powódki wskazujące na nieważność umowy, przyjmował raty spłacane przez powódkę i podejmował wszelkie czynności utwierdzające powódkę w przekonaniu, że umowa jest ważna i winna być dalej wykonywana. Przy takim stanowisku pozwanego podniesienie na tym etapie zarzutu przedawnienia pozostaje w sprzeczności z zasadą lojalności i zaufania w obrocie gospodarczym, szczególnie że dotyczy ona stosunku konsument – przedsiębiorca. Co do terminu początkowego liczenia terminu przedawnienia roszczeń tożsamych ze zgłoszonymi w pozwie wypowiedział się również Sąd Najwyższy w uchwale 7 sędziów z dnia 7 maja 2021 r. (III CZP 6/21). Analiza stanowiska i działań powódki pozwala przyjąć, że do takiego przedawnienia roszczeń powódki nie doszło, gdyż nie upłynął odpowiedni czas od dnia „kiedy należycie poinformowany o niedozwolonym charakterze postanowienia (bez którego umowa nie może wiązać) i jego konsekwencjach konsument nie wyraził świadomej i wolnej zgody na postanowienie, a jeżeli utrzymanie umowy jest możliwe po jej uzupełnieniu - sprzeciwił się temu uzupełnieniu”.

Uwzględnienie roszczenia zgłoszonego na pierwszym miejscu skutkuje zwolnieniem Sądu Okręgowego z oceny roszczenia ewentualnego.

W zakresie nieuwzględnionego w części żądania odsetkowego, Sąd orzekł o jego oddaleniu w pkt 2 wyroku.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 100 zd. 2 k.p.c., biorąc pod uwagę, że powódka uległa tylko co do nieznacznej części żądania odsetkowego. Na zasądzoną od pozwanego na rzecz powódki kwotę 6.417 zł złożyły się kwoty: 1.000 zł tytułem opłaty od pozwu, 17 zł tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa oraz koszty zastępstwa procesowego w kwocie 5.400 zł, ustalonej na podstawie § 2 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych.

Apelację od powyższego wyroku, zaskarżając go co do pkt. 1 i 3 wniósł pozwany bank.

Zaskarżonemu orzeczeniu zarzucił:

I. naruszeni prawa procesowego, tj.:

1) art. 233 §1 k.p.c. poprzez wyprowadzenie wniosków sprzecznych z treścią materiału dowodowego stanowiącego podstawę rozstrzygnięcia, brak wszechstronnego rozważenia całego zebranego w sprawie materiału dowodowego oraz błędną, w świetle zasad logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego ocenę dowodów, polegającą na bezpodstawnym przyjęciu, że:

- nie wytłumaczono powódce pojęć związanych: treścią postanowień przedmiotowej umowy, w tym pojęcia tabeli kursowej, pojęcia spreadu, nie poruszano kwestii mechanizmu indeksacji, rzeczywistego ryzyka walutowego, jak również kwestii związanych z sposobem ustalania oprocentowania i czynników, które mają na to wpływać, podczas gdy kryteria ustalania kursów kupna, sprzedaży i spreadu walutowego zostały sprecyzowane w obowiązującym w dacie wnioskowania o kredyt i zawarcia umowy regulaminie udzielenia kredytów i pożyczek hipotecznych dla osób fizycznych, który stanowił integralną część (dalej: „regulamin” był podstawą wyrokowania, a powód został z nim zapoznany przed jej zawarciem (§26 umowy);

- umowa stron nie zawierała postanowień wyjaśniających obiektywny sposób ustalenia kursów z tabeli. Z treści spornej umowy wynika, że bank, reagując na zjawiska rynkowe, mógł ustalać wysokość rat przy zastosowaniu swoich tabel w sposób zupełnie dowolny. (s. 12 uzasadnienia), chociaż Sąd pominął, że kryteria te zostały sprecyzowane w regulaminie, który został doręczony kredytobiorcy przed zawarciem umowy i uznał jego wiążący charakter (§26 umowy), co powinno skutkować przyjęciem że kryteria te były kredytobiorcy znane;

- bank uchybił obowiązkom informacyjnym, a powód nie miał umożliwiającej mu dokonanie realnej oceny skutków zawartej umowy na przyszłość, niezbędnej do zrozumienia mechanizmów, od których uzależniona była zmiana kursów waluty, tego w jaki sposób bank dokonuje ustalenia kursów walut, podczas gdy zmienność kursów jest wiedzą oczywistą, zastosowanie kursów kupna i sprzedaży oraz ich źródło wynikało z umowy i regulaminu, powód otrzymał symulacje spłaty a ryzyko immanentnie związane z kredytami waloryzowanymi CHF zaakceptował dwukrotnie, przed zawarciem umowy (pisemne oświadczenie powoda z dnia 7 września 2007 r.) oraz kolejno zawierając umowę (§ 29 umowy), a nadto w swoich zeznaniach powód potwierdził. że miał świadomość ryzyka kursowego i wpływu na wysokość ich długu — doradca zapewnił mnie o malej zmienności kursu walut (pisemny protokół rozprawy z dnia 2 czerwca 2021 r. — zeznania powoda — 00:15:07; dalej zwany: „protokołem”);

- kredytobiorca nie został należycie poinformowany o ryzyku kursowym (s. 11 uzasadnienia): za taki dowód nie można uznać oświadczenia podpisanego prze: powoda, z którego ma wynikać, że dokonał on świadomego wyboru kredytu indeksowanego kursem CHF i że jest świadomy ryzyka i skutków zmiany kursu walut i oprocentowania, zaś podpisane oświadczenia nie są dowodem rzetelnego wypełnienia tego obowiązku, zaś postanowienie §29, który miał w ocenie Sądu charakter wyłącznie blankietowy (s. 12 uzasadnienia),

mimo że z okoliczności analizowanej sprawy, w szczególności wiarygodnych zeznań powoda, wynika że procedura postępowania, polegała na prezentacji oferty kredytu w PLN oraz kredytu waloryzowanego kursem CHF wraz z porównaniem dwóch wariantów: doradca przedstawił mi dwie propozycje. Jeden kredyt w PLN z ratą ok 600 zł oraz kredyt w CHF : ratą ok 500 zł (protokół — zeznania powoda 00:12;49), oraz ja wiedziałam, że rata kredytu będzie uzależniona od zmian kursu CHF i że będzie on ustalony raz w miesiącu w oparciu o aktualny wówczas kurs CHF do PLN (protokół — zeznania powoda — 00:25:45), a złożone wraz z odpowiedzią na pozew dokumenty Oświadczenie dla kredytów i pożyczek hipotecznych 7 września 2007 r. wprost wskazuje na przedstawienie w pierwszej kolejności oferty kredytu w złotych, co powinno skutkować uznaniem, że oświadczenia zawarte w ww. pisemnym oświadczeniu 7 września 2007 r. oraz umowie (§ 29 umowy) odzwierciedlały rzeczywisty zakres danych przekazanych powodowi przed zawarciem umowy, co dało się wywieść z innych ustalonych w sprawie faktów (art. 231 k.p.c.) i co ostatecznie potwierdził sam powód wskazując, że: od pośrednika wiedzieliśmy jaka jest szacunkowa wartość raty — pisemny protokół rozprawy z dnia 21 stycznia 2021 r. — zeznania powoda — 00:22:36);

- pominięciu przez Sąd okoliczności, że powód został pouczony przez bank o ryzyku kursowym oraz ryzyku stopy procentowej związanym z wybranym przezeń produktem finansowym, co prowadzi do przekonania, że:

- pozwany bank dochował standardów informacyjnych pozwalających na podjęcie przez powoda świadomej decyzji co do wyboru oferty kredytu indeksowanego kursem CHF, która była wynikiem jego pozytywnej oceny oferty pozwanego, choć powód otrzymał ofertę w PLN nie pamiętam, czy kredyt w PLN był oferowany przez pozwany bank czy też przez inny (protokół zeznania powoda — 00:12:49), co stanowi wyraz braku staranności powoda w oferty a nie pozwanego w jej prezentowaniu;

- powód nadużywa zarzutu abuzywności po to, by uchylić się od skutków prawnych zawartej w przeszłości umowy o kredyt indeksowany, bowiem umowa okazała się mniej korzystna niż powód pierwotnie zakładał, z przyczyn niezależnych od banku. a będących wynikiem zmiany kursów CHF/PLN — ja nie spodziewałam się, że w okresie spłaty kredytu może dojść do sytuacji, że kursy walut mogą tak się zmieniać (protokół — zeznania powoda — 00:27:44);

- postanowienia odnoszące się do indeksacji kwoty kredytu do waluty obcej nie były przedmiotem indywidualnych uzgodnień albowiem bank przy zawieraniu umowy posłużył się wzorcem umowy (s. 11 uzasadnienia), chociaż z wniosku o udzielenie kredytu oraz ocenionych jako wiarygodne własnoręcznie podpisanych oświadczeń dla kredytów i pożyczek hipotecznych z dnia 7 września 2007 r. wynika, że powód miał rzeczywisty wpływ, czyli realną możliwość oddziaływania na to czy zawiera umowę w PLN. czy waloryzowaną kursem waluty obcej oraz na wybór waluty waloryzacji, co powinno doprowadzić Sąd I instancji do wniosku, że kwestia ta była z nim uzgodniona, natomiast zeznania powoda nie mogą być utożsamiane z twierdzeniem o negocjowanym charakterze umowy kredytu, bowiem w banku nie obowiązywał żaden formalny zakaz negocjowania postanowień umowy i klienci potencjalnie mogli negocjować treść umowy w pełnym zakresie;

- bank stosował nieprawidłowe kursy, ustalał je w sposób arbitralny czy dowolny, chociaż okoliczność ta nie została w żaden sposób potwierdzona, ponadto Sąd zaniechał zbadania czy kursy banku miały charakter obiektywny, w jakiej relacji pozostawały do kursów rynkowych i pominął w tym zakresie wszelkie wyjaśnienia o sposobie tworzenia tabeli kursowej i jej bezpośrednim związku z czynnikami rynkowymi, natomiast złożone przez bank dane porównawcze prowadziły do zbieżności i korelacji kursów z tabeli banku z kursami rynkowymi, świadcząc o ich obiektowym poziomie;

- główną przyczyną determinującą uznanie nieważności umowy oraz uznanie postanowień za sprzeczne z dobrymi obyczajami oraz w sposób rażący naruszający interesy powoda jest brak skonkretyzowania w postanowieniach samej umowy zasad ustalania kursów, co:

- nie miało miejsce w sprawie, bo sprecyzowanie to zostało dokonane w regulaminie, którego to treści Sąd nie ocenił;

-nie ma tak naprawdę żadnego znaczenia dla kredytobiorcy, sposobu ukształtowania umowy i zasad jej wykonania, poza tym powód w toku przesłuchania nie potwierdził zainteresowania opisaną okolicznością, natomiast wzrost salda w przeliczaniu na PLN nie wynikał z nieprawidłowości po stronie banku, ale z ryzyka kursowego, czyli wzrostu kursu CHF/PLN, co powinno być uwzględniane przy zaciąganiu wszelkich zobowiazań dla których dana waluta nie jest walutą bazową, w której uzyskuje się przychody do regulowania płatności ratalnych;

wskazane błędy doprowadziły do błędu w ustaleniach faktycznych w zakresie rzekomego niedoinformowania kredytobiorcy oraz przesłanki indywidualnego uzgodnienia postanowień umowy,

w efekcie czego ustalono, że umowa zawiera niedozwolone postanowienia umowne co skutkuje jej nieważnością;

2)  art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 245 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. oraz w zw. 231 k.p.c. w zw. z art. 235 2 § 2 k.p.c. poprzez dokonaną a priori i pozbawioną podstaw, w świetle zgromadzonego materiału dowodowego, eliminację z zakresu rozważań dowodów zgłoszonych przez bank, do których treści Sąd w ogóle się nie odniósł (milczące pominięcie) lub potraktował ich w sposób fragmentaryczny (np. regulamin) chociaż dokument takie jak:

- protokół rozprawy przed SR dla Łodzi-S. w Ł. zawierający zeznania M. D., dostarczał wiedzy o praktyce bankowej związanej z udzielaniem kredytów hipotecznych indeksowanych do waluty obcej oraz obowiązujących w banku w tym zakresie procedurach, do których przestrzegania zobowiązani byli także pracownicy banku udzielający kredytu powodowi;

- regulamin oraz Pismo Okólne nr(...) (...) z dnia 30 czerwca 2009 r., potwierdzały treść regulaminu stanowiącego integralną część umowy (doręczony powodowi przed jej zawarciem) oraz precyzowały datę jego obowiązywania, w tym aktualność regulaminu w dacie wnioskowania o kredyt, zawarcia umowy" oraz rozpoczęcia spłaty kredytu;

co oznacza, że dokumenty te dostarczały informacji istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, korzystały z domniemania autentyczności co nie zostało obalony żadnym wiarygodnym przeciwdowodem, zatem powinny podstawę ustaleń faktycznych, zaś nawet w przypadku oceny ich nieprzydatności dla sprawy Sąd był zobligowany do wydania stosownego postanowienia dowodowego, czego Sąd zaniechał;

3)  art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 299 k.p.c. poprzez:

- przyznanie pełnej wiarygodności zeznaniom powoda o nienegocjowanym charakterze umowy oraz — sygnalizowanych na gruncie poprzednich zarzutów — brakach w jego wiedzy o udzielonym kredycie i zasadach jej funkcjonowania, pomimo że zeznania pozostają wewnętrznie sprzeczne. kolidują z treścią dowodów z dokumentów, które zostały uznane za wiarygodne, stanowiły podstawę orzekania i podchodziły z okresu kontraktowania oraz wykonania umowy, w szczególności z treścią samej umowy i oświadczeniami złożonymi wraz z wnioskiem kredytowym;

- wybiórcze potraktowanie zeznań powoda i oparcie rozstrzygnięcia o jedynie tę ich część, która odpowiadała z góry przyjętemu założeniu o niedozwolonym charakterze postanowień umowy i nieważności umowy, przy:

- zupełnym pominięciu woli powoda woli wykonania umowy z zastosowaniem średnich kursów NBP, bowiem jak zeznała powódka zawierając umowę — ja myślałam, że kursy będą ustalane na potrzeby umowy według średniego kursu NBP (protokół — zeznania powoda — 00:34:28), a w konsekwencji uwzględnienie woli powoda i pozwanego powinno doprowadzić Sąd I instancji do wniosku o zamiarze stron utrzymania ważności umowy z uwzględnieniem możliwości jej wykonywania z wykorzystaniem średnich kursów NBP zamiast kursów pozwanego;

- zupełnym pominięciem okoliczności obciążających powoda, jak nieprzywiązywanie uwagi do treści umowy i sposobu jej zawarcia, bowiem w ocenie powoda oferta pozwanego była najkorzystniejsza i opierała się na opinii podmiotu trzeciego — ja nie sprawdzałam we własnym zakresie jak się kształtował w przeszłości kurs PLN do CHF. Zawierzyłam w tej części doradcy, który mówił o malej zmienności tego kursu. Liczyłam, że skoro nie jest pracownikiem banku, to będzie działał na moją korzyść. Wszyscy znajomi mówili o opłacalności kredytów w CHF (protokół — zeznania powoda — 00:17:14);

-pominięciu, że powód upatruje przyczyn nieważności nie w postanowieniach dotyczących indeksacji lecz we wzroście kursu waluty — ja uważam, że ta umowa jest nieważna. Ja uważam tak, gdyż przy zawieraniu umowy nie przedstawiono mi ryzyka związanego ze znacznym wzrostem kursu CHF (protokół — zeznań powoda — 00:36:10); zatem nie wiadomo na jakiej podstawie Sąd doszedł do przekonania, że przyczyną nieważności jest niedozwolony charakter postanowień umowy,

podczas gdy incydentalna kontrola umów sprawowana przez sądy krajowe powinna uwzględniać okoliczności indywidualizujące dany stosunek zobowiązaniowy, w tym m.in. osobiste przymioty konsumenta, stopień jego zaangażowania w procedurę kredytową, a także rozumienie kwestionowanych postanowień oraz jego wpływ na wolę zawarcia umowy;

w następstwie czego doszło do błędnej kwalifikacji zeznań powoda jako spójnych, logicznych i zgodnych z pozostałym zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym i niepełnej rekonstrukcji stanu faktycznego sprawy, z całkowitym pominięciem, że z perspektywy kilkunastu lat od zawarcia umowy (uwzględniając datę złożenia zeznań), powód bardzo dobrze pamiętał wyłącznie fakty negatywne — głównie o czym bank rzekomo go niedoinformował — natomiast wiedza o faktach pozytywnych była bardzo ograniczona, co uwzględniając upływ czasu, status strony w procesie, czy brak wykazania zainteresowania procesem kontraktowania nakazuje wątpić w podnoszone zarzuty, świadczy wyłącznie o tym, że treść zeznań była formą taktyki procesowej i obarczona jest błędem zniekształcenia, natomiast powód nie wykazał się minimum staranności, której należy oczekiwać od przeciętnego uważnego i ostrożnego konsumenta;

4)  art. 235 2 § 1 pkt 3) i §2 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. w zw. z art. 278§1 k.p.c. poprzez oddalenie dowodu z opinii biegłego ds. bankowości (wniosek banku z odpowiedzi na pozew), chociaż uwzględnienie wyliczeń na średnim NBP dla CHF było zgodne z wolą powoda oraz celowe dla oceny stopnia spłaty rat kapitałowo-odsetkowych objętych żądaniem pozwu, podczas gdy w przypadku przyjęcia koncepcji niedozwolonego charakteru klauzul przeliczeniowych (czemu bank się sprzeciwia) pozyskanie tych danych było niezbędne dla oceny stopnia spłaty rat kapitałowo-odsetkowych;

uchybienie to doprowadziło do niepełnego ustalenia stanu faktycznego sprawy, będącego wynikiem zaniechań procesowych, na które bank zawracał uwagę w toku postepowania (zastrzeżenia do protokołu zgłoszone w trybie art. 162 k.p.c. — protokół — 00:56:49) oraz braku logiki w procesie ustalania faktów wprost wynikających z zaoferowanych przez strony dowodów, zatem postępowania sprzecznego z wiedzą. jaką w chwili wyrokowania dysponował Sąd lub której pozyskania strony przez podjęte decyzje procesowe;

5)  art. 3 k.p.c. w zw. z art. 6 k.c. w zw. z art. 232 k.p.c. przez pozbawione podstaw przyjęcie, iż strona powodowa udowodniła roszczenie dochodzone pozwem;

6)  art. 327 1 § 1 pkt 2) k.p.c. w zw. z art. 233 §1 k.p.c. poprzez:

- zaniechanie należytego uzasadnienia wyrok;

- brak wskazania przyczyn, które spowodowały, że klauzula indeksacyjna i klauzule przeliczeniowe są sprzeczne z dobrymi obyczajami i naruszają w sposób rażący interesy konsumenta — w powyższym zakresie Sąd I instancji odwołał się wyłącznie do powtórzenia przesłanek i przede wszystkim powołania orzeczeń innych sądów, w ocenie banku nie zdefiniował kryteriów oceny takich naruszeń oraz nie wskazał konkretnych okoliczności mających na taki stan rzeczy poza faktem, że to bank tworzył tabele kursowe przez co powód nie mógł przewidzieć skutków indeksacji i był w tym zakresie rzekomo niedoinformowany;

-brak analizy okoliczności wskazujące na to, czy unieważnienie umowy może być niekorzystne dla powoda, co prowadzi do dość oczywistego wniosku, że nie ustalono, czy powód będzie w stanie rozliczyć się z bankiem nawet w przypadku (hipotetycznej) nieważności umowy kredytu, w tym dokonać zwrotu kapitału kredytu oraz uiścić na rzecz banku wynagrodzenie za wiele lat korzystania z kapitału;

-brak wskazania w treści którym dowodom Sąd odmówił wiarygodności i mocy dowodowej, chociaż część z nich została milcząco pominięta lub wskazana w sposób fragmentaryczny,

-wewnętrznej sprzeczności wyrażającej się w uznaniu, że powódka - konsekwentnie domaga się uznania umowy za nieważna (uzasadnienie wyroku, s. 15)

oraz równoczesnym rozstrzygnięciu, że - o odsetkach orzeczono w myśl art. 455 k.c w zw. z art. 481 k.c. zasądzając je od dnia następnego po dacie doręczenia pozwanemu odpisu pozwu. Co prawda powódka już wcześniej formułowała w stosunku do pozwanego na piśmie żądanie pieniężne, lecz nie było ono uzasadniane nieważnością umowy. Trudno więc twierdzić, że pozwany pozostawał w opóźnieniu w zakresie zwrotu powódce roszczenia pieniężnego uzasadnionego nieważnością umowy, skoro powódka wcześniej takich argumentów nie podnosiła. Przedmiot żądania musi być zawsze oceniany przez pryzmat okoliczności faktycznych go uzasadniających. Pierwsze pismo w którym powódka uzasadniła swoje żądanie nieważnością umowy to pozew, stąd odsetki zostały zasądzone od dnia następnego po doręczeniu jego odpisu stronie pozwanej (wyrok s. 21);

co świadczy o tym, że uzasadnienie wyroku nie spełnia minimalnych standardów orzeczenia, jakie wynikają z przepisów polskiej procedury cywilnej, gdyż podstawa prawna nie została należycie wyjaśniona. Przedstawione w nim koncepcje są sprzeczne z wolą powoda utrzymania ważności umowy i zastosowania kursów średnich NBP, a uzasadnienie jest w części wewnętrznie sprzeczne, przez co niemożliwe staje się odczytanie rzeczywistych przyczyn jakimi kierował się Sąd I instancji wydając zaskarżone rozstrzygnięcie, co rodzi wątpliwość co do możliwości przeprowadzenia kontroli instancyjnej zapadłego orzeczenia oraz rodzi niepoewność co do przyszłej sytuacji stron procesu;

II.obrazę przepisów prawa materialnego. tj.

1)  art. 385 1 §1 k.c. art. 58§1 k.c. w zw. z art. 353 1 k.c. poprzez stwierdzenie nieważności umowy co było wynikiem błędnego utożsamienia klauzuli indeksacyjnej z klauzulami przeliczeniowymi i ich kwalifikacji jako postanowień dotyczących głównego świadczenia stron (s. 13 i 14 chociaż w orzecznictwie SN dominuje stanowisko, iż klauzula indeksacyjna spełnia jedynie rolę wprowadzonego dodatkowo do umowny mechanizmu przeliczeniowego świadczeń pieniężnych stron, co w przypadku upadku umo wy nie uzasadnia przyjęcie alternatywnego poglądu, ponieważ w umowie istnieją wszelkie te elementy, które pozwalają na określenie treści stosunku prawnego stron (kwoty kredytu, okresu kredytowania. terminu spłaty oraz wysokości oprocentowania, ect.);

powyższe oznacza, że w niniejszej sprawie deformacja po wyeliminowaniu hipotetycznie uznanych za abuzywne klauzul nie zachodzi, ponieważ umowa zawiera wszystkie postanowienia przedmiotowo istotne, natomiast postulat wykładania postanowień umowy w miarę możliwości w sposób pozwalający utrzymać je w mocy pozostaje aktualny bowiem pozwany bank spełnił swoje świadczenie w całości, zaś powód wykorzystał zaciągnięty kredyt na zakup nieruchomości,

należy zatem dążyć wyłącznie do przywrócenia sytuacji prawnej i faktycznej powoda, w jakiej powód znajdowałby się, gdyby hipotetycznie abuzywne postanowienia nie zostały w umowie zastrzeżone (uchwała SN z 15 2020 r., III CZP 87/19, Legalis), a nie do uprzywilejowania kredytobiorcy i pozostawienia mu decyzji co do trwania umowy lub jej upadku, ponieważ godzi to w zasadę pewności prawa oraz proporcjonalności, tym bardziej że powód mógł spłacać kredyt bezpośrednio w walucie CHF od 2009 r. na podstawie aneksu, którego nie zawarli zaś od 2011 r. na podstawie przepisów ustawy), czyli z pominięciem kwestionowanych przeliczeń umownych;

2)  art. 58 §1 k.c. w zw. z art. 353 1 k.c. 69 ust. 1 i 2 pkt 2 Pr. bank. w zw. z art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13 poprzez uznanie, że umowa kredytu jest nieważna, a to dlatego, że: uznanie abuzywności takich klauzul, (... ) wymaga ich eliminacji z umowy, art 6 ust. 1 powołanej dyrektywy nie pozwala na zastąpienie kursu sprzedaży z tabeli banku, zastrzeżonego w umowie, żadnym innym kursem notowania CHF do PLN, w tym średnim kursem ogłaszanym prze: NBP czy jakimkolwiek innym, nawet gdyby obie strony się na to zgadzały. Konsekwencją takiego stanowiska musi więc być uznanie nieważności takiej umowy ex tunc, nie tylko dlatego, że abuzywne postanowienie podlega eliminacji bez możliwości wprowadzenia w to miejsce innego podobnego mechanizmu, tyle że dozwolonego, a więc zgodnego z naturą (istotą) takich stosunków umownych, lecz również dlatego, że zachodzi niemożność wykonywania, a tym samym też rozliczenia takiej umowy, spowodowana wyeliminowaniem klauzuli niezbędnej do określenia wysokości podstawowego zobowiązania kredytobiorcy, czyli wysokości zadłużenia wyrażonego w CHF po uruchomieniu kredytu, następnie wysokości raty kredytowej, a dalej pozostałej do spłacenia części kredytu. Nie ma zatem możliwości wykonania umowy po wyeliminowaniu postanowień o charakterze abuzywnym (s. 17 uzasadnienia), podczas gdy hipoteczne przesądzenie o abuzywności tzw. klauzul przeliczeniowych nie oznacza automatycznej abuzywności postanowień dotyczących ryzyka walutowego (całego mechanizmu indeksacyjnego);

3)  art. 385 1 1 k.c. przez jego niewłaściwe zastosowanie i uznanie, że powód wyraził „oświeconą” zgodę na zastosowanie przepisów o niedozwolonych postanowieniach umownych i w konsekwencji zastosowanie tych przepisów, podczas gdy Sąd w sposób niepełny poinformował kredytobiorcę o konsekwencjach uznania postanowień umowy za niedozwolone, w tym również o konsekwencjach stwierdzenia nieważności umowy, którego domagała się strona powodowa, ani nie zbadał, czy kredytobiorca jest świadomy, że bank wystąpi przeciwko niemu z żądaniem natychmiastowego zwrotu całego udostępnionego kapitału, a nawet uznając, że kwota kapitału została już zwrócona, nie pouczył go, że bank będzie domagał się zwrotu wartości świadczenia banku polegającego na udostępnieniu kredytobiorcy kwoty kapitału, jak i umożliwieniu korzystania z tej kwoty,

co może skutkować niewłaściwym poinformowaniem powoda o skutkach stwierdzenia nieważności umowy, skoro takich informacji nie otrzymał od Sądu, jednocześnie nie jest możliwe ustalenie jakie informacje przekazał im pełnomocnik procesowy (poza danymi sformułowanymi w treści pozwu) w efekcie stwierdzenie nieważności umowy kredytu może się okazać rozwiązaniem bardzo niekorzystnym dla kredytobiorco;

4)  art. 385 1 § 1 i 3 k.c. poprzez przyjęcie, iż klauzule waloryzacyjne są sprzeczne z dobrymi obyczajami, rażąco naruszają interesy kredytobiorcy oraz nie podlegały indywidualnemu uzgodnieniu, zaś sam mechanizm ustalania przez bank kursów waluty, pozostawiający bankowi swobodę w ustalaniu wysokości tego kursu jako w oczywisty sposób niedozwolony, mimo że kontrolowane postanowienia umowne nie mają takiego charakteru, zaś usuniecie z umowy odwołania do tabel kursowych banku, czyni wykonanie umowy możliwym;

co doprowadziło do uznania, że postanowienia § 11 ust. 4 oraz § 1 ust. 3A i § 7 ust. 1 oraz § 13 ust. 6 są niedozwolone, czyli bezzasadnego objęcia powoda ochroną dedykowaną stosunkom konsumenckim;

5)  art. 385 2 k.c. w zw. z art. 385 1 § 1 k.c. poprzez pominięcie — przy ocenie zgodności spornego postanowienia z dobrymi obyczajami — szeregu okoliczności mających miejsce w dacie zawarcia umowy kredytu przez strony i dokonanie tej oceny w oderwaniu od tych okoliczności. co jest charakterystyczne dla kontroli abstrakcyjnej klauzuli dokonywanej w postepowaniu o uznanie postanowień wzorca umowy za abuzywne, nie zaś dla kontroli incydentalnej;

6)  art. 111 ust. 1 pkt 4) Pr. bank. w zw. z art. 385 1 § 1 k.c. poprzez błędne przyjęcie, że do naruszenia dobrych obyczajów lub rażącego naruszenia interesów kredytobiorcy dochodzi w sytuacji tworzenia przez bank samodzielnie kursów publikowanych przez bank w tabelach kursowych, co wyklucza po stronie kredytobiorcy możliwość dokonywania samodzielnych przeliczeń;

7)  art. 65 § 1 k.c. w zw. z art. 69 ust. 3 Pr. bank., art. 358 § 2 k.c. oraz z motywem 13 Dyrektywy 93/13 poprzez jego niezastosowanie, w sytuacji, gdy ze stanu faktycznego sprawy wynika, że wolą stron było zawarcie umowy kredytu indeksowanej walutą obcą, a w konsekwencji, w przypadku, gdy wynik kontroli incydentalnej wykazałby niedozwolony charakter klauzul przeliczeniowych, to Sąd winien był dokonać takiej wykładni oświadczeń woli stron kredytu, która pozwoliłaby na utrzymanie waloryzacyjnego charakteru umowy, w tym z zastosowaniem średnich kursów NBP;

8)  art. 358 §2 k.c. poprzez bezpodstawne pominięcie, że w polskim porządku prawnym istnieje zarówno zwyczaj stosowania dla rozliczeń kursu średniego NBP, jak norma dyspozytywna pozwalająca zniwelować problem braku kursu w umowie, w wypadku niemożności odtworzenia treści umowy w drodze wykładni, która powinna mieć zastosowanie w analizowanej skoro powołany przepis wszedł w życie w dniu 24 stycznia 2009r., a nadto, że taki sposób wykonywanie umowy był objęty zamiarem strony powodowej, czego nie uwzględniono poprzestając na powołaniu się na tezy wyroku T SUE z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, D. (s. 9 i 10 uzasadnienia).

W związku z powyższymi zarzutami skarżący wniósł o:

1)  zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości oraz rozstrzygnięcie o kosztach postępowania za pierwszą instancję przez zasądzenie tych kosztów od powoda na rzecz banku, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty oraz opłaty skarbowej od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł;

2)  zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty;

ponadto:

3)  apelujący wniósł o kontrolę w trybie art. 380kpc postanowień dowodowych sądu I instancji.

W odpowiedzi na apelację powódka wniosła o jej nieuwzględnienie za przyznaniem kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja okazała się częściowo zasadna. Sąd Apelacyjny jednak w całości podzielił ustalenia faktyczne sądu I instancji, przyjmując je za własne.

Odnosząc się w pierwszej kolejności do zarzutu naruszenia art. 327 1§1kpc (pkt.I ppkt. 6) zarzutów apelacyjnych), należało podkreślić, że okazał się chybiony. Mianowicie, jak niejednokrotnie wskazywał Sąd Najwyższy, do naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. (w brzmieniu obowiązującym do dnia 7 listopada 2019r.) może dojść tylko w tych wyjątkowych sytuacjach, gdy uzasadnienie wyroku sądu drugiej instancji nie zawiera wszystkich wymaganych elementów lub zawiera tak kardynalne braki, że niemożliwe jest dokonanie oceny wywodu, który doprowadził do wydania orzeczenia, co uniemożliwia przeprowadzenie kontroli kasacyjnej. W rozpoznawanej sprawie taka sytuacja nie zachodzi w odniesieniu do przywołanych przez skarżącego kwestii. W ocenie Sądu Apelacyjnego, sąd meriti odniósł się w sposób wystarczający do poruszanych w apelacji zagadnień. Ponadto jeżeli dana problematyka pod względem prawnym nie jest dostatecznie omówiona przez sąd I instancji, to zdaniem sądu odwoławczego w ramach apelacji pełnej jest odniesienie się do niej.

Ustosunkowując się z kolei do zarzutu naruszenia art. 233§1kpc należało wskazać w pierwszej kolejności, że kwestia ustalania przez banki kursów walut również została już wyjaśniona w orzecznictwie i także zasadniczo odnosi się do problematyki stosowania prawa materialnego. Mianowicie, Sąd Apelacyjny aprobuje stanowisko, z którego wynika, że postanowienia umowy, które uprawniają bank do jednostronnego ustalenia kursów walut, są nietransparentne i pozostawiają pole do arbitralnego działania banku. W ten sposób obarczają kredytobiorcę nieprzewidywalnym ryzykiem oraz naruszają równorzędność stron (zob. wyroki Sądu Najwyższego z 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14; z 1 marca 2017 r., IV CSK 285/16; z 19 września 2018 r., I CNP 39/17; z 24 października 2018 r., II CSK 632/17; z 13 grudnia 2018 r., V CSK 559/17; z 27 lutego 2019 r., II CSK 19/18; z 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17; z 9 maja 2019 r., I CSK 242/18; z 29 października 2019 r., IV CSK 309/18; z 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18; z 30 września 2020 r., I CSK 556/18; z dnia 27.07.2021r., V CSKP 49/21; z dnia 2 czerwca 2021 r., I CSKP 55/21. Przywołana linia orzecznicza jest kontynuowana, o czym świadczy najnowsza uchwała Sądu Najwyższego z dnia 28 kwietnia 28 kwietnia 2022r., III CZP 40/22, z której wynika, że sprzeczne z naturą stosunku prawnego kredytu indeksowanego do waluty obcej są postanowienia, w których kredytodawca jest upoważniony do jednostronnego oznaczenia kursu waluty właściwej do wyliczenia wysokości zobowiązania kredytobiorcy oraz ustalenia wysokości rat kredytu, jeżeli z treści stosunku prawnego nie wynikają obiektywne i weryfikowalne kryteria oznaczenia tego kursu. Postanowienia takie, jeśli spełniają kryteria uznania ich za niedozwolone postanowienia umowne, nie są nieważne, lecz nie wiążą konsumenta w rozumieniu art. 385 ( 1) k.c.

Tym niemniej Sąd Apelacyjny dokonał również analizy dokumentów, w szczególności Regulaminu, na który powołuje się skarżący, pod katem ustalenia czy zawierają stosowne uregulowania, pozwalające, powódce, jako konsumentowi, stwierdzić, że zawierają obiektywne i weryfikowalne kryteria wyznaczania kursu waluty indeksacyjnej.

Analiza dokumentu pod nazwą „Regulamin udzielania kredytów i pożyczek hipotecznych (…)” zawartego na płycie CD dołączonej do odpowiedzi na pozew, wskazywała, że w Rozdziale III pkt. 21 zostało określone, że Tabela kursowa (...) Banku SA oznacza tabelę kursów bre banku publikowaną na stronach informacyjnych mbanku”. Wprawdzie w Rozdziale IV §2 ust. 4 omawianego Regulaminu pozwany określił, że przy ustalaniu kursu kupna/sprzedaży waluty, jak i wysokości spreadu walutowego, pozwany uwzględniał będzie bieżące notowania kursów wymiany walut na rynku międzybankowym; podaż i popyt na daną walutę na rynku krajowym; różnicę stóp procentowych oraz stóp inflacji na rynku krajowym; płynność rynku walutowego oraz stan bilansu płatniczego i handlowego, tym niemniej Regulamin nie określał, jaką wagę (% udział) na kształtowanie się kursu waluty i wysokość spredu ma poszczególny z tych czynników oraz o jaki poziom muszą zmienić się dane warunki rynkowe, aby miało to przełożenie na zmianę kursów waluty indeksacyjnej na potrzeby obsługi niniejszego kredytu. Przykładowo Regulamin nie określał o ile musi się zmienić popyt lub podaż na walutę na rynku krajowym, aby ten czynnik miał wpływ na zmianę kursu walutowego, a jeżeli tak to o jaki poziom (% lub kwotowy). Podsumowując, wskazane kryteria zawarte w omawianych postanowieniach Regulaminu nie tylko że okazały się niedookreślone, lecz pojęcia w nich występujące (np. stan bilansu płatniczego i handlowego) nie zostały wyjaśnione w Regulaminie, tak aby można było przy użyciu obiektywnych narzędzi zweryfikować, czy ustalane przez pozwanego kursy waluty indeksacyjnej, zostały określone w sposób prawidłowy.

W konsekwencji należało przyjąć, że ustalony w sprawie stan faktyczny (Sąd Apelacyjny w dalszej części uzasadnienia odniesie się również do oceny pozostałych dowodów wskazanych w zarzutach apelacyjnych), pozwalał na prawidłowe zastosowanie przepisów prawa materialnego.

Przechodząc do omówienia licznych zarzutów naruszenia prawa materialnego należało dla większej przejrzystości połączyć je w określone zagadnienia, skoro nieraz poruszają podobną problematykę.

Tym samym Sąd Apelacyjny uznał, że należało w sposób łączny, a zarazem syntetyczny, odnieść się do zarzutów określonych w pkt. II ppkt. 1)-4), 8) (m.in. zarzut naruszenia art. 385 1§1kc; art. 58§1kc, 353 1 kc). Treść podniesionych zarzutów bowiem wzajemnie się przenika, odnosząc się do takich kwestii jak: istnienie klauzul abuzywnych w odniesieniu do mechanizmu indeksacyjnego zawartego w umowie kredytu; indywidualnym uzgodnieniu tych klauzul z powódką, mającą status konsumenta; sposobu sformułowania przez pozwanego klauzul indeksacyjnych oraz możliwości ustalenia przez powódkę wysokości kredytu, jak i poszczególnych rat, w szczególności w sytuacji wyeliminowania postanowień odnoszących się do kursów stosowanych przez pozwany bank; pouczenia powódki o ryzyku walutowym; możliwości dalszego wykonywania umowy kredytu, pomimo wyeliminowania umownego odesłania do kursów zawartych w tabeli stosowanej przez pozwanego, czy też możliwości dalszego wykonywania umowy przy zastosowaniu średniego kursu CHF ogłaszanego przez NBP.

Mechanizm indeksacji zawarty w §1 ust.3A, §7 ust.1, §11 ust.4, §13 ust.6 umowy (wymiany waluty w momencie uruchomienia kredytu, a następnie jego spłaty), powiazany z kursami waluty indeksayjnej (kupna lup sprzedaży) stosowanej przez pozwany bank, należało zakwalifikować do głównych warunków umowy, wbrew stanowisku wyrażonym przez apelującego w pkt. II ppkt.1) zarzutów apelacyjnych, skoro wpływa w sposób bezpośredni na wysokość zobowiązania powódki, a z drugiej strony na wysokość osiąganych przez pozwanego przychodów z tytułu wykonywania umowy, a w konsekwencji zysków. Taki warunek może jednak zostać zwolniony z oceny jego nieuczciwego charakteru tylko wówczas, gdy został wyrażony w sposób jednoznaczny i zrozumiały (art. 385 ( 1)§1kc). Zgodnie z art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 EWG taki warunek umowny musi być wyrażony prostym i zrozumiałym językiem, który to wymóg powinien być rozumiany jako nakazujący nie tylko, by dany warunek był zrozumiały dla konsumenta z gramatycznego punktu widzenia, ale także, by umowa przedstawiała w sposób przejrzysty konkretne działanie mechanizmu wymiany waluty obcej, do którego odnosi się ów warunek, a także związek między tym mechanizmem a mechanizmem przewidzianym w innych warunkach dotyczących uruchomienia kredytu, tak by rzeczony konsument był w stanie oszacować, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, wypływające dla niego z tej umowy konsekwencje ekonomiczne. W szczególności należy badać, czy w świetle całokształtu istotnych okoliczności faktycznych, w tym form zachęty (reklamy) stosowanych przez kredytodawcę w procesie negocjacji umowy i dostarczonych na tym etapie informacji, właściwie poinformowany oraz dostatecznie uważny i rozsądny przeciętny konsument mógł nie tylko dowiedzieć się o istnieniu różnicy, ogólnie obserwowanej na rynku walutowym, między kursem sprzedaży a kursem kupna waluty obcej, ale również oszacować - potencjalnie istotne - konsekwencje ekonomiczne, jakie niosło dla niego zastosowanie kursu sprzedaży przy obliczaniu rat kredytu, którymi zostanie ostatecznie obciążony, a w rezultacie także całkowity koszt zaciągniętego przez siebie kredytu (wyrok TSUE z dnia 30 kwietnia 2014 r. C-26/13; wyrok TSUE z dnia z dnia 20 września 2018 r., C-51/17; wyrok z dnia 18 listopada 2021 r., C-212/20, pkt. 50). TSUE ponadto w wyroku z dnia 10 czerwca 2021 r. C-776/19 – C-782/19 (por. także pkt. 78 tego wyroku) wskazał, że aby konsument mógł ponosić konsekwencje wynikające z ryzyka walutowego również muszą być mu przekazane wystarczające i dokładne informacje pozwalające to ryzyko uwzględnić w kalkulacji opłacalności zaciągnięcia tego rodzaju zobowiązania kredytowego. W tym zakresie TSUE odnosi się także do obowiązku przestrzegania przez przedsiębiorcę wymogu przejrzystości, o którym mowa w art. 5 dyrektywy 93/13, który należy oceniać w świetle informacji, którymi ten przedsiębiorca dysponował w chwili zawarcia umowy z konsumentem (postanowienie z dnia 3 marca 2021 r., I. B., C-13/19, niepublikowany, EU:C:2021:158, pkt 57 i przytoczone tam orzecznictwo). (por. także wyrok z dnia 18 listopada 2021 r., C-212/20, pkt. 52). Oczywiście, Sąd Apelacyjny zdaje sobie sprawę, co zresztą również wyraził TSUE w wyroku C-212/20 (pkt.51), że w przypadku zobowiązań trwających kilkadziesiąt lat nie da się przewidzieć drobnych zmian kursów waluty indeksacyjnej (CHF) do kursu polskiej złotówki, w której kredyt był spłacany, ale z pewnością opierając się na dotychczasowych danych historycznych, w tym obserwowanych trendach rynkowych, bank jako profesjonalista, był w stanie w momencie zawierania umowy kredytowej poinformować konsumenta o dotychczasowym zachowaniu obu walut względem siebie oraz przeprowadzić symulację spłaty kredytu w sytuacji, kiedy CHF umocni się względem PLN np. o 20, 40, 60, 100%, itp.. Bez wątpienia takie zobrazowanie, jaki wpływ na saldo kredytu, będzie miało umocnienie się waluty indeksacyjnej o określony pułap, z pewnością mogłoby uzmysłowić kredytobiorcy, czy będzie w stanie spłacić kredyt, uwzględniając swoje aktualne i przewidywane możliwości zarobkowe. Jak wyjaśnił to TSUE w wyroku z dnia 18 listopada 2021 r., C-212/20 (pkt. 50 i tam przywołane orzecznictwo) konsument ma prawo dowiedzieć się o istnieniu wahań kursów wymiany ogólnie obserwowanych na rynku walutowym, w szczególności kiedy mamy do czynienie z indeksacją do waluty zaliczanej do grano walut najbardziej mocnych na świecie; zyskujących w szczególności w okresach niepewności na rynkach światowych.

Podsumowując, jak wyjaśnił to TSUE w wyroku z dnia 18 listopada 2021 r., C-212/20 (pkt. 53) warunek dotyczący indeksacji, powinien pozwalać konsumentowi na samodzielne oszacowanie w każdej chwili kursu wymiany stosowanego przez przedsiębiorcę. Chodzi mianowicie o to, aby klauzula indeksacyjna lub regulamin precyzowały wszystkie czynniki uwzględniane przez bank w celu ustalenia kursu wymiany stosowanego przy obliczaniu rat spłaty kredytu hipotecznego będącego przedmiotem postępowania. Chodzi zatem o to, aby bank określił przy użyciu obiektywnych kryteriów sposób ustalania kursu wymiany stosowanego do obliczenia zobowiązań konsumenta (por. pkt. 47-48 wyroku z dnia 18 listopada 2021 r., C-212/20).

Przenosząc powyższe rozważania na grunt analizowanej sprawy podkreślić należało, że sąd I instancji miał prawo, a nawet obowiązek w świetle przywołanego orzecznictwa ustalić nie tylko w drodze analizy dopuszczonych w sprawie dokumentów w formie prywatnej, lecz również na podstawie dowodów z osobowych źródeł dowodowych, w szczególności z dowodu z przesłuchania powódki w charakterze strony, jakie informacje, oprócz tych, które znalazły się w treści umowy (por. §29 ust.1) oraz oświadczeniu kredytobiorcy stanowiącym załącznik do wniosku o kredyt (por. k. 87), odnośnie warunków udzielania kredytu złotowego waloryzowanego kursem waluty obcej, jak i ryzyka walutowego, pozwany, za pośrednictwem pracownika pośrednika kredytowego, przekazał powódce w celu przeprowadzenia oceny, czy pozwany w sposób należyty wypełnił obowiązek informacyjny, w rozumieniu powyżej przywołanego orzecznictwa.

W tej sytuacji, skoro pozwany nie zaoferował oprócz wspomnianych zapisów umowy oraz oświadczenia z dnia 7.09.2007r. (k. 87) żądnych dokumentów w jaki sposób miała wyglądać procedura wyjaśnienia powódce mechanizmu działania mechanizmu indeksacyjnego oraz ryzyka kursowego (świadek M. D. nie uczestniczył w udzielaniu powódce kredytu), nie może budzić wątpliwości, że sąd meriti w tej kwestii oparł się przede wszystkim na dowodzie z zeznań samej powódki. Z jej relacji wynikało, którą należało zaaprobować w ślad za oceną dokonaną przez sąd I instancji, że doradca kredytowy zatrudniony w firmie pośredniczącej – (...) zapewniał ją wyłącznie w formie ustnej, że kurs waluty indeksacyjnej (CHF) jest stabilny, co wzbudziło u powódki zaufanie (k. 124). Należało zwrócić uwagę, że powódka zapoznała się umową bezpośrednio przed jej podpisaniem w placówce pozwanego banku, a obsługujący ją pracownik, nie wyjaśnił jej w żaden sposób konstrukcji kredytu indeksowanego, w szczególności nie zwrócił jej uwagi, na fakt, że będzie ponosiła niczym nieograniczone ryzyko kursowe, które w sposób bezpośredni wpłynie zarówno na wysokość salda kredytu, wysokość poszczególnych rat kredytowych, a w konsekwencji będzie miało przełożenie na całkowity koszt kredytu, w szczególności poprzez obowiązek pokrycia w PLN wzrostu wartości waluty indeksacyjnej. Zauważyć zatem należało, że cała procedura, która doprowadziła do podpisania przez powódkę zobowiązania kredytowego ze strony pozwanego cechowała się przemilczeniem podstawowych kwestii lub ich bagatelizowaniem, poprzez zapewnianie, że kurs waluty CHF jest stabilny, przez co powódka mogła zasadnie wnosić, że taki stan rzeczy będzie kontynuowany w trakcie wykonywania umowy. W tej sytuacji podzielić należało stanowisko sądu meriti, że powódka nie została ani w formie ustnej, ani pisemnej za pośrednictwem przedstawiciela kredytowego, a następnie pracownika banku, pouczona prostym i zrozumiałym językiem, co było sygnalizowane już powyżej, na czym polegał zastosowany w umowie mechanizm indeksacji oraz z jakim ryzykiem walutowym wiązało się podpisanie przez nią umowy kredytu. W szczególności pozwany bank nie zaprezentował w oparciu o swoją wiedzę i dotychczasowe doświadczenie na rynku finansowym, jak mogłaby się przedstawiać, w szczególności wysokość kredytu, jak i wysokość kolejnych rat kapitałowo-odsetkowych, w przypadku wzrostu w trakcie wykonywania umowy kursu CHF do PLN o określony, istotny poziom, tak aby powódka była uświadomiona, przed podpisaniem umowy, jakie przyjęła na siebie w sposób jednostronny ryzyko walutowe. W tym kontekście zwrócić należało uwagę, że wykładni dyrektywy 93/13 w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy dokonywać w ten sposób, że stoi ona na przeszkodzie temu, by ciężar dowodu w zakresie prostego i zrozumiałego charakteru warunku umownego w rozumieniu art. 4 ust. 2 tej dyrektywy spoczywał na konsumencie (wyrok TSUE z dnia 10 czerwca 2021 r. C-776/19 – C-782/19, oraz pkt 89 oraz pkt 4 sentencji). Z dalszych zeznań powódki wynikało także, że nie została pouczona w jaki sposób są ustalane kursy waluty indeksacyjnej na potrzeby realizacji umowy. Myślała bowiem, że kurs kupna lub sprzedaży będzie odnosił się do średniego kursu stosowanego przez NBP (por. k. 125), co nie oznacza, że aktualnie wolą powódki jest utrzymanie umowy przy zastosowaniu średniego kursu ogłaszanego przez NBP. Z materiału dowodowego nie wynikało bowiem, że powódka następczo i świadomie zaakceptowała zastosowanie w umowie kredytowej klauzul abuzywnych.

Analiza zeznań powódki wskazywała zatem, że nie został jej w sposób jasny i pełny wyjaśniony mechanizm indeksacyjny, sposób ustalenia kursów walut, wykorzystywanych przy uruchomieniu kredytu, jak i jego spłacie, a także poziom ryzyka walutowego, którym została w sposób jednostronny obarczona. W szczególności, jak wynikało z zeznań powódki, pozwany nie przedstawił jej jakichkolwiek analiz, wykresów, symulacji, obliczeń itp., jak saldo oferowanego kredytu, jak i wysokość poszczególnych rat, może kształtować się w przyszłości, gdyby doszło do znaczącego umocnienia się waluty indeksacyjnej. Istotnym zatem pozostawało, że pozwany bank, pomimo odebrania od powódki omawianego oświadczenia oraz zawarcia w umowie określonych postanowień o ryzyku walutowym, nie dopełnił obowiązków informacyjnych, jednym słowem nie wypełnił odpowiednią treścią gramatycznych zapisów umowy, w tym zawartych w załączniku do wniosku kredytowego (por. k. 87).

Zatem wprawdzie powódka podpisała oświadczenie o tym, że zmiana kursu walutowego będzie miała wpływ na wysokość kredytu, jak i rat kredytowych i że ma świadomość ryzyka walutowego, jednak gramatyczna treść tych postanowień, nie została wypełniona w jasny i zrozumiały sposób, w szczególności poprzez: zaprezentowanie symulacji wzrostu wartości kredytu, jak i rat przy określonych poziomach umocnienia się CHF; przedstawienie wykresów obrazujących dotychczasowe zachowanie się kursu CHF/PLN; przekazanie istotnych informacji, które wpływają na kurs waluty indeksacyjnej, tak aby powódka mogła zrozumieć działanie mechanizmu indeksacji i ryzyka związanego ze zmiennością kursów walut i oprocentowania. W realiach sprawy, pośrednik kredytowy działający na zlecenie pozwanego, oferując produkt pozwanego koncentrował się na korzyściach, jakie miał odnieść powódka, w szczególności w wyniku wprowadzenia atrakcyjnego oprocentowania kredytu stawką LIBOR, co stanowiło konkurencyjną stawkę w odniesieniu do stawki WIBOR, przemilczając jednak o wiele istotniejszy mechanizm indeksacji, jak i jego cel (tj. odniesienie przez bank dodatkowej, niczym nieuzasadnionej korzyści finansowej związanej nie tylko z samym przeliczeniem kwoty kredytu w PLN na CHF po kursie kupna w momencie uruchomienia kredytu, lecz także w późniejszym okresie z korzyścią wynikającą z ewentualnego wzrostu kursu waluty indeksacyjnej, skoro wysokość poszczególnych rat była uzależniona od kształtowania się kursu sprzedaży CHF do PLN) oraz narażenie powódki na niczym nieograniczone ryzyko walutowe. Nieuczciwość względem kredytobiorcy polegała także na tym, że zarówno w momencie podpisywania umowy kredytu, jak i w momencie dokonywania spłat poszczególnych rat kapitałowo-odsetkowych, powódka do ostatniego momentu nie wiedziała po jakim kursie kupna CHF zostanie ustalone saldo początkowe kredytu, ani też po jakim kursie sprzedaży CHF zostanie ustalona wysokość raty płatnej w PLN. Zatem powódka nie mogła w sposób samodzielny określić w każdej chwili kursu wymiany stosowanego przez przedsiębiorcę (por. uzasadnienie wyroku TSUE z dnia 18 listopada 2021r., C-212/20, pkt. 64).

Na marginesie zauważyć także należało, że gdyby pozwany bank w sposób uczciwy zachowywał się względem powódki, mógłby jej zaproponować ubezpieczenie od ryzyka walutowego, bądź inną formę zabezpieczenia się przed nim, co jednak nie miało miejsca. Zatem, umowa nie zawierała symetrycznych mechanizmów pozwalających obu stronom ograniczyć ryzyko związane że zmiennością kursu walutowego, chociażby z tego względu, że zdecydowana większość kredytów indeksowanych do CHF była udzielna wyłącznie w okresie silnego umocnienia się PLN względem CHF nie tylko w Polsce, ale w szczególności w całej Europie Środkowo-Wschodniej, co już z tego powodu ograniczało ryzyko banku z powodu dalszej deprecjacji CHF.

Ponadto skarżący zapomina, że to on, jako profesjonalista mógł na rynku międzybankowym zabezpieczyć własne ryzyko dalszego osłabienia CHF względem PLN, gdyby rzeczywiście posiadał otwartą pozycję względem tej waluty, natomiast powódka nie dysponowała żadną możliwością w tej kwestii. Również pozwany nie zadbał, aby zaoferować swojej długoletniej klientce jakikolwiek produkt finansowy (np. w formie ubezpieczenia), który mógłby zabezpieczyć ją, chociażby w części przed ryzykiem umocnienia się CHF ponad akceptowany przez nią poziom. Nie można bowiem zaaprobować, wyłącznie opierając się na blankietowym oświadczeniu, że powódka, rzeczywiście akceptowała nieograniczony poziom ryzyka walutowego, skoro takie podejście nie tyko kłóci się z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, lecz również z treścią jej zeznań, z których wynikało, że gdyby zostali w sposób wszechstronny pouczenie o ryzyku kredytowym, to by nie zawarli tego rodzaju umowy.

W zakresie rozstrzygnięcia, czy powódka miała możliwość negocjowania warunków umowy, należy przywołać ogólną regułę interpretacyjną, wypływającą z art. 3 ust. 2 omawianej dyrektywy, który stanowi, że warunki umowy zawsze zostaną uznane za niewynegocjowane indywidualnie, jeżeli zostały sporządzone wcześniej i konsument nie miał w związku z tym wpływu na ich treść (por. uzasadnienie wyroku TSUE z dnia 20 września 2018 r., C-51/17, pkt. 47). Zresztą, jak wynikało z dowodu z przesłuchania powódki nie miała możliwości proponowania wprowadzania do obowiązujących w banku wzorów umów jakichkolwiek zmian, skoro jak wynikało z jej zeznań, kiedy udała się do banku, umowa była już przygotowana do podpisu i nikt nie informował ją, że ma prawo wprowadzić do umowy jakiekolwiek zmiany bądź przystąpić do negocjacji, w szczególności w zakresie postanowień umownych, mających wpływ na wysokość jej zobowiązania (por. k. 126).

Podsumowując, Sąd Apelacyjny uznał w ślad za stanowiskiem Sądu Okręgowego, że postanowienia umowy zawarte w §1 ust.3A, §7 ust.1, §11 ust.4, §13 ust.6 umowy są abuzywne w świetle art. 385 1§1kc. Zatem należało je w całości wyeliminować z treści łaczącej strony umowy, że skutkiem ex tunc (począwszy od dnia zawarcia umowy). Wbrew zarzutowi wyrażonemu przez skarżącego w pkt. II ppkt. 3) apelacji, Sąd Okręgowy w trakcie przesłuchania powódki, wypełnił w dostatecznym zakresie obowiązek pouczenia powódki o ewentualnych konsekwencjach unieważnienia umowy (w tym przypadku majacej charakter przesłankowy) zarówno w zakresie finansowym, jak i pozafinansowym. Ponadto zarówno z tresci wcześniejszych zeznań powódki, jak i treści pozwu wynikało, że wolą powódki jest uniewaznienie umowy i ma świadomość konsekwencji wyrażenia tego rodzaju żądania (por. k. 125).

W kwestii możliwości dalszego stosowania umowy kredytu, po wyeliminowaniu z niego mechanizmu indeksacyjnego, ryzyka walutowego, jak i odesłania do kursów walut stosowanych przez pozwany bank, należało wskazać, że sąd krajowy nie może zmieniać treść nieuczciwych warunków zawartych w takich umowach, gdyż takie uprawnienie mogłoby zagrażać realizacji długoterminowego celu ustanowionego w art. 7 dyrektywy 93/13 (por. pkt. 69 wyroku z dnia 18 listopada 2021 r., C-212/20). W tym kontekście należało wskazać, że celem Dyrektywy 93/13 EWG jest zagwarantowanie konsumentom jak najszerszej ochrony, co może zostać zapewnione poprzez zastosowanie względem podmiotów, które stosują nieuczciwe klauzule umowne odstraszającego skutku (por. m.in. uzasadnienie wyroku TSUE z dnia 29 kwietnia 2021 r., C-19/20, pkt 77-79; uzasadnienie wyroku TSUE z dnia 18 listopada 2021 r. C-212/20, pkt. 77). Bez wątpienia taki odstraszający skutek nie mógłby zostać osiągnięty, gdyby pozostawić w umowie mechanizm indeksacji, zamieniając jedynie tabelę kursową stosowaną przez pozwany bank, średnimi kursami kupna i sprzedaży CHF publikowanymi przez NBP, na co wskazywał apelujący w wielu fragmentach zarzutów apelacyjnych.

Podsumowując, wyłączenie przewidzianego w umowie odesłania do zasad przeliczania kwoty udzielonego kredytu na złotówki przy wypłacie kredytu, jak i spłacanych rat na walutę obcą czyni niemożliwym określenie w walucie obcej równowartości kwoty kredytu udzielonego w złotych kredytobiorcy. Zachodzi bowiem nierozerwalna łączność między postanowieniami, określonymi jako klauzula indeksacji oraz klauzula spreadu walutowego, która sprawia, że wskutek uznania drugiej z nich za abuzywną nie można ustalić parametrów kursu walutowego, a w efekcie wykonać klauzuli indeksacji. Postanowienia te składają się na zawarty w umowie mechanizm indeksacji i mogą funkcjonować tylko łącznie - w umowie kredytu indeksowanego do waluty obcej przeliczenie wypłaconej kwoty kredytu na walutę obcą przy wypłacie kredytu służy temu, by można było ustalić wysokość zadłużenia i w konsekwencji wysokość pozostających do spłaty rat kredytu (por. wyrok Sądu Najwyższego z 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17; por. wyrok SN z dnia 3.02.2022r., II CSKP 975/22).

Jedynie w wypadku, gdyby stwierdzenie nieważności nieuczciwego warunku zobowiązywało sąd do unieważnienia umowy w całości, narażając tym samym konsumenta na szczególnie niekorzystne konsekwencje, w związku z czym unieważnienie to skutkowałoby niejako ukaraniem konsumenta, sąd krajowy mógłby zastąpić ten warunek przepisem prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym (zob. podobnie postanowienie z dnia 4 lutego 2021 r., (...), C-321/20, niepublikowane, EU:C:2021:98, pkt 43 i przytoczone tam orzecznictwo) (por. pkt. 72 wyroku z dnia 18 listopada 2021 r., C-212/20). W analizowanej sprawie, skoro powódka już na dzień 11.05.2020r. dokonała spłaty kredytu w kwocie 82139,24zł, a otrzymała kredyt w kwocie 101000zł, nie sposób przyjąć, że unieważnienie umowy może pociągać dla powódki negatywne konsekwencje, skoro różnica pomiędzy tymi pozycjami jest niewielka.

W tej sytuacji, nawet gdyby po stwierdzeniu bezskuteczności klauzuli zawartej w umowie konsumenckiej, teoretycznie było możliwe utrzymanie umowy w pozostałym zakresie, bądź gdyby nieważność umowy prowadziłaby do następstw niekorzystnych dla konsumenta, co obligowałoby sąd do poszukiwania możliwości wypełnienia luki w umowie korzystając z normy dyspozytywnej prawa krajowego, to nawet w takich sytuacjach, sąd ma obowiązek orzec o nieważności umowy wówczas, gdy konsument wyrazi wolę, aby została ona unieważniona (por. uzasadnienie uchwały Sądu Najwyższego z dnia 13 stycznia 2022r., sygn. akt III CZP 61/22). Jak wynikało z zaprezentowanego powyżej stanowiska, bezsprzecznie wolą powódki jest doprowadzenie do unieważnia umowy kredyty, skoro takie rozwiązanie jest dla niej najbardziej korzystne.

Przechodząc zatem do omówienia zarzutów apelacji w zakresie braku zastosowania przez sąd I instancji przepisów dyspozytywnych, na jakie powołuje się skarżący w szczególności w pkt. II ppkt. 7) i 8) zarzutów apelacyjnych w miejsce uznanych za abuzywne postanowień umowy kredytowej łączącej strony to należało stwierdzić, że z orzecznictwa TSUE wynika, że ratowanie umowy poprzez uzupełnienie jej istniejącymi krajowymi przepisami dyspozytywnymi dotyczy sytuacji, w której brak zastąpienia pociągałby za sobą unieważnienie umowy w całości i jednocześnie narażał konsumenta na szczególnie niekorzystne skutki, tj. postawienie pozostałej do spłaty kwoty kredytu w stan natychmiastowej wymagalności, co może przekraczać możliwości finansowe konsumenta i z tego względu penalizuje raczej tego ostatniego, a nie kredytodawcę (por. wyroki z dnia 30 kwietnia 2014 r. w sprawie C-26/13, pkt 80-84; z dnia 21 stycznia 2015 r. w połączonych sprawach C482/13, C-484/13, C-485/13 i C-487/13, U. B. i C., pkt 33; z dnia 20 września 2018 r., w sprawie C-51/17, (...) Bank (...). I (...) (...) K. Z.. przeciwko T. I. i E. K., pkt 60-61; z dnia 26 marca 2019 r., w połączonych sprawach C-70/17 i C-179, A. B. i B., pkt 56-58; z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, K. D. i J. D. pkt 48 i n.).

Ocena, czy unieważnienie umowy naraża konsumenta na szczególnie szkodliwe skutki, musi być dokonywana w świetle okoliczności istniejących lub możliwych do przewidzenia w chwili zaistnienia sporu, a nie w chwili zawarcia umowy (pkt 50 wyrok TSUE w sprawie D. C-260/18), co oznacza, iż miarodajne są skutki, które rzeczywiście powstałyby, w okolicznościach istniejących lub możliwych do przewidzenia w chwili zaistnienia sporu, gdyby sąd krajowy unieważnił tę umowę, a nie skutki, które w dniu zawarcia tej umowy wynikałyby z jej unieważnienia (pkt 51 wyroku C-260/18). Finalnie, „punktem wyjścia do oceny dopuszczalności zastąpienia klauzuli abuzywnej inną, dopuszczalną jest ustalenie, czy bez tej klauzuli umowa może nadal istnieć, a w razie odpowiedzi negatywnej - czy jej „unieważnienie” zagraża interesom konsumenta, z uwzględnieniem okoliczności istniejących w czasie sporu.

Jeżeli zagraża, wówczas w rachubę wchodzi zastąpienie niedozwolonego postanowienia szczegółową regułą ustawową, chyba że konsument obstaje przy nieważności całej umowy, co konsekwentnie powodowie reprezentowali przed sądami obu instancji. Umowę należy uznać za nieważną w całości także wtedy, gdy prawo nie przewiduje takiego szczegółowego unormowania „zastępczego” (wyrok Sądu Najwyższego z 11.12.2019 r. V CSK 382/18).

Tym niemniej wyrok TSUE w sprawie D. przesądził, że polskie normy o charakterze ogólnym, na które wskazuje apelujący w apelacji, nie stanowią przepisów dyspozytywnych mogących zastąpić nieuczciwą klauzulę umowną. Tym samym wbrew stanowisku apelującego nie było możliwym zastosowanie w trybie art. 354kc w zw. z art. 56kc średniego kursu CHF ogłaszanego przez NBP. Wyrok ten wpisuje się w orzecznictwo TSUE, wskazujące, że normą o charakterze dyspozytywnym mogącą zastąpić lukę powstałą po wyeliminowaniu nieuczciwej klauzuli umownej, mogą być tylko te przepisy, które były wyrazem dążenia ustawodawcy do zapewnienia równowagi praw i obowiązków stron w konkretnym stosunku prawnym.

W szczególności przepis art. 358 § 2 kc również nie mógłby zostać zastosowany w analizowanym przypadku. Jakkolwiek przepis ten dotyczy zobowiązań wyrażonych w walucie obcej, a nie ma aktualnie wątpliwości, że kredyt denominowany jest wyrażony w walucie polskiej; jest normą o charakterze ogólnym, nie jest wyrazem ustawodawcy uregulowania praw i obowiązków w umowie kredytu denominowanego (nie spełnia wymagań stawianych przez TSUE dla przepisów dyspozytywnych mogących uzupełnić umowę); wszedł w życie w 2009 r., a więc nie może mieć zastosowania do umowy, której ważność oceniana jest jedynie w dacie jej zawarcia (na dzień 24.09.2007r.).

W niniejszym przypadku, jak wynika z powyższej powódka ma świadomość konsekwencji wynikającej z unieważnienia umowy (konieczność rozliczenia się z bankiem w związku z udzielonym kredytem) i ją akceptuje, stąd brak jest podstaw, aby sąd II instancji miał po raz kolejny odbierać od niej tego rodzaju oświadczenie. Uznać więc należało, że nie występują negatywne skutki postawienia niespłaconego kredytu w stan natychmiastowej wymagalności, o jakich mówi TSUE, w sytuacji, kiedy dotychczasowa wysokość jej spłaty jest nieznacznie niższa od kwoty otrzymanego kapitału. W tej sytuacji brak było podstaw do rozważania, czy istnieją przepisy krajowe mogące uzupełnić umowę. Wobec związania sądów krajowych przez wyroki TSUE, nie ma zatem innej możliwości niż stwierdzenie nieważności umowy, co prawidłowo przyjął Sąd Okręgowy, tym bardziej, że pozwany konsekwentnie godził się jedynie na zastąpienie kursu ustalanego według własnych zasad, średnim kursem CHF ogłaszanym przez NBP.

Nie zachodzi także możliwość uzupełnienia abuzywnych postanowień umownych z odwołaniem się do zwyczaju czy zasad współżycia społecznego (art. 56 k.c., art. 65 § 1 i 2 k.c. i w zw. z art. 354 § 1 k.c.). W sprawie nie ustalono, aby na rynku kredytów bankowych, czy też szerzej na rynku finansowym istniały zwyczaje, które pozwoliłyby na ustalenie wysokości kursu waluty obcej na potrzeby obliczenia wysokości zobowiązania i rat kapitałowo – odsetkowych (por. m.in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 września 2021r., I CSKP 74/21).

W ocenie Sądu Apelacyjnego, podzielającego stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone chociażby w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, wejście w życie nowelizacji Prawa bankowego podwyższającej standardy informacyjne (tzw. ustawa antyspreadowa) w przypadku umów kredytowych denominowanych lub indeksowanych do waluty innej niż waluta polska nie mogło pozbawić powódkę możliwości dochodzenia nieważności niedozwolonych postanowień umownych, skoro z orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości UE wynika, że nieważność niedozwolonych postanowień umownych istnieje ex tunc i podlega uwzględnieniu z urzędu. Odmienne wnioskowanie sprzeciwia się realizowanej w omawianych przepisach zasadzie, że quod ab initio vitiosum est, non potest tractu temporis convalescere. Tymczasem przedmiotowa nowelizacja nie przyniosła ze sobą żadnych rozwiązań, które prowadziłyby do sanowania dotychczas nieważnych postanowień umownych.

W zakresie podniesionego w piśmie procesowym z dnia 6 lipca 2022r. (k. 217-222, 227-230) zarzutu wykonania przez pozwanego prawa zatrzymania, na wstępie należało podnieść, że w świetle uzasadnienia uchwały składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021 r., III CZP 6/21, sąd ten wskazał, że w celu uniknięciu zagrożeń związanych z niewypłacalnością kredytobiorcy kredytodawca może skorzystać z przewidzianego w art. 497 w związku z art. 496 k.c. prawa zatrzymania, chroniąc w ten sposób swe roszczenie o zwrot wykorzystanego kapitału (bez odsetek), gdyż obowiązek jego zwrotu jest - w relacji do obowiązku oddania środków pieniężnych do dyspozycji kredytobiorcy - czymś więcej niż zobowiązaniem do świadczenia wzajemnego (ma charakter bardziej podstawowy niż obowiązek zapłaty oprocentowania lub wynagrodzenia), a nie czymś mniej. W tej sytuacji, zarzut ten należało uwzględnić, co polegało na zmianie w trybie art. 386§1kpc pkt.2 zaskarżonego wyroku poprzez dodanie określonego w pkt. 1) wyroku sądu II instancji zastrzeżenia, oraz zaznaczenie, że odsetki ustawowe za opóźnienie od zasądzonego roszczenia mogły zostać naliczone do dnia zapoznania się przez powódkę z materialnoprawnym oświadczeniem o skorzystaniu z prawa zatrzymania, co nastąpiło w dniu 6.07.2022r..

W pozostałym zakresie apelacja, jako bezzasadna podlegała zatem oddaleniu na podstawie art. 385kpc.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Apelacyjny orzekł zgodnie z odpowiedzialnością za wynik postępowania na podstawie art. 98§1 i 3, 98§1 1kpc w zw. z art. 108§1 kpc w zw. z art. 391§1 kpc i na podstawie § 2 pkt. 6 w zw. z § 10 ust. 1 pkt. 2) Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U.2018.265 t.j. z dnia 2018.01.29).

SSA Piotr Łakomiak