sygn. akt (...)

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 17 października 2019r. znak (...)-ZS.GO.(...) Prezes (...) odmówił R. M. prawa do jednorazowego odszkodowania z tytułu wypadku przy pracy rolniczej w dniu 22 lutego 2019r., wskazując, iż o ile zdarzenie z tej daty zostało uznane za wypadek przy pracy w rozumieniu ustawy z dnia 20 grudnia 1990r. o ubezpieczeniu społecznym rolników, to zachodzą okoliczności mające wpływ na ograniczenie prawa do dochodzonego świadczenia. R. M., nie zachowując należytej ostrożności, sam przyczynił się w znacznym stopniu do powstania zdarzenia, w następstwie którego doszło do wypadku i uszkodzenia ciała.

Odwołanie od powyższej decyzji wniósł R. M., domagając się jej zmiany poprzez przyznanie prawa do jednorazowego odszkodowania. Opisując przebieg zdarzenia z dnia 22 lutego 2019r. podkreślał, iż do wypadku drogowego doszło na skutek nagłego i nieoczekiwanego wbiegnięcia na jezdnię psa, czego nie można uznać za przyczynę przez niego zawinioną. Próba ominięcia zwierzęcia doprowadziła do uderzenia pojazdu w znajdujący się przy drodze mur kościelny. Podkreślał, iż pojazd był sprawny. W treści odwołania powołał się na orzecznictwo Sądu Najwyższego definiujące pojęcie „rażącego niedbalstwa”, które w jego ocenie nie wystąpiło. Podał, iż na skutek wypadku doznał urazu – złamania panewki stawu biodrowego prawego oraz tylnej kolumny miednicy.

Organ wniósł o oddalenie odwołania wywodząc jak w uzasadnieniu zaskarżonej decyzji. Nie kwestionując przebiegu zdarzenia przytoczonego przez ubezpieczonego w odwołaniu, a ustalonego w protokole powypadkowym, podkreślił, iż przyczyną zdarzenia było niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze, co potwierdza fakt ukarania wnioskodawcy mandatem karnym przez Komendę Powiatową Policji w G.. Nadto pojazd kierowany przez ubezpieczonego nie miał aktualnego przeglądu technicznego. W ocenie organu, ubezpieczony sam przyczynił się do wypadku na skutek rażącego niedbalstwa, jako że trudno przyjąć, iż poszkodowany, mający wieloletnie doświadczenie zawodowe i życiowe, w tym uprawnienia do kierowania pojazdem od 2006r., nie zdawał sobie sprawy z grożącemu mu niebezpieczeństwa w danych okolicznościach faktycznych.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

R. M. prowadzi gospodarstwo rolne zlokalizowane w D. i z tego tytułu podlega ubezpieczeniu społecznemu rolników.

Niesporne

W dniu 22 lutego 2019r. R. M. wyruszył z terenu swojego gospodarstwa rolnego kierując się docelowo w stronę miejscowości P. celem odebrania filtrów do ciągnika rolniczego o numerze rejestracyjnym (...). Po drodze zamierzał zatrzymać się w miejscowości B., gdzie miał zaplanowaną wizytę lekarską celem uzyskania zaświadczenia o dalszej niezdolności do pracy. 22 lutego 2019r. był bowiem ostatnim dniem jego niezdolności do pracy, trwającej od 13 lutego 2022r. Niezdolność ta była spowodowana częstymi krwawieniami z nosa bez uchwytnej przyczyny.

Dowód: przesłuchanie ubezpieczonego R. M. k.42-44, k. 67-68, oświadczenie k. 20 akt organu, dokumentacja medyczna k. 104

Poruszał się samochodem osobowym marki O. (...) (rocznik 1997-1998), który pomimo braku aktualnego przeglądu technicznego, był sprawny. R. M. był trzeźwy, nie przyjmował środków odurzających, psychotropowych i innych środków o podobnym działaniu. Uprawnienie do prowadzenia pojazdu posiada od 2006r. Warunki atmosferyczne były tego dnia dobre.

Dowód: przesłuchanie ubezpieczonego R. M. k.42-4, 67-68, protokół powypadkowy k. 2-3 akt organu, protokół przesłuchania poszkodowanego k. 7-7v. akt organu, kserokopia prawa jazdy k. 12 akt organu, przesłuchanie świadka A. M. k. 44-45

Około godziny 10.00 w miejscowości G., bezpośrednio przed zakrętem w prawo (90°) na jego trasie niespodziewanie pojawił się pies. Aby uniknąć jego potrącenia, R. M. wykonał na skrzyżowaniu nagły, odruchowy manewr omijający, kierując pojazd najpierw w lewo, a potem prosto, co skutkowało wjechaniem pojazdu pomiędzy słup elektryczny a drogowskaz, a finalnie uderzeniem prawą stroną pojazdu w znajdujący się po drugiej stronie jezdni przydrożny mur kościelny. Wszystko nastąpiło bardzo szybko, bez możliwości upewnienia się czy bezpośrednio za jego pojazdem nie znajduje się inny pojazd.

Dowód: przesłuchanie ubezpieczonego R. M. k.42-44 , k. 67-68, protokół powypadkowy k. 2-3 akt organu, protokół przesłuchania poszkodowanego k. 7-7v. akt organu, wydruk trasy przejazdu k. 8,

W momencie zdarzenia R. M. poruszał się z dozwoloną prędkością nieprzekraczającą 50 km/h.

Dowód: przesłuchanie ubezpieczonego R. M. k.42-44, 67-68

R. M. na chwilę stracił przytomność. Po jej odzyskaniu próbował samodzielnie wydostać się z pojazdu, co okazało się niemożliwe. Zatelefonował po pomoc do szwagra A. P., wspominając, iż na drodze przejazdu pojawił się pies. A. P., po nieskutecznej próbie wydostania R. M. z auta, wezwał pogotowie ratunkowe oraz Policję. Próba opuszczenia pojazdu wywoływała u R. M. ból w okolicach bioder.

Ratownicy wyciągnęli R. M. z pojazdu i podali mu środki przeciwbólowe oraz morfinę. Następnie został przewieziony do szpitala w P..

Po wypadku R. M. zadzwonił także do żony A. M., której opowiedział o zdarzeniu spowodowanym wtargnięciem psa na jezdnię.

Dowód: przesłuchanie ubezpieczonego R. M. k.42-44,67-68, przesłuchanie świadka A. M. k. 44-45, przesłuchanie świadka A. P. k. 45-46,częściowo zeznania świadka M. M. k. 66-67, częściowo przesłuchanie świadka L. G. k. 86, protokół powypadkowy k. 2-3 akt organu, protokół przesłuchania poszkodowanego k. 7-7v. akt organu, protokół przesłuchania świadka k. 8-8v. akt organu, notatka informacyjna o zdarzeniu drogowym k. 15 akt organu

Kiedy znajdował się w karetce funkcjonariusz Policji wręczył mu mandat karny za niedostosowanie prędkości do warunków ruchu, który R. M. przyjął.

Zdarzenie z udziałem R. M. zostało zakwalifikowane jako kolizja drogowa i sporządzono jedynie kartę zdarzenia drogowego. Okoliczności zdarzenia nie wymagały od funkcjonariuszy sporządzenia dodatkowej dokumentacji w postaci zdjęć, pomiarów czy szkiców. Nie zostały poczynione ustalenia w zakresie prędkości, z jaką poruszał się R. M.. Nie było żadnych świadków tego zdarzenia.

Dowód: przesłuchanie ubezpieczonego R. M. k.42-44,67-68, częściowo zeznania świadka M. M. k. 66-67, notatka informacyjna o zdarzeniu drogowym k. 15 akt organu, pismo z dnia 26.01.2021r. k. 75

Po zakończeniu hospitalizacji R. M., w dniu 27 sierpnia 2019r., zgłosił w organie rentowym wypadek z dnia 22 lutego 2019r.

Niesporne

W protokole powypadkowym z dnia 26 września 2019r. wskazano, iż zdarzenie z dnia 22 lutego 2019r. było wypadkiem przy pracy rolniczej, a jego przyczynami były: niedostosowanie prędkości do warunków ruchu oraz nieznajomość zachowań zwierząt. Wskazano, iż samochód, którym poruszał się R. M. nie posiadał aktualnego przeglądu technicznego, przy czym nie stwierdzono, aby jego stan przyczynił do wypadku. Nadto ustalono, iż ubezpieczony był trzeźwy. Jednocześnie organ przyjął, iż ubezpieczony spowodował wypadek umyślnie nie dostosowując prędkości do warunków ruchu, co zgodnie z art. 10 uts. 2 ustawy z dnia 20 grudnia 1990r. o ubezpieczeniu społecznym rolników, skutkowało utratą prawa do jednorazowego odszkodowania.

W toku postępowania powypadkowego nie zostały przeprowadzone oględziny miejsca zdarzenia, co organ uzasadniał zbyt późnym zgłoszeniem wypadku.

Zgłoszone przez R. M. zarzuty dotyczące braku jego zawinienia w związku z nagłym i nieprzewidzianym pojawieniem się zwierzęcia na drodze oraz wnioski co do przesłuchania świadków nie zostały uwzględnione.

Dowód: protokół powypadkowy k. 2-3 akt organu, pismo z dnia 09.10.2019r. k. 26-27 akt organu, uwagi do protokołu k. 30-31

Na skutek wypadku komunikacyjnego w dniu 22 lutego 2019r. R. M. doznał zwichnięcia prawego stawu biodrowego ze złamaniem tylnej kolumny i ściany panewki stawu biodrowego leczonego operacyjnie. Następstwa wypadku w postaci przebytej alloplastyki i skrócenia kończyny dolnej prawej oraz blizn pooperacyjnych, ograniczenie rotacji wewnętrznej stawu biodrowego prawego i bolesne ruchy w stawie oraz obecność licznych skostnień śródstawowych, zaniki mięśniowe z osłabieniem siły mięśniowej kończyny dolnej prawej oraz upośledzenie chodu skutkują uszczerbkiem na poziomie 30 % (pkt 145b).

Dowód: dokumentacja medyczna k. 9-12, 95-98,k. 115,135-145 oraz k. 1-6 dokumentacji medycznej organu, opinie biegłego H. M. k. 116-118, 148, k. 155

Sąd zważył, co następuje:

Podstawą roszczenia był przepis art. 10 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 20 grudnia 1990 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników (Dz.U.2022.933 t.j.), zgodnie z którym jednorazowe odszkodowanie przysługuje ubezpieczonemu, który doznał stałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu wskutek wypadku przy pracy rolniczej lub rolniczej choroby zawodowej. Definicja wypadku przy pracy rolniczej została zawarta w przepisie art. 11 ust.1 pkt 1, 3 i 4 ww. ustawy, w myśl którego za wypadek przy pracy rolniczej uważa się nagłe zdarzenie wywołane przyczyną zewnętrzną, które nastąpiło na terenie gospodarstwa rolnego, które ubezpieczony prowadzi lub w którym stale pracuje, albo na terenie gospodarstwa domowego bezpośrednio związanego z tym gospodarstwem rolnym lub podczas wykonywania poza terenem gospodarstwa rolnego, o którym mowa w pkt 1, zwykłych czynności związanych z prowadzeniem działalności rolniczej albo w związku z wykonywaniem tych czynności, lub w drodze do miejsca wykonywania czynności, o których mowa w pkt 3, albo w drodze powrotnej.

W niniejszej sprawie bezspornym było, iż R. M. uległ w dniu 22 lutego 2019r. wypadkowi komunikacyjnemu doznając szeregu obrażeń. Organ rentowy odmawiając ubezpieczonemu prawa do jednorazowego odszkodowania nie negował zaistnienia wypadku w tejże dacie, powoływał się natomiast na art. 10 ust.2 ww. ustawy, zgodnie z którym jednorazowe odszkodowanie nie przysługuje ubezpieczonemu, jeżeli spowodował wypadek umyślnie albo wskutek rażącego niedbalstwa. Organ rentowy uznał, że przepis ten znajduje zastosowanie w niniejszej sprawie, gdyż przyczyną wypadku było niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze.

Zgodnie z art. 19 ust. 1 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym (Dz.U.2022.988 t.j.) kierujący pojazdem jest obowiązany jechać z prędkością zapewniającą panowanie nad pojazdem, z uwzględnieniem warunków, w jakich ruch się odbywa, a w szczególności: rzeźby terenu, stanu i widoczności drogi, stanu i ładunku pojazdu, warunków atmosferycznych i natężenia ruchu. Przepisy prawa o ruchu drogowym należą do przepisów dotyczących ochrony życia i zdrowia. Prawo o ruchu drogowym obejmuje nakazy i zakazy skierowane do uczestników ruchu mające na celu zapewnienie bezpieczeństwa pieszym i kierującym pojazdami. Naruszanie tych zasad prowadzić może do zdarzeń drogowych – wypadków czy kolizji, w których narażone na uszczerbek jest zdrowie uczestników, a czasem zagrożone ich życie. Narzucenie określonych reguł postępowania użytkownikom dróg ma na celu zminimalizowanie liczby zdarzeń drogowych powodujących zagrożenie ich życia i zdrowia, tym samym przepisy prawa o ruchu drogowym należy uznać za przepisy dotyczące ochrony tych dóbr.

Naruszenie przepisu z zakresu Prawa o ruchu drogowym nie oznacza jednak, że zaistniała przesłanka z art. 10 ust. 2 ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników. Ocenić należało czy ubezpieczonemu można zarzucić umyślność bądź rażące niedbalstwo.

Jak wynika z zeznań samego ubezpieczonego, potwierdzonych przez świadków A. M. i A. P., do zdarzenia doszło z przyczyny nagłej i nieprzewidzianej w postaci wtargnięcia na jezdnię psa. Podjęty przez ubezpieczonego manewr ominięcia zwierzęcia stanowił błyskawiczną, odruchową reakcję. Sytuacja ta była atypowa, bowiem żaden kierowca, nawet zawodowy, przy zachowaniu wzmożonej czujności wymaganej przy prowadzeniu pojazdu, nie jest w stanie przewidzieć wszystkich zagrożeń, do jakich może dojść podczas jazdy. W szczególności nie można oczekiwać, iż kierowca będzie przewidywał wszystkie nietypowe zachowania innych uczestników ruchu (kierujących bądź pieszych) oraz zwierząt. Doświadczenie życiowe pokazuje, iż nawet najbardziej doświadczona osoba nie może przewidzieć nagłego wtargnięcia zwierzęcia w obręb toru jazdy. Nadto nie można ubezpieczonemu zarzucić, iż działania przez niego podjęte (ominięcie celem uniknięcia uderzenia w zwierzę) były nieadekwatne do sytuacji. Reakcja ubezpieczonego była usprawiedliwiona. W ocenie Sądu nie ma podstaw, aby zeznaniom ubezpieczonego odmówić waloru wiarygodności, w szczególności wobec dość ogólnych zeznań świadków M. M. i L. G. – funkcjonariuszy Policji, którzy z racji upływu czasu i wielości tego typu zdarzeń drogowych w toku służby, nie pamiętali szczegółów zdarzenia z udziałem odwołującego się. W ocenie Sądu, wobec braku sporządzenia przez funkcjonariuszy jakiejkolwiek dokumentacji (szkice, zdjęcia) z miejsca wypadku, przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z zakresu ruchu drogowego, oceniono jako niecelowe i zmierzające do przedłużenia postępowania.

Nie sposób jest również przyjąć, iż do wypadku nie doszłoby, gdyby ubezpieczony poruszał się z niższą prędkością. W toku postępowania nie udało się ustalić w sposób niebudzący wątpliwości z jaką prędkością w terenie zabudowanym poruszał się ubezpieczony. Szczegółowych ustaleń w tym zakresie nie poczynili funkcjonariusze Policji, a złożone przez nich zeznania nie wyjaśniły jednoznacznie tej kwestii. Z zeznań samego ubezpieczonego wynika, iż prędkość jego pojazdu nie przekroczyła 50 km/h. Sąd nie miał podstaw do uznania zeznań R. M. za niemiarodajne. Skutki utraty panowania nad pojazdem (samochód uderzył w mur, nie koziołkował) nie świadczyły o większej prędkości niż podawana przez odwołującego się. Do zdarzenia doszło na terenie zabudowanym. Prędkość rozwijana przez samochód odwołującego się była więc prędkością dopuszczalną na tym odcinku drogi. Zgodnie bowiem z art. 20 ust. 1 prawa o ruchu drogowym ta nie mogła przekraczać 50 km/h. Brak zatem podstaw do przyjęcia, by ubezpieczony naruszył art. 19 ust. 1 prawa o ruchu drogowym umyślnie.

Okoliczność, iż ubezpieczony otrzymał mandat karny nie przesądza o zaistnieniu przesłanki skutkującej utratą przez ubezpieczonego prawa do jednorazowego odszkodowania. Pozbawienie prawa do świadczeń z ubezpieczenia powypadkowego możliwe jest bowiem jedynie wówczas, gdy do wypadku doszło w wyniku rażącego niedbalstwa ubezpieczonego. Organ ani w zaskarżonej decyzji ani w toku postępowania nie wyjaśnił przyczyny przyjęcia takiego stopnia zawinienia poszkodowanego. Tymczasem o rażącym niedbalstwie (graniczącym z umyślnością) można mówić wówczas, gdy poszkodowany zachowuje się w sposób odbiegający jaskrawo od norm bezpiecznego postępowania i świadczący o całkowitym zlekceważeniu przepisów - podejmuje działania z naruszeniem przepisów o ochronie zdrowia i życia, chociaż mógł i powinien był przewidzieć grożące mu niebezpieczeństwo, które zwykle występuje w danych okolicznościach faktycznych, co dla każdego człowieka o przeciętnej przezorności jest oczywiste (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 23 października 1981r. III URN 40/80 (...), podobnie w wyroku z dnia 6 sierpnia 1976 r. III PRN 19/76 , OSNCP 1977/3 poz. 55 i w wyroku z dnia 30 listopada 1999 r., II UKN 221/99, OSNAPiUS 2001/6 poz. 20).

W ocenie sądu w świetle ustalonych w sprawie okoliczności faktycznych nie ma podstaw do uznania, iż zachowanie ubezpieczonego na drodze w dniu 22 lutego 2019r. stanowiło rażące niedbalstwo. Nie można sformułować szczególnie negatywnej oceny zachowania i uznać, że graniczyło ono z umyślnością. Należy mieć na uwadze, iż ubezpieczony podjął manewr drogowy celem uratowania życia zwierzęciu z jednoczesnym narażeniem własnego zdrowia. Nadto, jak już zostało wspomniane, nie sposób przewidzieć zachowań zwierząt oraz jednoznacznie przyjąć, jaka prędkość byłaby właściwa do uniknięcia potrącenia psa. Odwołującemu się nie można także przypisać niedbalstwa (a zwłaszcza rażącego niedbalstwa) z racji braku aktualnego przeglądu technicznego pojazdu, skoro jego samochód był sprawny. Nie zostało wykazane, co znalazło swój wyraz w protokole powypadkowym, aby stan pojazdu miał jakikolwiek wpływ na zaistnienie zdarzenia.

Tym samym odwołujący się nie utracił prawa do jednorazowego odszkodowania.

Marginalnie jedynie należy zauważyć (albowiem organ nie kwestionował, iż do wypadku doszło drodze do miejsca wykonywania czynności związanych z prowadzeniem gospodarstwa rolnego), że okoliczność, iż w dniu 22 lutego 2019r. ubezpieczony udawał się nie tylko po filtry do ciągnika (co było stricte związane z prowadzoną przez niego działalnością rolniczą), ale również na wizytę lekarską, nie wpływa na brak uprawnienia do dochodzonego świadczenia. Jego wizyta lekarska miała odbyć się niejako „po drodze” do celu jego podróży (P.). Związek z prowadzoną działalnością rolniczą nie został więc przerwany. Sąd dokonując takiej oceny miał na uwadze orzecznictwo Sądu Najwyższego, jak chociażby wyroki: z dnia 27 stycznia 1999 r., II UKN 421/98, z dnia 20 sierpnia 2003 r. II UK 373/02, z dnia 10 września 2020 r. III UK 101/19, z których wynika iż dopiero działania w sposób rażący odbiegające od pracy rolniczej (jak spożywanie alkoholu, uczestnictwo w trzygodzinnym spotkaniu towarzyskim) mogą świadczyć o zerwaniu związku z pracą rolniczą.

Również okoliczność, iż ubezpieczony w dniu wypadku był niezdolny do pracy nie pozbawia go prawa do odszkodowania, na co wskazał Sąd Najwyższy w orzeczeniu z dnia 27 września 2006 r. wydanym w sprawie I UK 105/06, podając, iż korzystanie ze zwolnienia lekarskiego z powodu niezdolności do wykonywania pracy rolniczej nie wyklucza uznania, że ubezpieczony uległ wypadkowi przy pracy rolniczej w czasie osobistego nadzorowania wykonywania czynności rolniczych przez inne osoby.

Jak już wcześniej wskazano, przesłanką do uzyskania jednorazowego odszkodowania z tytułu wypadku przy pracy jest zaistnienie stałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu poszkodowanego.

Z ostatecznej opinii biegłego sądowego z zakresu ortopedii H. M., wydanej po zapoznaniu się z dodatkową dokumentacją medyczną, wynika, iż wskutek wypadku przy pracy ubezpieczony doznał stałego i długotrwałego uszczerbku na zdrowiu w wysokości 30 %. Opinia biegłego jest pełna i spójna, koresponduje z zapisami w dokumentacji medycznej, wreszcie wydana została przez wysokiej klasy fachowca o wieloletnim doświadczeniu zawodowym i specjalności odpowiedniej do schorzeń ubezpieczonego po badaniu przedmiotowym oraz analizie akt sprawy. Uszczerbek określony przez biegłego mieści się w granicach przewidzianych dla pozycji 145b a odnoszącej się do innych następstw uszkodzeń stawu biodrowego (zwichnięć, złamań bliższej nasady kości udowej, złamań szyjki, złamań przezkrętarzowych i podkrętarzowych, złamań krętarzy itp.) - w zależności od zakresu ruchów przemieszczeń, skrócenia, zniekształceń i różnego rodzaju zmian wtórnych oraz dolegliwości subiektywnych ze zmianami dużego stopnia, tabeli stanowiącej załącznik do rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18 grudnia 2002 r. w sprawie szczegółowych zasad orzekania o stałym lub długotrwałym uszczerbku na zdrowiu, trybu postępowania przy ustalaniu tego uszczerbku oraz postępowania o wypłatę jednorazowego odszkodowania (Dz.U. 09.234.1974), a jego wartość została przekonująco uzasadniona przez biegłego mając na uwadze zakres procentowy od 20 do 40. Powyższe, przy braku zarzutów stron do ostatecznej opinii, nakazywało podzielić zawarte w niej wnioski.

W konsekwencji zasadną stała się dokonana w oparciu o art. 477 14 § 2 k.p.c. zmiana zaskarżonej decyzji poprzez przyznanie ubezpieczonemu jednorazowego odszkodowania z tytułu przedmiotowego wypadku przy pracy odpowiadającego 30 % uszczerbku na zdrowiu, tj. w wysokości ustalonej ostatecznie przez biegłego z zakresu ortopedii.

Orzeczenie o kosztach wydane zostało w oparciu o art. 98 § 1 i 3 k.p.c. Zasądzona na rzecz ubezpieczonego od organu rentowego kwota odpowiada stawce przewidzianej w § 9 ust. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U.2018.265 t.j) wynoszącej 180 zł.

ZARZĄDZENIE

1. (...)

2. (...)

3. (...)

4.(...)

21.09.2022 r.