Sygn. akt I Ca 8/22

UZASADNIENIE

Powodowie K. S. oraz E. S. wystąpili przeciwko Bankowi (...) SA w G. domagając się zapłaty na swoją rzecz solidarnie kwoty 21.251,80 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 25.05.2019r. do dnia zapłaty, tytułem nienależnie pobranych przez pozwanego rat kapitałowo – odsetkowych w wysokości wyższej niż rzeczywiście powinni spłacić w okresie od 14.06.2010r. do dnia 18.03.2019r. Domagali się również zasądzenia kosztów procesu według norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego w podwójnej stawce. Uzasadniając swe żądanie powodowie wskazali, iż w dniu 12 stycznia 2006 r. zawarli z poprzednikiem prawnym Banku (...) SA w G. ( (...) Bank S.A.) umowę kredytu hipotecznego o nr (...). Kredyt hipoteczny był indeksowany kursem (...), opiewający na kwotę 73.899,31 zł na okres 300 miesięcy. Przyznana kwota kredytu została przeznaczona m.in. na pokrycie na cele konsumpcyjne kredytobiorcy oraz na spłatę wcześniejszych zobowiązań. Jako prawne zabezpieczenie kredytu wskazano hipotekę kaucyjną do kwoty stanowiącej 170% kwoty kredytu (§ 12 ust. 1 umowy), ubezpieczenia od ognia i innych zdarzeń losowych nieruchomości wraz z cesją praw z tej polisy na rzecz pozwanego (§ 12 ust. 4 i 5 umowy), ubezpieczenie od ryzyka utraty stałego źródła dochodu (§ 13 ust. 9-16). Powodowie wskazali, iż zawarli umowę jako konsumenci, gdyż nie miała ona związku z jakąkolwiek działalnością gospodarczą lub zawodową. Był to pierwszy udzielony im kredyt hipoteczny. Umowa została zawarta na wzorcu umownym stosowanym przez pozwanego dla umów o kredyt hipoteczny. Zawarcie umowy zostało poprzedzone kilkoma spotkaniami powodów w biurze pozwanego, podczas których przeanalizowana została zdolność ich kredytowa oraz przedstawiono warunki kredytowania. Powodom została przedstawiona symulacja, która była skonstruowana w taki sposób, że nie wywołała obaw przed zaciągnięciem kredytu indeksowanego do franka szwajcarskiego. Ponadto przedstawiano i rekomendowano oferty kredytu indeksowanego do (...). Wskazywano na niższą, w stosunku do kredytu nieindeksowanego do waluty obcej wysokość raty kapitałowo-odsetkowej oraz zapewniano o stabilności kursu (...), co ostatecznie przekonało powodów do zaciągnięcia kredytu indeksowanego do franka szwajcarskiego. Po złożeniu wniosku i pozytywnej decyzji kredytowej, powodowie podpisali umowę. W trakcie czynności poprzedzających zawarcie przedmiotowej umowy kredytu, w ogólny sposób omówiono zapisy umowy, skupiając się przede wszystkim na kwestiach związanych ze sposobem uruchomienia kredytu. Zostały pominięte kluczowe kwestie związane z mechanizmami zmiany kursów, a jedynie zapewnienie o stabilności waluty. Nie poinformowano ich w sposób klarowny i zrozumiały o wiążącym się z zawarciem umowy kredytu indeksowanego ryzyku, o możliwych konsekwencjach ekonomicznych wzrostu kursu waluty i jego potencjalnym wpływie na wysokość kapitału kredytu jak i poszczególnych rat oraz o stosowaniu dwóch różnych kursów walut (...) do ustalenia kapitału kredytu i spłaty rat kredytu, których różnica stanowiła de facto dodatkowy zysk pozwanego. Powodom nie zostały w sposób zrozumiały wyjaśnione zasady działania mechanizmu klauzuli zmiennego oprocentowania, klauzuli indeksacyjnej oraz zmienności kursów walut, co więcej nie zostali poinformowani o ryzykach związanych z zastosowaniem przez pozwanego w/w instrumentów. Powodom nie przedstawiono również wykresów obrazujących zmiany kursu (...) w przeszłości, nie uzyskali również informacji o wcześniej zanotowanym maksimum kursowym (...) w stosunku do PLN (pomimo że umowa została zawarta w okresie wyjątkowego osłabienia się (...) względem PLN) nie zostały również wyjaśnione kluczowe kwestie związane z mechanizmami ustalania kursu waluty przez bank. Powodowie nie mieli możliwości negocjowania z pozwanym warunków umowy, mogli jedynie zaakceptować zapisy o treści zaproponowanej przez stronę pozwaną. Ponadto powodowie byli zobowiązani do spłaty rat kredytu wedle wyliczeń pozwanego (harmonogramu), we wskazanym przez niego terminie. W chwili podpisywania umowy jak i w okresie późniejszym faktyczna wysokość zobowiązania pozostała nieznana, a kwota kredytu oraz wysokość rat spłaty kredytu uzależniona została od mierników wartości im nieznanych, w tym w postaci kursu kupna i kursu sprzedaży franka szwajcarskiego obowiązującego i ustalanego przez pozwanego w sposób arbitralny. Z biegiem czasu okazało się, ze kurs (...) wzrósł w toku wykonywania umowy o ponad 100 % w stosunku do kursu z chwili uruchomienia kredytu. Ryzyko z tym związane nie było wcześniej prezentowane powodowi, jak również nie zostało uwzględnione w ramach badania jego zdolności kredytowej. Powyższe w ich ocenie spowodowało, iż w chwili podpisywania umowy kredytowej faktyczna wysokość zobowiązań pozostała nieznana, a kwota kredytu oraz wysokość rat spłaty kredytu uzależniona została od mierników wartości im nieznanych, w tym w postaci kursu kupna i kursu sprzedaży franka szwajcarskiego obowiązującego u pozwanego, który to kurs pozwany określał w sposób niejednoznaczny, nie weryfikowalny i arbitralny. Powodowie wskazali, iż na podstawie umowy pozwany oddał do ich dyspozycji kwotę 73.899,31 zł ze wskazaniem, że wypłacona kwota jest przeliczana zgodnie z kursem kupna (...) według tabeli kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielonych przez pozwanego w dniu uruchomienia kredytu lub transzy. Powodowie nigdy nie otrzymali od pozwanego żadnej kwoty w (...), a spłaty kredytu dokonywali w PLN. Sposób przeliczania przez pozwanego kredytu powodował, iż gdyby pozwani zdecydowali się dokonać spłaty w dniu kredytu musieliby spłacić o kwotę 3979,80 zł większą niż otrzymaną w tym samym dniu. Ten sam mechanizm był stosowany przy spłacie rat, a zatem prowadził do uzyskania przez bank zysku z tytułu przeliczania części odsetkowej rat kapitału. W ocenie powodów stosowane klauzule indeksacyjne są abuzywne z uwagi na nierówność stosunku umownego. Powodowie powołali się na treść art. 58 kc, art. 353 1 kc oraz 388 kc, zgodnie z którymi postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Zapisy świadczące o abuzywności zostały zawarte w § 1 ust. 1, § 7 ust. 2, § 10 ust. 8 oraz § 17 umowy kredytowej. Powodowie powołali się też na zapisy Dyrektywy Rady 93/13/EWG z 05.04.1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich oraz przywołali szereg orzeczeń Sądów powszechnych oraz Sądu Najwyższego.

W toku postępowania powodowie zmodyfikowali pozew w ten sposób, iż podtrzymując powództwo złożone pierwotnie jako główne, zgłosili żądanie ewentualne domagając się:

- zasądzenia od pozwanego na swoją rzecz solidarnie kwoty 21.305,88 zł tytułem nienależnych świadczeń w postaci rat kapitałowo – odsetkowych spełnionych przez powodów na rzecz pozwanego w okresie od 14.06.2010r. do dnia 18.03.2014r. w związku z wykonywaniem umowy kredytu hipotecznego nr (...) z uwagi na bezwzględną nieważność umowy, wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia doręczenia pozwu do dnia zapłaty.

- ustalenia nieistnienia pomiędzy stronami stosunku prawnego umowy kredytu hipotecznego nr (...) zwartej dnia 12.01.2006r. pomiędzy stronami. Uzasadniając zmianę powództwa powodowie wskazali, iż wady umowy opisane w pierwotnym pozwie powodują jej bezwzględną nieważność w rozumieniu art. 58 kc. Powodowie wskazali, iż wysokość żądania ewentualnego wynika z zaświadczenia o wysokości uiszczonych rat kapitałowo – odsetkowych wystawionego przez pozwanego. Jednocześnie powodowie zaznaczyli, iż dokonali tzw. rozdrobnienia roszczenia domagając się zapłaty równowartości rat kapitałowo – odsetkowych uiszczonych przez nich w okresie od 14.06.2010 r. do 22.12.2014r. Wskazali, iż roszczenie ewentualne zostało zgłoszone na wypadek uznania, iż usunięcie abuzywnych zapisów w umowie uniemożliwia jej dalsze wykonanie, bądź też, a prori przyjętym by zostało, że zawarta pomiędzy stronami umowa jest nieważna.

Pozwany Bank (...) SA w G. domagał się oddalenia pozwu oraz zasądzenia na swoją rzecz kosztów procesu według norm przepisanych w tym kosztów zastępstwa prawnego. Pozwany zakwestionował powództwo zarówno co do zasady, jak i co do wysokości. Przyznał, że strony zawarły umowę kredytu nr (...) podpisaną 17 stycznia 2006 roku, która następnie była modyfikowana Aneksem sporządzonym w dniu 20 października 2010 roku. Wskazał, iż umowa kredytowa nie zawiera postanowień niedozwolonych, a roszczenie strony powodowej o zwrot nienależnego świadczenia nie zasługuje na uwzględnienie. Pozwany zaprzeczył w szczególności, aby bank udzielił stronie powodowej kredytu w PLN, aby powodowie nie mieli realnej możliwości negocjowania postanowień umowy kredytowej, ani też wpływu na jej treść, w tym w zakresie sposobu spłaty kredytu. Wskazał, iż pracownicy pozwanego nie rekomendowali stronie powodowej jedynie oferty kredytu indeksowanego do (...), nie przedstawiając oferty kredytu w PLN, nie zapewniali o stabilności kursu (...), ani nie pomijali kwestie działania mechanizmu indeksacji i ryzyka kursowego, w sposób ogólny omawiając z powodami postanowienia umowne. Pozwany zaprzeczył również by powodowie nie zostali poinformowani przez pozwanego o ryzyku kursowym związanym z umową kredytową oraz nie uzyskali informacji, w jaki sposób lub według jakiego mechanizmu będzie ustalany przez Bank kurs (...) przy uruchomieniu oraz spłacie kredytu. Pozwany kwestionował by w umowie nie wskazano, w jaki sposób bank ustala kursy walut. W ocenie pozwanego nie miała miejsca sytuacja by bank ustalał kurs kupna i sprzedaży (...) obowiązujące w bankowej tabeli kursowej w sposób dowolny, arbitralny i jednostronny, zależny wyłącznie od woli pozwanego, jak również by stosowana była metoda dwóch różnych kursów, tj. kursu kupna i sprzedaży (...) nie miało ekonomicznego uzasadnienia, a służyło jedynie osiągnięciu dodatkowego źródła dochodu przez Bank. Zaprzeczył równocześnie by określał kurs kupna i sprzedaży (...) obowiązujący w bankowej Tabeli kursowej Banku w sposób niejednoznaczny, arbitralny i nieweryfikowalny. W ocenie pozwanego powodowie nie nadpłacili kredyt w jakiejkolwiek wysokości. Jak chodzi o dochodzoną pozwem kwotę to w ocenie pozwanego nie strona powodowa w żaden sposób nie wykazała, skąd wynika wskazana w pozwie należność. W ocenie pozwanego zapisy § 1 ust. 1, § 7 ust. 2, § 10 ust. 8 oraz § 17 umowy w zakresie klauzuli indeksacyjnej nie są abuzywne, nie naruszają dobrych obyczajów, oraz nie godząc w interes konsumenta. W ocenie pozwanego nawet w razie hipotetycznego uznania klauzul indeksacyjnych za abuzywne, brak jest podstaw do uznania, że stronie powodowej udzielono kredytu złotowego oprocentowanego stawą LIBOR. Umowa może bowiem podlegać dalszemu wykonywaniu jako umowa kredytu indeksowanego przelicznego według kursu średniego NBP, tak jak to ustalono w § 17 umowy. Pozwany wskazał również, iż wbrew twierdzeniom pozwu powodom w pierwszej kolejności przedstawiono ofertę kredytu złotowego, a następnie indeksowanego kursem waluty obcej. Mieli oni również możliwość zapoznania się z wzorem umowy oraz tabelą opłat przed podjęciem decyzji o zawarciu umowy. Ponadto w dowolnym momencie ubiegania się kredyt klient mógł złożyć wniosek o negocjację poszczególnych postanowień umownych. Ostateczny kształt zawartych przez strony umowy był efektem negocjacji i indywidualnych uzgodnień. W ocenie pozwanego brak jest również podstaw do uznania umowy kredytu za sprzeczną z naturą stosunku prawnego stosownie do treści art. 353 1 kc oraz z zasadami współżycia społecznego. Ponadto pozwany przedstawił również szeroką argumentację odnośnie braku podstaw do uznania zapisów umowy za niedozwolone postanowienia umowne w rozumieniu art. 385 1 kc. W odpowiedzi na zmodyfikowany pozew, pozwany również wniósł o jego oddalenie, podtrzymując uprzednią argumentację, dodatkowo powołując się na orzecznictwo Sądów powszechnych oraz Sądu Najwyższego.

Sąd rejonowy ustalił, co następuje:

Powodowie w dniu 15 grudnia 2005 r. złożyli wniosek o udzielenie kredytu hipotecznego nr (...) w kwocie 79900,03 zł na okres 300 miesięcy, indeksowany kursem (...). Jako przeznaczenie kredytu wskazali refinansowanie wcześniejszych zobowiązań oraz cele konsumpcyjne. Zabezpieczeniem kredytu miała być hipoteka. Wniosek został sporządzony i złożony w (...). Przed złożeniem wniosku K. S. oraz E. S. od pewnego czasu śledzili sytuację na rynku kredytów – dzwonili do banków, pytali o marżę, koszty kredytów. Kredy był im niezbędny do remontu mieszkania, które było w złym stanie. K. S. miał wykształcenie zawodowe i prowadził własną działalność gospodarczą. E. S. natomiast miała wykształcenie podstawowe i nie pracowała. Zamierzali zaciągnąć kredyt w złotych polskich. O kredytach w walucie obcej, w tym frankach szwajcarskich nie mieli żadnej wiedzy. Podczas składania wniosku, pośrednik zaproponował im kredyt indeksowany kurem (...) bez wskazania ryzyka, czy kalkulacji kredytu. Wniosek w większości został wypełniony przez pośrednika finansowego, zaś wnioskujący złożyli jedynie podpisy. Nie otrzymali oni żadnej informacji o ryzyku kursów, symulacji franka szwajcarskiego. Pośrednik zapewniał o bezpieczeństwie kredytu, stabilności waluty. Nie udzielono informacji o oprocentowaniu czy indeksacji. Pośrednik poinformowała, iż istnieje jedynie możliwość złożenia wniosku o udzielenie kredyty indeksowanego frankiem szwajcarskim – ofertami innych kredytów nie dysponuje.

Powodowie, jako konsumenci w dniu 17 stycznia 2006r. podpisali (...) Bank S.A. umowę kredytu nr (...), sporządzoną 12 grudnia 2006 r. Przed podpisaniem umowy kredytobiorcy stawili się dwukrotnie w banku. Za pierwszym razem poprosili o wzór umowy kredytowej do zapoznania, jednak jej nie otrzymali. W banku, podobnie jak w biurze pośrednictwa kredytowego, nie przedstawiono kredytobiorcom symulacji kształtowania się kursu franka szwajcarskiego, czy też symulacji spłaty rat kredytowych przy założeniu wzrostu kursu franka szwajcarskiego, a w szczególności nie zwrócono uwagi, iż wzrost kursu waluty spowoduje nie tylko zmianę wysokości raty, ale też wysokości całego zadłużenia. Nie przedstawiono im także symulacji kształtowania się kursu franka szwajcarskiego za okres wcześniejszy. Nie zostali poinformowani o żadnych ryzykach związanych z zaciągnięciem kredytu hipotecznego w walucie obcej. Zgodnie z § 1 ust. 1 umowy bank udzielił kredytu w kwocie 73.899,31 złotych polskich indeksowanego kursem (...), zastrzegając w zdaniu trzecim tego ustępu, że w dniu wypłaty saldo jest wyrażane w walucie do której indeksowany jest kredyt według kursu kupna waluty do której indeksowany jest kredyt, podanego w tabeli kursów kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielonych przez (...) Bank S.A., opisanej szczegółowo w § 17 umowy, następnie saldo walutowe przeliczane jest dziennie na złote polskie według kursu sprzedaży waluty do której indeksowany jest kredyt, podanego w tabeli kursów kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielanych przez (...) Bank S.A.

Udzielony kredyt zgodnie z zapisem § 1 ust. 2. przeznaczony był na cele konsumpcyjne w kwocie 19.235,61 zł oraz na spłatę innych zobowiązań tj. kredytu budowlano – hipotecznego (...) S.A., kredytu niecelowego/konsumpcyjnego (...) Bank S.A. oraz kredytu samochodowego w D. Bank. Zabezpieczaniem kredytu, zgodnie z § 3 umowy była hipoteka wyrażona w złotych polskich do kwoty stanowiącej 170 % kwoty kredytu na nieruchomości szczegółowo opisanej w umowie; weksel własny in blanco z deklaracją wekslową, cesja na rzecz banku wierzytelności z tytułu umowy ubezpieczenia nieruchomości oraz ubezpieczenie.

Wypłata kredytu, zgodnie z § 7 ust. 2 umowy, miała nastąpić na rachunek wskazany przez kredytobiorcę. Przy czym każdorazowo wypłacona kwota w złotych polskich, zostanie przeliczona na walutę do której indeksowany jest kredyt według kursu kupna waluty kredytu podanego w tabeli kursów kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielanych przez (...) Bank S.A., obowiązującego w dniu dokonania wypłaty przez Bank. Wszelkie opłaty i prowizje, zgodnie § 9 ust. 6 umowy, podawane są w walucie, do której indeksowany jest kredyt, a ich zapłata odbywa się poprzez doliczenie opłaty do raty, o której mowa w 10 ust. 2, chyba że strony podejmą inne ustalenia w tym zakresie.

Spłacie kredytu poświęcono § 10 umowy i zgodnie z ust. 1, spłata wraz z odsetkami miała następować nie później niż w tym samym dniu kalendarzowym każdego miesiąca, w którym nastąpiła wypłata kredytu. R. każdej wpłaty dokonanej przez kredytobiorców, zgodnie z ust. 8 miało być dokonywane z datą wpływu środków, według kursu sprzedaży waluty podanej w tabeli kursów kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych, obowiązującej w dniu wpływu środków do banku. Harmonogram miał zostać przesłany niezwłocznie po wypłacie kredytu. Nie dostarczenie powyższego dokumentu nie zwalniało kredytobiorców z obowiązku zapłaty rat (§ 10 ust. 3).

Zapis paragrafu 17 umowy kredytu stanowi:

1.  Do rozliczenia transakcji wypłat i spłat kredytów stosowane są odpowiednio kursy kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielonych przez G. M. Bank walut zawartych w ofercie banku obowiązujących w dniu dokonania transakcji.

2.  Kursy kupna określa się jako średnie kursy złotego do danych walut ogłoszone w tabeli kursów średnich NBP minus marża kupna.

3.  Kursy sprzedaży określa się jako średnie kursy złotego do danych walut ogłoszone w tabeli kursów średnich NBP plus marża sprzedaży.

4.  Do wyliczenia kursów kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielanych przez G. M. Bank stosuje się kursy złotego do danych walut ogłoszone w tabeli kursów średnich NBP w danym dniu roboczym skorygowane o marże kupna/sprzedaży G. M. Bank.

5.  Obowiązujące w danym dniu roboczym kursy kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielanych przez G. M. Bank walut zawartych w ofercie banku określane są przez bank po godz. 15.00 poprzedniego dnia roboczego i wywieszane są w siedzibie Banku oraz publikowane na jego stronie internetowej […].

Zapisy powyższej umowy nie zostały z kredytobiorcami indywidualnie uzgodnione. Przed podpisaniem umowy nie otrzymali oni regulaminu w formie papierowej, informacji o ryzyku kursów, symulacji franka. Umowy kredytowe były sporządzone w centrali banku na podstawie wytycznych po przeprowadzeniu analiz przez poszczególne działy tj. analiza wstępna, analiza prawna, analiza techniczna, analiza finansowa. Po przeprowadzeniu tychże analiz była sporządzona umowa kredytowa, która była przekazywana doradcy, który spotykał się z klientami celem jej podpisania w terminie 30 dni. Po upływie tegoż terminu nie było możliwe podpisanie umowy na warunkach w niej zaproponowanych.

Sposób kształtowania wysokości marży banku w tabeli kursowej, w dacie zawierania umowy, ustalany był w sposób określony w wewnętrznej uchwale zarządu Banku (...)/2003 z 26 marca 2003 r. w sprawie wprowadzenia kursu kupna/sprzedaży Banku. W dacie zawierania umowy małż. S. nie przedstawiono treści tej uchwały, powodowie nie byli informowani o sposobie ustalania marży. Uchwała ta w treści ust 1 – 4 zawierała zapisy analogiczne do § 17 umowy. W ust. 5 natomiast przewidywała, iż marże kupna i sprzedaży ustalane są raz na miesiąc w oparciu o średnią arytmetyczną z kursów kupna/sprzedaży stosowanych do transakcji detalicznych z pięciu banków na ostatni dzień roboczy miesiąca poprzedzającego okres obowiązywania wyliczonych marż. Ww. banki to: (...) S.A., (...) S.A., Bank (...) S.A. (...) Bank S.A. i (...) S.A. Kursy kupna/sprzedaży w.w. banków są pobierane ze stron internetowych tych banków i dokonywane na nich obliczenia skutkujące wyznaczeniem kursów kupna/sprzedaży banku są liczone do czwartego miejsca po przecinku. W przypadku gdyby którykolwiek z ww. banków zaprzestał ogłaszania kursów kupna/sprzedaży walut, Zarząd Banku podejmie decyzję o dołączeniu do listy banków referencyjnych innego banku. Zmiana w tym zakresie nie będzie wymagała pisemnego aneksu do umowy.

Po podpisaniu umowy kredyt został uruchomiony. Powodowie rozpoczęli spłaty rat zgodnie z harmonogramem. W okresie od dnia 27.02.2006r do dnia 15.04.2019r. na poczet zobowiązania uiścili łącznie 87.391,72 zł, która to kwota została zaliczona na poczet rat kapitałowo – odsetkowych, odsetek karnych oraz innych opłat. W okresie od 14.06.2010 r. do 22.12.2014r. na poczet rat kapitałowo – odsetkowych spłacili łącznie 28.197,43 zł.

Dnia 20.10.2010 r. K. S. i E. S. zawarli z Bankiem aneks do umowy kredytu (...). Zmian dotyczyła § 10 umowy określającego terminy spłaty rat kredytowych.

W dniu 31.12.2009r. nastąpiło połączenie przez przeniesienie całego majątku (...) Bank S.A. (spółka przejmowana) na Bank (...). S.A. (spółka przejmująca) w zamian za akcje (na podstawie 492 § 1 pkt 1 ksh ). Z datą połączenia w.w. podmiotów, przejmująca spółka obrała nazwę Bank (...) S.A.

Sąd rejonowy zważył, co następuje:

Roszczenie powodów sąd uznał za bezzasadne w zakresie żądania zapłaty, w jakim dotyczyło uznania za bezskuteczne tych zapisów umowy, które odnoszą się do kwestii elementu marży kupna/sprzedaży zawartej w definicji tabel kursów obowiązujących w banku, jako podstawy ustalenia wartości kursu franka szwajcarskiego dla potrzeb wykonania umowy, tj. § 17 ust. 2, 3 i 4, uwzględnił je natomiast w zakresie żądania zapłaty z tytułu nieważności umowy.

Sąd dokonał ustaleń faktycznych w sprawie w oparciu o załączone do akt i niekwestionowane przez strony dokumenty, zeznania świadka oraz wyjaśnienia powodów nie stwierdzając podstaw do podważenia ich wiarygodności. Przesłuchany w sprawie świadek M. P. nie uczestniczyła przy zawieraniu umowy między stronami. Świadek zeznała na temat ogólnych kwestii związanych z funkcjonowaniem kredytów i finansowaniem banku, konstrukcji umów, a także sposobu i etapów konstrukcji umowy. Zeznania świadka niewiele wniosły do spawy, tym niemniej stały się śladowym uzupełnieniem materiału dowodowego w sprawie.

Powodowie w pierwszym rzędzie domagali się zapłaty wskazując, iż zapisy umowy z uwagi na ich niedozwolony charakter, tj. § 1 ust. 1 zdanie ostatnie, § 7 ust. 2 zd. 4, § 10 ust. 6 zd. 1 oraz § 17 umowy nie wiążą ich. W związku z powyższym kredyt winien zostać spłacony z pomięciem kwestionowanych postanowień w zakresie klauzuli indeksacyjnej. W drugiej natomiast kolejności powodowie, w zgłoszonym żądaniu ewentualnym w przypadku uznania umowy kredytu za bezwzględnie nieważną domagali się zapłaty na swoja rzecz uiszczonych rat kapitałowo – odsetkowych w okresie od dnia 14.06.2010r. do dnia 22.12.2014r.

Dla oceny zasadności roszczeń powodów zdaniem sądu rejonowego konieczne zatem były następujące ustalenia:

- dokonanie oceny, czy zawarta umowa jest ważna i jaki jest jej rzeczywisty charakter,

- w przypadku uznania, że umowa jest ważna, dokonanie oceny czy żądanie zapłaty jest uzasadnione w świetle podniesionych przez powoda zarzutów zawarcia w umowie klauzul abuzywnych.

W kontekście powyższego sąd stwierdził, iż zgodnie z art. art. 353 1 k.c. strony zawierające umowę mogą ułożyć stosunek prawny według swego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego. Zgodnie zaś z treścią przepisów art. 58 § 1-3 k.c. nieważna jest czynność prawna sprzeczna z ustawą albo mająca na celu obejście ustawy, chyba że właściwy przepis przewiduje inny skutek, w szczególności ten, iż na miejsce nieważnych postanowień czynności prawnej wchodzą odpowiednie przepisy ustawy. Nieważna jest też czynność prawna sprzeczna z zasadami współżycia społecznego. Jeżeli nieważnością jest dotknięta tylko część czynności prawnej, czynność pozostaje w mocy co do pozostałych części, chyba że z okoliczności wynika, iż bez postanowień dotkniętych nieważnością czynność nie zostałaby dokonana. Z kolei w myśl art. 385 1 § 1 k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Jednocześnie przepis ten zastrzega, iż nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Sąd Najwyższy w wyroku sygn. II CSK 19/18 wyjaśnił, iż postanowienie umowne jest sprzeczne z dobrymi obyczajami, jeżeli kontrahent konsumenta, traktujący go w sposób sprawiedliwy, słuszny i uwzględniający jego prawnie uzasadnione roszczenia, nie mógłby racjonalnie spodziewać się, iż konsument ten przyjąłby takie postanowienie w drodze negocjacji indywidualnych. Ustalając, czy klauzula rażąco narusza interesy konsumenta, należy wziąć przede wszystkim pod uwagę, czy pogarsza ona jego położenie prawne w stosunku do tego, które, w braku odmiennej umowy, wynikałoby z przepisów prawa, a w szczególności dyspozytywnych. Dokonując wykładni sformułowania użytego w art. 385 1 § 1 k.c. - rażące naruszenie interesów konsumenta –należy określić jako nieusprawiedliwioną dysproporcję, na niekorzyść konsumenta praw i obowiązków wynikających z umowy, skutkujące niekorzystnym ukształtowaniem jego sytuacji ekonomicznej oraz jego nierzetelne traktowanie. Unormowania zawarte w art. 385 1 - 385 3 k.c. mają charakter szczególny w stosunku do tych przepisów, które mają ogólne zastosowanie do kształtowania przez kontrahentów treści umowy (np. art. 58, 353 1 czy 388 k.c.). Stanowią implementację w polskim prawie dyrektywy nr 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993 r. o nieuczciwych warunkach w umowach konsumenckich, co rodzi określone konsekwencje dla ich wykładni. Przede wszystkim musi ona prowadzić do takich rezultatów, które pozwolą urzeczywistnić cele dyrektywy. Sądy krajowe, stosując prawo wewnętrzne, zobowiązane są tak dalece, jak jest to możliwe, dokonywać jego wykładni w świetle brzmienia i celu rozpatrywanej dyrektywy, tak by osiągnąć przewidziany w niej rezultat, a zatem zastosować się do art. 288 akapit trzeci Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej (por. wyrok Trybunału Sprawiedliwości z 2016-06-13, C-377/14). Krajowe sądy i trybunały powinny tak wykładać prawo wewnętrzne, aby w pełni uwzględniało ono nie tylko literę, ale i ducha prawa unijnego (tak E. Łętowska w: System prawa prywatnego T.5 - Zobowiązania część ogólna, Warszawa 2013, s. 30).

Treść powyżej przywołanego art. 385 1 § 1 k.c. wskazuje, że niedozwolonymi postanowieniami umownymi są klauzule umowne, które spełniają łącznie trzy przesłanki pozytywne. Po pierwsze zostały zawarte w umowach z konsumentami, po wtóre kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami oraz po trzecie rażąco naruszają jego interesy. Natomiast kontrola abuzywności postanowień umowy wyłączona jest jedynie w przypadku spełnienia jednej z dwóch przesłanek negatywnych, to jest gdy: postanowienie umowne zostało indywidualnie uzgodnione z konsumentem lub gdy postanowienie umowne określa główne świadczenia stron i jest sformułowane w sposób jednoznaczny.

Bezspornie powodowie zawarli umowę jako konsumenci. Umowa została przez nich zawarta na remont mieszkania oraz spłatę wcześniejszych zobowiązań. Zdecydowanie zatem umowa ta nie była zawarta w ramach profesjonalnej działalności gospodarczej. Nie budził również wątpliwości fakt, iż umowa zawarta została w oparciu o wzorzec umowy przygotowany przez pozwanego, nieuzgodniony indywidualnie z powodami. Jakkolwiek przesłuchana w charakterze świadka M. P., wskazywała, iż możliwe było negocjowanie warunków umowy, to w niniejszej sprawie sytuacja taka nie miała miejsca. Strona pozwana poza powołaniem się na możliwość negocjacji postanowień nie wskazała, które zapisy miałby być indywidualnie uzgodnione. Poza tym procedura polegająca na sporządzeniu treści umowy w centrali - na podstawie wytycznych po przeprowadzeniu analiz – praktycznie wykluczyła taką możliwość. Powodowie otrzymali bowiem do podpisu gotowy egzemplarz umowy, który miał być podpisany w terminie 30 dni. Po upływie tegoż terminu nie było możliwe podpisanie umowy na warunkach w niej zaproponowanych.

Drugą z kolei przesłanek wykluczających zastosowanie art. 385 1 § 1 k.c. jest ustalenie, iż postanowienie umowne określa główne świadczenia stron i jest sformułowane w sposób jednoznaczny. W zapisie tym nie wskazano czy chodzi o świadczenie główne, czy też należności uboczne. Niezależnie jednak od ustalenia, czy kwestionowane postanowienie umowne odnosi się do świadczenia głównego czy ubocznego, bezspornie podlega ono ocenie w świetle wyżej przytoczonych uregulowań. W kontekście zapisów umowy kredytowej nie sposób uznać, iż świadczenie zostało sformułowane w sposób jednoznaczny. Z postanowień ocenianej umowy kredytu hipotecznego zawartej 12 stycznia 2006 r. o nr (...), a dokładnie § 1 wynika, iż bank udzielił kredytobiorcy kredytu w kwocie 73.899,31 zł indeksowanego kursem (...), a kredytobiorca zobowiązuje się do wykorzystania kredytu zgodnie z postanowieniami umowy, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami, w terminach oznaczonych w umowie oraz zapłaty Bankowi prowizji, opłat i innych należności wynikających z umowy. W zapisie § 17 ust. 1 wskazano, iż do rozliczania transakcji wpłat i spłat kredytu stosowane są odpowiednio kursy kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielanych przez (...) Bank S.A. walut (przyp. do której jest indeksowany kredyt) zawartych w ofercie banku, obowiązujące w dniu dokonania transakcji. Dalej w kolejnych ustępach 2 – 5 § 17 umowy wskazano, iż kursy kupna określa się jako średnie kursy złotego do danych walut ogłoszone w tabeli kursów średnich NBP minus marża kupna. Kurs sprzedaży określa się średni kurs złotego do danych walut ogłoszone w tabeli kursów średnich NBP plus marża sprzedaży - ustalana przez bank. Z kolei do wyliczenia kursów kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielanych przez (...) Bank S.A. stosuje się kursy złotego do danych walut ogłoszone w tabeli kursów średnich na stronie internetowej NBP w danym dniu roboczym skorygowane o marże (...) Banku SA. Obowiązujące w danym dniu roboczym kursy kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielanych przez G. M. Bank walut zawartych w ofercie banku określane są przez bank po godz. 15.00 poprzedniego dnia roboczego i wywieszane są w siedzibie Banku oraz publikowane na jego stronie internetowej. Sam zaś sposób kształtowania wysokości marży banku w tabeli kursowej, ustalany był w sposób określony w wewnętrznej uchwale zarządu Banku (...)/2003 z 26 marca 2003 r. Zmiany zasad ustalania marży powyżej opisane, są zatem uzależnione od rozpiętości kursów kupna i sprzedaży waluty kredytu na rynku walutowym, rodzaju finansowania działalności Banku, wielkości udziału ww. banków w rynku transakcji, walutowych oraz ryzyka walutowego.

Powyżej opisane sporne klauzule odwołują się wskaźników, jedynie w odniesieniu do kursu NBP mogą być uznane za obiektywne, całkowicie niezależne od woli stron. Pozwany wskazywał, iż odwołanie się przez niego do kursów stosowanych przez inne banki powodowało, iż kurs nie jest dowolnie kształtowany, lecz jest kursem rynkowym i pozostającym w korelacji z kursem NBP. Kursy rynkowe zatem, pozytywnie wyróżniało jego ofertę. W ocenie Sądu, nie sposób uznać tego odniesienia za obiektywne, tak jak chciałby pozwany. Sąd rejonowy wziął pod uwagę, że pozwany, podobnie jak wszystkie powyżej wymienione banki są podmiotami sektora bankowego działającymi na wolnym rynku i oferującymi produkty bankowe o tym samym charakterze. Oczywistym w tej sytuacji jest fakt, iż ich celem jest osiągnięcie dodatnich wyników finansowych. Jest to możliwe gdy banki te osiągają zyski i w takim rozumieniu stwierdzić należy, że ich interesy są zbieżne. Konsekwencją powyższego jest kształtowanie swej polityki finansowej w taki sposób, aby owe zyski generować, w tym również w zakresie sprzedaży walut. Jest oczywiste, że żaden z nich nie działa w oderwaniu od realiów panujących na rynku usług finansowych oraz że działania podmiotów tego rynku wzajemnie na siebie wpływają. Powodowie zaś nie mieli najmniejszego wpływu na powyższe, ani nawet nie byli o tym informowani, nie było to również traktowane jako zmiana umowy. Nadto zapisy zawierają niedookreślone sformułowania oraz nie zawierają żadnych danych, które wskazywałyby jak zmiany poszczególnych parametrów przekładać miałyby się na zmianę kursu waluty. Tak oznaczone zmiany uchylałyby się od jakiejkolwiek próby oceny ich prawidłowości dokonywanej przez konsumenta, a to niewątpliwie jest sprzeczne z dobrymi obyczajami. Bank de facto mógł w sposób niczym nieograniczony korzystać z powyższego zapisu, w sposób dowolny jednostronnie kształtując obowiązki drugiej strony umowy, zaś powodom nie przysługiwały względem banku żadne skuteczne uprawnienia, które mogłyby takie działania powstrzymać. Odnosząc się ponownie do art. 385 3 kc, sąd wskazał, iż w razie wątpliwości uważa się, że niedozwolonymi postanowieniami umownymi są te, które w szczególności: przewidują uprawnienie kontrahenta konsumenta do określenia lub podwyższenia ceny lub wynagrodzenia po zawarciu umowy bez przyznania konsumentowi prawa odstąpienia od umowy. Sytuacja taka zaistniała w niniejszej sprawie. Skoro bowiem pozwany bank mógł w sposób jednostronny zmienić zasady obliczenia kursu waluty i zmiana taka nie stanowiła zmiany umowy, zaś kurs ten wpływał na wysokość wynagrodzenia banku (z tytułu spreadu), to postanowienie to wypełnia warunki wskazane w cytowanym przepisie do uznania ich za niedozwolone. Dysproporcja uprawnień, z ubytkiem po stronie powodowej, wydaje się zatem jaskrawo widoczna.

Zdaniem sądu powyższą ocenę potwierdza analiza zbioru klauzul Rzecznika (...) umów lub regulaminów kredytów hipotecznych zawieranych przez banki z klientami w latach 2002-2009. W zbiorze na str. 8 jako klauzule skutkujące nieważnością całej umowy wskazano wszystkie kwestionowane w niniejszej sprawie zapisy § 1 ust. 1, § 7 ust. 2 zd. 4, § 10 ust. 8 oraz § 17 ust. 1-5 umowy zawieranej przez poprzednika prawnego pozwanego. (źródło: (...)07.06.2021.pdf). Rzecznik opierał się na wzorcach przesłanych przez klientów w ramach postępowań interwencyjnych czy na potrzeby wydania tzw. istotnych poglądów. W ocenie Sądu powyższe ukształtowanie w umowie zawartej z wykorzystaniem wzorca stosunku stron naruszało dobre obyczaje i rażąco naruszało interes powodów. Istotą dobrego obyczaju jest szeroko rozumiany szacunek dla drugiego człowieka. Z dobrymi obyczajami kłóci się zatem takie postępowanie, którego celem jest zdezorientowanie konsumenta, wykorzystanie jego niewiedzy lub naiwności, ukształtowanie stosunku prawnego z naruszeniem zasady równości stron. Przez działanie wbrew dobrym obyczajom - przy kształtowaniu treści stosunku zobowiązaniowego - należy rozumieć wprowadzanie do wzorca klauzul umownych, które godzą w równowagę kontraktową stron takiego stosunku; rażące naruszenie interesów konsumenta oznacza zaś nieusprawiedliwioną dysproporcję - na niekorzyść konsumenta - praw i obowiązków stron, wynikających z umowy. Rażące naruszenie interesów konsumenta zazwyczaj stanowi naruszenie dobrych obyczajów; nie zawsze jednak zachowanie sprzeczne z dobrymi obyczajami rażąco narusza te interesy. Ocena rzetelności określonego postanowienia wzorca umownego wymaga przeprowadzenia przez sąd weryfikacji jego "przyzwoitości", polegającej na zbadaniu, czy postanowienie wzorca jest sprzeczne z ogólnym wzorcem zachowań przedsiębiorców wobec konsumentów oraz jak wyglądałyby prawa lub obowiązki konsumenta w sytuacji, w której postanowienie to nie zostałoby zastrzeżone; jeżeli bez tego postanowienia znalazłby się on - na podstawie ogólnych przepisów - w lepszej sytuacji, należy uznać je za nieuczciwe. Ocena, czy dane postanowienie wzorca umowy, kształtując prawa i obowiązki konsumenta, "rażąco" narusza interesy konsumenta, uzależniona jest od tego, czy wynikająca z tego postanowienia nierównowaga praw i obowiązków stron (nierównowaga kontraktowa) na niekorzyść konsumenta jest istotna, znacząca. Nadto znacząca nierównowaga kontraktowa na niekorzyść konsumenta pozostaje sprzeczna z dobrymi obyczajami, gdy można rozsądnie założyć, że kontrahent konsumenta, traktujący go w sposób sprawiedliwy i słuszny i uwzględniający jego prawnie uzasadnione roszczenia, nie mógłby racjonalnie się spodziewać, że konsument zaakceptowałby w ramach negocjacji klauzulę będącą źródłem tej nierównowagi (vide Wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 13 listopada 2018r. sygn. VI ACa 698/18)

Na gruncie umowy będącej kanwą niniejszego postępowania, nieusprawiedliwiona dysproporcja praw i obowiązków przejawiała się w tym, że pozwany przyznał sobie prawo do określania wysokości zobowiązania oraz rat kredytu indeksowanego kursem (...) poprzez wyznaczenie w tabelach kursowych kursu kupna oraz wysokości spreadów, podczas gdy powodowie nie mieli możliwości aktywnego przeciwdziałania takim praktykom i nie mieli żadnego wpływu na ich stosowanie. Postanowienia powyższe rażąco naruszały ich interes. Zgodnie z poglądami wielokrotnie wyrażanymi w judykaturze w celu ustalenia, czy klauzula rażąco narusza interesy konsumenta, należy wziąć przede wszystkim pod uwagę, czy pogarsza ona jego położenie prawne w stosunku do tego, które, w braku odmiennej umowy, wynikałoby z przepisów prawa, w tym dyspozytywnych. Rażące naruszenie interesów konsumenta oznacza nieusprawiedliwioną dysproporcję, na niekorzyść konsumenta praw i obowiązków wynikających z umowy, skutkujące niekorzystnym ukształtowaniem jego sytuacji ekonomicznej oraz jego nierzetelne traktowanie. Wskazać należy, że kwestionowane postanowienia umowne powyższe warunki spełniają. Wskutek ich wprowadzenia do umowy w oparciu o wzorzec powodowie postawieni zostali w sytuacji, w której obok należnych bankowi zgodnie z art. 69 ust. 1 Prawa bankowego świadczeń, zobowiązani byli również do uiszczania na rzecz banku wynagrodzenia wynikającego ze spreadów walutowych, których wysokość ustalana była jednostronnie przez bank. Powodom wypłacono bowiem kredyt w złotych polskich, jego saldo przeliczając z zastosowaniem ustalonego przez bank kursu kupna waluty. Z kolei spłata rat następowała po przeliczeniu ich z kwoty wyrażonej we franku szwajcarskim na złote polskie po kursie sprzedaży ustalonym przez bank. Po takim samym kursie powodowie musieliby spłacić pozostającą do spłaty kwotę kapitału, gdyby zdecydowali się kredyt spłacić jednorazowo. Rażąca dysproporcja na niekorzyść powodów jako konsumentów wyrażała się również w tym, że wyłącznie oni ponosili skutki ryzyka kursowego, gdy tymczasem bank od takiego ryzyka został całkowicie zwolniony. Zaznaczyć należy, iż bank jako profesjonalista miał większą możliwość przewidzenia możliwych następstw ryzyka kursowego, zaś powodowie jako konsumenci, byli w tym zakresie co najmniej w znacznym stopniu ograniczeni – zwłaszcza po zapewnieniach pośrednika o bezpieczeństwie kredytu, stabilności waluty oraz braku rzetelnej informacji. Przypomnieć należy, iż powodowie wcześniej nie zaciągali kredytu indeksowanego w walucie obcej. Oboje nie posiadają choćby średniego wykształcenia – zawodowe oraz podstawowe. Bez rzetelnej informacji w tym zakresie nie byli w stanie samodzielnie zinterpretować zapisów w umowie.

Sąd rejonowy wziął także pod uwagę, że mimo powoływania się przez pozwanego na okoliczność, iż dokonywał on na rynku walutowym transakcji, które miałyby usprawiedliwiać stosowane przez niego wzorce umowne odwołujące się do kursów sprzedaży i kupna, czy też indeksacji kredytów w ogóle, okoliczności takiej w ogóle nie wykazał. Powołując się na dokonywane przez siebie transakcje, ani nie wykazał ich dokonywania, ani jakiegokolwiek ich powiązania z umową zawartą z powodami. W szczególności nie wykazał, jeśli nabyte zostały przez niego na rynku międzybankowym poprzez transakcje franki szwajcarskie, to kiedy i po jakiej cenie, z jaką datą zwrotu, po jakim kursie zwrot nastąpił, jakiego konkretnie rolowania transakcji dokonał bank i jaki związek miały te transakcje z kredytem udzielonym powodom.

Mając wszystko powyższe na względzie sąd uznał, że wyżej omówione klauzule stanowią klauzule niedozwolone. Ustając powyższe w dalszej kolejności należało ustalić skutki takiego stwierdzenia. Sąd w składzie orzekającym stanął na stanowisku (w ślad za orzecznictwem unijnym), iż postanowienia odnoszące się do klauzul walutowych oraz kursów walut dotyczą świadczeń głównych stron. Przyjęcie powyższego przesądza o uznaniu całej umowy za nieważną. Nie stosuje się bowiem wówczas skutków przewidzianych w art. 385 1 § 2 kc, zgodnie z którym jeżeli postanowienie umowy zgodnie z § 1 nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie. W przypadku świadczeń głównych stron zastosowanie tego mechanizmu w sposób oczywisty nie jest możliwe, co prowadzi do stwierdzenia nieważności całej umowy na podstawie art. 58 § 1 kc. Przypomnieć bowiem należy, iż zgodnie ze wskazaniem (...) na podstawie art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 państwa członkowskie stanowią, że na mocy prawa krajowego nieuczciwe warunki w umowach zawieranych przez przedsiębiorców z konsumentami nie będą wiążące dla konsumenta. Tak więc warunek umowny uznany za nieuczciwy należy co do zasady uznać za nigdy nie istniejący, z tym skutkiem, że nie może on wywoływać skutków wobec konsumenta. W zakresie zmiany treści postanowienia umownego (...) wyjaśnił, że:

sąd krajowy rozpoznający nieuczciwy warunek umowny ma wyłącznie obowiązek wyłączenia stosowania tego warunku, tak aby nie wywoływał on wiążących skutków wobec konsumenta, bez możliwości zmiany treści tego warunku – tym samym, skoro odcięcie samej marży zmieniłoby treść postanowienia to taka zmiana byłaby niedopuszczalna na gruncie Dyrektywy 93/13,

odstąpienie od stosowania określonego warunku dopuszczalne jest tylko wtedy gdy warunek ten tworzy odrębne zobowiązanie, w przypadku sposobu ustalania przez bank kursu kupna i sprzedaży, regulacja ta tworzy jedno zobowiązanie, w związku z czym nie jest dopuszczalne modyfikowanie treści tego postanowienia, poprzez odcięcie części postanowienia.

Skutki dla sytuacji konsumenta wynikające z unieważnienia całości umowy, należy oceniać w świetle okoliczności istniejących lub możliwych do przewidzenia w chwili zaistnienia sporu, a z drugiej strony, do celów tej oceny decydująca jest wola wyrażona przez konsumenta w tym względzie. Ewentualne wyeliminowanie wskazanych klauzul z podanego powodu nie może pozwalać na utrzymanie umowy nie tylko dlatego, że chodzi o główne świadczenia powoda, bez których charakter umowy łączącej strony nie mógłby zostać zachowany, lecz również z tej przyczyny, że bez tych klauzul jej wykonywanie, w pozostałym zakresie, w ogóle nie byłoby możliwe na podstawie jej postanowień bez zasadniczej zmiany charakteru prawnego tejże umowy, który oddawał prawną i gospodarczą przyczynę jej podpisania przez obie strony, w tym nie tylko przez bank, lecz również przez powodów.

W sytuacji uznania, że sam mechanizm indeksacji kredytu do franka szwajcarskiego, a nawet znanego w dacie jej zawarcia kursu kupna franka, po którym kredyt wyrażony w walucie polskiej został przeliczony, nie stanowią niedozwolonego postanowienia umownego, eliminacja klauzuli zawartej w §17 w powiązaniu z uchwałą zarządu Banku (...)/2003 z 26 marca 2003 r., dotyczących zastosowania kursu sprzedaży, a limine wyłączałaby wykonywanie takiej umowy ze względu na niemożliwość zgodnego z jej treścią ustalenia wysokości rat. Nadto nie byłoby możliwe ani ustalenie początkowego salda kredytu ani też kwoty kredytu pozostałej jeszcze do spłaty. Sąd zwraca uwagę, że przepis art. 6 ust. 1 wspomnianej powyżej dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że z jednej strony skutki dla sytuacji konsumenta wynikające z unieważnienia umowy w całości, takie jak te, o których mowa w wyroku z dnia 30 kwietnia 2014 r. należy oceniać w świetle okoliczności istniejących lub możliwych do przewidzenia w chwili zaistnienia sporu, a z drugiej strony, do celów tej oceny decydująca jest wola wyrażona przez konsumenta w tym względzie. Powodowie w pozwie inicjującym postepowanie wywodzili swe roszczenie z wyliczenia odnoszącego się do nieprawidłowego wyliczenia przez bank wysokości rat, to jednak w toku postepowania zgłosili roszczenie ewentualne, domagając się ustalenia nieważności umowy.

W ocenie Sądu nie zasługuje na aprobatę wniosek pozwanego o wyeliminowanie części zapisów umownych z pozostawieniem w mocy pozostałych zapisów umowy. W ocenie Sądu rozczłonkowywanie zapisów umowy, zmierzające do ich rozdrobnienia a następnie ponownego scalenia z pominięciem zapisów abuzywnych, nie jest dopuszczalne. Zmierzałoby bowiem do nadania umowie brzmienia niezgodnego z wolą stron i to tylko w tym celu, aby utrzymać w mocy umowę w interesie pozwanego. Tymczasem przepisy dotyczące ochrony konsumentów mają zapewnić ochronę konsumentowi, a nie przedsiębiorcy, a ich zastosowanie może doprowadzić pośrednio do penalizowania przedsiębiorcy, który zawierał umowy w oparciu o skonstruowany przez siebie, niezgodny z prawem wzorzec umowy. Taka konstrukcja doprowadziłoby to do wykreowania w istocie rzeczy innego rodzaju umowy kredytowej aniżeli strony początkowo zakładały – wszak miała to być umowa waloryzowana kursem waluty obcej, obarczona ryzykiem walutowym, co uzasadniało powiązanie jej z oprocentowania ze stawką LIBOR. Wyeliminowanie klauzul abuzywnych wykreowałoby zaś umowę całkowicie od ryzyka walutowego oderwaną. Spowodowałoby to też brak określenia w umowie wysokości spłaty poszczególnych rat (po wyeliminowaniu klauzul umownych rata kredytu określona w (...) winna być spłacana przez powodów w PLN, przy czym kurs (...) byłby nieznany i niemożliwy do ustalenia) – a więc essentialia negotii umowy kredytu, o jakich mowa w art. 69 Prawa bankowego. W żadnym zaś razie stosowanie tych przepisów nie może prowadzić do przedłożenia interesu przedsiębiorcy ponad interes konsumenta, co miałoby w ocenie sądu orzekającego miejsce, gdyby sąd zaakceptował korzystne dla pozwanego, proponowane przez niego rozwiązanie.

Sąd nie znalazł również podstaw by zgodnie z wnioskiem pozwanego dokonać zastąpienia klauzul abuzywnych treścią art. 358 § 2 kc. Zauważyć należy, iż przepis ten wszedł w życie dopiero dnia 24.01.2009 r., a zatem już po zawarciu umowy kredytu hipotecznego, co miało miejsce w 2006r. Nadto zgodnie z tym przepisem jeżeli przedmiotem zobowiązania podlegającego wykonaniu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej jest suma pieniężna wyrażona w walucie obcej, dłużnik może spełnić świadczenie w walucie polskiej, chyba że ustawa, orzeczenie sądowe będące źródłem zobowiązania lub czynność prawna zastrzega spełnienie świadczenia wyłącznie w walucie obcej. Zobowiązanie powodów jako kredytobiorców jest zobowiązaniem złotówkowym, a nie walutowym.

W tej sytuacji sąd mógłby odstąpić od stwierdzenia nieważności umowy jedynie wówczas, gdyby rozstrzygnięcie takie było niekorzystne dla konsumenta. W cytowanym już wyroku z dnia 3 października 2019r. Trybunał wprost wskazał, że „W odniesieniu, po pierwsze, do momentu, w którym należy dokonać oceny tych skutków, należy zauważyć, iż ta możliwość zastąpienia jest w pełni zgodna z celem art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13, który, jak przypomniano w pkt 39 niniejszego wyroku, polega na ochronie konsumenta poprzez przywrócenie równości między nim a przedsiębiorcą (zob. podobnie wyrok z dnia 26 marca 2019 r., C-70/17 i C-179/17, EU:C:2019:250, pkt 57). Tymczasem, zważywszy, że taka możliwość zastąpienia służy zapewnieniu realizacji ochrony konsumenta poprzez zabezpieczenie jego interesów przed wszelkimi szkodliwymi konsekwencjami, które mogą wynikać z unieważnienia danej umowy w całości, należy zauważyć, iż konsekwencje te należy ocenić w świetle okoliczności istniejących lub możliwych do przewidzenia w chwili zaistnienia sporu. Jak powodowie wskazali bardzo zależy im na zniesieniu stanu niepewności co do sposobu rozliczania z pozwanym. E. S. wskazał, iż spłaca zobowiązanie wiele lat, a nie potrafi wskazać jaką kwotę kredytu posiada do spłaty. Powodowie podkreślili również, iż zależy im na wykreśleniu hipoteki obciążającej ich nieruchomość. Orzeczenie Sądu stwierdzające nieważność umowy kredytu hipotecznego otworzy im taką drogę. Nie zasługuje na aprobatę argument pozwanego, jakoby unieważnienie umowy miało być dla powodów niekorzystne a ich sytuacja ulegnie pogorszeniu z tego względu, iż wówczas nastąpi postawienie w stan wymagalności całej kwoty kredytu pozostałej do spłaty. Pozwany zdaje się nie zauważać, że w razie stwierdzenia nieważności umowy nie ma „kredytu”, tak samo jak nie można wówczas mówić o odsetkach umownych, czy innych świadczeniach wynikających z umowy. Skoro bowiem upada causa wzajemnych świadczeń, to stają się one świadczeniami nienależnymi. Tym samym świadczącemu przysługuje co najwyżej roszczenie o zwrot nienależnego świadczenia, z którym może wystąpić do tego, komu świadczył.

Powodowie pierwotnie domagali się zapłaty na swoją rzecz solidarnie kwoty 21.251,80 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 25.05.2019r. do dnia zapłaty, tytułem nienależnie pobranych przez pozwanego rat kapitałowo – odsetkowych w wysokości wyższej niż rzeczywiście powinni spłacić w okresie od 14.06.2010r. do dnia 18.03.2019r. W toku procesu sformułowali żądnie alternatywne domagając się ustalenia nieistnienia pomiędzy stronami stosunku prawnego umowy kredytu hipotecznego nr (...) zwartej dnia 12.01.2006r. oraz zasądzenia na swoją rzecz solidarnie kwoty 21.305,88 zł tytułem nienależnych świadczeń w postaci rat kapitałowo – odsetkowych spełnionych przez powodów na rzecz pozwanego w okresie od 14.06.2010r. do dnia 18.03.2014r. w związku z wykonywaniem umowy kredytu hipotecznego nr (...).

Z konstrukcji żądań powództwa wynika, że powodowie zgłosili żądanie główne łącznie z żądaniem ewentualnym. W żądaniu ewentualnym mamy do czynienia z żądaniem wskazanym na miejscu pierwszym oraz żądaniem wskazanym na miejscu drugim, tj. żądaniem ewentualnym, zgłoszonym na wypadek nieuwzględnienia przez sąd żądania wskazanego na pierwszym miejscu. W takim przypadku sąd orzeka o żądaniu ewentualnym tylko wtedy, gdy oddali to zgłoszone na pierwszym miejscu, jeśli natomiast uwzględni żądanie wymienione w pierwszej kolejności, to o żądaniu ewentualnym nie będzie orzekał. Jest to przypadek - obok żądania alternatywnego oraz żądania przemiennego - szczególnej kumulacji roszczeń (zob. wyr. SN z 26 stycznia 1979 r., IV CR 403/78, OSP 1980, Nr 3, poz. 55). Istnieją tu bowiem formalnie dwa roszczenia, jednakże sąd orzeka tylko o jednym (orz. SN z 7 września 1960 r., II CR 366/59, (...) 1961, Nr 12, s. 424). Dokonanie kumulacji roszczeń przez powoda, w tym wskazanie żądania głównego i ewentualnego, jest wiążące dla sądu (zob. uzasadnienie uchwały SN z 18 października 2013 r., III CZP 58/13).

Jak już powyżej wskazano Sąd uznał, iż abuzywność zapisów umowy prowadzi do najdalej idącego skutku, jakim jest nieważność umowy kredytu. Stan ten spowodował niezasadność żądania zgłoszonego na pierwszym miejscu tj. żądania zasądzenia kwoty 21.251,80 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 25.05.2019r. do dnia zapłaty, tytułem nienależnie pobranych przez pozwanego rat kapitałowo – odsetkowych w wysokości wyższej niż rzeczywiście powinni spłacić w okresie od 14.06.2010r. do dnia 18.03.2019r. Ocena powyższa zdaniem sądu zaktualizowała się roszczenie zgłoszone jako alternatywne, które o czym szczegółowo była mowa powyżej Sąd uznał za uzasadnione, co mając na uwadze sąd orzekł jak w pkt I i II wyroku z dnia 10.11.2021r.

Powodowie wskazali jako podstawę żądania art. 410 § 2 k.c. zgodnie z którym świadczenie jest nienależne jeżeli ten, kto je spełnił nie był w ogóle zobowiązany lub nie był zobowiązany względem osoby, której świadczył, albo jeżeli podstawa świadczenia odpadła lub zamierzony cel świadczenia nie został osiągnięty, albo, jeżeli czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stał się ważna po spełnieniu świadczenia. Czynność prawna – umowa kredytu hipotecznego nr (...) – na podstawie której powodowie spłacali na rzecz pozwanego raty kapitałowo odsetkowe, okazała się nieważna. W związku z powyższym powodowie mogą się domagać zwrotu tego, co w wyniku wykonania nieważnej umowy świadczyli. Uzasadniając wysokość świadczenia w tym zakresie powodowie powołali się na – niekwestionowany przez żadną ze stron - dowód w postaci zestawienia pozwanego o wysokości dokonanych wpłat. Z treści tego dokumentu wynika, iż w okresie od 14.06.2010 r. do 22.12.2014r. na poczet rat kapitałowo – odsetkowych powodowie wpłacili łącznie 28.197,43 zł. W tej sytuacji ich roszczenie o zapłatę kwoty 21.305,88 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia doręczenia odpisu pozwu zasługiwało na uwzględnienie. Dlatego też sąd orzekł jak w pkt III pozwu.

Zdaniem sądu nie zasługiwał na uwzględnienie zarzut przedawnienia podniesiony przez pozwanego. Skoro bowiem powodowie dochodzi świadczenia nienależnego, to przedawnia się ono zgodnie z art. 118 kc z upływem lat dziesięciu (aktualnie sześciu), a pogląd ten jest utrwalony w orzecznictwie i literaturze. Pogląd tożsamy z wyrażonym wyżej wyraziły sądy orzekające w sprawach dotyczących analogicznych roszczeń konsumenckich (m.in. Sąd Okręgowy we Wrocławiu w wyroku z dnia 13 sierpnia 2012r. w sprawie II Ca 723/12, Sąd Rejonowy dla Wrocławia –Śródmieścia we Wrocławiu w wyroku z dnia 6 marca 2012r.w sprawie I C 494/11).

Za chybiony sąd uznał zarzut pozwanego, iż skoro powodowie wiedzieli że świadczenie jest nienależne, to nie mogą skutecznie żądać zwrotu tego, co świadczyli z uwagi na treść art. 411 kc,. W znacznej mierze efekt niniejszego postępowania ukształtowany został poprzez ewoluujące poglądy orzecznictwa na kwestię ochrony praw konsumenta, w szczególności jednoznaczne kształtujące się w tej mierze orzecznictwo unijne. Nie sposób zarzucić powodom, jako konsumentom, że od początku mieli świadomość nieważności umowy, skoro kwestie decydujące o uznaniu jej za taką były sporne między stronami, a rozbieżność w orzecznictwie sądowym jest znaczna. W przypadku zaprzestania spłat kredytu powodowie, naraziliby się na ryzyko skierowania sprawy na drogę postępowania sądowego, zasądzenie i wyegzekwowanie od nich całego żądanego przez bank świadczenia (kapitału i świadczeń ubocznych). Nie sposób zatem czynić im zarzutu, iż wybrali bezpieczne rozwiązanie. Reasumując sąd stwierdził, iż pozwany nie podniósł żadnych zarzutów, które niweczyłyby roszczenie alternatywne powodów.

O kosztach procesu Sad rejonowy orzekł na podstawie art. 100 kpc.

Apelację od wyroku sądu rejonowego wywiodły obie strony.

Powodowie zaskarżyli wyrok w całości i zarzucali:

1 Naruszenie przepisów prawa materialnego, a to:

a) naruszenie: art. 385 1 § 2 k.c. w zw. z art. 6 ust. 1 i 2 dyrektywy L. 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawach nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz. U. L 095, z dnia 21 kwietnia 1993r., (dalej: "Dyrektywa 93/13") poprzez brak zastosowania i dokonanie oceny że niemożliwe jest utrzymanie umowy w części niezakwestionowanej co do abuzywności jej postanowień, w sytuacji gdy umowa po dokonaniu oceny iż przedmiotowe postanowienia są bezskuteczne, pozwala na jej dalsze wykonanie z oprocentowaniem przewidzianym w umowie stron;

b) naruszenie art. 3851 § 2 k.c. i art. 4 ust 2 i art. 5 Dyrektywy 93/13 poprzez jego błędną wykładnie i uznanie, iż sama językowa zrozumiałość klauzuli stanowi ojej jednoznaczności w rozumieniu tego przepisu, podczas gdy klauzule indeksacyjne zawarte w przedmiotowej umowie kredytowej nie pozwalały powodowi na pojęcie stopnia ryzyka związanego z w/w klauzulą ani sposobu w jaki wpływać będzie ona na saldo zadłużenia wobec banku, wobec czego, wbrew ocenie Sądu I instancji, możliwym była kontrola kwestionowanych zapisów pod kątem ich abuzywności.

b)  naruszenie art 405 k.c. w zw. z art 410 § 1 i 2k.c. poprzez ich niezastosowanie i w konsekwencji brak zasądzenia kwoty 158.478,52 zł z tytułu zwrotu świadczenia nienależnego pobranego przez pozwaną od powoda;

z ostrożności procesowej, w przypadku przyjęcia przez Sąd II instancji. iż roszczenie główne pozwu co do nadpłat dokonanych przez powodów w okresie od 20.12.2010 r. do 20.02.2018 r. stanowiło cześć roszczeń przysługujących powodom w związku z nieważnością / bezskutecznością umowy kredytowej (w częściach wynikających z przedłożonego do pozwu wyliczenia) skarżący wyrokowi zarzucał:

c)  naruszenie art 187 § 1 pkt 1 i 2 k.p.c. w zw z art 321 § 1 k.p.c. poprzez rozpoznanie oddalonego żądania głównego wyłącznie w oparciu o podstawę prawną wskazaną przez powoda, w sytuacji gdy zgodnie z zasadą da mihi factum dabo tibi ius sąd orzekający nie jest związany podstawą prawną zakreśloną w pozwie zatem w zakresie pokrywania się okresów żądania o zapłatę roszczenia głównego i ewentualnego pozwu możliwym było zasądzenie na rzecz powodów przez Sąd I instancji zapłaty z tytułu nieważności umowy kredytowej już w pkt I wyroku tj. jako roszczenia głównego.

2 Naruszenie przepisów postępowania, które miały istotny wpływ na wynik sprawy, a to:

a) Art 278 § 1 k.p.c. w zw. z art 227 k.p.c. w zw. z art 232 k.p.c. w zw. z art 217 § 2 k.p.c. w zw. z art 385 1 k.c. poprzez oddalenie dowodu z opinii biegłego sądowego na okoliczność wykazania wysokości świadczeń należnych pobranych przez pozwaną od powoda w związku z obowiązkiem pominięcia przy wykonywaniu umowy postanowień klauzuli indeksacyjnej jako sprzecznych z prawem w świetle treści art 385 1 k.c., na które to rozstrzygnięcie strona powodowa złożyła zastrzeżenie do protokołu rozprawy w trybie art 162 k.p.c.;

Skarżący wnosił o rozpoznanie przez Sąd odwoławczy, na podstawie art. 380 k.p.c., postanowienia Sądu I instancji wydanego na rozprawie w dniu 21.01.2021 r., w przedmiocie oddalenia wniosku strony powodowej o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego Sądowego na okoliczności wskazane w treści pozwu, będącego przedmiotem zastrzeżenia pełnomocnika powoda zgłoszonego na tejże rozprawie w trybie art. 162 k.p.c., wnosząc tym samym o: zmianę przez Sąd odwoławczy skarżonego postanowienia i dopuszczenie dowodu z opinii biegłego Sądowego na okoliczności wskazane w treści pozwu

Wskazując na powyższe zarzuty wnosił o:

I.  zmianę zaskarżonego wyroku przez uwzględnienie żądania głównego pozwu w całości;

II.  zasądzenie od strony pozwanej na rzecz powoda zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego, według norm prawem przepisanych.

Pozwany w złożonej apelacji zaskarżył w części wyrok sądu rejonowego tj. w zakresie

pkt II, III, IV, V.

Na podstawie art. 368 § 1 pkt 2 k.p.c. zaskarżonemu wyrokowi zarzucał:

- Naruszenie przepisów postępowania mające wpływ na treść zaskarżonego rozstrzygnięcia, a to:

art. 235 2 § 1 pkt 2 i 3 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. oraz w zw. z art. 278 § 1 k.p.c. poprzez pominięcie postanowieniem z 12 października 2021 roku wniosku pozwanego o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego sądowego z dziedziny bankowości oraz rachunkowości na fakty wskazane w pkt 6 petitum odpowiedzi na pozew, tj. fakty świadczące o walutowym charakterze Umowy kredytu, rynkowości stosowanych przez pozwanego kursów waluty obcej, konieczności stosowania rynkowych kursów waluty przez pozwanego w świetle czynników wpływających na zmiany kursów walut oraz na wysokość spreadu stosowanego przez uczestników rynku walutowego, o braku pokrzywdzenia strony powodowej poprzez stosowanie kursów z tabeli Banku zamiast kursów średnich NBP, co skutkowało oparciem rozstrzygnięcia na niepełnym materiale dowodowym, uniemożliwiającym odtworzenie rzeczywistego charakteru stosunku prawnego łączącego strony (w tym m.in. obiektywnego, rynkowego charakteru kursu waluty ustalanego przez pozwanego, a także określenia charakteru kredytu indeksowanego i sposobu jego działania); jednocześnie opinia ta była istotna dla rozstrzygnięcia z uwagi na konieczność dokonania wyliczeń wymagających specjalistycznej wiedzy finansowej i matematycznej;

art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 299 k.p.c. poprzez sprzeczną z doświadczeniem życiowym i zasadami logiki ocenę dowodu z zeznań strony powodowej w charakterze strony i błędne uznanie na ich podstawie, iż strona powodowa nie miała możliwości negocjacji warunków umowy, ani zapoznania się z treścią umowy przed jej podpisaniem, podczas gdy z dowodu z dokumentów w postaci Wniosku kredytowego, Umowy kredytu oraz zeznań świadka M. L. złożonych na piśmie, wynikało, że strona powodowa miała możliwość zapoznania się wcześniej, przed jej finalnym podpisaniem, z treścią umowy oraz indywidualnego negocjowania warunków umowy (trzeba było wykazać się jednak własną inicjatywą i zwrócić się do odpowiednich osób w oddziale - przełożonych doradcy kredytowego); Wskutek powyższego uchybienia w zakresie oceny dowodu z zeznań powoda, Sąd niewłaściwie przeprowadził proces subsumpcji przepisu z art 385 1 k.c. w konsekwencji błędnie stwierdzając abuzywność postanowień Umowy kredytu,

a)  art. 233 § 1 k.p.c. poprzez sprzeczną z zasadami doświadczenia życiowego i logicznego rozumowania ocenę materiału dowodowego i wywiedzenie przez Sąd a quo ze zgromadzonego materiału dowodowego nieuprawnionych wniosków, a w konsekwencji dokonanie ustaleń sprzecznych z treścią zgromadzonych w toku postępowania dowodów, tj. ustalenie, że pozwany dysponował pełną dowolnością w kształtowaniu kursów walut mających zastosowanie do Umowy poprzez dowolne kształtowanie marży Banku, podczas gdy § 17 Umowy kredytowej zawiera precyzyjne wskazanie, w jaki sposób określa się kurs kupna oraz kurs sprzedaży stosowany do rozliczania wypłat i spłat kredytów w pozwanym Banku, a kursy te są wprost powiązane z kursami stosowanymi przez Narodowy Bank Polski, co oznacza, że brak było w tym zakresie zarzucanej dowolności. Ponadto z dowodu przeprowadzonego w sprawie, tj. z Uchwały Zarządu Banku (...)/2003 z dnia 26 marca 2003 roku, jednoznacznie wynika, że pozwany posługiwał się szczegółowymi i precyzyjnymi sposobami wyznaczania wysokości marży Banku, a tym samym kursu waluty;

b)  art. 233 § 1 k.p.c. poprzez sprzeczną z zasadami doświadczenia życiowego i logicznego rozumowania ocenę materiału dowodowego i wywiedzenie przez Sąd a quo ze zgromadzonego materiału dowodowego nieuprawnionych wniosków, tj. uznania, że powód był konsumentem, podczas gdy z okoliczności faktycznych wynika, że prowadził on działalność gospodarczą w nieruchomości sfinansowanej kredytem; Sąd ponadto oparł się na wyjaśnieniach powódki, która, jak wynika z wniosku kredytowego, nie pracowała w żadnej pracy w czasie zawarcia umowy kredytu, zatem jej udział w zawarciu umowy kredytu nie był tak istotny, jak powoda;

c)  art. 227 k.p.c. oraz w zw. z art. 299 k.p.c. poprzez błędne przyjęcie, że powodowie są świadomi konsekwencji prawnych, jakie może pociągnąć za sobą stwierdzenie nieważności Umowy Kredytu oraz, że konsekwencje te akceptują, podczas gdy powodowie nie zostali pouczeni przez Sąd I instancji o skutkach stwierdzenia nieważności Umowy Kredytu - a zatem zaskarżony Wyrok został wydany bez złożenia przez stronę powodową oświadczenia o akceptacji wszelkich skutków stwierdzenia nieważności Umowy Kredytu;

- Naruszenie przepisów prawa materialnego, a to:

a)  art. 385 1 k.c. w zw. z Preambułą, art 3 ust. 1, art. 6 ust. X oraz art. 8 Dyrektywy 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich poprzez błędną wykładnię i uznanie postanowień Umowy kredytu dot. indeksacji za niedozwolone postanowienia umowne, skutkujące możliwością stwierdzenia nieważności Umowy w całości, podczas gdy sporne postanowienia: (I) zostały sformułowane w sposób jednoznaczny, (II) zostały indywidualnie uzgodnione z powoda; (III) nie kształtują praw i obowiązków powoda w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, (IV) nie naruszają w żaden sposób interesów powoda, tym bardziej w sposób rażący. Nadto, ostatecznie wprowadzenie ustawy antyspreadowej wyeliminowało możliwość powoływania się na abuzywność kwestionowanych postanowień Umowy;

b)  art. 385 1 k.c. w zw. z art. 69 ust. 1 Prawa Bankowego poprzez błędną wykładnię i wadliwe uznanie, że skoro kwestionowane (rzekomo abuzywne) postanowienia odnoszą się do głównych świadczeń stron to należy przyjąć, że brak było konsensu stron, co do niezbędnych elementów Umowy kredytu - podczas gdy klauzule indeksacyjne nie były abuzywne, a sposób indeksacji zastosowany przez pozwany Bank nie uniemożliwiał określenia wysokości zobowiązania strony powodowej;

c)  art. 385 1 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 6 ust. 1, art. 7 ust. 1 Dyrektywy 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich polegające na ich błędnym niezastosowaniu - i w konsekwencji błędne przyjęcie, że cały mechanizm indeksacji zastosowany w Umowie jest niedozwolony, pomimo iż ewentualną bezskutecznością może zostać objęta jedynie ta część postanowienia § 17 Umowy kredytu, która odnosi się do marży Banku, a Umowa Kredytu może obowiązywać nadal, zgodnie z dyspozycją art. 385 1 § 2 k.c., jako umowa wykonywana w oparciu o kurs średni NBP;

d)  art. 65 k.c. w zw. z art. 385 1 § 1 k.c. oraz § 17 Umowy Kredytu poprzez ich niezastosowanie i błędne nieuwzględnienie przy rozpoznawaniu sprawy tego, że § 17 Umowy Kredytu zawiera dwa odrębne obowiązki tj.:

- obowiązek przeliczenia walut według kursów średnich NBP; oraz

- obowiązek zapłaty marży przez kredytobiorcę,

które (I) mają inną treść normatywną, (II) pełnią odmienne funkcje, oraz (III) nie są ze sobą nierozerwalnie związane, a w konsekwencji mogą być przedmiotem indywidualnej kontroli zgodnie z wiążącymi wytycznymi zawartymi w wyroku (...) z dnia 29 kwietnia 2021 roku, wydanego w sprawie C-19/20 - Bank (...) ( (...)), co prowadzi do wniosku, że Sąd I instancji powinien poddać indywidualnej kontroli pod kątem ewentualnej abuzywności wyłącznie zobowiązanie Powodów do zapłaty marży na rzecz Banku, a w przypadku dojścia do wniosku, że zobowiązanie to ma charakter abuzywny — stwierdzić, że tylko to zobowiązanie nie wiązało Powodów, pozostawiając przy tym w Umowie kredytu odesłania do średniego kursu NBP;

e)  art. 4 w zw. z art. 1 ust 1 lit a) i b) ustawy z dnia 29 I. 2011 r. o zmianie ustawy - Prawo bankowe 1 (dalej: „Ustawa antyspreadowa”) w zw. z art. 316 § 1 k.p.c., polegające na ich błędnym niezastosowaniu i nie uwzględnieniu przy rozstrzyganiu obowiązującego na dzień zamknięcia rozprawy stanu prawnego wprowadzonego Ustawą antyspreadową, a w konsekwencji nieuwzględnienie faktu, że wejście w życie tej Ustawy zniwelowało dla powodów skutki, z których wywodzą oni rzekomą abuzywność postanowień Umowy kredytu;

f)  art. 4 ust. 3 Traktatu o Unii Europejskiej (tekst uwzględniający zmiany wprowadzone Traktatem z Lizbony) poprzez brak zastosowania orzecznictwa (...) mającego zastosowanie w sprawie, tj. przede wszystkim brak uwzględnienia Wyroku (...) C-19/20 z dnia 29 kwietnia 2021 roku, który zapadł w sprawie umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej Banku (...) S.A. z siedzibą w G., o analogicznej jak w niniejszej sprawie klauzuli § 17 - w zakresie możliwości podziału normy § 17 Umowy;

g)  art. 385 1 § 1 i § 2 k.c. w zw. z art. 6 ust. 1 Dyrektywy poprzez ich niewłaściwe zastosowanie i w efekcie uznanie, że dla ustalenia nieważności Umowy kredytu (w niniejszej sprawie - jako przesłanki uzasadniającej żądanie zapłaty) decydująca jest wola wyrażona przez konsumenta, podczas gdy w świetle wytycznych określonych w Wyroku (...) do unieważnienia umowy może dojść tylko w ostateczności, jeżeli obiektywnie umowa nie może dalej obowiązywać bez nieuczciwych elementów, bez względu na wyrażoną w tym względzie wolę konsumenta;

h)  art. 358 § 2 k.c. w zw. z art. 3 k.c. w zw. z art. 69 ust. 3 Prawa Bankowego w zw. z art. 6 ust. 1 Dyrektywy Rady 93/13/EWG - poprzez ich błędną wykładnię, skutkującą uznaniem, że nie jest możliwe ich zastosowanie polegające na zastąpieniu przez Sąd z urzędu abuzywnych postanowień Umowy innym mechanizmem wyliczenia kwoty i rat kredytu, w tym w szczególności zastosowanie kursu średniego NBP, podczas gdy proces taki jest odpowiedni dla przywrócenia równowagi kontraktowej stron przy jednoczesnym zachowaniu ważności Umowy, służy realizacji celów Dyrektywy 93/13/EWG, a ponadto jest zgodny z przepisami prawa krajowego oraz orzecznictwem Trybunału Sprawiedliwości UE;

i)  art. 410 § 1 i § 2 k.c. w zw. z art. 405 k.cart. 411 pkt 1 i 2 k.c. w zw. z art. 405 k.c. oraz art. 5 k.c. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie i błędne uznanie świadczeń spełnionych przez powoda jako nienależnych, pomimo tego, iż podstawą świadczenia była łącząca strony Umowa kredytu, a ponadto poprzez pominięcie przez Sąd okoliczności, że spełnione przez powoda świadczenie — spłata rat kredytu - czyniło zadość zasadom współżycia społecznego; natomiast roszczenie powoda o zwrot już spłaconych kwot należy traktować jako nadużycie prawa podmiotowego z art. 5 k.c., zmierzające w swojej istocie do uzyskania bezpodstawnego wzbogacenia kosztem pozwanego Banku;

j)  art. 189 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie i niezbadanie, czy powód posiada interes prawny w wytoczeniu powództwa o ustalenie nieistnienia stosunku prawnego w postaci Umowy kredytu, podczas gdy interes ten został skonsumowany przez wystąpienie z innym dalej idącym żądaniem - o świadczenie, w którym jedną z przesłanek rozstrzygnięcia jest ustalenie kwestii istnienia (ważności) Umowy kredytu;

III.  Na zasadzie art. 380 k.p.c. w zw. z art. 162 k.p.c. wnosił o zmianę postanowienia dowodowego wydanego przez Sąd I Instancji 12 października 2021 roku w przedmiocie pominięcia wniosku pozwanego o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego sądowego z dziedziny bankowości oraz rachunkowości (pismem z dnia 27 października 2021 r. pozwany złożył stosowne zastrzeżenie do protokołu), a w konsekwencji - na zasadzie art. 382 k.p.c. - wnoszę o przeprowadzenie przez Sąd II Instancji ww. dowodu na wykazanie faktów wskazanych w pkt 6 petitum odpowiedzi na pozew.

IV.  Mając na uwadze powyższe zarzuty - w oparciu o art. 368 § 1 pkt 5 k.p.c. w zw. z art. 386 § 1 i 4 k.p.c. skarżący wnosił o:

1.  zmianę zaskarżonego Wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości;

2.  zmianę rozstrzygnięcia w przedmiocie kosztów procesu tj. zasądzenie solidarnie od powodów na rzecz pozwanego zwrotu kosztów postępowania, w tym zwrotu kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty;

3.  zasądzenie solidarnie od powodów na rzecz pozwanego zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego, w tym zwrotu kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty.

Ewentualnie skarżący wnosił o;

I. uchylenie wyroku w zaskarżonej części i przekazanie sprawy Sądowi I
instancji do ponownego rozpoznania;

II. zasądzenie solidarnie od powodów na rzecz pozwanego zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego, w tym zwrotu kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty oraz pozostawienie Sądowi I instancji rozstrzygnięcia o kosztach instancji odwoławczej.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelację strony powodowej uznać należało za uzasadnioną, zaś apelację pozwanego za niezasadną.

Sąd I instancji wbrew zarzutom strony skarżącej, dokonał w niniejszej sprawie prawidłowych ustaleń faktycznych, które nie są sprzeczne z treścią zgromadzonego materiału dowodowego. Stąd poczynione ustalenia faktyczne, Sąd Okręgowy w pełni podziela i przyjmuje za własne, Nie zachodzi zatem potrzeba ich powtarzania. Zaś zarzuty apelacyjne dotyczące ustaleń faktycznych uznać należy za bezzasadne.

Zgodnie z treścią art. 385 1 kc postanowienie niedozwolone „nie wiąże” konsumenta ex tunc. Oznacza to, że zarówno decyzja Prezesa UOKiK (wcześniej wyrok (...)), jak również orzeczenie sądu powszechnego w indywidualnej sprawie mają charakter wyłącznie deklaratoryjny. Nie kreują tym samym naruszenia dobrych obyczajów oraz w sposób rażący interesów konsumentów, a jedynie potwierdzają, że ten stan istniał od początku zawarcia umowy. Tym samym postanowieniem niedozwolonym jest każde postanowienie, które spełnia przesłanki określone w art. 3851 § 1 k.c., bez względu na to, czy stan ten potwierdzony został orzeczeniem sądowym lub decyzją Prezesa UOKiK. Należy zauważyć, że zgodnie z art.385 2 k.c. oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, gdyż to właśnie w tym momencie „aktywuje się” jej bezskuteczny charakter. Ma to daleko idące skutki, ponieważ czynności wykonane w oparciu o to postanowienie nie wiążą konsumenta, nawet jeżeli abuzywność samego postanowienia zostanie potwierdzona po ich dokonaniu.

Wskazać także należy, że przepisy k.c. regulujące zarówno materialne przesłanki uznania klauzuli za abuzywną, jak i określające skutki z tego wynikające, stanowią implementację dyrektywy 93/13/EWG, stąd co do zasady należy dążyć do ich prounijnej interpretacji. Zresztą bezpośrednio na tle omawianej dyrektywy, (...) wskazał, że sąd krajowy jest obowiązany, gdy stosuje przepisy prawa krajowego – zarówno te, które weszły w życie po przyjęciu dyrektywy, jak i te przed jej przyjęciem
– do ich interpretowania tak dalece, jak to jest możliwe, zgodnie z literą (brzmieniem) i celem tej dyrektywy. Zgodnie z art. 6 ust. 1 dyrektywy: „Państwa Członkowskie stanowią, że na mocy prawa krajowego nieuczciwe warunki w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami nie będą wiążące dla konsumenta, a umowa w pozostałej części będzie nadal obowiązywała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków”. Z kolei, warunki ustalone przez prawa krajowe, do których odnosi się art. 6 ust.1 dyrektywy nie mogą stanowić zagrożenia dla istoty prawa, jakie konsumenci wywodzą z tego przepisu, a polegającej na niezwiązaniu warunkiem uznanym za nieuczciwy. Jednocześnie nie wolno tracić z pola widzenia, że w świetle art. 8 dyrektywy, ta wyznacza jedynie pewien minimalny zakres ochrony konsumenta, w związku z czym ustawodawcy krajowi upoważnieni są do zapewnienia dalej idącej ochrony. Aby zapewnić realizację ww. celów, (...) przyjął zasadę, iż sąd z urzędu (a zatem nawet w braku żądania zgłoszonego przez konsumenta) powinien zbadać, a gdy jest to uzasadnione również stwierdzić abuzywność i bezskuteczność danego postanowienia i odmówić jego stosowania. Pogląd taki przyjęty został również w orzecznictwie SN i w doktrynie. Ponadto, sąd krajowy, który stwierdza nieuczciwy charakter postanowienia zawartego w umowie, na mocy art. 6 ust. 1 dyrektywy jest zobowiązany wyciągnąć wszelkie wynikające stąd na mocy prawa krajowego konsekwencje, tak aby konsumenci nie byli tym postanowieniem związani w tym także konsekwencje na przyszłość. (...) wyjaśnił również, że jeżeli sąd krajowy uzna dany warunek umowy za nieuczciwy, ma obowiązek jego nie zastosowania, chyba że konsument, po poinformowaniu go przez rzeczony sąd, sprzeciwi się temu. Co do zasady umowa zawarta między przedsiębiorcą, a konsumentem będzie nadal obowiązywała strony w pozostałej części, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków. Innymi słowy, nie powinna nastąpić jakiejkolwiek zmiana inna niż ta wynikająca z uchylenia nieuczciwych warunków, o ile takie dalsze obowiązywanie umowy jest prawnie możliwe zgodnie z zasadami prawa wewnętrznego. Warunek umowy uznany za nieuczciwy należy więc co do zasady uznać za nigdy nie istniejący, tak by nie wywoływał on skutków wobec konsumenta, w związku z czym sądowe stwierdzenie nieuczciwego charakteru takiego warunku powinno mieć skutek w postaci przywrócenia sytuacji prawnej i faktycznej konsumenta, w jakiej znajdowałby się on w braku rzeczonego warunku w konkretnych okolicznościach może zatem również nastąpić skutek restytucyjny.

(np. Wyr. (...) z 14.06.2012 r. w sprawie C-618/10 ( (...):EU:C:2012:349) pkt 64–66; wyr. (...) z 30.05.2013 r. w sprawie C-397/11 ( (...):EU:C:2013:340)pkt 44, 45, 47 i 48, w pkt 44 tego wyr., (...) wskazał, że: „Sąd krajowy powinien ponadto ocenić wpływ stwierdzenia nieuczciwego charakteru spornego warunku na ważność danej umowy i ustalić, czy rzeczona umowa może dalej istnieć bez tego warunku (zob. podobnie postanowienie z dnia 16 listopada 2010 r. w sprawie C-76/10 P.’, Z. O.. s. I- (...), pkt 61)”. Wyr. (...) z 30.05.2013 r. w sprawie C-488/11 ( (...):EU:C:2013:341) pkt 56 i 57 zd. 2.

Zgodnie z w/w wytycznymi wynikającymi z prawa UE Sąd orzekający był zobowiązany do przeprowadzeniu kontroli nieuczciwego charakteru klauzul wskazanych w pozwie, poinformować strony o wynikach kontroli oraz umożliwić stronom wypowiedzenie się co do nich. Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 2 czerwca 2021 r. ( I (...) 55/21) „wskazanie na niedozwolony charakter klauzuli umownej jest uprawnieniem konsumenta, w którego interesy zachowanie takiej klauzuli może godzić. Jednakże w określonych okolicznościach konsument może uznać, że jeżeli wyeliminowanie klauzuli niedozwolonej prowadziłoby do unieważnienia umowy, to woli on jej utrzymanie i jednocześnie utrzymanie w mocy całej umowy. Wzywając stronę umowy – konsumenta do zajęcia stanowiska, sąd powinien poinformować go, mając już ustalone okoliczności faktyczne sprawy i dokonaną jej ocenę prawną, o konsekwencjach prawnych wynikających z unieważnienia w całości zawartej umowy kredytowej oraz podobnie, o skutkach uznania za nieważną klauzuli niedozwolonej, z utrzymaniem w mocy pozostałej treści tej umowy, a konsument winien oświadczyć, które rozwiązanie wybiera jako dla niego korzystniejsze. W tym celu sąd rozpoznający sprawę powinien wykorzystać stosowne instrumenty procesowe, w tym także te przewidziane w art. 156 1 i 156 2 kpc.”

Powyższy obowiązek w ocenie sądu odwoławczego należy interpretować w powiązaniu z faktem, czy strona podnosząca fakt zawarcia w umowie klauzul niedozwolonych działa w procesie samodzielnie czy jest profesjonalnie reprezentowana. Trudno bowiem uznać, iż w przypadku gdy profesjonalnie reprezentowana strona domaga się uznania klauzuli za niedozwoloną i wnosi jednocześnie o uznanie umowy za skuteczną w pozostałym zakresie – obowiązkiem sądu jest pouczanie o dalszych skutkach rozstrzygnięcia dla strony powodowej. Z takim zaś przypadkiem mamy do czynienia w sprawie niniejszej, bowiem strona powodowa od samego początku przedstawiła stanowisko, w którym kwestionowała tylko konkretny zapis umowy – wskazując na jego abuzywność. Dalszą zaś konsekwencją było wyliczenie przez powodów wysokości zobowiązania – po wyeliminowaniu kwestionowanego zapisu. W myśl zasady volenti non fit iniuria zdaniem sądu odwoławczego rozważyć zatem w pierwszej kolejności należało, czy możliwe jest utrzymanie istniejącego stosunku prawnego (umowy) po wyeliminowaniu kwestionowanych zapisów, co w ocenie sądu rejonowego było niemożliwym z przyczyn wskazanych w sporządzonym uzasadnieniu do skarżonego wyroku.

Podkreślenia wymaga fakt, że na tle tzw. „umów frankowych” ukształtowało się bogate ale i rozbieżne orzecznictwo tak sądów powszechnych jak, Sądu Najwyższego czy (...), które na przestrzeni czasu ewoluowało, a nawet nadal ewoluuje. W jednym z nowszych orzeczeń Sąd Najwyższy wskazał, iż „W razie sporu o ważność umowy kredytu bankowego denominowanego (indeksowanego) do obcej waluty, w której treści znajduje się niedozwolona klauzula konsumencka dotycząca sposobu tej denominacji, rozpatrzeć należy kilka możliwości rozstrzygnięcia. Pierwsza, to stwierdzenie nieważności umowy, która bez klauzuli niedozwolonej nie może dalej funkcjonować w obrocie prawnym, zwłaszcza ze względu na brak (odpadnięcie) któregoś z koniecznych składników (essentialia negotii) umowy nazwanej kredytu bankowego. Druga to przyjęcie, że umowa jest ważna, ale w miejsce bezskutecznych postanowień waloryzacyjnych nie wchodzą żadne dodatkowe postanowienia. Trzecia, to ewentualne przyjęcie, że umowa jest ważna i jej uzupełnienie przez sąd przez wprowadzenie w miejsce niedozwolonych klauzul innego mechanizmu waloryzacji” ( sygn. akt I CSKP 55/21).

Pogląd powyższy nie jest odosobniony i nader często spotykany jest w orzecznictwie, które dopuszcza równolegle kilka rodzajów rozwiązań problemów powstałych na tle tzw. „umów frankowych”.

Odnosząc powyższe uwagi do stanu faktycznego sprawy niniejszej w kontekście podniesionych przez strony zarzutów apelacyjnych należało dokonać oceny czy przyjęta przez stronę powodową dla roszczenia głównego konstrukcja ustalenia wysokości zobowiązania jedynie z pominięciem zapisów abuzywnych – jest w świetle uwarunkowań umownych i obowiązujących przepisów prawa dopuszczalna.

Nie budzi wątpliwości, w stanie prawnym obowiązującym w dacie zawarcia przedmiotowej umowy kredytu, dopuszczalność konstruowania umów kredytu indeksowanego (waloryzowanego) do waluty obcej. Odwołać tu się należy do poglądu wyrażonego przez Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 22 stycznia 2016 r., sygn. akt I CSK 1049/14 ( OSNC 2016/11/134), w którego uzasadnieniu Sąd Najwyższy opisał konstrukcję umowy kredytu bankowego indeksowanego i stwierdził jednoznacznie jej dopuszczalność.
W szczególności Sąd Najwyższy wskazał, że jest to umowa na podstawie której „Bank wydaje kredytobiorcy określoną sumę kredytową w złotych, przy czym jej wysokość jest określana (indeksowana) według kursu danej waluty (np. euro) w dniu wydania (indeksowanie do waluty obcej po cenie kupna). Ustalenie takie następuje też w celu określenia wysokości rat kredytowych, do których kredytobiorca będzie zobowiązany w okresie trwania stosunku kredytowego. W dniu płatności konkretnych rat taka rata jest przeliczana zgodnie z umową na złote stosownie do kursu danej waluty, tj. po kursie jej sprzedaży kontrahentowi banku. (…) Tak ujęta umowa kredytu indeksowanego mieści się oczywiście w konstrukcji ogólnej umowy kredytu bankowego i stanowi jej możliwy wariant (art. 353 1 kc w zw. z art. 69 pr. b.). Nie ma zatem podstaw do twierdzenia, że w obrocie prawnym doszło do wykształcenia się jakiegoś odrębnego, oryginalnego typu umowy bankowej, powiązanej w sposób szczególny z kursem złotego do walut obcych w chwili wydania i zwrotu sumy kredytowej i tym samym zakładającej szczególny sposób określania wysokości zadłużenia kredytobiorcy w stosunku kredytowym. W zakresie umowy kredytu indeksowanego także dochodzi do wydania sumy kredytu kredytobiorcy i zwrotu wykorzystanej sumy kredytu z reguły w ratach kredytowych w dłuższym odcinku czasowym. Dla kredytobiorcy istotne znaczenie ma z reguły wysokość rat spłacanych w poszczególnych okresach ich spłat. Kredytobiorca zwraca kredytodawcy wykorzystaną sumę kredytu, przy czym w związku z kursem waluty obcej suma ta może być wyższa odpowiednio do relacji do waluty obcej, gdyż suma wykorzystana w dniu wykonywania umowy kredytu hipotecznego może mieć inną wartość rynkową w wyniku indeksacji walutowej. Innymi słowy, kredytobiorca może być zobowiązany do zwrotu bankowi sumy pierwotnie wykorzystanego kredytu, ale taka wykorzystana suma – w całości lub części – może mieć inną (wyższą) wartość rynkową w okresie spłaty kredytu”.

Zaprezentowany wyżej pogląd Sąd Najwyższy podtrzymał w wyroku z 19 marca
2015 r., IV CSK 362/14 ( Biul. SN z 2015 r., nr 5), w którym, odwołując się do przepisów zawartych w ustawie z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy – Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2011 r., nr 165, poz. 984), wskazał, że „ideą dokonania nowelizacji Prawa bankowego ustawą z dnia 29 lipca 2011 r. było utrzymanie funkcjonujących na rynku kredytów denominowanych według nowych zasad (…) Ustawodawca wprowadził narzędzie prawne pozwalające wyeliminować z obrotu postanowienia umowne zawierające niejasne reguły przeliczania należności kredytowych, zarówno na przyszłość, jak i w odniesieniu do wcześniej zawartych umów w części, która pozostała do spłacenia”.

Odwołać się tu należy do art. 4 powołanej wyżej ustawy, zgodnie z którym,
w przypadku kredytów lub pożyczek pieniężnych zaciągniętych przez kredytobiorcę lub pożyczkobiorcę przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy ma zastosowanie art. 69 ust.2 pkt.4a oraz art. 75b Prawa bankowego , w stosunku do tych kredytów lub pożyczek pieniężnych, które nie zostały całkowicie spłacone – do tej części kredytu lub pożyczki, która pozostała do spłacenia. W tym zakresie bank dokonuje bezpłatnie stosownej zmiany umowy kredytowej lub umowy pożyczki. Skoro przepis ten wprost potwierdza stosowanie przepisów dodanych ustawą nowelizującą do umów zawartych wcześniej, to nielogicznym byłoby uznanie, że wyrażona w nim norma nie ma zastosowania, gdyż wcześniej zawarte umowy kredytu indeksowanego czy denominowanego są nieważne. Wprowadzenie konieczności określenia zasad ustalania kursów walut do treści umowy kredytowej oznacza potwierdzenie dopuszczalności indeksacji kwoty udzielonego kredytu.

Zdaniem sądu okręgowego zwrócić trzeba nadto uwagę, że obowiązująca obecnie ustawa z 23 marca 2017 r. o kredycie hipotecznym oraz o nadzorze nad pośrednikami kredytu hipotecznego i agentami (Dz.U. z 2017 r., poz. 819) jednoznacznie dopuszcza – choć z pewnymi ograniczeniami – zawieranie umów kredytu hipotecznego indeksowanego do waluty obcej (art. 6 i art. 10 pkt 7 tejże ustawy) wraz ze wszystkimi konsekwencjami, jakie może to mieć dla ustalenia wysokości zobowiązania konsumenta. Oczywiście przepisy tej ustawy nie znajdują zastosowania do umowy zawartej przez strony w rozpatrywanej sprawie, jednakże pozwalają na ocenę dopuszczalności określonej konstrukcji w systemie prawa.

W tej sytuacji stwierdzić należy, że wprowadzenie do umowy kredytu bankowego postanowień dotyczących indeksacji kredytu mieści się w granicach swobody umów i nie stanowi naruszenia art. 69 prawa bankowego. Przedmiotowa umowa zawiera wszystkie elementy przedmiotowo istotne umowy kredytu bankowego. W cytowanym przepisie wskazano, jakie niezbędne (obligatoryjne) postanowienia powinny być ujawnione w umowie kredytu bankowego. Nie wszystkie z tych elementów stanowią essentialia negotii umowy kredytu. (...) konstrukcyjnych tej umowy poszukiwać należy w treści art 69 pr. b. , zatem stanowią je zobowiązanie banku do wydania kredytobiorcy określonej sumy pieniężnej oraz zobowiązanie kredytobiorcy do zwrotu wykorzystanej sumy kredytu i zapłacenia odsetek kapitałowych ( tak SN w orz. z 22.01.2016 r., I CSK 1049/14, OSNC 2016/11/134). Wymogi powyższe zostały spełnione w przypadku spornej umowy – zawiera one wymienione wyżej elementy przedmiotowo istotne. Treść umowy wskazuje, że jest to umowa kredytu złotowego (w złotych polskich), gdyż bank zobowiązał się w niej oddać do dyspozycji kredytobiorcy kwotę pieniężną wyrażoną w złotych. Złoty polski stanowił zarówno walutę, w której określono wysokość kapitału kredytu, jak i walutę, w której przez czas wykonywania umowy spełniane są świadczenia stron – zarówno wypłata kredytu, jak i jego późniejsza spłata. W umowie strony określiły kwotę kredytu, walutę kredytu, przeznaczenie kredytu, okres kredytowania, terminy i zasady jego zwrotu przez kredytobiorcę przy zastosowaniu klauzul indeksacyjnych zawarty w § 1 ust.1; §7 ust.2; § 10 ust.8 i § 17 umowy. Z okoliczności niniejszej sprawy wynika jednoznacznie, że wolą stron było zastosowanie do przedmiotowej umowy kredytu zasad przeliczeń walutowych określonych we wskazanych wyżej postanowieniach umowy. Indeksacja do franka szwajcarskiego stanowi jedynie dodatkowe postanowienia umowne, nie zmieniające charakteru kredytu. Mechanizm indeksacji związany jest ze sposobem określenia wysokości zobowiązań stron i nie prowadzi do braku określenia tych zobowiązań. Zupełnie innym zagadnieniem jest to, czy sposób określenia zasad indeksacji nie stanowił niedozwolonych postanowień umownych jak to wskazywała strona powodowa.

W związku z wywiedzeniem żądania powodów również z powołaniem się na niedozwolony charakter klauzul umownych odnoszących się do indeksacji kredytu rozważenia wymagała kwestia abuzywności tych klauzul umownych oraz skutków prawnych z tego wynikających. W sprawie niniejszej kwestię indeksacji kredytu regulowały następujące postanowienia umowne zawarte w § 1 ust.1; § 7 ust.2; § 10 ust.8 i § 17 umowy

Zgodnie z art. 385 1 § 1 kc postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny.

Uzasadnieniem dla wprowadzenia regulacji zawartych w art. 385 1 kc - 385 3 kc był zamiar zapewnienia konsumentom bardziej skutecznej ochrony w stosunkach umownych z profesjonalistami, a przede wszystkim zaś potrzeba uwzględnienia w polskim prawie postanowień dyrektywy nr 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993 r. o nieuczciwych warunkach w umowach konsumenckich (Dz. Urz. WE z 1993 r., L. 95, s. 29), zwanej dalej również „dyrektywą”. Regulacje art. 385 1 -385 3 kc stanowią wyraz implementacji w prawie polskim prawa unijnego w postaci wymienionej dyrektywy, co rodzi określone konsekwencje dla ich wykładni. Przede wszystkim musi ona prowadzić do takich rezultatów, która pozwoli urzeczywistnić cele dyrektywy. Sądy krajowe, stosując prawo wewnętrzne, zobowiązane są tak dalece, jak jest to możliwe, by dokonywać jego wykładni w świetle brzmienia i celu rozpatrywanej dyrektywy, tak by osiągnąć przewidziany w niej rezultat, a zatem zastosować się do art. 288 traktatu o funkcjonowaniu Unii E. (patrz. Wyr. Trybunału Sprawiedliwości z 21.04.2016 r., C-377/14). Ten obowiązek dokonywania wykładni prawa krajowego zgodnej z prawem Unii jest w istocie nierozerwalnie związany z systemem Traktatu, gdyż zezwala sądom krajowym na zapewnienie, w ramach ich właściwości, pełnej skuteczności prawa Unii przy rozpoznawaniu zawisłych przed nimi sporów. W przypadku omawianych przepisów należy mieć też na uwadze, iż sama dyrektywa w art. 8 stanowi, że w celu zapewnienia wyższego stopnia ochrony konsumenta państwa członkowskie mogą przyjąć lub utrzymać bardziej rygorystyczne przepisy prawne zgodne z traktatem w dziedzinie objętej niniejszą dyrektywą. W dyrektywie został więc określony jedynie minimalny poziom ochrony konsumentów.

Z treści art. 385 1 § 1 kc wynika, że niedozwolonymi postanowieniami umownymi są klauzule umowne, które spełniają łącznie trzy przesłanki pozytywne: zawarte zostały w umowach z konsumentami, kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami oraz rażąco naruszają interesy konsumenta. Kontrola abuzywności postanowień umowy wyłączona jest jedynie w przypadku spełnienia jednej z dwóch przesłanek negatywnych, to jest: gdy postanowienie umowne zostało indywidualnie uzgodnione z konsumentem oraz postanowienie umowne określa główne świadczenia stron i jest sformułowane w sposób jednoznaczny.

Powodowie zawarli sporną umowę kredytu jako konsumenci (a nie jak twierdzi pozwany w apelacji – powód jako przedsiębiorca), a bank jako przedsiębiorca w zakresie prowadzonej przez siebie działalności gospodarczej.

Brak indywidualnego uzgodnienia kwestionowanych przez powodów postanowień umownych dotyczących indeksacji kwoty kredytu był również oczywisty. Artykuł 385 1 § 3 kc stanowi, że nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta. Przez „rzeczywisty wpływ” należy rozumieć realną możliwość oddziaływania na treść postanowień umownych. Fakt, że konsument znał treść danego postanowienia i rozumiał je, nie przesądza o tym, że zostało ono indywidualnie uzgodnione. Za uzgodnione indywidualnie trzeba bowiem uznawać tylko takie klauzule umowne, na których treść istotnie mógł on w praktyce oddziaływać. Innymi słowy, należy badać, czy konsument miał realny wpływ na ewentualną zmianę klauzul proponowanych przez przedsiębiorcę i czy z możliwości tej zdawał sobie sprawę. Do tego, by skutecznie wykazać fakt, że klauzula była uzgodniona z konsumentem, nie wystarcza opatrzenie kontrolowanego postanowienia wzmiankami typu: „wyrażam zgodę”, „przyjmuję własnoręcznym podpisem”(np. Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 06.03.2013 r., VI ACa 1241/12,). W konsekwencji postanowieniami indywidualnie uzgodnionymi będą takie, które były w sposób rzeczywisty negocjowane lub włączone do umowy wskutek propozycji zgłoszonej przez samego konsumenta.

Z zebranego przez sąd rejonowy materiału dowodowego wynika, że umowa kredytu została zawarta według standardowego wzorca banku i jej postanowienia odnoszące się do indeksacji kredytu nie były przedmiotem negocjacji. Twierdzenia te nie budzą najmniejszych wątpliwości, skoro klauzule indeksacyjne są częścią wzorca umowy stosowanego przez bank. Treść tego wzorca jest identyczna jak wzorców dotyczących wielu innych umów, które są przedmiotem sporów z udziałem pozwanego banku w sprawach zawisłych przed Sądami. Okoliczność, że powodowie sami wnioskowali o udzielenie kredytu indeksowanego do waluty obcej w żadnym razie nie świadczy o indywidualnym uzgodnieniu treści postanowień dotyczących indeksacji. Z materiału dowodowego wynika, że powodowie wyrazili zgodę na udzielenie kredytu indeksowanego do waluty obcej. Wybór rodzaju kredytu musiał być zatem elementem indywidualnych uzgodnień. Nie miało to natomiast miejsca w przypadku pozostałych postanowień umownych dotyczących mechanizmu indeksacji, w tym zwłaszcza sposobu ustalenia kursu waluty indeksacyjnej. Powodowie wyrazili zgodę na indeksację, jednakże sposób tej indeksacji nie został indywidualnie uzgodniony. Zgoda na zawarcie umowy kredytu zawierającej klauzule indeksacyjne nie jest bynajmniej tożsama z faktem indywidualnych negocjacji w przedmiocie treści tych konkretnych klauzul.

W ocenie Sądu okręgowego, brak jest podstaw do przyjęcia w analizowanym przypadku, że klauzule indeksacyjne określają główne świadczenia stron umowy kredytu. Pojęcie głównego świadczenia należy rozumieć wąsko, w nawiązaniu do pojęcia elementów przedmiotowo istotnych umowy (tak SN w orz. z 08.06.2004 r., I CK 635/03,). W umowie kredytu – stosownie do art. 69 pr. bank. – świadczeniem głównym banku jest udostępnienie kredytobiorcy oznaczonej kwoty pieniężnej, zaś świadczeniem głównym kredytobiorcy jest zwrot otrzymanych środków pieniężnych oraz uiszczenie opłat z tytułu oprocentowania i z tytułu prowizji. Sporne klauzule indeksacyjne wprowadzają jedynie reżim przeliczenia świadczeń głównych stron w stosunku do waluty obcej. Chociaż problem indeksacji kwoty kredytu i rat kredytu oraz przeliczania tych należności z waluty polskiej na walutę obcą lub z waluty obcej na walutę polską jest pośrednio powiązany z wypłatą i spłatą kredytu, to jednak brak jest podstaw do przyjęcia, że ustalenia w tym zakresie są postanowieniami dotyczącymi głównych świadczeń stron. Są to postanowienia uboczne, o drugorzędnym znaczeniu. Głównych świadczeń stron dotyczą tylko takie elementy konstrukcyjne umowy, bez uzgodnienia których nie doszłoby do jej zawarcia. Klauzule indeksacyjne w przedmiotowej umowie nie są postanowieniami o charakterze przedmiotowo istotnym (essentialia negotii), zatem mogą być objęte kontrolą zgodności z zasadami obrotu konsumenckiego. Odwołać należy się tu do poglądu wyrażonego w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 22 stycznia 2016 r., sygn. akt ICSK 1049/14, w którym stwierdzono, że: „Umowna klauzula waloryzacyjna nie jest objęta wyłączeniem zawartym w art. 385 1 § 1 zdanie drugie kc. Klauzula taka nie określa bowiem bezpośrednio świadczenia głównego, a wprowadza jedynie umowny reżim jego podwyższenia”. W tej sytuacji należy stwierdzić, że postanowienia bankowego wzorca umownego, zawierającego uprawnienie banku do przeliczania sumy wykorzystanego przez kredytobiorcę kredytu do waluty obcej (klauzula tzw. spreadu walutowego),nie dotyczą głównych świadczeń stron w rozumieniu art. 385 1 § 1 kc ( podobnie SN w orz. z 29.10.2019 r., IV CSK 309/18,). Gdyby jednak przyjąć, że klauzule indeksacyjne określają główne świadczenia stron umowy kredytu (pogląd taki wyrażony jest także w orzecznictwie sądowym), to i tak nic to nie zmieniałoby to w kwestii oceny tych klauzul. Klauzule indeksacyjne nie stanowią bowiem z pewnością essentialia negotii umowy kredytu, a bez nich umowa kredytu zawiera wszystkie elementy przedmiotowo istotne i może obowiązywać. Za dopuszczalną należałoby też uznać kontrolę tego rodzaju postanowień pod kątem ich niedozwolonego charakteru, ponieważ nie zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Świadczy o tym fakt, że zawarte jest w nich odwołanie do kursów waluty w Bankowej Tabeli kursów walut, lecz zasady ustalania tych kursów nie zostały określone bliżej w umowie kredytu, która nie podaje żadnych szczegółowych i obiektywnych kryteriów ustalania kursów w Tabeli.

W sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszają interesy konsumenta postanowienia umowne godzące w równowagę kontraktową stron, a także te, które zmierzają do wprowadzenia konsumenta w błąd, wykorzystując jego zaufanie i brak specjalistycznej wiedzy. Klauzula dobrych obyczajów nawiązuje do wyobrażeń o uczciwych, rzetelnych działaniach stron, a także do zaufania, lojalności, jak również – w stosunkach z konsumentami – do fachowości. Zatem sprzeczne z dobrymi obyczajami są takie działania, które zmierzają do dezinformacji lub wywołania błędnego mniemania konsumenta (czy szerzej klienta), wykorzystania jego niewiedzy lub naiwności, ukształtowania stosunku zobowiązaniowego niezgodnie z zasadą równorzędności stron, nierównomiernego rozłożenia praw i obowiązków między partnerami kontraktowymi ( tak M. Bednarek, w: System Prawa Prywatnego. Tom 5. Prawo zobowiązań – część ogólna, 2013, s.766). Dobre obyczaje, do których odwołuje się art. 385 1 kc stanowią przykład klauzuli generalnej, której zadaniem jest wprowadzenie możliwości dokonania oceny treści czynności prawnej w świetle norm pozaprawnych. Chodzi o normy moralne i obyczajowe, powszechnie akceptowane albo znajdujące szczególne uznanie w określonej sferze działań, na przykład w obrocie profesjonalnym, w określonej branży, w stosunkach z konsumentem, itp. Powołany przepis przewiduje, że warunki umowy, które nie były indywidualnie negocjowane, mogą być uznane za nieuczciwe, jeśli stoją
w sprzeczności z wymogami dobrej wiary, powodując znaczącą nierównowagę wynikających z umowy praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta. Równocześnie preambuła dyrektywy zawiera w motywie 16 istotne wskazówki interpretacyjne pozwalające ustalić pożądane zachowania zgodne z wymogami dobrej wiary. Przy dokonywaniu oceny działania w dobrej wierze będzie brana pod uwagę zwłaszcza siła pozycji przetargowej stron umowy, a w szczególności, czy konsument był zachęcany do wyrażenia zgody na warunki umowy i czy towary lub usługi były sprzedane lub dostarczone na specjalne zamówienie konsumenta; sprzedawca lub dostawca spełnia wymóg działania w dobrej wierze, jeżeli traktuje on drugą stronę umowy w sposób sprawiedliwy i słuszny, należycie uwzględniając jej prawnie uzasadnione roszczenia.

Również przy interpretacji kolejnej z wymaganych dla stwierdzenia abuzywności postanowienia umownego przesłanek – rażącego naruszenia interesów konsumenta – odwołać należy się do treści przepisów dyrektywy. W ich świetle uzasadnione jest twierdzenie, że rażące naruszenie interesów konsumenta ma miejsce, jeżeli postanowienia umowy poważnie i znacząco odbiegają od sprawiedliwego wyważenia praw i obowiązków stron, wprowadzając nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków na niekorzyść konsumenta. Jednak nie wyczerpuje to zakresu, w którym może dojść do naruszenia interesów konsumenta. Zwrócić należy przy tym uwagę, że o ile ustawodawca posłużył się w art. 385 1 kc pojęciem rażącego naruszenia interesów konsumenta, co może wskazywać na ograniczenie treści stosowania przepisów do przypadków skrajnej nierównowagi interesów stron, to w treści art. 3 ust.1 dyrektywy ta sama przesłanka została określona jako wymóg spowodowania znaczącej nierównowagi wynikających z umowy praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta. W tej sytuacji konieczność wykładni art. 385 1 kc w świetle wymogów dyrektywy rodzi konieczność złagodzenia kryteriów stawianych skutkom postanowienia, których zaistnienie pozwalać będzie na stwierdzenie jego niedozwolonego charakteru. Tradycyjne stopniowanie, w którym za rażące uznaje się sytuacje skrajne, nadzwyczajne, ustąpić musi konieczności odnoszenia się jedynie do znamienia znaczącej nierównowagi, jako wypełniającej już kryteria rażącego naruszenia.

Ponadto zgodnie z brzmieniem art. 4 dyrektywy, nadanym sprostowaniem z 13 października 2016 r. (Dz. Urz. UE. L z 2016 r. Nr 276, poz. 17), nieuczciwy charakter warunków umowy jest określany z uwzględnieniem rodzaju towarów lub usług, których umowa dotyczy i z odniesieniem, w momencie zawarcia umowy, do wszelkich okoliczności związanych z zawarciem umowy oraz do innych warunków tej umowy lub innej umowy, od której ta jest zależna. W rezultacie przy dokonywaniu oceny niedozwolonego charakteru określonego postanowienia umownego, w tym także oceny indywidualnej, nie ma żadnego znaczenia, w jaki sposób umowa była wykonywana przez strony. W szczególności nie ma znaczenia, czy przedsiębiorca rzeczywiście korzystał z możliwości, jakie wynikają dla niego z określonego brzmienia postanowień umownych. Istotne jest jedynie, że nie było żadnych przeszkód, aby z takich uprawnień, mogących naruszać interesy konsumenta, mógł skorzystać. Postanowienie umowne ma niedozwolony charakter nie dlatego, że jest w niewłaściwy sposób wykorzystywane przez przedsiębiorcę – tym bardziej, że jest to okoliczność, która w toku wykonywania umowy może się zmieniać. To samo postanowienie nie może być abuzywne bądź tracić taki charakter jedynie w wyniku przyjęcia przez jedną ze stron umowy określonego sposobu jej wykonania, korzystania bądź niekorzystania z wynikających z niej uprawnień. Postanowienie jest niedozwolone, jeśli daje kontrahentowi konsumenta możliwość działania w sposób rażąco naruszający interesy konsumenta.

Dlatego też nie miało żadnego znaczenia dla stwierdzenia niedozwolonego charakteru określonych postanowień umownych to, w jaki sposób pozwany bank rzeczywiście ustalał kurs waluty, do której kredyt był indeksowany. Nie ma też znaczenia w jaki sposób bank finansował udzielanie kredytów indeksowanych, gdyż również to stanowi okoliczność leżącą poza łączącym strony stosunkiem prawnym a równocześnie związaną z wykonywaniem umowy, a nie chwilą jej zawarcia.

Postanowienia umowne dotyczące indeksacji kredytu muszą być jednak rozpatrywane łącznie, na gruncie konkretnej umowy, gdyż wszystkie one decydują o kształcie umowy kredytu w zakresie indeksacji. Przy takim podejściu, w ocenie Sądu, w realiach niniejszej sprawy występują przesłanki do uznania postanowień przewidujących indeksację kredytu za postanowienia niedozwolone. Taki wniosek wynika z przeprowadzonej oceny kształtu postanowień, które z jednej strony różnicują wysokość kursu przyjętego dla przeliczeń kwoty kredytu z PLN na (...), a następnie przeliczeń wysokości wymaganej spłaty z (...) na PLN, a z drugiej strony – pozwalają bankowi na swobodne ustalenie wysokości każdego z tych kursów.

Już zróżnicowanie pomiędzy kursem kupna i kursem sprzedaży stosowanym dla określenia wysokości kapitału kredytu, a następnie wysokości rat spłaty uznać należy za sprzeczne z dobrymi obyczajami, a równocześnie rażąco naruszające interesy konsumenta. Mechanizmy, które mają służyć uzasadnieniu stosowania takiej konstrukcji pozostają bez znaczenia w niniejszej sprawie. Ponownie należy wskazać, że oceny zgodności postanowienia umownego z dobrymi obyczajami dokonuje się w oparciu o treść umowy i okoliczności jej zawarcia, nie zaś w oparciu o przyjęty przez przedsiębiorcę sposób wykonywania umowy, w tym finansowania przez niego działalności swojego przedsiębiorstwa, w zakresie pozwalającym na wykonanie umowy. Dlatego też stwierdzić należy, że przyjęcie w umowie rozwiązań różnicujących stosowane kursy walut nie znajduje uzasadnienia. Strony umowy kredytu nie umawiały się na prowadzenie przez bank działalności kantorowej – dokonywania wymiany walut, a postanowiły jedynie wprowadzić do umowy mechanizm o charakterze indeksacyjnym, pozwalający na zastosowanie stóp procentowych przewidzianych dla waluty obcej. Równocześnie nie może budzić wątpliwości, że konstrukcja, w której w chwili wypłaty kredytu wysokość wyrażonego w złotych polskich zobowiązania konsumenta (świadczenia, które ma spełnić na rzecz banku) jest, w wyniku zastosowania dla jej ustalenia kursu sprzedaży, wyższa niż wysokość udzielonego mu kredytu, stanowi naruszenie interesów konsumenta. Z kolei wykorzystanie przez bank swojej przewagi kontraktowej dla wprowadzenia do umowy rozwiązań korzystnych wyłącznie dla kredytodawcy, w nieuzasadniony sposób zwiększających wysokość świadczeń, do których zobowiązany jest kredytobiorca, uznać należy za sprzeczne z dobrymi obyczajami.

Z opisanych przyczyn za niedozwolone postanowienie umowne zdaniem sądu okręgowego uznać należy zawarte w § 1 ust.1; §7 ust.2; § 10 ust.8 i § 17 umowy. Równocześnie te same postanowienia umowne należy uznać za niedozwolone w zakresie, w jakim wskazują, że stosowane mają być kursy dewiz „obowiązujące w Banku” Powyższe klauzule umowne nie odwołują się do ustalanego w sposób obiektywny kursu (...), do obiektywnych wskaźników, na które żadna ze stron nie ma wpływu, lecz pozwalają w rzeczywistości bankowi kształtować ten kurs w sposób dowolny, wedle swego uznania. Przyznanie sobie przez pozwanego prawa do jednostronnego regulowania wysokości rat kredytu indeksowanego kursem (...) oraz salda kredytu poprzez wyznaczanie w tabelach kursowych kursów kupna i sprzedaży franka szwajcarskiego oraz wysokości tzw. spreadu walutowego (różnicy między kursem sprzedaży i kupna waluty obcej) –– przy pozbawieniu powodów jakiegokolwiek wpływu na to, bez wątpienia narusza interesy powodów i jest sprzeczne z dobrymi obyczajami. Naruszenie w ten sposób równowagi kontraktowej sprawia, że wskazane postanowienia indeksacyjne w sposób rażący naruszają interesy – konsumenta. Umowa kredytu nie określa bowiem szczegółowego sposobu ustalania kursu (...), przez co powodowie byli zdani na arbitralne decyzje banku w tej kwestii. Nie może zaś budzić wątpliwości, że klauzula indeksacyjna (waloryzacyjna) może działać prawidłowo jedynie wówczas, gdy miernik wartości, według którego dokonywana jest waloryzacja ustalany jest w sposób obiektywny, a więc przede wszystkim w sposób niezależny od woli którejkolwiek stron umowy. Ponadto o abuzywności tych postanowień świadczy ich nietransparentność. Umowa kredytu nie przedstawia w sposób przejrzysty konkretnego działania mechanizmu wymiany waluty obcej, tak by powodowie byli w stanie samodzielnie, bez dodatkowych zabiegów w postaci poszukiwania niezdefiniowanego w umowie „kursu rynkowego”, oszacować, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, wypływające dla nich z umowy konsekwencje ekonomiczne. Zawierając umowę powodowie nie znali sposobu, w jaki bank kształtował kurs (...), zwiększając go bądź zmniejszając wedle swego uznania. W konsekwencji pomiędzy stronami przedmiotowej umowy kredytu zakłócona została w ten sposób równowaga kontraktowa, bowiem treść kwestionowanych postanowień umożliwiała bankowi swobodne kształtowanie sytuacji powodów, będących konsumentem w zakresie wysokości jej zobowiązań wobec banku. Na gruncie zapisów umowy, indeksacja kredytu udzielonego na podstawie umowy o kredyt hipoteczny odbywa się w oparciu o tabele kursowe sporządzane przez pozwanego, będące jego wewnętrznym dokumentem. W świetle treści kwestionowanych postanowień umownych bank może wybrać samodzielnie kryteria ustalania wysokości kursów oraz ma możliwość uzyskania korzyści finansowych stanowiących dla kredytobiorcy dodatkowe koszty kredytu, których oszacowanie nie jest możliwe (a w każdym razie jest znacznie utrudnione) ze względu na brak oparcia zasad ustalania kursów wymiany o jednoznaczne i przejrzyste kryteria. Oczywistym jest, że kredytobiorca zawierając umowę kredytu indeksowanego do waluty obcej liczyć musi się z ryzykiem wynikającym ze zmienności kursów walut obcych. Ryzyko to nie ma jednak nic wspólnego z ryzykiem dowolnego kształtowania kursu wymiany przez kredytodawcę i narażenia konsumenta na niemożliwe do przewidzenia koszty, jak to miało miejsce w rozpatrywanej sprawie. Dowolność banku w wyznaczeniu kursów waluty indeksacyjnej sprawia, że kredytobiorca narażony jest na jednostronność decyzji banku, a równocześnie, wobec braku ścisłych kryteriów ustalenia wysokości kursów, nie przysługują mu środki, które pozwoliłyby chociażby na późniejszą weryfikację prawidłowości kursu ustalonego przez bank. Bez wątpienia stanowi to rażące naruszenie interesów konsumenta, narażając go na brak bezpieczeństwa i możliwości przewidzenia wszystkich skutków umowy. Jest to przy tym postępowanie nieuczciwe, sprzeczne z dobrymi obyczajami, rażąco naruszające równowagę stron umowy na korzyść strony silniejszej, która nie tylko może żądać spełnienia świadczenia w określonej przez siebie wysokości, ale też korzystać z szeregu postanowień o charakterze sankcji (m.in. podwyższone karne oprocentowanie, możliwość wypowiedzenia umowy), gdyby konsument takiego świadczenia nie spełniał. Różnica pomiędzy kursami stanowi dodatkowy, nieuzasadniony dochód banku, zaś dla kredytobiorcy dodatkowy koszt. Bank, przeliczając kwotę wypłaconego kredytobiorcy kredytu według ustalonego przez siebie kursu zakupu (...) oraz pobierając z rachunku kredytobiorcy raty kredytu przeliczone według własnego kursu sprzedaży (...), uzyskiwał w ten sposób od kredytobiorcy dodatkową ukrytą prowizję, której nie odpowiada żadne świadczenie banku. Co więcej, pomiędzy kredytobiorcą a bankiem nie dochodziło do żadnych transakcji wymiany waluty. Kwota kredytu wypłacona została w złotych polskich i spłata następowała również w tej walucie. Natomiast wartość franka szwajcarskiego przyjęta została jedynie jako wskaźnik waloryzacji poszczególnych rat podlegających spłacie. Oznacza to, że wszelkie operacje wykonywane były jedynie „na papierze”, natomiast do faktycznego transferu wartości dewizowych w którąkolwiek stronę nie dochodziło. W efekcie różnica pomiędzy kursem sprzedaży danej waluty a kursem kupna tej waluty, ustalanych przez bank w oparciu o niejednoznaczne kryteria, stanowi jego czysty dochód, zwiększający dodatkowo koszty kredytu dla kredytobiorcy. W tym mechanizmie należy więc dostrzec również sprzeczność postanowienia z dobrymi obyczajami i rażące naruszenie interesów konsumenta, który nie ma nawet możliwości uprzedniej oceny własnej sytuacji, w tym wysokości rat kredytu, i jest zdany na arbitralne decyzje banku (podobnie Sąd Apelacyjny w Warszawie w orz. z 07.05.2013 r., VI ACa 441/13, LEX nr 1356719).

W świetle powyższego za niedozwolone postanowienia umowne uznać należy przywołane wyżej klauzule przewidujące mechanizm indeksacji do franka szwajcarskiego zobowiązań stron umowy kredytu – wypłacanej kwoty kredytu i spłacanych rat kredytowych.

Skutkiem uznania za abuzywne postanowień umownych dotyczących indeksacji jest konieczność ich pominięcia przy ustalaniu treści stosunku prawnego wiążącego konsumenta. Stwierdzenie abuzywności konkretnych postanowień umownych rodzi taki skutek, że postanowienia te nie wiążą konsumenta ex tunc i ex lege, zaś zgodnie z art 385 1 § 2 kc strony są związane umową w pozostałym zakresie. Postanowienia uznane za niedozwolone podlegają zniesieniu w całości, a nie tylko w zakresie, w jakim ich treść jest niedopuszczalna(tak np. Kodeks Cywilny. Komentarz. Tom I, red. K. P , teza 15 do art. 385 1; K. Z. w: k.c Komentarz, red. E. G., W. 2013, teza 11). Postanowienia takie przestają wiązać już w chwili zawarcia umowy. Oznacza to, że nie stanowią elementu treści stosunku prawnego i nie mogą być uwzględniane przy rozpoznawaniu spraw związanych z jego realizacją. W rezultacie konieczne jest przyjęcie, że łączący strony stosunek umowny nie przewiduje mechanizmu indeksacji, stanowiąc jedynie umowę kredytu, w których wysokość kredytu została ostatecznie i jednoznacznie określona w złotych polskich.

Z uwagi na to, że (ze wskazanych wyżej przyczyn) zdaniem sądu zakwestionowaniu podlega cały mechanizm indeksacji w kształcie przyjętym w łączącej strony umowie, zbędne jest poszukiwanie odpowiedzi na możliwość ustalenia i przyjęcia innego („sprawiedliwego”) kursu dla dokonania rozliczeń między stronami, przy zachowaniu mechanizmu indeksacji. Należy przy tym wskazać, że stosowanie obowiązującego aktualnie art. 358 § 2 kc jest niemożliwe, skoro nie obowiązywał on w dacie zawarcia umowy(wszedł w życie dopiero 24 stycznia 2009 r.), a brak jest przepisów przejściowych, które umożliwiałyby jego zastosowanie. Ponadto przepis ten odnosi się do możliwości ustalenia kursu waluty obcej w przypadku spełnienia świadczenia w walucie polskiej, natomiast nie reguluje sytuacji, w której dochodzi do przeliczenia wysokości zobowiązania z waluty polskiej na obcą. W analizowanym przypadku nie ma bowiem miejsca sytuacja, aby świadczenia stron zostały wyrażone w walucie obcej w umowie kredytu. Wręcz przeciwnie, przedmiotowy kredyt jest kredytem w złotych polskich, do którego tylko zastosowano mechanizm o charakterze waloryzacyjnym.

Po wyłączeniu z umowy kredytu niedozwolonych klauzul indeksacyjnych, umowa nie staje się nieważna na skutek braku w jej treści istotnych postanowień umowy kredytu. Jak wcześniej wskazano, klauzule indeksacyjne nie stanowią elementów przedmiotowo istotnych umowy kredytu. Zauważyć należy, że skutki uznania postanowień umowy za klauzule abuzywne różnią się od skutków nieważności niektórych postanowień umownych (części czynności prawnej). W przypadku nieważności części czynności prawnej możliwe jest zastąpienie nieważnych postanowień odpowiednimi przepisami ustawy lub uznanie za nieważną całej czynności prawnej, jeżeli z okoliczności wynika, że bez postanowień dotkniętych nieważnością czynność nie zostałaby dokonana (art. 58 § 1 i 3 kc). W sprawie niniejszej powodowie nie żądali jednak konstruując roszczeni główne stwierdzenia nieważności spornej umowy kredytu, lecz dochodzone roszczenie wywodzili w związku z zastosowaniem w umowie bezskutecznych klauzul indeksacyjnych, co zdaniem sądu odwoławczego w kontekście przedstawionej wyżej argumentacji uznać należało za dopuszczalne.

Kodeks cywilny przyjmuje natomiast odmienne rozwiązanie w przypadku niedozwolonych postanowień umownych stanowiąc, że jeżeli postanowienie takie nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie. Na gruncie tego przepisu nie ma więc znaczenia, czy bez abuzywnych klauzul umowa zostałaby zawarta przez strony. Wykluczona jest zarówno tzw. redukcja utrzymująca skuteczność postanowienia abuzywnego, jak i możliwość uzupełniania luk w umowie powstałych po wyeliminowaniu takiego postanowienia. Przywołać tu należy orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej na tle regulacji dyrektywy nr 93/13 – co podniosła w apelacji strona powodowa. W wyroku z dnia 14 czerwca 2012 r. w sprawie sygn. C-618/10 Trybunał wskazał, że „z brzmienia ust.1 rzeczonego art. 6 [dyrektywy Rady 93/13/EWG] wynika, że sądy krajowe są zobowiązane wyłącznie do zaniechania stosowania nieuczciwego warunku umownego, aby nie wywierał on obligatoryjnych skutków wobec konsumenta, przy czym nie są one uprawnione do zmiany jego treści. Umowa ta powinna bowiem w zasadzie nadal obowiązywać, bez jakiejkolwiek zmiany innej niż wynikająca z uchylenia nieuczciwych warunków, o ile takie dalsze obowiązywanie umowy jest prawnie możliwe zgodnie z zasadami prawa wewnętrznego (…). Gdyby sąd krajowy mógł zmieniać treść nieuczciwych warunków zawartych w takich umowach, uprawnienie takie mogłoby zagrażać realizacji długoterminowego celu ustanowionego w art. 7 dyrektywy 93/13. Uprawnienie to przyczyniłoby się bowiem do wyeliminowania zniechęcającego skutku wywieranego na przedsiębiorców poprzez zwykły brak stosowania takich nieuczciwych warunków wobec konsumentów, ponieważ nadal byliby oni zachęcani do stosowania rzeczonych warunków wiedząc, że nawet gdyby miały one być unieważnione, to jednak umowa mogłaby zostać uzupełniona w niezbędnym zakresie przez sąd krajowy, tak aby zagwarantować w ten sposób interes przedsiębiorców”.
Jak wyżej wskazano, w przypadku, którego dotyczy niniejsza sprawa, brak jest jednak odpowiednich przepisów dyspozytywnych określających zasady indeksacji walutowej w umowach kredytu bankowego. Jednocześnie umowa może obowiązywać bez mechanizmu indeksacji, gdyż po wyeliminowaniu z niej abuzywnych postanowień dotyczących indeksacji zawiera nadal wszystkie przedmiotowo istotne elementy umowy kredytu. Nie występuje tu żadna, wymagająca uzupełnienia, luka w zakresie przeliczania świadczenia wyrażonego w walucie obcej na walutę polską, ponieważ przedmiotowy kredyt jest kredytem złotowym – kwota kredytu wyrażona została w walucie polskiej. Umowa kredytu bez mechanizmu indeksacji (waloryzacji) nie jest kontraktem z luką, lecz jest jedynie umową bez indeksacji (waloryzacji) świadczeń stron. Bez klauzul indeksacyjnych możliwe jest ustalenie wysokości zobowiązań banku i kredytobiorców – w świetle treści pozostałych postanowień umownych. Skoro luka w sensie prawnym w ogóle nie występuje to nie ma potrzeby jej uzupełniania. Nie zachodzi potrzeba poszukiwania innych skutków przedmiotowej czynności prawnej niż te, które wynikają z treści czynności, w brzmieniu po wyeliminowaniu z niej wskazanych bezskutecznych klauzul indeksacyjnych.

W ocenie Sądu, przyjęcie koncepcji, że postanowienia uznane za abuzywne nie są zastępowane żadnymi innymi normami jest prawidłowym rozwiązaniem problemu. Wyeliminowanie z umowy mechanizmu indeksacji nie powoduje zmiany charakteru zobowiązania, a jedynie prowadzi do zaprzestania indeksacji. Konsekwencją niezwiązania powodów niedozwolonymi klauzulami umownymi jest to, że przedmiotowa umowa kredytu jest umową wyrażającą zobowiązania w walucie polskiej bez indeksacji do waluty obcej. Przy takim ujęciu należy przyjąć, że, skoro indeksacja nie wiąże, to bank wykorzystując ten mechanizm pobrał od powodów część rat kredytowych bez podstawy prawnej, przy czym prawidłowość wyliczenia dochodzonej kwoty, w ocenie sądu odwoławczego nie budzi wątpliwości stąd zbędnym było sięganie do opinii biegłego.

Roszczenie o zapłatę dochodzonej pozwem kwoty znajduje uzasadnienie w przepisach o bezpodstawnym wzbogaceniu (art. 405 i nast. kc). W myśl art. 405 kc, kto bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową kosztem innej osoby, obowiązany jest do wydania korzyści w naturze, a gdyby to nie było możliwe, do zwrotu jej wartości. Zobowiązanie z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia powstaje przy zaistnieniu trzech przesłanek. Po pierwsze, korzyść musi być uzyskana bez podstawy prawnej, co ma miejsce, gdy u jej podstaw nie leży ani czynność prawna, ani przepis ustawy, ani orzeczenie sądu lub decyzja administracyjna. Po drugie, korzyść musi mieć wartość majątkową, możliwą do określenia w pieniądzu. Po trzecie, korzyść musi być uzyskana kosztem innej osoby, co oznacza istnienie powiązania pomiędzy wzbogaceniem po jednej stronie, a zubożeniem po drugiej stronie. Szczególnym rodzajem bezpodstawnego wzbogacenia jest tzw. świadczenie nienależne, o którym mowa w art. 410 kc. Świadczenie jest nienależne w sytuacjach określonych w 410 § 2 kc, w tym również w przypadku, gdy spełniający świadczenie nie był w ogóle zobowiązany lub nie był zobowiązany względem osoby, której świadczył. Sytuacje kwalifikowane jako świadczenie nienależne zakładają uzyskanie korzyści majątkowej w następstwie świadczenia, czyli zachowania zmierzającego do wykonania zobowiązania. W niniejszej sprawie pobranie przez pozwanego części środków pochodzących z rat kredytowych spłacanych przez powodów nastąpiło bez właściwej podstawy prawnej, zatem pozwany stał się bezpodstawnie wzbogacony kwotą 21251,80 zł.

Przedstawiona analiza i ocena prawna dokonana przez sąd II-giej instancji w istocie stanowi także ustosunkowanie się do zarzutów podniesionych w apelacji strony pozwanej. Nie zachodzi zatem zdaniem sądu potrzeba odnoszenia się do poszczególnych zarzutów apelacyjnych, skoro zbiorczo przedstawiono argumentację odpowiadającą na wszystkie zarzuty apelacji pozwanego.

Z przytoczonych względów uznając apelacje powodów za uzasadnioną na podstawie art. 386 § 1 kpc zmieniono zaskarżony wyrok jak w punkcie I.1. co też uzasadniało zmianę rozstrzygnięcia w zakresie kosztów procesu pkt. I.2. wyroku. Oprócz wskazanej wyżej należności głównej powodom należały się również odsetki ustawowe za opóźnienie w jej zapłacie. Stosownie do 481 § 1 i 2 kc, jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik nie ponosi odpowiedzialności. Termin zapłaty dochodzonej należności nie był oznaczony, ani nie wynikał z właściwości zobowiązania, zatem świadczenie to powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu pozwanego do zapłaty (art. 455 kc). Powodowie wezwali pozwanego do zapłaty powyższej kwoty pismem z dnia15 maja 2019r., zaś pozwany pismem z 24 maja 2019r zajął stanowisko odmowne. Pozwany znajdował się zatem w opóźnieniu w zapłacie dochodzonej kwoty od dnia 25 maja 2019 r., od którego zażądano odsetek z tytułu opóźnienia, co uzasadniało przyznanie odsetek od tej daty.

Apelacja pozwanego jako niezasadna podlegała natomiast oddaleniu (pkt.II wyroku) na podstawie art. 385 kpc.

Orzekając o kosztach procesu za instancję odwoławczą orzeczono na podstawie art. 108 kpc w zw. z art. 98 kpc i § 2 pkt.5 rozporządzenia ministra sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych.

SSO Cezary Olszewski

1