Sygn. akt II Ca 854/22

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 13 grudnia 2022 r.

Sąd Okręgowy w Poznaniu Wydział II Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący: sędzia Maria Antecka

protokolant: st.prot.sąd. Wioletta Koberstein

po rozpoznaniu w dniu 13 grudnia 2022 r. w Poznaniu

na rozprawie

sprawy z powództwa (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowa z siedzibą w P.

przeciwko Bank (...) Spółka Akcyjna z siedziba w W.

o zapłatę

na skutek apelacji wniesionej przez pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego Poznań-Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu

z dnia 16 marca 2022 r.

sygn. akt V C 236/22

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda 900 złotych z tytułu zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

Maria Antecka

UZASADNIENIE

wyroku Sądu Okręgowego w Poznaniu z 13 grudnia 2022 r.

Zaskarżonym wyrokiem Sąd Rejonowy Poznań - Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu,
w sprawie z powództwa (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością spółki komandytowej z siedzibą w P. przeciwko Bankowi (...) Spółce Akcyjnej |z siedzibą w W. ( V C 236/22), o zapłatę kwoty 6893,35 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 18 listopada 2016 roku do dnia zapłaty:

- w punkcie 1. zasądził od pozwanego na rzecz powoda 6893,35 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 18 listopada 2016 roku do dnia zapłaty,

- w punkcie 2. zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 2.217 zł tytułem zwrotu kosztów procesu, w tym 1800 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Z powyższym rozstrzygnięciem nie zgodził się pozwany, wnosząc apelację co do całości rozstrzygnięcia, zarzucając zaskarżonemu orzeczeniu:

1)  naruszenie przepisów postępowania w postaci art. 235 2§1 pkt 2 i 5 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. poprzez niewłaściwe zastosowanie i uznanie, że wniosek w przedmiocie dopuszczenia i przeprowadzenia dowodu z zeznań świadka I. P. zmierza do wykazania faktów nieistotnych dla rozstrzygnięcia sprawy i zmierzających do przedłużenia postępowania, podczas gdy wniosek ten zmierzał do wykazania faktów istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, tj. braku ekwiwalentności umowy cesji oraz zawarcia umowy na warunkach krzywdzących dla konsumenta

- które to naruszenie miało wpływ na treść zapadłego rozstrzygnięcia poprzez brak poddania należytej ocenie Sądu wykazywanej nieważności umowy cesji
z uwzględnieniem w/w dowodu,

2)  naruszenie prawa materialnego w postaci art. 58§2 k.c. w zw. z art. 509§1 k.c. poprzez niewłaściwe zastosowanie i uznanie, że umowa cesji zawarta pomiędzy powodem
a kredytobiorcą jest ważna, podczas gdy umowa cesji naruszała zasady współżycia społecznego, w tym samym jest dotknięta sankcją nieważności bezwzględnej,

3)  naruszenie prawa materialnego w postaci art. 58§1 k.c. w zw. z art. 509§1 k.c. poprzez niewłaściwe zastosowanie i uznanie, że umowa cesji zawarta pomiędzy powodem a kredytobiorcą jest ważna, podczas gdy umowa cesji naruszała zasady współżycia społecznego, w tym samym jest dotknięta sankcją nieważności bezwzględnej,

4)  naruszenie prawa materialnego w postaci art. 49 ust. 1 ustawy o kredycie konsumenckim poprzez jego błędną wykładnię i uznanie, że w przypadku przedterminowej spłaty kredytu obniżeniu ulegają wszystkie koszt kredytu, bez względu na to czy dotyczą one okresu, o który skrócono czas obowiązywania umowy, podczas gdy zgodnie z powyższym przepisem obniżeniu w przypadku przedterminowej spłaty kredytu ulegają tylko koszty, które dotyczą tego okresu, o który skrócono czas obowiązywania umowy,

5)  naruszenie prawa materialnego w postaci art. 49 ust. 1 ustawy o kredycie konsumenckim poprzez jego błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, że redukcja całkowitego kosztu kredytu ma charakter proporcjonalny, tj. powinna być dokonana proporcjonalnie do okresu, o który skrócono czas trwania umowy, podczas gdy zastosowanie takiej metody rozliczeń nie znajduje uzasadnienia w obowiązujących przepisach.

Z uwagi na powyższe apelujący wniósł o:

- zmianę wyroku przez oddalenie powództwa w całości,

- zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowanie za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych,

- rozpoznanie w trybie art.380 k.p.c. postanowienia Sądu Rejonowego z 16 marca 2022 r. w przedmiocie pominięcia wniosku dowodowego dotyczącego dowodu z zeznań świadka I. P.,

- dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z przesłuchania kredytobiorcy I. P. – dla stwierdzenia sposobu informowania konsumenta o skutkach cesji i potencjalnej wysokości zbywanej wierzytelności, wiedzy konsumenta na temat wysokości przysługującej mu wierzytelności, przebiegu rozmów prowadzonych na przedpolu zawarcia umowy cesji, wysokości ceny, po której wierzytelności została zbyta.

Jednocześnie wniósł także o przedstawienie następującego zagadnienia prawnego do rozstrzygnięcia Sądowi Najwyższemu w przedmiocie tego, czy w przypadku przedterminowej spłaty kredytu konsumenckiego udzielonego na podstawie umowy zawartej w okresie pomiędzy wejściem w życie ustawy o kredycie konsumenckim z dnia 12 maja 2011 r. (t.j. Dz.U. z 2019 r. poz. 1083), to jest dniem 18 grudnia 2011 r., a wydaniem przez Trybunał Sprawiedliwości w dniu 11 września 2019 r. wyroku w sprawie o sygn. C-383/18 prowizja uiszczona za udzielenie kredytu podlega częściowemu zwrotowi na rzecz konsumenta oraz odroczenie rozpoznania sprawy do czasu rozstrzygnięcia przez Sąd Najwyższy wyżej wskazanego zagadnienia prawnego.

W odpowiedzi na apelację powód wniósł o:

1)  jej oddalenie jako oczywiście bezzasadnej;

2)  pominięcie wniosku o przedstawienie zagadnienia prawnego do rozstrzygnięcia Sądowi Najwyższemu i odroczenie rozprawy do czasu jego wydania;

3)  pominięcie wniosku dowodowego o przesłuchanie kredytobiorcy I. P.,

4)  zasądzenie od pozwanego na jego rzecz kosztów postępowania odwoławczego wraz
z kosztami zastępstwa procesowego według norm przepisanych;

5)  rozpoznanie sprawy na posiedzeniu niejawnym.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jest bezzasadna.

Niniejsza sprawa była rozpoznawana w postępowaniu uproszczonym, a w myśl art. 505 13 § 2 k.p.c. jeżeli sąd drugiej instancji nie przeprowadził postępowania dowodowego, uzasadnienie wyroku powinno zawierać jedynie wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku
z przytoczeniem przepisów prawa.

Sąd Okręgowy podziela ustalenia faktyczne i rozważania prawne Sądu I instancji, przyjmując je za własne. Zaznaczyć należy, że aktualnie poza sporem pozostaje stan faktyczny, w tym co do umowy pożyczki zawartej z pozwanym przez I. P., jej charakteru jako umowy kredytu konsumenckiego, jak i wcześniejszej spłaty pożyczki przez pożyczkobiorcę oraz przelewu na powoda wierzytelności objętej pozwem. Ponadto strona pozwana nie zarzucała, aby przy wyliczeniu żądania popełniono błąd rachunkowy, zakwestionowała natomiast proporcjonalność jako metodę jego wyliczenia.

Nie ulega wątpliwości, że w umowie o kredyt konsumencki mogą zostać zastrzeżone opłaty na rzecz kredytodawcy (pożyczkodawcy), co wynika choćby z art. 5 pkt 6a) czy art. 13 ust. 1 pkt 10, art. 30 ust. 1 pkt 10 ustawy o kredycie konsumenckim. Ustawa nie określa natomiast, z jakich konkretnych tytułów mogą być pobierane. Z kolei Prawo bankowe w art. 110 przewiduje możliwość pobierania przez banki prowizji z tytułu wykonywanych czynności bankowych. Z możliwości zastrzeżenia takiej opłaty w kwocie 6.969,76 zł skorzystano
w analizowanej w niniejszej sprawie umowie pożyczki, w której też przewidziano prawo pożyczkobiorcy do wcześniejszej spłaty całości lub części pożyczki (§3 ust.24 umowy pożyczki –k.19). Pożyczkobiorca z uprawnienia tego skorzystał.

W tej sytuacji Sąd Rejonowy, w oparciu o art. 49 ust. 1 ustawy o kredycie konsumenckim uznał, że w związku z wcześniejszym wywiązaniem się ze zobowiązania pożyczkobiorca, a w konsekwencji i powód jako jego następca prawny, mógł się ubiegać
o częściowy zwrot opłaty.

Stosownie do art. 49 ust. 1 w przypadku spłaty całości kredytu przed terminem określonym w umowie, całkowity koszt kredytu ulega obniżeniu o te koszty, które dotyczą okresu, o który skrócono czas obowiązywania umowy, chociażby konsument poniósł je przed tą spłatą. Przepis ten implementuje do polskiego porządku prawnego art. 16 ust. 1 dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady Nr 2008/48/WE z dnia 23 kwietnia 2008 r. w sprawie umów o kredyt konsumencki. Art. 16 ust. 1 dyrektywy stanowi natomiast, że konsument ma prawo w każdym czasie spłacić w całości lub w części swoje zobowiązania wynikające z umowy o kredyt. W takich przypadkach jest on uprawniony do uzyskania obniżki całkowitego kosztu kredytu, na którą składają się odsetki i koszty przypadające na pozostały okres obowiązywania umowy.

Wbrew zarzutom apelacji ( zarzut 4. i zarzut 5) Sąd I instancji nie naruszył art. 49 ust. 1 poprzez jego błędną wykładnię i uznanie, że w przypadku przedterminowej spłaty kredytu, obniżeniu ulegają wszystkie koszty kredytu, bez względu na to, czy dotyczą one okresu,
o który skrócono czas obowiązywania umowy, ani poprzez przyjęcie, że redukcja całkowitego kosztu kredytu ma charakter proporcjonalny.

Co prawda początkowo przy stosowaniu art. 49 ust. 1 pojawiały się rozbieżności odnośnie tego, czy obniżenie dotyczy także kosztów, określanych jako początkowe, jednorazowe. W piśmie z 16 maja 2016 r. Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów oraz Rzecznik Finansowy we wspólnym stanowisku w sprawie interpretacji art. 49 ustawy
o kredycie konsumenckim stwierdzili, że art. 49 ust. 1 ustawy należy rozumieć w ten sposób, że w przypadku wcześniejszej spłaty kredytu konsumenckiego następuje obniżenie wszystkich możliwych kosztów takiego kredytu, niezależnie od ich charakteru i niezależnie od tego, kiedy koszty te zostały faktycznie poniesione przez kredytobiorcę, z tymże wyjątkiem, iż redukcja ta ma charakter proporcjonalny, tj. odnosi się do okresu od dnia faktycznej spłaty kredytu do dnia ostatecznej spłaty określonej w umowie.

Sąd Okręgowy stanowisko to podziela. Nie ulega wątpliwości, że celem art. 49 ustawy o kredycie konsumenckim jest ochrona interesów konsumentów. Wyłączenie jego zastosowania do prowizji czy opłaty, które są pobierane nawet za jednorazowe czynności z tym uzasadnieniem, że nie są to koszty związane i zależne od okresu kredytowania prowadziłoby do sytuacji, w której te często wysokie koszty w razie spłaty kredytu przed terminem nie ulegałyby w ogóle obniżeniu, mimo że kredytodawca świadczył swoje usługi przez krótszy czas, niż pierwotnie przewidziano i wcześniej uzyskał zwrot pożyczonych środków. Godziłoby to w ww. cel regulacji.

Przepis art. 49 ust. 1 ustawy dotyczy wyraźnie całkowitego kosztu kredytu. Całkowity koszt kredytu to z kolei, zgodnie z art. 5 pkt 6 ustawy wszelkie koszty, które konsument jest zobowiązany ponieść w związku z umową o kredyt, w szczególności:

a) odsetki, opłaty, prowizje, podatki i marże jeżeli są znane kredytodawcy oraz

b) koszty usług dodatkowych, w szczególności ubezpieczeń, w przypadku gdy ich poniesienie jest niezbędne do uzyskania kredytu lub do uzyskania go na oferowanych warunkach, z wyjątkiem kosztów opłat notarialnych ponoszonych przez konsumenta. Art. 49 ust. 1 ustawy dotyczy zatem wszelkiego rodzajów kosztów wymienionych w art. 5 pkt 6. Nie rozróżniają one kosztów na – jakby chciał skarżący – takie, których wysokość zależy od czasu trwania umowy i takie, których wysokość jest stała bez względu na czas obowiązywania umowy. Przepis art. 5 pkt 6, a w konsekwencji i art. 49 ust. 1 dotyczy wszelkich kosztów. Uniemożliwia to obchodzenie art. 49 ust. 1, godzące w jego istotę i cel, poprzez zastrzeganie kosztów, których wysokość jest stała bez względu na czas obowiązywania umowy, które przy interpretacji proponowanej przez skarżącego, w razie wcześniejszej spłaty kredytu nie podlegałby zwrotowi.

Zastrzeżenie w art. 49 ust. 1, że całkowity koszt kredytu ulega obniżeniu o te koszty, które dotyczą okresu, o który skrócono czas obowiązywania umowy, chociażby konsument poniósł je przed tą spłatą, określa natomiast sposób obliczenia kwoty należnej do zwrotu
w razie przedterminowej spłaty kredytu, tj. że obniżenie kosztów ma charakter proporcjonalny z uwzględnieniem czasu od dnia dokonanej wcześniejszej spłaty do dnia spłaty określonej
w umowie. Ustawodawca wyraźnie zaznaczył w tym przepisie, że obniżeniu podlegają nawet te koszty, które konsument poniósł przed spłatą, a zatem nie ograniczył prawa do obniżenia kosztów kredytu do tego, kiedy został on poniesiony, w jaki sposób i za jakie czynności.

Wykładnia ta uwzględnia także przytoczoną powyżej treść art. 16 ust. 1 dyrektywy 2008/48/WE, z której wynika, że obniżeniu podlegają odsetki i wszelkie pozostałe koszty, składające się na całkowity kosztu kredytu.

Mając powyższe na uwadze nie można zgodzić się ze skarżącym, że przed wydaniem przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wyroku z dnia 11 września 2019 r.
w sprawie C-383/18 art. 49 ustawy o kredycie konsumenckim i art. 16 dyrektywy nr 2008/48/WE wyraźnie wykluczały pewne kategorie kosztów z katalogu kosztów podlegających obniżeniu w przypadku przedterminowej spłaty kredytu. Tym samym brak było podstaw do przedstawienia Sądowi Najwyższemu zagadnienia prawnego wskazanego w apelacji (punkt 2. Postanowienia Sądu Okręgowego z rozprawy apelacyjnej z 13 grudnia 2022 r.).

Nadto, jak trafnie zauważył Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 12 grudnia 2019 r.
w sprawie III CZP 45/19 „kompetencja do dokonania przez TSUE wiążącej wykładni omawianej Dyrektywy wynika z treści art. 267 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej (…). Jeżeli zatem TSUE dokonał wykładni konkretnego przepisu prawa unijnego, np. zawartego w dyrektywie, przesądzając, który z dwóch lub więcej potencjalnie wchodzących
w grę sposobów rozumienia tego przepisu uważa za prawidłowy to taki sam sposób interpretacji powinien być przyjmowany w później wydawanych wyrokach sądów krajowych, w których znajdzie zastosowanie ten przepis.

W wyroku z dnia 13 listopada 1999 r., w sprawie C-106/89 Trybunał Sprawiedliwości wskazał, że wynikające z dyrektywy zobowiązanie państw członkowskich do osiągnięcia rezultatu przewidzianego przez dyrektywę, podobnie jak przewidziany na mocy art. 5 Traktatu (przenumerowanego przez Traktat z Amsterdamu na art. 10 WE [a po wejściu w życie Traktatu z Lizbony - na art. 4 ust. 3 TUE]) obowiązek podjęcia wszelkich właściwych środków ogólnych lub szczególnych w celu zapewnienia wykonania tego zobowiązania, ciąży na wszystkich organach państw członkowskich, w tym, w ramach ich jurysdykcji, również na sądach. Wynika stąd, że stosując prawo krajowe, bez względu na to, czy sporne przepisy zostały przyjęte przed czy po wydaniu dyrektywy, sąd krajowy, który musi dokonać jej wykładni, powinien tego dokonać, tak dalece jak to tylko możliwe, zgodnie z brzmieniem i celem dyrektywy, po to, by osiągnąć przewidywany przez nią rezultat, i w ten sposób zastosować się do wymogów przepisu art. 189 akapit trzeci Traktatu (przenumerowanego przez Traktat z Amsterdamu na art. 249 akapit trzeci WE (a po wejściu w życie Traktatu z Lizbony - na art. 288 akapit czwarty TFUE).

Zasada powszechnego związania wykładnią prawa unijnego dokonaną przez TSUE wynika z istoty i funkcji postępowania prejudycjalnego oraz autonomii prawa unijnego względem prawa krajowego znajduje potwierdzenie w orzecznictwie samego Trybunału (zob. wyroki: z dnia 27 marca 1980 r., 61/79; z dnia 4 czerwca 2009 r., C-8/08, 10 kwietnia 1984 r., C-14/83, oraz w orzecznictwie Sądu Najwyższego (zob. m.in. wyroki z dnia 10 kwietnia
2019 r., II UK 504/17, z dnia 5 grudnia 2019 r., III PO 7/18, postanowienie składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 2 sierpnia 2018 r., III UZP 4/18, OSNP 2018 nr 12, poz. 165). Orzeczenie TSUE, wiąże sądy krajowe, skoro wydanie przez sąd krajowy orzeczenia
z oczywistym naruszeniem wyroku TSUE może stanowić podstawę odpowiedzialności państwa członkowskiego za szkody wyrządzone jednostkom wskutek naruszenia prawa wspólnotowego (zobacz np. wyrok ETS z 30 września 2003 r., w sprawie C-224/01 K., pkt 56 i 57).”

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w wyroku z dnia 11 września 2019 r.
w sprawie C-383/18 potwierdził natomiast, że art. 16 ust. 1 dyrektywy 2008/48/WE należy interpretować w ten sposób, że prawo konsumenta do obniżki całkowitego kosztu kredytu
w przypadku wcześniejszej spłaty kredytu obejmuje wszystkie koszty, które zostały nałożone na konsumenta. Skuteczność prawa konsumenta do obniżki całkowitego kosztu kredytu byłaby osłabiona, gdyby obniżenie kredytu mogło ograniczyć się do uwzględnienia jedynie kosztów przedstawionych przez kredytodawcę jako zależne od okresu obowiązywania umowy, ponieważ wysokość i podział kosztów są określane jednostronnie przez bank, a rozliczenie kosztów może obejmować pewną marżę zysku. Ponadto ograniczenie możliwości obniżenia całkowitego kosztu kredytu jedynie do kosztów wyraźnie związanych z okresem obowiązywania umowy, pociągałoby za sobą ryzyko, że konsument zostanie obciążony wyższymi jednorazowymi płatnościami w chwili zawarcia umowy o kredyt, ponieważ kredytodawca mógłby próbować ograniczyć do minimum koszty zależne od okresu obowiązywania umowy.

Również w zapadłej już po wydaniu ww. wyroku Trybunału Sprawiedliwości uchwale z dnia 12 grudnia 2019 r. w sprawie III CZP 45/19 Sąd Najwyższy, w okolicznościach faktycznych analogicznych do mających miejsce w niniejszej sprawie, orzekł, że przewidziane w art. 49 ust. 1 ustawy z dnia 12 maja 2011 r. o kredycie konsumenckim uprawnienie konsumenta do obniżenia całkowitego kosztu kredytu w przypadku jego spłaty w całości przed terminem określonym w umowie obejmuje także prowizję za udzielenie kredytu.

Zastosowany przez Sąd Rejonowy sposób wyliczenia obniżenia opłaty jest przy tym prawidłowy. Jak wyjaśniono już powyżej, zastrzeżenie w art. 49 ust. 1 ustawy o kredycie konsumenckim, że całkowity koszt kredytu ulega obniżeniu o te koszty, które dotyczą okresu, o który skrócono czas obowiązywania umowy, chociażby konsument poniósł je przed tą spłatą, określa sposób obliczenia kwoty należnej do zwrotu w razie przedterminowej spłaty kredytu, tj. że obniżenie kosztów ma charakter proporcjonalny z uwzględnieniem czasu od dnia dokonanej wcześniejszej spłaty do dnia spłaty określonej w umowie. Obniżenie to następuje zatem z zastosowaniem kryterium czasowego - okresu, o który skrócono czas obowiązywania umowy.

Podsumowując, Sąd Rejonowy prawidłowo zastosował art. 49 ust. 1 zarówno
w zakresie ustalenia, że koszty w nim wymienione obejmują także prowizję, jak i mechanizmu jej obniżenia.

Bezzasadne były także zarzuty apelacji związane z ważnością umowy cesji.

Nie ulega wątpliwości, że powód jest przedsiębiorcą, który nabył wierzytelność przysługująca konsumentowi wobec innego przedsiębiorcy – banku. Wierzytelność ta, wynikająca ze stosunku prawnego łączącego konsumenta z pozwanym, mająca swoje oparcie w art. 49 ustawy o kredycie konsumenckim jest zbywalna, może być przedmiotem obrotu, w tym może zostać przeniesiona na przedsiębiorcę. Nie sprzeciwia się temu właściwość zobowiązania, mającego źródło w umowie pożyczki (kredytu konsumenckiego), ani też nie wyklucza tego ustawa, czy postanowienia umowne (art. 57 k.c. w zw. z art. 509§1 k.c.).

Niewątpliwie wierzytelność taka może powstać tylko na rzecz strony umowy, która jest konsumentem. Jeżeli jednak już powstanie, to z punktu widzenia interesów drugiej strony, czyli przedsiębiorcy będącego dłużnikiem konsumenta, jest bez znaczenia, czy zapłaci dłużną sumę do rąk konsumenta, czy do rąk osoby, na którą konsument przelał swoją wierzytelność. Cesja przez konsumenta takiej wierzytelności nie zagraża interesom dłużnika. Podobnie nie jest konieczne spełnienie świadczenia przez dłużnika tylko i wyłącznie do rąk konsumenta, aby mógł być osiągnięty cel powstania wierzytelności przysługującej konsumentowi w związku
z przedterminową spłatą kredytu konsumenckiego. Choć prowadzi ona do powstania wierzytelności na rzecz konsumenta, to stąd nie wynika jeszcze, że interes konsumenta chroniony przez art. 49 u.k.k., wymaga, aby wierzytelność ta mogła być wykonana tylko przez spełnienie świadczenia do rąk konsumenta. Brak racji sprzeciwiających się spożytkowaniu lub realizacji przez konsumenta przysługującej mu wierzytelności w inny sposób, a więc m.in. przez przelew w celu sprzedaży. Interesy konsumenta nie doznają przez to uszczerbku, a mogą nawet zyskać (por. na tle wierzytelności konsumenta Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 6 kwietnia 2018 r. III CZP 114/17).

Umowa zbycia wierzytelności już powstałej w ramach szczególnej ochrony udzielonej konsumentowi przez ustawodawcę nie może być zatem uznana za mającą na celu obejście prawa. Jak trafnie zauważył Sąd Okręgowy w Kielcach w wyroku z dnia 15 kwietnia 2021 r.
w sprawie II Ca 515/21, praktyczną konsekwencją przyjęcia odmiennego zapatrywania byłoby faktyczne wyłączenie z obrotu tego rodzaju wierzytelności konsumenckich, prowadzące tym samym do nieuprawnionego poszerzenia przewidzianego w art. 509 § 1 k.c. in fine zamkniętego katalogu ustawowych zakazów przenoszenia wierzytelności. W ten sposób konsument zostałby pozbawiony możliwości swobodnego rozporządzania swoim prawem i przez to zmuszony do samodzielnego dochodzenia takich wierzytelności. Należy dodać, że przywołany wcześniej wyrok TSUE z dnia 11 września 2019 r., C-383/18, zapadł właśnie na gruncie sporu pomiędzy przedsiębiorcą będącym nabywcą wierzytelności a przedsiębiorcą udzielającym pożyczek, kredytów. Trybunał wskazał, że zbycie wierzytelności konsumenckiej na rzecz przedsiębiorcy nie stanowi przeszkody dla stosowania dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2008/48/WE z dnia 23 kwietnia 2008 r., bowiem nie decyduje o tym tożsamość stron sporu, lecz status stron umowy kredytu.

Nie można również zgodzić się ze skarżącym, że o nieważności umowy cesji miałaby świadczyć rzekoma nieekwiwalentność świadczeń jej stron, naruszająca zasady współżycia społecznego. Powszechne i zgodne z zasadą swobody umów jest bowiem zbywanie wierzytelności jedynie za część jej wartości i nie świadczy to o nieważności umowy cesji. Nabywca wierzytelności ponosi ryzyko odzyskania należności od dłużnika, co niejednokrotnie jest rozciągnięte w czasie i wymaga dochodzenia wierzytelności przed sądem, w tym wyłożenia związanych z tym kosztów. Zbywca (pierwotny wierzyciel - konsument) uzyskuje natomiast pewne świadczenie ze sprzedaży wierzytelności, której już samodzielnie nie musi dochodzić, w tym przed sądem, eliminując związane z nią ryzyko i koszty, co wystarczająco zabezpiecza jego interes. Przy tym obliczenie wysokości wierzytelności przeciętnemu konsumentowi nie powinno nastręczać trudności, a tym samym dokonując cesji ma on możliwość oceny czy świadczenie uzyskiwane przez niego w zamian za zbywaną wierzytelność, w zestawieniu z ryzykiem, kosztami i czasem samodzielnego dochodzenia wierzytelności, jest dla niego korzystne.

Powyższe argumenty przemawiają też za tym, że decyzja Sądu Rejonowego
o pominięciu wniosku dowodowego pozwanego o zeznania świadka I. była prawidłowa i nie naruszała przepisów wskazanych w apelacji. Te same podstawy legły u podstaw pominięcia wniosku dowodowych powołanego w apelacji ( punkt 3. postanowienia Sądu Okręgowego z rozprawy apelacyjnej z 13 grudnia 2022 r.).

Mając na uwadze powyższe Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu, wyrażoną w art. 98 k.p.c. w zw. z art. 391 k.p.c., która w praktyce oznacza, że strona przegrywająca proces ponosi jego koszty i na żądanie obowiązana jest zwrócić stronie wygrywającej koszty niezbędne do celowej obrony jej praw, do których należą koszty ustanowienia profesjonalnego pełnomocnika. W niniejszej sprawie, wobec oddalenia apelacji, to pozwany jest stroną przegrywającą. Z uwagi na powyższe zasadne było zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego od pozwanego na rzecz powoda. Wysokość ww. kosztów została ustalona na kwotę 900 zł, na podstawie § 2 ust. 4 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynność radców prawnych z dnia 22 października 2015 r. (t.j. Dz.U. z 2018 r. poz. 265).

Maria Antecka