Sygn. akt VI P 549/09

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 27 stycznia 2014 r.

Sąd Rejonowy dla Warszawy Pragi Południe w Warszawie, VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący: SSR Monika Rosłan - Karasińska

Ławnicy: Joanna Dorota Korasiak, Bożena Wojdyga

Protokolant: Mateusz Staniszewski

po rozpoznaniu w dniu 27 stycznia 2014 r. w Warszawie na rozprawie

sprawy z powództwa M. J.

przeciwko (...)z siedzibą w W.

odszkodowanie w związku z wypowiedzeniem umowy o pracę przez pracodawcę

1.  zasądza od pozwanego(...)z siedzibą w W. na rzecz powoda M. J. kwotę 15.786 zł brutto (piętnaście tysięcy siedemset osiemdziesiąt sześć złotych) tytułem odszkodowania;

2.  wyrokowi w punkcie 1 nadaje rygor natychmiastowej wykonalności do kwoty 5,262 zł (pięć tysięcy dwieście sześćdziesiąt dwa złote);

3.  zasądza od pozwanego (...)z siedzibą w W. na rzecz powoda M. J. kwotę 60 zł (sześćdziesiąt) tytułem zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego;

4.  nakazuje pobrać od pozwanego (...)z siedzibą w W. na rzecz Skarbu Państwa – kasy Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi – Południe w Warszawie kwotę 789,30 zł (siedemset osiemdziesiąt dziewięć złotych 30/100) z ustawowymi odsetkami tytułem opłaty sądowej od pozwu, której powód nie miał obowiązku uiścić.

Sygn. akt VI P 549/09

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 4 września 2009 r. przeciwko (...) z siedzibą w W. M. J. wniósł o uznanie wypowiedzenia umowy o pracę z dnia 7 sierpnia 2009 roku za nieuzasadnione i przywrócenie do pracy oraz o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy.

W uzasadnieniu powód podał, że był zatrudniony u pozwanej na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony, zawartej w dniu 6 października 1982 r. W dniu 7 sierpnia 2009 r. powód otrzymał wypowiedzenie z powodu, według wskazania pracodawcy, niewywiązywania się z obowiązku nadzoru nad prawidłową realizacją przyjętych przez zakład wyrobów. Zdaniem powoda wskazana przyczyna wypowiedzenia jest pozorna, gdyż do jego obowiązków jako brygadzisty należała przede wszystkim prawidłowa organizacja pracy w podległej mu brygadzie, a nie nadzór nad jakością wyrobów (pozew, k. 1)

W odpowiedzi na pozew wniesionej w dniu 7 października 2009 r. pozwana (...) z siedzibą w W. wniosła o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie na jej rzecz kosztów procesu.

W uzasadnieniu pozwana wskazała, że powód M. J. był zatrudniony u pozwanej na stanowisku brygadzisty o specjalności ślusarza od 2007 r. Do jego obowiązków należało między innymi nadzorowanie tego, czy pracownicy brygady prawidłowo wykonywali powierzone im zadania. Początkowo powód prawidłowo wywiązywał się ze swoich obowiązków, jednak od 2009 r. pojawiły się reklamacje od klientów pozwanej spółki dotyczące złej jakości wyrobów, których prawidłową produkcję nadzorował powód. Przełożeni od tego czasu wielokrotnie zwracali powodowi uwagę na nieodpowiednią jakość pracy podległych mu pracowników. Z powodu braku poprawy pracy powoda, już zaistniałe uchybienia obowiązkom pracowniczym w postaci nieprawidłowego nadzoru nad właściwą realizacją wyrobów pozwana, zgodnie z prawem pracy, wypowiedziała powodowi umowę o pracę w dniu 31 sierpnia 2009 r. Powód naruszył wynikający z art. 100 § 1 k.p. obowiązek wykonywania pracy w sposób staranny i sumienny, oraz stosowania się do poleceń przełożonych, które dotyczą pracy. Podana powodowi przyczyna wypowiedzenia umowy o pracę jest prawdziwa i uzasadniona, oraz została należycie skonkretyzowana i udowodniona (odpowiedź na pozew, k. 4 – 8).

Na rozprawie w dniu 25 października 2011 r. strona powodowa reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika dokonała przedmiotowej zmiany powództwa, wnosząc ostatecznie o zasądzenie odszkodowania w wysokości wynagrodzenia powoda za okres 3 miesięcy obliczonego zgodnie z zaświadczeniem o wynagrodzeniu przedłożonym przez stronę pozwaną (protokół rozprawy z dnia 25 października 2011 r. – k. 88). Strony reprezentowane przez profesjonalnych pełnomocników podtrzymały swoje stanowiska w ostatnim głosie (protokół rozprawy z dnia 27 stycznia 2014 r. – k. 300).

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

M. J. został zatrudniony w (...) w W., na podstawie umowy o pracę z dnia 6 października 1982 r., na czas nieokreślony, w pełnym wymiarze czasu pracy, na stanowisku spawacza. Z dniem 1 listopada 2003 roku powód na wniosek został przeniesiony na stanowisko ślusarz-spawacz. Od dnia 29 listopada 2007 roku pracodawca powierzył pracownikowi wykonywanie obowiązków brygadzisty. M. J. zaakceptował oświadczenie pracodawcy (umowa o pracę z dn. 6.10.1982 r. – k. 3 akt osobowych M. J., załączonych do akt sprawy, sygn. VI P 549/09, powierzenie obowiązków brygadzisty z dn. 29.11. 2007 r. – k. 111 akt osobowych M. J., wniosek o zmianę stanowiska – k. 103).

Wynagrodzenie zasadnicze powoda na stanowisku ślusarz – spawacz wynosi 5.262 zł brutto miesięcznie (zaświadczenie o wynagrodzeniu – k. 12; okoliczność bezsporna).

Pozwany jako pracodawca nie wręczał pracownikom – brygadzistom pisemnego zakresu obowiązków (zeznania J. D.– k. 129, zeznania K. R. – k. 207).

M. J. pracował jako brygadzista w dziale ślusarskim przedsiębiorstwa pracodawcy. Początkowo w podległej mu brygadzie pracowało około 15 osób. Pracownicy brygady wytwarzali różne wyroby metalowe, takie jak konstrukcje stalowe, zbiorniki odbiorowe, ciśnienieniowe, oraz inne konstrukcje metalowe, które były wykorzystywane na budowach . Do obowiązków brygadzisty w dziale ślusarskim należało rozdzielanie prac poszczególnym pracownikom oraz wstępne kontrolowanie jakości wykonanych wyrobów, a następnie oddanie wykonanych prac zatrudnionemu w zakładzie mistrzowi. Pracownicy brygady ślusarskiej podlegali bezpośrednio M. J., który z kolei podlegał J. M., pracującemu na stanowisku mistrza. Do obowiązków mistrza należało generalne rozdzielanie prac między funkcjonujące w zakładzie pracy brygady oraz generalne nadzorowanie wykonywanych przez nie prac. W zakładzie pracy funkcjonowało również stanowisko kontrolera jakości, które zajmował K. R.. Do jego obowiązków należało sprawdzanie, czy jakość wyrobów wychodzących z przedsiębiorstwa do zewnętrznych kontrahentów jest należyta. Również on podlegał bezpośrednio mistrzowi, który z kolei był bezpośrednim podwładnym S. R., zajmującego stanowisko dyrektora produkcji. (zeznania S. R. – k. 89).

W początkowym okresie wykonywania funkcji brygadzisty M. J. bardzo dobrze wywiązywał się ze swoich obowiązków. Przedsiębiorstwo pracodawcy w 2008 r. i 2009 r. zaczęło przyjmować coraz więcej zleceń od kontrahentów, wobec czego należało wytwarzać coraz więcej wyrobów metalowych. Ilość pracy obciążającej dział ślusarski i jego brygadzistę znacząco wzrosła. Począwszy od 2009 r. zaczęły napływać reklamacje od klientów przedsiębiorstwa z powodu nieprawidłowej jakości wykonanych wyrobów, m.in. za prace wykonywane na rzecz wodociągu centralnego. Zastrzeżenia dotyczyły nie tylko brygady powoda, ale również innych na terenie całego zakładu. To mistrz odpowiedzialny był za jakość wyrobów. W sytuacji, gdy dany produkt był złej jakości, mistrz powinien zatrzymać produkt. Ostatecznie odpowiedzialnym za wyjście niewłaściwego produktu poza zakład był kontroler jakości – K. R. (zeznania świadka S. R. – k. 89 – 91, zeznania świadka J. D.– k. 126 – 129).

W związku ze wzrastającą ilością zamówień skład osobowy brygady podległej M. J. został zwiększony do ok. 30 osób. Pracownicy często pracowali po 11 - 12 godzin. Część pracujących w nich osób nie była zatrudniona w przedsiębiorstwie (...), lecz jako zewnętrzni podwykonawcy. W zakładzie pracy zgłaszano częste zastrzeżenia odnośnie do ich kwalifikacji. W brygadzie zadania były rozdzielane pomiędzy poszczególne podzespoły, w ramach których część pracowników cięła metalowe elementy, część wykonywała prace spawalnicze, inni zaś szlifowali powstające wyroby. Powód zwracał uwagę S. R., że są oni niewykwalifikowani, często były do nich zastrzeżenia, jednakże powód nie miał wpływu na ich dobór. Odpowiedzialnym za prowadzenie prac, w tym przygotowywania rysunków był majster J. M., który w znacznym stopniu miał wpływ na pracę spawaczy. Powód nadzorował prace oraz sam je wykonywał. Zdarzało się, że zwracał uwagę pracownikom co do prac przez nich realizowanych. Ponadto spawacze z brygady powoda byli zabierani na budowę, nieraz bez zgody brygadzisty, co dezorganizowało pracę (zeznania J. D.– k. 126 – 127, zeznania K. R. – k. 206 verte – 207 verte, zeznania W. S. – k. 208, zeznania świadka K. I., zeznania świadka J. M. – k. 296-297). Ponadto nie wszyscy spawacze mieli uprawnienia do spawania stali kwasoodpornej, ciężko było uzyskać zgodę przełożonych na podnoszenie kwalifikacji spawaczy, gdyż wiązało się to wydatkami (zeznania świadka J. M. – k. 297). Spośród 30 osób w brygadzie było tylko czterech spawaczy spośród których tylko dwóch miało uprawnienia praktyczne (zeznania świadka J. M. – k. 297).

Błędy pracowników najczęściej wynikały z nieprawidłowej dokumentacji, m.in. projektant źle wyrysował spawy- co skutkowało tym, że nie wiadomo było jakiej grubości miały być. Powód również często dostawał złą dokumentację, dostarczano ją za późno, a czasami w ogóle jej nie było. Wielokrotnie zwracano się do działu technicznego o pomoc w dokumentacji. Nierzadko było tak, że produkt był gotowy, a następnie okazywało się, że powód miał nie te rysunki, co trzeba. Zdarzało się, że poprawki nanoszone podczas pracy, wykonywanie tych prac były zmieniane przez S. R.. Czasami były 2-3 komplety rysunków tego samego wyrobu. K. R. (kontroler jakości) mimo, że towar był źle pomalowany dopuszczał go i wysyłał, gdyż był związany terminem. Wówczas pracownicy jechali na budowę i poprawiali. Zdarzało się, że materiał był wadliwy, co miało wpływ na wykonanie spawu. Powód otrzymywał polecenie, że ma wykonać produkt z danego materiału, mimo że później miał przyjść materiał właściwy. Reklamacje, które występowały były w szczególności z powodu niezgodności rysunków i złego projektu (zeznania J. D.– k. 127, zeznania K. R. – k. 206 verte – 207 verte, zeznania W. S. – k. 207 verte).

Do powoda nie było żadnych zastrzeżeń, pracę wykonywał zawsze solidnie. Pilnował dyscypliny w swojej brygadzie (zeznania J. D.– k. 127, zeznania K. R. – k. 207 verte, zeznania W. S. – k. 207 verte-208).

Po powodzie został zatrudniony nowy brygadzista (zeznania W. S. – k. 208, zeznania K. R. – k. 208).

Powód otrzymywał dodatek za prowadzenie brygady. Powód nie był bezpośrednio odpowiedzialny za jakość produktów wytwarzanych u pozwanego. Powód mógł jedynie wizualnie sprawdzić jakość wykonanej konstrukcji, a jego udział w odbiorze spawów również był poglądowy. Kontrolerem jakości był K. R., który kontrolował 4 brygady, w tym powoda. Gdy zdarzały się błędy, wówczas kontroler jakości w pierwszej kolejności zwracał się do powoda – brygadzisty o poprawę. Powód nigdy nie odmówił wykonania i poprawienia pracy. Niedociągnięcia usuwał w pierwszej kolejności (zeznania K. R. – k. 206 verte- 207 (zeznania S. R. – k.90, zeznaniaJ. D.– k. 126-127, pismo – dodatek za prowadzenie brygady – akta osobowe – k. 114).

W okresie dwutygodniowego urlopu J. M. (zajmującego stanowisko mistrza) w okresie letnim 2009 r. zastępował go powód M. J. (który był równocześnie brygadzistą), (zeznania świadka J. M. – k. 296-297).

S. R. wnioskował za zwolnieniem powoda, pomimo że K. R. oraz J. M. dostawali nagany i upomnienia (zeznania S. R. – k. 90)

Pozwany pismem z dnia 7 sierpnia 2009 roku rozwiązał z powodem umowę o pracę zawartą w dniu 6 października 1982 roku z zachowaniem trzymiesięcznego okresu wypowiedzenia, który upłynąć ma w dniu 30 listopada 2009 roku bez obowiązku świadczenia pracy od dnia 10 sierpnia 2009 roku. Jako przyczynę wskazano, iż powód nie wywiązywał się z obowiązku nadzoru nad prawidłową realizacją przyjętych przez Zakład wyrobów. Szczególnie niska jakość wytwarzanych produktów oraz dodatkowe koszty związane z poprawkami. Powód zapoznał się z treścią oświadczenia w dniu 31 sierpnia 2009 roku (akta osobowe – k. 2).

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie powołanych dowodów. W szczególności Sąd uznał za wiarygodne zeznania świadków J. D.(k. 126-127), K. R. i W. S., K. I. (k. 295-296), J. M. (k. 296-297), R. M. (k. 297-298) oraz zeznań powoda w charakterze storny oraz częściowo zeznania świadków: C. K. (k. 295), Z. R.i S. R.. Relacje powyższych świadków w daleko idącym zakresie korespondowały ze sobą, były one ponadto logiczne i wewnętrznie spójne. Świadkowie w sposób szczegółowy opisali prace, strukturę organizacyjną w pozwanej spółce jak i zakres odpowiedzialności za wykonanie i odbiór prac. Ponadto świadek K. R. w swoich zeznaniach wskazał, że „ktoś musiał paść ofiarą bałaganu, który panował w zakładzie”. Zeznania powyższych świadków potwierdziły okoliczność, że powód wykonywał swoją pracę w sposób sumienny, zaś przyczyna wypowiedzenia stosunku pracy leżała nie po jego stronie, lecz po stronie pracodawcy, który ponosząc ryzyko gospodarcze prowadzonej działalności, w tym związanej z reklamacjami od klientów i jakością wyrobów odpowiedzialność tą przerzucił na powoda.

Zeznaniom świadka Z. R.Sąd dał wiarę w części. Zeznania świadka w części dotyczącej obowiązku powoda dotyczącego sprawdzania jakości wyrobu nie pokrywały się z zeznaniami powyższych świadków. Ponadto świadek wskazywał, że powód pojawiał się w pracy pod wpływem alkoholu, co należy uznać za gołosłowne. Sąd dał wiarę jedynie w tej części, w której wskazywał tak jak inni, że powód był ofiarą zwolnienia „ktoś musiał być zwolniony”. Również świadek wskazał, że z powodem odbywano kilka rozmów dyscyplinujących, po których była poprawa.

Zeznania świadka S. R. (k. 89- 91) Sąd uwzględnił w części. Świadek wskazał, że w innych brygadach również zdarzały się interwencje w sprawie niedokładności, jednakże nie były tak częste jak w przypadku powoda. Z drugiej strony przyznał, że nie dostawał żadnych sygnałów od innych pracowników aby powód pracował źle. Ponadto wskazał, że to mistrz powinien mieć wpływ na jakość wyrobów. Sam świadek wskazał, że wnioskował za zwolnieniem powoda, gdyż musiał pociągnąć kogoś do odpowiedzialności za wyroby „bo nie można było wszystkich ludzi wyrzucić”. Jak sam również wskazał zdarzało się, że materiał do wykonania wyrobów był złej jakości. Zeznania świadka C. K. Sąd uwzględnił w części, gdyż świadek ten nie pozostawał w żadnych relacjach służbowych z powodem i nie posiadał wiedzy na temat zakresu obowiązków powoda i jakości jego pracy.

Na ostatnim terminie rozprawy poprzedzającym wydaniem wyroku na etapie przesłuchania stron pełnomocnik powoda wniósł o dopuszczenie dowodu z zeznań świadka Z. M. na okoliczność rozmów, które prowadził świadek S. R. z inwestorem wodociągu centralnego na temat odbioru produktów wykonywanych w brygadzie powoda odnośnie sporu z inwestorem i wnosił o zobowiązanie strony pozwanej do wskazania adresu świadka. Ponadto pełnomocnik powoda podkreślił, iż powód chciałby zakończyć spór ugodowo. Pełnomocnik pozwanego oświadczył, że świadek R. był słuchany w 2011 roku oraz wniósł o oddalenie powyższego wniosku dowodowego pełnomocnika powoda. Nie wnosił o przesłuchanie T. P. – byłego prezesa w charakterze świadka, gdyż jest obecnie prokurentem. Nie wnosił o odroczenie rozprawy, ale wnosił o odroczenie publikacji wyroku i zakreślenie 14-dniowego terminu na podjęcie ewentualnych rozmów ugodowych.

Sąd oddalił wniosek pełnomocnika powoda o dopuszczenie dowodu z zeznań świadka Z. M. jako nie mający znaczenia dla ustalenia okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, nadto jako zmierzający w oczywisty sposób do przewlekłości postępowania oraz oddalił wniosek pełnomocnika pozwanego o odroczenie rozprawy – publikacji wyroku i w tym samym dniu po naradzie wydał wyrok (k. 300- protokół rozprawy z dnia 27 stycznia 2014 r.).

Sąd Rejonowy zważył, co następuje:

Powództwo M. J. zasługiwało na uwzględnienie.

Podstawę prawną żądań powoda zawiera art. 45 § 1 kodeksu pracy stanowiący, że „w razie ustalenia, że wypowiedzenie umowy o pracę zawartej na czas nie określony jest nieuzasadnione lub narusza przepisy o wypowiadaniu umów o pracę, sąd pracy - stosownie do żądania pracownika - orzeka o bezskuteczności wypowiedzenia, a jeżeli umowa uległa już rozwiązaniu - o przywróceniu pracownika do pracy na poprzednich warunkach albo o odszkodowaniu.” Wypowiedzenie umowy o pracę dokonane przez pracodawcę powinno być zatem uzasadnione, a ponadto poprawne formalnie, w szczególności powinno być zgodne z art. 30 k.p. Z regulacją art. 45 § 1 k.p. koresponduje art. 30 § 4 k.p., w myśl którego „w oświadczeniu pracodawcy o wypowiedzeniu umowy o pracę zawartej na czas nie określony (…) powinna być wskazana przyczyna uzasadniająca wypowiedzenie lub rozwiązanie umowy.” Pracodawca ma więc obowiązek wskazać w sposób konkretny, jasny i zrozumiały rzeczywistą przyczynę wypowiedzenia umowy o pracę, a tym samym przedstawić uzasadnienie zwolnienia pracownika i umożliwić mu polemikę na drodze sądowej z decyzją pracodawcy. Wypowiedzenie będzie zasadne w rozumieniu art. 45 § 1 k.p., gdy wskazana w oświadczeniu pracodawcy przyczyna obiektywnie istnieje, a ponadto w okolicznościach sprawy może uzasadniać rozwiązanie stosunku pracy.

Przed przystąpieniem do dalszych rozważań należy podkreślić, że wypowiedzenie umowy o pracę zawartej na czas nieokreślony jest typowym, normalnym sposobem rozwiązywania stosunku pracy. Pracodawca ma prawo do stosowania takiej polityki kadrowej, która zapewni prawidłową realizację zadań. Co prawda uprawnienie do wypowiadania umów o pracę zawieranych na czas nieokreślony ograniczone jest klauzulą generalną, w myśl której każde wypowiedzenia tego rodzaju umowy musi zawierać uzasadnienie merytoryczne – przyczyna ta jednak nie musi mieć szczególnej wagi czy nadzwyczajnej doniosłości, albowiem jak już wskazano wypowiedzenie umowy o pracę jest zwykłym sposobem rozwiązania bezterminowego stosunku pracy (wyrok Sądu Najwyższego z 4.12.1997 r., I PKN 419/97, OSNP 1998/20/598).

W przedmiotowej sprawie okolicznością bezsporną było to, że powoda łączyła z pozwanym umowa o pracę zawarta na czas nie określony. Jednakże główną okolicznością sporu – była okoliczność, czy wskazana powodowi przyczyna wypowiedzenia stosunku pracy była konkretna i rzeczywista.

Wymaganie przewidziane w normie wynikającej z art. 30 § 4 k.p. nie jest spełnione, jeżeli w danych okolicznościach faktycznych ogólnie ujęta przyczyna rozwiązania umowy o pracę budzi wątpliwości, w szczególności u zwalnianego pracownika, co do tego z jakim konkretnie jego zachowaniem wiązała się. Sąd Najwyższy w uchwale pełnego składu Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 27 czerwca 1985r. (III PZP 10/85, OSNCP 1985/11 poz. 164) podał jako przykład niewystarczającego sprecyzowania przyczyny wypowiedzenia „naruszenie obowiązków pracowniczych”. Inny przykład niewłaściwego określenia przyczyny wskazywany w orzecznictwie to „niewłaściwe wywiązywanie się z obowiązków”. Powołane sformułowania to w opinii Sądu Najwyższego określenia zbyt ogólne, aby można było uznać, że spełniają one wymóg przewidziany w art. 30 § 4 k.p. Zgodnie z linią orzeczniczą prezentowaną przez Sąd Najwyższy przyczyna powinna charakteryzować się konkretnością, rzeczywistością oraz dostatecznym sprecyzowaniem (wyrok SN z dnia 13 maja 1998 r. I PKN 105/98 OSNAPiUS 1999/10 poz. 335).

W oświadczeniu o wypowiedzeniu stosunku pracy z powodem jako przyczynę wypowiedzenia wskazano „nie wywiązywanie się z obowiązku nadzoru nad prawidłową realizacją przyjętych przez Zakład wyrobów. Szczególnie niska jakość wytwarzanych produktów oraz dodatkowe koszty związane z poprawkami”. W ocenie Sądu tak zakreślona przyczyna nie spełnia wymagań przewidzianych w przepisie art. 30 § 4 k.p. Jest ona bowiem zbyt ogólna, nie charakteryzuje się konkretnością oraz dostatecznym sprecyzowaniem. Pracodawca nie wskazał bowiem na podstawie jakich mierników/kryteriów mierzył obowiązek nadzoru nad prawidłową realizacją wyrobów. Nadto brak jest wskazania okresu, w którym praca powoda była nieprawidłowa – czy trwało to przez cały okres zatrudnienia, czy miesiąc. Warto podkreślić, że powód był pracownikiem pozwanego przez prawie 27 lat. Co więcej, w aktach osobowych powoda brak jest jakichkolwiek uwag, upomnień, nagan. Zdaniem Sądu obowiązkiem powoda była prawidłowa organizacja pracy w brygadzie, nie zaś nadzór nad jakością wyrobów. Ponadto jak wynika z akt sprawy powód nie miał pisemnego zakresu obowiązków, co potwierdził sam pozwany, iż zakres obowiązków powoda został przekazany mu w formie ustnej.

Należy podzielić pogląd Sądu Najwyższego (wyrok z dnia 14 maja 1999 roku, sygn. akt I PKN 47/99, Wokanda 2000/7 str. 27), że tylko wskazanie faktów i rzeczowych okoliczności dotyczących osoby pracownika bądź jego zachowania w procesie świadczenia pracy lub zdarzeń - także niezależnych od niego - mających wpływ na decyzję pracodawcy, spełnia warunek podania konkretnej przyczyny wypowiedzenia umowy. W przedmiotowej zaś sprawie pracodawca warunku tego nie spełnił. Jak bowiem wykazało postępowanie dowodowe powód nie miał pewności i jasności co do przyczyny wypowiedzenia, a wręcz wskazana przyczyna wypowiedzenia umowy była dla niego pozorna, nie mógł bowiem w swojej pracy dopatrzeć się zachowania, które stanowiłoby podstawę uznania, że nie wykonał określonych obowiązków, narzuconych kryteriów pracy itd.

Z przeprowadzonego postępowania dowodowego wynika albowiem, że powód prawidłowo nadzorował, organizował prace jako brygadzista, co należało do jego obowiązków, a nie zaś jak podał pracodawca nadzór nad jakością wyrobu. Fakt ten, potwierdzili świadkowie, którzy jednoznacznie wskazali, że powód wykonywał swoją pracę solidnie, był dokładny, a jego nadzór nad jakością wyrobu ograniczał się jedynie do wizualnego sprawdzenia konstrukcji. Nie ulega wątpliwości, że nadzór nad jakością produktu pełniła osoba do tego zatrudniona – kontroler jakości K. R.. Jak wskazali świadkowie, istotnie zdarzały się reklamacje czy niedociągnięcia w wyrobach, jednakże nie zależało to w sposób bezpośredni od powoda. Podkreślenia tu wymaga fakt, że materiały często były gorszej jakości, wadliwe, co w znaczny sposób wpływało na jakość wyrobu. Niewątpliwie wykonywanie pracy, którą notabene powód wykonywał solidnie, utrudniały przyczyny techniczne, w tym niedostarczanie na czas dokumentacji, często złej a nawet niedostarczenie jej w ogóle. Ponadto powód był brygadzistą około 30 osób, co z pewnością wymagało od niego dużej odpowiedzialności. Jednocześnie z akt sprawy nie wynika, aby w tym przypadku naruszył swoje obowiązki. Okolicznością, która znacząco wpływała na jakość pracy - był dobór pracowników w brygadzie powoda, którzy nie byli odpowiednio wykwalifikowani, ponadto zabierani na budowę bez zgody brygadzisty., co z pewnością dezorganizowało prace powoda. Powód zgłaszał zastrzeżenia, co do pracy swych pracowników, jednakże nie miał wpływu na ich dobór. Bez wątpienia sytuacje te - które były niezależne od powoda, istotnie wpływały na jakość prac. Jak wynika z akt sprawy nierzadko było tak, że produkt był gotowy, a następnie okazywało się, że powód miał nie te rysunki, co trzeba. Ponadto nie ulega wątpliwości, że kontroler jakości, który był odpowiedzialny za jakość wyrobu często odbierał towar i wysyłał go, mimo że był źle wykonany, gdyż „gonił” go termin, a następnie odsyłany do poprawy. Trudno w tym przypadku przypisać powodowi winę za ten stan rzeczy. Powód nadzorował prace danej brygady, kontrolował i oddawał mistrzowi wykonaną pracę. To właśnie ci- którym podlegał powód, a więc mistrz i kontroler jakości byli osobami odpowiedzialnymi za towar wypuszczany do klienta.

Jak wskazywał pozwany, obowiązkiem „niepisanym” powoda był nadzór nad jakością wyrobu. W ocenie Sądu okoliczność ta jest gołosłowna, brak jest w istocie potwierdzenia powoływanych okoliczności. Podkreślić należy, że powód nie miał pisemnego zakresu obowiązków, co potwierdził sam pozwany. Zdaniem Sądu obowiązkiem powoda była prawidłowa organizacja pracy w brygadzie, nie zaś nadzór nad jakością wyrobów. Niewątpliwie pozwany pracodawca w odpowiedzi na pozew konkretyzował przyczyny wypowiedzenia, co uznać należy za spóźnione. Nie trudno oprzeć się wrażeniu, że powód „padł ofiarą” zwolnienia, gdyż jak zeznali sami świadkowie (w tym pozwanego) w momencie, gdy „robił się bałagan, kogoś trzeba było zwolnić”.

Sąd Najwyższy w orzeczeniu z dnia 10 listopada 1998 r., stwierdził, że „ocena zasadności wypowiedzenia umowy o pracę powinna być dokonywana przez sąd w granicach przyczyn podanych pracownikowi przez pracodawcę” (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 listopada 1998 r. I PKN 434/98 OSNAPiUS 1999/21 poz. 688). W przedmiotowej sprawie należało przyjąć, że przyczyna wypowiedzenia podana powodowi, nie charakteryzowała się konkretnością i dostatecznym sprecyzowaniem, a dodatkowo pozwany nie wykazał, by była ona rzeczywista.

Za uwzględnieniem powództwa o odszkodowanie przemawiało również to, że powód w całym okresie swojego zatrudnienia nie otrzymał żadnej nagany czy też upomnienia. Nadto, do powoda, jako brygadzisty nikt nie zgłaszał jakichkolwiek uwag i wątpliwości. Zeznania świadków, które Sąd uznał za wiarygodne, dały podstawę do przyjęcia, że powód wykonywał swoją pracę rzetelnie i wydajnie.

Sąd z urzędu, na podstawie art. 477 2 k.p.c. nadał wyrokowi rygor natychmiastowej wykonalności w części nie przekraczającej pełnego jednomiesięcznego wynagrodzenia powoda (5.262 zł brutto).

Sąd obciążył stronę przegrywającą kosztami sądowymi, których strona przeciwna nie miała obowiązku uiścić, przy odpowiednim zastosowaniu zasad obowiązujących przy zwrocie kosztów procesu, zgodnie z treścią art. 113 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz. U. Nr 167, poz. 1398, z późn. zm.).

Na podstawie art. 98 § 1, § 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c. w zw. z § 12 ust. 1 pkt 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. 2013 r. poz. 490), Sąd zasądził od (...)na rzecz powoda M. J. kwotę 60,00 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego- jako stawka minimalna w spawie o odszkodowanie.

Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 05 marca 2007 r. (I PZP 1/07, M.P.Pr. 2007/7/368) wskazał, że Sąd w orzeczeniu kończącym w instancji sprawę z zakresu prawa pracy, w której wartość przedmiotu sporu nie przewyższa kwoty 50.000 zł, obciąży pozwanego pracodawcę, na zasadach określonych w art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28.07.2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz.U. Nr 167, poz. 1398 ze zm.), kosztami sądowymi, których nie miał obowiązku uiścić pracownik wnoszący powództwo lub odwołanie do sądu (art. 96 ust. 1 pkt 4 tej ustawy), z wyłączeniem opłat od pism wymienionych w art. 35 ust. 1 zd. 1 tej ustawy.

Wobec powyższego Sąd Rejonowy nakazał pobrać od pozwanego pracodawcy na rzecz Skarbu Państwa kwotę 789,30 zł stanowiącą równowartość opłaty sądowej od pozwu, której powód nie miał obowiązku uiścić.

Mając powyższe na uwadze orzeczono jak w sentencji wyroku.