Sygn. akt: VI C 34/13
Dnia 20 maja 2014 r.
Sąd Rejonowy w Środzie Śląskiej VI Zamiejscowy Wydział Cywilny z siedzibą w W.
w składzie następującym:
Przewodniczący: SSR Anna Garbera
Protokolant: Sylwia Zarzycka
po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 06 maja 2014 r. w W.
sprawy z powództwa J. W.
przeciwko Towarzystwu (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W.
o zapłatę
I. zasądza od pozwanego Towarzystwa (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. na rzecz powoda J. W. kwotę 22.000 zł (dwadzieścia dwa tysiące złotych) wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 12 stycznia 2012 r. do dnia zapłaty;
II. oddala dalej idące powództwo;
III. zasądza od pozwanego Towarzystwa (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. na rzecz powoda J. W. kwotę 572,54 zł tytułem zwrotu kosztów procesu;
IV. nakazuje pozwanemu Towarzystwu (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. uiścić na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego w Środzie Śląskiej kwotę 1.088,45 zł.
Pozwem z dnia 09 maja 2012 r. skierowanym przeciwko Towarzystwu (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. powód J. W. wniósł o zasądzenie od pozwanego na jego rzecz zadośćuczynienia w kwocie 22.000 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 12 stycznia 2012 r. do dnia zapłaty. Nadto wniósł o zasądzenie na jego rzecz kosztów zastępstwa procesowego w wysokości 4.800 zł wraz z kwotą 17 zł tytułem opłaty skarbowej od udzielonego pełnomocnictwa, ewentualnie zasądzenie kosztów postępowania według spisu kosztów, który zostanie przedłożony na rozprawie.
Uzasadniając żądanie powód podał, iż w dniu 07 stycznia 2011 r. w B. na terenie peronu stacji PKP przy przejściu kolejowym poślizgnął się na śliskiej, zlodowaciałej i nieodśnieżonej nawierzchni, na skutek czego upadł doznając obrażeń ciała. Podał, że w dniu 01 sierpnia 2010 r. pomiędzy (...) S.A z siedzibą w W. w imieniu której działał Zakład (...) we W., a wykonawcą firmą (...) została zawarta umowa o świadczenie usług na podstawie której wykonawca zobowiązał się do utrzymania czystości i porządku na peronach, kładkach dla pieszych, przejściach pod torami, torach i międzytorzach na długości peronów, w tym do odśnieżania i likwidacji śliskości na stacjach i terenach przy stacjach w obszarze działania Zakładu (...) we W.. Ubezpieczycielem wykonawcy jest pozwany. Wskazał, że pismem z dnia 25 sierpnia 2011 r. na podstawie art. 444 k.c. i 455 k.c. zgłosił roszczenie domagając się zapłaty kwoty 22.000 zł tytułem zadośćuczynienia w związku z uszkodzeniem ciała oraz wywołanym rozstrojem zdrowia oraz kwoty 1.568 zł tytułem kosztów opieki. W odpowiedzi pozwany decyzją z dnia 17 listopada 2011 r. odmówił wypłaty zadośćuczynienia wskazując, że na podstawie zebranego materiału nie można stwierdzić winy ubezpieczającego, podtrzymując takie stanowisko po ponownym rozpatrzeniu sprawy. Dalej podał, że na miejsce zdarzenia wezwano karetkę pogotowia, która przewiozła powoda do szpitala, gdzie stwierdzono uraz stawu skokowego prawego, a po dodatkowych badaniach złamanie kostki przyśrodkowej i tylnego brzegu piszczeli prawej z podwichnięciem w stawie skokowym oraz złamanie 1/3 dalszej strzałki prawej. Nadto w znieczuleniu ogólnym dokonano repozycji zwichnięcia i złamań, a następnie założono gips stopowo-udowy. Powód został wypisany w dniu 08 stycznia 2011 r. z zaleceniem chodzenia o kulach bez obciążenia kończyny, konsultacji ortopedycznej oraz zażywania leków farmakologicznych. W dalszej części powód podał, że w związku z nasilającymi się dolegliwościami w dniu 11 stycznia 2011 r. udał się do szpitala im. Świętej J. Ś. w T., gdzie po dokonaniu dodatkowych badań rozpoznano złamanie trójskokowe podudzia prawego, a ponadto przeprowadzono otwartą repozycję złamania dalszej części trzonu strzałki i kostki przyśrodkowej z zespoleniem miejscowym R. i śrubą kostkową, a następnie założono gips podudziowy. Wskazał, że ze szpitala został wypisany w dniu 14 stycznia 2011 r. z zaleceniami: usunięcia szwów skórnych w 14 - dobie od daty zabiegów, nie obciążania kończyny prawej dolnej, chodzenia o kulach łokciowych, zmiany opatrunków co 2-3 dni, unikania pozycji siedzącej, zażywania leków oraz kontroli w izbie przyjęć. Podniósł, że doznany wskutek upadku uraz był powodem długo utrzymujących się bólów, które powodowały że powód nie był w stanie samodzielnie funkcjonować i był zmuszony do korzystania z pomocy osób bliskich, a dodatkowo pojawiła się dysfunkcja ruchowa co niemal całkowicie wykluczyło powoda z życia społecznego i zawodowego. Zdaniem powoda kwota zadośćuczynienia w wysokości 22.000 zł jest adekwatna do stosunków majątkowych społeczeństwa, spełni charakter kompensacyjny i będzie ekonomicznie odczuwalna dla powoda. Uzasadniając żądanie odsetek, powód powołał normę art. 481 k.c., wskazując, iż ubezpieczyciel winien spełnić świadczenie w terminie 30 dni od daty otrzymania zawiadomienia o wypadku (art. 817 k.c.). W niniejszej zaś sprawie, pełnomocnik powoda wezwał pozwanego do zapłaty i wyznaczył mu termin na zapłatę. W ocenie powoda pozwany w dacie wytoczenia powództwa pozostawał w opóźnieniu spełnienia świadczenia pieniężnego, dlatego żądanie odsetek jest w pełni uzasadnione.
W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości, jako bezzasadnego oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych. W uzasadnieniu przyznał, że ubezpieczał odpowiedzialność cywilną R. K. prowadzącego działalność gospodarczą pod nazwą (...) Zakład Produkcyjno Usługowy (...), który to podmiot zobowiązany był umownie do utrzymania peronów, stacji i przystanków w okresie zimowym, poprzez odgarnianie śniegu każdorazowo po opadach i posypywanie piaskiem gołoledzi w zależności od warunków atmosferycznych, zgodnie z załącznikiem (...) I- (...). Podniósł, że dla przyjęcia odpowiedzialności z tytułu ubezpieczenia niezbędne jest wykazanie przez powoda wszystkich przesłanek odpowiedzialności, dowodów na zawinione i bezprawne zachowanie się ubezpieczonego, pozostające w adekwatnym związku przyczynowym ze szkodą na osobie powoda. Wskazał, że pozwany zgodnie z umową ubezpiecza odpowiedzialność cywilną za szkody osobowe lub rzeczowe, za które w myśl przepisów prawa ubezpieczający ponosi odpowiedzialność w związku z prowadzeniem określonej działalności i posiadaniem mienia, jeżeli wypadek miał miejsce w okresie ubezpieczenia. Zdaniem pozwanego ubezpieczonemu nie można przypisać żadnego zaniedbania w wykonywaniu jego obowiązków umownych. Zgodnie bowiem z ustaleniami postępowania likwidacyjnego, w dacie wypadku w dniu 07 stycznia 2011 r. w godzinach 7.00 do 10.00 na stacji B. przeprowadzono sprawdzenie stanu odśnieżania peronów, przejść, kładek dla pieszych oraz uszorstnienia czystości peronów, w wyniku którego stwierdzono ich należyty stan. Miejsca były odśnieżone, posypane materiałem szorstkim, a śnieg spryzmowano w wyznaczonych miejscach. Ponadto zarzucił, że przedłożona dokumentacja fotograficzna nie może stanowić dowodu na okoliczność stanu peronów, albowiem nie wynika z niej gdzie, ani kiedy została wykonana. Z ostrożności procesowej pozwany powołując się na art. 445 § 1 k.c. kwestionował powództwo również co do wysokości. Podniósł nadto, że w sprawie nie została przedłożona jakakolwiek dokumentacja, z której miałyby wynikać obrażenia opisywane przez powoda (k. 13-15).
Pismem z dnia 03 lipca 2012 r. ustosunkowując się do odpowiedzi na pozew powód podtrzymał żądanie pozwu, a także wnioski i twierdzenia przedstawione w pozwie (k. 52-54).
Pismem z dnia 09 lipca 2013 r. po zapoznaniu się z opinią biegłego sądowego, powód rozszerzył powództwo w zakresie wysokości żądanego zadośćuczynienia o dalszą kwotę 15.500 zł oraz na podstawie art. 444 § 1 k.c. wniósł dodatkowo o zasądzenie od pozwanego na jego rzecz kwoty 3.680 zł tytułem kosztów sprawowania opieki przez osoby bliskie nad powodem. Ostatecznie po modyfikacji żądania powód domagał się: zadośćuczynienia w kwocie łącznej 37.500 zł wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od: kwoty 22.000 zł od dnia 12 stycznia 2012 r. do dnia zapłaty i od kwoty 15.500 zł od dnia rozszerzenia powództwa do dnia zapłaty oraz zasądzenia kwoty 3.680 zł z tytułu opieki od dnia wniesienia rozszerzenia powództwa do dnia zapłaty. Nadto wniósł o zasądzenie kosztów procesu według norm przepisanych, w tym kwoty 4.800 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego oraz kwoty 17 zł tytułem opłaty skarbowej od udzielonego pełnomocnictwa w sprawie. Na uzasadnienie żądania wskazał, że biegły sądowy stwierdził w wydanej w niniejszej sprawie opinii trwałe następstwa zdarzenia w jego zdrowiu a biorąc pod uwagę ustalony uszczerbek na zdrowiu oraz cierpienie fizyczne na które był i nadal jest narażony dochodzone roszczenie jest adekwatne do rozmiaru cierpień i krzywd. Nadto żądanie w zakresie kwoty 3.680 zł z tytułu opieki powód wyliczył przyjmując: w okresie od dnia 09 stycznia 2011 r. do dnia 10 stycznia 2011 r. i od dnia 15 stycznia 2011 r. do dnia 28 lutego 2011 r. - 46 dni x 4 godziny x 10 zł za godzinę opieki, co dało mu kwotę 1.840 zł oraz w okresie od 01 marca 2011 r. do dnia 31 maja 2011 r. - 92 dni x 2 godziny x 10 zł godzina opieki, co dało mu kwotę 1.840 zł (k. 142-145).
Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
W dniu 01 sierpnia 2010 r. (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. zawarł z firmą (...) i W. z siedzibą w W. jako wykonawcą umowę o świadczenie usług numer (...) na podstawie której wykonawca zobowiązał się do utrzymania czystości i porządku na peronach pasażerskich i bagażowych, przejściach pod torami, torach i międzytorzach na długości peronów, w tym do odśnieżania i likwidacji śliskości na stacjach i terenach przy stacyjnych, w obszarze działania Zakładu (...) we W.. Wykaz obiektów objętych usługą z określeniem ich lokalizacji określał załącznik (...) I- (...) stanowiący integralną cześć umowy, w tym obejmował teren stacji kolejowej B., znajdującej się w obszarze sekcji eksploatacji W. - G..
(dowody:
- okoliczność bezsporna,
- umowa oświadczenie usług numer (...) z dnia 01.08.2010 r. z załącznikiem – akta szkody (...),
- akta szkody (...),
- zeznania świadka P. Ż. k. 84-86,
- zeznania świadka R. K. k. 102-104).
W okresie zimowym prace na terenie stacji PKP B. związane z odśnieżaniem i likwidacją śliskości nawierzchni były prowadzone zgodnie z wykazem prac, harmonogram nie obowiązywał. Określone prace były wykonywane w zależności od potrzeb i warunków atmosferycznych. Polegały między innymi na posypywaniu śliskich nawierzchni piaskiem, odśnieżaniu. Kontrola pracy pracowników wykonawcy w obszarze działania Zakładu (...) we W. odbywała się wyrywkowo, ze względu na rozległość terenu. W dniu 07 stycznia 2011 r. na terenie B. występował wiatr umiarkowany i dość silny, słabe opady deszczu, z przerwami w godzinach nocnych oraz przedpołudniowych. Około godziny 7.00 rano na terenie stacji PKP B. na powierzchni gruntu zalegała pokrywa śnieżna o wysokości nie większej niż 17 cm, topniejąca wskutek dodatniej temperatury powietrza utrzymującej się w zakresie 2-5°C. Na powierzchni gruntu było błoto pośniegowe zmieszane z piaskiem i wodą. Prace związane z odśnieżaniem i sypaniem piaskiem wykonano o godz. 5.00.
(dowody:
- informacja meteorologiczna Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej w W. (ad-543/477-12/1/2012) z dnia 24.10.2012 r. k. 92-93,
- notatki służbowe z 06.01.2011 r. i z 07.01.2011 r. - akta szkody (...),
-pismo (...) do pozwanego z dnia 18.10-.2011 r. –akta szkody,
- zeznania świadka P. Ż. k. 84-86,
- zeznania świadka R. K. k. 102-104,
- zeznania świadka P. M. k. 73-74,
- zeznania świadka R. J. k. 74,
- przesłuchanie powoda J. W. k. 104-106).
W dniu 07 stycznia 2011 r. powód J. W. w drodze do pracy, około godziny 7.00 będąc na terenie peronu stacji PKP w B., poślizgnął się na topniejącym śniegu zalegającym na powierzchni betonowej peronu, obok przejścia kolejowego, wskutek czego przewrócił się, doznając urazu nogi. Powód miał w tym dniu obuwie zimowe z bieżnikiem, wiązane za kostkę. Bezpośrednio po zdarzeniu na miejsce przyjechała karetka, udzielając powodowi pierwszej pomocy medycznej. Następnie karetką powód został przewieziony na Oddział Chirurgiczny Szpitala w B., (...) Centrum Medycznego w W., gdzie przebywał do dnia 08 stycznia 2011 r. W szpitalu wykonano powodowi badania RTG, repozycję zwichnięcia i złamań. Założono gips stopowo-udowy. Powód został wypisany do domu z zaleceniami chodzenia o kulach bez obciążania kończyny, przyjmowania leków i dalszej konsultacji ortopedycznej.
(dowody:
- karta informacyjna pobytu szpitalnego z dnia 08.01.2011 r. k. 56,
- karta zlecenia wyjazdu Pogotowia (...) we W. z dnia 07.01.2011 r. k. 55,
- zeznania świadka K. W. k. 74-76,
- zeznania świadka P. M. k. 73-74,
- zeznania świadka R. J. k. 74,
- przesłuchanie powoda J. W. k. 104-106).
Z powodu dolegliwości, związanych z doznanym urazem nogi wskutek wypadku z dnia 07 stycznia 2011 r., powód o okresie od 11 stycznia 2011 r. do 14 stycznia 2011 r. przebywał na oddziale (...) Urazowo-Ortopedycznej Szpitala im. (...) w T.. Zastosowano leczenie w postaci otwartej repozycji złamania dalszej części trzonu strzałki przyśrodkowej zespolenia R. z śrubą kostkową, założono gips podudziowy. Powód został wypisany do domu z zaleceniami: zakazu obciążania kończyny dolnej prawej, chodzenia o kulach łokciowych, zmiany opatrunków, unikania pozycji siedzącej ze spuszczoną kończyną operowaną, zażywania leków oraz dalszej kontroli ambulatoryjnej.
(dowód:
- karta informacyjna z dnia 14.01.2011 r. k. 57,
- zeznania świadka K. W. k. 74-76,
- przesłuchanie powoda J. W. k. 104-106).
Przed wypadkiem powód był w pełni sił psychicznych i fizycznych. Po powrocie do domu ze szpitala powód miał trudności w poruszaniu się, w szczególności chodzeniu po schodach. Nie wychodził na spacery z dzieckiem, nie pomagał przy pracy w ogrodzie. Miał założony gips, początkowo do czasu operacji do pachwiny, potem do kolana. Gips nosił przez około dwa miesiące. Przez okres 60 dni przyjmował zastrzyki z heparyny (łącznie 60 zastrzyków) w brzuch, które robiła żona powoda K. W., która w tym okresie nie pracowała. Przez okres czterech miesięcy powód poruszał się przy pomocy kul. W tym czasie podstawowe czynności związane z jego obsługą (w tym zakupy, sprzątanie, pomoc w codziennych czynnościach) wykonywała jego żona, początkowo do końca lutego 2011 r. w wymiarze 4 godzin dziennie a później do końca maja 2011 r. w wymiarze 2 godzin dziennie. Przez okres około miesiąca po wypadku korzystał z pomocy żony przy podstawowych czynnościach, tj. pójściu do toalety, łazienki, wejściu do brodzika. Zażywał leki przeciwbólowe. Powód po zdjęciu gipsu podjął samodzielnie rehabilitację nogi, codziennie ćwiczył. Powód psychicznie źle znosił skutki wypadku, martwił się o stan nogi, o utratę pracy, odczuwał brak sprawności fizycznej. Po zdjęciu gipsu powód rehabilitował nogę. Codziennie ćwiczył w domu. Powód pozostawał pod opieką ambulatoryjną (...) Centrum Medycznego Sp. z o.o. z B..
(dowody:
- zaświadczenie lekarskie z dnia 13.04.2011 r. k. 58,
- opinia sądowo-lekarska biegłego sądowego uzupełniająca z zakresu ortopedii i chirurgii urazowej dr n med. L. M. z dnia 05.08.2013 r. k. 157-158,
- zeznania świadka K. W. k. 74-76,
- przesłuchanie powoda J. W. k. 104-106).
W dacie wypadku firma (...) i W. z siedzibą w W., posiadała polisę odpowiedzialności cywilnej zawartą z Towarzystwem (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. (polisa nr (...)).
(dowody:
- okoliczność bezsporna,
- akta szkody (...),
- ogólne warunki ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej k. 25-37).
Wskutek wypadku z dnia 07 stycznia 2011 r. powód doznał złamania kostki przyśrodkowej i tylnego brzegu piszczeli prawej z podwichnięciem w stawie skokowym, złamania 1/3 dalszej strzałki prawej, złamania trójkostkowego podudzia prawego. Skutkiem zdarzenia jest trwały uszczerbek na zdrowiu powoda, w postaci zniekształcenia upośledzenia funkcji ruchowej i statycznej stopy, ubytku zgięcia grzbietowego i zgięcia podeszwowego po 10 stopni, ubytku supinacji 10 stopni oraz przewlekłego zespołu bólowego, jako wyrazu pourazowych zmian zwyrodnieniowych w obrębie chrząstki stawowej które upośledzają funkcję statyczną i dynamiczną stopy. Trwały uszczerbek na zdrowiu powoda wynosi 15%.
(dowody:
- opinia sądowo-lekarska biegłego sądowego z zakresu ortopedii i chirurgii urazowej dr n med. L. M. z dnia 15.06.2013 k. 131-136,
- zeznania świadka K. W. k. 74-76,
- przesłuchanie powoda J. W. k. 104-106).
Powód działając przez pośrednika (...) Spółkę Akcyjną z siedzibą w L., zgłosił szkodę z dnia 07 stycznia 2011 r. firmie (...) i W., która następnie pismem z dnia 17 sierpnia 2011 r., przekazała roszczenie powoda pozwanemu wraz z dokumentacją. Pozwany otrzymał zgłoszenie dnia 25 sierpnia 2011 r. Pismem tym powód wezwał pozwanego do zapłaty kwoty 22.000 zł tytułem zadośćuczynienia za szkodę na osobie wynikłą z uszczerbku na zdrowiu dokonanego wskutek zdarzenia z dnia 07 stycznia 2011 r. za które odpowiedzialność ponosi ubezpieczony.
(dowody:
- okoliczność bezsporna,
- akta szkody (...),
- przesłuchanie powoda J. W. k. 104-106).
Pismem z dnia 17 listopada 2011 r. po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego pozwany odmówił uznania roszczenia powoda, argumentując, że zgromadzony materiał dowodowy wskazuje, iż zdarzenie nosi znamiona nieszczęśliwego wypadku, a w związku z tym nie znajduje podstaw do przyjęcia odpowiedzialności za powstałą szkodę. Na skutek odwołania powoda, pozwany pismem z dnia 11 stycznia 2012 r. ponownie odmówił spełnienia roszczenia.
(dowody:
- okoliczność bezsporna,
- pismo pozwanego z dnia 11.01.2012 r. - akta szkody (...),
- odwołanie powoda z dnia 12.12.2011 r. - akta szkody (...),
- pismo pozwanego z dnia 17.11.2011 r. - akta szkody (...),
- przesłuchanie powoda J. W. k. 104-106).
Powód obecnie jest zatrudniony, pracuje w domu. Jeździ samodzielnie samochodem. Osiąga dochód miesięczny w wysokości brutto 6.100 zł. Nie wymaga konsultacji lekarskich, ostatnią wizytę u lekarza ortopedy miał wiosną 2012 roku. Nadal wykonuje ćwiczenia kończyny, aby poprawić swoją sprawność fizyczną. Odczuwa bóle w okolicy urazów, szczególnie przy zmianach pogody i wówczas przyjmuje leki przeciwbólowe. Powód w ograniczonym zakresie zajmuje się ogródkiem, unika wycieczek w góry, unika wychodzenia z domu, gdy jest ślisko (boi się upadku). W dalszej przyszłości nie należy spodziewać się zwiększenia stopnia procentowego uszczerbku na zdrowiu powoda, spowodowanego wypadkiem z dnia 07 stycznia 2011 r. Powód pod względem ortopedycznym jest zdolny do pracy bez ograniczeń.
(dowody:
- opinia sądowo-lekarska biegłego sądowego z zakresu ortopedii i chirurgii urazowej dr n med. L. M. z dnia 15.06.2013 k. 131-136,
- zeznania świadka K. W. k. 74-76,
- przesłuchanie powoda J. W. k. 104-106).
Do dnia zamknięcia rozprawy pozwany nie uczynił zadość roszczeniu powoda.
(dowód:
- okoliczność bezsporna).
W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd zważył, co następuje:
Powództwo co do zasady było uzasadnione jednak zasługiwało na uwzględnienie w części.
Tytułem wstępu należy podać, że zgodnie z dyspozycją art. 805 k.c. przez umowę ubezpieczenia ubezpieczyciel zobowiązuje się w zakresie działalności swego przedsiębiorstwa spełnić określone świadczenie w razie zajścia przewidzianego w umowie wypadku, a ubezpieczający zobowiązuje się zapłacić składkę. Ogólne ramy obowiązku odszkodowawczego każdego zobowiązanego do odszkodowania zakreśla art. 361 k.c. Ubezpieczyciel w razie zaistnienia zdarzenia ubezpieczeniowego występuje wobec poszkodowanego w roli dłużnika ze wszystkimi skutkami z tego stosunku wynikającymi. Dodać też należy, że szkodą jest powstała – wbrew woli poszkodowanego – różnica między obecnym jego stanem majątkowym, a tym stanem jaki zaistniałby gdyby nie nastąpiło zdarzenie wywołujące szkodę (vide: Uchwała składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 22 listopada 1963 r., sygn. akt III PO 31/63, OSNCP 1964, nr 7-8, poz. 128). Szkoda może przejawiać się w utracie materialnych korzyści jak również może przejawiać się w szkodzie niematerialnej w postaci uszkodzenia ciała, rozstroju zdrowia.
Materialnoprawną podstawą odpowiedzialności pozwanego jest przepis art. 415 k.c., zgodnie z którym kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę obowiązany jest do jej naprawienia. Przepis ten przewiduje reżim odpowiedzialności deliktowej. Dla przyjęcia tej odpowiedzialności niezbędnym jest wystąpienie trzech przesłanek: winy, szkody oraz związku przyczynowo – skutkowego. Stosownie do treści art. 6 k.c. ciężar dowodu wykazania przesłanek odpowiedzialności deliktowej spoczywa na poszkodowanym. Jednak reguła ciężaru dowodu nie zawsze sprawy spoczywa na powodzie. Ten, bowiem, kto odmawia uczynienia zadość żądaniu powoda obowiązany jest udowodnić fakty wskazujące na to, że uprawnienie żądającemu nie przysługuje (vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 lutego 2002 r., sygn. akt V CKN 745/00, LEX nr 53163).
Przesłanka winy nie została zdefiniowana w przepisach kodeksu cywilnego, pozostawiając jej definicję orzecznictwu i doktrynie. Generalnie przyjmuje się dwie formuły deliktu - obiektywną bezprawność działania sprawcy oraz winę sensu stricte, jako rezultat nagannego zachowania się sprawcy. Wina nieumyślna sprowadza się do postaci niedbalstwa, a szkoda jest wynikiem niedołożenia przez zobowiązanego należytej staranności. Miernik należytej staranności określa przepis art. 355 k.c. odwołujący się do staranności ogólnie wymaganej w stosunkach danego rodzaju ( należyta staranność) oraz szczególnej wymaganej od podmiotu, przy uwzględnieniu profesjonalnego charakteru prowadzonej przez niego działalności ( zawodowego charakteru tej działalności). W myśl art. 361 § 1 k.c. zobowiązany do odszkodowania - sprawca szkody, ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania z którego szkoda wynikła (teoria adekwatności), w tych też granicach sprawca zobowiązany jest do naprawienia szkody. Należy zaznaczyć, iż w sytuacji, gdy w drodze wyprowadzenia wniosku z faktów już udowodnionych lub nie wymagających dowodu możliwe jest ustalenie faktu wskazującego na odpowiedzialność osoby, od której poszkodowany domaga się odszkodowania ( art. 231 k.p.c.), ma miejsce swoiste odwrócenie ciężaru dowodu polegające na tym, że na osobie, od której poszkodowany domaga się odszkodowania, spoczywa ciężar obalenia faktu stanowiącego podstawę domniemania faktycznego (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 kwietnia 1986 r., I CR 34/86, OSP 1987/5/125).
Odnosząc się do rozpatrywanej sprawy, zdaniem Sądu, powód udowodnił przesłanki odpowiedzialności deliktowej firmy odpowiedzialnej za utrzymanie porządku i czystości na peronach pasażerskich i bagażowych, przejściach pod torami, torach i międzytorzach na długości peronów, w tym odśnieżanie i likwidację śliskości na terenie stacji PKP B., tj. w miejscu gdzie doszło do wypadku skutkującego urazem. Wskazał podmiot odpowiedzialny za utrzymanie porządku w tym miejscu, ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej u pozwanego. Wykazał także jego winę za zdarzenie zaistniałe dnia 07 stycznia 2011 r., wystąpienie szkody, a nadto związek przyczynowo – skutkowy pomiędzy niewłaściwie utrzymaną powierzchnią peronu stacji PKP B. (zaleganie topniejącego śniegu) a jego poślizgnięciem, upadkiem i doznanymi przez obrażeniami.
Należy w tym miejscu wskazać, że na pozwanym spoczywał ciężar udowodnienia faktów uzasadniających oddalenie powództwa (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 kwietnia 1982 r., sygn. akt I CR 79/82, lex nr 8416), czego pozwany nie uczynił. Pozwany, skoro twierdził, że ubezpieczony nie ponosi winy za skutki zdarzenia z dnia 07 stycznia 2011 r., winien tę przesłankę udowodnić. Tymczasem nie wykazał w toku postępowania, że nie ponosi on winy za zaniedbania w zapewnieniu bezpieczeństwa i porządku na terenie stacji, w szczególności aby w dniu 07 stycznia 2011 r. teren stacji na którym doszło do wypadku został należycie odśnieżony i utrzymywany we właściwy sposób, zapewniający bezpieczeństwo osób z niego korzystających.
Podstawą ustaleń faktycznych w sprawie była przedłożona dokumentacja, w tym medyczna, zeznania świadków P. M., R. J., K. W., P. Ż., R. K., opinie biegłego sądowego z zakresu chirurgii urazowo – ortopedycznej dr n med. L. M., informacja meteorologiczna Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej w W. (ad-543/477-12/1/2012) z dnia 24.10.2012 oraz przesłuchanie powoda D. J.. Sąd pominął dowód z przesłuchania pozwanego wobec niewskazania osoby celem przesłuchania.
Bezsporne jest, że obowiązek utrzymania w należytym stanie nawierzchni terenu stacji PKP w B., zapewniającym bezpieczeństwo dla osób zeń korzystających spoczywał w przedmiotowym okresie na firmie (...) i W. z siedzibą w W., ubezpieczonej od odpowiedzialności cywilnej w pozwanym Towarzystwie (...) Spółka Akcyjna w W.. Brak sporu również co do tego, że w dniu 07 stycznia 2011 r. doszło do zdarzenia na w/w terenie, wskutek którego powód doznał obrażeń ciała.
Z ustalonego stanu faktycznego, w szczególności zeznań świadków P. M. i R. J., powoda wynika, że w dniu 07 stycznia 2011 r. teren stacji w miejscu gdzie doszło do wypadku nie był dostatecznie odśnieżony, nie był także należycie posypany piaskiem. Świadek R. J. widział jak powód upadł poślizgnąwszy się nawierzchni peronu. Z relacji świadka wynika, że teren stacji, jedynie przy bramie wejścia był posypany niewielką ilością piasku i było to dwa dni przed zdarzeniem. Co więcej z zeznań wykonawcy R. K. i świadka pracownika wykonawcy, zajmującego się wówczas dozorem prac P. Ż. nie sposób wywieść, aby w dniu 07 stycznia 2011 r. teren stacji PKP na którym doszło do wypadku został należycie odśnieżony i pozbawiony śliskości. Notatki służbowe z dnia 06 stycznia 2011 r. i 07 stycznia 2011 r. potwierdzały jedynie fakt kontroli stanu terenu stacji ich odśnieżenie i posypanie piaskiem w tych dniach (bez wskazania godzin). Notatka służbowa stanowi oświadczenie woli osoby ją sporządzającej ( art. 60 k.c., art. 61 k.c.). Z zeznań świadków P. Ż. i R. K., co potwierdza korespondencja zawarta w aktach szkody, wynika, że w okresie zimowym, nie prowadzono szczegółowego harmonogramu prac dotyczących odśnieżania i likwidacji śliskości na terenie stacji PKP B.. Jak zeznał świadek P. Ż. „porządki na stacjach były różne”, „były duże rotacje, niektórzy pracownicy przychodzili na jeden dzień, albo wcale nie przychodzili”. Co więcej według świadka kontrole stanu nawierzchni terenów w podległych wykonawcy obszarach były wykonywane wyrywkowo, ze względu na rozległość terenu. Nadto jak podał, prace odśnieżania i likwidacji śliskości były wykonywane w razie takiej potrzeby, np. zgłoszenia takiej konieczności przez inne osoby, bądź wynikały z warunków atmosferycznych. Świadek P. M. zeznał, że na tym samym terenie również dwa, trzy dni przed wypadkiem powoda poślizgnął się na nieodśnieżonej nawierzchni, co świadczy o tym, że teren stacji PKP w B. nie był w okresie zimowym utrzymywany stale w należytym stanie, a stan nawet okresowego zaśnieżenia, zlodowacenia i braku odpowiednich działań, powodował czasowe zagrożenie bezpieczeństwa dla innych osób korzystających ze stacji PKP, szczególnie w razie dynamicznych zmian pogodowych. Świadek R. K. opisując sposób i specyfikę pracy podmiotu zapewniającego utrzymanie porządku na terenie stacji zeznał, że skłamałby gdyby powiedział, że nie ma takiej możliwości, żeby teren nie był utrzymany prawidłowo, szczególnie mając na uwadze okoliczność roztopów i zalegającej wody. Z informacji Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej w W. (ad-543/477-12/1/2012) wynika, że w dniu 07 stycznia 2011 r. na terenie B. występował wiatr umiarkowany i dość silny, słabe opady deszczu, z przerwami w godzinach nocnych oraz przedpołudniowych, zaś około godziny 7.00 rano w chwili wypadku powoda, na terenie stacji PKP B. na powierzchni gruntu zalegała pokrywa śnieżna o wysokości najwyżej 17 cm, topniejąca wskutek dodatniej temperatury powietrza utrzymującej się w zakresie 2-5°C, co potwierdza przesłuchanie powoda oraz notatka służbowa (...) z dnia 06.01.2011 r. („temperatura dodatnia powoduje duże roztopy”). Powód wskazał, że na powierzchni, na której doszło do upadku utrzymywała się warstwa śniegu, która topniała tworząc śliskie błoto pośniegowe.
Nadmienić należy, że ocena naganności zaniedbania firmy odpowiedzialnej za bezpieczeństwo na terenach stacji PKP w B., przejawia się szczególnie ujemnie jeśli wziąć pod uwagę, że do zdarzenia doszło w miejscu, z którego powszechnie korzysta wiele osób, a wśród nich także (co wynika z doświadczenia życiowego) osoby w różnym wieku i o różnym stanie zdrowia. Osoby te mają podstawy oczekiwać zapewnienia im właściwych, a przede wszystkim bezpiecznych warunków. Uwzględniając sam fakt braku systematycznego utrzymania porządku ( odśnieżanie i likwidacja śliskości na zgłoszenie, w razie potrzeby) za nienależyte wykonanie obowiązków w zakresie utrzymania bezpieczeństwa i porządku na tym terenie bez wątpienia uznać należy również ich zaniechanie. Za skutki tych zaniedbań w postaci doznanych przez powoda obrażeń ciała, ponosi wykonawca usług odśnieżania, a poprzez umowę ubezpieczenia także pozwany, ponoszą odpowiedzialność jak za czyn niedozwolony ( wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 maja 1997 r., sygn. akt III CKN 82/97 OSNC 1997/11/178, M. Prawn. 1998/3/4). Dodać trzeba, że w orzecznictwie sądowym ugruntowana jest zasada odpowiedzialności deliktowej za tzw. winę anonimową, co czyni zbędnym ustalenie ( imienne), to jest który z pracowników właściciela firmy (...) i W. z siedzibą w W., odpowiedzialny był indywidualnie za utrzymanie porządku i bezpieczeństwa na terenie stacji PKP w dniu 07 stycznia 2011 r. i kto konkretnie dopuścił się nienależytego wykonania swoich obowiązków, powodując szkodę powodowi.
Materialnoprawną podstawę żądania zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę stanowi przepis art. 445 § 1 k.c. Zgodnie z jego treścią, w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Jak podkreśla się w orzecznictwie, przy ocenie wysokości zadośćuczynienia należy uwzględniać przede wszystkim nasilenie cierpień, długotrwałość choroby, rozmiar kalectwa, trwałość następstw zdarzenia oraz konsekwencje uszczerbku na zdrowiu w życiu osobistym i społecznym (vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10.06.1999 r., sygn. akt II UKN 681/98, OSNAP 2000/16/626). Pojęcie „sumy odpowiedniej” użyte w art. 445 § 1 k.c. w istocie ma charakter niedookreślony, w judykaturze wskazano jednak kryteria, którymi należy się kierować przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia, które powinno mieć przede wszystkim kompensacyjny charakter. W związku z powyższym jego wysokość nie może stanowić sumy symbolicznej, lecz musi przedstawiać ekonomicznie odczuwalną wartość (vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28.09.2001 r., sygn. akt III CKN 427/00, LEX 52766). Celem zadośćuczynienia jest przede wszystkim złagodzenie cierpień. Przy ocenie więc „odpowiedniej sumy” należy brać pod uwagę wszelkie okoliczności danego wypadku, mające wpływ na rozmiar doznanej krzywdy (vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 03.02.2000r., sygn. akt I CKN 969/98, LEX nr 50824). Zadośćuczynienie musi spełniać funkcję ekonomiczną. Nie może mieć wyłącznie wymiaru symbolicznego. Jednocześnie miarkując wysokość zadośćuczynienia za uszczerbek na zdrowiu Sąd musi się kierować kryteriami obiektywnymi, uzasadnionymi rozmiarem i następstwami w stanie zdrowia. Wszelkie natomiast dolegliwości subiektywne podlegają weryfikacji z uwzględnieniem wiedzy medycznej i zasad doświadczenia życiowego. Z drugiej zaś strony wysokość zadośćuczynienia powinna być odczuwalna dla poszkodowanego i przynosić mu równowagę emocjonalną, naruszoną przez doznane cierpienia psychiczne.
W rozpatrywanej sprawie powód w toku postępowania likwidacyjnego, a także w pozwie domagał się z tytułu zadośćuczynienia kwoty 22.000 zł wraz z odsetkami od dnia 12 stycznia 2011 r. do dnia zapłaty. W toku postępowania sądowego, po zapoznaniu się z opinią biegłego sądowego, rozszerzył powództwo o dalszą kwotę zadośćuczynienia 15.500 zł od dnia 09 lipca 2013 r. do dnia zapłaty – łącznie domagał się kwoty 37.500 zł. Sąd uznał, iż w sytuacja powoda, oceniona na gruncie poczynionych ustaleń stanu faktycznego, uzasadnia przyznanie mu zadośćuczynienia w kwocie 22.000 zł. Tym samym żądanie w dalszej kwocie 15.500 zł wraz z odsetkami ustawowymi, jako zbyt wygórowane Sąd oddalił. Nie powielając w/w ustaleń faktycznych należy wskazać, że bezsprzecznie powód doznał wskutek wypadku szeregu urazów fizycznych, skutkujących pogorszeniem się jego stanu zdrowia fizycznego, skutkujących w szczególności utratą sprawności fizycznej i czasową eliminacją z życia zawodowego oraz ograniczeniami w życiu rodzinnym i osobistym. W przypadku powoda skutki wypadku miały szczególny wpływ na jego stan psychiczny. Powód jest osobą młodą, przed wypadkiem był w pełni sił psychicznych i fizycznych. Co więcej w chwili wypadku był jedynym żywicielem rodziny, na utrzymaniu miał małoletnie dziecko i niepracującą żonę. Jak wynika z zeznań żony powoda i przesłuchania powód źle psychicznie znosił fakt unieruchomienia, konieczność opieki ze strony osoby bliskiej. Bał się o rezultaty leczenia, o dalszą przyszłość, w tym utratę pracy. Należy pozytywnie ocenić zachowanie się powoda po wypadku, kiedy mimo ograniczonej sprawności i cierpienia fizycznego, podjął pracę zawodową w domu. Bezspornymi w sprawie są obrażenia fizyczne, jakich doznał powód, a także przebieg procesu leczenia i rehabilitacji. Dowodami w tym zakresie są dokumentacja medyczna i opinia biegłego sądowego. Opinia biegłego była jasna, pełna, poparta wiedzą medyczną. Ustalając wysokość zadośćuczynienia Sąd wziął pod uwagę wszystkie ustalone okoliczności, w tym takie czynniki jak długotrwałość cierpień powoda, natężenie urazów, przebieg i długotrwałość procesu leczenia i rehabilitacji, jego uciążliwość dla powoda, a także jego sytuację materialną. Sąd przyznając zadośćuczynienie kierował się zasadą, zgodnie z którą zadośćuczynienie musi przedstawiać wartość finansową odczuwalną dla powoda, i pozostawać w realnym związku z doznanym cierpieniem. Należy dodać, że zadośćuczynienie nie może wykraczać poza ramy usprawiedliwionego i kompensacyjnego charakteru świadczenia, nie może być nadmiernie wygórowane, nie mające pokrycia w stanie faktycznym.
Biorąc pod uwagę powyższe, w okolicznościach rozpatrywanej sprawy, Sąd uznał że żądanie pozwu w zakresie dalszej kwoty 15.500 zł zadośćuczynienia jest zbyt wygórowane i nieadekwatne do rozmiaru cierpień psychicznych i fizycznych powoda związanych z doznanym urazem. Powód obecnie pod względem ortopedycznym jest zdolny do pracy bez ograniczeń. Powrócił do pracy, jeździ samodzielnie samochodem. Nie wymaga konsultacji lekarskich. Obecnie konsekwencją urazów są bóle, które powód odczuwa okresowo oraz ograniczona sprawność fizyczna wynikająca z trwałego uszczerbku na zdrowiu, okoliczności te sąd wziął pod uwagę przyznając zadośćuczynienie w wysokości 22.000 zł. Biegły ocenił, że w przyszłości nie należy się spodziewać zwiększenia się stopnia procentowego uszczerbku na zdrowiu powoda. Należy zwrócić uwagę, że powód rozszerzył powództwo po zapoznaniu się z opinią biegłego, który ocenił trwały uszczerbek na zdrowiu powoda w wysokości 15%. Tymczasem ta okoliczność została uwzględniona przy ocenie wysokości zadośćuczynienia. Należy wskazać, że niedopuszczalne jest stosowanie jakichkolwiek mechanizmów przy wyliczaniu wysokości zadośćuczynienia, na co zwrócił uwagę Sąd Najwyższy w orzeczeniu z dnia 5 października 2005 r., sygn. akt I PK 47/05 M. P. Pr. (...), wskazując, że „procentowo określony uszczerbek służy tylko, jako pomocniczy środek ustalania rozmiaru odpowiedniego zadośćuczynienia. Należne poszkodowanemu (pokrzywdzonemu czynem niedozwolonym) zadośćuczynienie nie może być mechanicznie mierzone przy zastosowaniu stwierdzonego procentu uszczerbku na zdrowiu”.
Sąd oddalił żądanie powoda w zakresie roszczenia pieniężnego w wysokości 3.680 zł z odsetkami ustawowymi od dnia 09 lipca 2013 r. do dnia zapłaty, z tytułu konieczności sprawowania nad powodem opieki przez osobę bliską – żonę powoda K. W.. Powód roszczenie z tego tytułu wyliczał przyjmując opiekę nad nim w okresie od dnia 09 stycznia 2011 r. do dnia 10 stycznia 2011 r. i od dnia 15 stycznia 2011 r. do dnia 28 lutego 2011 r. czyli 46 dni x 4 godziny x 10 zł za godzinę opieki, co dało powodowi kwotę 1.840 zł oraz w okresie od 01 marca 2011 r. do dnia 31 maja 2011 r. - 92 dni x 2 godziny x 10 zł godzina opieki, co dało powodowi kwotę 1.840 zł. Stosownie do treści art. 444 § 1 k.c. w razie uszkodzenia ciała naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Pod tym pojęciem należy rozumieć przede wszystkim wszelkie wydatki niezbędne na leczenie i rekonwalescencję oraz wszelkie inne wydatki będące w bezpośrednim związku z doznaną szkodą. Należy przy tym pamiętać, że wydatki i ich rozmiar muszą mieścić się w normalnym związku przyczynowo - skutkowym ze zdarzeniem oraz zgodnie z ogólną regułą ciężaru dowodu winny zostać udowodnione. Z zeznań świadka K. W., przesłuchania powoda, a także opinii biegłego sądowego wynika, że istniała, uzasadniona stanem zdrowia powoda, przez okres czasu przez niego podany, konieczność opieki, udzielenia mu pomocy, przy zwykłych czynnościach życia codziennego. Jest to oczywiste również mając na uwadze doświadczenie życiowe, że unieruchomienie gipsowe (początkowo całej nogi), powoduje konieczność pomocy osób trzecich. Opieka taka niewątpliwie była faktycznie sprawowana przez żonę powoda – K. W., która w tym czasie nie pracowała. Powód był unieruchomiony, początkowo miał założony gips, co wiązało się z ograniczeniem jego sprawności. Judykatura wyróżnia przypadki, kiedy takie roszczenie może zostać uwzględnione, ale nie może ono być nadużywane. Uzasadnieniem dla wypłaty odszkodowania z tego tytułu jest np. sytuacja opieki małżonka, który w celu pielęgnacji męża porzuca na okres czasu pracę zarobkową z tego tytułu ponosząc straty finansowe – szkodę. Jeżeli jednak pielęgnacja i opieka taka mogła i była wykonywana przez małżonka, nie pracującego zarobkowo, to zasadność takiego roszczenia nie znajduje zastosowania, brak bowiem elementarnej przesłanki-szkody.
Odnosząc się do żądania zasądzenia odsetek ustawowych stwierdzić należy, iż zgodnie z ogólną zasadą wyrażoną w art. 481 § 1 k.p.c. wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego. Zgodnie z art. 14 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. z 2003 r., Nr 124, poz. 1152) zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie. W przypadku gdyby wyjaśnienie w terminie, o którym mowa w ust. 1, okoliczności niezbędnych do ustalenia odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania okazało się niemożliwe, odszkodowanie wypłaca się w terminie 14 dni od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe, nie później jednak niż w terminie 90 dni od dnia złożenia zawiadomienia o szkodzie, chyba że ustalenie odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania zależy od toczącego się postępowania karnego lub cywilnego. Jak wynika z analizy akt szkody, przedmiotowa szkoda została zgłoszona w dniu 25 sierpnia 2011 r. W tym stanie rzeczy, zgłoszone przez powoda żądanie zasądzenia odsetek ustawowych od dnia 12 stycznia 2012 r. zasługiwało na uwzględnienie.
Orzeczenie o kosztach procesu, zawarte w punkcie III. sentencji wyroku, zostało oparte na treści art. 100 k.c., stanowiącym, iż w razie częściowego tylko uwzględnienia żądań koszty będą wzajemnie zniesione lub stosunkowo rozdzielone. Mając na uwadze całość żądania pozwu w wysokości 41.180 zł, żądanie powoda zostało uwzględnione w kwocie 22.000 zł, to jest w 53% , zaś jego koszty wyniosły łącznie 4.454,92 zł (w tym: 1.100 zł opłata sądowa od pozwu, 2.400 zł koszty zastępstwa procesowego ustalone na podstawie § 6 pkt 5 w zw. z § 2 i 3 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. Nr 163, poz. 1349 ze zm.) oraz 17 zł opłata skarbowa uiszczona od udzielonego pełnomocnictwa i koszty zaliczki na opinie biegłego 937,92 zł ), zaś pozwany wygrał proces w 47%, przy czym jego koszty wyniosły 2.717 zł (w tym 300 zł zaliczka na wydatki na informację instytutu (...) w W., 2.400 zł koszty zastępstwa procesowego ustalone na podstawie § 6 pkt 5 w zw. z § 2 i 3 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. Nr 163, poz. 1349 ze zm.) oraz 17 zł opłata skarbowa uiszczona od udzielonego pełnomocnictwa ). Sąd nie uwzględnił żądania powoda co do zasądzenia wyższych niż minimalne kosztów zastępstwa procesowego, nie uzasadniały tego przepisy w/w rozporządzenia §2, 3, nakład pracy pełnomocnika w niniejszej sprawie, tj. ilość rozpraw, pism procesowych, zawiłość sprawy. Na koszty postępowania składała się również opłata od rozszerzonego powództwa w kwocie 959 zł, co do której powód wniósł o rozliczenie w wyroku. Mając na względzie powyższe, Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 572,54 zł tytułem zwrotu kosztów procesu. Orzeczenie zawarte w punkcie IV. sentencji wyroku zostało oparte na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (j.t. Dz. U. z 2010, nr 90, poz. 594 ze zm.) zgodnie z którym kosztami sądowymi, których strona nie miała obowiązku uiścić lub których nie miał obowiązku uiścić kurator albo prokurator, sąd w orzeczeniu kończącym sprawę w instancji obciąży przeciwnika, jeżeli istnieją do tego podstawy, przy odpowiednim zastosowaniu zasad obowiązujących przy zwrocie kosztów procesu. W oparciu o cytowany przepis oraz art. 98 k.p.c. w zw. z art. 100 k.p.c. Sąd nakazał pozwanemu uiścić na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Środzie Śląskiej kwotę 1.088,45 zł na którą składała się: kwota w wysokości 92 zł wydatków sądowych z tytułu kosztów podróży stawiennictwa na rozprawę świadka P. Ż. (postanowienie z dnia 22.10.2012 r. k. 91), kwota 37,45 zł wydatków sądowych za informację instytutu (...) w W. (postanowienie z dnia 07 listopada 2011 r. k. 97) oraz kwota 959 zł tytułem nieuiszczonej przez powoda opłaty sądowej od rozszerzonego powództwa, tj. od kwoty 19.180 zł. Przy takim rozliczeniu pozwany poniesie koszty odpowiednio do zakresu w jakim przegrał sprawę.