Sygn. akt I ACa 807/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 13 września 2012 r.

Sąd Apelacyjny w Krakowie – Wydział I Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Anna Kowacz-Braun

Sędziowie:

SSA Piotr Rusin

SSA Zbigniew Ducki

Protokolant:

st.sekr.sądowy Barbara Piaszczyk

po rozpoznaniu w dniu 13 września 2012 r. w Krakowie na rozprawie

sprawy z powództwa M. G.

przeciwko Z. F.

o ochronę dóbr osobistych i o zapłatę

na skutek apelacji powoda od wyroku Sądu Okręgowego w Nowym Sączu

z dnia 26 kwietnia 2012 r. sygn. akt I C 570/11

1.  oddala apelację;

2.  oddala wniosek pełnomocnika pozwanego o zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt I ACa 807/12

UZASADNIENIE

wyroku Sądu Apelacyjnego w Krakowie

z dnia 13 września 2012r.

Powód M. G. wystąpił z powództwem skierowanym przeciwko pozwanemu Z. F. o ochronę dóbr osobistych, domagając się sporządzenia w terminie 3 dni od daty uprawomocnienia się orzeczenia oświadczenia zawierającego przeproszenie powoda o następującej treści: „Z. F. bardzo przeprasza Pana M. G., byłego pracownika (...) Spółdzielni Mieszkaniowej z siedzibą w K. za podawanie nieprawdziwych informacji w pismach kierowanych do Zarządu (...) Spółdzielni Mieszkaniowej z dnia 8.10.2008r. i 24.04.2009r., a naruszających jego dobre imię oraz cześć”, przesłania powyższego oświadczenia w terminie 7 dni od daty uprawomocnienia się orzeczenia na adres powoda oraz zarządu (...) Spółdzielni Mieszkaniowej, a nadto zasądzenia na rzecz powoda tytułem zadośćuczynienia kwoty 10 000,00zł wraz z kosztami postępowania.

Roszczenia swoje powód wywodził z faktu podpisania przez pozwanego dwóch pism, datowanych na dzień 8 października 2008r. oraz 24 kwietnia 2009r., sporządzonych przez pracowników Spółdzielni, a zaadresowanych do Zarządu Spółdzielni Mieszkaniowej, w których powód został ukazany jako osoba niekoleżeńska, niekompetentna, nieszanująca mienia spółdzielni oraz nękająca jej pracowników filmowaniem podczas wykonywania obowiązków pracowniczych oraz telefonami. Zdaniem powoda skutkiem powyższych pism było zwolnienie powoda z pracy w listopadzie 2008r., a następnie wszczęcie przeciw niemu postępowania pod zarzutem popełnienia wykroczenia z art.107 k.w., czyli uporczywego nękania, od czego został prawomocnie uniewinniony.

Pozwany Z. F. wniósł o oddalenie powództwa oraz zasądzenie kosztów postępowania, podnosząc, że jego zachowanie nie było ani bezprawne, ani też zawinione.

Wyrokiem z dnia 26 kwietnia 2012r. Sąd Okręgowy w Nowym Sączu oddalił powództwo i zasądził od powoda na rzecz pozwanego kwotę 1.918,80 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania.

Powyższe rozstrzygnięcie zapadło w oparciu o następujący stan faktyczny, ustalony przez Sąd I instancji:

Powód M. G. był zatrudniony w (...) Spółdzielni Mieszkaniowej w okresie od 1990r. do 2008r. na stanowisku konserwatora.

Pozwany Z. F. jest zatrudniony w (...) Spółdzielni Mieszkaniowej (...) od września 2007r. także na stanowisku konserwatora.

W 2008r. relacje pomiędzy powodem a pozostałymi pracownikami spółdzielni nie układały się najlepiej.

W piśmie z dnia 8 października 2008r., zaadresowanym do Zarządu (...) Spółdzielni Mieszkaniowej, zredagowanym i podpisanym przez kilkunastu pracowników spółdzielni, zostało zawarte oświadczenie, iż „M. G. godzi w dobre imię spółdzielni oraz podstawowe zasady współżycia społecznego”, a dzieje się tak „za sprawą jego niekoleżeństwa, nieuczynności, nieposzanowania mienia Spółdzielni oraz braku dbałości o interesy ogółu we wszelkim tego słowa znaczeniu”. W dalszej części pisma znalazł się apel - prośba podpisanych pracowników o „reakcję, mającą na celu rozwiązanie zaistniałego problemu”. Pod pismem podpisy złożyło 18 pracowników spółdzielni. Był wśród nich pozwany Z. F.. Pracownicy podpisujący powyższe pismo mieli nadzieję, iż Zarząd zareaguje w ten sposób, że udzieli M. G. nagany, zobliguje go do poprawnej współpracy z innymi zatrudnionymi w Spółdzielni.

W dniu 28 listopada 2008r. powodowi zostało wręczone wypowiedzenie umowy o pracę. Wypowiedzenie zostało uzasadnione likwidacją stanowiska pracy powoda, wynikającą z przyczyn ekonomicznych. Powód nie zgadzał się z doręczonym wypowiedzeniem uznając, że przyczyna wskazana w dokumencie wypowiedzenia była fikcyjna.

Prawomocnym wyrokiem z dnia 15 maja 2009r., Sąd Rejonowy w Nowym Sączu Wydział IV Pracy i Ubezpieczeń Społecznych do sygn. akt IV P 235/08 zasądził od (...) Spółdzielni Mieszkaniowej (...) w K. na rzecz M. G. kwotę 5.610 zł tytułem odszkodowania za niezgodne z prawem rozwiązanie umowy o pracę. Sąd ocenił jednakże przyczynę wypowiedzenia ujawnioną przez pracodawcę za rzeczywistą i uzasadnioną.

Po zwolnieniu z pracy powód stał się bardziej nerwowy i drażliwy, co odczuwała jego rodzina.

Przed złożeniem pozwu inicjującego niniejsze postępowanie powód zwrócił się do Z. F. o uzasadnienie zarzutów stawianych mu w piśmie z dnia 8 października 2008r.

Nawet po zwolnieniu z pracy w Spółdzielni (...) obserwował pracowników, nagrywał wykonywane czynności pracownicze kamerą, monitorował ich zachowanie, co wzbudzało w pracownikach frustrację. Dlatego też pismem z dnia 24 kwietnia 2009r. pracownicy po raz kolejny zwrócili się do zarządu Spółdzielni „z prośbą o pomoc w likwidacji uporczywego i narastającego nękania przez byłego pracownika M. G.”. Podali, że „w okresie zimowym byli wielokrotnie filmowani przez niego kamerą przy odgarnianiu śniegu i porządkowaniu terenów Spółdzielni”. W czasie bezpośrednio poprzedzającym sporządzenie pisma nagrywanie zachowania pracowników odbywało się niemal codziennie. Pracownicy zauważyli, że są nękani telefonami od powoda zarówno w czasie pracy, jak i po niej. M. G. miał opowiadać do mieszkańców, że wróci do pracy, a pozostali pracownicy zostaną zwolnieni, ponieważ pracują nierzetelnie. Na skutek zachowania powoda pracownicy czuli się pomawiani, dyskryminowani i nie czuli się bezpieczni podczas wykonywania pracy. W związku z taką sytuacją pracownicy zamieścili w piśmie prośbę „o pomoc w skutecznej likwidacji nękania oraz prześladowania przez M. G.”. Pod pismem złożyło podpisy 5 pracowników, był wśród nich powód Z. F..

W związku z powyższym pismem w dniu 6 maja 2009r. Zarząd (...) Spółdzielni złożył w Prokuraturze Rejonowej w Muszynie wniosek o ukaranie M. G. z powodu uporczywego nękania jej pracowników, czyli wykroczenia z art.107 k.w. Prawomocnym wyrokiem z dnia 20 maja 2010r. Sądu Rejonowego w Muszynie Wydział II Kamy do sprawy o sygn. akt W 271/09 M. G. obwiniony o wielokrotne nagrywanie i fotografowanie pracowników spółdzielni, w tym m.in. Z. F., został uniewinniony.

W świetle tak ustalonego stanu faktycznego, Sąd Okręgowy uznał powództwo za nieuzasadnione.

W rozważaniach prawnych wskazał Sąd I instancji, że z mocy art. 24 k.c. w zw. z art.23 k.c. ten, czyje dobro osobiste zostaje zagrożone cudzym działaniem, może żądać zaniechania tego działania, chyba że nie jest ono bezprawne. W razie dokonanego naruszenia może on także żądać, ażeby osoba, która dopuściła się naruszenia, dopełniła czynności potrzebnych do usunięcia jego skutków, w szczególności ażeby złożyła oświadczenie odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie. Na zasadach przewidzianych w kodeksie może ona również żądać zadośćuczynienia pieniężnego lub zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny. Żądanie roszczenie pieniężnego precyzuje art.448 k.c., w myśl którego w razie naruszenia i dobra osobistego sąd może przyznać temu, czyje dobro osobiste zostało naruszone, odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę lub na jego i żądanie zasądzić odpowiednią sumę pieniężną na wskazany przez niego cel społeczny, niezależnie od innych środków potrzebnych do usunięcia skutków naruszenia.

Sąd Okręgowy argumentował, że dla uwzględnienia żądania określonego w art.24 k.c. wystarczające jest wykazanie, że działanie pozwanego miało charakter bezprawny, przy czym z przepisu tego wynika domniemanie bezprawności działania pozwanego. Dla zasądzenia roszczenia pieniężnego na rzecz powoda konieczne jest zaś wykazanie obok bezprawności jeszcze zawinionego działania pozwanego.

Sąd I instancji uznał, że zachowanie pozwanego, w którym powód upatruje naruszenia swych dóbr osobistych, nie było ani bezprawne, ani też zawinione. Sąd I instancji wskazał, że pracownicy spółdzielni, w tym pozwany Z. F., nie mieli obowiązku godzić się z sytuacją, gdy powód nie pytając ich o zgodę, filmował ich przy pracy i to niezależnie od tego, jakimi pobudkami kierował się M. G., w jakim celu nagrywał zachowania pracowników spółdzielni. Pozwany miał prawo do wyrażenia własnej opinii, iż takie zachowanie powoda odbiera jako nękanie. Nie zmieniał zdaniem Sądu tej oceny fakt, iż powód został uniewinniony od zarzutu popełnienia wykroczenia z art. 107 k.w., tj. uporczywego nękania, gdyż orzeczenie w przedmiocie wykroczenia nie ma mocy wiążącej z art. 11 k.p.c., a nadto zawiadomienie o popełnieniu wykroczenia wystosował zarząd spółdzielni, nie zaś pozwany.

Także stanowiska zaprezentowanego w piśmie z dnia 8 października 2008r., w którym pracownicy Spółdzielni, w tym m.in. pozwany, zwrócili się do pracodawcy (...) Spółdzielni Mieszkaniowej o podjęcie działań niwelujących naganną ich zdaniem postawę ówczesnego pracownika M. G., nie sposób było uznać w ocenie Sądu Okręgowego za działanie naruszające chronione dobra powoda. Wskazał Sąd I instancji, że powyższe pismo sygnalizowało niewłaściwą postawę powoda, zawierało ocenę jego zachowania, która z uwagi na liczbę osób podpisanych prawdopodobnie była trafna. Pozwany jako pracownik sygnalizował pracodawcy negatywy wpływ innego pracownika na wypełnianie przez niego obowiązków pracowniczych. Sąd Okręgowy uznał, że nie było to ani zachowanie bezprawne, ani też zawinione. Nie było również nastawione na celowe zaszkodzenie powodowi, a nie zostało wykazane, by na skutek tego pisma nastąpiło zwolnienie powoda z pracy, skoro w toku postępowania przed Sądem Rejonowym w Nowym Sączu Wydział IV Pracy i Ubezpieczeń Społecznych zostało potwierdzone, iż zwolnienie wynikło z redukcji etatów. Nie zostało także wykazane, by na skutek opinii wyrażonej w ww piśmie u powoda pojawiły się problemy zdrowotne, w tym depresja. W konsekwencji przyjął Sąd Okręgowy, że brak jest podstaw, by w związku ze wskazanym pismem powód był uprawniony do domagania się roszczeń z art.24 k.c. i 448 k.c.

O kosztach procesu Sąd I instancji orzekł na zasadzie art.98 k.p.c. oraz §2 ust.3 i §6 oraz §11 ust. 1 pkt 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu i zasądził od powoda M. G. na rzecz pozwanego Z. F. kwotę 1.918,00zł, w tym kwotę 358,80zł podatku od towarów i usług tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego świadczonego pozwanemu przez pełnomocnika ustanowionego z urzędu.

Powyższe orzeczenie w całości zaskarżył powód, zarzucając błąd w ustaleniach faktycznych polegający na przyjęciu, iż działanie pozwanego Z. F. nie miało charakteru bezprawnego pomimo braku wykazania przez pozwanego przesłanek wyłączających bezprawność jego zachowania, prawdziwości twierdzeń zawartych w pismach z dnia 8 października 2008r. i 24 kwietnia 2009r. oraz sprzeczności twierdzeń pozwanego z zebranym w sprawie materiałem dowodowym, a nadto błąd w ustaleniach faktycznych Sądu, polegający na przyjęciu, iż pismo z dnia 8 października 2008r. nie miało związku ze zwolnieniem powoda z (...) a także, że opinia wyrażona w tym piśmie, jak i również piśmie z dnia 24 kwietnia 2009r. nie miała wpływu na problemy zdrowotne, w tym depresję powoda.

Skarżący zarzucił nadto naruszenie art. 102 k.p.c. oraz art. 98 § 3 i 4 k.p.c. w zw. z paragrafem 2 i 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 28 wrześnie 2002r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej z urzędu poprzez zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kwoty 1.980,80 zł tytułem zwrotu kosztów procesu pomimo, iż działanie pełnomocnika z urzędu ograniczyło się do obecności na końcowej rozprawie, a także nieuwzględnienie nakładu pracy pełnomocnika, wkładu w przyczynienie się do wyjaśnienia i rozstrzygnięcia, rodzaju i stopnia zawiłości sprawy, a przede wszystkim trudnej sytuacji powoda, który na skutek zwolnienia z (...) przez ok. 2 lata pozostawał bez pracy, a ma na utrzymaniu 3 osoby.

Podnosząc powyższe zarzuty powód wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i uwzględnienie powództwa, ewentualnie uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania przez Sąd Okręgowy w Nowym Sączu oraz zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania procesowego za obie instancje.

W odpowiedzi na apelację pozwany wniósł o jej oddalenie oraz o zasądzenie od powoda zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie.

Zasadnicze zarzuty apelacji związane są z kwestionowaniem poczynionych przez Sąd I instancji ustaleń faktycznych.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego brak jest uzasadnienia dla podniesionego przez skarżącego zarzutu dokonania błędnych ustaleń podstawy faktycznej. Ustalony przez Sąd Okręgowy stan faktyczny Sąd Apelacyjny przyjął za własny, bowiem wyprowadzony on został z dowodów, których ocena odpowiada wszelkim wskazaniom z art. 233 § 1 k.p.c. Sąd Okręgowy uwzględnił wszystkie przeprowadzone w toku postępowania dowody, wyciągnął z nich wnioski logicznie poprawne i odpowiadające aktualnym poglądom na sądowe stosowanie prawa. O wnikliwości i poprawności tych wniosków świadczą pisemne motywy zaskarżonego uzasadnienia, w których przedstawione zostały wszystkie fakty stanowiące podstawę wydanego wyroku, a także omówione zostały dowody ze wskazaniem, którym Sąd I instancji dał wiarę, a którym odmówił takiego waloru. Przeciwko tej ocenie nie zostały podniesione argumenty, które by mogły tę ocenę podważyć. W szczególności powód nie zdołał wykazać, by rzeczywistym powodem jego zwolnienia z pracy było wyłącznie skierowanie do Zarządu Spółdzielni Mieszkaniowej pisma z dnia 8 października 2008r. Przyczyna zwolnienia powoda z pracy była badana przez Sąd Rejonowy w Nowym Sączu Wydział IV Pracy i Ubezpieczeń Społecznych do sygn. akt IV P 235/08, który to Sąd ocenił przyczynę wypowiedzenia ujawnioną przez pracodawcę – redukcję etatów - za rzeczywistą i uzasadnioną, podając, że powód nie był pracownikiem lubianym, a jakość jego pracy była oceniana nisko zarówno przez przełożonych, jak i innych pracowników (k. 128 akt IV P 235/08). Ocenę te podtrzymał Sąd Okręgowy w Nowym Sączu, wskazując, że pracodawca wielokrotnie zarzucał powodowi niestosowanie się do poleceń przełożonych, brak dyscypliny pracy czy nieprzestrzeganie przepisów BHP i p.poż. (k. 196 akt IV P 235/08).

Trafnie także uznał Sąd Okręgowy, że powód nie wykazał związku przyczynowego pomiędzy swym stanem zdrowia a działaniem pozwanego, skoro na powyższą okoliczność nie zaoferował żadnego dowodu.

Podkreślić nadto należy, że Sąd Okręgowy ustalił okoliczności faktyczne istotne z punktu widzenia dochodzonego przez powoda roszczenia. Kwestia, czy przypisane pozwanemu działanie w postaci podpisania pism adresowanych do Zarządu (...) Spółdzielni Mieszkaniowej z dnia 8 października 2008r. i 24 kwietnia 2009r. nie było bezprawne i zawinione, stanowi ocenę dokonaną przez Sąd. Ocena ta jest różna od stanowiska przedstawionego przez skarżącego, jednakże nie może to uzasadniać zarzutu błędu w ustaleniach faktycznych. Powyższe stanowi przejaw błędnego rozumienia podstaw tego zarzutu, którymi nie mogą być błędy we wnioskach wyprowadzonych z ustalonego stanu faktycznego, jak w istocie zarzuca apelujący, a jedynie błędy w poczynionych przez Sąd ustaleniach stanu faktycznego.

Analizując sprawę na podstawie art. 24 § 1 k.c. należy jednoznacznie odróżnić kwestię naruszenia dobra osobistego od bezprawności tego naruszenia. Jakkolwiek zawarte w pismach, datowanych na dzień 8 października 2008r. i 24 kwietnia 2009r. sformułowania, odnoszące się do osoby powoda, przedstawiają go w negatywnym świetle, zasadnie sąd pierwszej instancji przyjął, że wskazane przez ten Sąd w uzasadnieniu sformułowania nie stanowią bezprawnego ani zawinionego naruszenia dóbr osobistych powoda. W tym zakresie Sąd Apelacyjny podziela ocenę sądu pierwszej instancji. Naruszenie cudzych dóbr osobistych nie jest bowiem równoznaczne z uznaniem, że zachodzi podstawa do zastosowania w stosunku do sprawcy naruszenia dóbr osobistych sankcji prawnej przewidzianej w art. 24 § 1 k.c. - nakazania naruszającemu złożenia oświadczenia określonej treści mającego na celu usunięcie skutków naruszenia dóbr osobistych. Drugim warunkiem zastosowania sankcji prawnej jest ustalenie, że naruszenie cudzych dóbr osobistych miało charakter bezprawny - tj. by czyn naruszający dobra osobiste był sprzeczny z przepisami prawa lub zasadami współżycia społecznego. Przepis art. 24 § 1 k.c. wprowadza domniemanie bezprawnego działania sprawcy naruszenia cudzego dobra osobistego. W konsekwencji w procesie o ochronę dóbr osobistych - jak trafnie wywodził sąd pierwszej instancji - na powodzie jedynie ciąży dowód wykazania samego faktu naruszenia dóbr osobistych, a na pozwanym spoczywa obowiązek wykazania, że naruszenie to nie miało charakteru bezprawnego. Taką obronę podjął pozwany, który wykazywał, że naruszenie dóbr osobistych powoda nie miało charakteru bezprawnego.

W orzecznictwie wykształciło się pojęcie przesłanek uchylających bezprawność działania sprawcy. Należą do nich m.in.: działanie w ramach obowiązującego porządku prawnego, zgoda uprawnionego oraz działanie w ochronie uzasadnionego interesu społecznego. Oceniając, czy w konkretnym przypadku działanie naruszające dobro osobiste innej osoby miało charakter bezprawny, należy uwzględnić szereg czynników, a mianowicie: oprócz samych naruszających dobra osobiste sformułowań także miejsce, formę, czas, cel, kontekst i rodzaj treści ocenianych wypowiedzi.

Podpisane przez pozwanego pisma, skierowane zostały do Zarządu (...) Spółdzielni Mieszkaniowej, a zatem podmiotu występującego w charakterze pracodawcy (byłego lub obecnego) zarówno dla podpisanych pod pismami osób, jak i powoda. Okoliczność ta wprawdzie nie uchyla odpowiedzialności za naruszenie dóbr osobistych, jednakże może mieć znaczenie dla oceny bezprawności działania, gdyż może świadczyć, że treść pism nie miała na celu naruszenia cudzych dóbr osobistych, lecz spowodowanie reakcji pracodawcy na naganne w odbiorze innych pracowników zachowania powoda, co też wynika z treści obu pism, w których podpisani zwracają się o pomoc przy rozwiązaniu zaistniałego problemu, jaki upatrują w działaniu powoda.

Niewątpliwie przyczyną wystosowania pisma z dnia 24 kwietnia 2009r. do zarządu spółdzielni była postawa i zachowania powoda, które były nieakceptowane przez pracowników (...) Spółdzielni Mieszkaniowej. Nie ulega wątpliwości, że powód wielokrotnie utrwalał za pomocą kamery i aparatu fotograficznego pracowników spółdzielni przy wykonywaniu ich obowiązków pracowniczych. Jakkolwiek powód został prawomocnym wyrokiem Sądu uniewinniony od zarzutu złośliwego niepokojenia Z. F., tj. wykroczenia z art. 107 k.w., okoliczność nagrywania przez powoda pracowników spółdzielni w trakcie wykonywanych przez nich prac została przez obwinionego w tym postępowaniu przyznana, a uniewinnienie od zarzucanych powodowi czynów nastąpiło wyłącznie wskutek przyjęcia braku podstaw do uznania, by po stronie powoda zachodził zamiar bezpośredni w postaci działania w celu dokuczenia innej osobie (por. uzasadnienie wyroku z dnia 20 maja 2010r. k. 99-104 akt W 271/09).

Przypomnieć należy, że według obowiązującego prawa karnego (art. 213 §1 k.k.) nie ma przestępstwa zniesławienia, jeżeli zarzut był uczyniony niepublicznie i był prawdziwy. Przyjąć należy, że jeżeli zarzut był obiektywnie prawdziwy, a został postawiony niepublicznie, to nie ma bezprawności działania i tym samym upadają przesłanki do żądania ochrony przewidzianej w art. 24 k.c. Skoro zatem treść zarzutu stawianego powodowi w piśmie z dnia 24 kwietnia 2009r. znana była jedynie Zarządowi Spółdzielni Mieszkaniowej, a nadto zarzut ten dotyczył wydarzeń prawdziwych, to zasadnym jest wniosek, że pozwany nie zmierzał do poniżenia powoda w oczach osób trzecich, lecz do zwrócenia uwagi na naganność jego zachowania.

Podkreślenia przy tym wymaga, że w okolicznościach sprawy naruszenie dóbr osobistych należy oceniać w świetle zasad współżycia społecznego. Nikt zaś nie może wymagać uszanowania jego dóbr osobistych w stopniu większym, niż sam dba o tego rodzaju dobra innych osób, gdyż postępuje sprzecznie z zasadami współżycia społecznego. Jak wynika z ustaleń faktycznych, powód, żądający w niniejszym postępowaniu ochrony jego dóbr osobistych, sam nie szanował dóbr osobistych pozwanego, gdyż za takim wnioskiem przemawia okoliczność nagrywania pozwanego przy pracy bez jego wiedzy i zgody. Zastosowanie sankcji cywilnoprawnej wobec pozwanego oznaczałoby w tej sytuacji naruszenie art. 5 k.c., który pozwala na oddalenie powództwa w sytuacji, gdy jego uwzględnienie byłoby sprzeczne z zasadami współżycia społecznego.

Także w zakresie treści wyrażonych w piśmie z dnia 8 października 2008r. nie sposób upatrywać po stronie pozwanego bezprawności działania. W piśmie z dnia 8 października 2008r. przedstawiono ocenę postawy powoda, wskazując na takie jego cechy jak niekoleżeństwo, nieuczynność, nieposzanowanie mienia spółdzielni oraz brak dbałości o interesy ogółu. Zaznaczenia wymaga, że w przypadku formułowania oceny wartościującej - inaczej niż przy faktach - nie można żądać od autora oceny dowodu prawdziwości jego oceny, gdyż "ocena wartościująca" nie opiera się na kryterium prawdziwości, lecz na systemie wartości i doświadczeniu życiowym osoby formułującej ocenę, ma więc zawsze charakter subiektywny. W zakresie oceny bezprawności sądów wartościujących w orzecznictwie Sądu Najwyższego przyjmowano, że powinny być one rzetelne oraz konstruktywne, a więc opierać się o określone fakty pozostające w logicznym związku z treścią formułowanego wniosku, jak również zmierzać do realizacji celu wypowiedzi. Cel wystosowania pisma do zarządu spółdzielni, a to zwrócenie uwagi na naganne w odbiorze pozostałych pracowników zachowanie powoda, uzasadniał wyrażenie - nie wdając się w ocenę, czy słusznych i właściwie wyartykułowanych - krytycznych ocen postawy powoda. Oceny te mieściły się w granicach swobody wyrażenia opinii, jak trafnie przyjął Sąd I instancji. Były to bowiem oceny konstruktywne w tym sensie, że miały związek z celami wypowiedzi, nadto znajdowały oparcie w faktach, przedstawionych przez przesłuchiwanych w charakterze świadków - współpracowników powoda (zeznania świadka J. K. k. 39-40, zeznania świadka M. P. k. 40-41, zeznania świadka C. W. k. 41-42), zatem brak jest podstaw do przypisywania autorom tegoż pisma intencji naruszenia dóbr osobistych powoda. Jakkolwiek skarżący zarzuca, że sam pozwany z powodem pracował krótki okres, zatem nie miał podstaw do formułowania tak daleko idących ocen odnośnie osoby powoda, pozwany wyjaśnił motywy, jakimi kierował się przy podpisywaniu pisma z dnia 8 października 2008r., wskazując, że z własnych obserwacji wyciągnął wnioski o braku poszanowania przez powoda mienia spółdzielni, a sam powód odmówił udzielenia pozwanemu pomocy przy wykonywaniu przez niego obowiązków pracowniczych, co mogło utwierdzić pozwanego w przekonaniu o prawdziwości stawianych powodowi przez pracowników zarzutów (zeznania pozwanego k. 62v-63).

Nieuzasadniony okazał się także zarzut naruszenia przez Sąd I instancji przepisów art. 102 k.p.c. oraz art. 98 § 3 i 4 k.p.c. w zw. z paragrafem 2 i 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 28 wrześnie 2002r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej z urzędu

Kwestia wysokości wynagrodzenia za czynności adwokackie uregulowana została w rozporządzeniu Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu. Rozporządzenie to stosownie do delegacji ustawowej (art. 16 ust. 2 i 3 oraz art. 29 ust. 2 ustawy z dnia 26 maja 1982 r. - Prawo o adwokaturze) określa stawki minimalne za czynności adwokackie, mając na względzie rodzaj i zawiłość sprawy oraz wymagany nakład pracy adwokata.

W konsekwencji stwierdzić należy, że sądom orzekającym o zwrocie kosztów postępowania, do których się zalicza zgodnie z treścią art. 98 § 3 k.p.c. wynagrodzenie i wydatki jednego adwokata, nie przysługuje prawo do samodzielnego ustalania wysokości tego wynagrodzenia poniżej stawki minimalnej.

Należy zatem stwierdzić, iż nie jest możliwym rozważanie w toku postępowania apelacyjnego tej części argumentów skarżącego, które obejmują rodzaj i stopień zawiłości sprawy oraz wymagany nakład pracy pełnomocnika w kontekście kosztów celowej obrony. Mając na względzie obowiązujące unormowania, stwierdzić jednak należy, że Sąd nie został pozbawiony możliwości oceny zasadności żądań stron w przedmiocie kosztów procesu na podstawie art. 102 k.p.c. Z uwagi na uzasadnienie zarzutów należało dokonać analizy wysokości zasądzonych kosztów zastępstwa procesowego na tle art. 102 k.p.c. - rozważając, zgodnie z brzmieniem tego przepisu - istnienie wypadków "szczególnie uzasadnionych". Do kręgu okoliczności, które powinny być brane pod uwagę przez sąd przy ocenie przesłanek z art. 102 k.p.c. należą przede wszystkim fakty związane z samym przebiegiem procesu, tj. podstawa oddalenia żądania, zgodność zamiarów stron w sprawach dotyczących stosunku prawnego, który może być ukształtowany tylko wyrokiem, szczególna zawiłość lub precedensowy charakter sprawy albo subiektywne przekonanie powoda co do zasadności zgłoszonego roszczenia - trudne do zweryfikowania a limine, a ponadto sposób prowadzenia procesu przez stronę przegrywającą albo niesumienne lub oczywiście niewłaściwe postępowanie strony wygrywającej, która w ten sposób wywołała proces i koszty połączone z jego prowadzeniem. Zalicza się do nich także okoliczność, że rozstrzygnięcie sprawy nastąpiło na podstawie faktów ustalonych na podstawie dowodów dopuszczonych przez sąd z urzędu, jak również niewspółmierność wysokości kosztów pomocy prawnej poniesionych przez stronę wygrywającą proces do stopnia zawiłości sprawy i nakładu pracy pełnomocnika (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 7 grudnia 2011 r. II CZ 105/11).

Jakkolwiek niewielki nakład pracy pełnomocnika i jego wkład w przyczynienie się do rozstrzygnięcia sprawy stanowi podstawę oceny wysokości przyznanego stronie zwrotu kosztów zastępstwa procesowego (art. 109 § 2 k.p.c. i § 2 ust. 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu, Dz. U. Nr 163, poz. 1348 ze zm.), to jednak w ocenie Sądu Apelacyjnego art. 102 k.p.c. nie może stanowić podstawy do częściowej odmowy przyznania zwrotu kosztów procesu w sytuacji, gdy pełnomocnik wykazał swą aktywność w postępowaniu, uczestnicząc w postępowaniu, nawet wówczas, gdy strona przeciwna nakład pracy pełnomocnika ocenia jako „niewielki”.

Także pozostałe ujawnione w sprawie okoliczności nie pozwalają zdaniem Sądu Apelacyjnego na zastosowanie w niniejszej sprawie dyspozycji art. 102 k.p.c. Powód nie wykazał bowiem, by jego sytuacja procesowa i pozaprocesowa uzasadniała tezę o spełnieniu przesłanki "szczególnie uzasadnionego wypadku", wskazanej w art. 102 k.p.c. Co istotne bowiem, art. 102 k.p.c. powinien być zastosowany jedynie wówczas, gdy w okolicznościach sprawy obciążenie strony przegrywającej kosztami procesu byłoby rażąco niezgodne z zasadami słuszności (postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 13 października 1976 r., IV PZ 61/76, LEX nr 7856 i z dnia 16 lutego 1981 r., IV PZ 11/81, LEX nr 8307).

Z uwagi na powyższe, wobec braku podstaw do zmiany zaskarżonego orzeczenia w kierunku postulowanym przez skarżącego, orzeczono jak w pkt 1 sentencji na mocy art. 385 k.p.c.

Sąd Apelacyjny oddalił żądanie pełnomocnika pozwanego o zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego wobec braku zgłoszenia skutecznego wniosku w tym zakresie, o czym orzeczono jak w pkt 2 sentencji.