Sygn. akt I Ca 288/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 1 października 2014 r.

Sąd Okręgowy w Sieradzu Wydział I Cywilny

w składzie:

Przewodniczący SSO Iwona Podwójniak

Sędziowie SSO Elżbieta Zalewska-Statuch

SSR (del.) Ewa Grzybowska

Protokolant sekretarz sądowy Elwira Kosieniak

po rozpoznaniu w dniu 24 września 2014 r. w Sieradzu

na rozprawie sprawy

z powództwa (...) Spółka jawna z siedzibą w S.

przeciwko D. G.

o przywrócenie stanu zgodnego z prawem i o zaniechanie naruszeń

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Rejonowego w Sieradzu

z dnia 16 lipca 2014 r. sygn. akt I C 713/13

1)  oddala apelację;

2)  zasądza od powoda (...) Spółka Jawna z siedzibą w S. na rzecz pozwanej D. G. 120 (sto dwadzieścia) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu przed Sądem drugiej instancji.

Sygn. akt Ca 288/14

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 16 lipca 2014 roku Sąd Rejonowy w Sieradzu oddalił powództwo (...) spółka jawna w S. przeciwko D. G. o przywrócenie stanu zgodnego z prawem – na koszt powoda.

Rozstrzygnięcie zapadło po następujących ustaleniach i wnioskach.

Powód jest właścicielem nieruchomości położonej w S. (...), a pozwana – właścicielem sąsiedniej nieruchomości (...).

W księgach wieczystych obu nieruchomości jest wpis służebności gruntowej o następującej treści: „nieruchomości tej wraz z sąsiednią nr 21 (obecnie (...)) służy wspólne prawo użytkowania bramy frontowej w kamienicy 22 (obecnie (...)), podwórza i studni podwórzowej, schodów w kamienicy 21, bramy w oficynie podwórzowej do ogrodu…”.

W 2002 roku Sąd Rejonowy w Sieradzu w sprawie I Ns 415/01 dokonał rozgraniczenia obu nieruchomości, a w sprawie I C 31/02 przywrócił W. T. współposiadanie przejścia i przejazdu przez bramę wjazdową na nieruchomości pozwanej.

(...) stron posiadają wewnętrzne podwórko, które rozdziela płot z betonowych przęseł wybudowany przez pozwaną po rozgraniczeniu. Początkowo płot biegł w przedłużeniu lewej ściany przejazdu znajdującego się w części kamienicy pozwanej. Płot uniemożliwiał powodowi korzystanie z dojścia do oficyny od strony (...). Powód korzystał z przejścia przez nieruchomość, na której znajdował się budynek kina.

Wyrokiem z 7 czerwca 2004 roku w sprawie I C 20/03 o ochronę służebności Sąd Rejonowy w Sieradzu nakazał pozwanej D. G. przywrócenie stanu zgodnego z prawem poprzez wydanie kluczy od furtki i bramy frontowej budynku (...) oraz usunięcie trzech pierwszych przęseł w ogrodzeniu betonowym od strony budynku frontowego.

Wyrokiem z dnia 28 września 2012 roku w sprawie I C 8/09 Sąd Rejonowy w Sieradzu zakazał W. T. i J. T. Firma Handlowa (...) przejeżdżania i przechodzenia przez nieruchomość położoną w S. przy ulicy (...).

Od czasu wydania orzeczenia jak wyżej strona powodowa zaczęła w większym zakresie korzystać z jedynego wjazdu na swoją nieruchomość przez bramę w nieruchomości D. G..

Wjazd ten jest wąski – obecnie ma szerokość 2,51 m, wcześniej przed skuciem tynku przez powoda – 2,30 m. Wjeżdżanie i wyjeżdżanie z posesji powodów jest możliwe, ale w przypadku samochodów o większych gabarytach wymaga manewrowania, w szczególności przy skręcie z/na posesję powoda, w tym manewrowania na podwórku pozwanej. Wyjeżdżanie z posesji powoda przez dłuższe samochody odbywa się tak, że najpierw wjeżdżają na posesję pozwanej, tam nawracają, aby w linii prostej przodem wjechać przez bramę od strony (...). Prześwit między ścianą budynku a ogrodzeniem betonowym rozdzielającym podwórka wynosi 6,40 m. Od strony podwórka pozwanej znajduje się druga metalowa brama pod skosem w stosunku do ogrodzenia.

Pozwana nie zabrania powodowi korzystać z jej podwórka. Brama wewnętrzna (skośna) nie jest zamykana na kłódkę. Tylko kilkakrotnie – w godzinach wieczornych, gdy odbywały się imprezy – brama była zamknięta na noc. Nigdy nie było tak, żeby pozwana odmówiła powodowi wydania kluczy od tej wewnętrznej bramy. Pozwana deklaruje nie podejmowanie działań, skutkiem których byłoby pozbawienie lub ograniczenie powoda w korzystaniu z przysługującej mu służebności.

Po nabyciu nieruchomości (...) powód zablokował pozwanej przejście – zapisane jako służebność w księdze wieczystej – znajdujące się na piętrze prowadzące z klatki schodowej w części powoda do kamienicy pozwanej. Wymusiło to na pozwanej wybudowanie oddzielnej klatki schodowej.

W czasie prowadzenia prac remontowych powód W. T. przeciągnął metalowy drut na wysokości 50-60 cm między metalowymi słupkami o wysokości 1 m wzdłuż linii rozgraniczającej nieruchomości, przez co pozwana nie mogła korzystać z wjazdu od strony ul. (...) i musiała ponieść znaczne koszty na urządzenie wjazdu od strony ul. (...).

Powód rozbudował oficynę znajdującą się na jego działce o pomieszczenia usługowe, co zmniejszyło powierzchnię działki o około 200 m 2.

W. T. ostatecznie nie wyraził zgody na przebieg przez jego działkę przyłącza cieplnego dla działki pozwanej. Nie ma innej możliwości podłączenia nieruchomości pozwanej do sieci cieplnej.

Samochody typu bus wjeżdżają na działkę powoda – potwierdza to dokumentacja zdjęciowa z okresu trwającego postępowania oraz dowód z oględzin.

Mając na uwadze powyższe, sąd pierwszej instancji wskazał, że w myśl przepisu art. 288 kc służebność gruntowa winna być wykonywana w taki sposób, aby jak najmniej utrudniała korzystanie z nieruchomości obciążonej. Oznacza to, że właściciel nieruchomości władnącej nie może wykonywać służebności według swej maksymalnej wygody, tak jak w niniejszej sprawie w celu dogodnego manewrowania większymi pojazdami.

Przepis art. 288 kc konkretyzuje normę art. 5 kc. Skoro możliwe jest wjeżdżanie i wyjeżdżanie większych samochodów – co stwierdzono podczas oględzin – przy korzystaniu ze służebności w obecnej postaci, to niniejsze powództwo o ochronę służebności uznać należy za bezzasadne. Obecnie nie ma już miejsca sytuacja, że strona powodowa nie ma możliwości korzystania z furtki i bramy wjazdowej oraz podwórza z uwagi na brak kluczy czy też całkowite zagrodzenie. Od chwili wydania kluczy i usunięcia pierwszych trzech przęseł ogrodzenia od strony budynku frontowego, pozwana nie podejmuje działań, skutkiem których byłoby pozbawienie lub ograniczenie powoda w korzystaniu z przysługującej mu służebności. Z uwagi na to, że wykonywanie służebności zawsze wiąże się z wkraczaniem w sferę własności nieruchomości obciążonej, to należy zawsze dążyć do tego, aby cel służebności został osiągnięty przy możliwie najpełniejszym uwzględnieniu interesów właściciela nieruchomości obciążonej. Właściciel nieruchomości władnącej nie może w szczególności oczekiwać, że gdy będzie tego wymagał rozwój gospodarczy jego nieruchomości, właściciel nieruchomości służebnej będzie dostosowywał się do tego rozwoju i brał na siebie ciężar związanych z tym kosztów.

W ocenie Sądu Rejonowego nawet gdyby odrzucić powyższe, to i tak powództwo podlega oddaleniu przez wzgląd na zasadę słuszności z art. 5 kc. Pozwana przeszła poważną operację, a powód stale wykracza poza ramy dobrosąsiedzkich stosunków celowo dokuczając D. G.. W szczególności dotyczy to braku zgody na przejście przez nieruchomość powodów przyłącza ciepłowniczego, mimo zaawansowanych prac do takiego przyłączenia.

Apelację złożyła strona powodowa. Zarzuciła sprzeczność istotnych ustaleń sądu z treścią zebranego materiału dowodowego poprzez przyjęcie, że roszczenie oparte na przepisie art. 251 w zw. z art. 222 § 2 kc powodowi nie przysługuje, gdyż pozwana nie przeszkadza trwale powodowi w korzystaniu ze służebności oraz ze służebność winna być tak wykonywana, by najmniej obciążać korzystanie ze służebności obciążonej, w szczególności, że powód nie może wybierać dowolnie drogi przejazdu, że pozwaną broni przepis art. 5 kc, gdyż przeszła poważną operację, a powód ciągle narusza dobrosąsiedzkie stosunki, że słuszny jest zarzut pozwanej, że powód nie może domagać się zmiany treści wykonywanej służebności, gdyż roszczenie to przysługuje właścicielowi nieruchomości obciążonej. Ponadto apelacja zarzuca też naruszenie przepisów prawa procesowego – art. 316 kc i 363 kc poprzez oparcie rozstrzygnięcia na okolicznościach, które miały miejsce 10 lat temu i były już rozpatrywane w poprzednich sprawach.

Podnosząc powyższe apelujący domaga się zmiany wyroku i uwzględnienia żądania, ewentualnie uchylenia wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania, jak również zasądzenia kosztów procesu.

W uzasadnieniu skarżący wskazał, że stronie powodowej przysługuje prawo do wspólnego użytkowania podwórka na nieruchomości należącej do pozwanej.

Postawienie przez pozwaną betonowego płotu dotychczas nie przeszkadzało powodowi w korzystaniu z jego nieruchomości, ponieważ miał wjazd od kina i dlatego wcześniej wystąpił jedynie o usunięcie trzech przęseł. Obecnie sytuacja uległa zmianie, gdy właściciel wjazdu od kina uzyskał wyrok zakazujący powodowi korzystania z tego wjazdu.

Pozwana nie czekając na uprawomocnienie się wyroku już pozbawiła powoda wjazdu z manewrem cofania na jej nieruchomość.

Sąd Okręgowy zważył:

Zarzuty apelacji nie mogą odnieść skutku. Wbrew stanowisku skarżącego, sąd pierwszej instancji dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych, nie pozostających w sprzeczności z zebranym materiałem.

Istotnie jest tak, że nie może być kwestionowane uprawnienie strony powodowej jako właściciela nieruchomości (...) z tytułu służebności gruntowej obciążającej nieruchomość (...). Ponadto obecnie służebność ta daje powodowi jedyny dostęp do jego nieruchomości w części obejmującej oficynę i podwórko.

Jednakże w ujawnionych okolicznościach sprawy Sąd Rejonowy podjął trafne rozstrzygnięcie.

Strona powodowa ma przecież zagwarantowany wjazd na podwórko przez bramę frontową i wolną przestrzeń już w części podwórkowej – w wyniku usunięcia trzech przęseł ogrodzenia. Co prawda – jak to również wynika z materiału dowodowego – występują trudności w manewrowaniu przy wjeździe i wyjeździe większymi pojazdami – niemniej także takie pojazdy mają dostęp na podwórko. Faktycznie takie pojazdy znajdowały się na nieruchomości strony powodowej w dacie dokonywania oględzin, a więc w okresie, w którym powód nie korzystał już z wjazdu od strony ul. (...) i kina. Co więcej z protokołu oględzin wynika, że w czasie ich odbywania przez bramę wjazdową i przejazd od strony (...) wjechał samochód marki P. (...) o długości 5,22 m. W takim stanie rzeczy słusznie sąd pierwszej instancji uznał, że powództwo nie ma wystarczającego uzasadnienia, że miałoby służyć niewątpliwie jedynie większej wygodzie w dostępie do nieruchomości dla dłuższych pojazdów i że tylko ta okoliczność nie może stanowić przesłanki dla nakazania pozwanej rozebrania dwóch kolejnych przęseł ogrodzenia.

Niewątpliwie przepisy ograniczające prawo własności, w tym więc także dotyczące służebności, muszą być interpretowane ściśle, a nie rozszerzająco. Wyrazem takiego stanowiska jest m.in. regulacja przepisu art. 288 kc – służebność gruntowa winna być wykonywana w taki sposób, żeby jak najmniej utrudniała korzystanie z nieruchomości obciążonej. Podjęte przez sąd pierwszej instancji rozstrzygnięcie w niniejszej sprawie pozostaje w zgodzie z takim wskazaniem. W sprawie muszą być uwzględnione interesy właścicielki nieruchomości obciążonej, w tym wynikające także ze sposobu korzystania z obu sąsiadujących nieruchomości – istnienie lokali gastronomicznych, wykorzystywanie jej nieruchomości jako parking przez osoby przebywające w lokalach gastronomicznych znajdujących się w nieruchomości władnącej. W istocie więc poprzez uwzględnienie żądania powoda – rozebranie dwóch kolejnych przęseł ogrodzenia – nastąpiłoby uszczuplenie zakresu prawa własności pozwanej – w sytuacji braku usprawiedliwionej potrzeby prawnej.

Nie można odmówić wreszcie racji podniesionym w uzasadnieniu sądu pierwszej instancji argumentom wspierającym podjęte rozstrzygnięcie, dotyczącym oceny powództwa w aspekcie zasad współżycia społecznego. Niewątpliwie źródłem długotrwałej sytuacji konfliktowej między stronami było pozbawienie pozwanej możliwości dostępu do piętra nabytej przez nią nieruchomości przez działania strony powodowej – w tym zakresie służebność na rzecz nieruchomości (...) obciążała nieruchomość (...). Aktualnie strona powodowa nie wyraziła zgody na przeprowadzenie przez jej nieruchomość przyłącza cieplnego dla nieruchomości pozwanej, co de facto pozbawia budynek możliwości podłączenia do sieci miejskiej. Wbrew stanowisku apelacji trudno uznać, że warunki udzielenia zgody ze strony powodów „były naprawdę niewielkie”.

Z drugiej jednak strony wskazać należy, że podjęte rozstrzygnięcie oparte zostało także na deklaracji pozwanej umożliwienia stronie powodowej wykorzystania jej nieruchomości dla wykonywania – w razie potrzeby – manewrów pozwalających na wjeżdżanie i wyjeżdżanie większych pojazdów na nieruchomość powoda (możliwość otwierania bramy wewnętrznej „skośnej”). Powyższe nie wyklucza zatem w przyszłości możliwości odmiennych ocen – także dotyczących granic służebności – o ile np. pozwana czyniłaby jednak stronie powodowej nieuzasadnione trudności w wykonywaniu dostępu do jej nieruchomości w granicach podjętej deklaracji.

Tymczasem jednak – także przy uwzględnieniu powyższego – sąd pierwszej instancji trafnie uznał brak podstaw powództwa. Apelacja nie może zatem odnieść skutku i jako bezzasadna podlega oddaleniu (art. 385 kpc).

Koszty postępowania apelacyjnego obciążają – stosownie do wyniku apelacji – przegrywającego powoda (art. 98 kpc).