Sygn. akt I ACa 1494/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 stycznia 2014 r.

Sąd Apelacyjny w Krakowie – Wydział I Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Jan Kremer

Sędziowie:

SSA Zbigniew Ducki (spr.)

SSO del. Krzysztof Hejosz

Protokolant:

st. prot. sądowy Marta Matys

po rozpoznaniu w dniu 28 stycznia 2014 r. w Krakowie na rozprawie

w sprawie skargi Gminy Miejskiej S.

przeciwko S. F.

o uchylenie wyroku sądu polubownego

na skutek apelacji S. F.

od wyroku Sądu Okręgowego w Kielcach

z dnia 12 czerwca 2013 r. sygn. akt I C 3313/12

1.  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że:

I.  oddala skargę Gminy Miejskiej S.,

II.  zasądza od Gminy Miejskiej S. na rzecz S. F. kwotę 3.600 zł (trzy tysiące sześćset złotych) tytułem kosztów postępowania;

2.  zasądza od Gminy Miejskiej S. na rzecz S. F. kwotę 10.900 zł (dziesięć tysięcy dziewięćset złotych) tytułem kosztów postępowania apelacyjnego;

3.  nakazuje pobrać od Gminy Miejskiej S. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Krakowie kwotę 39.677 zł (trzydzieści dziewięć tysięcy sześćset siedemdziesiąt siedem złotych) tytułem brakującej opłaty od apelacji od której S. F. został częściowo zwolniony.

Sygn. akt I ACa 1494/13

UZASADNIENIE

W skardze na wyrok z 28 maja 2012 r. wydany przez Sąd Arbitrażowy przy Krajowej Izbie Gospodarczej (dalej Sąd Arbitrażowy), wniesionej 27 listopada 2012 r., Gmina Miejska S. wniosła o uchylenie tego wyroku, gdyż: 1. w toku tego postępowania została pozbawiona możliwości obrony swych praw, poprzez oddalenie jej wniosków dowodowych, w tym przesłuchania świadków C. Ł. i B. F. na okoliczność przebiegu przedmiotowych w sprawie robót i ich jakości, co doprowadziło do braku możliwości wykazania swych racji (naruszenie podstawowej zasady porządku prawnego RP tj. zasady równości stron w postępowaniu sądowym – art. 1206 § 2 pkt. 2 k.p.c.); 2. nie zachowano podstawowych zasad postępowania przed sądem polubownym, poprzez ograniczenie postępowania dowodowego, wskutek czego zaniechano wszechstronnego wyjaśnienia okoliczności niezbędnych do rozstrzygnięcia, stąd też wyrok Sądu Arbitrażowego (dalej wyrok) pozostaje w sprzeczności ze stanem faktycznym (art. 1206 § 1 pkt. 4 k.p.c.); 3 . wyrok uchybia zasadom praworządności i zasadom współżycia społecznego, gdyż przeciwnik wzbogacił się kosztem skarżącego; 4. wyrok uchybia zasadom praworządności i zasadom współżycia społecznego oraz narusza podstawowe zasady postępowania przed sądem, ponieważ nie został rozpoznany zarzut potracenia skarżącego z uwagi na brak opłaty, podczas gdy z regulaminu sądu nie wynikało, ażeby przepisy o pozwie należało stosować do zarzutu potrącenia – co godzi w zasadę prawa do sądu oraz drogę sądową do dochodzenia swych praw.

S. F. wniósł o odrzucenie skargi, jako spóźnionej lub też oddalenie skargi jako bezzasadnej.

Wyrokiem z 12 czerwca 2013 r. wydanym do sygn. akt I C 3313/12 Sąd Okręgowy w Kielcach: w pkt. I uchylił wydany wyrok sądu polubownego na podstawie zapisu na sąd polubowny zawartego w S. 20.6 Warunków Ogólnych Kontraktu stron z 6 sierpnia 2009 r., w pkt. II zasądził od S. F. na rzecz Gminy S. kwotę 56.894 zł tytułem kosztów postępowania.

W ustaleniach stanu faktycznego sprawy Sąd I instancji podał, że 22 sierpnia 2008 r. S. F. (zwany także powodem) z powołaniem się na zapis na sąd polubowny wniósł do Sądu Arbitrażowego pozew przeciwko Gminie Miejskiej S. (zwanej także stroną pozwaną lub skarżącym) o zapłatę kwoty 993.529 zł uzasadniając, że strony łączyła umowa, zaś z uwagi na opóźnienie jej wykonania strona pozwana naliczyła kary umowne na kwotę 993.528,39 zł, w ramach których nie zapłaciła powodowi trzech kolejnych faktur odpowiadających wysokości wspomnianych kar. Powód natomiast przyznając brak wykonania umowy w terminie twierdził, że było to efektem braku dokumentacji projektowej, kłopotów dotyczących uzgodnienia materiałów oraz powodzi (przyczyn od niego niezależnych).

Odpis w/w pozwu strona pozwana otrzymała 15 września 2011 r., zaś odpowiedź na niego złożyła 20 października 2011 r., zarzucając w nim wykonanie przez powoda z jego winy umowy z 71-dniowym opóźnieniem (brak: należytego wykonania prac, skutecznego nadzoru nad nimi, skutecznej koordynacji poszczególnych etapów robót z przyczyny stałej nieobecności kierowników branżowych i majstrów na budowie; zatrudnienia niewystarczającej liczby pracowników). W tej sytuacji strona pozwana naliczyła karę umowną, potrącając wyżej wspomnianą kwotę, wnosząc jednocześnie o dopuszczenie m.in. dowodów z zeznań świadków C. Ł. i B. F. na okoliczność przebiegu wykonywania robót, ich jakości , zaangażowania i nadzoru wykonawcy.

Wówczas to na rozprawie w dniu 8 lutego 2012 r. Sąd Arbitrażowy zobowiązał obie strony do zajęcia stanowiska odnośnie wskazanych kwestii oraz do złożenia pisemnych zeznań świadków przez nie wnioskowanych. W odpowiedzi na to obie strony uczyniły temu zadość (strona pozwana w piśmie z 29 lutego 2012 r. w odniesieniu do w/w świadków) oświadczając, że wnioski dotyczące ustnego przesłuchania świadków pozostawia się do uznania Sądu Arbitrażowego. Na to Sąd Arbitrażowy zobowiązał strony do złożenia kolejnych pism procesowych, wstrzymując decyzje w przedmiocie przesłuchania świadków po otrzymaniu pism.

Na rozprawie odbytej 28 marca 2012 r. po oświadczeniu strony pozwanej, że podtrzymuje zarzut potrącenia, Sąd Arbitrażowy zobowiązał ją do uiszczenia od niego opłaty.

Na rozprawie odbytej 17 maja 2012 r. strona pozwana złożyła pismo procesowe z15 maja 2012 r., do którego był dołączony odpis pisma z 11 stycznia 2011 r. oraz odpis pisma z 22 grudnia 2010 r. kierowanego przez stronę pozwaną do powoda pod tytułem „oświadczenie o naliczeniu kary umownej i potrąceniu wierzytelności”, w którym to stwierdzono, że za nieterminowe wykonanie umowy naliczono karę umowna potrącając jej wartość z wierzytelnością powoda.

Pismem z 28 marca 2012 r. sekretarz Sądu Arbitrażowego wezwał stronę pozwana do uiszczenia opłaty arbitrażowej od zarzutu potracenia w wysokości 76.248,93 zł, zaś wobec jej nieuiszczenia strona pozwana piśmie z 24 marca 2012 r. podtrzymując zarzut potrącenia, wyjaśniła, że nie stanowi to potrącenia, ani powództwa wzajemnego w rozumieniu regulaminu Sądu Arbitrażowego, gdyż kwota 996.528,39 zł stanowi karę umowną naliczana przez zamawiającego względem wykonawcy zgodnie z łączącym ich kontraktem.

Następnie na rozprawie odbytej 17 maja 2012 r. zespół orzekający uznał, że dowody które strony proponowały ze świadków nie są niezbędne i ograniczył się do dopuszczenia dowodów z dokumentów, po czym 28 maja 2012 r. Sąd Arbitrażowy wydał wyrok uwzględniający pozew S. F. wraz z odsetkami oraz zasądził kwotę 73.811 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania arbitrażowego.

W uzasadnieniu wyroku zostało stwierdzone, że z uwagi na brak opłacenia, zarzut potrącenia nie został rozpoznany.

W dniu 8 sierpnia 2012 r. Sąd Arbitrażowy w odpowiedzi na wniosek strony pozwanej postanowieniem odmówił wykładni wyroku, gdyż ów wniosek nie dotyczył wątpliwości co do treści wyroku, lecz odnosił się jedynie do kwestii pozostawienia bez rozpoznania zarzutu potracenia. Na tym jednak tle Sąd Arbitrażowy wskazał stronie pozwanej podstawę prawną dotyczącą zgłaszania i opłacania zarzutu potrącenia w postępowaniu arbitrażowym. Pomienione postanowienie z 8 sierpnia 2012 r. zostało doręczone stronie pozwanej 27 sierpnia 2012 r.

W rozważaniach prawnych Sąd Okręgowy, z powołaniem się na przepis art. 1208 § 1, na wstępie stwierdził, że skoro skarżący wniósł wniosek o wykładnię wyroku Sądu Arbitrażowego, zaś odpis postanowienia w tym przedmiocie został mu doręczony 27 sierpnia 2012 r. toteż skarga nie jest spóźniona i podlega merytorycznemu rozpoznaniu.

Następnie po przytoczeniu art. 1206 k.p.c. oraz w nawiązaniu do zarzutu skargi dotyczącego ograniczenia postępowania dowodowego i pozbawienia skarżącego możliwości obrony swoich praw poprzez nieprzesłuchanie świadków, Sąd Okręgowy w pierwszej kolejności doszedł do przekonania, że nie jest on uzasadniony, gdyż skarżący na wezwanie oświadczył, że kwestię przesłuchania świadków (wcześniej przedstawiono pisemne oświadczenia świadków) pozostawia do uznania Sądu Arbitrażowego. Na to zespół orzekający uznał na rozprawie odbytej 17 maja 2012 r., że dowody ze świadków, które strony proponowały, nie są niezbędne i ograniczył się do dopuszczenia dowodów z dokumentów, przy czym skarżący nie zgłosił do tej decyzji żadnych zastrzeżeń. Nadto skoro świadkowie złożyli pisemne oświadczenia, które Sąd Arbitrażowy winien uwzględnić, stąd też nie może być mowy o pozbawieniu strony możliwości obrony.

Wszelako Sąd Okręgowy uznał o dojściu w postępowaniu przed sądem polubownym do naruszeniu zasady równości stron poprzez pominiecie dowodów z dokumentów przedstawionych przez stronę pozwaną na okoliczność, czy wierzytelność powoda istniała w dacie wyrokowania. Otóż twierdzenia i dowody w tym przedmiocie nie zostały rozpoznane.

Ponadto, zdaniem Sądu Okręgowego, wyrok Sądu Arbitrażowego został wydany bez wszechstronnego wyjaśnienia sprawy i rozpoznania jej istoty, przez co doszło do naruszenia podstawowych zasad porządku prawnego RP. W sprawie natomiast ustalenie stanu faktycznego nastąpiło jedynie na podstawie twierdzeń i dowodów przedstawionych przez powoda. Dotyczy to niewzięcia pod uwagę okoliczności dotyczących potrącenia przez stronę pozwaną kar umownych z wierzytelnością powoda zgłoszoną w pozwie. Naruszone zatem zostały podstawowe zasady obowiązującego w Polsce prawa z zakresu odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną niewykonaniem lub nienależytym wykonaniem zobowiązania zawarte w przepisach kodeksu cywilnego. Wyrok sądu polubownego, który został wydany z naruszeniem tych zasad, uchybia praworządności, jest sprzeczny z podstawowymi zasadami porządku prawnego RP, co jest podstawą do jego uchylenia.

Jako podstawę swojego rozstrzygnięcia Sąd I instancji podał art. 1206 § 1 pkt. 2 i § 2 pkt. 2 k.p.c.

O kosztach postępowania Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 98 k.p.c.

W apelacji od powyższego orzeczenia powód S. F. zaskarżonemu w całości wyrokowi zarzucił:

1) naruszenie przepisów postępowania tj.

- art. 1208 § 1 i art. 1207 § 2 w zw. z art. 370 k.p.c., poprzez błędne przyjęcie, że pismo, które wniesione 23 lipca 2012 r. przez skarżącego do sądu polubownego stanowiło skuteczny wniosek o wykładnię wyroku, przez co Sąd Okręgowy wadliwie ustalił wniesienie przez stronę pozwaną skargi z zachowaniem terminu, co doprowadziło do zaniechania odrzucenia skargi jako spóźnionej;

- art. 1206 § 1 pkt. 2 k.p.c., poprzez błędne przyjęcie, że w sprawie doszło do naruszenia zasady równości stron poprzez pominięcie dowodów z dokumentów, w sytuacji gdy strona pozwana nie uiściła opłaty arbitrażowej od zarzutu potrącenia;

- art. 1206 § 2 pkt. 2 k.p.c., poprzez błędne przyjęcie braku wszechstronnego wyjaśnienia sprawy, nierozpoznania jej istoty, a ponadto naruszenia podstawowych zasad obowiązującego w Polsce prawa w zakresie odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną niewykonaniem lub nienależytym wykonaniem zobowiązania, w wyniku czego zaskarżony wyrok sądu polubownego uchybia praworządności lub narusza podstawowe zasady porządku prawnego RP;

- art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z § 11 ust. 1 pkt. 4 rozp. Min. Spraw. z 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. nr 163, poz. 1348 ze zm. – dalej rozp. Min. Spraw.), poprzez zasadzenie kosztów wynagrodzenia pełnomocnika na podstawie § 6 tego pomienionego rozporządzenia zamiast na w/w podstawie i to w stawce minimalnej;

2) niezbadanie przez Sąd Okręgowy w sposób należyty materiału dowodowego, wybiórcze i dowolne dokonanie oceny przeprowadzonych dowodów z dokumentów oraz sprzeczność ustaleń z zebranym w sprawie materiałem dowodowym, a w konsekwencji naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez niedokonanie oceny dowodów, a w szczególności zignorowanie faktów wynikających z akt Sądu Arbitrażowego, postanowień § 33 ust. 3 Regulaminu Sądu Arbitrażowego i § 6 ust. 1 taryfy opłat za czynności przed Sądem Arbitrażowym, co do okoliczności związanych z brakiem zasadności zgłoszonego przez stronę pozwana zarzutu potrącenia.

Mając powyższe na uwadze apelujący wniósł o:

1) uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i odrzucenie przedmiotowej skargi,

ewentualnie o:

2) zmianę zaskarżonego wyroku w całości poprzez oddalenie przedmiotowej skargi jako całkowicie bezzasadnej

3) zasądzenie od skarżącego na swoją rzecz zwrotu kosztów procesu za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa procesowego (3.600 za pierwszą instancję, 2.700 zł za drugą instancje – trzykrotności stawki minimalnej);

ewentualnie o:

4) uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji z uwzględnieniem rozstrzygnięcia o kosztach postępowania apelacyjnego;

5) w zakresie pominiętych przez Sąd I instancji dowodów apelujący wniósł o przeprowadzenie dowodów z załączonych dokumentów:

- Regulaminu Sądu Arbitrażowego;

- Taryfy opłat za czynności Sądu Arbitrażowego – na okoliczność istnienia obowiązku uiszczenia opłaty arbitrażowej w razie podniesienia przez stronę zarzutu potrącenia przed zamknięciem rozprawy.

W odpowiedzi na apelację skarżący wniósł o oddalenie apelacji w całości oraz zasądzenie od powoda na rzecz strony pozwanej kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego w kwocie 2.700 zł.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja musiała odnieść zamierzony skutek prawny w postaci zmiany orzeczenia poprzez oddalenie skargi Gminy Miejskiej S., przy zasadzeniu na rzecz powoda S. F. kosztów postępowania.

Na wstępie jednak wypada zauważyć, że wszelkie ustalenia stanu faktycznego sprawy poczynione przez Sąd I instancji są prawidłowe, stąd też mogące stanowić podstawę do rozstrzygnięcia zgłoszonego w sprawie roszczenia (Sąd Odwoławczy uznaje je za własne). Ustalenia powyższe wymagały jednak uzupełnienia o następujące okoliczności. Zgodnie z regulaminem Sądu Arbitrażowego przy Krajowej Izbie Gospodarczej w Warszawie, do czasu zakończenia pierwszego posiedzenia na rozprawie strona pozwana może wytoczyć powództwo wzajemne, jeżeli wzajemne roszczenie pozwanego pozostaje w związku z roszczeniem powoda lub nadaje się do potrącenia, a jego rozpoznanie należy do właściwości Sądu (§ 33 ust. 1). Do pozwu wzajemnego stosuje się odpowiednio postanowienia regulaminu dotyczące pozwu. Pozew wzajemny podlega rozpoznaniu przez Zespół Orzekający ustanowiony dla rozpoznania pozwu głównego (§ 33 ust. 2). Do czasu zamknięcia rozprawy strona pozwana może podnieść zarzut potrącenia, jeżeli roszczenie pozwanego nadaje się do potrącenia z roszczeniem powoda (§ 33 ust. 3).

Dowód: wyciąg z regulaminu Sądu Arbitrażowego przy Krajowej Izbie Gospodarczej w Warszawie (k. 70), znajdujące się także w aktach sądu polubownego.

Zgodnie z taryfą opłat za czynności Sądu Arbitrażowego przy Krajowej Izbie Gospodarczej w Warszawie, strona powodowa oraz strona podnosząca zarzut potrącenia wnoszą opłatę arbitrażową w wysokości określonej w § 8 w tabeli opłat arbitrażowych (§ 6 ust. 1).

Dowód: wyciąg z taryfy opłat za czynności Sądu Arbitrażowego przy Krajowej Izbie Gospodarczej w Warszawie (k. 72), znajdujące się także w aktach sądu polubownego.

Odnosząc się do zarzutów apelacji, w pierwszej kolejności zauważyć trzeba, że zarzut naruszenia art. 1208 § 1 i art. 1207 § 2 w zw. z art. 370 k.p.c. okazał się niezasadny. Sąd Apelacyjny nie podziela stanowiska skarżącego, że strona pozwana nie złożyła skutecznie wniosku o dokonanie wykładni wyroku Sądu Arbitrażowego, ponieważ jej wniosek w rzeczywistości nie dotyczył rozstrzygnięcia wątpliwości co do treści wyroku. Otóż charakter prawny czynności procesowej ocenia się biorąc pod uwagę cel, który strona tą czynnością chciała osiągnąć, a nie okoliczność, czy czynność ta jest skuteczna i merytorycznie uzasadniona. Skarżący ma oczywiście rację, że wniosek pozwanej Gminy o dokonanie wykładni wyroku był bezzasadny. Wykładni podlega bowiem wyłącznie sentencja wyroku, a nie jego uzasadnienie i to niezależnie od tego, czy chodzi o wyrok sądu powszechnego, czy sądu polubownego. Co więcej, sąd dokonuje wykładni wyroku wtedy, kiedy wyrok ten jest obiektywnie niejasny, a nie wówczas, kiedy jedna ze stron go nie rozumie albo się z nim nie zgadza. Okoliczności te nie mają jednak w analizowanym przypadku znaczenia. Jak bowiem wynika z treści pisma strony pozwanej z dnia 23 lipca 2012 r., przedmiotem jej wniosku było dokonanie wykładni wyroku sądu arbitrażowego. Pozwana gmina wskazała wprost, że „wnosi o wykładnię niniejszego wyroku w przedmiocie ustalenia oraz wysokości opłaty od zgłoszonego zarzutu potrącenia”. Ujmując rzecz najprościej – skoro strona pozwana wniosła o dokonanie wykładni wyroku, to nie można jej zarzucić, że tego nie zrobiła. Natomiast okoliczność, na jakich podstawach strona oparła swój wniosek oraz ocena, czy wniosek ten był uzasadniony nie mogą prowadzić do odmiennej oceny charakteru tego wniosku.

Podsumowując, zgodnie z art. 1208 § 1 k.p.c., złożenie przez stronę wniosku o wykładnię wyroku zawsze powoduje, że termin trzech miesięcy do wniesienia skargi o uchylenie wyroku sądu polubownego jest liczony od dnia doręczenia przez sąd polubowny orzeczenia rozstrzygającego o tym wniosku. O tym, czy strona złożyła wniosek o wykładnię wyroku decyduje natomiast analiza petitum wniosku, a nie ocena jego zasadności.

Wobec powyższego, Sąd I instancji słusznie przyjął, że w analizowanym wypadku miał zastosowanie art. 1208 § 1 k.p.c. Strona pozwana złożyła bowiem wniosek o dokonanie wykładni wyroku w terminie dwóch tygodni od dnia otrzymania wyroku sądu polubownego, zgodnie z art. 1200 § 1 pkt. 2 k.p.c. W tej zaś sytuacji, zgodnie z art. 1208 § 1 k.p.c., termin trzech miesięcy na wniesienie skargi o uchylenie wyroku sądu polubownego biegł od dnia doręczenia przez sąd polubowny orzeczenia rozstrzygającego o tym wniosku. Wobec faktu, że orzeczenie to zostało doręczone stronie pozwanej w dniu 27 sierpnia 2012 r., to strona pozwana mogła wnieść skargę o uchylenie wyroku sądu polubownego do dnia 27 listopada 2012 r., co też uczyniła.

Zasadny natomiast okazał się zarzut dotyczący nieprawidłowego ustalenia stanu faktycznego w sprawie przez Sąd Okręgowy. Trzeba jednak zaznaczyć, że Sąd I instancji nie dokonał błędnej oceny dowodów, ani nie dokonał ustaleń faktycznych sprzecznych z treścią zgromadzonych w sprawie dowodów. Błąd Sądu I instancji polegał natomiast na pominięciu istotnych okoliczności w sprawie. Sąd Okręgowy nie wziął pod uwagę faktu, że w postępowaniu przed Sądem Arbitrażowym rozpoznanie zarzutu potrącenia podniesionego przez stronę jest uzależnione od wniesienia stosowanej opłaty. Okoliczność ta miała zasadnicze znaczenie dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy.

Jak bowiem prawidłowo ustalono, w postępowaniu przed Sądem Arbitrażowym strona pozwana podniosła zarzut potrącenia, jednak nie uiściła w związku z tym stosownej opłaty, pomimo że została do tego wezwana przez Sąd Arbitrażowy. Sąd I instancji nie wziął jednak pod uwagę, że w świetle faktu, że zgłoszenie zarzutu potrącenia przed Sądem Arbitrażowym podlega opłacie, zarzut potrącenia strony pozwanej nie mógł zostać rozpoznany, skoro strona pozwana nie uiściła powyższej opłaty. O powyższym świadczy jednoznacznie treść uzasadnienia wyroku Sądu Arbitrażowego, w którym wskazano, że „Ponieważ w niniejszym postępowaniu opłata arbitrażowa, do której uiszczenia Zamawiający został wezwany, nie została uiszczona, Zespół Orzekający całe zagadnienie opóźnienia w wykonaniu kontraktu i jego konsekwencji dla praw i obowiązków Stron z tego tytułu pozostawił bez rozpoznania” (pkt. 51 uzasadnienia wyroku).

Skoro zaś Sąd Arbitrażowy przy rozpoznaniu sprawy nie badał okoliczności związanych z przedstawionym przez stronę pozwaną zarzutem potrącenia, to oczywistym skutkiem tego było, że twierdzenia strony pozwanej i przedstawione przez nią dowody dotyczące wskazanych okoliczności zostały pominięte przez Sąd Arbitrażowy. W sytuacji, gdy przedmiotem rozpoznania w sprawie nie był zarzut potrącenia, to w konsekwencji twierdzenia i dowody go dotyczące nie obejmowały okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, wobec czego słusznie zostały pominięte.

Zatem nie sposób uznać pominięcia wskazanych twierdzeń i dowodów za naruszenie zasady równości stron. Zasada równości stron stanowi niewątpliwie jedną z podstawowych zasad postępowania przed sądem polubownym w rozumieniu art. 1206 § 1 pkt. 4 k.p.c. Przejawia się ona w tym, że organ rozstrzygający sprawę ustosunkowuje się do żądań, twierdzeń i dowodów każdej ze stron, ale pod warunkiem, że zostały one złożone zgodnie z obowiązującymi przepisami. Natomiast zgłoszenie przez stronę twierdzeń i dowodów dotyczących okoliczności, które nie podlegają rozpoznaniu przez Sąd z uwagi na uchybienia formalne, których dopuściła się strona, jest sprzeczne z zasadą, że przedmiotem dowodu mogą być tylko fakty mające dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie. Naruszeniem zasady równości stron nie jest wyciągnięcie wobec jednej ze stron postępowania konsekwencji procesowych spowodowanych uchybieniami formalnymi, których strona ta się dopuściła. W tej sytuacji Sąd Okręgowy błędnie przyjął, że w postępowaniu przed Sądem Arbitrażowym nie zachowano wymagań co do podstawowych zasad postępowania i tym samym naruszył art. 1206 § 1 pkt. 4 k.p.c.

W świetle powyższych okoliczności brak jest również podstaw do uznania, że w postępowaniu przed Sądem Arbitrażowym sąd ten nie rozważył wszechstronnie okoliczności sprawy. O ile bowiem uchybienie to mogłoby spowodować sprzeczność wyroku sądu polubownego z podstawowymi zasadami porządku prawnego Rzeczypospolitej Polskiej, to jednak nie sposób przyjąć, aby Sąd Arbitrażowy dopuścił się opisanego uchybienia. Sąd Okręgowy uznał, że brak rozważenia okoliczności sprawy wynikał z tego, że sąd polubowny nie rozpoznał zarzutu potrącenia zgłoszonego przez stronę pozwaną. Jak jednak wyjaśniono we wcześniejszej części niniejszego uzasadnienia, brak rozpoznania tego zarzutu wynikał z tego, że strona pozwana nie uiściła stosownej opłaty. W tej sytuacji zarzut ten nie mógł zostać uwzględniony przez Sąd Arbitrażowy. W konsekwencji okoliczności związane z tym zarzutem nie miały znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy i dlatego słusznie zostały pominięte przez sąd polubowny. Wobec powyższego Sąd Okręgowy błędnie przyjął, że wyrok sądu polubownego jest sprzeczny z podstawowymi zasadami porządku prawnego Rzeczypospolitej Polskiej i tym samym naruszył art. 1206 § 2 pkt. 2 k.p.c.

Zdaniem Sądu Okręgowego naruszenie art. 1206 § 1 pkt. 4 k.p.c. i art. 1206 § 2 pkt. 2 k.p.c. miało wpływ na rozstrzygnięcie sprawy. Naruszenie to spowodowało uchylenie wyroku Sądu Arbitrażowego, w sytuacji, gdy przesłanki wskazane w przytoczonych przepisach faktycznie nie wystąpiły. Tym samym więc brak było podstaw do uchylenia wyroku Sądu Arbitrażowego. Skutkowało to koniecznością w oparciu o przepis art. 386 § 1 k.p.c. zmiany wyroku Sądu I instancji, poprzez oddalenie skargi Gminy S. od wyroku sądu polubownego.

Wobec faktu, że zaskarżony wyrok podlegał modyfikacji, bezprzedmiotowe stało się rozstrzyganie o zasadności zarzutu naruszenia art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z § 11 ust. 1 pkt. 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (j.t. Dz. U. z 2013 r., poz. 461). Zmiana zaskarżonego wyroku pociągnęła za sobą konieczność orzeczenia na nowo o kosztach procesu. Dla porządku jednak Sąd Apelacyjny wskazuje, że, jak słusznie wskazał skarżący, stawka minimalna wynagrodzenia adwokackiego w sprawie o uchylenie wyroku sądu polubownego nie jest uzależniona od wartości przedmiotu sprawy i zawsze w postępowaniu przed Sądem wynosi 1.200 zł. Wynika to z regulacji § 11 ust. 1 pkt. 4 przywołanego rozporządzenia, stanowiącego przepis szczególny wobec § 6 tego rozporządzenia. W niniejszej sprawie Sąd Okręgowy zasądził od powoda na rzecz strony pozwanej koszty zastępstwa procesowego w wysokości 7.200 zł. Nie oznacza to jednak, że naruszył on § 11 ust. 1 pkt. 4 wskazanego rozporządzenia, stosując błędnie stawkę z § 6 pkt. 7 tego rozporządzenia. Nie można bowiem wykluczyć, że Sąd Okręgowy przyznał stronie pozwanej koszty zastępstwa procesowego w wysokości sześciokrotności stawki z § 11 ust. 1 pkt. 4 wskazanego rozporządzenia, do czego był uprawniony z mocy § 2 ust. 2 tego rozporządzenia. Problematyczne w tym zakresie jest jednak, że w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia Sąd Okręgowy nie wskazał zastosowanej stawki wynagrodzenia, co powoduje, że nie jest wiadomo, czy Sąd ten posłużył się stawką z § 6 pkt. 7 rozporządzenia, czy też sześciokrotnością stawki z § 11 ust. 1 pkt. 4 rozporządzenia. W tym więc zakresie uzasadnienie zaskarżonego wyroku narusza art. 328 § 2 k.p.c., ponieważ nie wskazuje podstawy prawnej orzeczenia i jej nie wyjaśnia, w konsekwencji uniemożliwiając jego kontrolę instancyjną. Jednakże w rozpoznawanym wypadku uchybienie to nie mogło prowadzić do uchylenia zaskarżonego orzeczenia, ponieważ – jak wskazano – wyrok podlegał zmianie, co wymagało rozstrzygnięcia na nowo o kosztach procesu.

Wobec faktu, że w sprawie nie zachodziły podstawy do uchylenia wyroku Sądu Arbitrażowego, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok i oddalił skargę strony pozwanej. Zmiana rozstrzygnięcia sprawy spowodowała konieczność orzeczenia na nowo o kosztach procesu za postępowanie przed Sądem I instancji. O kosztach tych orzeczono, zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu, na podstawie art. 98 § 1 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c., zasądzając od strony pozwanej na rzecz powoda koszty zastępstwa procesowego przez radcę prawnego w kwocie odpowiadającej trzykrotności stawki z § 10 ust. 1 pkt. 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz.U. nr 163 poz. 1349 ze zm. ). Przyznając koszty zastępstwa procesowego Sąd Apelacyjny wziął pod uwagę niezbędny nakład pracy radcy prawnego, charakter sprawy i wkład pracy pełnomocnika do jej wyjaśnienia i rozstrzygnięcia. Powyższych okoliczności nie kwestionowała Gmina miejsca S., sama wnosząc o zasadzenie na jej rzecz wielokrotności wynagrodzenia w związku z jej zastępstwem w postępowaniu przed Sądem I instancji.

Stosownie do wyniku sporu w drugiej instancji, Sąd Apelacyjny orzekł o kosztach postępowania apelacyjnego w oparciu o art. 98 § 1 w zw. z art. 99 w zw. art. 108 § 1 i art. 391 § 1 k.p.c. Powód wygrał postępowanie apelacyjne w całości, dlatego na stronę pozwaną nałożono obowiązek zwrócenia mu całości kosztów tego postępowania, na które złożyły się koszty niezbędne do celowej obrony swoich spraw wynoszące łącznie 10.900 zł i obejmujące opłatę od apelacji w wysokości 10.000 zł ( vide: k. 122) oraz wydatki na wynagrodzenie radcy prawnego w kwocie odpowiadającej stawce z § 10 ust. 1 pkt. 4 w zw. z § 12 ust. 1 pkt. 2 wyżej wspomnianego rozporządzenia w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu. W tym wypadku uznano, że nakład pracy pełnomocnika powoda uzasadnia przyznanie mu wynagrodzenia w stawce minimalnej.

Nadto na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy z 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (j.t. Dz. U. z 2010 r nr 90, poz 594 ze zm.). Sąd Apelacyjny nakazał pobrać od strony pozwanej na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Krakowie kwotę 39.677 zł tytułem brakującej opłaty od apelacji, od której powód był częściowo zwolniony.