Sygn. akt II AKa 185/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 5 listopada 2014 roku

Sąd Apelacyjny w Krakowie w II Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący:

SSA Beata Barylak-Pietrzkowska (spr.)

Sędziowie:

SSA Anna Grabczyńska-Mikocka

SSA Krzysztof Marcinkowski

Protokolant:

sekr.sądowy Konrad Kraszewski

przy udziale Prokuratora Prokuratury Apelacyjnej Barbary Jasińskiej

po rozpoznaniu w dniu 5 listopada 2014 roku w sprawie

A. C.

z wniosku J. C. o odszkodowanie i zadośćuczynienie

apelacji pełnomocnika wnioskodawczyni

od wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie z dnia 1 lipca 2014 roku sygn. akt III Ko 879/13

utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok, a kosztami postępowania odwoławczego obciąża Skarb Państwa.

Sygn. akt II AKa 185/14

UZASADNIENIE

Sąd Okręgowy w Krakowie wyrokiem z dnia 1 lipca 2014 roku sygn. akt III Ko 879/13 na mocy art. 8 ust. 1 i art. 13 ustawy z dnia 23 lutego 1991 roku o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych wobec osób represjonowanych za działalność na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego (Dz. U nr 34, poz. 149 ze zm.) oraz na zasadzie art. 15 ust. 2 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 roku o opłatach w sprawach karnych (Dz. U z 1983 nr 49 poz 223 z poz. zm.) zasądził od Skarbu Państwa na rzecz J. C. kwotę 40 tys. zł tytułem zadośćuczynienia za krzywdę doznaną przez A. C. wynikłą z wykonania decyzji Komendanta Wojewódzkiego MO z dnia 13grudnia 1981 roku nr 299 o internowaniu, z której to kwoty uprzednio wypłacono kwotę 25 tys. zł na mocy wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie z dnia 10 lipca 2009 roku sygn. akt III Ko 619/08, z ustawowymi odsetkami liczonymi od kwoty 15 tys. zł od dnia prawomocności wyroku do dnia zapłaty, dalej idące żądanie oddalił, a kosztami postępowania obciążył Skarb Państwa oraz zasądził na rzecz J. C. kwotę 150 zł tytułem uiszczonej opłaty od wniosku za wznowienie postępowania w sprawie o sygn. akt III Ko 619/08.

Wyrok powyższy zaskarżył w części, a to w pkt II, w zakresie oddalającym dalej idące żądanie wniosku apelacją pełnomocnik J. C. i zarzucił:

1.  obrazę przepisów prawa materialnego, a to art. 8 ust. 1 ustawy z dnia 23 lutego 1991 roku o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych wobec osób represjonowanych za działalność na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego poprzez zasądzenie rażąco niskiego zadośćuczynienia za doznaną krzywdę i oddalenie żądania zasądzenia zadośćuczynienia ponad kwotę 40 tys. zł;

2.  obrazę przepisów prawa materialnego, a to art. 11 ust. 2 ustawy z dnia 23 lutego 1991 roku o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych wobec osób represjonowanych za działalność na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego poprzez jego niezastosowanie pomimo dokonania ustaleń, że A. C. był pozbawiony wolności przez pięciokrotne zatrzymanie na 48 godzin.

W oparciu o powyższe zarzuty apelacja wniosła o:

1.  zmianę zaskarżonego wyroku przez zasądzenie na rzecz wnioskodawczyni zadośćuczynienia w wysokości 122 500 zł wraz odsetkami ustawowymi od dnia prawomocności wyroku do dnia zapłaty;

2.  przeprowadzenie dowodu z akt sprawy Sądu Okręgowego w Krakowie sygn. akt III Ko 880/13 na okoliczność ustalenia wysokości zadośćuczynienia zasądzonego wyrokiem dnia 9 czerwca 2014 roku na rzecz R. L. internowanego razem z A. C. w tym samym miejscu, czasie i takich samych warunkach, tj. wysokości zadośćuczynienia przyjmowanego w podobnych sprawach.

Na rozprawie odwoławczej pełnomocnik wnioskodawczyni wywiódł i wniósł jak w pisemnej apelacji precyzując, że apelacja zaskarża wyrok w części oddalającej roszczenie jedynie w zakresie zadośćuczynienia. Prokurator wniósł o nieuwzględnienie apelacji i utrzymanie zaskarżonego wyroku w mocy. Wnioskodawczyni wniosła jak jej pełnomocnik.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje:

Apelacja pełnomocnika wnioskodawczyni nie zasługiwała na uwzględnienie.

Zdaniem sądu odwoławczego w zaskarżonym wyroku prawidłowo ustalono i oceniono okoliczności mające wpływ na określenie wysokości zadośćuczynienia za doznane przez A. C. krzywdy pozostające w adekwatnym związku przyczynowym z jego internowaniem w okresie od 12 grudnia 1981 roku do 24 lipca 1982 roku. Sąd meriti w należytym stopniu wyjaśnił więc wszystkie okoliczności mające znaczenie dla prawidłowego rozstrzygnięcia, przeprowadzając wszystkie niezbędne dowody, które poddał właściwej ocenie, czyniąc następnie w oparciu o jej wyniki prawidłowe ustalenia faktyczne, które przyjął za podstawę orzeczenia.

Apelacja nie przedstawiła natomiast tego rodzaju argumentów, które stanowisko Sądu I instancji mogłyby skutecznie podważyć. Odnotowania wymaga nadto w tym miejscu, że nietrafnie zarzucono w skardze apelacyjnej obrazę prawa materialnego, a to art. 8 ust. 1 Ustawy z dnia 23.02.1991 roku o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych wobec osób represjonowanych za działalność na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego, skoro samo sformułowanie zarzutu, jak i jego uzasadnienie wskazuje ponad wszelką wątpliwość, że de facto skarżący kwestionował poczynione ustalenia faktyczne będące podstawą zaskarżonego rozstrzygnięcia.

Przypomnienia wymaga zatem, że zarzut obrazy prawa materialnego – jak wynika z ukształtowanego orzecznictwa sądów – jest uprawniony wtedy, gdy odwołujący nie kwestionuje treści poczynionych przez sąd I instancji ustaleń faktycznych albo – kwestionując je – jednocześnie zajmuje stanowisko, że nawet w stosunku do faktów, które sąd ustalił, prawo materialne zastosowano wadliwie (por. orzeczenia publ. OSNKW 1974/12/233, KZS 1999/3/25 , OSPriP 2002/11/28 ). Tego rodzaju sytuacje w niniejszej sprawie nie miały zaś miejsca, co wynika także z uzasadnienia przedmiotowego zarzutu, zawartego w skardze apelacyjnej.

Skoro jednak w myśl konsekwentnej linii orzecznictwa zarzut podniesiony nie w petitum, ale dopiero w uzasadnieniu skargi odwoławczej, może być przedmiotem oceny, ponieważ granice odwołania wyznacza treść całego środka odwoławczego, jeżeli z niej wynika (bądź da się wywieść) zamiar zaskarżenia (wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z 27.11.2008 r. II AKa 187/08, KZS 2009/2/38), Sąd Apelacyjny poddał kontroli wszystkie zarzuty apelacji (w tym – zawarte w uzasadnieniu skargi) zgłoszone przez apelującego odnośnie do zaskarżonego wyroku.

Nietrafnie podniesiono również w apelacji zarzut obrazy prawa materialnego w postaci art. 11 ust. 2 cytowanej wyżej ustawy. Nie zechciał skarżący prawidłowo uzasadnić tak postawionego zarzutu, a zatem w odniesieniu się do niego za wystarczające uznał sąd odwoławczy stwierdzenie, że przepis ten nie znajdował zastosowania w przedstawionych wnioskiem okolicznościach stanowiących przedmiot niniejszego postępowania, objęty przepisem art. 8 ust. 1 w/w ustawy. Wnioskodawca nie opierał bowiem roszczenia o przepis art. 11 ust. 2 w/w cyt. ustawy, a nadto nie wykazywał – mimo, że ciężar dowodu spoczywał w tym zakresie na nim – że owe pięciokrotne zatrzymania A. C. miały charakter, o jakim mowa w powołanym przepisie. Dlatego też Sąd Okręgowy nie miał obowiązku czynienia ustaleń co do zaistnienia przesłanek stosowania tego przepisu, a jedynie stwierdził – w oparciu o dostarczone przez stronę dowody – że przedmiotowe zatrzymania miały miejsce. Symptomatyczne jest przy tym, że omawianą podstawę prawną wskazano dopiero w apelacji oraz że nawet ta skarga odwoławcza – czy to w treści zarzutu czy to w jego uzasadnieniu – nie przywołała okoliczności istotnych dla wypełnienia znamion tego przepisu, także poprzestając na lakonicznym stwierdzeniu o pięciokrotnym zatrzymaniu A. C. „na 48 godzin”, co miało być związane z jego działalnością polityczną. Powyższe pozwala na konstatację, że od początku roszczenie opierano na przepisie art. 8 ust. 1 ustawy rehabilitacyjnej, określając w ten sposób zakres przedmiotowy niniejszego postępowania. Zakresu tego nie zmieniono na żadnym etapie postępowania, prowadzonego także z udziałem profesjonalnego pełnomocnika. Nadmienić należy, że zaskarżone rozstrzygnięcie, zasądzające roszczenie wynikłe z wykonania decyzji o internowaniu, nie wyklucza możliwości dochodzenia odszkodowania z innych tytułów prawnych, gdyż nie stanowi res iudicata w stosunku do innego rodzaju roszczeń.

W ustosunkowaniu się do zarzutu apelacji, w myśl którego w ramach zadośćuczynienia należałoby uwzględnić utratę przez A. C. zatrudnienia w (...) i związany z tym stres stwierdzić należy, że okoliczności te z pewnością nie pozostawały w bezpośrednim związku przyczynowym z wykonaniem wobec poszkodowanego decyzji o internowaniu. Były to natomiast zapewne okoliczności związane z prowadzoną przez niego szeroko pojętą działalnością na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego i miały charakter represji stosowanych z tego tytułu. Słusznie wywiódł przy tym Sąd Okręgowy, powołując się na ukształtowane orzecznictwo Sądu Najwyższego i sądów apelacyjnych, że „przepisy ustawy lutowej ograniczają możliwość przyznania rekompensaty wyłącznie za szkody i krzywdy wynikłe z decyzji o internowaniu w związku z wprowadzeniem stanu wojennego” oraz że „roszczenie wynikające z ustawy lutowej musi dotyczyć szkód i krzywd pozostających w adekwatnym związku przyczynowym z internowaniem”. Nie ulega bowiem wątpliwości, że art. 8 ust. 1 ustawy „rehabilitacyjnej”, stanowiący podstawę wyrokowania w niniejszej sprawie, przyznaje represjonowanemu jedynie prawo do dochodzenia odszkodowania za poniesioną szkodę i zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, które wynikły z decyzji o jego internowaniu.

Bez znaczenia dla rozstrzygnięcia pozostawał wniosek apelacji o dopuszczenie dowodu z akt sprawy dotyczącej zasądzenia odszkodowania na rzecz innego internowanego (sygn. III Ko 880/13 Sądu Okręgowego w Krakowie), gdyż nie sposób racjonalnie porównywać sytuacji osób internowanych, a zwłaszcza doznanych przez nich krzywd i stopnia ich natężenia. Oczywiste jest, że ustalając wysokość zadośćuczynienia za doznaną krzywdę należy stosować kryteria zindywidualizowane, właściwe zarówno dla osoby wnioskodawcy, jak i przystające do okoliczności sprawy. W ustosunkowaniu się do przedmiotowego wniosku dowodowego należy także przypomnieć, że zgodnie z treścią art. 8 § 1 k.p.k., sąd karny w ramach przyznanej mu autonomii jurysdykcyjnej nie jest związany rozstrzygnięciem innego sądu i samodzielnie rozstrzyga wszystkie zagadnienia faktyczne i prawne. Stąd inny judykat, jako niewiążący w niniejszej sprawie może być traktowany jedynie jako źródło informacji o orzeczeniu wydanym w innej sprawie. Nie sposób natomiast traktować tego orzeczenia jako wskazówki, którą powinien kierować się sąd odwoławczy w niniejszej sprawie, skoro bez trudu można odnaleźć i takie judykaty, w których za podobne okresy izolacji przyznano poszkodowanym znacznie niższe kwoty zadośćuczynienia. Co prawda Sąd I instancji powołał się ogólnikowo w pisemnych motywach zaskarżonego wyroku na okoliczność dotyczącą kwot zadośćuczynienia zasądzonych w innych sprawach, ale – co istotne – odwołał się wówczas jedynie do podobieństwa spraw, nie zaś – do ich tożsamości rozumianej choćby w kontekście czasu trwania internowania. Oczywiste jest przy tym, że nawet krótszy okres internowania – co podkreślono w uzasadnieniu apelacji – może powodować doznanie większej krzywdy niż w przypadku dłuższego czasu pozbawienia wolności. Na marginesie dodać należy, że w ocenie sądu odwoławczego niezasadne jest obliczanie wysokości zadośćuczynienia przy zastosowaniu miesięcznego przelicznika, gdyż przy miarkowaniu zadośćuczynienia nie sposób stosować reguł pozwalających na określenie wysokości odszkodowania. Na wysokość zadośćuczynienia winny składać się cierpienia doznane przez internowanego, których wystąpienie, a w szczególności natężenie było przecież różne w poszczególnych miesiącach tego rodzaju pozbawienia wolności. Omawiana usterka nie miała jednak wpływu na treść zaskarżonego wyroku, skoro prawidłowo określono globalną wysokość zadośćuczynienia należnego A. C. w związku z wykonaniem decyzji o internowaniu.

Wbrew twierdzeniu apelującego nie uznał Sąd Okręgowy za podstawę do obniżenia wysokości zadośćuczynienia okoliczności, iż „A. C. podejmując się działalności opozycyjnej mógł liczyć się z niekorzystnymi konsekwencjami, w tym pozbawieniem wolności”, a tym bardziej nie stwierdził, że powyższe „umniejsza doznaną przez niego krzywdę”. Taka konstatacja skarżącego jest w świetle uważnej lektury pisemnych motywów zaskarżonego wyroku dowolna. Na stronie 23 tych motywów Sąd I instancji wyraził bowiem jedynie pogląd natury ogólnej, będący zresztą kontynuacją innych rozważań o takiej naturze, opierając powyższe na przywołanych orzeczeniach sądów. Podkreślenia wymaga przy tym, że w żadnym miejscu pisemnego uzasadnienia zaskarżonego wyroku nie stwierdzono, by fakt liczenia się z poważnymi konsekwencjami działalności opozycyjnej umniejszał krzywdę internowanych, w tym A. C.. Wręcz przeciwnie – na stronie 26 pisemnych motywów stwierdzono, że przy miarkowaniu kwoty zadośćuczynienia „wziął pod uwagę Sąd Okręgowy istotę działalności wnioskodawcy, który był aktywnym działaczem (...) Związku Zawodowego (...), pełnił przed internowaniem funkcję kierowniczą, współtworzył związek, zaś jego działalność w tym związku była wyrazem jego postawy patriotycznej, internowanie potęgowało (podkr. – S.A.) zatem poczucie krzywdy”. Natomiast na stronie 27 pisemnego uzasadnienia zaskarżonego wyroku, słusznie stwierdzono – powołując się na utrwalone orzecznictwo sądów – że z uwagi na charakter idei działalności patriotycznej „przyznane zadośćuczynienie musi być co do jego wysokości miarkowane, nie może bowiem służyć wzbogaceniu się, a ma służyć złagodzeniu doznanej krzywdy”. Powyższe rozważania Sądu Okręgowego nie uprawniały zatem apelującego do takiego ich odczytania, jak przedstawiono to w apelacji.

W konsekwencji za niezasadny uznano zarzut apelacji o zasądzeniu rażąco niskiego zadośćuczynienia za doznaną przez A. C. krzywdę. Przypomnienia wymaga w tym miejscu, że jako okoliczności mające wpływ na wysokość zasądzonego roszczenia trafnie i w adekwatnym stopniu uwzględnił Sąd I instancji : okres izolacji, pobyt w szpitalu w warunkach odbiegających od wolnościowych, stopień dolegliwości związanych z represjami fizycznymi, rozmiar cierpień psychicznych i fizycznych oraz ujemny ich wpływ na stan zdrowia poszkodowanego, a nadto wpływ jego internowania na „przerwanie stabilizacji rodzinnej i zawodowej” oraz na „uczucie poniżenia i niepewności”. Symptomatyczne jest, że apelujący kilkakrotnie potwierdził w apelacji słuszność tych ustaleń zaskarżonego wyroku, nie zarzucając ich nieadekwatności w ramach zasądzonego zadośćuczynienia.

Mając na uwadze powyższe Sąd Apelacyjny na zasadzie art. 437 § 1 k.p.k. utrzymał w mocy zaskarżony wyrok, obciążając kosztami postępowania odwoławczego – po myśli art. 554 § 2 k.p.k. – Skarb Państwa.