Sygn. akt V ACa 545/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 5 grudnia 2012 r.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku – Wydział V Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Roman Kowalkowski

Sędziowie:

SA Irma Kul

SA Maryla Domel-Jasińska (spr.)

Protokolant:

stażysta Aleksandra Ćwiek

po rozpoznaniu w dniu 27 listopada 2012 r. w Gdańsku na rozprawie

sprawy z powództwa J. K., I. K., A. K. (1) i K. K. (1)

przeciwko R. W. (1), J. W. i A. K. (2)

o zapłatę

na skutek apelacji powodów

od wyroku Sądu Okręgowego w Toruniu

z dnia 26 stycznia 2012 r. sygn. akt I C 527/10

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od powodów: J. K., I. K., A. K. (1) i Kamili
Kaloty kwoty po 675 (sześćset siedemdziesiąt pięć) złotych od każdego z nich na rzecz pozwanych solidarnie R. W. (1), J. W. i A. K. (2) tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt V ACa 545/12

UZASADNIENIE

Powodowie J. K., I. K., A. K. (1) i K. K. (1) wnieśli
pozew przeciwko pozwanym R. W. (1), J. W. i (...) domagając się zasądzenia na swoją rzecz solidarnie od pozwanych kwoty
80.000zl z ustawowymi odsetkami.

W uzasadnieniu żądania powodowie wskazali, że w dniu 26 grudnia 2009r. zostali
powiadomieni o zalaniu ich mieszkania. Woda przelała się z lokalu znajdującego się
powyżej, który stanowi współwłasność pozwanych. Koszt remontu mieszkania powodów
wyniósł 50.000zl. Na pozostałą część dochodzonego roszczenia składało się
odszkodowanie za zniszczenie rzeczy znajdujących się w mieszkaniu, a nadto kwota

1.  400zł, którą poniosła powódka I. K. z uwagi na konieczność wynajęcia
mieszkania. Powodowie podnieśli, że pozwani wykonali prace remontowe polegające na
wybudowaniu łazienki z kabiną prysznicową bez stosownego pozwolenia oraz zgody
współwłaścicieli nieruchomości oraz zaniedbali obowiązek utrzymania urządzeń w swoim
mieszkaniu w należytym stanie.

Pozwani wnieśli o oddalenie powództwa oraz zwrot kosztów procesu na swoją
rzecz. Pozwani argumentowali, że prace remontowe nie wymagały zgody nadzoru
budowlanego, zostały one wykonane z nowych materiałów i urządzeń przez zakład
remontowo - budowlany. Do zalania mieszkania doszło na skutek pęknięcia i rozszerzenia
się kolanka. Pozwani zakwestionowali także wysokość dochodzonego przez powód
roszczenia.

Sąd Okręgowy w Toruniu wyrokiem z dnia 26 stycznia 2012r. oddalił powództwo
oraz zasądził od powodów kwoty po 1.252,10zł na rzecz każdego z pozwanych solidarnie
tytułem zwrotu kosztów procesu.

Powyższy wyrok Sad I instancji oparł na następujących ustaleniach faktycznych i
rozważaniach prawnych:

W budynku przy ul. (...) w C. znajdują się dwa mieszkania. Jedno
położone na piętrze ma nr (...) i jest ono współwłasnością pozwanych, a mieszka w nim
jedynie R. W. (1). Na parterze znajduje się lokal nr (...), które jest współwłasnością
powodów. W budynku tym nie ma innych mieszkań, ani lokali użytkowych. Od 20
stycznia 2008r. lokal powodów jest niezamieszkany.

Pozwana R. W. (1) wykonała w swoim mieszkaniu prace polegające na tym,
że w roku kuchni została wykonana kabina prysznicowa wraz z brodzikiem. W związku z
tym wykonano instalację wodną doprowadzającą wodę do baterii prysznicowej. W tym
celu wykonano podejście do wodomierza znajdującego się pod zlewozmywakiem w
kuchni. Zastosowano rurę miedzianą o średnicy zewnętrznej 16 milimetrów. Następnie
doprowadzono zimną wodę do baterii natryskowej znajdującej się w kuchni. Także w tym
przypadku zastosowano rurę miedzianą o średnicy 16 milimetrów. Wykonano także
podejście do bojlera elektrycznego znajdującego się w ubikacji, która znajduje się na klatce
schodowej. Ciepłą wodę poprowadzono do baterii zlewozmywakowej i natryskowej
znajdujących się w kuchni, rurą miedzianą o średnicy 16 milimetrów. Prace wykonała
firma budowlana R. U.. O doprowadzenie wody poprosił on hydraulika
Edwarda B.. W czasie tych prac nie były wykonywane ścianki działowe.

W sytuacji, gdy prace polegające na postawieniu brodzika i zamontowaniu kabiny
prysznicowej dotyczą montażu elementów w miejsce innego elementu (np. wanny), to
prace takie mieszczą się w zakresie użytkowania obiektu budowlanego zgodnego z
przeznaczeniem i nie podlegają przepisom ustawy prawo budowlane. Nie jest więc
wymagane uzyskanie pozwolenia na budowę lub dokonanie zgłoszenia. Jeżeli
przedmiotowe roboty będą związane z montażem elementów w pomieszczeniu, które
spełniało inne funkcje lub następstwem robót będzie zmiana parametrów użytkowych lub
technicznych istniejącego obiektu budowlanego, to roboty powinny być zakwalifikowane
jako przebudowa. Do jej dokonania wymagane jest uzyskanie pozwolenia. Pozwani nie
występowali do Starostwa Powiatowego z wnioskiem o udzielenie pozwolenia na budowę.

Przed Bożym Narodzeniem w 2009r. pozwana R. W. (1) została przyjęta na
obserwację do szpitala w Ś.. Pobyt ten przedłużał się i opuściła ona tę placówkę w
dniu 30 grudnia 2009r. W czasie jej nieobecności do mieszkania przychodził, codziennie
w godzinach przed południowych wnuk oraz zięć K. K. (2), żeby napalić w
piecach. W dniu 25 grudnia 2009r. wnuk R. W. (1) również przyszedł napalić w

piecach i zobaczył, że po schodach spływa woda. Zakręcił wówczas zawór znajdujący się
w piwnicy, w której również znajdowała się woda. Po chwili przyszedł zawiadomiony
przez niego ojciec K. K. (2) wraz z pozwaną A. K. (2). Okazało się, że
kuchnia w mieszkaniu pozwanych zalana jest wodą która ściekała aż do piwnicy.
K. K. (2) wezwał straż pożarną która wypompowała wodę z piwnicy. P. hydraulik E. B. w towarzystwie (...) poszukiwali
przyczyny awarii. W tym celu zdemontowali brodzik oraz odkuli kafelki. Ustalili, że
przyczyną zalania było pęknięcie miedzianego kolanka.

Pęknięcie rury miedzianej nastąpiło na kolanku instalacji zimnej wody prowadzącej
do baterii natryskowej. Zostało ono bardzo mocno rozerwane i powstała bardzo duża
dziura. Zjawisko galwanicznego pobierania miedzi nie mogło być przyczyną tego
pęknięcia. Zjawisko to występuje intensywnie przy przepływie wody od strony miedzi w
kierunku stali. W niniejszym przypadku woda przepływała w kierunku odwrotnym - od
strony stali w kierunku miedzi. Wypłynięcie 65m 3 wody mogło nastąpić w czasie od 22 do
45 godzin. Instalacja wodociągowa w mieszkaniu na pierwszym piętrze została wykonana
zgodnie z zasadami sztuki budowlanej. Do pęknięcia kolanka mogło dojść na skutek
ukrytej wady tego elementu np. mniejszej grubości w pewnym jego punkcie i wystąpienie
tzw. uderzenia hydraulicznego. Powstaje ono w przypadku zaistnienia chwilowego zaniku
przepływu wody np. na skutek gwałtownego zakręcenia, a następnie odkręcenia zasuwy.
Wówczas woda z dużą prędkością uderza w rury na ich załamaniach. Kolanko, osłabione
z jakiejś nieznanej przyczyny, nie wytrzymało uderzenia hydraulicznego i nastąpiło jego
rozerwanie. Zjawisko "uderzenia hydraulicznego" wywołuje skutki najczęściej w
kolankach instalacji wodnej. Pod brodzikiem jest wyłącznie odpływ wody do kanalizacji.
Nie ma tam instalacji wodnej.

Sąd I instancji wskazał, że powyższych ustaleń dokonał na podstawie załączonych
do akt dokumentów, zeznań świadków i stron oraz opinii biegłego Zygfryda
Filanowskiego.

Sąd Okręgowy zważył, że w przypadku przelania się wody z jednego do mieszkania
do drugiego w tym samym budynku zastosowanie dla oceny zasadności, roszczenia mają
przesłanki wynikające z art. 415 kc, nie zaś z art. 433 kc.

W tym kontekście Sąd I instancji, że w świetle art. 415 kc nie miała znaczenia
okoliczność, że lokal na piętrze stanowił przedmiot współwłasności pozwanych. W

przypadku odpowiedzialności na zasadzie winy liczy się bowiem jedynie to, która
konkretnie osoba swoim sprzecznym z prawem działaniem lub zaniechaniem
doprowadziła do powstania szkody. Postępowanie dowodowe wykazało, że wykonanie
spornych prac zleciła pozwana R. W. (1). Ewentualna odpowiedzialność za
powstanie szkody związanej z ewentualną wadliwością tych prac mogła dotyczyć jedynie
jej osoby. A zatem z tej przyczyny powództwo w stosunku do J. W. (...) nie zasługiwało na uwzględnienie.

Oceniając zasadność powództwa w stosunku do pozwanej R. W. (1) Sąd
Okręgowy uznał, że nie ponosi ona winy za zalanie mieszkania powodów, ponieważ nie
można jej przypisać nagannego, to jest sprzecznego z prawem zachowania. Do szkody
bowiem doszło na skutek wady materiałowej miedzianego kolanka stanowiącego element
składowy instalacji wodnej prysznica, na co pozwana nie miała żadnego wpływu.
Instalacja ta została wykonana zgodnie z zasadami sztuki budowlanej, a nadto nawet
gdyby przyjąć, że prace te wymagały stosownego pozwolenia, to fakt jego braku nie
miałby żadnego znaczenia dla ustalenia odpowiedzialność pozwanej w niniejszej sprawie.
Sąd I instancji uznał także, że pozwana nie musiała uzgadniać z powodami zamiaru
przeprowadzenia prac w kuchni (art. 199 kc). Sąd Okręgowy podkreślił również, że
powodowie nie wykazali na czym miałoby polegać w niniejszej sprawie naruszenie
obowiązku utrzymywania urządzeń przez pozwaną w należytym stanie. Zaznaczył także
Sąd I instancji, że przyczyną awarii nie mogło być pęknięcie wężyka pod kabiną, co
potwierdził biegły wskazując, że pod kabiną nie ma żadnego wężyka (doprowadzenia
wody), lecz jedynie odprowadzenie zużytej wody do kanalizacji, czyli odpływ. W związku
powyższym Sąd Okręgowy wskazał, że nie uwzględnił wniosku powodów o otworzenie
zamkniętej rozprawy, a w konsekwencji wniosku powodów o dopuszczenie dowodu z
przesłuchania powódki J. K. oraz świadka A. R.. Z tych przyczyn Sąd I
instancji nie uwzględnił powództwa.

Okosztach procesu Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 98 § 1 kpc i art. 105 §
1 kpc
obciążając nimi - zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik postępowania -
powodów jako stronę przegrywającą proces.

Od powyższego wyroku apelację wnieśli powodowie zaskarżając go w całości oraz
zarzucając Sądowi I instancji:

I.  naruszenie przepisów art. 415 kc przez wadliwą wykładnię polegającą na
uznaniu, że pozwani nie ponoszą winy za zalanie spornego mieszkania, a w
konsekwencji że nie przyczynili się w żaden sposób do powstania szkody, a
także naruszenie art. 415 kc w związku z niezastosowaniem art. 231 kpc, w
sytuacji gdy strona powodowa w przewodzie sądowym wykazała winę
pozwanych przez niedolożenie należytej staranności przy zabezpieczeniu
okresowo niezamieszkałego mieszkania w okresie zimowym przez zaniechanie
zakręcenia zaworu doprowadzającego wodę do lokalu pozwanych, z którego
nastąpiło zalanie mieszkania powodów, zaś naruszenie to jest konsekwencją
fragmentarycznej i dowolnej analizy dowodów w sprawie oraz wystąpienia
ewidentnych braków w materiale dowodowym, co spowodowało błędne
niezastosowanie w związku z art.3 i 5 kpc i art. 232 kpc poprzez odmowę
przeprowadzenia dowodów i nie uwzględnienia zastrzeżeń zgłaszanych do
opinii biegłego w pismach procesowych z 24 października 201 lr. i z dnia 25
października 201 lr.;

II.  naruszenie norm prawa procesowego mające wpływ na wynik sprawy, w
szczególności art. 232 kpc, art. 233 kpc oraz art. 328 § 2 kpc oraz art. 3 kpc
poprzez brak wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału
dowodowego charakteryzujące się wybiórczym potraktowaniem twierdzeń i
dowodów przedstawionych w sprawie oraz dowolną oceną zgromadzonego w
sprawie materiału dowodowego, co skutkowało błędnym ustaleniem stanu
faktycznego i pominięciem przez Sąd I instancji okoliczności, które miały
decydujące znaczenia dla powodów. Powyższe przejawiło się przez naruszenie:

1)  art. 233 § 1 kpc poprzez poczynienie dowolnych ustaleń w sprawie, a więc nie
pozostających pod ochroną zasady swobodnej oceny dowodów, przy
jednoczesnym braku wszechstronnego rozważenia zebranego materiału w sprawie;

2)  art. 278 § 1 kpc i art. 286 kpc, art. 289 kpc poprzez poczynienie dowolnych ustaleń
w sprawie, sprzecznych z wiedzą specjalistyczną i zasadami doświadczenia
życiowego biegłego, gdzie ten ustosunkowując się do zastrzeżeń strony
powodowej zawartych w pisma procesowym z dnia 25 października 201 lr.
stwierdził, że niezależnie gdzie w mieszkaniu pozwanych nastąpił wyciek wody
wina ich jest bezsporna i gdzie Sąd uniemożliwił biegłemu zgodnie z zasadą

swobodnej wypowiedzi na wykazanie przesłanek takiego stanowiska, które było
zbieżne ze stanowiskiem strony powodowej;

3)  art. 241 kpc i art. 316 § 2 kpc poprzez odmowę otwarcia na nowo zamkniętej
rozprawy, pomimo wykazania wnioskiem z dnia 21 stycznia 2012r. zasadności i
konieczności powtórzenia i uzupełnienia postępowania dowodowego jak też
przeprowadzenia stosownie do art. 272 kpc ewentualnej konfrontacji biegłego ze
świadkiem A. R. dotyczącym zdemontowania bądź nie kabiny
natryskowej z brodzikiem;

4)  art. 328 § 2 kpc poprzez sporządzenie uzasadnienia wyroku w sposób
fragmentaryczny poprzez brak odniesienia się do zarzutów strony powodowej
formułowanych odnośnie przebiegu wizji lokalnej z udziałem biegłego, jak też
sporządzenia opinii z dnia 2 września 2011 r. oraz zmarginalizowania pozostałych
dowodów przedstawionych przez powodów, co spowodowało brak
wszechstronnego rozważenia zebranego materiału dowodowego poprzez dowolną

i  wykraczającą poza ramy swobodnej oceny dowodów analizę zebranego w toku
postępowania materiału dowodowego przy czym Sąd I instancji nie uargumentował
podstawy przyjęcia niektórych dowodów jako uzasadnionych oraz nie uzasadnił
swojej decyzji o odmowie przyjęcia niektórych dowodów jako wiarygodnych, przez
co dla Sądu I instancji nie miały one żadnej mocy dowodowej;

5)  art. 9 kpc i art. 379 pkt 5 kpc przez pozbawienie (ograniczenie) powodów

możności obrony swych praw poprzez dostarczenie wnioskowanego w trybie art. 6 kpc
protokołu rozprawy, która odbyła się w drodze pomocy prawnej przed Sądem
Rejonowym w C. w dniu 27 maja 20lir. dopiero na ponowny kategoryczny
wniosek pełnomocnika powodów z dnia 20 stycznia 2012r. t po zamknięciu
rozprawy i wydaniu wyroku w sprawie;

6)  naruszenie art. 6 kc w zw. z art. 232 kpc i art. 233 § 2 kpc jak nie niezastosowanie
art. 231 kpc.

W oparciu o tak sformułowane zarzuty skarżący wnieśli o zmianę wyroku poprzez
uwzględnienie powództwa w całości, ewentualnie jego uchylenie i przekazanie sprawy
Sądowi Okręgowemu w T. do ponownego rozpoznania.

Nadto powodowie wnieśli w trybie art. 310 kpc o zabezpieczenie dowodu z
kolanka znajdującego się w lokalu mieszkalnym pozwanego oraz dopuszczenie dowodów

wskazanych w apelacji, ponieważ ich powołanie przed Sądem I instancji było niemożliwe
oraz że potrzeba ich powołania została spowodowana zawartością merytoryczną
uzasadnienia zaskarżonego orzeczenia.

Pozwani w odpowiedzi na apelację powodów wnieśli o jej oddalenie i zasądzenie
od powodów na ich rzecz kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu
apelacyjnym.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja powodów jest niezasadna.

Niezasadny jest najdalej idący zarzut apelacji naruszenia art. 379 pkt 5 kpc w zw. z
art. 9 kpc zmierzający do wykazania nieważności postępowania, którego skarżący upatrują
w pozbawieniu ich możliwości obrony swych praw poprzez zbyt późne doręczenie
odpisu protokołu rozprawy z dnia 27 maja 201 lr. przed Sądem Rejonowym wC..

W pierwszej kolejności podkreślić należy, że jak wskazał sam pełnomocnik
powodów wstąpił do sprawy w październiku 201 lr. (k.329-332), a zatem do czasu
zamknięcia rozprawy w dniu 19 stycznia 2012r. (k.358-360) oraz ogłoszenia wyroku w
dniu 26 stycznia 2012r. (k.368) miał wystarczająco dużo czasu, by zapoznać się z tym
protokołem. Zauważyć także należy, że pierwszy wniosek z dnia 3 stycznia 2012r. o
doręczenie odpisów protokołów, który wpłynął do Sądu Okręgowego w Toruniu 9
stycznia 2012r. (k.356) został zrealizowany 10 stycznia 2012r. (k.356v), zaś odpisy
protokołów doręczone pełnomocnikowi powodów 18 stycznia 2012r. (k.366).
Tymczasem pełnomocnik powodów w toku rozprawy w dniu 19 stycznia 2012r. (k.358-
360) nie podniósł jak i nie wniósł zastrzeżenia do protokołu odnośnie braku odpisu
spornego protokołu. Nadto w żadnym z pism procesowych (k.329-332, k.342, k.352, k.
356 i k.361-363) pełnomocnik powodów jak i na rozprawie w dniu 19 stycznia 2012r. nie
podnosił, że uniemożliwiono mu zapoznanie się z aktami sprawy, w tym ze spornym
odpisem protokołu. Nawet zatem gdyby przyjąć, że pełnomocnikowi powodów nie
doręczono odpisu spornego protokołu, to w świetle powyższych okoliczności nie sposób
przyjąć, że doszło do pozbawienia powodów możliwości obrony ich praw, a tym samym

nieważności postępowania. Nie bez znaczenia w tym kontekście jest to, że skarżący
przywołują zeznania pozwanej R. W. (1) zawarte w spornym protokole na
okoliczność sposobu założenia i wykonania instalacji wodnej w mieszkaniu pozwanych, a
w konsekwencji jej wad, jednak uszło uwadze skarżących, że w istocie ustalenia takie
wymagają wiadomości specjalnych, zaś z poczynionych w sprawie ustaleń wynika
jednoznacznie, iż instalacja ta została wykonana zgodnie z zasadami wiedzy i sztuki
budowlanej, co zostało ustalone przy pomocy dowodu z opinii biegłego, który został
uznany przez Sąd I instancji za wiarygodny, czego skarżący skutecznie nie
zakwestionowali.

Chybiony jest zarzut naruszenia art.328 § 2 kpc. Zgodnie bowiem z aprobowanym w
orzecznictwie poglądem zarzut ten może być skutecznie podniesiony jedynie w
wyjątkowych sytuacjach, gdy treść uzasadnienia uniemożliwia całkowicie dokonanie oceny
motywów, które doprowadziły do wydania orzeczenia (por: wyrok Sądu Najwyższego z dnia
25 stycznia 201 Or., I UK 244/09, niepubl., Lex nr 577821; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7
stycznia 201 Or., II UK 148/09, niepubl., Lex nr 577847; wyrok Sądu Najwyższego Z dnia 8
października 2009r., I CSK, niepubl., Lex nr 553674),
z czym jednak nie mamy do czynienia
w niniejszej sprawie. Z uzasadnienia zaskarżonego orzeczenia wynikają bowiem w sposób
jasny i zrozumiały motywy, którymi kierował się Sąd I instancji wydając zaskarżony
wyrok. Nadto niezasadnie skarżący upatruje naruszenia wskazanego powyżej przepisu w
nieprzedstawieniu przez Sąd I instancji przyczyn, dla których uznał niektóre dowody za
wiarygodne, ponieważ przepis ten obliguje jedynie do wskazania przyczyn, dla których
określone dowody zostały ocenione jako niewiarygodne.

Nie jest usprawiedliwiony zarzut naruszenia art. 316 § 2 kpc i art. 241 kpc. Na gruncie
niniejszej sprawy nie zachodziła konieczność otworzenia na nowo zamkniętej rozprawy,
ponieważ po jej zamknięciu nie ujawniły się żadne nowe okoliczności. Na rozprawie
bowiem w dniu 19 stycznia 2012r. (k.358-360), biegły zeznał "Jak ja dokonywałem
oględzin to był brodzik na swoim miejscu i wszystko normalnie podłączone". Na
rozprawie tej była obecna powódka J. K. wraz ze swoim pełnomocnikiem,
jednak ani powódka ani pełnomocnik nie zaprzeczyli twierdzeniom biegłego w tym
względzie i nie wnieśli zastrzeżenia w trybie art. 162 kpc np. domagając się
przeprowadzenia dowodów z przesłuchania świadka A. R., czy też powódki, wedle
której - zgodnie z treścią wniosku o otwarcie rozprawy - brodzik w dniu oględzin był

zdemontowany. Także w toku tej rozprawy biegły odnosił się do kwestii powstania na
ścianach śladów po wycieku wody. To, że skarżący dopiero po zamknięciu rozprawy
zwrócili uwagę na kwestię usytuowania brodzika w dniu oględzin nie stanowi nowej
okoliczności w rozumieniu art. 316 § 3 kpc, która ujawniła się po zamknięciu rozprawy.
Chybiony jest także zarzut naruszenia art. 241 kpc, ponieważ nie zachodziły żadne
usprawiedliwione przesłanki, które uzasadniałyby uzupełnienie lub powtórzenie
postępowania dowodowego. Za nieuzasadnione należy uznać stanowisko, wedle którego
należy uzupełnić postępowanie dowodowe, jeżeli dotychczas zebrane dowody nie dają
podstaw do rozstrzygnięcia sprawy w sensie twierdzonym przez stronę. Nie zachodziła
także konieczność powtórzenia postępowania dowodowego lub jego części, zwłaszcza że
Sąd Apelacyjny nie dopatrzył się żadnych uchybień w tym względzie, które skutkowałyby
taką koniecznością.

Wbrew odmiennym twierdzeniom skarżących, Sąd I instancji dokonał prawidłowej,
bez naruszenia wskazanych w apelacji przepisów, oceny zebranego w sposób prawidłowy
materiału dowodowego/ bez przekroczenia granic określonych w art.233 § 1 kpc i
właściwie ustalił wszystkie istotne dla sprawy fakty, zaś Sąd Apelacyjny ustalenia te
aprobuje i przyjmuje za podstawę własnego rozstrzygnięcia.

Nie sposób zgodzić się ze skarżącymi, że Sąd I instancji naruszył art. 278 § 1 kpc, art.
286 kpc
i art. 289 kpc, uniemożliwiając swobodne wypowiedzenie się biegłemu co do
kwestii winy pozwanych. Z treści protokołu rozprawy z dnia 19 stycznia 2012r. wynika, że
w istocie biegły wypowiedział się w tej kwestii twierdząc, że "szkoda bezspornie powstała w
mieszkaniu porwanej orat,* %Jej winy polegającej na tym, %e pęk/o kolanko"
(k.358v), zaś w dalszej
części odniósł się do kwestii rzekomego wężyka doprowadzającego wodę pod brodzikiem
stanowczo stwierdzając, że wężyka takiego nie było jak i nie zachodziła potrzeba jego
montażu, co słusznie podkreślił Sąd I instancji. Okoliczność, że Przewodniczący w
dalszym toku rozprawy z dnia 19 stycznia 2012r. uchylił skierowane do biegłego pytanie
dotyczące rzekomej winy pozwanej nie stanowi o naruszeniu w/w przepisów, ponieważ
powinnością biegłego nie jest rozstrzyganie zagadnień prawnych (a takim z całą
pewnością jest kwestia winy), a jedynie naświetlenie wyjaśnianych okoliczności z punktu
widzenia wiadomośa specjalnych f przy uwzględnieniu zebranego i udostępnionego mu
materiału w sprawie. Jeżeli biegły, z przekroczeniem granic swoich kompetencji - obok
wypowiedzi w kwestiach wymagających wiadomości specjalnych - przedstawi także

sugestie co do sposobu rozstrzygnięcia kwestii prawnych, należy je pominąć, zaś pytania w
tym względzie uchylić.

Co się tyczy wykonania prac związanych z zamontowaniem kabiny prysznicowej wraz
z brodzikiem i podnoszonych w tym zakresie zarzutów przez skarżących należy uznać je
za chybione, albowiem jak wynika z poczynionych w sprawie ustaleń faktycznych
ostatecznie instalacja wodociągowa w mieszkaniu pozwanych została wykonana zgodnie z
zasadami sztuki budowlanej.

Odnośnie nowego dowodu w postaci opinii biegłego T. K. sporządzonej
dla potrzeb postępowania przed Sądem Rejonowym w Chełmnie, I Ns 150/04 stwierdzić
należy, że skarżący nie wykazali, by w przypadku tego dowodu występował element
nowości w rozumieniu art. 381 kpc, który należy rozumieć jako otwarcie się możliwości
dowodzenia okoliczności faktycznych wcześniej niemożliwych do wykazania z przyczyn
obiektywnych. W konsekwencji dowód ten na etapie postępowania apelacyjnego nie
zasługiwał na uwzględnienie. Wyjaśnić jednak trzeba, że opinia ta została wydana dla
potrzeb postępowania o dział spadku, a więc stan nieruchomości był oceniany na dzień
otwarcia spadku i nie mógł obejmować prac wykonanych przez pozwaną Reginą
Wrońską, zwłaszcza że nie domagała się ona zwrotu poczynionych nakładów. Co jednak
istotniejsze brak precyzyjnego ustalenia dat poszczególnych prac nie podważa ustaleń, że
instalacja doprowadzającą wodę do baterii prysznicowej została wykonana w sposób
zgodny z zasadami obowiązującymi w tym względzie, co w sposób jednoznaczny wyjaśnił
biegły.

Co się tyczy okoliczności, że pozwani odmówili powodom oględzin miejsca zdarzenia
przez co obowiązek podważenia twierdzeń o winie pozwanych spoczął właśnie na
pozwanych wskazać należy, że z obowiązku tego pozwani się wywiązali, albowiem jak
wynika z poczynionych ustaleń faktycznych, których zdaniem Sądu Apelacyjnego
skarżący w żaden przekonujący i logiczny sposób nie podważyli, przyczyną awarii było
rozerwanie kolanka spowodowane wadą materiałową i zmianą ciśnienia wody.

Nieskutecznie podważają skarżący opinie biegłego Z. F.. W
pierwszej kolejności należy wskazać, że w ustnej opinii uzupełniającej biegły ten odniósł
się do wszystkich zarzutów zawartych w piśmie powodów z dnia 25 października 201 lr.
(k.329-332) tj. przyczyn zalania mieszkania, montażu prysznica z brodzikiem, obecności
podczas oględzin A. R., rzekomego pęknięcia wężyka pod brodzikiem i jego

zdemontowania, śladów (wyżłobień) na ścianie po wyciekającej wodzie, pęknięcia rury,
średnicy rurki oraz okresu zalewania mieszkania, a jego wywody w tym względzie były
jasne, spójne i przekonujące, na co słusznie wskazał Sąd Okręgowy. Podnoszone
natomiast przez skarżących na etapie postępowania apelacyjnego zarzuty należy uznać za
spóźnione stosownie do treści art. 381 kpc, ponieważ nie wykazali oni skutecznie, by
możliwość ich podniesienia pojawiła się na etapie postępowania odwoławczego,
zwłaszcza że stanowią one nieco bardziej szczegółowe powielenie dotychczas
podnoszonych kwestii, które zostały przez biegłego wyjaśnione. Nie bez znaczenia jest
nadto, że w toku składania opinii ustnej przez biegłego na rozprawie w dniu 19 stycznia
2012r., w trakcie której biegły odpowiadał na zarzuty i na której obecna była (...)wraz z zawodowym pełnomocnikiem, skarżący nie wnieśli zastrzeżeń
dotyczących wielkości uszkodzenia kolanka, jego kształtu, czy konieczności dokonania
badania samego kolanka jak i innych ewentualnych przyczyn awariyjak i nie podnieśli - po
złożeniu przez biegłego ustnej opinii - że z opinią tą się nie zgadzają lub że jest ona
niejasna lub pozbawiona naukowych podstaw oraz że wedle powodów inna była
przyczyna awarii. Co istotniejsze powodowie nie domagali się także dopuszczenia
dowodu z opinii innego biegłego lub instytutu, czy też przeprowadzenia dowodu z
oględzin miejsca zdarzenia w trybie art. 292 kpc. W świetle powyższego podnoszone
zarzuty należy uznać za spóźnione w rozumieniu art. 381 kpc, ponieważ po wydaniu
zaskarżonego orzeczenia nie zmieniły się okolicznośd sprawy. Nie sposób także przyjąć,
by o potrzebie ich powołania skarżący dowiedzieli się z uzasadnienia zaskarżonego
wyroku (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23 listopada 2004r., I UK 30/ 04, OSNP 2005, nr

11,  poz- 162, Lex nr 149733). Zauważyć bowiem trzeba, że po złożeniu przez biegłego
ustnej opinii uzupełniającej Sąd Okręgowy oddalił wnioski dowodowe powodów na
okoliczność wartości szkody poniesionej przez powodów, zaś pełnomocnik powodów
tylko w tym zakresie wniósł zastrzeżenie w trybie art. 162 kpc, mimo wcześniejszej
kategorycznej opinii biegłego, że przyczyną awarii było pęknięcie kolanka spowodowane
wadą materiałową i zmianą ciśnienia wody. W świetle powyższego potrzeba wskazania
zarzutów odnośnie opinii nie wynikała zatem z zawartych w motywach wyroku Sądu I
instancji stwierdzeń dotyczących okoliczności przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia.

Ponadto zdaniem Sądu Apelacyjnego z twierdzeń skarżących nie wynika
prawdopodobieństwo odmiennego rozstrzygnięcia niniejszej sprawy. Upatrując bowiem

przyczyny pęknięcia kolanka w nieogrzewaniu mieszkania powódki (...) w żaden skuteczny sposób nie zakwestionowali opinii biegłego i zeznań
świadków oraz poczynionych ustaleń, że bliscy powódki, pod jej nieobecność,
przychodzili do mieszkania i rozpalali piece, zaś przedłożone wraz z apelacją
zaświadczenie z Instytutu Meterologii i Gospodarki Wodnej nie jest w stanie podważyć
tych ustaleń.

Jeżeli chodzi o kwestię pozwolenia na budowę, zgodę konserwatora zabytków lub
zgodę pozostałych współwłaścicieli stwierdzić należy, że okoliczności te nie pozostają w
związku przyczynowym ze szkodą, zwłaszcza że przyczyną awarii - jak już wyżej
wskazano - było pęknięcie kolanka spowodowane wadą materiałową i zmianą ciśnienia
wody, a sama instalacja została wykonana zgodnie z obowiązującymi w tym względzie
standardami. Uszło uwadze skarżących, że w przypadku spornej instalacji połączenie
rurek stalowych z miedzianymi nastąpiło w sposób prawidłowy, ponieważ zgodnie z
kierunkiem wody pierwsze były rury stalowe, a następnie miedziane, co zapobiegło m.in.
zjawisku galwanizacji.

Prawidłowo Sąd I instancji ustalił rozkład ciężaru dowodu i przyjął, że pozwani
wykazali okoliczności wyłączające ich winę bez naruszenia art. 6 kc w zw. z art. 232 kpc.
W tym kontekście chybione są zarzuty naruszenia art. 233 § 2 kpc, gdyż pozwani w toku
postępowania nie uniemożliwili przeprowadzenia dowodów, zwłaszcza że powodowie
brali udział w oględzinach mieszkania pozwanych. Zauważyć także należy, że skarżący w
pozwie (k.2-5), piśmie z dnia 30 sierpnia 2010r. (k.94), z dnia 15 września 2010r. (k.122-
123), z dnia 15 września 2010r. (k.127), z dnia 30 września 2010r. (k.148-149), z dnia 26
listopada 2010r. (k.208), z dnia 24 października 201 lr. (k.326-327), z dnia 26 listopada
201 lr. (k.342) jak i na rozprawach w dniach: 9 września 2010r. (k.l04-108v), 14
października 2010r. (k.l57-158v), 27 stycznia 2010r. (k.223-224), 14 kwietnia 2011r.
(k.245-250v), 27 maja 201 lr. (k.l65-166v), 19 stycznia 2012r. (k.358-360) i 26 stycznia
2012r. (k.368) nie wnosili o dopuszczenie dowodów, których przeprowadzenie byłoby,
poza oględzinami z udziałem biegłego, uzależnione od woli pozwanych. Nie domagali się
także powodowie zabezpieczenia jakichkolwiek dowodów. Na gruncie niniejszej sprawy
brak było nadto podstaw do dopuszczenia dowodu z urzędu, zaś skarżący nie poparli
swojego stanowiska w tym względzie żadnymi przekonującymi argumentami.

Reasumując powyższe stwierdzić należy, że Sąd Okręgowy dokonał oceny dowodów i
poczynił ustalenia faktyczne zgodnie z regułami wynikającymi z art. 233 § 1 kpc, zaś
przeciwne twierdzenia skarżący kwestionujące wszechstronność tej oceny oraz jej
prawidłowość należy uznać za chybione.

Odnosząc się do zarzutów naruszenia prawa materialnego w pierwszej kolejności
wyjaśnić należy, że w przypadku przelania się wody z jednego mieszkania do drugiego
oceny zasadności powództwa należy dokonać w oparciu o przesłanki wynikające z art. 415
kc
i w tym zakresie Sąd Apelacyjny podziela stanowisko wyrażone przez Sąd Najwyższy
w uchwale z dnia 18 lipca 2012r. (Biuletyn Sądu Najwyższego 2012, nr 7, po%. 9, Lex nr
1170770),
zgodnie z którym art. 433 kc nie stanowi podstawy odpowiedzialności za
szkodę wyrządzoną wylaniem wody w budynku z lokalu do innego lokalu.

Analizując zagadnienie odpowiedzialności pozwanych za powstałą szkodę słusznie
Sąd I instancji uznał, że nie można im przypisać zawinionego działania, którego skutkiem
byłoby powstanie szkody, ponieważ przyczyną awarii była wada materiałowa kolanka,
które na skutek tzw. uderzenia hudraulicznego uległo rozerwaniu. Na powyższe pozwani
nie mieli żadnego wpływu, czego skarżący skutecznie nie zakwestionowali.

Zauważyć także należy, że stosownie do treści art. 362 kpc odpowiedzialność za
zaniechanie wchodzi w rachubę tylko wtedy, gdy na danej osobie spoczywał obowiązek
wynikający z ustawy obowiązek podjęcia działania, osoba ta miała sposobność podjęcia
takiego działania, a wypełnienie tego obowiązku przez tę osobę w normalnych warunkach
pozwoliłoby zapobiec szkodzie. Wszystkie te warunki muszą być wystąpić łącznie, by
zaniechanie uznać za warunek sprawczy szkody.

Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy wskazać trzeba, że
powodowie podnosili, że przyczyną awarii było naruszenie przez pozwanych obowiązku
utrzymywania urządzeń w swoich pomieszczeniach w należytym stanie, co jednak w
świetle poczynionych ustaleń faktycznych okazało się sprzeczne z rzeczywistym stanem
rzeczy.

Na etapie postępowania apelacyjnego powodowie jako przyczynę szkody wskazywali
niezakręcenie przez pozwaną R. W. (1) zaworów od wody, jednak nie sposób
przyjąć, by na pozwanej ciążył ustawowy obowiązek takiego działania. Zauważyć nadto
trzeba, że pozwana R. W. (1) w sposób prawidłowy zabezpieczyła mieszkanie na

czas swojej nieobecność, czego skutecznie skarżący nie podważyli polemizując jedynie ze
stanowiskiem Sądu I instancji w tym względzie.

Z tych przyczyn twierdzenia i zarzuty skarżących nie mogły podważyć prawidłowości
zaskarżonego orzeczenia, wobec czego Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 kpc oddalił
apelację powodów jako bezzasadną.

O kosztach postępowania odwoławczego Sąd Apelacyjny orzekł na podstawie art.
98 § 1 i 3 kpc
i art. 105 kpc w zw. z art. 108 § 1 iw oparciu o § 6 pkt 6 i § 13 ust. 1 pkt 2
rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002r. w sprawie opłat za
czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej
pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. Nr 163, poz. 1348) obciążając nimi -
zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik postępowania - powodów jako stronę
przygrywającą postępowania apelacyjne.