Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I PK 116/12
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 27 listopada 2012 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Małgorzata Gersdorf (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Bogusław Cudowski
SSN Beata Gudowska
w sprawie z powództwa M.R. i J.S.
przeciwko Funduszowi Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych Biuru
Terenowemu w K.
o wypłatę świadczeń,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 27 listopada 2012 r.,
skargi kasacyjnej strony pozwanej od wyroku Sądu Okręgowego Sądu Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych w K.
z dnia 15 listopada 2011 r., sygn. akt […]
oddala skargę kasacyjną.
UZASADNIENIE
Powodowie J.S. i M.R. domagali się zasądzenia od Funduszu
Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych Biura Terenowego w K.
2
niezaspokojonych przez byłego pracodawcę świadczeń objętych ochroną przez
Fundusz (wynagrodzenia za pracę, odprawy pieniężnej, ekwiwalentu za
niewykorzystany urlop). Powodowie swoje roszczenia wywodzili z przepisów
ustawy z dnia 6 maja 2010 r. o przywracaniu terminu do wypłaty świadczeń
pracowniczych z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych (Dz. U. Nr
106, poz.674) w związku z ustawa z dnia 29 grudnia 1993 r. o ochronie roszczeń
pracowniczych w razie niewypłacalności pracodawcy (jednolity tekst: Dz. U. z
2002 r., Nr 9, poz. 85 ze zm.). Powodowie wskazali, iż niewypłacalność ich
pracodawcy w sensie formalnym nastąpił dopiero w dniu 17 października 2003 r., tj.
w dacie wydania przez Sąd Rejonowy w G. postanowienia o oddaleniu wniosku o
upadłość S. – R. Sp. z o.o. w G., natomiast ich stosunku pracy uległy rozwiązaniu
już dnia 30 grudnia 2002 r. Nie mogli zatem na normalnych zasadach korzystać z
dobrodziejstwa ustawy o ochronie roszczeń pracowniczych w razie
niewypłacalności pracodawcy. Nie obejmowały ich bowiem tzw. okresy referencyjne
ustanowione przez prawodawcę.
Wyrokiem z dnia 2 czerwca 2011 r. Sąd Rejonowy […] w K. zasądził na
rzecz powodów żądane kwoty poza dochodzoną kwota ekwiwalentu za
niewykorzystany urlop bowiem w dniu rozwiązania stosunku pracy przez powodów
ekwiwalent ten nie był zabezpieczony Funduszem Gwarantowanych Świadczeń
Pracowniczych (FGŚP lub Fundusz).
Z ustaleń Sądu Rejonowego wynikało, że pozwany FGŚP odmówił
przyznania gwarancji dochodzonym kwotom z uwagi na fakt, iż w sprawach nie była
spełniona przesłanka z art. 3 ustawy z dnia 29 grudnia 1993 r. o ochronie roszczeń
pracowniczych w razie niewypłacalności pracodawcy. Rozpatrując odwołanie od
decyzji FGŚP Sąd Rejonowy uznał, iż roszczenia powodów wymagają oceny z
punktu widzenia ustawy z dnia 6 maja 2010 r., bowiem pozwany Fundusz
przywrócił powodom termin do składania wniosków w trybie art. 2 tej ustawy.
Dokonując wykładni celowościowej art. 1 i 2 ustawy z dnia 6 maja 2010r. o
przywróceniu terminu do wypłaty świadczeń pracowniczych z Funduszu
Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych (Dz. U. z 2010 r., Nr 106, poz. 674)
sąd pierwszej instancji stwierdził, iż zarówno zakres świadczeń, jak i przesłanka ich
wypłaty i wystąpienia niewypłacalności pracodawcy powinny być oceniane ad
3
casum z punktu widzenia przepisów ustawy z 1993 r. w brzmieniu obowiązującym
w okresie za który roszczenia nie zostały zaspokojone Z uzasadnienia
postanowienia Sądu Rejonowego w G. z dnia 29 września 2003 r. oddalającego
wniosek o ogłoszenie upadłości spółki wynika, iż od 2002 r. nie prowadził
działalności gospodarczej. Istniały zatem przesłanki ku temu aby już w 2002 r.
uznać byłego pracodawcę powodów za niewypłacalnego (art. 3 ust. 2 pkt 3 w zw. z
ust. 2a ustawy z dnia 29 grudnia 1993 r. o ochronie roszczeń pracowniczych w
razie niewypłacalności pracodawcy w brzmieniu obowiązującym w 2001 r., tj. w
okresie, za który przedmiotowe roszczenia nie zostały zaspokojone – faktyczne
zaprzestanie działalności).
Sąd Rejonowy ustalił następnie, iż niewypłacalność byłego pracodawcy
powodów powstała jeszcze raz dnia 1 sierpnia 2003 r.- w dacie zgłoszenia wniosku
o ogłoszenie upadłości S. R. spółki z ograniczoną odpowiedzialnością do Sądu
Rejonowego w G., rozpoznanego postanowieniem z dnia 29 września 2003 r. Jak
bowiem wskazał SN w wyroku z dnia 18 grudnia 2006 r. (sygn. II PK 17/06) przez
dzień wystąpienia niewypłacalności pracodawcy w rozumieniu art. 6 ust. 4 i 6
ustawy z dnia 29 grudnia 1993 r. o ochronie roszczeń pracowniczych należy
rozumieć dzień złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości pracodawcy, jeżeli w
wyniku jego rozpoznania, zostało wydane i uprawomocniło się orzeczenie o
oddaleniu wniosku, ponieważ majątek pracodawcy oczywiście nie wystarcza nawet
na zaspokojenie kosztów postępowania.
Podzielając wyżej przytoczony pogląd Sądu Najwyższego Sąd Rejonowy
uznał, iż niewypłacalność byłego pracodawcy powodów powstała również w dniu 19
sierpnia 2003 r. albowiem w tej dacie złożono wniosek o ogłoszenie upadłości S.-R.
spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w Z., w wyniku którego zostało wydane w
dniu 29 września 2003 r. prawomocne postanowienie o oddaleniu wniosku,
ponieważ majątek pracodawcy oczywiście nie wystarczał nawet na zaspokojenie
kosztów postępowania.
Zdaniem Sądu Rejonowego w sytuacji gdy przepis art. 1 ust. 2 ustawy z dnia
6 maja 2010 r. stanowi, iż przepis ust. 1 ma zastosowanie do roszczeń
pracowniczych, do których uprawnienie powstało przed dniem wejścia w życie
ustawy, a z tytułu których świadczenia ze środków Funduszu nie mogły być
4
wypłacone m.in. z powodu niespełnienia wymogów dotyczących okresów, o których
mowa w art. 6 ustawy z dnia 29 grudnia 1993 r. o ochronie roszczeń pracowniczych
w razie niewypłacalności pracodawcy, w brzmieniu obowiązującym w okresie, za
który roszczenia powodów nie zostały zaspokojone, to obecnie wykluczonym jest
powoływanie się przez pozwanego na niespełnienie przez powodów terminów z
art. 6 ust. 4 i 6 ustawy z dnia 29 grudnia 1993 r. o ochronie roszczeń
pracowniczych w razie niewypłacalności pracodawcy, skoro właśnie ta okoliczność
stanowi przesłankę ubiegania się przez byłych pracowników o wypłatę
niezaspokojonych roszczeń pracowniczych ze środków pozwanego w trybie
przepisów ustawy z dnia 6 maja 2010 r. o przywróceniu terminu do wypłaty
świadczeń pracowniczych z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń
Pracowniczych. Przyznanie przez ustawodawcę w omawianej sytuacji byłym
pracownikom uprawnienia do dochodzenia niezaspokojonych roszczeń
pracowniczych ze środków pozwanego zwłaszcza, iż są oni uprawnieni do
pozyskania tych środków celem zaspokojenia roszczeń pracowniczych,
niezaspokojonych dotychczas przez byłego pracodawcę pomimo niespełnienia
wymogów dotyczących okresów, o których a w art. 6 ustawy z dnia 29 grudnia
1993 r. o ochronie roszczeń pracowniczych w razie niewypłacalności pracodawcy.
Przyjęcie argumentacji pozwanego prowadziłoby do ponownej odmowy
zaspokojenia roszczeń pracowniczych niezrealizowanych przez byłego pracodawcę
w sytuacji gdy 'nie z uwagi na nie spełnienie wymogów dotyczących okresów, o
których a w art. 6 ustawy z dnia 29 grudnia 1993 r. o ochronie roszczeń
pracowniczych w razie niewypłacalności pracodawcy ustawodawca w ustawie z 6
maja 2010 r. przyznał byłym pracownikom uprawnienie do dochodzenia ozwanego
wypłaty niezaspokojonych roszczeń pracowniczych.
Dlatego Sąd Rejonowy uznał stanowisko pozwanego co do podstaw
odmowy wypłaty spornych roszczeń za contra legem, jako godzące w podstawowe
założenia ustawy z dnia 6 maja 2010 r. o przywróceniu terminu do wypłaty
świadczeń pracowniczych z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń
Pracowniczych. Zdaniem Sądu Rejonowego brakowało także podstaw do
stosowania terminów, o których mowa w 12 ust. 3-5 ustawy z dnia 13 lipca 2006 r.
o ochronie roszczeń pracowniczych w razie niewypłacalności pracodawcy (Dz. U.
5
Nr 158, poz. 1), skoro przepisy wyżej powołanej ustawy z dnia 6 maja 2010 r. nie
odwołują się do tych unormowań. W tym stanie rzeczy Sąd Rejonowy stwierdził, iż
powodowie są uprawnieni do wypłaty ze środków pozwanego wynagrodzenia za
pracę oraz odprawy pieniężnej należnych za rok ustania stosunku pracy tj. 2002
skoro świadczenia te nie mogły być wypłacone pod rządami uprzednio wiązującej
ustawy z powodu nie złożenia wniosku do Funduszu. Wysokość roszczeń powodów
wynikała z prawomocnych wyroków Sąd Rejonowego Sądu Pracy w Z. z dnia 27
lutego i 5 marca 2003 r.
Oceniając wysokość dochodzonych Sąd Rejonowy ustalił, iż podlegają one
jedynie częściowemu zaspokojeniu z uwagi na treść art. 14 ust. 1 i 3 ustawy. Mając
na uwadze brzmienie wyżej cytowanego przepisu, odnoszącego się do wypłaty
świadczeń Sąd uznał, iż miarodajną datą dla ustalenia kwartału, z którego ma
pochodzić przeciętne miesięczne wynagrodzenia, jest data wypłaty świadczenia. Za
nieuzasadnione natomiast uznał Sąd Rejonowy żądania powodów w zakresie
zaspokojenia ekwiwalentu pieniężnego za urlop. Roszczenia w tym zakresie
powstały w dniu rozwiązania stosunków pracy powodów tj. 30 grudnia 2002 r. W
dniu 1 października 2002 r. weszła w życie zmiana ustawy z 29 grudnia 1993 r.,
która wykreśliła z katalogu świadczeń zaspokajanych ze środków Funduszu
ekwiwalent pieniężny za niewykorzystany urlop wypoczynkowy. Brak zatem
podstaw do uwzględnienia żądań powodów w tym zakresie.
Apelacje od tego orzeczenia wniósł pozwany FGŚP, zarzucając mu
naruszenie prawa materialnego, tj. art. 3, 6, 6a ustawy z dnia 29 grudnia 1993 r.
także w związku z przepisami ustawy z 2010 r.
Sąd Okręgowy w K. wyrokiem z dnia 15 listopada 2011 r., […] apelację
pozwanego oddalił. W motywach wyroku przyjął za słuszne całe uzasadnienie sądu
pierwszej instancji.
Skargę kasacyjna od wyroku sądu drugiej instancji wniósł pozwany FGŚP,
zarzucając mu naruszenie art. 3, art. 6 ust. 4 i ust. 6 i art. 6a ustawy z dnia 29
grudnia 1993 r.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
6
Skarga kasacyjna nie zasługuje na uwzględnienie, aczkolwiek wskazane
przez skarżącego zagadnienia prawne są istotne dla praktyki i wymiaru
sprawiedliwości. Już na wstępie wypada wskazać, iż sądy meriti rozstrzygnęły
sprawę wnikliwie i prawidłowo jeśli weźmie się pod uwagę interpretację
alternatywną wskazaną przez Fundusz art. 6a ustawy z 29 grudnia 1993 r.
Spór prawny związany ze sprawą dotyczy przede wszystkim wykładni
ustawy z dnia 6 maja 2010 r. o przywróceniu terminu do wypłaty świadczeń
pracowniczych z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych (zwana
ustawą z 2010 r.), a ściślej możliwości wypłaty niezaspokojonych świadczeń
pracowniczych z pominięciem okresów referencyjnych właśnie na podstawie tej
ustawy.
Sądy obu instancji trafnie powołały się na ratio norm odnoszących się do
wypłat z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych w trybie
ekstraordynaryjnym. Sąd Najwyższy orzekający w niniejszej sprawie uważa, że
celu tego nie można pominąć przy wykładni kwestii spornych, bowiem cel ten i jego
realizacja stanowi o skuteczności ochrony gwarantowanej Funduszem. Owym
celem zawsze było i jest zaspokojenie wierzytelności pracowniczych, których
pracownik został pozbawiony na skutek niewypłacalności pracodawcy i których nie
mógł on wyegzekwować w zwykłym trybie od pracodawcy. W przeciągu lat
obowiązywania ustaw, które normują zasady działania Funduszu zakres
podmiotowy i przedmiotowy ochrony statuowanej przez ustawodawcę zmienia się.
Raz ta ochrona jest szersza, innym razem węższa. Wszystko bowiem zależy od
środków zgromadzonych w Funduszu.
Naczelnym zadaniem dla jakiego powołano Fundusz jest zabezpieczenie
pracownika na wypadek wystąpienia ryzyka niewypłacalności pracodawcy. Jest to
system gwarancji ustawowej. Fundusz staje się gwarantem uzyskania przez
uprawnionego należnych świadczeń, które nie zostały zaspokojone z uwagi na
niewypłacalność pracodawcy. Obowiązek dokonywania wypłat jest wtórny wobec
wierzytelności pracownika w stosunku do pracodawcy. Uprawnienie pracownika do
występowania z roszczeniem do Funduszu, sam fakt jego istnienia i wysokość są
zależne od istnienia i wysokości wierzytelności pracownika. Wierzytelność zatem
do Funduszu dzieli los wierzytelności podstawowej. O sile ochrony statuowanej
7
przez Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych świadczy nie tylko
krąg osób uprawnionych do czerpania z zasobów Funduszu, gdy pracodawca jest
niewypłacalny, przedmiot tej ochrony, ale także pojęcie niewypłacalności oraz tryb
dochodzenia należności. Nie wszystkie zaległe wierzytelności mogą zostać
zaspokojone z Funduszu. Jego środki są bowiem – jak wskazano - ograniczone.
Przypomnijmy, iż wypłaty z FGŚP są limitowane ustawowo tak w zakresie
przedmiotowym, jak i co do okresów, za jakie mogą być dochodzone (okresy
referencyjne). Okresy te łączy ustawodawca z datą rozwiązania stosunku pracy i
datą wystąpienia niewypłacalności w sensie prawnym. Wypłaty z FGŚP są
limitowane także co do generalnej wysokości świadczenia gwarantowanego
Funduszem. Owo ograniczenie uzależnione jest od przeciętnego miesięcznego
wynagrodzenia z poprzedniego kwartału niż kwartał, w którym jest wypłacana
należność.
Ograniczenie wypłat jest standardem europejskim. Jednak przepisów o
owych ograniczeniach i limitach, z uwagi na sygnalizowany cel instytucji
gwarancyjnej, nie można interpretować rozszerzająco. Taka wykładnia byłaby
sprzeczna z ratio legis instytucji. W sprawie wystąpił problem uwzględniania lub nie
okresów referencyjnych (okresów między rozwiązaniem stosunku pracy, a
ustaleniem daty niewypłacalności), a także problem generalnej wysokości wypłaty.
Ustalenie właściwej daty wystąpienia niewypłacalności było i jest niezwykle
istotne z punktu widzenia trybu dochodzenia roszczeń. Tryb ten ustalony jest w
rozdziale 4 ustawy z 13 lipca 2006 r. o ochronie roszczeń pracowniczych w razie
niewypłacalności pracodawcy (zwana ustawą z 2006 r.), zatytułowanym zakres
oraz tryb zaspokajania roszczeń pracowniczych przez Fundusz Gwarantowanych
Świadczeń Pracowniczych, a w szczególności w art. 15 - 17 ustawy. To wszystko
dotyczy jednak sytuacji, które następują po wejściu w życie w 2010 r. nowej
regulacji prawnej (ustawa z 2010 r.). Ustawa ta miała za zadanie wyrównania
szansy dla tych pracowników, którzy mieli niezaspokojone świadczenia, a ich
pracodawca faktycznie zaprzestał działalności, nie ogłaszając upadłości lub
ogłaszając ją po latach. Nie mogli zatem skutecznie dochodzić należności
pracowniczych bowiem za długi był czas miedzy rozwiązaniem stosunku pracy a
ustaleniem niewypłacalności pracodawcy. Nie mieścili się w okresach
8
referencyjnych nie na skutek własnych zaniedbań, czy opieszałości. To
postępowanie upadłościowe trwało za długo, a zaprzestanie prowadzenia
działalności przestało być w owym okresie przesłanką uznania pracodawcy za
niewypłacalnego.
Przypomnijmy, iż problem był i jest podobny, do tego który występował w
czasie poszerzania i zawężania ochrony od strony podmiotowej pod rządami
ustawy z 1993 r. W takich przypadkach ustawodawca zawierał unormowania
intertemporalne i wskazywał, że niezaspokojone świadczenia z uwagi na węższy
zakres przedmiotowy ochrony zabezpieczonej Funduszem mogą być dochodzone
w pewnym czasie po upływie terminów ustawy. Tak było w ustawie z dnia 12
sierpnia 1995 r. (Dz. U. Nr 87, poz. 435) z tym że dalsza modyfikacja dotyczyła
art. 6 ust. 2 pkt 4, który dodany został przez art. 103 pkt 2 lit. a) ustawy z dnia
13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych z dniem 1 stycznia
1999 r. (Dz. U. Nr 137, poz. 887). Zwiększenie świadczeń zabezpieczanych
Funduszem przez ustawę z 1995 r. nie było dokonane z dnia na dzień, lecz
uwzględniało pewne zaszłości. Mianowicie art. 2 ustawy zawierał normę
intertemporalną, w myśl której w zamkniętym okresie (do dnia 31 grudnia 1997 r.)
osoba uprawniona ustawą o ochronie roszczeń pracowniczych mogła wystąpić o
wypłatę świadczeń pracowniczych wskazanych w znowelizowanym (zwiększonym)
katalogu z art. 6, jeśli nie zostały one zaspokojone przez niewypłacalnego
pracodawcę. Rozwiązania te po latach zostały powielone. Podobny do opisanego
mechanizm zawierał art. 43 ustawy z 2006 r. Przepis miał charakter incydentalny i
pozwalał na wypłatę świadczeń poprzednio „niewyegzekwowanych” w
przypadkach, gdy roszczenia pracownicze nie zostały zaspokojone, ale z
konkretnych przyczyn. Przepis dotyczy roszczeń z okresu przed 2006 r. Z punktu
widzenia pojęcia niewypłacalności i zaliczenia do tego pojęcia faktycznego
zaprzestania działalności przepis dotyczy okresu od 2002 r. do 2006 r. Warunkiem
koniecznym wypłaty wynikającej z tego przepisu było zgłoszenie roszczenia do
kierownika Biura Terenowego Funduszu, w terminie do dnia 30 czerwca 2007 r. w
formie pisemnej.
Termin ten dawno już wyekspirował. Problem pozostał jednak nadal
nierozwiązany co do części przypadków niezaspokojenia roszczeń pracowniczych.
9
Sejm RP uchwalił dnia 6 maja 2010 r., o treści zbliżonej do art. 43 ustawy z 2006 r.
Ustawa z 2010 r. wprowadziła nowy mechanizm w postaci przywrócenia terminu do
składania wniosku.
Okresy referencyjne to okresy, z których można dochodzić niezaspokojonych
świadczeń. Ważne jest dla nich nie tylko długość okresu, ale także dzień, od
którego zaczynają one bieg. Dniem tym jest rozwiązanie stosunku pracy oraz dzień
wystąpienia niewypłacalności. Ustawodawca nie uregulował jak można ocenić
dzień wystąpienia niewypłacalności w trybie ustawy o ochronie roszczeń
pracowniczych i przepisów z 2010 r. skoro niewypłacalność spowodowana
faktycznym zaprzestaniem działalności powstała w przeszłości, a tryb składania
wniosków jest ograniczony terminami od wystąpienia niewypłacalności. Z
literalnego brzmienia przepisu i korelacji normy w nim zawartej z art. 15 i 16 ustawy
z 2006 r. wynikałoby, że jest to niemożliwe, bowiem spóźnione. Taka interpretacja
byłaby jednak sprzeczna z celem dokonanej zmiany. Celem art. 2 ustawy z 2010 r.,
było bowiem realne zwiększenie ochrony pracowników, których roszczenia zostały
niezaspokojone w przeszłości z uwagi na faktyczne zaprzestanie działalności
pracodawcy także w latach minionych. Natomiast formalnie postępowanie
upadłościowe nie zostało zakończone właściwym postanowieniem. Trzeba zatem
przyjąć, że termin do składania wniosków należy liczyć od dnia wejścia w życie
ustawy z 2010 r. Dopiero bowiem w tym terminie roszczenie uprawnionego
powstało. Taka wykładnia wypełnia cel ustawy z 2010 r., którym jest umożliwienie
wypłaty przez Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych
niezaspokojonych roszczeń. Tamę dla ich dochodzenia musi jednak stanowić
przedawnienie roszczenia dochodzonego za okresy dawne. Nie wydaje się bowiem
możliwa interpretacja prawa idąca w kierunku obciążenia Funduszu gwarancją za
wypłatę świadczenia przedawnionego. W takim bowiem przypadku Fundusz
pozbawiony byłby możliwości wyegzekwowania spełnionego świadczenia od
pierwotnie zobowiązanego. Ten problem jednak w sprawie nie występuje.
Powracając do stanu faktycznego sprawy, który dał asumpt do ferowania
zaskarżonego wyroku należy przyjąć, wbrew tezie prezentowanej przez pozwany
Fundusz, że brakuje podstaw do stosowania terminów, o których mowa w art. 12
ust. 3 - 5 ustawy z 2006 r. do roszczeń powodów wywodzonych z ustawy z 2010 r.
10
Do tych rozwiązań prawnych nie odwołuje się ustawa z 2010 r. Ustawa ta stanowi,
iż osoby uprawnione mogą żądać wypłaty z Funduszu, jeśli mimo orzeczenia
prawomocnego sądu, nie zostały zaspokojone na podstawie ustawy z 29 grudnia
1993 r. o ochronie roszczeń pracowniczych w razie niewypłacalności pracodawcy w
brzmieniu ustawy obowiązującym w okresie, za który nie zostały zaspokojone
(art. 1 ustawy z 2010 r.). Powołane dyspozycje norm mają zastosowanie do
roszczeń powstałych przed dniem wejścia w życie ustawy z 2006 r., o ile
roszczenia te nie zostały zaspokojone, gdyż uprawnieni nie spełniali wymagań
ustawy w zakresie okresów lub terminów (art. 6 i 7 ustawy z 1993 r.). Ustawa
odwołuje się do nieobowiązującej ustawy z 1993 r., z tym że nie nakazuje
respektowania terminów i okresów referencyjnych. Takie jest bowiem jej założenie.
Przyznanie należnych świadczeń z Funduszu osobom, które nie zostały
zaspokojone w swych roszczeniach z uwagi na opieszałość prowadzonego
postępowania upadłościowego, a także z uwagi na wyłączenie z definicji
niewypłacalności przypadku faktycznego zaprzestania działalności.
Drugie zagadnienie postawione przez skarżącego dotyczy ustalenia
kwartału, z którego ma pochodzić przeciętne miesięczne wynagrodzenie,
stanowiące maksymalna bazę dla dochodzonych od Funduszu roszczeń. Także i w
tym zakresie rozstrzygnięcie zawarte w zaskarżonym wyroku nie może zostać
skuteczne zakwestionowane przy argumentacji przedstawionej przez Fundusz.
Powstał tu mianowicie problem, z którego kwartału ma być liczone owo
wynagrodzenie: czy z kwartału poprzedzającego zasądzanie roszczenia, czy z
zastosowaniem przeciętnego wynagrodzenia z okresu wymagalności świadczeń od
pracodawcy. Drugi z przedstawionych poglądów, z którym sympatyzuje Fundusz, w
ogóle nie znajduje uzasadnienia prawnego. Przepis mówi o wypłacie należności z
uwzględnieniem przeciętnego miesięcznego wynagrodzeniu z poprzedniego
kwartału (art. 6a ust. 2 ustawy z 1993 r.). Aktualnie obowiązująca ustawa z 2006 r.
(art. 14 ustawy) także odnosi się do momentu wypłaty należności. W sytuacji gdy
wypłata gwarancyjna nie jest dobrowolnie realizowana przez Fundusz i świadczenie
jest zasądzane przez sąd na zasadzie ustawy z 2010 r. miesięczną granicę
świadczeń zasądzanych od Funduszu stanowi zdaniem sądów meriti, poprzedni
kwartał w stosunku do kwartału, w którym sąd orzeka. Orzeczenie sądu stanowi
11
bowiem o zasadności żądania i jednocześnie o sui generis wypłacie należności.
Potwierdzeniem systemowym takiej interpretacji jest fakt, iż uprawniony nie może
żądać od Funduszu wypłaty odsetek od należności głównej od daty jej
wymagalności. Nie może zatem przy interpretacji ustawy z 2010 r. uciec z pola
widzenia fakt, iż Fundusz jest gwarantem niezaspokojonych należności głównych w
zakresie ustalonym przez ustawę, która miarkuje owe wypłaty i nie pozwala na
zaspokojenie odsetek Jest to differentia specifica ochrony statuowanej przez
Fundusz. Ewentualnie można byłoby się zastanawiać, czy datą wypłaty w
rozumieniu powołanych przepisów i w przypadku sporu sądowego z Funduszem
nie jest data, w której Fundusz powinien zrealizować zasadny wniosek pracownika
niezaspokojonego w swych roszczeniach przez pracodawcę. W takim jednak
przypadku trzeba by uznać, iż wadliwa decyzja Funduszu i niewypłacenie żądanych
kwot daje prawo dochodzenia od Funduszu odsetek za jego opóźnienie, czyli nie
od długu pracodawcy (co jest niedozwolone) lecz od zobowiązania Funduszu, który
nie zrealizował świadczenia gwarancyjnego w ustawowym trybie. Sprawa i zakres
skargi nie pozwalają jednak Sądowi Najwyższemu na ocenę takiej wykładni. Już z
góry trzeba taką wykładnie odrzucić, jako że stworzyłaby patologiczną sytuację
prawną. Pracownik mógłby do dnia zapłaty żądać odsetek od pracodawcy i w
pewnym zakresie także od opieszałego Funduszu. Pracownik mógłby być
wzbogacony mając prawo do daty zapłaty za pewien okres odsetek dwukrotnie; raz
od Funduszu za jego opóźnienie, drugi raz od pracodawcy za jego opóźnienie.
Ochrona roszczeń pracowniczych na wypadek niewypłacalności pracodawcy
opiera się na szczególnej konstrukcji i powiązaniu wielu stosunków prawnych
cząstkowych, stąd tak ważne jest przy interpretacji każdej ustawy z tego zakresu
sięganie do celu gwarancji udzielanej przez Fundusz i jej charakteru. Fundusz
zabezpiecza pewne świadczenia, a to zabezpieczenie ma być przede wszystkim
realne i dotyczyć należności głównej. Realność świadczenia z Funduszu ma
gwarantować nie prawo do odsetek lecz odesłanie do przeciętnego wynagrodzenia
z kwartału poprzedzającego dzień wypłaty. Data wymagalności roszczenia nie
może być tu w żadnym razie miarodajna.
12
Uwzględniając powyższe Sąd Najwyższy ocenia, iż kwestionowany wyrok
nie narusza art. 3, art. 6 ust. 4 i ust. 6 oraz art. 6a ustawy z 1993 r., w zakresie w
jakim przepisy te zostały zaskarżone, a skarga kasacyjna wymagała oddalenia.
/tp/