Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt SNO 22/13
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 3 października 2013 r.
Sąd Najwyższy - Sąd Dyscyplinarny w składzie:
SSN Henryk Gradzik (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Rafał Malarski
SSN Bogusław Cudowski
Protokolant :Katarzyna Wojnicka
przy udziale Zastępcy Rzecznika Dyscyplinarnego w Sądzie Okręgowym w […]
po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 3 października 2013 r.
sprawy R. P.
sędziego Sądu Rejonowego w […]
w związku z odwołaniem obwinionego
od wyroku Sądu Apelacyjnego - Sądu Dyscyplinarnego w […]
z dnia 27 maja 2013 r.,
1. utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok;
2. kosztami postępowania odwoławczego obciąża Skarb
Państwa.
UZASADNIENIE
Sąd Dyscyplinarny – Sąd Apelacyjny w [...] wyrokiem z dnia 27 maja 2013r.,
sygn. ASD 2/2013 uznał R. P. – sędziego Sądu Rejonowego w […], za winnego
tego, że w okresie od dnia 17 września 2012r. do 20 grudnia 2012r. nie podjął
czynności w przydzielonych do jego referatu 663 sprawach z repertorium Nc,
2
doprowadzając do przewlekłości postępowania w ich rozpoznaniu i konieczności
przekazania tych spraw do referatów innych sędziów – tj. przewinienia służbowego
z art. 107§1 ustawy z dnia 27 lipca 2001r. – Prawo o ustroju sądów powszechnych
i za to przewinienie na podstawie art. 109§1 pkt 2 u.s.p. wymierzył mu karę
nagany.
Obwiniony wniósł odwołanie. W uzasadnieniu zarzucił, że Sąd Dyscyplinarny I
instancji nie wyjaśnił istotnych okoliczności faktycznych, a w szczególności nie
dokonał analizy obciążenia sprawami przekazanymi do rozpoznania przez niego
po zmianie podziału czynności we wrześniu 2012r. w Wydziale I Cywilnym.
Twierdził, że zmiana ta pociągnęła w jego wypadku nadmierne obciążenie, a w
następstwie niemożność podołania obowiązkom orzeczniczym. Zwrócił uwagę, że
po zawale serca pracuje z obciążeniem zdrowotnym, o czym jego przełożeni
wiedzą i powinni to brać pod uwagę przy ocenie wydajności jego pracy. W konkluzji
skarżący wniósł o zmianę wyroku i uniewinnienie, ewentualnie o jego uchylenie i
przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny zważył, co następuje.
Argumentacja zamieszczona w apelacji nie zasługuje na uwzględnienie. W
wykonywaniu obowiązków służbowych sędzia nie może kierować się wyłącznie
własną subiektywną oceną obciążenia. Z pełnieniem urzędu sędziego wiążą się
bowiem szczególne obowiązki oraz ograniczenia osobiste (§1 Zbioru zasad etyki
zawodowej sędziów – załącznik do uchwały Nr 16/2003 Krajowej Rady
Sądownictwa z dnia 19 lutego 2003r.). Potrzeba podołania im wyłania się między
innymi wtedy, gdy dochodzi do zmiany w podziale czynności w sądzie ze względu
na długotrwałą nieobecność jednego (ew. wielu) sędziów spowodowaną
przyczynami obiektywnymi, np. chorobą , czy też, jak w tym wypadku, urlopem
macierzyńskim. Sytuacje takie występują w sądach nierzadko, a normalnym i
koniecznym następstwem jest wtedy przejęcie przez pozostałych sędziów
orzekających w danym wydziale, bądź w innych jeszcze wydziałach, tych spraw,
które wcześniej rozpoznawał sędzia nieobecny. Stąd też każdy sędzia musi się
liczyć z niezbędnością podjęcia dodatkowego wysiłku w orzekaniu, w trosce o
dobro sądu, w którym pracuje, a tym samym o dobro wymiaru sprawiedliwości (§4
zasad etyki). Tak właśnie było, gdy w czasie długotrwałej choroby sędziego
3
obwinionego w r. 2008, inni sędziowie przejęli do rozpoznania sprawy, które
pozostawały i wpływały do jego referatu.
Jak wynika z niekwestionowanych ustaleń, w rezultacie zmian w podziale
czynności sędziów Wydziału I Cywilnego Sądu Rejonowego w […], do referatu
sędziego R. P. przydzielono, począwszy od 17 września 2012r. określoną część
spraw kategorii Nc rozpoznawanych w postępowaniu nakazowym i
upominawczym. Obwiniony sędzia przez kilka miesięcy nie przystąpił jednak do ich
rozpoznawania. W połowie grudnia zalegały one w Wydziale w ilości 663, co
zmusiło osoby pełniące nadzór nad sprawnością postępowania w Sądzie
Rejonowym do podjęcia pilnych kroków zaradczych, sprowadzających się do
przydzielenia zalegających spraw trzem innym sędziom, którzy rozpoznali je w
bardzo krótkim czasie. Okoliczności te mówią same za siebie. Sprawy w
postępowaniu nakazowym i upominawczym należą do stosunkowo najmniej
pracochłonnych, gdyż nie wymagają wyznaczania rozprawy, a rozstrzygnięcia
podejmowane są na podstawie materiału dowodowego w postaci dokumentów
załączonych do pozwu. Z założenia sprawy tej kategorii powinny być załatwiane
bez zwłoki. Jeśli w zaistniałej sytuacji obwiniony przez kilka miesięcy w ogóle nie
przystąpił do ich rozpoznawania, to oznacza, że w ten właśnie sposób prezentował
postawę kontestowania dodatkowego obciążenia w przydziale spraw, które
rozłożono przecież równomiernie na wszystkich pozostałych sędziów w Wydziale
Cywilnym. Postawa obwinionego naruszała rażąco jedną z podstawowych zasad
pełnienia służby, wyrażającą się w tym, że sędzia ma obowiązek podejmować
czynności bez zwłoki, tym samym bez szkodzenia interesom stron (§8 zasad
etyki). Zawinienie sędziego R.P. było więc oczywiste, a okoliczności przytoczone w
odwołaniu w żadnym stopniu go nie usprawiedliwiają. Sąd Dyscyplinarny zasadnie
przypisał mu popełnienie przewinienia służbowego w rozumieniu art. 107§1 u.s.p.,
a wymierzona kara nagany nie może być uznana za rażąco surową. Z wszystkich
tych względów zaskarżony wyrok należało utrzymać w mocy.
Orzeczenie o kosztach postępowania odwoławczego wydano na podstawie
art. 133 u.s.p.
4