Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I UK 421/13
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 20 maja 2014 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Katarzyna Gonera (przewodniczący)
SSN Bogusław Cudowski (sprawozdawca)
SSN Zbigniew Hajn
w sprawie z odwołania J. C.
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych
o świadczenie przedemerytalne,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 20 maja 2014 r.,
skargi kasacyjnej organu rentowego od wyroku Sądu Apelacyjnego w […]
z dnia 16 lipca 2013 r.,
uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę do ponownego
rozpoznania i orzeczenia o kosztach postępowania kasacyjnego
Sądowi Apelacyjnemu.
UZASADNIENIE
Decyzją z 28 maja 2012 roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych odmówił
J.C. prawa do świadczenia przedemerytalnego wobec niespełnienia przez
2
ubezpieczonego przesłanki 39 lat stażu pracy w rozumieniu art. 2 ust. 1 pkt. 6
ustawy z dnia 30 kwietnia 2004 roku o świadczeniach przedemerytalnych.
Odwołanie od decyzji wniósł J. C. Wyrokiem z 5 września 2012 r. Sąd
Okręgowy, oddalił odwołanie.
Ustalono, że J. C. urodził 16 maja 1954 r. w K., gdzie zamieszkiwał do 23
lutego 1979 r. wspólnie z rodzicami oraz rodzeństwem (bratem i siostrą). W okresie
od 1969 r. do 1972 r. ubezpieczony uczęszczał do Zasadniczej Szkoły Zawodowej
w S. – około 30 kilometrów od K. Do szkoły J. C. dojeżdżał autobusem.
Ubezpieczony wyjeżdżał z K. o godzinie 5.30 lub 6.30. Zajęcia rozpoczynały się od
godziny 8.00 i trwały do godziny 13.00/14.00. Ubezpieczony wracał do domu około
godziny 15.30/16.00. Wówczas to odrabiał lekcje, uczył się, a następnie pomagał w
gospodarstwie rolnym dziadków – F. i A. C., położonym w K., zajmującym obszar
10,32 ha. J. C. pomagał przy inwentarzu żywym, w wakacje pracował przy
żniwach, zimą doglądał zwierząt. W okresie od 2 listopada 2005 r. do 31 sierpnia
2011 r. ubezpieczony pracował w Wyższej Szkole Marketingu i Biznesu w
charakterze pracownika gospodarczego. Rozwiązanie umowy o pracę nastąpiło z
powodu likwidacji zakładu pracy. 24 kwietnia 2012 r. J. C. złożył wniosek o
przyznanie świadczenia przedemerytalnego.
Sąd Okręgowy doszedł do przekonania, iż odwołanie nie zasługuje na
uwzględnienie. Zdaniem Sądu I instancji ubezpieczony nie spełnił przesłanki stażu
pracy w wymiarze 39 lat, udowadniając dostatecznie jedynie 38 lat, 9 miesięcy i 12
dni okresów składkowych i nieskładkowych, w tym 38 lat, 6 miesięcy i 11 dni
okresów składkowych oraz 3 miesiące i 1 dzień okresów nieskładkowych.
J. C. w okresie od 17 maja 1970 r. do 7 września 1972 r., tj. od ukończenia
16 lat, nie mógł wykonywać pracy w gospodarstwie rolnym swoich rodziców w
sposób stały i w wymiarze, co najmniej 4 godzin dziennie. Ubezpieczony
uczęszczał wówczas do Zasadniczej Szkoły Zawodowej w S. Z uwagi m.in. na
plan zajęć szkolnych, konieczność codziennego dojazdu do szkoły (ok. 30 km) oraz
inne obowiązki ucznia, nie sposób przyjąć by praca wykonywana przez J. C. mogła
wynosić przynajmniej 1/2 pełnego wymiaru czasu pracy. Powyższe orzeczenie
zaskarżył apelacją w całości J.C.
3
Sąd Apelacyjny wyrokiem z 16 lipca 2013 r. zmienił zaskarżony wyrok oraz
poprzedzającą go decyzję organu rentowego i przyznał J. C. prawo do świadczenia
przedemerytalnego od 25 kwietnia 2012 r.
Sąd Apelacyjny ustalił dodatkowo, że J. C. w okresie wakacji letnich w
latach 1970, 1971 i 1972 pracował w gospodarstwie rolnym rodziców co najmniej 4
godziny dziennie. Przez cale wakacje mieszkał w domu z rodzicami, nigdzie nie
wyjeżdżał. Praca w gospodarstwie rozpoczynała się od połowy czerwca. Wówczas
to J. C. nie uczęszczał już na zajęcia szkolne. Opuszczał je z uwagi na
konieczność pracy w gospodarstwie. W czerwcu odbywały się sianokosy, które
trwały około 2 tygodni. W tym czasie dokonywano koszenia łąk (ok. 2 hektarów),
suszenia oraz zwożenia skoszonych traw. Koszenie wykonywane było ręcznie.
Bezpośrednio po sianokosach rozpoczynał się okres żniw. Koszenie zboża
obejmowało ok. 4 hektary. Żniwa trwały ok. 3-4 tygodni i zajmowały cały dzień
pracy. W żniwach uczestniczyła cała rodzina. Koszenie odbywało się ręcznie, z
uwagi na wysokie koszty użycia traktorów. W połowie sierpnia znów odbywały się
sianokosy. Jesienią dokonywano zaś wykopków, które to trwały do połowy
września. Wówczas to ubezpieczony opuszczał cześć zajęć w szkole (zazwyczaj
zajęcia praktyczne) i pracował w gospodarstwie. Praca przy wykopkach zajmowała
ok. 8-12 godzin dziennie, zależnie od pogody. Poza tym J. C. zajmował się
inwentarze żywym.
Sąd Apelacyjny w uzasadnieniu wyroku podkreślił, że przedmiot sporu
stanowiła realizacja przez ubezpieczonego warunku 39 lat uprawniających do
emerytury. Organ rentowy ustalił, że J. C. udowodnił staż pracy w wymiarze 38 lat,
9 miesięcy i 12 dni okresów składkowych i nieskładkowych. Zakład Ubezpieczeń
Społecznych odmówił bowiem zaliczenia ubezpieczonemu do stażu, pracy w
gospodarstwie rolnym rodziców od 17 maja 1970 r. do 7 września 1972 r.
W ocenie Sądu Apelacyjnego, Sąd I instancji pominął całkowicie kwestię
letnich wakacji szkolnych i wykonywanie przez J. C. pracy w gospodarstwie rolnym
swoich rodziców w okresie tych wakacji. Praca w okresie wakacji – świadczona
stale i w co najmniej połowie pełnego wymiaru czasu pracy – zaliczana jest do
stażu pracy, od którego zależą uprawnienia emerytalne (wyrok Sądu Najwyższego
z 19 grudnia 2000 r., II UKN 155/00).
4
Sąd Apelacyjny doszedł do przekonania, że w okresie wakacji szkolnych w
roku 1970, 1971 i 1972 wnioskodawca pracował w gospodarstwie rolnym w
zakresie przekraczającym 4 godziny dziennie. Uwzględnienie tego okresu
spowodowało, że wnioskodawca udowodnił 39 letni okres uprawniający do
emerytury.
Skargę kasacyjną od wyroku Sądu Apelacyjnego złożył organ rentowy.
Zarzucono naruszenie art. 2 ust. 1 pkt 6 ustawy o świadczeniach
przedemerytalnych przez błędne przyjęcie, że J. C. do 31 grudnia 2010 r.
udowodnił 39 lat okresów zatrudnienia (składkowych oraz nieskładkowych i
uzupełniających).
W uzasadnieniu skargi kasacyjnej podniesiono w szczególności, że
przyczyną zmiany wyroku przez Sąd Apelacyjny było uznanie, że J. C. w okresie
wakacyjnym, w miesiącach lipcu i sierpniu 1970, 1971, 1972 wykonywał stale
prace w gospodarstwie rolnym rodziców. Po zsumowaniu tego okresu (w wymiarze
jak się wydaje 6 miesięcy) i okresu wskazanego w decyzji z 22 maja 2012 r.
wynoszącego 38 lat, 9 miesięcy i 12 dni ubezpieczony udowodnił, zdaniem Sądu
Apelacyjnego, co najmniej 39 lat zatrudnienia. Powyższe wyliczenie jest jednak
błędne, ponieważ ubezpieczony 38 lat, 9 miesięcy i 12 dni udowodnił na dzień
rozwiązania stosunku pracy, czyli na dzień 31 sierpnia 2011 r., co potwierdza
wydruk przebiegu zatrudnienia znajdujący się na karcie 35 akt rentowych (kodem
„11” określono okresy składkowe, a kodem „47” okresy nieskładkowe przypadające
w okresach składkowych i z nich wyłączone, z reguły są to zasiłki chorobowe). W
rzeczywistości po odjęciu okresu 1 stycznia 2011 r. – 31 sierpnia 2011 J.C. na
dzień 31 grudnia 2010 r. udowodnił 38 lat, 1 miesiąc i 12 dni. Nawet przy
uwzględnieniu, jako okresu uzupełniającego, okresu pracy w gospodarstwie rolnym
rodziców w wymiarze 6 lub 8 miesięcy J. C. na dzień 31 grudnia 2010 r. nie
udowodni 39 lat okresów składkowych nieskładkowych i uzupełniających.
Okoliczność, że organ rentowy popełnił błąd w decyzji, polegający na
wyliczeniu okresu zatrudnienia na dzień 31 sierpnia 2011 r., a nie 31 grudnia
2010 r. nie zwalnia Sądu Apelacyjnego z obowiązku weryfikacji wyliczeń organu
rentowego. Powołano się w tym zakresie na wyroki Sądu Najwyższego z 2
5
października 2008 r., I UK 88/08, 7 marca 2006 r., I UK 195/05 i z 15 grudnia
2009 r., II UK 138/08.
Wniesiono o zmianę zaskarżonego wyroku przez oddalenie apelacji oraz
zasądzenie kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego
według norm przepisanych, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i
przekazanie sprawy Sądowi Apelacyjnemu do ponownego rozpatrzenia i
rozstrzygnięcia o kosztach postępowania kasacyjnego, w tym kosztów zastępstwa
procesowego według norm przepisanych.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarga kasacyjna organu rentowego okazała się mieć uzasadnione
podstawy.
Przedmiotem sporu było prawo wnioskodawcy do świadczenia
przedemerytalnego. Spór ten, zarówno w pierwszej, jak i drugiej instancji
koncentrował się wokół zaliczenia do stażu ubezpieczeniowego pracy
wnioskodawcy w gospodarstwie rolnym rodziców.
Sąd pierwszej instancji uznał, że nie zachodzą okoliczności pozwalające na
zaliczenie pracy ubezpieczonego w gospodarstwie rodziców. Natomiast na skutek
apelacji wnioskodawcy Sąd Apelacyjny po dokonaniu dodatkowych ustaleń
faktycznych zaliczył do stażu pracę w okresie wakacji szkolnych, jak się wydaje 6
miesięcy. Po zsumowaniu tego okresu ze stażem wyliczonym przez organ rentowy
okazało się, że ubezpieczony legitymuje się 39 – letnim okresem zatrudnienia, co
umożliwiło przyznanie świadczenia przedemerytalnego.
W skardze kasacyjnej organ rentowy zakwestionował prawidłowość
wyliczenia stażu pracy. Zarzut nie dotyczył jednak zaliczenia spornego okresu
pracy w gospodarstwie rolnym. Chodziło zaś o to, że organ rentowy błędnie wyliczył
staż na dzień 31 sierpnia 2011 r. zamiast na dzień 31 grudnia 2010 r., jak wymaga
tego przepis. Tak więc, zdaniem organu rentowego, błędnie dodano 8 miesięcy. W
tej sytuacji nawet dodanie pracy w gospodarstwie rolnym nie przyniesie w
rezultacie efektu w postaci 39 okresu zatrudnienia.
6
W związku z powyższym należy stwierdzić, że sąd ubezpieczeń społecznych
przyznając prawo do świadczenia z ubezpieczenia społecznego jest zobowiązany
do samodzielnej weryfikacji przesłanek do uzyskania tego prawa. Problem taki
wynika często z tego, że organ rentowy lub sąd odmawia prawa do świadczenia z
uwagi na jedną z przesłanek i nie weryfikuje pozostałych (zob. wyrok Sądu
Najwyższego z dnia 7 marca 2007 r., I UK 195/05, OSNP 2007 nr 3-4, poz. 55 oraz
wyrok z dnia 15 grudnia 2009 r., II UK 138/08, niepubl.). Obowiązek weryfikacji
przesłanek do prawa do świadczenia istnieje także w sytuacji, gdy organ rentowy
popełnił błąd nawet w kwestii, która nie była wcześniej przedmiotem sporu (por.
wyrok Sądu Najwyższego z dnia 2 października 2008 r., I UK 88/08, OSNP 2010 nr
7-8, poz. 100).
Można więc stwierdzić, że Sąd Apelacyjny padł ofiarą błędu organu
rentowego. Jednak każde świadczenie z ubezpieczenia społecznego może zostać
przyznane jedynie w razie spełnienia wszystkich, wynikających z przepisów,
przesłanek jego nabycia.
Z tych względów orzeczono jak w sentencji.