Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III PK 132/13
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 22 lipca 2014 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Józef Iwulski (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Zbigniew Myszka
SSN Małgorzata Wrębiakowska-Marzec
w sprawie z powództwa M. G.
przeciwko Wojewódzkiemu Szpitalowi P. w K.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 22 lipca 2014 r.,
skargi kasacyjnej strony pozwanej od wyroku Sądu Okręgowego w K.
z dnia 5 lipca 2013 r.
1. oddala skargę kasacyjną,
2. zasądza od strony pozwanej na rzecz powódki kwotę 120
(sto dwadzieścia) zł tytułem zwrotu kosztów postępowania
kasacyjnego, odstępując od obciążania strony pozwanej tymi
kosztami w pozostałym zakresie.
UZASADNIENIE
Wyrokiem z dnia 21 września 2012 r., Sąd Rejonowy - Sąd Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych w K. zasądził od pozwanego Wojewódzkiego Szpitala P.
2
w K. na rzecz powódki M. G. kwotę 37.777,95 zł brutto tytułem wynagrodzenia za
pracę w godzinach nadliczbowych wraz z odsetkami od poszczególnych kwot i dat
wymagalności, a ponadto orzekł o kosztach procesu.
Sąd pierwszej instancji ustalił, że powódka jest zatrudniona w pozwanym
szpitalu w pełnym wymiarze czasu pracy na stanowisku starszego technika
fizjoterapii w Zakładzie Rehabilitacji Leczniczej. W okresie od października 2008 r.
do stycznia 2011 r. powódka świadczyła pracę na oddziale reumatologicznym
szpitala, podczas której wykonywała zabiegi fizykalne i kinezyterapii zarówno w sali
fizykoterapii, jak i przy łóżkach chorych. Okręgowy Inspektorat Państwowej
Inspekcji Pracy w R. nakazał pozwanemu szpitalowi wyliczenie i wypłacenie
powódce wynagrodzenia wraz z dodatkami za pracę nadliczbową z uwagi na
przekroczenie dobowej normy czasu pracy.
W oparciu o powyższe ustalenia faktyczne Sąd Rejonowy uznał żądanie
pozwu za uzasadnione w całości. Sąd pierwszej instancji, dokonując wykładni
przepisów ustawy z dnia 30 sierpnia 1991 r. o zakładach opieki zdrowotnej
(jednolity tekst: Dz.U. z 2007 r. Nr 14, poz. 89 ze zm., dalej ustawa o zoz)
stwierdził, że określona w art. 32g ust. 3 tej ustawy skrócona dobowa norma czasu
pracy odnosi się również do tych pracowników fizykoterapii zatrudnionych w
komórkach organizacyjnych (zakładzie, pracowni), którzy świadczą pracę w
każdym pomieszczeniu, funkcjonalnie związanym z tymi komórkami. Z tej
przyczyny pomieszczenie znajdujące się na oddziale reumatologii pozwanego
szpitala, w którym powódka wykonywała zabiegi fizykalne (fizykoterapeutyczne),
stanowiło - zdaniem Sądu Rejonowego - pracownię fizykoterapii, gdzie powódka
wykonywała zabiegi z zakresu fizykoterapii z wykorzystaniem odpowiedniego
sprzętu. Według Sądu pierwszej instancji, w spornym okresie dobowa norma czasu
pracy powódki wynosiła zatem 5 godzin niezależnie od tego, czy urządzenia
fizykoterapeutyczne, którymi powódka się posługiwała w pracy, rzeczywiście miały
szkodliwy wpływ na jej organizm.
Wyrokiem z dnia 5 lipca 2013 r., Sąd Okręgowy - Sąd Pracy i Ubezpieczeń
Społecznych w K. oddalił apelację pozwanego szpitala od wyroku Sądu pierwszej
instancji i orzekł o kosztach postępowania odwoławczego. Sąd drugiej instancji
podzielił w całości ustalenia faktyczne i rozważania prawne Sądu pierwszej instancji
3
oraz wskazał, że ewentualne wątpliwości co do charakteru pracy powódki oraz
miejsca jej wykonywania zostały ostatecznie wyjaśnione w opinii biegłego ds.
organizacji ochrony zdrowia W. W., który stwierdził, że pomieszczenie w oddziale
reumatologii przeznaczone do wykonywania zabiegów rehabilitacji leczniczej
stanowi integralną część zakładu rehabilitacji pozwanego szpitala (ten dowód został
przeprowadzony z urzędu w postępowaniu odwoławczym). Sąd Okręgowy,
podzielając w całej rozciągłości wnioski biegłego, uznał, że w spornym okresie
powódka była tylko formalnie oddelegowana do pełnienia obowiązków służbowych
z zakładu rehabilitacji do oddziału reumatologicznego. W tym czasie do jej
obowiązków - wyznaczonych przez dyrektora szpitala i kierownika Zakładu
Rehabilitacji Leczniczej - należało wykonywanie zabiegów leczniczych z zakresu
kinezyterapii, masażu i fizykoterapii. W spornym okresie ocenę wyników pracy
świadczonej przez powódkę przeprowadzał kierownik Zakładu Rehabilitacji
Leczniczej, a zatem te okoliczności jednoznacznie wskazują, że powódka w
dalszym ciągu była pracownicą tego Zakładu. Na oddziale reumatologicznym
powódka wykonywała identyczne czynności, co wcześniej w Zakładzie Rehabilitacji
Leczniczej. Nie ma dowodów na to, że powódka utraciła "kontakt fizyczny i
organizacyjny" z tą jednostką. Ponadto Sąd Okręgowy ustalił, że w strukturach
oddziału reumatologicznego nie ma wydzielonej pracowni fizykoterapii. W tym
stanie faktycznym należało więc przyjąć, że powódka, będąc pracownicą Zakładu
Rehabilitacji Leczniczej w pozwanym szpitalu zatrudnioną na stanowisku
fizykoterapeuty, wykonywała pracę w specjalistycznej, wyodrębnionej komórce
organizacyjnej tego szpitala, wobec czego w myśl art. 32g ust. 3 ustawy o zoz
wymiar jej czasu pracy nie mógł przekraczać 5 godzin na dobę i przeciętnie 25
godzin na tydzień w okresie rozliczeniowym.
Od wyroku Sądu Okręgowego pozwany szpital wniósł skargę kasacyjną, w
której zarzucił naruszenie art. 32g ust. 5 w związku z art. 32 ust. 3 ustawy o zoz
wskutek przyjęcia, że obowiązującą powódkę dobową normą czasu pracy jest 5
godzin zamiast 7 godzin i 35 minut, bowiem powódka świadczyła pracę w komórce
organizacyjnej (Oddział Reumatologii), w której nie ma wyodrębnionego
zakładu/pracowni fizykoterapeutycznej. W uzasadnieniu podstaw kasacyjnych
strona pozwana wywiodła w szczególności, że ochroną przewidzianą w art. 32g
4
ustawy o zoz są objęci pracownicy zatrudnieni na podstawie umowy o pracę w
komórce organizacyjnej zakładu opieki zdrowotnej, w której w ramach świadczonej
pracy wykonują czynności tylko w wyodrębnionych pracowniach
fizykoterapeutycznych. Tymczasem powódka w spornym okresie wykonywała
zabiegi fizykalne w pokoju, gdzie znajdowało się równocześnie kilku pacjentów.
Powódka przez jedną połowę dobowego czasu pracy przebywała na sali chorych, a
przez drugą połowę w pomieszczeniu zabiegowym. Urządzenia, których powódka
używała przy wykonywaniu zabiegów fizykoterapeutycznych, nie cechowała
zwiększona emisja energii magnetycznej. To zaś skłania do wniosku, że powódka w
miejscu wykonywania obowiązków służbowych nie była narażona na działanie
promieniowania jonizującego w stopniu uzasadniającym korzystanie przez nią z
przywileju skrócenia dobowej i średniotygodniowej normy czasu pracy. Skoro
powódka wykonywała pracę na Oddziale Reumatologii, a nie w Zakładzie
Rehabilitacji Leczniczej, to wobec braku wyodrębnienia na tym oddziale pracowni
fizykoterapeutycznej, jej dobowa norma czasu pracy powinna wynosić 7 godzin 35
minut, bo do jej sytuacji prawnej i faktycznej nie miał zastosowania art. 32g ustawy
o zoz. W konsekwencji nie można przyjąć, że w okresie objętym pozwem, powódka
wykonywała pracę w godzinach nadliczbowych. W związku z tym skarżący szpital
wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy Sądowi
Okręgowemu do ponownego rozpoznania.
W odpowiedzi na skargę kasacyjną powódka wniosła o nieprzyjęcie skargi
do rozpoznania, a na wypadek jej przyjęcia o oddalenie skargi, a ponadto o
zasądzenie kosztów postępowania kasacyjnego.
Sąd Najwyższy wziął pod uwagę, co następuje:
Skarga kasacyjna jest nieuzasadniona już choćby z tej przyczyny, że w jej
podstawach nie określono w sposób precyzyjny (jednoznaczny) przepisów prawa
materialnego, które - w ocenie skarżącego - zostały naruszone w zaskarżonym
orzeczeniu. Pozwany szpital zarzucił obrazę "art. 32g ust. 5 (Y) w zw. z art. 32 ust.
3 uzoz". Tymczasem należy zauważyć, że regulacja zamieszczona w art. 32g ust. 5
ustawy o zoz składa się z 4 jednostek redakcyjnych (punktów), wśród których część
5
(punkty 1, 3 i 4) jest podzielona na jeszcze mniejsze jednostki (litery). Ponadto
powołanie się w skardze na naruszenie "art. 32 ust. 3" ustawy o zoz (w związku z
art. 32g ust. 5 tej ustawy) odsyła do nieistniejącej regulacji prawnej. Artykuł 32
ustawy o zoz (obecnie nieobowiązujący, podobnie jak cała ustawa o zoz) nigdy nie
był podzielony na mniejsze jednostki (ustępy, punkty itp.), a jedynie - w brzmieniu
ustalonym na mocy art. 1 pkt 37 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. o zmianie
ustawy o zakładach opieki zdrowotnej oraz o zmianie niektórych innych ustaw
(Dz.U. Nr 104, poz. 661 ze zm.), obowiązującym od dnia 5 grudnia 1997 r. - składał
się z dwóch zdań: "Zakład rehabilitacji leczniczej udziela świadczeń zdrowotnych,
polegających na interdyscyplinarnych, kompleksowych działaniach
usprawniających, które służą zachowaniu, przywracaniu i poprawie zdrowia.
Świadczenia te udzielane są na podstawie skierowania lekarza". Wprawdzie w
uzasadnieniu skargi powołano już właściwy artykuł ustawy (art. 32g ust. 3 ustawy o
zoz), ale i tak jest to mało precyzyjne, zważywszy że ustęp 3 (odsyłający do
regulacji ust. 5 tego artykułu) składa się z dwóch punktów, zaś w skardze nie
wskazano, o który z nich chodzi.
Biorąc pod uwagę całokształt ustalonych okoliczności faktycznych i
prawnych, w oparciu o które zapadło zaskarżone orzeczenie należy przyjąć, że
podstawą kasacyjną są objęte art. 32g ust. 3 pkt 2 i art. 32g ust. 5 pkt 2 ustawy o
zoz. Zgodnie z ich brzmieniem "czas pracy pracowników komórek organizacyjnych
(zakładów, pracowni): fizykoterapii, patomorfologii, histopatologii, cytopatologii,
cytodiagnostyki, medycyny sądowej lub prosektoriów w zakresie określonym w ust.
5, nie może przekraczać 5 godzin na dobę i przeciętnie 25 godzin na tydzień w
przeciętnie pięciodniowym tygodniu pracy w przyjętym okresie rozliczeniowym"
(art. 32g ust. 3 pkt 2), przy czym "czas pracy, o którym mowa w ust. 3, stosuje się
do pracowników na stanowiskach pracy w: (Y) komórkach organizacyjnych
(zakładach, pracowniach) fizykoterapeutycznych, jeżeli do ich podstawowych
obowiązków należy kontrolowanie techniki stosowanych zabiegów lub samodzielne
wykonywanie zabiegów" (art. 32g ust. 5 pkt 2). W przepisach tych w ogóle nie ma
mowy o obsługiwaniu urządzeń zawierających źródła promieniowania lub
wytwarzających promieniowanie jonizujące, lub o wykonaniu czynności
zawodowych bezpośrednio przy chorych leczonych za pomocą źródeł
6
promieniotwórczych. Takiej pracy dotyczy art. 32g ust. 5 pkt 1, a nie art. 32g ust. 5
pkt 2 ustawy o zoz. Dotyczące tego wywody przedstawione w skardze kasacyjne są
bezprzedmiotowe, gdyż nie odnoszą się do pracy wykonywanej przez powódkę i
adekwatnej do niej podstawy obniżenia normy czasu pracy (art. 32g ust. 3 pkt 2 i
art. 32g ust. 5 pkt 2 ustawy o zoz).
Wskazane regulacje w aktualnym stanie prawnym już nie obowiązują
(z uwagi na uchylenie z dniem 1 lipca 2011 r. całej ustawy o zoz i zastąpienie jej
nową ustawą z dnia 15 kwietnia 2011 r. o działalności leczniczej, jednolity tekst:
Dz.U. z 2013 r., poz. 217 ze zm.), ale sporne roszczenie dotyczy okresu, w którym
powołane przepisy obowiązywały, w związku z czym mają one zastosowanie w
stanie faktycznym rozpoznawanej sprawy. Przy okazji można odnotować, że
regulacje przejściowe obowiązującej ustawy o działalności leczniczej przewidują - w
odniesieniu do niektórych kategorii pracowników zatrudnionych w placówkach
leczniczych - zachowanie przywilejów, jakie wynikały z art. 32g ust. 3 pkt 2 i art. 32g
ust. 5 pkt 2 ustawy o zoz. W myśl art. 214 ust. 1 pkt 2 i ust. 2 pkt 2 ustawy o
działalności leczniczej w okresie przejściowym, ale tylko w okresie od 1 lipca
2011 r. do 1 lipca 2014 r., czas pracy pracowników komórek organizacyjnych
(zakładów, pracowni) między innymi fizykoterapii nie może przekraczać 5 godzin na
dobę i przeciętnie 25 godzin na tydzień w przeciętnie pięciodniowym tygodniu pracy
w przyjętym okresie rozliczeniowym, przy czym ową skróconą normę czasu pracy
stosuje się do pracowników na stanowiskach pracy w komórkach organizacyjnych
(zakładach, pracowniach) fizykoterapeutycznych, jeżeli do ich podstawowych
obowiązków należy kontrolowanie techniki stosowanych zabiegów lub samodzielne
wykonywanie zabiegów.
Niewątpliwie art. 32g ust. 3 ustawy o zoz przewidywał szereg wyjątków od
wyrażonej w art. 32g ust. 1 ustawy o zoz zasady dobowej (7 godzin i 35 minut) oraz
tygodniowej (37 godzin 55 minut) normy czasu pracy obowiązującej w przyjętym
okresie rozliczeniowym dla pracowników zatrudnionych w zakładach opieki
zdrowotnej. Dotyczyło to w szczególności pracowników komórek organizacyjnych
(zakładów, pracowni) fizykoterapeutycznych, jeżeli do ich podstawowych
obowiązków należało kontrolowanie technik stosowanych zabiegów lub
samodzielne wykonywanie zabiegów. Wówczas ich czas pracy w przyjętym okresie
7
rozliczeniowym nie mógł przekraczać 5 godzin na dobę i przeciętnie 25 godzin na
tydzień. Prawidłowa wykładnia tego przepisu (a w konsekwencji jego zastosowanie
do określonego stanu faktycznego) wymaga wyjaśnienia pojęcia "komórka
organizacyjna zakładu opieki zdrowotnej". W tym celu pożądane jest zwrócenie
uwagi w pierwszym rzędzie na to, iż zgodnie z art. 2 ust. 1 ustawy o zoz zakładem
opieki zdrowotnej (czyli wyodrębnionym organizacyjnie zespołem osób i środków
majątkowych utworzonym i utrzymywanym w celu udzielania świadczeń
zdrowotnych i promocji zdrowia - art. 1 ust. 1 ustawy o zoz) jest w szczególności:
"szpital (Y)" (pkt 1), "pracownia protetyki stomatologicznej i ortodoncji" (pkt 5) oraz
"zakład rehabilitacji leczniczej" (pkt 6). Zakład opieki zdrowotnej (w powyższym
znaczeniu) mógł być odrębną jednostką organizacyjną, częścią innej jednostki
organizacyjnej lub jednostką organizacyjną podległą innej jednostce organizacyjnej
(art. 2 ust. 2 ustawy o zoz), z tym że w ramach struktury organizacyjnej zakładu
opieki zdrowotnej mogła zostać wydzielona jednostka organizacyjna, w celu
udzielania świadczeń zdrowotnych mieszkańcom domów pomocy społecznej lub
wychowankom placówek opiekuńczo-wychowawczych, zlokalizowana na terenie
danej jednostki organizacyjnej pomocy społecznej (art. 2 ust. 2a ustawy o zoz).
Stosownie do art. 11 ustawy o zoz, ustrój zakładu opieki zdrowotnej oraz inne
sprawy dotyczące jego funkcjonowania nieuregulowane w ustawie, w tym strukturę
organizacyjną, określał statut, zazwyczaj nadawany przez podmiot, który utworzył
zakład. Z kolei na podstawie art. 18a ustawy o zoz kierownik zakładu opieki
zdrowotnej ustalał regulamin porządkowy tego zakładu, w którym należało określić
w szczególności organizację i zadania poszczególnych jednostek organizacyjnych
zakładu opieki zdrowotnej, w tym zakresy czynności pracowników oraz warunki
współdziałania między tymi jednostkami dla zapewnienia sprawności
funkcjonowania zakładu opieki zdrowotnej pod względem leczniczym,
administracyjnym i gospodarczym.
Na podstawie art. 12 ustawy o zoz każdy zakład opieki zdrowotnej podlegał
obowiązkowemu wpisowi do rejestru prowadzonemu przez wojewodę lub - w
niektórych wypadkach - przez ministra właściwego do spraw zdrowia, przy czym
wpis (a ściślej decyzja administracyjna w tym przedmiocie - art. 13 ust. 2 ustawy o
zoz) miała charakter konstytutywny (por. wyroki WSA w Warszawie z dnia 7
8
kwietnia 2004 r., I SA 1696/02, LEX nr 150863 oraz z dnia 15 marca 2006 r.,
I SA/Wa 652/05, LEX nr 202327). Oznacza to, że zakład mógł rozpocząć
działalność dopiero po uzyskaniu wpisu do rejestru. Istotne jest także, że zakład
opieki zdrowotnej mógł prowadzić działalność jedynie w granicach zakreślonych
wpisem do rejestru, w którym wymieniało się jego jednostki i komórki organizacyjne
(por. M. Dercz, T. Rek: Ustawa o zakładach opieki zdrowotnej. Komentarz,
Warszawa 2010, teza 2 do art. 12).
Szczegółowe informacje o danych, jakie powinny być objęte wpisem do
rejestru, a także co do trybu dokonywania wpisów (wykreśleń) i zmian w rejestrze
zostały podane w rozporządzeniu Ministra Zdrowia z dnia 16 lipca 2004 r. w
sprawie rejestru zakładów opieki zdrowotnej (Dz.U. Nr 169, poz. 1781 ze zm.),
wydanym na podstawie art. 17 ustawy o zoz. Zgodnie ze słowniczkiem ustawowym
zawartym w § 2 tego rozporządzenia, użyte w tym akcie normatywnym pojęcia
"jednostka organizacyjna" (pkt 4) i "komórka organizacyjna" (pkt 5) oznaczają
odpowiednio "wyodrębnioną w statucie część zakładu opieki zdrowotnej" (jednostka
organizacyjna) oraz "wyodrębnioną w statucie lub regulaminie część jednostki
organizacyjnej" (komórka organizacyjna). Uczynione w tym przepisie rozróżnienie
pomiędzy pojęciami "jednostka organizacyjna" i "komórka organizacyjna" miało
znaczenie choćby z tego względu, że w dziale trzecim księgi rejestrowej
zatytułowanym "Komórki organizacyjne zakładu i ich profile medyczne" - zgodnie z
wytycznymi zawartymi w § 6 rozporządzenia w sprawie rejestru zakładów opieki
zdrowotnej - wpisywało się między innymi nazwę komórki organizacyjnej (w rubryce
pierwszej) oraz profile medyczne komórki organizacyjnej (w rubryce siódmej).
Organ prowadzący rejestr nadawał konkretnemu zakładowi opieki
zdrowotnej tzw. resortowy kod identyfikacyjny, odpowiadający nazwie tego zakładu
oraz zakresowi udzielanych w nim świadczeń zdrowotnych (art. 13 ust. 4 ustawy o
zoz). System resortowych kodów identyfikacyjnych dla zakładów opieki zdrowotnej
oraz szczegółowe zasady ich nadawania określało rozporządzenie Ministra Zdrowia
z dnia 16 lipca 2004 r. w sprawie systemu resortowych kodów identyfikacyjnych dla
zakładów opieki zdrowotnej oraz szczegółowych zasad ich nadawania (Dz.U. Nr
170, poz. 1797 ze zm.), wydane na podstawie art. 13 ust. 5 ustawy o zoz.
W załączniku nr 1 do tego rozporządzenia zatytułowanym "Kody resortowe
9
specjalności komórek organizacyjnych" w części oznaczonej jako "1. Poradnie
specjalistyczne, oddziały jednego dnia" działowi (pracowni) fizjoterapii został
przypisany kod o numerze 1310, zaś działowi (pracowni) fizykoterapii kod o
numerze 1312.
W praktyce nie było wykluczone zamienne posługiwanie się pojęciami
"jednostka organizacyjna" i "komórka organizacyjna". W każdym razie, decydujące
znaczenie dla uznania określonej części zakładu opieki zdrowotnej za "komórkę
organizacyjną fizykoterapii" w rozumieniu przepisów art. 32g ust. 3 pkt 2 w związku
z ust. 5 pkt 2 ustawy o zoz miała ocena, czy została ona wyodrębniona w statucie
zakładu opieki zdrowotnej lub regulaminie porządkowym tego zakładu. W
rozpoznawanej sprawie ustalono w sposób niebudzący wątpliwości, że powódka w
spornym okresie była zatrudniona w Zakładzie Rehabilitacji Leczniczej, który
stanowił właśnie taką wyodrębnią część pozwanego szpitala (to ustalenie faktyczne
wiąże Sąd Najwyższy stosownie do art. 39813
§ 2 k.p.c.). Skoro w zakresie
podstawowych obowiązków pracowniczych powódki mieściło się kontrolowanie
techniki stosowanych zabiegów lub samodzielne wykonywanie zabiegów
fizykoterapeutycznych, to w jej przypadku miał zastosowanie przywilej skróconej
dobowej i średniotygodniowej normy czasu pracy określony w art. 32g ust. 3 pkt 2
ustawy o zoz. Oceny tej nie zmienia ustalenie, że powódka w tym czasie
świadczyła pracę (wykonywała zabiegi fizykoterapeutyczne) na Oddziale
Reumatologicznym szpitala (w szczególności na sali chorych). Podkreślenia
wymaga bowiem, że powódka wykonywała w tym miejscu pracę na zasadzie
oddelegowania, a nie definitywnego przypisania jej do innej komórki organizacyjnej
niż Zakład Rehabilitacji Leczniczej. W dodatku zabiegi na Oddziale
Reumatologicznym - co ustalono w sprawie - były wykonywane także w odrębnej
sali fizykoterapii.
Mając to wszystko na uwadze należy przyjąć, że skarżący szpital - w gruncie
rzeczy - kwestionuje ustalenia faktyczne stanowiące podstawę wyroku Sądu drugiej
instancji, co w postępowaniu kasacyjnym nie może odnieść skutku. Skoro zaś
powódka w spornym okresie była pracownicą Zakładu Rehabilitacji Leczniczej
(komórki organizacyjnej fizykoterapii pozwanego szpitala) zatrudnioną przy
wykonywaniu zabiegów fizykoterapii, to w jej przypadku miały zastosowanie
10
skrócone dobowe i średniotygodniowe normy czasu pracy przewidziane w art. 32g
ust. 3 pkt 2 ustawy o zoz, a nie podstawowe normy czasu pracy wyznaczone dla
pracowników zakładów opieki zdrowotnej w art. 32g ust. 1 tej ustawy (7 godzin i 35
minut na dobę oraz przeciętnie 37 godzin i 55 minut tygodniowo). Ponieważ z
ustaleń faktycznych sprawy jednoznacznie wynika, że powyższe normy były
przekraczane, to powódka wykonywała pracę nadliczbową, za którą należy jej się
od pozwanego pracodawcy odpowiednie wynagrodzenie. Z tej przyczyny
zaskarżony wyrok Sądu Okręgowego jest prawidłowy.
W tym stanie rzeczy Sąd Najwyższy oddalił skargę pozwanego szpitala,
wyrokując na podstawie art. 39814
k.p.c. O kosztach postępowania kasacyjnego
orzeczono na podstawie art. 98 § 1 k.p.c. oraz § 12 ust. 4 pkt 2 rozporządzenia
Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności
radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej
udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (jednolity tekst: Dz.U. z
2013 r., poz. 490), przy czym Sąd Najwyższy - mając na względzie sytuację
majątkową pozwanego - postanowił na mocy art. 102 k.p.c. zwolnić stronę skarżącą
z obowiązku zwrotu powódce kosztów postępowania kasacyjnego ponad kwotę
120 zł.