Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I UK 281/14
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 24 marca 2015 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Jolanta Strusińska-Żukowska (przewodniczący)
SSN Bogusław Cudowski
SSN Zbigniew Myszka (sprawozdawca)
w sprawie z odwołania Specjalistycznego Zakładu Opieki Zdrowotnej "M." Spółki z
o.o. w O.
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych
z udziałem zainteresowanego M.K.
o podleganie ubezpieczeniom społecznym,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 24 marca 2015 r.,
skargi kasacyjnej organu rentowego od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 13 lutego 2014 r.,
1. uchyla zaskarżony wyrok w części dotyczącej
ubezpieczenia zdrowotnego i w tym zakresie zmienia wyrok Sądu
Okręgowego w K. z dnia 26 marca 2013 r., w ten sposób, że
odrzuca odwołanie w tej części,
2. oddala skargę kasacyjną w pozostałym zakresie.
2
UZASADNIENIE
Sąd Apelacyjny III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z
dnia 13 lutego 2014 r. oddalił apelację Zakładu Ubezpieczeń Społecznych od
wyroku Sądu Okręgowego Wydziału VIII Ubezpieczeń Społecznych z dnia 26
marca 2013 r., wydanego w sprawie z wniosku Specjalistycznego Zakładu Opieki
Zdrowotnej „M.” Sp. z o.o., którym Sąd pierwszej instancji zmienił decyzję organu
rentowego z dnia 16 września 2011 r. w ten sposób, że ustalił, iż zainteresowany M.
K. nie podlega obowiązkowo ubezpieczeniu emerytalnemu, rentowemu,
wypadkowemu, chorobowemu i zdrowotnemu od 1 lutego 2010 r., a także zasądził
od organu rentowego na rzecz wnioskodawcy kwotę 120 zł tytułem zwrotu kosztów
postępowania apelacyjnego.
W sprawie tej ustalono, że zainteresowany, z zawodu technik elektroradiolog,
będąc przez cały sporny okres studentem Akademii [….], w trybie zaocznym, nie
mając ukończonych 26 lat, zawarł z wnioskodawcą umowę zlecenia od 1 lutego
2010 r. na czas nieokreślony, aby odciążyć dwie pracownice w pracowni RTG.
Zainteresowany wykonywał czynności technika RTG w wymiarze 5 godzin. Praca
odbywała się na zmiany, według grafiku. Każdego dnia podpisywał listę obecności.
Wynagrodzenie było ustalone w umowie zlecenia na określoną kwotę.
Zainteresowany był świadomy zawarcia z wnioskodawcą umowy zlecenia, wiedział,
że nie będzie miał prawa do urlopu wypoczynkowego, do ubezpieczenia
zdrowotnego ani do zasiłku chorobowego. Nigdy nie wnosił o objęcie go
dobrowolnym ubezpieczeniem społecznym. Kiedy nie mógł przyjść do pracy,
porozumiewał się w sprawie zastępstwa z osobami pracującymi w pracowni RTG i
ustalał zastępstwo. Za okres nieobecności w pracy nie otrzymywał wynagrodzenia.
Zainteresowany sam wybrał taki rodzaj umowy, ponieważ potrzebował niekiedy dni
wolnych ze względu na studia, na których zajęcia odbywają się czasami w piątki
rano. Korzystał z takich wolnych dni około 50-krotnie.
Z datą ukończenia 26 lat został zatrudniony przez wnioskodawcę na
podstawie umowy o pracę, która zasadniczo różni się od poprzedniej umowy i są
odprowadzane składki na ubezpieczenie społeczne.
3
Zaskarżoną decyzją organ rentowy ustalił, że zainteresowany jako pracownik
wnioskodawcy podlega obowiązkowo ubezpieczeniu emerytalnemu, rentowemu,
wypadkowemu i chorobowemu od dnia 1 lutego 2010 r.
Sąd Okręgowy uwzględnił odwołanie wnioskodawcy i zmienił zaskarżoną
decyzję, uznając, że zainteresowany w spornym okresie świadczył pracę w ramach
umowy zlecenia i nie podlegał w spornym okresie obowiązkowo ubezpieczeniom
społecznemu i zdrowotnemu. Zgodnie z art. 6 ust. 4 ustawy z dnia 13 października
1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (jednolity tekst: Dz.U. z 2009 r. Nr 205,
poz. 1585 ze zm.), obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym nie
podlegają osoby wykonujące pracę na podstawie umowy agencyjnej lub umowy
zlecenia albo innej umowy o świadczenie usług, do której zgodnie z Kodeksem
cywilnym stosuje się przepisy dotyczące zlecenia oraz osoby z nimi współpracujące,
jeżeli są między innymi studentami, do ukończenia 26 lat.
Sąd Apelacyjny podzielił stanowisko Sądu Okręgowego i oddalił apelację
organu rentowego. Słusznie Sąd pierwszej instancji uznał, że przy ocenie
charakteru zawartej umowy należało uwzględnić całokształt okoliczności
faktycznych konkretnego przypadku, to jest zarówno oświadczenia woli stron
zawarte w treści umowy, z której wynikał zgodny zamiar stron, jak również sposób
realizacji postanowień umowy zlecenia. Poczynione w sprawie ustalenia faktyczne
co do sposobu wykonania zobowiązania nie podważały prawidłowości
uzgodnionego przez strony cywilnoprawnego charakteru zawartej umowy. Zgodny
zamiar stron został wyartykułowany w samej nazwie umowy określonej jako umowa
„zlecenia”, a wyjaśnienia stron potwierdzały, że miały one pełną świadomość co do
charakteru podpisanej umowy cywilnoprawnej i wynikających z niej wzajemnych
uprawnień i obowiązków także w sferze ubezpieczeń społecznych. Zainteresowany
nie tylko akceptował cywilnoprawny charakter nawiązanego stosunku prawnego,
ale był z takiego rozwiązania wręcz zadowolony ze względu na jednoczesne
pobieranie nauki w ramach studiów wyższych i możliwość korzystania z
potrzebnych mu czasami nieodpłatnych dni wolnych od wykonywania zlecenia.
Wbrew zarzutom apelacji, sposób realizacji umowy nie dawał podstaw do
stwierdzenia, że przeważały w niej elementy właściwe dla stosunku pracy. W
szczególności, strony dopuszczały możliwość realizacji zleconych czynności przez
4
osobę trzecią, a nieobecność zainteresowanego wpływała jedynie na ilość
przepracowanych godzin i w konsekwencji wysokość wynagrodzenia, które było
wypłacane wyłącznie za przepracowane godziny. Sposób wykonywania umowy
przez strony nie odbiegał od zawartych w niej postanowień. Zdaniem Sądu, to że
po ukończeniu studiów zainteresowany został zatrudniony przez wnioskodawcę na
podstawie umowy o pracę, świadczy o tym, że strony świadomie kreowały
charakter łączącego je stosunku prawnego w zależności od swojej aktualnej
sytuacji i potrzeb wynikających ze zmieniających się uwarunkowań faktycznych.
W skardze kasacyjnej organ rentowy zarzucił naruszenie przepisów
postępowania: art. 385 k.p.c., art. 386 § 2 k.p.c. w związku z art. 378 § 1 k.p.c.
przez nieuwzględnienie nieważności postępowania przed Sądem pierwszej
instancji z przyczyny, o której mowa w art. 379 pkt 1 k.p.c., ponieważ w zakresie
podlegania ubezpieczeniu zdrowotnemu droga sądowa jest niedopuszczalna. W
konsekwencji Sąd Apelacyjny błędnie zastosował art. 385 k.p.c. i oddalił apelację,
pomimo konieczności uchylenia wyroku Sądu pierwszej instancji, zniesienia
postępowania w zakresie dotkniętym nieważnością i przekazania sprawy Sądowi
pierwszej instancji do ponownego rozpoznania. W skardze zarzucono też
naruszenie prawa materialnego: art. 109 i art. 110 ustawy z dnia 27 sierpnia 2004 r.
o świadczeniach zdrowotnych finansowanych ze środków publicznych (jednolity
tekst: Dz.U. z 2008 r. Nr 164, poz. 1027 ze zm., zwanej dalej ustawą o
świadczeniach zdrowotnych), „poprzez ich nie zastosowanie w sprawie”, podczas
gdy ich uwzględnienie doprowadziłoby do konstatacji, że w sprawie zachodziła
nieważność postępowania spowodowana niedopuszczalnością drogi sądowej,
ponieważ w postępowaniu o objęcie ubezpieczeniem zdrowotnym po wyczerpaniu
drogi administracyjnej właściwy jest tryb administracyjno sądowy. Dlatego, zdaniem
skarżącego, skarga kasacyjna jest oczywiście uzasadniona z uwagi na
niedopuszczalność drogi sądowej w sprawie o objęcie ubezpieczeniem zdrowotnym,
które nie podlega orzecznictwu sądów powszechnych, przeto doszło do
nieważności postępowania (art. 379 pkt 1 k.p.c.).
Zgodnie z art. 109 ustawy o świadczeniach zdrowotnych dyrektor oddziału
wojewódzkiego NFZ rozpatruje indywidualne sprawy z zakresu ubezpieczenia
zdrowotnego, do których zalicza się sprawy dotyczące objęcia ubezpieczeniem
5
zdrowotnym i ustalenia prawa do świadczeń. Odwołanie od decyzji wydanej w tych
sprawach wnosi się do Prezesa Funduszu, a od tych decyzji Prezesa Funduszu
przysługuje skarga do sądu administracyjnego (art. 110 tej ustawy). Zatem dla
spraw związanych z objęciem ubezpieczeniem zdrowotnym przewidziany został
administracyjny i sądowoadministracyjny tryb dochodzenia roszczeń. Pomimo
niebudzących wątpliwości regulacji Sądy obu instancji, rozstrzygając kwestię
związaną z podleganiem ubezpieczeniu zdrowotnemu, orzekły w materii
nienależącej do ich właściwości.
W konsekwencji skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego orzeczenia w
całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Apelacyjnemu
albo o uchylenie w całości zaskarżonego wyroku i poprzedzającego go wyroku
Sądu Okręgowego i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania temu Sądowi i
zasądzenie na rzecz skarżącego kosztów zastępstwa procesowego według norm
przepisanych.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarga nie zawierała usprawiedliwionych podstaw, chociaż kontestowane
wyroki wymagały korekty jak w pkt. 1 orzeczenia Sądu Najwyższego z
następujących przyczyn. Zaskarżona decyzja zawierała jedynie informacyjną
sygnalizację, że zainteresowany „jako pracownik podlegający ubezpieczeniom
społecznym i ubezpieczeniu zdrowotnemu u płatnika składek”, ale w sentencji
orzekała, że zainteresowany podlega „obowiązkowo ubezpieczeniom/u
emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu, chorobowemu”, a zatem decyzja ta nie
przesądzała o podleganiu zainteresowanego ubezpieczeniu zdrowotnemu. Taki
zakres kontestowanej decyzji wydanej w sprawie o podleganie wymienionym
rodzajom ubezpieczeń społecznych wyznaczał przedmiot i zakres dopuszczalnego
odwołania do sądu pracy i ubezpieczeń społecznych. Tak też Sąd pierwszej
instancji pierwotnie prowadził tę sprawę jako sprawę „o ubezpieczenie społeczne
emerytalne, rentowe, wypadkowe, chorobowe od 01.02.2010 r.”, a ostatecznie
Sady obu instancji wyrokowały w sprawie „o ubezpieczenie społeczne”, w którego
zakres nie wchodzi odrębnie uregulowane ubezpieczenie zdrowotne.
6
W konsekwencji bezpodstawne i błędne było zreformowanie zaskarżonej decyzji
także w zakresie niepodlegania ubezpieczeniu zdrowotnemu, o którym organ
rentowy nie rozstrzygał w sentencji wydanej decyzji. Tymczasem płatnik składek
kontestował nie tylko bezpodstawne objęcie zaskarżoną decyzją zainteresowanego
zleceniobiorcy ubezpieczeniami społecznymi wymienionymi w jej sentencji,
tj. ubezpieczeniem emerytalnym, rentowymi, wypadkowym i chorobowym w okresie
odbywania przezeń studiów do ukończenia przezeń 26 lat, ale także informację o
niejako „wtórnym” podleganiu zainteresowanego „jako pracownika” ubezpieczeniu
zdrowotnemu na podstawie przepisów ustawy o świadczeniach zdrowotnych, która
nie była objęta wyraźnie sentencją kontestowanej decyzji. Objecie ubezpieczeniem
zdrowotnym osoby podlegającej obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym
wynika z mocy ustawy, co z reguły nie wymaga wydania w tym przedmiocie decyzji
przez NFZ ani w żadnym razie przez organ rentowy, który nie ma kompetencji do
ustalania podlegania lub niepodlegania ubezpieczeniu zdrowotnemu. Skoro płatnik
składek zaskarżył także „nieistniejącą” decyzję, która w sentencji nie stwierdzała
podlegania zainteresowanego ubezpieczeniem zdrowotnym, to Sąd pierwszej
instancji powinien był odrzucić odwołanie wykraczające poza przedmiot (sentencję
zaskarżonej decyzji. Odwołanie od nieistniejącej decyzji o podleganiu
ubezpieczeniu zdrowotnemu nie mogło i nie powinno być objęte przedmiotem
osądu odwołania w sprawie o podleganie ubezpieczeniom społecznym
(„emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu, chorobowemu”), także dlatego że
skarżący organ rentowy dopiero w skardze kasacyjnej wskazał na kontrowersje
orzekania o niepodleganiu zainteresowanego ubezpieczeniu zdrowotnemu, które
rozstrzygane są w trybie administracyjnosądowym. Z tej przyczyny i dla porządku
Sąd Najwyższy skorygował kontestowane wyroki wydane poza i ponad
przedmiotem osądu odwołania od decyzji „o podleganie ubezpieczeniom
społecznym”, która nie rozstrzygała, ale jedynie informowała o podleganiu
ubezpieczeniu zdrowotnemu pracowników, gdyby okazało się, że taki okazał się
status prawny zainteresowanego.
W sprawie osądu sporu o podleganie ubezpieczeniom społecznym, w której
droga sądowa była oczywiście dopuszczalna, nie miała miejsca nieważność
postępowania, ponieważ od decyzji wydanej w zakresie kompetencji organu
7
ubezpieczeń społecznych przysługuje zawsze odwołanie do sądu pracy i
ubezpieczeń społecznych (art. 83 ust. 2 ustawy o systemie ubezpieczeń
społecznych), także wtedy gdy Sąd pierwszej instancji bezpodstawnie i błędnie
wyrokował w zakresie odwołania od nieobjętego przedmiotem (nieistniejącej w tej
części sentencji) zaskarżonej decyzji, w której zawarto informację o podleganiu z
mocy ustawy pracowników ubezpieczeniu zdrowotnemu. Ponadto i przede
wszystkim przedmiotem sporu była ocena charakteru prawnego umowy, na
podstawie której zainteresowany świadczył usługi zlecenia na rzecz płatnika
składek w okresie studiów wyższych do ukończenia 26 lat życia, a w konsekwencji
osądzenie sporu o niepodleganie z mocy prawa ubezpieczeniom społecznym w
związku z zatrudnieniem zainteresowanego studenta na podstawie umowy zlecenia,
do ukończenia 26 lat, stosownie do dyspozycji art. 6 ust. 4 w związku z ust. 1 pkt 4
ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych. Brak kasacyjnych podstaw tego
zakresu prawidłowego orzeczenia prowadził do oddalenia niemającej
usprawiedliwionych podstaw skargi kasacyjnej w zgodzie z art. 39814
k.p.c., bez
potrzeby orzekania o kosztach postępowania kasacyjnego organu rentowego
przegrywającego proces.