Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: I C 79/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 15 kwietnia 2016 r.

Sąd Rejonowy w Gorlicach I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSR Wojciech Langer

Protokolant:

st. sekr. sądowy Beata Tokarska

po rozpoznaniu w dniu 15 kwietnia 2016 r. w Gorlicach

sprawy z powództwa S. H.

przeciwko O. S.

o zapłatę

I.  Oddala powództwo,

II.  Zasądza od powoda S. H. na rzecz pozwanej O. S. kwotę 6 023,49 ( sześć tysięcy dwadzieścia trzy 49/100) zł tytułem zwrotu kosztów procesu w tym zastępstwa procesowego.

SSR Wojciech Langer

Sygn. akt I C 79/14

UZASADNIENIE

wyroku z dnia 15 kwietnia 2016r.

Powód S. H. domagał się od pozwanej O. S. zapłaty kwoty 13.663,32 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 21 października 2013r., a także zasądzenie kosztów procesu. Żądana kwota miała stanowić równowartość pożyczki jakiej powód udzielił pozwanej w kwocie 2.750 funtów brytyjskich i 50 zł, strony pożyczki uzgodniły, że pieniądze te O. S. odda kiedy powód przyjedzie do Polski, co miało miejsce w sierpniu 2013r., we wrześniu tego roku powód wezwał pisemnie pozwaną do zwrotu pożyczki, czego ona nie zrobiła, powód nagrał przy tym rozmowę, w trakcie której przyznaje ona, że pożyczyła pieniądze, ponadto zwracała się ona do niego drogą elektroniczną o pożyczenie pieniędzy.

Pozwana O. S. w sprzeciwie od nakazu zapłaty wniosła o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów, twierdząc, że nigdy nie zawierała z powodem umowy pożyczki, ani nie zobowiązywała się do zwrotu kwoty pieniędzy objętej pozwem. Stwierdziła przy tym, że powoda S. H. poznała w lipcu 2011r. i od tego momentu do lutego 2012r. pozostawała z nim w związku partnerskim, wtedy powód mieszkał za granicą, ona zaś kończyła staż stomatologiczny, powód nalegał by przyjechała do niego do S., zaoferował sfinansowanie wydatków związanych z takim wyjazdem, w tym niezbędnymi formalnościami umożliwiającymi wykonywania zawodu w S. i na ten cel przekazał jej pieniądze, finansował także jej przeloty i pobyt za granicą, w celu zachęcenia jej do zamieszkania z nim w S.. Ze względów na te emocjonalne więzy pozwana nigdy nie traktowała przekazanych jej pieniędzy jako pożyczki, powód zaś nigdy nie zastrzegał ich zwrotu, żądanie takie zgłosił dopiero po zakończeniu ich znajomości.

Stan faktyczny w niniejszej sprawie przedstawiał się następująco.

O. S. poznała S. H. w lipcu 2011r. przy okazji Łemkowskiej Watry. O. S. kończyła wtedy staż podyplomowy jako lekarz stomatolog w G., S. H. mieszkał i pracował w S., jego sytuacja majątkowa była dobra. O. S. odwiedzała z S. H. jego rodziców w G., on zaś przyjeżdżał do niej do G., nocowali wtedy wspólnie, utrzymywali także kontakty seksualne.

Okoliczności bezsporne.

S. H. przedstawił O. S. swoim rodzicom, mówiąc, że jest to jego dziewczyna. Chciał on by zamieszkała ona z nim w S., gdzie mieli prowadzić wspólne życie, obiecywał też, że sfinansuje wyjazd, kurs językowy i wszystkie formalności związane z możliwością wykonywania przez nią zawodu stomatologa w S.. Nie oczekiwał on przy tym zwrotu pieniędzy. O. S., ze względu na swoje uczucie jakim darzyła S. H., zdecydowała że nie będzie szukała po stażu pracy w Polsce, tylko przeniesie się do S. i zamieszka tam z S. H..

Dowody:

zeznania O. S.: k. 88-89, 134-135; sms z 5 września 2011r.: k. 95-98;

S. H. przekazał O. S. pieniądze w kwocie około 2.000 funtów na kurs językowy, jej rejestrację w brytyjskiej izbie lekarskiej, korepetycje z angielskiego, opłacał także jej przeloty do S.. O. S. przyjechała do S. i mieszkała u S. H..

Okoliczności bezsporne.

Początkiem roku 2012 O. S. dowiedziała się, że S. H. jest związany z inną kobietą, zdecydowała się więc zakończyć znajomość z nim i że nie pojedzie na stałe do S.. Po rozstaniu S. H. zaczął wysyłać O. S. smsy, w których pytał, kiedy zwróci mu pieniądze. O. S. ostatecznie nie wyjechała za granicę i nie wykorzystała uprawnień uzyskanych w związku z wcześniejszymi planami dotyczącymi pracy w S..

Dowody:

zeznania O. S.: k. 89, 134-135;

Pełnomocnik S. H. pismem z dnia 3 września 2013r. zwrócił się do O. S. o zwrot kwoty 2.750 funtów brytyjskich i 50 zł w terminie 7 dni, które to kwoty w ocenie autora pisma, miały stanowić zwrot pożyczki udzielonej jej od sierpnia 2011r. do lutego 2012r.

Okoliczność bezsporna.

Sąd dał wiarę relacji pozwanej i wykorzystał ją przy dokonywaniu kluczowych ustaleń faktycznych. Jej zeznania są wewnętrznie spójne i zgodne z doświadczeniem życiowym. Spójnie przedstawiła ona swoją relację z powodem, która miała charakter związku uczuciowego, o czym świadczą także inne dowody, takie jak czuła forma smsa, czy też potwierdzony przez powoda fakt kontaktów seksualnych. Sąd uznał za w pełni wiarygodne jej całe zeznania, a więc także co do tego że otrzymała od S. H. pieniądze w związku ich planami wspólnego życia w S. i że w chwili ich otrzymywania nie było mowy o ich zwrocie, temat ten pojawił się zaś dopiero po ich rozstaniu.

Zeznania powoda były wiarygodne tylko w części, w której potwierdził on znajomość z pozwaną, utrzymywanie z nią intymnych kontaktów, przekazanie jej pieniędzy i cel na jaki te pieniądze były przekazane. Sąd nie dał jednak wiary jego relacji, gdy twierdził on, że pozwana przy przekazywaniu pieniędzy zobowiązała się do ich zwrotu. Powód nie potrafił bowiem podać terminu tego zwrotu, jak przyznał, sam takiego terminu też nie wyznaczał. Ponadto niewiarygodne w ocenie Sądu są te fragmenty zeznań, w których twierdzi on, że nie był w związku z pozwaną i że przekazanie jej pieniędzy nie miało związku z ich wspólnymi planami. Wg Sądu, zasady doświadczenia życiowego i zeznania pozwanej wskazują, że rezygnując z planów zawodowych w Polsce i decydując się na wyjazd do S., motywowała się ona tylko związkiem uczuciowym z powodem.

Przy dokonywaniu ustaleń faktycznych Sąd nie wykorzystał przedłożonych przez powoda dowodów w postaci nagrania (i zapisu) rozmowy z pozwaną, a także wydruku maila, jaki miała wysłać pozwana do powoda. Sąd uznał te dowody za niewiarygodne.

Co się tyczy nagrania, to trzeba stwierdzić, że zostało ono dokonane przez stronę procesu, dla potrzeb procesu. Powód wiedział, że rozmowa jest nagrywana i kierował ją w taki sposób, by pozwana przyznała, że przekazane jej pieniądze stanowiły pożyczkę. Świadczą o tym między innymi takie słowa S. H. „powiedz mi teraz tak, pożyczałaś czy nie pożyczałaś?” na co pozwana jednoznacznie odpowiada nie, dodając, że były to pieniądze na przyjazd i zamieszkanie z powodem. Ponadto rozmowa ta była prowadzona już po przekazaniu pieniędzy i nie oddaje woli stron z tego czasu, do rozmowy doszło bowiem jesienią 2012r., zatem już po rozstaniu powoda i pozwanej. Strony, podczas rozmowy, są już pełne wzajemnych pretensji co do swoich relacji osobistych. Wszystko to nie pozwana uznać tego nagrania za wiarygodny i przydatny dowód przy dokonywaniu ustaleń faktycznych istotnych z punktu widzenia żądania. Podstępne nagranie prywatnej rozmowy godzi w konstytucyjną zasadę swobody i ochrony komunikowania się, nie powinno w związku z tym tego względu stanowić dowodu w procesie cywilnym, z uwagi na sprzeczny z prawem sposób jego uzyskania (tak Sąd Apelacyjny w Poznaniu, w wyroku z 10 stycznia 2008r., I ACa 1057/07, opubl. OSA 2009/11/56-71). Dlatego też dowód ten nie został uwzględniony przez Sąd.

Odnosząc się do treści maili z 30 października i 23 grudnia 2011r. między stronami, z których tytułów miało wynikać, że chodzi o pożyczkę, to stwierdzić należy, że słowo pożyczka widnieje tylko w wydruku maili przedstawionym przez powoda. Maile takiej samej treści, poza tytułem, przedstawione przez pozwaną, nie zawierają słowa pożyczka. Sąd uznał więc, że pozwana skutecznie podważyła wiarygodność dowodu przedstawionego przez powoda, sam powód zaś nie przedstawił żadnych innych dowodów na poparcie swoich twierdzeń, że rzeczywiście w tytule maila padło słowo pożyczka. Dowodem takim, mogła by być opinia biegłego odpowiedniej specjalności, jednak taki wniosek nie został zgłoszony w toku procesu. Sama zaś treść maili odnosi się do niekwestionowanego faktu przekazania pieniędzy w związku z planowanym wyjazdem. Kluczowym było więc użycie słowa pożyczka w tytule jednego z maila, ale mając na uwadze powyższe wątpliwości, Sąd uznał, że brak jest przekonywujących dowodów na to, że pozwana użyła tego słowa pisząc do powoda.

Sąd zważył co następuje.

Żądanie pozwu okazało się być niezasadne.

Kluczową kwestią w niniejszej sprawie było ustalenie, cechy jakiej czynności prawnej miało przekazanie pieniędzy przez powoda pozwanej, do czego bezspornie doszło. W oparciu o przedstawione przez strony dowody należało ustalić, czy była to pożyczka czy też darowizna. Nie istniała żadna pisemna umowa dotycząca tego przekazania, kluczowe było więc odtworzenie wiedzy i woli stron z chwili przekazywania pieniędzy. Nie można przy tym abstrahować od tego, że drugiej połowie 2011r. strony pozostawały w związku uczuciowym. Powód poznał pozwaną, był u niej, przedstawił ją rodzicom jako swoją dziewczynę, rozpoczęli współżycie seksualne, a także mieli wspólne plany dotyczące ich przyszłości w S.. Nie ulega wątpliwości, że wyjazd pozwanej do Wielkiej Brytani był motywowany tylko znajomością z powodem i chęcią wspólnego życia tam. Gdyby bowiem nie znajomość z S. H. O. S. nigdy nie zdecydowałaby się na wyjazd z Polski. Posługując się terminologią zaczerpniętą z doktryny prawa karnego, można uznać, że związek stron znajdował się wówczas na przedpolu konkubinatu, w S. bowiem planowali rozpocząć prowadzenie wspólnego gospodarstwa domowego. W takiej też chwili powód przekazuje pozwanej pieniądze na przygotowanie formalności związanych z jej wyjazdem do S.. Brak jest jakichkolwiek dowodów na to, że w chwili przekazywania tych pieniędzy, istniały między stronami jakiekolwiek ustalenia dotyczące ich zwrotu przez O. S.. Jak była o tym mowa wyżej Sąd uznał za niewiarygodne dowody w postaci nagrania rozmowy i treści maila. Tym samym Sąd uznał, że przekazanie pieniędzy, biorąc pod uwagę świadomość i wolę stron w chwili ich przekazywania, stanowiło darowiznę między osobami, które są ze sobą związane emocjonalnie i wspólnie planują przyszłość, pieniądze te miały zaś służyć realizacji takich planów. Strony tego stosunku zobowiązaniowego nie czyniły przy tym wówczas żadnych ustaleń co do zwrotu przekazanych pieniędzy. W związku z tym brak jest podstaw normatywnych do tego, by powód mógł skutecznie domagać się od pozwanej zwrotu pieniędzy. Podkreślić należy, że zaczął on je uważać za pożyczkę już po ich przekazaniu i po rozstaniu z powódką. Dlatego też powództwo należało oddalić w całości.

Biorąc pod uwagę wynika spawy kosztami procesu należało obarczyć stronę powodową, zgodnie z przedłożonym spisem kosztów, który jest spójny z załączoną do niego umową, uwzględnia odległość między siedzibą pełnomocnika i siedzibą Sądu, oddaje więc realne wydatki pozwanej związane ze skutecznym uczestnictwem w niniejszym procesie. Spis ten nie był przy tym kwestionowany przez stroną przeciwną na rozprawie.

SSR Wojciech Langer

G., 25 kwietnia 2016r.

ZARZĄDZENIE

1.  Odpis wyroku z uzasadnieniem doręczyć pełnomocnikowi powoda,

2.  K.. 14 dni.