Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt SNO 4/16
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 19 kwietnia 2016 r.
Sąd Najwyższy - Sąd Dyscyplinarny w składzie:
SSN Stanisław Zabłocki (przewodniczący)
SSN Henryk Gradzik (sprawozdawca)
SSN Zbigniew Korzeniowski
Protokolant Katarzyna Wojnicka
przy udziale Zastępcy Rzecznika Dyscyplinarnego Sądu Okręgowego w […]
i przedstawiciela Krajowej Rady Sądownictwa
po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 19 kwietnia 2016 r.,
sprawy A. F.
sędziego Sądu Rejonowego
w związku z odwołaniem obwinionej i Krajowej Rady Sądownictwa
od wyroku Sądu Apelacyjnego - Sądu Dyscyplinarnego w […]
z dnia 18 września 2015 r.,
zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy, a kosztami
postępowania odwoławczego obciąża Skarb Państwa.
UZASADNIENIE
Wyrokiem z dnia 18 września 2015r., Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny w
[…] uznał sędziego Sądu Rejonowego A. F. za winną, tego, że:
1. w okresie od 4 października 2013r. do 3 listopada 2014r., będąc
uczestnikiem postępowania sądowego prowadzonego przed Sądem
2
Rejonowym w […] w sprawie sygn. VI Co …/09S, nie zawiadomiła Prezesa
Sądu Okręgowego w trybie art. 90 ustawy z dnia 27 lipca 2001r. Prawo o
ustroju sądów powszechnych o toczącej się sprawie sądowej, w której była
uczestnikiem, czym w sposób oczywisty i rażący obraziła przepisy prawa o
ustroju sądów powszechnych, co stanowiło przewinienie służbowe z art.
107§1 ustawy z dnia 27 lipca 2001r. Prawo o ustroju sądów powszechnych i
na podstawie art. 109§1 pkt 1 tej ustawy wymierzył obwinionej karę
dyscyplinarną upomnienia;
2. w dniu 4 października 2013r., biorąc udział w licytacji nieruchomości
prowadzonej w Sądzie Rejonowym w […], w którym orzeka jako sędzia i
nabywając tą drogą współwłasność nieruchomości, z której egzekucję
prowadził komornik tego samego Sądu, uchybiła godności zawodu przez
podejmowanie działań finansowych, które mogą być odebrane jako
wykorzystywanie pozycji zawodowej sędziego w myśl § 18 ust. 2 Zbioru
Zasad Etyki zawodowej sędziów (uchwała nr 16/2003 Krajowej Rady
Sądownictwa z dnia 19 lutego 2003r.), co stanowiło przewinienie służbowe z
art. 107§1 ustawy z dnia 27 lipca 2001r. Prawo o ustroju sądów
powszechnych i na podstawie art. 109§1 pkt 2 tej ustawy wymierzył
obwinionej karę dyscyplinarną nagany.
Obwiniona i Krajowa Rada Sądownictwa zaskarżyły powyższy wyrok.
Sędzia A. F. wniosła odwołanie w części dotyczącej orzeczeń co do
wymierzonych jej kar dyscyplinarnych. Zarzuciła niewspółmierną ich surowość i
wniosła o „warunkowe odstąpienie od wymierzenia kary” za przewinienie opisane w
pkt 1 wyroku i o złagodzenie kary wymierzonej za przewinienie opisane w pkt 2 do
kary dyscyplinarnej upomnienia.
Krajowa Rada Sądownictwa wniosła odwołanie na niekorzyść obwinionej w
zakresie orzeczenia co do przewinienia określonego w pkt 2 wyroku. Podniosła
zarzut rażącej niewspółmierności kary nagany, jako nieodzwierciedlającej stopnia
szkodliwości przewinienia dla wymiaru sprawiedliwości. W konkluzji wniosła o
zmianę wyroku w zaskarżonej części przez orzeczenie kary dyscyplinarnej
przeniesienia obwinionej A. F. na inne miejsce służbowe.
3
Już po przekazaniu odwołań do rozpoznania obwiniona przesłała do Sądu
Najwyższego – Sądu Dyscyplinarnego „uzupełnienie odwołania” (pismo z dnia 8
stycznia 2016r.). Zawiadomiła w nim, że postanowieniem Sądu Okręgowego w […]
z 5 listopada 2015r., zmieniono postanowienie z dnia 4 października 2013r. w ten
sposób, iż odmówiono udzielenia przybicia własności przedmiotowej nieruchomości
i uchylono postanowienie z dnia 15 listopada 2016r. o przysądzeniu prawa
własności tej nieruchomości na wspólność majątkową małżeńską A. F. i jej
małżonka. Obwiniona stwierdziła w powołanym piśmie, że po uświadomieniu sobie
niewłaściwości uczestniczenia w licytacji, wycofała się od podejmowania czynności
mających na celu utrzymanie wyniku licytacji, tj. nabycia własności nieruchomości.
Dodała, że w ten sposób starała się „usunąć skutek swojego wcześniejszego
błędu”, którego popełnienia żałuje.
Na rozprawie odwoławczej obwiniona i przedstawiciel Krajowej Rady
Sądownictwa poparli swoje odwołania, natomiast Zastępca Rzecznika
Dyscyplinarnego wniosła o utrzymanie w mocy zaskarżonego wyroku.
Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny zważył:
Zakres przedmiotowy odwołania obwinionej jest szerszy, gdyż zaskarżeniem
obejmuje orzeczenia co do kar za każde z przypisanych jej przewinień
dyscyplinarnych. Zarzuty rażącej niewspółmierności kar dyscyplinarnych podlegały
odrębnemu rozpoznaniu. W pierwszym z nich skarżąca wskazała na
niewspółmierność kary upomnienia za uchybienie obowiązkowi zawiadomienia
prezesa sądu o toczącej się sprawie sądowej, w której występowała jako jej
uczestnik, a następnie strona postępowania (art. 90 usp). Obwiniona, przyznając że
zaniechała wykonania tego obowiązku, usprawiedliwiała swoje zaniedbanie,
podobnie jak przed Sądem a quo, przeciążeniem zawodowym i przeżywaniem
trudnej sytuacji rodzinnej w krytycznym czasie, w następstwie – „niepodołaniem
obowiązkom na wszystkich płaszczyznach życia”.
Oparty na tej argumentacji zarzut nadmiernej surowości kary upomnienia za
przypisane przewinienie należało uznać za całkowicie bezzasadny. Wypełnienie
ustawowego obowiązku sprowadzało się w tym wypadku do przedstawienia
prezesowi Sądu Rejonowego zwięzłej informacji na piśmie z podaniem, w której
sprawie sądowej i w jakim charakterze sędzia bierze udział. Stąd też ani
4
intensywne zaangażowanie w wykonywanie powinności służbowych związanych z
orzekaniem, ani określone okoliczności życia rodzinnego i osobistego, nie stanowiły
realnej przeszkody w dopełnieniu przez sędziego tego formalnego obowiązku.
Okoliczności wskazane przez obwinioną w żadnym stopniu nie mogły
usprawiedliwiać zaniechania wypełnienia obowiązku nałożonego na sędziego
ustawą. Nie można przy tym pominąć, że bezprawne zaniechanie trwało ponad rok,
a zawiadomienie prezesa Sądu o udziale w postępowaniu nastąpiło dopiero po
wysłaniu w dniu 28 października 2014r. przez Prezesa Sądu Okręgowego w […]
informacji do Rzecznika Dyscyplinarnego o naruszeniu przez obwinioną art. 90 usp.
W tym stanie rzeczy wymierzenie obwinionej najłagodniejszej z kar przewidzianych
w postępowaniu dyscyplinarnym nie mogło być uznane za rażąco surowe. Wniosek
o odstąpienie od wymierzenia kary jawił się więc jako oczywiście bezzasadny. Na
marginesie tylko trzeba zauważyć, że przepisy postępowania dyscyplinarnego nie
przewidują możliwości „warunkowego” odstąpienia od wymierzenia kary, o które
obwiniona wnioskowała w odwołaniu.
Niezasadny jest też kolejny zarzut – rażącej niewspółmierności kary nagany za
drugie z przypisanych jej przewinień. I w tym wypadku obwiniona nie podważała
ustalonych w wyroku faktów. Utrzymywała natomiast, że nie uwzględniono w
należytym stopniu okoliczności, które w jej przekonaniu przemawiały za celowością
wymierzenia łagodniejszej kary. Podała, nawiązując do wyjaśnień złożonych przed
Sądem pierwszej instancji, że przystąpienie do licytacji nieruchomości w
postępowaniu egzekucyjnym wynikało z nieprzemyślenia całego kontekstu takiego
postąpienia, a w rezultacie bez świadomości, że nabycie nieruchomości tą drogą
może być postrzegane w zaistniałych okolicznościach jako wykorzystanie pozycji
sędziego, szkodzące wizerunkowi wymiaru sprawiedliwości. Obwiniona podniosła,
że już samo prowadzenie postępowania dyscyplinarnego stanowiło dla niej
dojmującą dolegliwość. Wywołało u niej frustrację, a w środowisku zawodowym
spotkała się z ostracyzmem. Została też przeniesiona do orzekania w innym
wydziale sądu. Na rozprawie odwoławczej podkreślała, że jej zaangażowanie w
licytację nie doprowadziło ostatecznie do żadnych zmian w sytuacji majątkowej jej
samej i rodziny.
5
W ocenie Sądu Najwyższego – Sądu Dyscyplinarnego okoliczności
wskazywane przez obwinioną w odwołaniu, także przy uwzględnieniu rozstrzygnięć
zawartych w wymienionym wyżej postanowieniu Sądu Okręgowego z 5 listopada
2015r., nie mogły wpłynąć w istotnym stopniu na ocenę współmierności orzeczonej
kary nagany, a w szczególności nie przekonują o jej nadmiernej surowości. Żadna z
nich nie uzasadniała zmiany oceny współmierności orzeczonej kary, zwłaszcza z
punktu widzenia stopnia szkodliwości przewinienia dla wymiaru sprawiedliwości.
Sąd pierwszej instancji trafnie uznał, że ze względu na charakter przypisanego
czynu, a zwłaszcza jego negatywne reperkusje, decydujące znaczenie dla
rozstrzygnięcia w przedmiocie kary powinny mieć kryteria obiektywne, w dalszej
natomiast kolejności to, na ile niewłaściwość czynu uchybiającego godności
zawodu, była uświadomiona przez sędziego w czasie jego popełnienia. Tak jak
nieświadomość bezprawności nie ekskulpuje sprawcy czynu zabronionego, tak nie
usprawiedliwia sędziego brak wyczucia i samoświadomości, że określone
zachowanie uchybia godności sprawowanego urzędu. Nie usprawiedliwia
obwinionej tym bardziej, że jak podkreślił Sąd pierwszej instancji, zakaz zachowań,
które uznano w wyroku za przewinienie dyscyplinarne, jest zapisany w
uchwalonych przez Krajową Radę Sądownictwa Zbiorze zasad etyki zawodowej
sędziów (uchwała KRS z 19 lutego 2003r.). W § 18 ust. 2 Zbioru zasad
sformułowano normę, że sędzia nie powinien podejmować działań finansowych,
które mogą być odebrane jako wykorzystanie własnej pozycji zawodowej.
Natomiast w uchwale z 16 września 2004r. Krajowa Rada Sądownictwa, dokonując
wykładni przytoczonej zasady etyki zawodowej, uznała expressis verbis za
niewłaściwe nabywanie przez sędziów jakichkolwiek ruchomości lub nieruchomości
na licytacjach przeprowadzanych przez komorników. Co więcej, stwierdzono w
uchwale, że sędziowie powinni dołożyć również starań, by takie działania nie były
udziałem osób im najbliższych. Przytoczone zasady powinny być przestrzegane
przez każdego sędziego. W tym wypadku są one zresztą na tyle oczywiste, że ich
naruszenie świadczyłoby o uchybieniu godności urzędu również wtedy, gdyby ich
nie ujęto w formalnym zbiorze zasad etyki zawodowej uchwalonych przez
konstytucyjny organ Państwa strzegący niezawisłości sędziowskiej i standardów
etycznych w pełnieniu służby.
6
Z tych względów nie można było podzielić argumentów obwinionej,
podniesionych dla wykazania, że za złagodzeniem kary powinno przemawiać to, iż
w toku postępowania dyscyplinarnego zrozumiała w pełni niewłaściwość osobistego
uczestniczenia w licytacji nieruchomości nadzorowanej przez innego sędziego w jej
„macierzystym” sądzie. Nie zmienia tej oceny i to, że obwiniona traumatycznie
przeżyła reakcję na popełnione przewinienie przez przełożonych i środowisko
sędziowskie.
Wymaga podkreślenia, że jedną z podstawowych funkcji odpowiedzialności
dyscyplinarnej sędziów jest ochrona wizerunku tego zawodu, w którym obowiązują
podwyższone standardy etyczne, niezbędne dla utrzymania społecznej akceptacji i
prestiżu sędziów (por. J. Sawiński, Prawo o ustroju sądów powszechnych.
Komentarz [red. A. Górski], Warszawa 2013, s. 548-549). Dlatego też każde
rozstrzygnięcie w postępowaniu dyscyplinarnym, w tym w przedmiocie kary
dyscyplinarnej, powinno uwzględniać tak postrzegane cele. Nie realizowałoby ich
wymierzenie obwinionej za omawiane przewinienie najłagodniejszej z katalogu kar
przewidzianych w tym postępowaniu. Z punktu widzenia zarzutu odwoławczego
orzeczona kara nie mogła być uznana za rażąco niewspółmiernie surową. Nie
zmienia tej oceny fakt, że w postępowaniu, które toczyło się z powodu skarg na
czynności komornika, doszło ostatecznie do uchylenia postanowień, na podstawie
których przysądzono na rzecz obwinionej i jej małżonka prawo własności
przedmiotowej nieruchomości.
Co do odwołania Krajowej Rady Sądownictwa.
Zarzut niewspółmierności kary za drugie z przewinień przypisanych sędzi A. F.
opiera się na surowszej, niż prezentowana w zaskarżonym wyroku, ocenie stopnia
jego szkodliwości dla wymiaru sprawiedliwości. Skarżąca nie podniosła jednak
nowych, nie wskazywanych przez Sąd pierwszej instancji okoliczności, które
powinny mieć wpływ na wymiar kary, lecz inaczej je wartościowała. Szczególnie
akcentowano okoliczność, że obwiniona uczestniczyła w sprzedaży licytacyjnej
prowadzonej przez komornika działającego przy sądzie, w którym sama orzekała, a
nadzorowanej przez sędziego pracującego w tymże wydziale. Wyrażono w związku
z tym ocenę, że przypisane obwinionej uchybienie godności zajmowanego urzędu
miało charakter rażący, co w całokształcie okoliczności czynu ma świadczyć, iż
7
wymierzona kara jest niewspółmiernie łagodna. Autor odwołania kwestionował też,
że okoliczności uznane przez Sąd pierwszej instancji za łagodzące, tj., że
obwiniona nie była wcześniej karana dyscyplinarnie, a w toku postępowania
wyraziła szczery żal i skruchę, powinny mieć wpływ na wymiar kary.
Sąd Najwyższy uznał, że odwołanie Krajowej Rady Sądownictwa nie jest
zasadne. Po pierwsze dlatego, że podstawowy jej argument, iż przewinienie
obwinionej uchybiało godności urzędu sędziego w stopniu rażącym, nie odbiega w
gruncie rzeczy od oceny wyrażonej w tym względzie przez sąd meriti, mimo iż w
uzasadnieniu wyroku nie użyto takiego sformułowania. Charakteryzując
okoliczności przewinienia Sąd pierwszej instancji tak jednak postrzegał wagę
uchybienia etyce sędziowskiej. Właśnie dlatego wymierzył obwinionej karę wyższą
od wnioskowanej przez Zastępcę Rzecznika Dyscyplinarnego.
Po drugie, nie można było podzielić poglądu, że okoliczności uznane w
zaskarżonym wyroku za łagodzące, nie powinny w żaden sposób wpływać na
wymiar kary. Wszak każde rozstrzygnięcie procesowe co do wymiaru kary powinno
być zobiektywizowane w tym znaczeniu, że wymaga rozważenia znaczenia
wszystkich okoliczności czynu, obciążających i łagodzących. Nie można więc
utrzymywać, że fakt iż obwiniona nie odpowiadała dotychczas dyscyplinarnie, a w
toku postępowania uznała swoją winę i wyraziła ekspiację, powinny pozostać bez
wpływu na orzeczenie o karze.
Po trzecie wreszcie, nie można było pominąć informacji przekazanych przez
obwinioną w „uzupełnieniu odwołania”. Zostały one zweryfikowane w postępowaniu
odwoławczym. Potwierdzają, że rozstrzygnięcia procesowe, których beneficjentem
była obwiniona (oraz jej małżonek), a więc przybicie własności nieruchomości i
przysądzenie prawa własności, zostały uchylone w toku postępowania cywilnego,
które toczyło się w sprawach ze skarg na czynności komornika. Oznacza to, że
ostatecznie nie doszło do nabycia przez obwinioną i jej małżonka nieruchomości, a
kwestia sprzedaży licytacyjnej w postępowaniu egzekucyjnym wróciła do punktu
wyjścia. Należy więc uznać, że stopień szkodliwości przewinienia dla wizerunku
wymiaru sprawiedliwości, uległ pewnemu zmniejszeniu. W rezultacie stracił
odpowiednio na znaczeniu zasadniczy argument wspierający zarzut odwołania
wywiedzionego na niekorzyść obwinionej.
8
Z wszystkich tych względów, wobec uznania, że żadne z odwołań nie było
zasadne, zaskarżony wyrok należało utrzymać we mocy.
O kosztach sądowych postępowania odwoławczego orzeczono na podstawie
art. 133 usp.
kc