Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I CZ 96/03
POSTANOWIENIE
Dnia 24 września 2003 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Tadeusz Wiśniewski (przewodniczący)
SSN Marian Kocon (sprawozdawca)
SSA Grzegorz Misiurek
w sprawie z powództwa B. O.
przeciwko Gminnej Gospodarce Komunalnej Spółce z o.o. w W.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 24 września 2003 r.,
zażalenia powódki na postanowienie
Sądu Apelacyjnego w […]
z dnia 10 kwietnia 2003 r.,
uchyla zaskarżone postanowienie.
2
Uzasadnienie
Postanowieniem z dnia 10 kwietnia 2003 r. Sąd Apelacyjny odrzucił wniosek
powódki o doręczenie wyroku z uzasadnieniem tego Sądu z dnia 20 listopada 2002
r., po uprzednim oddaleniu wniosku o przywrócenie terminu do jego wniesienia. U
podłoża tego rozstrzygnięcia legło stanowisko, że powódka nie wykazała, iż owego
terminu nie dochowała bez swej winy.
W zażaleniu na to postanowienie powódka wniosła o jego uchylenie.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Zażalenie podlegało uwzględnieniu. Sąd Apelacyjny bowiem odmawiając
przywrócenia terminu do złożenia wskazanego na wstępie wniosku stanowczo zbyt
duże znaczenie przywiązał do zawiadomienia powódki przez awizo o terminie
rozprawy poprzedzającej wydanie wyroku.
Przywrócenie terminu, w okolicznościach sprawy, zasadzało się na obaleniu
domniemania opartego na założeniu, że powódka mogła zapoznać się z pismem
awizowanym zawiadamiającym o terminie rozprawy, a jeśli tego nie uczyniła –
nastąpiło to z przyczyn leżących po jej stronie.
Wniosek o przywrócenie terminu wymaga uprawdopodobnienia braku winy
strony w jego uchybieniu. W sprawie wymagało to wskazania okoliczności
powodujących brak realizacji awiza. Przy stosowaniu instytucji doręczenia
zastępczego wymagana jest, odmiennie niż to założył Sąd Apelacyjny, nie nazbyt
restryktywna ocena zawinienia strony w kwestii uchybienia terminowi i oceny
dowodów mających uzasadniać uprawdopodobnienie niepodjęcie awiza.
Sąd Apelacyjny wychodząc z innych założeń pominął, że powódka pismem
z dnia 14 października 2002 r., a więc z tego samego dnia, w którym wydano
zarządzenie o wyznaczeniu terminu rozprawy i zawiadomieniu o nim powódki,
powiadomiła Sąd, iż jej nowy pełnomocnik – P. K. przebywa na zwolnieniu
lekarskim i wniosła o nie wyznaczanie w tym czasie rozprawy. Sąd zaś nie
poinformował powódki o sposobie załatwienia tego wniosku.
3
Skoro więc powódka daremnie oczekiwała na tę informację, to Sąd
Apelacyjny miał dostateczną podstawą do uznania, że powódka nie miała
obowiązku liczenia się z nadejściem pisma sądowego zawiadamiającego o terminie
rozprawy, a co za tym idzie, miał podstawę do przywrócenia uchybionego terminu.
Z tych przyczyn orzeczono, jak w postanowieniu.
jk