Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt VI Ka 1214/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 21 lutego 2014 r.

Sąd Okręgowy w Gliwicach, Wydział VI Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący SSO Arkadiusz Łata (spr.)

Sędziowie SSO Kazimierz Cieślikowski

SSO Marcin Mierz

Protokolant Aleksandra Studniarz

po rozpoznaniu w dniu 14 lutego 2014 r.

przy udziale Elżbiety Ziębińskiej

Prokuratora Prokuratury Okręgowej

sprawy P. J. syna J. i T.,

ur. (...) w G.

oskarżonego z art. 209§1 kk

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego w Gliwicach

z dnia 30 września 2013 r. sygnatura akt III K 529/13

na mocy art. 437 kpk, art. 438 kpk art. 624 § 1 kpk

1.  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, iż:

a)  przyjmuje, że czyn przypisany oskarżonemu w punkcie 1 miał miejsce w okresie od 1 sierpnia 2012 r. do 1 kwietnia 2013 r.,

b)  obniża karę wymierzona oskarżonemu w punkcie 1 do 8 (ośmiu) miesięcy pozbawienia wolności;

2. w pozostałej części utrzymuje zaskarżony wyrok w mocy;

3. zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. I. L. kwotę 516,60 zł (pięćset szesnaście złotych i sześćdziesiąt groszy) obejmującą kwotę 96,60 zł (dziewięćdziesiąt sześć złotych i sześćdziesiąt groszy) podatku VAT, tytułem zwrotu nieuiszczonych kosztów obrony oskarżonego z urzędu w postępowaniu odwoławczym;

4. zwalnia oskarżonego od zapłaty kosztów sądowych postępowania odwoławczego, obciążając wydatkami Skarb Państwa.

Sygn. akt VI Ka 1214/13

UZASADNIENIE

Oskarżonemu P. J. zarzucono, iż w okresach od: 1 maja 2011 r. do 20 listopada 2011 r. i od 24 lutego 2012 r. do 1 kwietnia 2013 r. w G. uporczywie uchylał się od obowiązku płacenia alimentów na utrzymanie córek: N. i D. określonych ugodą zawartą przed Sądem Rejonowym w Gliwicach z dnia 20 stycznia 2010 r. – sygn. akt V RC 625/09 w łącznej wysokości 600-zł miesięcznie, przez co naraził je na niemożność zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych – tj. czyn z art. 209 § 1 kk.

Sąd Rejonowy w Gliwicach, wyrokiem z dnia 30 września 2013 r. – sygn. akt III K 529/13 orzekł, że:

1)  uznaje oskarżonego P. J. za winnego tego, iż w okresie od 24 lutego 2012 r. do 1 kwietnia 2013 r. w G. uporczywie uchylał się od obowiązku płacenia alimentów na utrzymanie córek: N. i D. określonych ugodą zawartą przed Sądem Rejonowym w Gliwicach z dnia 20 stycznia 2010 r. – sygn. akt V RC 625/09 w łącznej wysokości 600-zł miesięcznie, przez co naraził je na niemożność zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych, czym wyczerpał znamiona występku z art. 209 § 1 kk i za to na mocy art. 209 § 1 kk skazuje go na karę 10 miesięcy pozbawienia wolności;

2)  na mocy art. 69 § 1 i 2 kk i art. 70 § 1 pkt 1 kk wykonanie orzeczonej kary pozbawienia wolności oskarżonemu warunkowo zawiesza i ustala okres próby na 3 lata;

3)  na mocy art. 72 § 1 pkt 3 kk zobowiązuje oskarżonego do wykonywania ciążącego na nim obowiązku łożenia na rzecz córek: N. J. i D. J. (1);

4)  na mocy art. 29 ustawy z dnia 26 maja 1982 r. – Prawo o Adwokaturze zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. I. L. kwotę 619,82-zł wraz z 23% VAT tytułem zwrotu nieopłaconych kosztów pomocy prawnej świadczonej z urzędu;

5)  na mocy art. 624 § 1 kpk zwalnia oskarżonego od ponoszenia kosztów „postępowania”.

Wyrok powyższy zaskarżony został w całości, na korzyść oskarżonego apelacją jego obrońcy, który sformułował zarzut błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia mającego wpływ na jego treść, wyrażającego się nieprawidłowym uznaniem, że P. J. dopuścił się popełnienia zarzucanego mu czynu w okresie czasu zmodyfikowanym przez Sąd I instancji, podczas gdy z materiału dowodowego zebranego w sprawie – zwłaszcza wyjaśnień oskarżonego i jego konkubiny – wynika, iż wymieniony nie dopuścił się przypisanego mu przestępstwa.

Autor środka odwoławczego wystąpił zatem o zmianę zapadłego wyroku poprzez uniewinnienie P. J.. Nadto o zasądzenie na swoją rzecz nieopłaconych kosztów obrony z urzędu w postępowaniu odwoławczym.

Sąd Okręgowy stwierdził, co następuje.

Wywiedziona apelacja okazała się w części tylko zasadna, a zarazem skuteczna o tyle, iż w następstwie fragmentarycznego jej uwzględnienia należało zmienić kontrolowany wyrok przez :

a)  uznanie, że czyn przypisany oskarżonemu w pkt 1 miał miejsce w okresie od 1 sierpnia 2012 r. do 1 kwietnia 2013 r.;

b)  obniżenie kary wymierzonej oskarżonemu w pkt 1 do 8 miesięcy pozbawienia wolności.

Ustalenia Sądu jurysdykcyjnego, jakoby P. J. uporczywie uchylał się od obowiązku alimentacyjnego także w okresie pomiędzy 24 lutego 2012 r. a lipcem 2012 r. nie zasługiwały na akceptację, gdyż pozbawione były oparcia w zgromadzonym materiale dowodowym.

Na wstępie jednak należało wytknąć wewnętrzne sprzeczności w tej mierze ujawnione w części sprawozdawczej zaskarżonego orzeczenia. Sąd Rejonowy opisując stwierdzone przez siebie fakty, podawał w pierwszej kolejności, iż „w okresie od 24 lutego 2012 r. do dnia 1 kwietnia 2013 r. P. J. zaprzestał uiszczania jakichkolwiek opłat na rzecz swoich małoletnich dzieci N. i D. J. (2), nie kupował im też żadnych prezentów, ani nie wspomagał w inny sposób B. D. w ich utrzymaniu” (vide: k-190, akapit 1). Przyjmował równocześnie, iż oskarżony i ówczesna jego konkubina zamieszkiwali wspólnie do początku 2012 r. (vide: tamże).

W innym natomiast fragmencie pisemnych motywów wyroku, gdzie dokonywano oceny przeprowadzonych na rozprawie dowodów (vide: k-192) wskazano jednoznacznie, że wspólne zamieszkiwanie J. oraz D. miało miejsce do lipca 2012 r.

Pojęcie: „początek 2012 r.” i „lipiec 2012 r.” używane przez Sąd I instancji w oczywisty sposób nie są tożsame i pogodzić się nie zezwalają. Konieczne zatem było rozważenie świetle zebranego materiału dowodowego, do kiedy wymienieni mieszkali razem oraz czy w tym okresie oskarżony realizował powinności alimentacyjne względem córek.

Sam P. J. przed Sądem Rejonowym stanowczo twierdził (vide: k-168 verte), iż z B. D. mieszkał do lipca 2012 r., zaś w czasie wspólnego zamieszkiwania „całe pieniądze oddawał na życie”.

B. D. z kolei, pierwotnie w postępowaniu przygotowawczym utrzymywała (vide: k-24), że ich konkubinat rozpadł się w 2010 r. i od tego momentu oskarżony z obowiązku opieki wobec córek – w formie świadczeń alimentacyjnych nie wywiązywał się.

Na rozprawie głównej (vide: k-69) początkowo-jakby w nawiązaniu do wcześniej wersji – świadek podnosiła, iż w 2012 r. „nie byli już razem”.

Z dalszych jednak partii stosunkowo chaotycznych relacji D. z jurysdykcyjnej fazy procesu karnego wynikało, iż „w 2011 i 2012 r. były chwilowe okresy, że P. J. zamieszkiwał z nią – mieszkał, wyprowadzał się, mieszkał z powrotem”. „W momencie, jak mieszkał to dawał pieniądze, a jak nie byli razem to pieniędzy nie było”. Świadek nie potrafiła natomiast sprecyzować dokładniejszych dat i okresów wspólnego zamieszkiwania w omawianym czasie.

Wedle stanowiska B. D. były to wpłaty „na utrzymanie mieszkania, jak i na życie”. Następnie jednak wyrażała ona pogląd, że „oskarżony dawał między innymi na swoje utrzymanie, bo tam mieszkał, lecz nie były to alimenty”.

Informacje w naprowadzonych wyżej kwestiach posiadał również brak D. – świadek A. D., który mieszkał z siostrą „do wakacji 2012 r.” i jak twierdził: „P. przebywał u siostry, ale nie wiem czy on tam mieszkał, widywałem go u siostry” (vide: k-182).

Sąd orzekający w niedostatecznym stopniu wziął pod rozwagę zeznania wskazanego świadka, a co więcej błędnie i wbrew ich literalnej treści uznał, że dotyczą one wyłącznie sytuacji mającej miejsce w roku 2011. Tymczasem jego wywody przekonywały o zamieszkiwaniu oskarżonego wraz z B. D. także w roku 2012 („do wakacji”) oraz o przyczynianiu się J. również i w tym okresie czasu – w sensie finansowym – do zaspakajania potrzeb tak konkubiny, jak i dzieci.

Reasumując, zważywszy wszystko powyższe należało przyjąć jednak fakt wspólnego mieszkania D. i oskarżonego do lipca 2012 r. Decydujące znaczenie dla powyższego ustalenia odgrywały stanowcze w tym zakresie wyjaśnienia P. J. w konfrontacji z niejednoznacznym i chwiejnym poglądem B. D. oraz stosunkowo klarownymi wypowiedziami A. D.. Za wersją oskarżonego zdecydowanie przemawiały nadto zeznania jego kolejnej konkubiny – świadka W. U..

W świetle omówionych elementów materiału dowodowego (nieocenionych należycie w postępowaniu pierwszoinstancyjnym potrzeba również było zdecydowanie odrzucić jako niewiarygodną relację świadka K. K. (opiekunki dzieci – wynajętej prze D.), jakoby oskarżony w roku 2012 z B. D. już ogóle nie mieszkał (a i nie przyczyniał się w żadnym stopniu do zaspakajania potrzeb dzieci). Pozostawały one odosobnione, sprzeczne nawet z danymi prezentowanymi przez matkę N. i D. D. (2).

Wersja będąca podstawą modyfikacji zaskarżonego wyroku jawiła się dla oskarżonego korzystniej, zaś niejednolite i labilne zeznania B. D. nie mogły skutecznie jej obalić.

Te same względy wpłynęły nadto na uznanie, że P. J. do zaspokajania potrzeb dzieci przyczyniał się systematycznie do lipca 2012 r. Przekazywanie uzyskiwanych pieniędzy w sposób trwały i powtarzający się do rąk ówczesnej partnerki życiowej z przeznaczeniem na „ogólne utrzymanie domu” (w tym oczywiście i na własne utrzymanie) – jak podawał on sam, zasadniczo też A. D. oraz po części B. D. – nie mogły zostać ocenione odmiennie aniżeli w kategoriach realizacji – w miarę posiadanych możliwości – obowiązku alimentacyjnego.

Wszystkie te same przyczyny zadecydowały zresztą o zawężeniu już przez Sąd I instancji okresu niealimentacji w opisie czynu przypisanego oskarżonemu w stosunku do zarzutu aktu oskarżenia. Gdy zatem chodziło o okres do lipca 2012 r. (włącznie – korzystniej dla J., wobec niemożności dokładnego ustalenia daty wyprowadzenia się od D.) należało postąpić identycznie, czego Sąd merytoryczny niesłusznie nie uczynił.

Wydatne ograniczenie okresu kiedy to doszło do realizacji znamion z art. 209 § 1 kk (o sześć miesięcy) stanowiło dostateczną podstawę, by złagodzić oskarżonemu wymierzoną karę pozbawienia wolności. Sąd Okręgowy, mając na uwadze tak całokształt okoliczności rozpatrywanego przypadku, jak i uprzednią karalność P. J. za podobne przestępstwo, karę tę obniżył do 8 miesięcy, uznając, że w tego rodzaju wysokości będzie ona adekwatna do stopnia zawinienia oskarżonego, jak i do stopnia szkodliwości społecznej popełnionego występku oraz pozwoli na osiągnięcie celów, o jakich mowa w art. 53 kk.

Co się natomiast tyczy czasokresu późniejszego, apelacja obrońcy trafna nie jest. Sąd orzekający prawidłowo ocenił już materiał dowodowy, poczynił zasadne ustalenia faktyczne i nie popełnił tu żadnych uchybień.

Oskarżony składając wyjaśnienia, gdzie podnosił jakoby spoczywający na nim obowiązek alimentacyjny realizował również po lipcu 2012 r. (z wyłączeniem jednak miesięcy grudnia 2012 r. oraz stycznia 2013 r.) i w ślad za nim - obrońca wywodzący apelację, zapomniał wyraźnie, iż ramy czasowe przypisanego przestępstwa obejmowały także początkowe miesiące roku 2013 aż do kwietnia, co do których podobnych deklaracji P. J. już nie było.

Po wtóre, powyższa wersja w najmniejszym stopniu oparcia dowodowego nie posiadała. Zdecydowanie przeczyły jej relacje świadków: B. D. i K. K., zaś A. D. bynajmniej jej nie potwierdził. Zeznania dwojga pierwszych świadków wskazywały bowiem dobitnie nie tylko na brak finansowego, materialnego przyczyniania się do zaspokajania potrzeb córek, lecz także na brak po stronie oskarżonego wszelkiego zainteresowania ich losem i jakiegokolwiek współdziałania w bieżącym wychowaniu oraz opiece.

W szczególności przekonywało rozumowanie Sądu Rejonowego, iż ”w sytuacji, kiedy oskarżony nie mieszkał już z B. D. i nie utrzymywał z nią stałych kontaktów, lecz założył nowa rodzinę, to gdyby miał dalej łożyć na swoje dzieci, nie czyniłby tego w drodze nieoficjalnych (jak twierdził) wpłat do rąk wymienionej, lecz zachowałby oficjalną drogę, dokonując przelewów bankowych albo uiszczając je na konto komornika prowadzącego egzekucję”.

Wersji P. J. nie wsparły tym razem zeznania A. D.. Świadek ów wspominał bowiem wyłącznie o doraźnych, nieregulowanych wpłatach pieniężnych przekazywanych bezpośrednio siostrze, czynionych przy tym – jak wynikało z jego relacji – w oderwaniu czasowym od siebie i w istocie dokonywanych na telefoniczne wezwania w sytuacjach, gdy brakowało gotówki na utrzymanie.

Tego rodzaju niesystematyczne i wymuszane aktywności oskarżonego w żadnej mierze nie mogły zostać poczytane za należytą realizację obowiązku alimentacyjnego. Na identycznej zasadzie nie czyniły mu zadość sporadyczne, okazjonalne przypadki robienia zakupów, czy też wykupywania leków z przeznaczeniem dla byłej konkubiny i córek. Sens powyższej powinności sprowadza się natomiast do powtarzalności i systematyczności.

Jak już wspomniano żaden ze wskazanej wyżej trójki świadków nie wspominał nadto o przypadkach, by J. w okresie po lipcu 2012 r. wykonywał obowiązek alimentacyjny w formie bezpośredniej opieki nad dziećmi, jak zabieranie na weekendy, odwiedzanie, nabywanie prezentów, itp. – jak chce obrońca. K. K. wręcz temu zaprzeczała. Nie powoływał się też na to oskarżony.

Tym samym na wiarę nie zasługiwały odmienne, a odosobnione tezy W. U.. W konsekwencji zaś lakoniczne wywody skarżącego dotykające powyższej problematyki, zupełnie pomijające treść materiału dowodowego nie były w stanie wpłynąć w dalszym zakresie na wzruszenie zaskarżonego wyroku.

Zastrzeżeń nie budziły pozostałe rozstrzygnięcia Sądu I instancji.

W pozostałej części, wyrok jako słuszny utrzymany został w mocy.

O należnościach obrońcy z urzędu oraz o kosztach sądowych za postępowanie odwoławcze orzeczono jak w pkt. 3 i 4 wyroku niniejszego.