Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III K 1078/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 6 lutego 2014 roku

Sąd Rejonowy dla m. st. Warszawy w W. w III Wydziale Karnym
w składzie:

Przewodniczący SSR Wojciech Buchajczuk

Protokolant Karolina Waślicka

po rozpoznaniu w dniu 6 lutego 2014 r. sprawy A. A. (1) , s. B. i W. z d. C., urodzonego (...) w O.,

oskarżonego o to, że:

w dniu 21 lipca 2013r w W. na ul. (...) nieumyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym określone w art. 26 ust. 1 Ustawy Prawo o Ruchu Drogowym w ten sposób, że kierując samochodem marki V. o nr rej. (...) w wyniku nie zachowania szczególnej ostrożności podczas zbliżania się do przejścia dla pieszych i nie ustąpienia pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się na przejściu, potrącił M. W. (1), u którego nieumyślnie spowodował naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia trwający dłużej niż 7 dni w rozumieniu art. 157 § 1 k.k. w postaci złamania kości strzałkowej prawej z uszkodzeniem więzozrostu i wieloodłamowego złamania kości łokciowej prawej,

tj. o czyn określony w art. 177 § 1 k.k.;

orzeka

I. oskarżonego A. A. (1) uznaje za winnego tego, że
w dniu 21 lipca 2013 r. w W. na ul. (...) umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym, określone w art. 26 ust. 1 i 3 pkt 1 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym w ten sposób, że kierując samochodem marki V. (...) o nr rej. (...) w wyniku nie zachowania szczególnej ostrożności podczas zbliżania się do przejścia dla pieszych i wyprzedzania innego pojazdu, który zatrzymał się bezpośrednio przed tym przejściem oraz w wyniku nie ustąpienia pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się na przejściu, potrącił M. W. (2), u którego nieumyślnie spowodował naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia trwający dłużej niż 7 dni w rozumieniu art. 157 § 1 k.k. w postaci złamania kości strzałkowej prawej z uszkodzeniem więzozrostu i wieloodłamowego złamania kości łokciowej prawej, czym wyczerpał dyspozycję art. 177 § 1 k.k. i na podstawie tego przepisu skazuje go i wymierza mu karę 10 (dziesięciu) miesięcy pozbawienia wolności;

II. na podstawie art. 69 § 1 i 2 k.k., art. 70 § 1 pkt 1 k.k. warunkowo zawiesza oskarżonemu wykonanie kary pozbawienia wolności na okres próby wynoszący 2 (dwa) lata;

III. na podstawie art. 42 § 1 k.k. w zw. z art. 43 § 1 k.k. orzeka wobec oskarżonego zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na okres 1 (jednego) roku
i na podstawie art. 43 § 3 k.k. nakłada na oskarżonego obowiązek zwrotu dokumentu uprawniającego do prowadzenia pojazdów;

IV. na podstawie art. 46 § 1 k.k. orzeka wobec oskarżonego na rzecz pokrzywdzonego M. W. (2) zadośćuczynienie za doznaną krzywdę poprzez zapłatę kwoty 2000 (dwóch tysięcy) złotych;

V. na podstawie art. 627 k.p.k. zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa 330 (trzysta trzydzieści) złotych kosztów sądowych, w tym 180 (sto osiemdziesiąt) złotych tytułem opłaty.

Sygn. akt III K 1078/13

UZASADNIENIE

W oparciu o zgromadzony materiał dowodowy Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 21 lipca 2013 roku około godziny 17.10 A. A. (1) kierował samochodem marki V. (...) o numerze rejestracyjnym (...) ul. (...) od strony ul. (...) w kierunku ul. (...). Warunki atmosferyczne były wówczas dobre – zachmurzenie było niewielkie, nawierzchnia asfaltowa była sucha i czysta, oświetlenie sztuczne było wyłączone, zaś temperatura wynosiła około 24° C. Jezdnia na odcinku, po którym poruszał się swoim samochodem A. A. (1), jest prosta i składa się z trzech pasów ruchu przeznaczonych dla jednego kierunku, przy czym jeden pas stanowi tzw. bus pas. Dodatkowo przed przejściem dla pieszych znajduje się jeszcze jeden pas ruchu dla pojazdów skręcających w lewo, który kończy się bezpośrednio przed przejściem. A. A. (1) zbliżając się do przejścia dla pieszych, znajdującego się na
ul. (...), jechał środkowym pasem jezdni i poruszał się z prędkością ok. 50 km/h. Przejście dla pieszych oznakowane jest pionowymi znakami w tym D-6 oraz T-27 znajdującymi się po obu stronach jezdni, bez sygnalizacji świetlnej. Przed samochodem kierowanym przez A. A. (1) na środkowym pasie poruszał się inny pojazd marki K. o numerze rejestracyjnym (...), którym kierował K. P. (1). K. P. (1) widząc pieszych, w tym M. W. (2), zwolnił, a następnie zatrzymał się przed przejściem dla pieszych w celu ustąpienia im pierwszeństwa. M. W. (2) rozejrzał się i wykonał krok w kierunku przejścia dla pieszych i rozpoczął przechodzenie przez przejście.
W tym samym czasie A. A. (1) zobaczywszy, że jadący przed nim pojazd zwalnia, wykonał manewr zmiany pasa ruchu połączonego z wyprzedzaniem samochodu kierowanego przez K. P. (1) bezpośrednio przed wyznaczonym przejściem dla pieszych i zmierzał do przejścia dla pieszych. M. W. (2) przechodził ze strony lewej na prawą, względem jadącego pojazdu. M. W. (2) zrobił kilka kroków. Wówczas doszło do potrącenia M. W. (2) przez kierowany przez A. A. (1) samochód.
W wyniku potrącenia M. W. (2) upadł na lewy pas jezdni i doznał obrażeń ciała w postaci złamania kości strzałkowej prawej z uszkodzeniem więzozrostu i wieloodłamowego złamania kości łokciowej prawej, co skutkowało u niego rozstrojem zdrowia i naruszeniem czynności narządu ciała trwającym dłużej niż siedem dni. Po potrąceniu A. A. (1) zatrzymał samochód przy ul. (...) i wrócił na miejsce zdarzenia.

W trakcie zdarzenia A. A. (1) nie znajdował się w stanie nietrzeźwości, ani w stanie po użyciu alkoholu.

A. A. (1) urodził się (...), posiada wyższe wykształcenie,
z zawodu jest muzykiem - dyrygentem, nie był wcześniej karany za przestępstwa. Był natomiast dwukrotnie karany za wykroczenia drogowe.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o następujące dowody:

1)  protokół oględzin miejsca wypadku (k. 3-4),

2)  protokół użycia alkomatu (k. 6),

3)  protokół oględzin pojazdu (k. 7-8),

4)  szkic miejsca wypadku drogowego (k. 14),

5)  zeznania M. W. (2) (k.15v.-16, 85-86)

6)  kartę informacyjną (k. 19),

7)  opinię sądowo - lekarską (k. 22),

8)  zeznania E. C. (k. 24v., 86-88),

9)  zeznania K. P. (1) (k. 27v., 89-90),

10)  materiał poglądowy (k. 31-32),

11)  częściowo wyjaśnienia A. A. (1) (k. 40v.-41, 84-85),

12)  kartę karną (k. 66),

13)  informację z (...) (k. 72),

A. A. (1) przesłuchany w postępowaniu przygotowawczym nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Wyjaśnił, iż w dniu zdarzenia jechał samochodem marki P. o nr rejestracyjnym (...) ul. (...) w kierunku ul. (...). Zaznaczył, że poruszał się środkowym pasem jezdni. Oskarżony, jak wynika z jego wyjaśnień, zobaczył, że lewy pas jest wolny i postanowił zjechać na lewy pas. Jego zdaniem manewr ten wykonał około 100 metrów przed przejściem dla pieszych. Oskarżony stwierdził, że widział znajdujących się na wysepce pieszych, oczekujących na przejście na drugą stronę ulicy. Następnie, jak wskazał, w momencie jego wjazdu na przejście dla pieszych, M. W. (2) niespodziewanie wszedł w bok jego samochodu. A. A. (1) podał, iż nie miał możliwości uniknięcia jego potrącenia. Oskarżony zaznaczył ponadto, że w tym czasie nie było żadnego pojazdu przed nim, wskazując, że cały lewy pas był wolny. Oskarżony, zgodnie z jego relacją, zatrzymał się przy
ul. (...) i podszedł do leżącego na jezdni pokrzywdzonego, któremu już jakaś kobieta udzielała pomocy. Jak nadto wynika z wyjaśnień A. A. (1), nie widział on wcześniej pieszego mimo, iż upewnił się przed rozpoczęciem manewru zmiany pasa ruchu, czy nie nadjeżdża samochód i czy nikt nie przechodzi przez przejście.

W toku rozprawy głównej A. A. (1) również nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i wyjaśnił, iż do potrącenia pokrzywdzonego doszło na przejściu dla pieszych, przy czym kontakt z pokrzywdzonym był bokiem samochodu. Oskarżony podnosił, że to on był pierwszy na pasach. Oskarżony podał nadto, iż poruszał się z prędkością niższą od obowiązującej, zaś manewr zmiany pasa ruchu ze środkowego na lewy wykonał około 100 metrów przed przejściem dla pieszych. A. A. (1) podniósł ponadto, iż widział pokrzywdzonego w grupie stojącej przed przejściem, ale nie przyszło mu do głowy, że może wejść na jezdnię, albowiem nie patrzył się w jego stronę. Oskarżony wyjaśnił, że doszło do kontaktu pomiędzy pokrzywdzonym, a jego samochodem podkreślając, iż do potrącenia doszło lewą częścią jego pojazdu.

Sąd zważył, co następuje:

Wyjaśnienia oskarżonego sąd uznał za wiarygodne jedynie częściowo. Na wiarę zasługują te fragmenty relacji A. A. (1), w których potwierdza, iż w dniu zdarzenia poruszał się samochodem marki V. (...) o numerach rejestracyjnych (...) ulicą (...) w W., następnie wykonał manewr zmiany pasa ruchu, jak również, że doszło do potrącenia pokrzywdzonego na znajdującym się tam oznakowanym przejściu dla pieszych. W tym zakresie wyjaśnienia oskarżonego znajdują potwierdzenie w zeznaniach pokrzywdzonego oraz zeznaniach świadków E. C. i K. P. (1).

W pozostałej części, sąd uznał wyjaśnienia A. A. (1) za niewiarygodne, jako pozostające w sprzeczności z pozostałym wiarygodnym materiałem dowodowym, zwłaszcza z zeznaniami świadków. W przekonaniu sądu wyjaśnienia oskarżonego w tym zakresie stanowią przyjętą przez niego linię obrony.

Podkreślić należy, iż oskarżony w swoich wyjaśnieniach w ogóle nie podejmuje tematu wyprzedzania znajdującego się przed nim samochodu, który jechał środkowym pasem jezdni. A. A. (1) podkreśla jedynie, że zjechał na lewy pas, bo ten był wolny. Zeznania świadków E. C. oraz K. P. (1) nie pozostawiają jednak wątpliwości, że w momencie wejścia M. W. (2) na przejście dla pieszych żaden samochód nie poruszał się lewym pasem jezdni (vide k. 87 i 89). Co więcej, K. P. (1) wprost wskazuje, że w momencie, kiedy zatrzymał się przed przejściem dla pieszych, patrzył się w lusterka boczne i nie widział, aby jakiekolwiek auto jechało lewym pasem. Powyższe prowadzi do konstatacji, iż A. A. (1) wykonał manewr zmiany pasa ruchu ze środkowego na lewy w celu wyprzedzenia znajdującego się przed nim samochodu, który zatrzymał się przed przejściem dla pieszych, w odległości znacznie mniejszej niż 100 metrów od oznakowanego przejścia dla pieszych. Manewr zmiany pasa oskarżony wykonał bezpośrednio przed samym przejściem, albowiem świadkowie zgodnie twierdzą, że samochód, którym kierował oskarżony pojawił się nagle, niespodziewanie (vide zeznania E. C. - k. 88, zeznania K. P. – k. 89). Nie sposób zatem przyznać waloru prawdziwości twierdzeniom oskarżonego w tym zakresie, gdy twierdzi, że manewr zmiany pasa wykonał w odległości ok. 100 m przed przejściem dla pieszych.

Wskazać należy również, iż zarówno depozycje oskarżonego, z których wynika, iż zachował szczególną ostrożność zbliżając się do przejścia dla pieszych, jak i te, w których wskazał on, że to pokrzywdzony nagle wtargnął na jezdnię, pozostają w sprzeczności z pozostałym materiałem dowodowym zgromadzonym w sprawie. Podkreślić bowiem należy, że zarówno E. C., jak i K. P. (1), którzy byli bezpośrednimi obserwatorami całego zdarzenia, zgodnie potwierdzili, iż pokrzywdzony wszedł na przejście dla pieszych po uprzednim upewnieniu się, że żaden samochód nie nadjeżdża lewym pasem.

Za niewiarygodne sąd uznał również twierdzenia oskarżonego, w których wskazuje on, iż w momencie, gdy zaczął zmieniać pas ruchu ze środkowego na lewy pokrzywdzony nie patrzył się w jego stronę, jak również nie zachowywał się jak osoba, która zamierza przejść na drugą stronę jezdni. Również w tym zakresie relacja oskarżonego jest niezgodna z przebiegiem zdarzenia opisanym przez pokrzywdzonego oraz świadków. Uznanie za wiarygodne twierdzeń oskarżonego w tym zakresie wymagałoby przyjęcia, iż pokrzywdzony wtargnął na jezdnię w czasie, gdy oskarżony wjechał już na przejście dla pieszych, jednakże materiał dowodowy nie pozwala na przyjęcie takiej tezy. Wprost przeciwnie - pokrzywdzony wszedł na jednię, aby kontynuować przechodzenie przez wyznaczone przejście dla pieszych, bowiem nie mógł zakładać, że oskarżony wyjedzie zza pojazdu, który zatrzymał się w celu ustąpienia mu pierwszeństwa. W tej sytuacji Sąd nie uznał zachowania pokrzywdzonego za wtargnięcie na jezdnię, albowiem M. W. (2) nie mógł przewidywać, iż jadący za samochodem kierowanym przez świadka P. - na środkowym pasie jezdni, samochód wyprzedzi go, zmieniając pas na lewy i że nie zatrzyma się przed przejściem. Wykonany przez oskarżonego, w rejonie przejścia dla pieszych, manewr zmiany pasa ze środkowego na lewy był niedopuszczalny z punktu widzenia przepisów prawa o ruchu drogowym. Zaznaczyć w tym miejscu należy, że oskarżony, jak sam wyjaśnił - tą trasą jeździ często. Zatem zdawał sobie sprawę z usytuowania przedmiotowego przejścia i powinien zachować wyjątkową ostrożność w tym rejonie.

Zeznania pokrzywdzonego M. W. (2) sąd uznał za wiarygodne w całości, ponieważ są one konsekwentne, logiczne, spójne i pozostają w zgodzie z pozostałym wiarygodnym materiałem dowodowym. Pokrzywdzony przedstawił relację ze zdarzenia w taki sposób, w jaki je zapamiętał, w sposób stanowczy stwierdził, że zdecydował się na wejście na jezdnię, gdy zauważył samochód, który się zatrzymał. Depozycje M. W. (2) znajdują ponadto odzwierciedlenie w pozostałym materiale dowodowym zarówno w postaci zeznań świadków zdarzenia E. C. i K. P. (1), jak i w postaci dowodów rzeczowych. Sąd nie znalazł podstaw do kwestionowania ich rzetelności, albowiem w pełni ze sobą korespondują.

Zwrócić uwagę przy tym należy na fakt, że świadkowie obserwowali przedmiotowy wypadek z różnych punktów– świadek E. C. stała za pokrzywdzonym na wysepce poprzedzającej przejście dla pieszych, zaś świadek K. P. (1) był kierowcą samochodu, który zatrzymał się przed przejściem w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszemu. Wobec powyższego Sąd w całości uznał za wiarygodne zeznania świadków E. C. i K. P. (1), gdyż jako osoby obce zarówno dla oskarżonego, jak i dla pokrzywdzonego nie miały one żadnego interesu w tym, aby przedstawiać korzystną bądź niekorzystną wersję zdarzeń, czy to dla A. A., czy też M. W.. Wymienieni świadkowie zeznawali spontanicznie, konsekwentnie i przedstawili to, co faktycznie zaobserwowali, a ich wersje uzupełniają się wzajemnie, jak również są zgodne z zeznaniami M. W. (2), tworząc spójną i logiczną całość obrazującą przebieg zdarzenia objętego aktem oskarżenia w sprawie niniejszej.

Za wiarygodne sąd uznał także zgromadzone w sprawie dowody rzeczowe w postaci protokołu oględzin miejsca wypadku (k.3-4), protokołu użycia alkometru
(k. 6), protokołu oględzin pojazdu (k. 7-8), szkicu miejsca wypadku drogowego (k. 14), materiału poglądowego (k. 31-32), ponieważ zostały one sporządzone przez kompetentne osoby, zgodnie z obowiązującymi przepisami, a żadna ze stron nie kwestionowała ich autentyczności. Są one ponadto jasne i rzetelne, korespondują ze sobą oraz z wiarygodnymi dowodami osobowymi. W ocenie sądu brak podstaw do podważania ich wiarygodności.

Sąd podziela również w całości wykonaną w sprawie opinię sądowo – lekarską (k. 22). Opinia powyższa została sporządzona w sposób profesjonalny, przez osobę posiadającą wiadomości specjalne. Jest ponadto jasna i pełna, udziela w sposób wyczerpujący odpowiedzi na zadane pytania, a wnioski z niej płynące są jednoznaczne, rzeczowe i nie budzą zastrzeżeń. Sąd nie odnalazł podstaw do kwestionowania jej rzetelności.

W świetle powyższych uwag wina oskarżonego nie budzi wątpliwości i została mu w sposób dostateczny udowodniona, na podstawie ocenionego kompleksowo i wyczerpująco zebranego materiału dowodowego. Nie zachodzą ponadto żadne okoliczności wyłączające winę A. A. (1).

Wskazać należy, iż do znamion przestępstwa z art. 177 § 1 k.k. należy spowodowanie wypadku, w którym inna osoba odniosła obrażenia określone
w art. 157 § 1 k.k., na skutek naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym. Poprzez obrażenia określone w art. 157 § 1 k.k. należy rozumieć naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia, inny niż określony w art. 156 § 1 k.k. (ciężki uszczerbek), trwający dłużej niż 7 dni. Zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym są to natomiast ujęte w odpowiednich przepisach zasady określające sposób korzystania z ruchu; są to zarówno reguły zawarte w przepisach określających porządek poruszania się na szlakach komunikacyjnych i zachowanie się w typowych dla ruchu sytuacjach lub wyrażone przez przyjęte oznakowanie, oświetlenie i sygnalizację, jak i reguły nieskodyfikowane w sposób szczegółowy, a wynikające z wyżej wymienionych przepisów oraz istoty bezpieczeństwa w ruchu, które muszą znaleźć zastosowanie wszędzie tam, gdzie nie ma sprecyzowanego przepisu (zob. uchwała SN z 28 lutego 1975 r., V KZP 2/74, OSNKW 1975, nr 3-4, poz. 33).

Od strony podmiotowej czyn z art. 177 § 1 k.k. charakteryzuje umyślność lub nieumyślność w odniesieniu do zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym oraz nieumyślne spowodowanie wypadku.

Oskarżony swoim zachowaniem wyczerpał ustawowe znamiona przestępstwa określonego w art. 177 § 1 k.k. Zbliżając się do prawidłowo oznakowanego przejścia dla pieszych oskarżony nie zachował należytej ostrożności, wymaganej od kierowcy zwłaszcza przed przejściem i widząc hamujący przed nim pojazd, zjechał na lewy pas jezdni wyprzedzając tym samym pojazd ustępujący pieszemu pierwszeństwa. W wyniku tego manewru oskarżony doprowadził do potrącenia na przejściu pieszego, który prawidłowo przechodził przez przejście dla pieszych.

Zaznaczyć należy, iż zgodnie z treścią art. 26 ust. 1 prawa o ruchu drogowym, kierujący pojazdem, zbliżając się do przejścia dla pieszych, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się na przejściu. Ponadto zgodnie z art. 26 ust. 3 pkt 1 kierującemu zabrania się wyprzedzania pojazdu na przejściu dla pieszych i bezpośrednio przed nim. Oskarżony złamał powyższą regułę, jedną z elementarnych zasad obowiązujących w ruchu drogowym.

Podkreślić należy, iż przejście dla pieszych jest strefą zakwalifikowaną jako najbardziej niebezpieczna, a zatem kierujący, zbliżając się do tego miejsca lub je przekraczając, zobowiązany jest do bezwzględnego zachowania “szczególnej ostrożności” w rozumieniu art. 3 prawo o ruchu drogowym. Obowiązki te zostały jednoznacznie zinterpretowane w wyroku Sądu Najwyższego z 31 marca 1972 r., Rw 282/72 (OSNKW 1972, nr 7-8, poz. 132).

Zaznaczyć trzeba, że pieszy znajdujący się na przejściu - w myśl poglądu wyrażonego przez Sąd Najwyższy (zob. wyrok SN z 8 września 1974 r., IV KRN 45/74, niepubl.) - korzysta ze szczególnej ochrony. Obowiązująca kierującego zasada “szczególnej ostrożności” przy zbliżaniu się do przejścia lub przejeżdżania przez nie realizowana jest za pośrednictwem zasady “ograniczonego zaufania” (art. 4 prawo o ruchu drogowym).

Nie można nie zaznaczyć, iż na przejściach dla pieszych wejście pieszego na jezdnię nie może być zaskoczeniem dla kierowcy, gdyż do przewidywania tego zobowiązuje go przepis art. 26 ust. 1 ustawy Prawo o ruchu drogowym.

W ocenie Sądu A. A. (1) zbliżając się do przejścia dla pieszych złamał powyższe reguły obowiązujące w ruch drogowym, gdyż wyprzedzając pojazd, który zatrzymał się przed przejściem dla pieszych naruszył w sposób umyślny powyższe reguły, zaś naruszenie to miało rażący charakter. Nie może być jakimkolwiek wytłumaczeniem fakt, że oskarżonemu nie zakładał, iż pokrzywdzony może wejść na przejście dla pieszych.

W świetle wyżej przytoczonych przepisów Ustawy prawo o ruchu drogowym A. A. (1) był zobowiązany do zachowania szczególnej ostrożności w związku ze zbliżaniem się do oznakowanego przejścia dla pieszych, lecz obowiązek ten naruszył. Dojeżdżając do przejścia dla pieszych oskarżony powinien był dostrzec M. W. (2), gdyż jak ustalono rozpoczął on już wchodzenie na pasy znajdujące się na jezdni, którą jechał oskarżony. Przy należytej obserwacji sytuacji na drodze A. A. (1) miał możliwość dostrzeżenia pieszego, który wchodził na pasy z uwagi na zatrzymanie się przed pasami innego samochodu (marki K. – kierowanego przez K. P.). Decydując się na rozpoczęcie manewru zmiany pasa ruchu oskarżony wyprzedził de facto - bezpośrednio przed przejściem dla pieszych, inny pojazd poruszający się w tym samym kierunku, a ustępujący pierwszeństwa pieszym, a tym samym naruszył zakaz wyrażony w art. 26 ust. 3 pkt 1 Ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym. Oskarżony zbliżając się do przejścia dla pieszych był zobligowany do bacznej obserwacji otoczenia, która powinna obejmować również obiekty pozostające w przestrzeni bocznej. Obserwując należycie otoczenie – nie tylko zachowanie pieszych, ale również zatrzymujący się pojazd marki K., oskarżony mógł zatem zauważyć pokrzywdzonego i uniknąć potrącenia pokrzywdzonego.

Wskazać należy ponadto, iż przestępstwo z art. 177 § 1 k.k. ma charakter skutkowy, co oznacza, iż w każdej sprawie dotyczącej wypadku określonego w tym przepisie, sąd powinien rozważyć, czy istnieje związek przyczynowo - skutkowy pomiędzy stwierdzonym naruszeniem a zaistniałym zdarzeniem (por. wyrok SN z dnia 4 listopada 1998 r., V KKN 303/97, OSNKW 1998, nr 11-12, poz. 50).

Wskazać trzeba, że na skutek zdarzenia z dnia 21 lipca 2013 roku pokrzywdzony odniósł obrażenia w postaci złamania kości strzałkowej prawej z uszkodzeniem więzozrostu i wieloodłamowego złamania kości łokciowej prawej. Jak wynika z opinii biegłego lekarza medycyny obrażenia te spowodowały u M. W. (2) naruszenie czynności narządu ruchu trwające powyżej 7 dni, a zatem stanowiły obrażenia ciała określone w art. 157 § 1 k.k.

Niewątpliwy jest również związek przyczynowy pomiędzy naruszeniem przez A. A. (1) zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym, a potrąceniem przez niego pieszego i spowodowaniem u niego obrażeń o charakterze średniego uszczerbku na zdrowiu. Biorąc pod uwagę, iż nie doszło do wtargnięcia przez pokrzywdzonego na jezdnię w sposób nieoczekiwany dla oskarżonego, stwierdzić należy, iż brak odpowiedniej obserwacji sytuacji na drodze przez A. A. (1), wyprzedzanie innego pojazdu, który zatrzymał się bezpośrednio przed przejściem w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszemu, stanowiły bezpośrednią przyczynę potrącenia przez niego M. W. (2).

Uznać zatem należy, iż pomiędzy zachowaniem oskarżonego a skutkiem w postaci doznanych przez pokrzywdzonego obrażeń zachodzi związek przyczynowo skutkowy.

Przenosząc powyższe uwagi na grunt przedmiotowej sprawy, wskazać należy, iż A. A. (1) wypełnił swoim zachowaniem znamiona zarówno strony przedmiotowej, jak i podmiotowej przestępstwa określonego w art. 177 § 1 k.k.

W tym stanie rzeczy sąd uznał, że oskarżony w dniu 21 lipca 2013 r.
w W. na ul. (...) umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym, określone w art. 26 ust. 1 i 3 pkt 1 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym w ten sposób, że kierując samochodem marki V. (...) o nr rej. (...) w wyniku nie zachowania szczególnej ostrożności podczas zbliżania się do przejścia dla pieszych i wyprzedzania innego pojazdu, który zatrzymał się bezpośrednio przed tym przejściem oraz w wyniku nie ustąpienia pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się na przejściu, potrącił M. W. (2), u którego nieumyślnie spowodował naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia trwający dłużej niż 7 dni w rozumieniu
art. 157 § 1 k.k. w postaci złamania kości strzałkowej prawej z uszkodzeniem więzozrostu i wieloodłamowego złamania kości łokciowej prawej, czym wyczerpał dyspozycję art. 177 § 1 k.k.

Przystępując do wymiaru kary Sąd kierował się dyrektywami wymienionymi w art. 53 k.k. i doszedł do przekonania, że kara 10 miesięcy pozbawienia wolności karą będzie adekwatną do stopnia winy i społecznej szkodliwości czynu, którego dopuścił się oskarżony, z uwzględnieniem okoliczności tak przedmiotowych jak i podmiotowych omawianego występku wychodząc jednocześnie naprzeciw oczekiwaniu społecznemu.

Dokonując oceny stopnia społecznej szkodliwości czynu, sąd oparł się na przesłankach z art. 115 § 2 k.k., zgodnie z którymi Sąd przy ocenie stopnia społecznej szkodliwości czynu sąd bierze pod uwagę rodzaj i charakter naruszonego dobra, rozmiary wyrządzonej lub grożącej szkody, sposób i okoliczności popełnienia czynu, wagę naruszonych przez sprawcę obowiązków, jak również postać zamiaru, motywację sprawcy, rodzaj naruszonych reguł ostrożności i stopień ich naruszenia.

Odnosząc się do strony podmiotowej przestępstwa, sąd doszedł do przekonania, że stopień winy oskarżonego jest znaczny. Przemawia za tym fakt, iż oskarżony naruszył przepisy prawa o ruchu drogowym umyślnie, na skutek niezachowania wymaganej ostrożności, które to naruszenie miało charakter rażący. Zważyć bowiem trzeba, że oskarżony zmienił pas ruchu bezpośrednio przed oznakowanym przejściem dla pieszych w celu wyprzedzenia znajdującego się przed nim uprzednio pojazdu, który zatrzymał się bezpośrednio przed przejściem w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszemu, a zatem postępując wbrew obowiązującym przepisom, złamał elementarne zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Manewr wyprzedzania wykonany przez oskarżonego bezpośrednio przed przejściem dla pieszych stanowił poważne zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego – pieszych przechodzących przez przejście dla pieszych.

Nie bez znaczenia pozostaje tutaj fakt, iż pokrzywdzony do dnia dzisiejszego odczuwa skutki spowodowanego przez A. A. wypadku, odbywa rehabilitację, czeka go wkrótce kolejna operacja, a następnie dalsza rehabilitacja.

Sąd wymierzając karę baczył również na sposób życia oskarżonego zarówno przed, jak i po popełnieniu przestępstwa. Oskarżony jest osobą niekaraną, jego właściwości osobiste, które Sąd miał możliwość zaobserwować w toku rozprawy wpłynęły łagodząco na wymiar kary. Okolicznościami przemawiającymi na korzyść oskarżonego jest również i to, że oskarżony poruszał się z dozwoloną prędkością, nie znajdował się w stanie nietrzeźwości ani w stanie po użyciu alkoholu, mimo, że wszystkie wskazane okoliczności powinny stanowić normę w zachowaniu przeciętnego kierowcy.

Tak orzeczona kara, zdaniem Sądu, spełni swe cele zarówno w zakresie prewencji ogólnej, jak i indywidualnej. Wymierzając karę Sąd miał na uwadze ponadto to, iż oskarżony popełnił przestępstwo nieumyślnie, zaś naruszył przepisy prawa o ruchu drogowym umyślnie. Sąd zważył również na fakt, że oskarżony w przeszłości był dwukrotnie karany za wykroczenia drogowe (vide informacja –
k. 72).

Mając na względzie właściwości i warunki osobiste oskarżonego, jego dotychczasowy sposób życia, niekaralność za przestępstwa, Sąd doszedł do przekonania, że wykonanie kary orzeczonej wobec oskarżonego powinno zostać warunkowo zawieszone, co też Sąd uczynił zawieszając jej wykonanie na okres próby wynoszący dwa lata, gdyż będzie to wystarczające dla osiągnięcia celów kary. W stosunku do oskarżonego można bowiem postawić pozytywną prognozę kryminologiczną.

Na podstawie art. 42 § 1 k.k. Sąd orzekł wobec A. A. (1) zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na okres 1 roku, gdyż w ocenie Sądu naruszenie przez oskarżonego wskazanych przepisów Ustawy Prawo o ruchu drogowym miało charakter wysoce rażący. W przekonaniu Sądu oskarżony popełniając przestępstwo będące przedmiotem osądu w niniejszej sprawie, przy uwzględnieniu okoliczności wypadku, wykazał, iż prowadzenie przez niego pojazdu w ruchu drogowym stanowi zagrożenie bezpieczeństwa w komunikacji. Mieć również trzeba na względzie, że oskarżony był dwukrotnie karany za wykroczenia drogowe. Zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych na okres jednego roku będzie stanowił dla oskarżonego nie tylko przestrogę przed kolejnymi naruszeniami przepisów dotyczących bezpieczeństwa w komunikacji, ale będzie oddziaływał również prewencyjnie na innych potencjalnych sprawców tego rodzaju przestępstw. Z uwagi na orzeczenie środka karnego w postaci zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych i wobec tego, że oskarżonemu nie zatrzymano prawa jazdy, Sąd na podstawie art. 43 § 3 k.k. zobowiązał oskarżonego do zwrotu dokumentu uprawniającego do prowadzenia pojazdów.

Zaszczyć również należy, że w przedmiotowej sprawie brak podstaw do warunkowego umorzenia postępowania, gdyż z uwagi na rażące naruszenie reguł bezpieczeństwa w ruchu lądowym oskarżony nie zasługuje na dobrodziejstwo tej instytucji prawa karnego.

Sąd, na podstawie art. 46 § 1 k.k., orzekł wobec oskarżonego na rzecz pokrzywdzonego M. W. (2) zadośćuczynienie za doznaną krzywdę poprzez zapłatę kwoty 2000 zł. Tego rodzaju rozstrzygnięcie jest konieczne z uwagi na krzywdy, jakich doznał pokrzywdzony w wyniku wypadku. Wysokość orzeczonego zadośćuczynienia jest adekwatna do stanu majątkowego oskarżonego i jego dochodów, jak również współmierna do cierpień doznanych przez pokrzywdzonego.

Na podstawie art. 627 k.p.k. w zw. z art. 629 k.p.k., sąd zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 330 zł tytułem kosztów sądowych. Na sumę tę składa się kwota 180 zł z tytuł opłaty oraz kwota 150 zł poniesiona przez Skarb Państwa z tytułu wydatków (40 zł z tytułu ryczałtu za doręczenie pism w postępowaniu przygotowawczym i w postępowaniu sądowym, kwota 50 zł z tytułu uzyskania zaświadczenia z Krajowego Rejestru Karnego oraz kwota 60 zł z tytułu wynagrodzenia biegłego).

W tym stanie rzeczy, na podstawie powołanych przepisów, sąd orzekł, jak w sentencji wyroku.