Pełny tekst orzeczenia

Wyrok z dnia 14 stycznia 1997 r.
II UKN 45/96
Uzyskanie rozwodu jedynie w celu obejścia przepisów zakazujących
małżonkom posiadania więcej niż jednego mieszkania, pozostaje bez wpływu na
ocenę późniejszego pożycia rozwiedzionych jako konkubinatu, wskutek czego
nabycie uprawnienia do renty rodzinnej przez rozwiedzioną małżonkę jest
dodatkowo uwarunkowane wykazaniem, że w chwili śmierci byłego męża miała w
wyroku lub ugodzie sądowej ustalone prawo do alimentów z jego strony (art. 41
ust. 3 ustawy z dnia 14 grudnia 1982 r. o zaopatrzeniu emerytalnym pracowników
i ich rodzin - Dz. U. Nr 40, poz. 267 ze zm.)
Przewodniczący SSN: Teresa Romer, Sędziowie SN: Andrzej Kijowski
(sprawozdawca), Maria Tyszel.
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu w dniu 14 stycznia 1997 r. sprawy z wniosku
Krystyny K. przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych-Oddziałowi w Ł. o rentę
rodzinną, na skutek kasacji wnioskodawczyni od wyroku Sadu Apelacyjnego w Łodzi z
dnia 30 sierpnia 1996 r. [...]
o d d a l i ł kasację.
U z a s a d n i e n i e
Zakład Ubezpieczeń Społecznych-Oddział w Łodzi decyzją z dnia 13 marca 1996
r. odmówił Krystynie K. prawa do renty rodzinnej po zmarłym w dniu 15 grudnia 1995 r.
byłym mężu Mirosławie K., gdyż będąc z nim rozwiedziona, nie miała w chwili jego
śmierci prawa do alimentów z jego strony, ustalonego wyrokiem lub ugodą sądową.
Po rozpatrzeniu odwołania wnioskodawczyni, Sąd Wojewódzki-Sąd Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych w Łodzi wyrokiem z dnia 28 czerwca 1996 r. [...] zmienił
zaskarżoną decyzję i przyznał Krystynie K. żądaną rentę rodzinną. Sąd Wojewódzki
ustalił, że związek małżeński wnioskodawczyni z Mirosławem K., zawarty w Urzędzie
Stanu Cywilnego w U. w dniu 5 października 1963 r., został w dniu 23 sierpnia 1977 r.
rozwiązany wyrokiem rozwodowym Sądu Rejonowego w P., określającym również
sposób korzystania stron ze wspólnego mieszkania. W dniu 21 października 1977 r.
wnioskodawczyni uzyskała jednak w Robotniczej Spółdzielni Mieszkaniowej "P." w Ł.
lokal mieszkalny o powierzchni 53 m
2
, zakupiony od Biura Handlu Zagranicznego "L.".
Pomimo posiadania drugiego mieszkania w U., użytkowanego doraźnie przez
Mirosława K. w związku z jego pracą zawodową, byli małżonkowie również po rozwo-
dzie zamieszkiwali wspólnie w Ł., współżyjąc ze sobą i prowadząc wspólne gospo-
darstwo domowe.
Ustalenia te pozwalają, zdaniem Sądu Wojewódzkiego, przyjąć, że przeprowa-
dzony rozwód był fikcyjny i miał na celu wyłącznie uzyskanie drugiego mieszkania.
Skoro zaś Mirosław K. łożył przed śmiercią na utrzymanie wnioskodawczyni, to spełnia
ona określony w art. 41 ust. 2 ustawy z dnia 14 grudnia 1982 r. o zaopatrzeniu
emerytalnym pracowników i ich rodzin (Dz. U. Nr 40, poz. 267 ze zm.) warunek nabycia
prawa do renty rodzinnej.
Rewizję wniesioną przez organ rentowy uwzględnił Sąd Apelacyjny-Sąd Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych w Łodzi, który wyrokiem z dnia 30 sierpnia 1996 r. [...]
zmienił zaskarżone orzeczenie i oddalił odwołanie wnioskodawczyni. W motywach
rozstrzygnięcia Sąd Apelacyjny powołał się na przepis art. 41 ust. 3 ustawy o z.e.p.
stanowiący, że małżonka rozwiedziona lub wdowa, która w chwili śmierci męża nie
pozostawała z nim we wspólności małżeńskiej, ma prawo do renty rodzinnej, jeżeli
oprócz spełnienia warunków określonych w ust. 1 lub 2 miała w chwili śmierci męża
prawo do alimentów z jego strony, ustalone wyrokiem lub ugodą sądową. Sąd Ape-
lacyjny zwrócił uwagę, że zwrot "która w chwili śmierci męża nie pozostawała z nim we
wspólności małżeńskiej" odnosi się wyłącznie do wdowy, gdyż w następstwie wyroku
rozwodowego ustaje wspólność małżeńska. Wynika stąd, że ustawodawca jednakowo
traktuje małżonkę rozwiedzioną oraz wdowę, która pomimo trwania związku
małżeńskiego nie pozostawała z mężem w chwili jego śmierci w faktycznej wspólności,
gdyż ich uprawnienie do renty rodzinnej uzależnia od uprzedniego prawa do alimentów,
ustalonego wyrokiem lub ugodą sądową, przy czym ich brak nie może być zastąpiony
ustaleniami organów orzekających w sprawach z ubezpieczenia społecznego.
Pozostawanie byłych małżonków w konkubinacie jest więc dla nabycia uprawnień do
renty rodzinnej pozbawione prawnego znaczenia.
Skarga kasacyjna wniesiona przez pełnomocnika wnioskodawczyni w dniu 10
października 1996 r. zarzuca zaskarżonemu wyrokowi naruszenie prawa materialnego
przez błędną wykładnię art. 41 ust. 3 ustawy o z.e.p. i na tej podstawie domaga się
zmiany kwestionowanego orzeczenia i oddalenia apelacji Zakładu Ubezpieczeń
Społecznych-Oddziału w Ł. od wyroku Sadu Wojewódzkiego w Łodzi z dnia 28 czerwca
1996 r. lub uchylenia wyroku Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 30 sierpnia 1996 r. i
przekazania sprawy temuż Sądowi do ponownego rozpoznania. W uzasadnieniu skargi
akcentuje się, że Sąd Apelacyjny nie uwzględnił bezspornej więzi duchowej i
materialnej między wnioskodawczynią i jej byłym mężem, którego śmierć jest dla niej
równoznaczna z utratą żywiciela. Tymczasem przesłanka ta powinna mieć decydujące
znaczenie przy interpretacji przepisu art. 41 ust. 3 ustawy o z.e.p., tym bardziej że jest
to zgodne z generalną linią polityki socjalnej państwa i z jednolitym dotąd
orzecznictwem Trybunału Ubezpieczeń Społecznych oraz Sądu Najwyższego. Za
uprawnieniem rozwiedzionej żony do renty rodzinnej po byłym mężu, z którym - pomimo
nieustalenia jego obowiązku alimentacyjnego - łączyła ją do jego śmierci rzeczywista
więź duchowa i materialna opowiedział się Sąd Najwyższy m.in. w wyroku z dnia 22
stycznia 1993 r., II URN 61/92 (OSNCPiUS 1994 nr 3 poz. 68). Sąd Apelacyjny nie
wyjaśnił szczegółowo, dlaczego poglądu tego nie podziela i odwołał się ogólnikowo do
odmiennej argumentacji przedstawionej w tym zakresie przez Sąd Apelacyjny w
Gdańsku w uzasadnieniu jego wyroku z dnia 13 stycznia 1995 r., III AUr 1179/94 (OSP
1996, nr 1, poz. 16). Tymczasem argumentacja ta nie jest przekonująca, a poza tym
odnosi się do stanu faktycznego, w którym istnienie między rozwiedzionymi małżonkami
nieprzerwanej więzi duchowej i ekonomicznej było co najmniej wątpliwe.
Tymczasem rozwód małżeństwa K. był w przedmiotowej sprawie bezspornie
fikcyjny, gdyż nie spowodował go rozkład pożycia, tylko obowiązujący wówczas zakaz
dysponowania więcej niż jednym lokalem mieszkalnym, co w konsekwencji unie-
możliwiało zainteresowanym udzielenie pomocy ich starszym i schorowanym rodzicom.
Obecnie więc skarżąca zostaje niejako powtórnie "ukarana", gdyż miałaby być
pozbawiona prawa do renty po mężu, z którym rozwiodła się tylko formalnie i który
rzeczywiście łożył na jej utrzymanie.
Sąd Najwyższy rozważył, co następuje:
Skarga kasacyjna jest bezzasadna i podlega oddaleniu. Nietrafny jest bowiem
zarzut, że kwestionowany wyrok narusza przepis art. 41 ust. 3 ustawy z dnia 14 grudnia
1982 r. o zaopatrzeniu emerytalnym pracowników i ich rodzin (Dz. U. Nr 40, poz. 267 ze
zm.), powoływanej dalej jako ustawa o z.e.p.
Wspomniany przepis stanowi, że małżonka rozwiedziona lub wdowa, która w
chwili śmierci męża nie pozostawała z nim we wspólności małżeńskiej, ma prawo do
renty rodzinnej, jeżeli oprócz spełnienia warunków określonych w ust. 1 lub 2 miała w
chwili śmierci męża prawo do alimentów z jego strony, ustalone wyrokiem lub ugodą
sądową. Na tle tego, niezbyt precyzyjnie sformułowanego przepisu nasuwa się uwaga,
że rozwiedziona małżonka nie może ex definitione pozostawać we wspólności mał-
żeńskiej, gdyż rozwód wspólność taką znosi. Wobec tego niepozostawanie we
wspólności małżeńskiej, jako okoliczność zaostrzająca warunki nabycia prawa do renty
rodzinnej po zmarłym mężu, dotyczy - jak słusznie zauważył Sąd Apelacyjny - wyłącznie
wdowy. Innymi słowy, wdowa, która pomimo formalnego trwania związku małżeńskiego
nie pozostawała w chwili śmierci męża w faktycznej z nim wspólności małżeńskiej, jest
przez ustawodawcę traktowana w zasadzie tak samo jak małżonka rozwiedziona, a
więc jak była małżonka. Obie bowiem dla nabycia prawa do renty rodzinnej muszą,
oprócz warunków z art. 41 ust. 1 lub 2 ustawy o z.e.p., dotyczących wieku lub
inwalidztwa albo wychowywania dzieci, wnuków, czy rodzeństwa zmarłego, spełnić
ponadto warunek polegający na posiadaniu w chwili śmierci męża prawa do alimentacji
z jego strony ustalonego wyrokiem lub przyjętego w ugodzie sądowej. Mówienie o
obowiązku alimentacyjnym ze strony "męża" jest jednak w odniesieniu do byłej żony
nieścisłe. Dlatego przepis art. 41 ust. 3 ustawy o z.e.p. powinien brzmieć inaczej i tak
należy go de lege lata rozumieć, że wdowa, która w chwili śmierci męża nie
pozostawała z nim w faktycznej wspólności małżeńskiej, jak też małżonka rozwie-
dziona, nabywają uprawnienie do renty rodzinnej, jeżeli oprócz spełnienia warunków
określonych w ust. 1 lub 2 miały w chwili śmierci męża (byłego męża) prawo do alimen-
tów z jego strony, ustalone wyrokiem lub ugodą sądową.
Z właściwie rozumianego przepisu art. 41 ust. 3 ustawy o z.e.p. wynika więc
wyraźnie, że uprawnienie do renty rodzinnej jest dla byłej małżonki surogatem jej
ewentualnego uprawnienia do alimentacji przez męża, ukształtowanego wyrokiem lub
ugodą sądową. Ma więc rację Sąd Apelacyjny, gdy twierdzi, że fakt istnienia kon-
kubinatu jest dla uprawnienia do renty rodzinnej pozbawiony prawnej doniosłości bez
względu na to, czy konkubinat łączy osoby rozwiedzione, czy też osoby nie pozosta-
jące wcześniej w związku małżeńskim. Mówiąc inaczej, prawo do renty rodzinnej mogą
w zasadzie nabyć tylko wdowa lub wdowiec, którzy w chwili śmierci współmałżonka
pozostawali z nim w rzeczywistej wspólności małżeńskiej. Natomiast w razie wcześ-
niejszego ustania owej wspólności na drodze faktycznej, względnie wskutek
prawomocnie orzeczonego rozwodu, wdowa (wdowiec) oraz małżonka rozwiedziona
mogą uzyskać prawo do renty rodzinnej tylko w sytuacji, gdy zmarły współmałżonek
(były mąż) został wyrokiem lub ugodą sądową zobowiązany do alimentacji. Wdowa jest
zresztą w porównaniu z małżonką rozwiedzioną, a nawet w porównaniu z wdowcem, w
sytuacji o tyle korzystniejszej, że jeśli nie spełnia warunków do renty rodzinnej
określonych w art. 41 ust. 1 lub 2 ustawy o z.e.p. i nie ma niezbędnych źródeł
utrzymania, to może skorzystać z okresowej renty rodzinnej na podstawie ust. 4 tego
przepisu.
Z powyższych rozważań wynika, że wnioskodawczyni jako osoba rozwiedziona i
nie mająca ze strony byłego męża uprawnienia do alimentacji, nie mogła nabyć prawa
do renty rodzinnej. Motywacja odmiennych rozstrzygnięć Sądu Najwyższego nie może
być odrywana od szczególnych okoliczności danej sprawy. Wyrok z dnia 22 stycznia
1993 r., II URN 61/92 (OSN 1994 nr 3 poz. 68) dotyczył np. sprawy, w której
rozwiedziona małżonka nie porzuciła byłego męża w ujawnionej tuż po rozwodzie
nieuleczalnej chorobie i opiekowała się nim troskliwie do jego śmierci. Wprawdzie w
okolicznościach sprawy zakończonej wyrokiem z dnia 7 lipca 1995 r., II URN 13/95
(OSNAPiUS 1995 nr 22 poz. 281) w grę wchodził również - jak w przypadku wniosko-
dawczyni - tzw. rozwód fikcyjny, ale był on - zdaniem Sądu Najwyższego wypowiedzia-
nym w uzasadnieniu tego wyroku - niejako wymuszony obawą wnioskodawczyni o
represje mogące ją i jej małoletnią wówczas córkę spotkać ze strony byłego funkcjo-
nariusza Urzędu Bezpieczeństwa, dopuszczającego się szantażu wobec męża.
Tymczasem przyczyną tzw. fikcyjnego rozwodu w przedmiotowej sprawie był zamiar
obejścia przepisów o zakazie posiadania przez małżonków więcej niż jednego miesz-
kania. Nabycie drugiego mieszkania w Ł., obok posiadanego już w U., było zaś mał-
żeństwu K. potrzebne do sprawowania przez wnioskodawczynię opieki nad chorymi
rodzicami obojga. W tym celu rozwód nie był jednak konieczny. Wystarczyło się pozbyć
mieszkania w U., z którego Mirosław K., jako muzyk korzystał - według słów
wnioskodawczyni - "sporadycznie" dla ułatwienia sobie wyjazdów na zagraniczne
koncerty z Pagartem [...] i które ostatecznie sprzedał w 1992 r. [....]. W tym zresztą
momencie żadne względy nie przeszkadzały rozwiedzionym w przekształceniu ich
konkubinatu w ponowny związek małżeński. Nie sposób więc zgodzić się z twierdze-
niem kasacji, że skarżąca doznała niezależnie od siebie podwójnej kary czy krzywdy.
Z wyżej wskazanych względów Sąd Najwyższy na podstawie art. 393
12
KPC
orzekł, jak w sentencji.
========================================