Pełny tekst orzeczenia

Wyrok z dnia 3 września 1998 r.
III RN 47/98
Przeprowadzenie przez sąd lekarski postępowania dowodowego tylko w
części, gdy obwiniony przeczy swojej winie narusza art. 357 i 333 Kodeksu
postępowania karnego (ustawa z dnia 19 kwietnia 1969 r., Dz.U. Nr 13, poz. 96
ze zm.).
Przewodniczący SSN: Jerzy Kwaśniewski, Sędziowie SN: Andrzej Wróbel
(sprawozdawca), Przemysław Kalinowski.
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu w dniu 3 września 1998 r. sprawy lek. Zyg-
munta D. skazanego orzeczeniem Okręgowego Sadu Lekarskiego w O. z dnia 15
października 1997 r. [...] w przedmiocie odpowiedzialności zawodowej lekarzy, na
skutek rewizji nadzwyczajnej Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej [...] od powyższe-
go orzeczenia
u c h y l i ł zaskarżone orzeczenie i przekazał sprawę Okręgowemu Sądowi
Lekarskiemu w O. do ponownego rozpoznania w innym składzie.
U z a s a d n i e n i e
Okręgowy Sąd Lekarski w O. orzeczeniem z dnia 15 października 1997 r. [...]
uznał lekarza medycyny Zygmunta D. winnym tego, że nie udzielił prawidłowej po-
mocy lekarskiej 23-letniemu Tomaszowi K., który dwukrotnie zgłaszał się z urazem
głowy do Stacji Pogotowia Ratunkowego w K., tj. o godz. 21
45
i godz. 22
30
w dniu 11
listopada 1996 r., w wyniku czego doszło w dniu 12 listopada 1996 r. do zgonu pa-
cjenta i za to na podstawie art. 28 ust. 1 ustawy z dnia 17 maja 1989 r. o izbach le-
karskich ( Dz. U. Nr 30, poz. 158) skazał obwinionego na karę upomnienia. W uza-
sadnieniu orzeczenia Sąd stwierdził, że posiadając informację o przebytym urazie
głowy u chorego w stanie upojenia alkoholowego lekarz Zygmunt D. powinien był
zachować szczególną staranność w postępowaniu diagnostycznym i leczniczym,
2
mając świadomość tego, że upojenie alkoholowe może maskować następstwa urazu
czaszki. Oceniając postępowanie lekarza Zygmunta D. na podstawie zebranego
materiału dowodowego Sąd nie może uznać, że taką staranność zachował. Nie zas-
karżone orzeczenie uprawomocniło się w dniu 10 listopada 1997 r.
Minister Zdrowia i Opieki Społecznej zaskarżył powyższe orzeczenie rewizją
nadzwyczajną, w której, na podstawie art. 376, 386, 387 pkt 1, 2 i 4 KPK w związku z
art. 462 KPK, zarzucił rażącą obrazę przepisów postępowania mogącą mieć wpływ
na treść orzeczenia, a to:
a) art. 357 KPK, § 2 ust. 2 i § 34 ust. 2 rozporządzenia Ministra Zdrowia i Opieki
Społecznej z dnia 26 września 1990 r. w sprawie postępowania w przedmiocie od-
powiedzialności zawodowej lekarzy polegającą na niewykonaniu obowiązku dążenia
do wszechstronnego zbadania wszystkich istotnych okoliczności sprawy oraz oparciu
orzeczenia na fragmencie, nie zaś na całokształcie okoliczności ujawnionych w toku
rozprawy, co między innymi skutkowało orzeczeniem rażąco niewspółmiernej kary,
b) art. 372 KPK przez sporządzenie orzeczenia nie uwzględniającego wymagań
określonych w tym przepisie.
W ocenie Ministra Sąd lekarski nie wykonał określonego w art. 357 KPK obo-
wiązku dążenia do zbadania wszystkich istotnych okoliczności sprawy, bowiem
ograniczył postępowanie dowodowe do wyjaśnień obwinionego i zeznań matki de-
nata. W sprawie nie zostały spełnione przesłanki z art. 333 KPK, bowiem obwiniony
przeczył swojej winie. Sąd pominął znajdujący się w aktach sprawy protokół oględzin
i sekcji zwłok, co stanowi istotne uchybienie procesowe. Uchybienia te uniemożliwiły
w konsekwencji ustalenie wagi rzeczywistych zaniedbań, których dopuścił się obwi-
niony, pełnej zawartości nagannego czynu, co w konsekwencji nie znalazło odzwier-
ciedlenia w orzeczeniu dotyczącym zastosowanej kary. Jest bezsporne, że zadaniem
Sądu było ustalenie i ocena, czy i w jak wielkim stopniu postępowanie obwinionego
odbiegało in concreto od elementarnych zasad postępowania w podobnych
sytuacjach, czego Sąd nie uczynił. Sąd ponadto sporządził uzasadnienie orzeczenia
niezgodnie z wymaganiami określonymi w art. 372 KPK.
Sąd Najwyższy zważył co następuje:
Zgodnie z przepisem art. 357 Kodeksu postępowania karnego podstawę
orzeczenia może stanowić tylko całokształt okoliczności ujawnionych w toku rozpra-
3
wy głównej. Trafny jest pogląd Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej, że Sąd nie wy-
konał obowiązku wszechstronnego zbadania wszystkich istotnych okoliczności
sprawy, bowiem bezpodstawnie ograniczył zakres postępowania dowodowego do
wyjaśnień obwinionego i zeznań matki denata. Tymczasem przepis art. 333 KPK
zezwala sądowi na przeprowadzenie postępowania dowodowego w części, gdy
obecne strony wyrażą na to zgodę i jeżeli wyjaśnienia oskarżonego przyznającego
się do winy nie budzą wątpliwości. Przesłanki te nie zostały spełnione, bowiem ob-
winiony w toku całego postępowania przeczył swojej winie dowodząc, że postępował
prawidłowo zgodnie z obowiązującymi w tej mierze przepisami i zasadami. W toku
postępowania wyjaśniającego Okręgowy Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej
zgromadził dowody niezbędne do prawidłowego rozpoznania sprawy. W szczegól-
ności przesłuchano świadków, którzy złożyli szczegółowe zeznania odnośnie do pos-
tępowania obwinionego oraz badania chorego, a także przeprowadzono dowód z
oględzin i sekcji zwłok. Pominięcie tych dowodów w toku rozprawy a następnie
orzekania stanowiło istotne uchybienie procesowe, które uniemożliwiło ustalenie
wagi rzeczywistych zaniedbań, jakich dopuścił się obwiniony, pełnej oceny popełnio-
nego czynu, co w konsekwencji nie znalazło odzwierciedlenia w orzeczeniu wymie-
rzającym karę. W tej sytuacji Sąd powinien był dokonać oceny tych dowodów łącznie
z wyjaśnieniami obwinionego w celu ustalenia i oceny sposobu badania pacjenta
przez obwinionego oraz związku przyczynowego między postępowaniem obwinione-
go a zgonem pacjenta, a w konsekwencji ustalenia rodzaju, postaci i stopnia winy
lekarza Zygmunta D. Jest także bezsporne, że Sąd był obowiązany do ustalenia i
oceny, czy i w jakim stopniu postępowanie obwinionego w tym konkretnym przypad-
ku odbiegało od elementarnych zasad postępowania w podobnych sytuacjach. Nale-
ży podzielić pogląd Ministra, że w zaistniałej sytuacji obowiązkiem lekarza było pod-
danie pacjenta gruntownym badaniom, skonsultowanie się ze specjalistą z zakresu
neurologii i niezwłoczne przetransportowanie pacjenta do szpitala niezależnie od
stopnia jego nietrzeźwości.
Biorąc powyższe pod rozwagę Sąd Najwyższy orzekł jak w sentencji.
========================================