Pełny tekst orzeczenia

Wyrok z dnia 18 kwietnia 2000 r.
I PKN 609/99
Nieuzyskanie wymaganej specjalizacji przez lekarza uzasadnia wypo-
wiedzenie umowy o pracę, także gdy przyczyną tego było subiektywne przeko-
nanie o nieprzychylności członka komisji egzaminacyjnej.
Przewodniczący SSN Barbara Wagner (sprawozdawca), Sędziowie SN: Józef
Iwulski, Jadwiga Skibińska-Adamowicz.
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu w dniu 18 kwietnia 2000 r. sprawy z po-
wództwa Stefana K. przeciwko Państwowemu Szpitalowi Klinicznemu [...] w L. o
przywrócenie do pracy, na skutek kasacji powoda od wyroku Sądu Okręgowego-
Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Lublinie z dnia 9 lutego 1999 r. [...]
o d d a l i ł kasację.
U z a s a d n i e n i e
Sąd Okręgowy-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Lublinie wyrokiem z
dnia 9 lutego 1999 r. [...] oddalił apelację Stefana K. od wyroku Sądu Rejonowego-
Sądu Pracy w Lublinie z dnia 17 kwietnia 1998 r. [...] oddalającego powództwo ape-
lującego o przywrócenie do pracy w Państwowym Szpitalu Klinicznym [...] w L.
Stefan K. został zatrudniony na stanowisku młodszego asystenta na podsta-
wie umowy o pracę z dnia 15 marca 1990 r. Posiadał specjalizację II stopnia z zakre-
su medycyny ogólnej. Podjął starania o przystąpienie do specjalizacji z zakresu ane-
stezjologii, na co uzyskał zgodę Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego
w W. z dnia 30 marca 1990 r. na podstawie pozytywnej opinii Specjalisty Wojewódz-
kiego d/s Anestezjologii dr Leopolda K. Na kierowanie specjalizacją wyraził począt-
kowo zgodę dr Witold F. – ordynator oddziału, jednak po upływie dwóch tygodni roz-
ważał możliwość innej kandydatury do roli opiekuna. Stan „zawieszenia” związany z
ostatecznym wyznaczeniem opiekuna specjalizacji trwał około roku. Dr F. potwierdził
ostatecznie, że pozostaje kierownikiem specjalizacji powoda. Powód do dnia rozwią-
2
zania umowy o pracę nie uzyskał specjalizacji. Nie poczynił też żadnych czynności w
kierunku jej uzyskania. Ordynator F. w okresie 2 – 3 lat poprzedzających rozwiązanie
z powodem umowy o pracę przeprowadził z nim kilkakrotnie rozmowy, monitując o
podjęcie działań zmierzających do uzyskania specjalizacji. Część tych rozmów od-
była się w obecności zastępcy ordynatora Jerzego Z. W Oddziale Klinicznym Ane-
stezjologii i Intensywnej Terapii spośród 20 zatrudnionych lekarzy tylko powód i za-
trudniony od 1 września 1994 r. R.J. nie posiadali specjalizacji. W okresie zatrud-
nienia Stefan K. wielokrotnie korzystał ze zwolnień lekarskich. Jego nieobecność w
pracy znacznie przewyższała absencję innych pracowników, dezorganizując pracę
Oddziału. W dniu 19 lipca 1997 r. strona pozwana wypowiedziała powodowi umowę
o pracę. Jako przyczynę rozwiązania stosunku pracy podała ograniczoną dyspozy-
cyjność powoda wynikającą z braku specjalizacji, niechęć do podnoszenia kwalifika-
cji w zakresie anestezjologii, a także częste nieobecności z powodu choroby.
Zdaniem Sądu, Stefan K. nie ukończył specjalizacji z przyczyn od niego za-
leżnych. Obawiał się egzaminu. Był skonfliktowany z dr J.C., który uczestniczył w
procedurze specjalizacyjnej w charakterze egzaminatora. Subiektywne przekonanie
powoda o stronniczości egzaminatora nie może stanowić okoliczności usprawiedli-
wiającej jego bierność. Tryb i sposób odbywania specjalizacji jest unormowany, co
wyklucza woluntaryzm komisji w ocenie spełnienia przepisanych warunków jej uzy-
skania. Brak specjalizacji, zważywszy charakter placówki „dostarczającej” wysoko
specjalistycznych świadczeń zdrowotnych, stanowi ważny element w ocenie przydat-
ności pracownika do pracy. Zgodnie z art. 10 ust. 1 ustawy z dnia 30 sierpnia 1991 r.
kierownik zakładu opieki zdrowotnej jest odpowiedzialny za zapewnienie udzielania
świadczeń zdrowotnych przez osoby o odpowiednich uprawnieniach i kwalifikacjach
zawodowych. Należy mu więc przyznać prawo do doboru pracowników spełniających
te wymagania. Nadto, częsta nieobecność powoda w pracy miała znaczenie w sferze
organizacji Oddziału. W ocenie Sądu, podana przez pracodawcę przyczyna rozwią-
zania umowy o pracę uzasadniała wypowiedzenie. Wypowiedzenie jest wszak zwy-
kłym sposobem rozwiązania stosunku pracy i dla jego skuteczności nie jest koniecz-
ne zaistnienie okoliczności szczególnych, zawinionych przez pracownika.
Stefan K. zaskarżył ten wyrok kasacją. Wskazując jako jej podstawę: narusze-
nie przepisów postępowania, a mianowicie art. 233 § 1 w związku z art. 391 KPC
poprzez „wyłącznie jednostronną oraz nieumotywowaną ocenę zeznań świadków F. i
Z. oraz zeznań powoda”, „nieuzasadnione logicznie wnioski wyciągnięte na podsta-
3
wie zgromadzonego materiału dowodowego dotyczące osoby powoda oraz przyczyn
niedokończenia przez niego specjalizacji z zakresu anestezjologii”, „nierozważenie
całości zebranego materiału – wszystkich okoliczności spornych powołanych przez
strony” oraz art. 328 § 2 w związku z art. 391 KPC poprzez „pominięcie w treści uza-
sadnienia rozważań i analizy Sądu co do okoliczności spornych oraz przyczyn, dla
których Sąd dał wiarę jednym dowodom, a odmówił wiarygodności innym”, wniósł o
uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.
W uzasadnieniu kasacji pełnomocnik skarżącego sformułował szereg pytań
pod adresem Sądu drugiej instancji, poddając w wątpliwość jego wnioski i oceny.
Zarzucił Sądowi nadmierną kategoryczność oceny zeznań świadków, pytając skąd
powziął on „ jednoznaczne przekonanie o prawdziwości jednych, a nieprawdziwości
innych zeznań i czy nie wynikało ono z powierzchownej ich analizy”. Dotyczy to
zwłaszcza zeznań świadka Witolda F., będącego opiekunem specjalizacji i osobą
odpowiedzialną za jej przebieg, a zatem osobą „która odegrała w sprawie bardzo
istotną rolę”. Zawarte w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku sformułowania o niechę-
ci do podjęcia dalszych etapów specjalizacji i umyślnym odwlekaniu ukończenia spe-
cjalizacji oraz odmowie podejmowania kolejnych czynności, pełnomocnik skarżącego
ocenił jako wnioski, które „nie odpowiadają zasadom prawidłowego rozumowania
oraz wskazują na przekroczenie przez Sąd nakazu logicznego ich powiązania z treś-
cią zebranego w sprawie materiału”. Gdyby Sąd dokonał analizy materiału sprawy
wnikliwie i prawidłowo, „musiałby wyciągnąć też wniosek z immanentnej sprzeczno-
ści pomiędzy nienaganną sylwetką zawodowo – etyczną lekarza K. – jako lekarza
ogólnego (i lekarza w ogóle – w sensie imponderabiliów oraz deontologii zawodu) a
określoną przez pozwany szpital sylwetką lekarza leniwego i pozbawionego ambicji
zawodowych.”
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Zarzuty podniesione w kasacji zostały uzasadnione poprzez wybiórczą, su-
biektywną interpretację niektórych sformułowań użytych przez Sąd w motywach wy-
roku, w sposób oderwany od szerszego kontekstu wywodu. Ich treść została zakwe-
stionowana bardziej w płaszczyźnie „emocjonalnej” niż prawnej. Trzeba więc z całą
stanowczością stwierdzić, że Sąd drugiej instancji nie dokonywał oceny przymiotów
powoda jako osoby, lecz jedynie jako pracownika. Co do tego lektura uzasadnienia
4
zaskarżonego wyroku nie powinna pozostawiać żadnych wątpliwości.
Dla rozstrzygnięcia rozpoznawanej sprawy istotne znaczenie miały ustalenia,
czy wypowiedzenie powodowi umowy o pracę było merytorycznie uzasadnione i czy
dokonując go, strona pozwana nie naruszyła przepisanego trybu. Sąd ustalił, że po-
wód przez pięcioletni okres zatrudnienia na Oddziale Klinicznym Anestezjologii i In-
tensywnej Terapii Państwowego Szpitala Klinicznego [...] w L. nie uzyskał specjaliza-
cji z zakresu anestezjologii i że odpowiedzialności za ten stan rzeczy nie ponosi
strona pozwana. Brak specjalizacji z anestezjologii uzasadniał, zdaniem Sądu, wy-
powiedzenie umowy o pracę. Dodatkowo, rozwiązanie umowy o pracę z powodem
uzasadniała częsta jego absencja chorobowa, negatywnie wpływająca ze względów
organizacyjnych na funkcjonowanie Oddziału. Ustaleń tych Sąd dokonał po wszech-
stronnym rozważeniu bogatego materiału dowodowego, wnikliwej jego analizie, wy-
prowadzając z logicznego rozumowania prawidłowe wnioski. W ocenie Sądu, konflikt
powoda z członkiem komisji egzaminacyjnej dr J.C. mógł mieć znaczenie dla prze-
biegu procesu specjalizacyjnego powoda. Mógł bowiem oddziaływać na jego zacho-
wania - pasywność, bezczynność w sferze emocjonalnej (motywacyjnej, psychicz-
nej). Obawa o końcowy wynik egzaminu nie usprawiedliwia jednak obiektywnie bier-
ności powoda w staraniach w uzyskaniu specjalizacji, skoro procedura specjalizacyj-
na jest postępowaniem sformalizowanym, komisyjnym i kontrolowanym. Odpowie-
dzialnością za brak specjalizacji nie można obciążyć także dr Witolda F. Opieka po-
lega na udzielaniu wskazówek metodologicznych, dyskusji merytorycznej, na ukie-
runkowaniu badań, wskazaniu materiałów i źródeł informacji, przekazywaniu własnej
wiedzy i doświadczeń zawodowych, gotowości do pomocy. Zarzutów pod adresem dr
F., co do naruszenia przez niego obowiązków opiekuna, powód nie zgłaszał. Inicja-
tywa o „świadczenie” czynności opiekuńczych powinna należeć do kandydata na
specjalistę (pupila). Pomoc opiekuna leży bowiem tylko w dobrze pojętym interesie
podopiecznego. To do obowiązków powoda należało spełnienie wymogów kwalifi-
kacyjnych i nikt inny nie mógł go w wykonaniu tego zadania zastąpić. Sąd ustalił, że
powód nie wykazywał takiej inicjatywy, nie podejmował dostatecznie intensywnych
starań i działań, by uzyskać specjalizację. „Niechęci do podejmowania dalszych
etapów specjalizacji”, jak również „ umyślnego odwlekania ukończenia specjalizacji i
odmowy podejmowania (kolejnych) czynności”, Sąd nie wiązał, jak sugeruje skarżą-
cy, z takimi jego cechami osobowymi, jak lenistwo czy brak ambicji zawodowych.
Przeciwnie, uznał, że niekwestionowana korzystna ocena powoda jako lekarza ogól-
5
nego dla rozstrzygnięcia rozpoznawanej sprawy nie ma znaczenia. Określenie
„umyślne odwlekanie” nie ma zabarwienia pejoratywnego i charakteru wartościujące-
go. Wskazuje jedynie na świadome i celowe zachowanie powoda, niezależnie od
motywów, jakimi się kierował. Przedstawionemu rozumowaniu Sądu drugiej instancji
nie sposób zasadnie postawić zarzutu alogiczności.
Zarzuty „jednostronnej i nieumotywowanej oceny zeznań świadków F. i Z. oraz
zeznań powoda”, jak również „nierozważenia całości zebranego materiału” są bezza-
sadne. Sąd nie ma obowiązku wyjaśniania wszelkich kontrowersji i okoliczności
spornych między stronami, ale tylko takich, które są konieczne dla prawidłowego roz-
strzygnięcia sprawy. Te zostały wyjaśnione dostatecznie. Oceniając zaś zeznania
świadków i stron, Sąd nie odmówił generalnie wiarygodności zeznaniom powoda. Po
prostu pominął te fakty i okoliczności podnoszone przez niego (zwłaszcza związane
z konfliktem między nim a dr C.), które, zdaniem Sądu, nie miały istotnego znaczenia
dla rozstrzygnięcia sprawy. Sąd Najwyższy w pełni podziela stanowisko, że osobiste
animozje między egzaminatorem i egzaminowanym nie muszą się przekładać na
płaszczyznę zawodową, a tendencyjnie negatywna ocena dorobku egzaminowanego
może być skutecznie zakwestionowana. Upatrywanie więc zasadniczej, głównej, a
być może, jak chciałby skarżący, wyłącznej przyczyny nieuzyskania przez niego spe-
cjalizacji w personalnym konflikcie z jednym z członków komisji egzaminacyjnej jest
przesadne, a znaczenie tego konfliktu wyolbrzymione. Poza wszystkim, nie ma żad-
nych podstaw do podzielenia sugestii o stronniczości dr C. i pozamerytorycznych z
jego strony kryteriach oceny osiągnięć zawodowych skarżącego w dziedzinie ane-
stezjologii. Nie jest także trafny zarzut naruszenia art. 328 § 2 KPC. Sąd nie ma
obowiązku ustosunkowania się w uzasadnieniu orzeczenia do wszystkich twierdzeń
stron. Zobowiązany jest do ustalenia faktów, które uznał za udowodnione, dowodów,
na których się oparł, i przyczyn, dla których innym dowodom odmówił wiarygodności i
mocy dowodowej, oraz wyjaśnienia podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem prze-
pisów prawa. Uzasadnienie zaskarżonego wyroku czyni zadość tym wymaganiom. W
obszernym wywodzie, częściowo odsyłając do motywów wyroku Sądu pierwszej ins-
tancji, Sąd odniósł się do przedstawionych przez powoda dowodów, w tym także po-
wołanych w postępowaniu apelacyjnym, stwierdzając między innymi, że „zostały one
zdyskwalifikowane jako przyczyny rzutujące na zasadność wypowiedzenia umowy o
pracę”, gdyż „pozwanego szpitala nie mogą obciążać negatywne konsekwencje
sporu, nie wnikając w jego przyczynę, między powodem a osobą trzecią”, skoro
6
„przyczynę wypowiedzenia mogą stanowić również okoliczności niezależne i nieza-
winione przez pracownika, jeżeli przemawia za tym interes zakładu pracy”. Wskazał
też przyczyny, dla których nie dał wiary zeznaniom powoda w części obciążającej za
brak specjalizacji dr F. Poza tym, naruszenie art. 328 § 2 KPC mogłoby stanowić
uzasadnioną podstawę kasacyjną gdyby miało, lub mogło mieć, istotny wpływ na wy-
nik sprawy. Ponieważ Sąd uzasadnia wydany wyrok, a więc dokonuje tej czynności
już po rozstrzygnięciu sprawy, wpływ nawet wadliwie sporządzonego uzasadnienia
na wynik sprawy, jeżeli w ogóle jest, to co do zasady nie może on być istotny.
Mając powyższe na względzie Sąd Najwyższy, stosownie do art. 39312
KPC,
orzekł jak w sentencji.
========================================