Pełny tekst orzeczenia

UCHWAŁA Z DNIA 4 WRZEŚNIA 2003 R.
SNO 50/03
Przewodniczący: sędzia SN Jacek Sobczak (sprawozdawca).
Sędziowie SN: Barbara Myszka, Teresa Flemming-Kulesza.
Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny w sprawie sędziego Sądu
Rejonowego po rozpoznaniu w Izbie Karnej na posiedzeniu w dniu 4 września
2003 r., na skutek zażalenia wniesionego w stosunku do sędziego Sądu
Rejonowego przez obrońcę od uchwały Sądu Apelacyjnego – Sądu
Dyscyplinarnego z dnia 2 czerwca 2003 r.,. sygn. akt (...) w przedmiocie
zezwolenia na pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności karnej podjął
uchwałę:
u c h y l a zaskarżoną u c h w a ł ę w całości i odmawia wnioskowi
Prokuratora Okręgowego w przedmiocie zezwolenia na pociągnięcie do
odpowiedzialności karnej sędziego Sądu Rejonowego.
U z a s a d n i e n i e
Prokurator Okręgowy, wnioskiem z dnia 24 kwietnia 2003 r., wystąpił do
Sądu Apelacyjnego – Sądu Dyscyplinarnego o wydanie uchwały zezwalającej
na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej sędziego Sądu Rejonowego.
Występując o wydanie takiej uchwały Prokurator podniósł, że sędzia Sądu
Rejonowego w dniu 4 października 2002 r. w B., kierując samochodem marki
„Opel astra” nr rej. (...) umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu
drogowym w ten sposób, że rozwinął nadmierną prędkość pojazdu, podjął
manewr wyprzedzania w miejscu niedozwolonym, nienależycie obserwował
2
przedpole jazdy, skutkiem czego najechał na tył prawidłowo – zdaniem
Prokuratora – poruszającego się samochodu marki „Fiat 126 p” nr rej. (...),
kierowanego przez Beatę P., czym doprowadził do zderzenia obu pojazdów, w
wyniku czego nieumyślnie spowodował u pasażerki samochodu „Fiat 126 p”
małoletniej Dominiki N. obrażenia ciała w postaci urazu twarzy z następowymi
ranami, krwiakiem i obrzękiem warg oraz śluzówki przedsionka i wyrostków
zębodołowych oraz utraty czterech zębów trwałych stałych – jedynek górnych i
dolnych skutkujących rozstrój zdrowia na czas powyżej dni siedmiu, zaś u Adeli
P. złamania kości nosa bez przemieszczenia i bez upośledzenia drożności oraz
stłuczenia klatki piersiowej i głowy, skutkujące rozstrój zdrowia na czas
powyżej 7 dni. Zdaniem Prokuratora sędzia Sądu Rejonowego wyczerpał swoim
postępowaniem znamiona przestępstwa z art. 177 § 1 k.k. i dlatego domagał się
pociągnięcia go do odpowiedzialności za ten czyn.
Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny, uchwałą z dnia 2 czerwca 2003 r.,
sygn. akt (...) postanowił zezwolić na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej
sądowej sędziego Sądu Rejonowego w oraz zawiesić tego sędziego w
czynnościach służbowych do czasu prawomocnego zakończenia postępowania
karnego wszczętego przeciwko niemu, obniżając mu jednocześnie o 25 %
wysokość wynagrodzenia miesięcznego w czasie trwania zawieszenia w
czynnościach służbowych. Podejmując wspomnianą uchwałę Sąd Apelacyjny –
Sąd Dyscyplinarny, stwierdził, że zgromadzony w sprawie materiał dowodowy
daje podstawę do przedstawienia sędziemu Sądu Rejonowego zarzutu
popełnienia przestępstwa z art. 177 § 1 k.k., uznając, że umyślnie przekroczył
on zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym i przyjął, że brak jest podstaw do
stwierdzenia, że stopień szkodliwości społecznej jego czynu był znikomy.
Na postanowienie Sądu Apelacyjnego – Sądu Dyscyplinarnego, zażalenie
złożył obrońca sędziego Sądu Rejonowego, zaskarżając przedmiotową uchwałę
w całości. Obrońca w zażaleniu zarzucił błąd w ustaleniach faktycznych,
poprzez przyjęcie przez Sąd Dyscyplinarny, że zgromadzone w postępowaniu
3
przygotowawczym dowody dostatecznie uzasadniają przedstawienie sędziemu
zarzutu popełnienia przestępstwa i niewzięcie pod uwagę tego, że „sytuację
wypadkową wytworzyła kierująca samochodem „Fiat 126 p”, w ten sposób, że
prowadziła na drodze publicznej pojazd z minimalną prędkością, tamując ruch
innych pojazdów”, a następnie nie obserwując ruchu pojazdów w bocznych
lusterkach, pod-jęła nagły manewr obrotu w lewo, zajeżdżając drogę kierowcy
samochodu „Opel astra” nr rej (...), doprowadzając w ten sposób do wypadku.
Ponadto podniósł, że obrażenia przewożonych samochodem „Fiat 126 p” dzieci
były następstwem tego, iż jechały one, wbrew bezwzględnemu nakazowi
zawartemu w Prawie o ruchu drogowym, bez fotelika ochronnego. Oprócz tego
zarzucono w zażaleniu obrazę przez Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny,
przepisów postępowania po-przez niedopuszczenie dowodu z kompleksowej
opinii nowych biegłych. W konkluzji składający zażalenie wniósł o zmianę
zaskarżonej uchwały poprzez od-mowę zezwolenia na pociągnięcie do
odpowiedzialności karnej – sądowej sędziego Sądu Rejonowego, ewentualnie o
uchylenie zaskarżonej uchwały i prze-kazanie sprawy do ponownego
rozpoznania.
Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny zważył, co następuje:
Zażalenie obrońcy sędziego Sądu Rejonowego okazało się zasadne, a pod-
niesione w jego treści i rozwinięte w uzasadnieniu zarzuty trafne.
Bezsporne w przedmiotowej sprawie jest to, że w dniu 4 października
2002 r. sędzia Sądu Rejonowego kierując samochodem marki „Opel astra”, na
drodze publicznej, w miejscowości B., zderzył się z samochodem marki „Fiat
126 p” kierowanym przez Beatę P. Nie ulega także wątpliwości, że w wyniku
tego zderzenia przewożona bez obowiązkowego, w świetle przepisów Prawa
o ruchu drogowym, fotelika małoletnia pasażerka Dominika N. oraz Adela P.
doznały opisanych we wniosku Prokuratora obrażeń ciała, które w odniesieniu
4
do pierwszej z nich skutkowały rozstrój zdrowia na czas powyżej siedmiu dni,
a w odniesieniu do drugiej na czas poniżej siedmiu dni.
Oceniając wspomniane zdarzenie Sąd Apelacyjny ograniczył się w
zasadzie jedynie do powtórzenia ogólnikowych sformułowań zawartych we
wniosku Prokuratora, nie wynikając w istotę sprawy, a co najważniejsze nie
wyciągając należytych wniosków z opinii biegłych z Biura Ekspertyz
Sądowych. Zachowanie się kierującej samochodem marki „Fiat 126 p” zostało
omówione i zanalizowane w treści wspomnianej opinii Biura Ekspertyz, ale
opinia ta nie stała się przedmiotem rozważań Sądu Apelacyjnego, który nie
wyciągając z jej treści żadnych wniosków uznał ją jedynie za taką opinię, która
nie jest niepełną i niejasną.
Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny, nie wziął pod uwagę iż, co słusznie
podnosi obrońca w uzasadnieniu zażalenia, zachowanie sędziego Sądu
Rejonowego, kierującego samochodem „Opel astra” było zdeterminowanie
zachowaniem kierującej „Fiatem 126 p” Beaty P. Z zawartych w aktach sprawy
zeznań świadków: Przemysława K. (k. 16-17) i Stanisława P. (k. 18-19) osób
całkowicie obcych wobec obu kierujących pojazdami, które uczestniczyły w
wypadku, że samochód kierowany przez Beatę P. poruszał się po drodze bardzo
wolno, co znajduje potwierdzenie w zeznaniach sędziego Sądu Rejonowego
(zeznań Beaty P. prowadzący postępowanie na tę okoliczność nie rozpytywał).
Z zebranego materiału dowodowego wynika, iż sędzia Sądu Rejonowego
podjął manewr wyprzedzania samochodu „VW transporter” i kontynuował go
kiedy już znalazł się na lewym pasie jezdni, zdeterminowany długą jazdą za
wolno poruszającym się samochodem „VW transporter”, któremu tarasował
drogę niezmiernie wolno jadący „Fiat 126 p”. Bezspornym jest, iż w miejscu,
gdzie sędzia Sądu Rejonowego podjął decyzję manewru wyprzedzania i
przystąpił do wykonywania tego manewru było ograniczenie prędkości do 40
km/godz., postawiony był także znak zakazujący wyprzedzania, a na jezdni
namalowana była linia ciągła. Przekroczenie przez niego przepisów
5
wynikających z tych zakazów nie może budzić wątpliwości. Z tych jednak
faktów nie wynika jeszcze, iż tylko on swoim zachowaniem doprowadził do
wypadku.
Sąd Apelacyjny dokonując oceny zaistniałego materiału nie dostrzegł, iż
kierująca samochodem marki „Fiat 126 p” podjęła manewr skrętu w lewo nie
upewniwszy się w lusterku, iż może bezpiecznie wykonać ten manewr. Wynika
to jednoznacznie z zeznań świadka Beaty P., która stwierdza, że w ogóle nie
zauważyła samochodu marki „Opel astra”, a widziała jedynie „busa” (tj. VW
transporter). Tak więc nie obserwowała ona dostatecznie szosy i nie upewniła
się czy może wykonać manewr skrętu w lewo.
Wątpliwości rysujące się w świetle opinii Biura Ekspertyz, zeznań
świadków Stanisława P. (k. 18) i Przemysława Janusza K. (k. 16) co do tego,
czy samochód kierujący przez Beatę P. miał włączony kierunkowskaz i w
którym momencie nastąpiło jego uruchomienie, jeżeli tak było, Sąd Apelacyjny
w sposób nieuprawniony rozstrzygnął na niekorzyść sędziego Sądu
Rejonowego, nie analizując zresztą bliżej tych kwestii.
Nie negując przekroczenia przez sędziego Sądu Rejonowego zasad ruchu
drogowego nie sposób podzielić stanowczego wniosku zawartego w
uzasadnieniu zaskarżonej uchwały Sądu Apelacyjnego, iż tylko ten fakt
doprowadził do wypadku. Stanowisko takie wydaje się nieuprawnione także w
świetle opinii Biura Ekspertyz Sądowych.
Podkreślić należy, iż skutki zderzenia dla obu pojazdów były dość drobne
i powierzchowne, poważne natomiast dla obu pasażerek samochodu marki „Fiat
126 p”. Nie może jednak ulegać wątpliwości, iż skutki te wobec pasażerek
zaistniały w wyniku niefrasobliwości kierującej samochodem „Fiat 126 p”, która
wbrew przepisom Prawa o ruchu drogowym zdecydowała się przewozić dziecko
bez wymaganego fotelika.
6
W świetle podniesionych wyżej okoliczności nie sposób przyjąć, iż stopień
społecznej szkodliwości czynu sędziego Sądu Rejonowego przekroczył poziom
znikomości, co nakazywało podjęcie uchwały uchylającej zaskarżoną uchwałę
Sądu Apelacyjnego i nieuzględnienie wniosku Prokuratora Okręgowego
w przedmiocie zezwolenia na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej
sędziego Sądu Rejonowego. Za swój czyn sędzia powinien ponieść
odpowiedzialność dyscyplinarną. Otwarta pozostaje również sprawa jego
odpowiedzialności cywilnej.