Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I UK 206/10
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 7 grudnia 2010 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Małgorzata Wrębiakowska-Marzec (przewodniczący)
SSN Zbigniew Korzeniowski (sprawozdawca)
SSN Roman Kuczyński
w sprawie z odwołania Jerzego Ł.
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddziałowi w R.
o prawo do renty z tytułu niezdolności do pracy,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 7 grudnia 2010 r.,
skargi kasacyjnej organu rentowego od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 12 stycznia 2010 r.,
uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje Sądowi
Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania.
Uzasadnienie
Sąd Apelacyjny wyrokiem z 12 stycznia 2010 r. oddalił apelację organu
rentowego od wyroku Sądu Okręgowego z 31 marca 2009 r., którym zmieniono
jego decyzję z 12 marca 2008 r. i przyznano ubezpieczonemu prawo do renty z
2
tytułu częściowej niezdolności do pracy od 1 marca 2008 r. do „uprawomocnienia
się wyroku", a następnie prawo do renty szkoleniowej na okres sześciu miesięcy.
Ubezpieczony Jerzy Ł. (urodzony w 1964 r.) ma wykształcenie zawodowe
(kierowca - mechanik). Był zatrudniony jako górnik, potem prowadził działalność
gospodarczą (w zakresie transportu i handlu obwoźnego). W maju 2008 r. zatrudnił
się w oczyszczalni ścieków jako konserwator urządzeń i nadal tam pracuje. W 2006
r. uzyskał prawo do renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy. Po kontroli
orzeczniczej komisja lekarska stwierdziła, że ubezpieczony jest niezdolny do pracy,
ale zachodzi celowość przekwalifikowania zawodowego, co dla pozwanego
stanowiło podstawę do wydania decyzji z 12 marca 2008 r. odmawiającej
ubezpieczonemu renty z tytułu z tytułu częściowej niezdolności do pracy i
wstrzymującej jej wypłatę od 1 marca 2008 r. W odwołaniu ubezpieczony żądał
dalszej renty z tytułu niezdolności do pracy. W lipcu 2008 r. pozwany wydał decyzję
przyznającą ubezpieczonemu rentę szkoleniową tylko za kwiecień 2008 r., a za
dalszy czas odmówił jej wobec osiągania przez ubezpieczonego przychodu z
zatrudnienia. W postępowaniu odwoławczym od decyzji z 12 marca 2008 r.
opiniowali biegli lekarze (neurolog, okulista, psycholog), którzy zgodnie stwierdzali,
że przekwalifikowanie zawodowe ubezpieczonego jest celowe. Sąd Okręgowy
opinie biegłych uznał za miarodajne. Rokowanie odzyskania zdolności do pracy po
przekwalifikowaniu wyklucza niezdolność do pracy w rozumieniu art. 12 ust. 1
ustawy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z FUS (dalej ustawa), jednak
wypłata renty szkoleniowej musi być realizowana na bieżąco, żeby spełniała swój
cel, jakim jest przekwalifikowanie zawodowe i skoro organ rentowy odmówił wypłaty
tej renty to ubezpieczonemu należało przyznać prawo do renty z tytułu częściowej
niezdolności do pracy od wstrzymania jej wypłaty i prawo do renty szkoleniowej od
uprawomocnienia się wyroku.
W apelacji pozwany zarzucił naruszenie art. 57 ust. 1 pkt 1 w związku z art.
12 ust. 1 ustawy wobec braku przesłanki do renty z tytułu niezdolności do pracy
oraz art. 64 ust. 3 ustawy wobec przyznania renty szkoleniowej, gdyż ubezpieczony
osiąga przychód z zatrudnienia.
3
Ubezpieczony podał, że 4 miesiące po wstrzymaniu renty otrzymał rentę
szkoleniową za kwiecień 2008 r. i decyzję, że dalsza renta szkoleniowa jest
nienależna w związku z podjęciem zatrudnienia.
Sąd Apelacyjny w uzasadnieniu oddalenia apelacji wskazał, że przedmiotem
sporu było prawo do renty z tytułu niezdolności do pracy a nie do renty
szkoleniowej. To, że ubezpieczony podjął pracę niżej płatną i nie wymagającą
żadnych specjalnych kwalifikacji nie stanowiło odzyskania zdolności do pracy w
wyniku samodzielnego przekwalifikowania się. Słusznie Sąd Okręgowy przyznał
ubezpieczonemu prawo do renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy, skoro
nie nastąpiło przekwalifikowanie zawodowe i nie uległ żadnej zmianie stan zdrowia
wnioskodawcy. Podjęcie przezeń prostej pracy „na przetrwanie" nie uniemożliwia
zastosowania takiego rozwiązania. Na przeszkodzie przyznania prawa do renty
szkoleniowej stoi rzeczywiście przepis art. 64 ust. 3 ustawy, ale przyznając prawo
do tej renty od uprawomocnienia się wyroku Sąd pierwszej instancji dał
ubezpieczonemu możliwość rozwiązania stosunku pracy bez obawy narażenia jego
i rodziny na brak środków koniecznych do zaspokojenia podstawowych potrzeb
rodziny.
Skarga kasacyjna zarzuciła naruszenie prawa materialnego:
1. art. 57 pkt 1 w związku z art. 12 ust. 1 ustawy przez błędną wykładnię i przyjęcie,
że ubezpieczony spełniał przesłanki do przyznania mu prawa do renty z tytułu
częściowej niezdolności do pracy, a w szczególności, iż jest osobą niezdolną do
pracy;
2. art. 64 ust. 3 ustawy przez niewłaściwe zastosowanie (niezastosowanie).
W uzasadnieniu skarżący zauważył, iż ubezpieczony na skutek przebytego
udaru mózgu nie może wykonywać dotychczasowego zatrudnienia. Jednak nie jest
to wystarczająca przesłanka do uznania go za osobę niezdolną do pracy, choćby
częściowo. Ubezpieczony rokuje odzyskanie zdolności do pracy po
przekwalifikowaniu, tym samym nie można go uznać za osobę niezdolną do pracy
(art. 12 ustawy). Nie spełnia przesłanek do uzyskania prawa do renty (art. 57 ust. 1
pkt 1 ustawy). Po wtóre Sądy przyznały ubezpieczonemu prawo do renty
szkoleniowej mimo, iż uzyskał on przychód i przyznał to w sprawie. Przesłanki
pozaustawowe wskazane przez Sądy nie usprawiedliwiały naruszenia art. 64 ust. 3
4
ustawy. Przepisy art. 60 i art. 64 ustawy nie dozwalają na wybór świadczenia (renty
z tytułu niezdolności do pracy albo renty szkoleniowej) w zależności od tego czy
osoba ubiegająca się o rentę z tytułu niezdolności do pracy, wobec której
orzeczono celowość przekwalifikowania zawodowego lub osoba uprawniona do
renty szkoleniowej, osiąga przychody czy też nie. Przepisy nie przewidują również
możliwości wyboru daty nabycia uprawnień do renty szkoleniowej, a w
szczególności nie uzależniają jej od woli samego ubezpieczonego, stwarzając
jednocześnie możliwość pobierania renty z tytułu niezdolności do pracy do czasu
wyrażenia przez ubezpieczonego chęci przekwalifikowania zawodowego. Rentę
szkoleniową przyznaje się od dnia spełnienia przesłanek do jej uzyskania, nie
wcześniej jednak niż od miesiąca złożenia wniosku rentowego.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Zarzuty skargi są zasadne.
Pierwszy, gdyż orzeczono o prawie do renty z tytułu niezdolności do pracy,
zatem musiały być spełnione przesłanki z art. 12 i 57 ustawy. W istocie chodzi tu
tylko o to, czy w spornym okresie, ubezpieczony był niezdolny do pracy w
rozumieniu ustawy (art. 12 ust. 1). Rozbieżność pomiędzy stanowiskami wynika
tylko z zastosowania prawa materialnego, gdyż aby przyznać prawo do dalszej
renty, to należałoby stwierdzić, że ubezpieczony był niezdolny do pracy, oczywiście
w prawnym rozumieniu, uregulowanym w art. 12 (w związku z art. 57 ust. 1 pkt 1)
ustawy.
Zdaniem skarżącego przesłanka renty z art. 57 ust. 1 pkt 1 nie spełnia się,
gdyż ubezpieczony utracił zdolność do pracy zarobkowej z powodu naruszenia
sprawności organizmu lecz mimo to zachodzi pozytywne rokowanie co do
odzyskania przez niego zdolności do pracy po przekwalifikowaniu (art. 12 ust. 1
ustawy). Konstrukcja prawna niezdolności do pracy oparta jest zatem na koniunkcji
utraty zdolności do pracy i braku pozytywnego rokowania odzyskania zdolności do
pracy po przekwalifikowaniu.
To, że ubezpieczony rokuje odzyskanie zdolności do pracy po
przekwalifikowaniu nie było sporne. Jeżeli tak, to nie spełniała się przesłanka renty
z art. 57 ust. 1 pkt 1, czy niezdolności do pracy w rozumieniu art. 12 ust. 1 ustawy.
5
Sąd Apelacyjny wobec ustalenia o celowości przekwalifikowania i możliwości
odzyskania zdolności do pracy po przekwalifikowaniu (takie wszak są wnioski opinii
biegłych, nie inne niż komisji lekarskiej) nie miał podstaw do ustalenia i
stwierdzenia niezdolności do pracy w prawnym rozumieniu, które ma na uwadze
warunki ochrony ubezpieczeniowej z art. 57 ust. 1 pkt 1 w związku z art. 12 ust. 1
ustawy.
Czym innym jest argumentacja wyrażona w zaskarżonym wyroku, gdyż
pozwany nie odmówił ubezpieczonemu prawa do renty z tytułu niezdolności do
pracy dlatego, że podjął pracę niżej płatną i nie wymagającą żadnych kwalifikacji.
Zaskarżony wyrok skupia się tylko na samej zdolności do pracy. Podjęte
rozważania, z odwołaniem do orzecznictwa, miałaby znaczenie gdyby
ubezpieczony nie rokował odzyskania zdolności do pracy po przekwalifikowaniu.
Zresztą pozwany nie kwestionował niezdolności do pracy, lecz tylko stwierdził brak
prawa do renty wobec oceny, że ubezpieczony rokuje odzyskanie zdolności do
pracy po przekwalifikowaniu. Stanowiska i argumentacja były zakresowo odmienne
(rozbieżne). Pierwszy zarzut skargi nie możne więc być uznany za niezasadny. Nie
ma bowiem prawa do renty z mocy art. 57 ust. 1 pkt 1 w związku z art. 12 ust. 1
ustawy ten ubezpieczony, wobec którego wskazano na celowość
przekwalifikowania i zachodzą pozytywne rokowania co do odzyskania zdolności do
pracy po przekwalifikowaniu. Zaskarżony wyrok natomiast pominął tę sferę i uznał,
że mimo to ubezpieczonemu przysługuje prawo do renty. W sprawie nie chodziło
więc o to, czy „nie uległ żadnej zmianie stan zdrowia wnioskodawcy", gdyż takie
ustalenie nie było wystarczające do dalszego uznania ubezpieczonego za
niezdolnego do pracy w rozumieniu ustawy, ani też o samodzielne
przekwalifikowanie się ubezpieczonego do pracy która podjął, lecz o tryb
przekwalifikowania określony w ustawie. Reżim przekwalifikowania polega na tym,
że ubezpieczony powinien mu się poddać niejako administracyjnie (art. 119).
Dopełnia go renta szkoleniowa (art. 60). Przekwalifikowanie i renta szkoleniowa
wykluczają rentę z tytułu niezdolności do pracy.
Sąd Apelacyjny nie rozważał stanowiska przyjętego przez Sąd Okręgowy o
potrzebie orzekania o rencie zwykłej z tytułu niezdolności do pracy do czasu
faktycznej realizacji przekwalifikowania z którym równoległe powinno być prawo do
6
renty szkoleniowej. Gdyby próbować akceptować takie rozwiązanie, to wpierw
należałoby wskazać podstawę prawną. W przeciwnym razie prawo do renty
wynikałoby już tylko z samego odwołania od decyzji odmawiającej dalszej renty
wobec wskazania na przekwalifikowanie i rokowanie odzyskania zdolności do pracy
po przekwalifikowania. Gdyby założyć bezwzględne obowiązywanie takiej reguły
(pomijając brak analizy prawnej jej obowiązywania), to nie można byłoby wykluczyć
nawet instrumentalnego jej traktowania, czyli wniesienia odwołania dla
„podtrzymania" dalszej renty już tylko na czas postępowania sądowego.
Zasadny zarzut skargi naruszenia art. 64 ust. 3 ustawy odnosi się do tej
renty szkoleniowej, którą przyznał Sąd w wyroku, a nie do tej, której wypłaty
odmówił pozwany decyzją w lipcu 2008 r. (w sprawie bliżej jej nie omówiono).
Przedmiot sprawy sądowej warunkuje i wyznacza decyzja pozwanego. Tu w ogóle
zachodzi pytanie proceduralne czy było odwołanie od tej decyzji, czyli późniejszej -
przyznającej rentę szkoleniową na 1 miesiąc i odmawiającej dalszej jej wypłaty
wobec osiągania przez ubezpieczonego przychodu, której wyrok Sądu pierwszej
instancji w ogóle nie wymienia jako objętej rozpoznaniem. Jeżeli natomiast Sąd
przyznał rentę szkoleniową rozpoznając odwołanie od pierwotnej decyzji, to renta
szkoleniowa nie była jej przedmiotem. Ubezpieczony nie wnosił w tej sprawie o
rentę szkoleniową – zatem powstaje kwestia na jakiej podstawie Sąd orzekł o tej
rencie.
Dla rozpoznania zarzutu skargi kasacyjnej równie ważne jest jednak
stwierdzenie, że jeżeli ubezpieczony miał przychód, a niespornie jest zatrudniony,
to norma z art. 64 st. 3 jest jasna i bezwzględnie nie pozwala przyznać renty
szkoleniowej.
Z tych motywów orzeczono jak w sentencji, stosownie do art. 39815
§ 1 k.p.c.