Pełny tekst orzeczenia

UCHWAŁA Z DNIA 25 STYCZNIA 2011 R.
SNO 54/10
Przewodniczący: sędzia SN Piotr Hofmański (sprawozdawca).
Sędziowie SN: Irena Gromska-Szuster, Jolanta Strusińska-Żukowska.
S ą d N a j w y ż s z y – S ą d D y s c y p l i n a r n y z udziałem protokolanta
w sprawie sędziego Sądu Rejonowego po rozpoznaniu w dniu 25 stycznia 2011 r.
zażalenia prokuratora na uchwałę Sądu Apelacyjnego – Sądu Dyscyplinarnego z dnia
20 września 2010 r., ASDo (…), w przedmiocie zezwolenia na pociągnięcie do
odpowiedzialności karnej
u c h w a l i ł : 1) zaskarżoną u c h w a ł ę u t r z y m a ć w m o c y ,
2) kosztami sądowymi obciążyć Skarb Państwa.
U z a s a d n i e n i e
Uchwałą z dnia 20 września 2010 r. Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny
odmówił uwzględnienia wniosku prokuratora Ośrodka Zamiejscowego Prokuratury
Okręgowej o zezwolenie na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej sędziego Sądu
Rejonowego w zakresie dwóch czynów, polegających na tym, że:
1. w dniu 3 grudnia 2009 r. w A. podrobiła wyrok Sądu Rejonowego – XVIII
Wydziału Grodzkiego wydany dnia 3 grudnia 2009 r. w sprawie XVIII K
1215/08 poprzez zmodyfikowanie jego treści o dodany zapis „w odniesieniu do
każdego z czynów”, a następnie przesłała ów wyrok jako załącznik do
korespondencji e-mail skierowanej do XVIII Wydziału Grodzkiego w celu
użycia go za autentyczny i zastąpienia nim oryginalnego orzeczenia znajdującego
się w aktach sprawy, tj. czynu z art. 270 § 1 k.k.;
2. w dniu 3 grudnia 2009 r. w A., wysyłając drogą elektroniczną wiadomość w
postaci e-maila na adres XVIII Wydziału Grodzkiego Sądu Rejonowego
nakłoniła Justynę K., pracownika sekretariatu tegoż Wydziału do zniszczenia
poprzez fizyczne usunięcie z akt sprawy XVIII K 1215/08 i podarcie na
fragmenty oryginału sporządzonego, podpisanego i ogłoszonego w obecności
stron na rozprawie głównej wyroku karnego, którym nie miała prawa wyłącznie
rozporządzać, to jest czynu określonego w art. 18 § 2 w związku z art., 276 k.k.
Uzasadniając uchwałę Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny wskazał, że w
świetle art. 80 § 2 c ustawy z 27 lipca 2001 r. – Prawo o ustroju sądów powszechnych,
jedyną przesłanką podlegającą ocenie w związku z wnioskiem prokuratora jest
istnienie dostatecznie uzasadnionego podejrzenia popełnienia przez sędziego
2
przestępstwa. O ile w sprawie okoliczności popełnienia przez sędziego Sądu
Rejonowego opisanych powyżej czynów nie budzą wątpliwości, to zdaniem Sadu
Apelacyjnego – Sądu Dyscyplinarnego nie cechują się one stopniem społecznej
szkodliwości większym niż znikomy, co prowadzi do wniosku, że nie są
przestępstwami w rozumieniu art. 1 k.k.
Zażalenie na powyższą uchwałę wniósł prokurator, zarzucając jej błąd w
ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, mający istotny wpływ na
treść uchwały, a polegający na błędnym przyjęciu, że społeczna szkodliwość czynów
opisanych we wniosku jest znikoma, a tym samym, że brak jest podstaw do
zezwolenia na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej sędziego Sądu Rejonowego,
podczas gdy analiza okoliczności określonych w art. 115 § 2 k.k. prowadzi do
odmiennego wniosku, a ocena dokonana przez Sąd Dyscyplinarny była oceną
wybiórczą, a nie kompleksową.
Opierając się na powyższym zarzucie prokurator wniósł o uchylenie zaskarżonej
uchwały i wydanie zezwolenia na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej sędziego
Sądu Rejonowego za czyny opisane we wniosku prokuratorskim.
Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny zważył, co następuje:
Zażalenie nie jest zasadne i nie zasługuje na uwzględnienie. Trzeba przyznać
rację skarżącemu, że uzasadnienie zaskarżonej uchwały nie jest pełne, albowiem Sąd
Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny nie poddał wnikliwej analizie wszystkich elementów,
które w świetle art. 115 § 2 k.k. przesądzają o stopniu społecznej szkodliwości czynu
zabronionego zarzucanego sędziemu Sądu Rejonowego. Jednocześnie jednak nie
sposób zgodzić się z zarzutem, że w sprawie doszło do błędu w ustaleniach
faktycznych, który mógł mieć wpływ na treść zaskarżonego orzeczenia. W istocie
bowiem Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny oparł swoje orzeczenie na kompletnych
i niekwestionowanych przez nikogo ustaleniach faktycznych. Wadliwość uzasadnienia
zaskarżonego orzeczenia polega zaś na tym, że nie przedstawiono w nim
wyczerpująco wszystkich ocen, które prowadzą do przyjęcia, że stopień społecznej
szkodliwości zarzucanych sędziemu Sądu Rejonowego czynów nie przekracza stopnia
znikomości.
Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny, orzekając w trybie kontroli instancyjnej
władny jest w tej sytuacji dokonać owych ocen uzupełniająco. Podzielając w pełnej
rozciągłości wywody Sądu pierwszej instancji, Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny
zauważa w związku z tym, że za uznaniem, iż stopień społecznej szkodliwości czynów
zarzucanych sędziemu Sądu Rejonowego nie przekroczył wskazanego w art. 2 § 2 k.k.
stopnia znikomości przemawiają dodatkowo następujące okoliczności.
Po pierwsze, nie było zamiarem sędziego Sądu Rejonowego wyrządzenie
komukolwiek i jakiejkolwiek szkody i w rzeczywistości do wyrządzenia takiej szkody
3
w sprawie nie doszło ani też nie powstała groźba jej powstania. Dopisanie w
„poprawianym” wyroku słów „co do każdego z czynów” pozostawało bez wpływu na
treść orzeczenia i na sytuację oskarżonego w rozpoznanej sprawie. Także bowiem bez
takiej korekty było jasne, że warunkowo umorzono postępowanie w sprawie, a zatem
w odniesieniu do obu czynów zarzucanych oskarżonemu. Jak zresztą wynika z ustaleń
w sprawie, orzeczenie ogłoszone zostało na sali sądowej z uwzględnieniem
sformułowania dopisanego później, stąd też podjęte następczo działanie sędziego Sądu
Rejonowego zmierzało do zapewnienia zgodności treści ogłoszonego orzeczenia z
orzeczeniem załączonym do akt sprawy. Ta ostatnia okoliczność przemawia też
przeciwko uznaniu, co sugeruje autor zażalenia, iż sędzia Sądu Rejonowego działała w
sposób stanowiący przykład rażącego lekceważenia swoich obowiązków.
Po drugie, przeciwko uznaniu, że zachodzą przesłanki, o których mowa w art. 1 §
2 k.k. przemawia charakter pobudek, jakimi kierowała się sędzia Sądu Rejonowego.
Doszukując się tych pobudek, należy dojść do wniosku, że postępowanie jej
kierowane było raczej dążeniem do perfekcjonizmu, które wprawdzie
zmaterializowało się postąpieniem nagannym, ale nie szkodliwym społecznie w
stopniu kwantyfikującym je jako przestępstwo.
Po trzecie w końcu, jako okoliczność ważąca na ocenie stopnia społecznej
szkodliwości czynów zarzucanych, nie może być oceniany sposób i okoliczności ich
popełnienia. Sędzia Sądu Rejonowego nie dopuściła się bowiem zachowania, które
mogłoby być odczytywane jako ostentacyjne lekceważenie obowiązków sędziowskich,
czy też uchybienie godności urzędu. Przeciwnie, dążyła do tego, aby w prosty sposób
naprawić błąd, który w jej mniemaniu popełniła.
Biorąc pod uwagę powyższe okoliczności, Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny
doszedł do wniosku, że pomimo niekompletności uzasadnienia zaskarżonej uchwały,
rozstrzygnięcie w sprawie jest prawidłowe i orzekł jak na wstępie.