Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III CSK 183/12
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 8 marca 2013 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Dariusz Dończyk (przewodniczący)
SSN Józef Frąckowiak
SSN Katarzyna Tyczka-Rote (sprawozdawca)
w sprawie z powództwa I. G. i małoletniego
M. G. działającego przez matkę I. G.
przeciwko NZOZ "Szpital […]" sp. z o.o.
w K. i U. Towarzystwu Ubezpieczeń S.A. o zapłatę, rentę i ustalenie,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 8 marca 2013 r.,
skargi kasacyjnej powodów
od wyroku Sądu Apelacyjnego w […]
z dnia 20 września 2011 r.,
1) uchyla zaskarżony wyrok w części oddalającej apelację
powódki i orzekającej o kosztach procesu i w tym zakresie
przekazuje sprawę Sądowi Apelacyjnemu do ponownego
rozpoznania, pozostawiając mu rozstrzygnięcie o kosztach
postępowania kasacyjnego,
2
2) oddala skargę kasacyjną w pozostałym zakresie,
3) oddala wniosek o przyznanie od Skarbu Państwa kosztów
pomocy prawnej udzielonej z urzędu w postępowaniu
kasacyjnym powodowi M. G.
Uzasadnienie
3
Powodowie I. G. i M. G. wnieśli o zasądzenie od pozwanych - Szpitala im.
[…] oraz od U. Towarzystwa Ubezpieczeń S.A., z którym Szpital łączyła umowa
ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej:
- na rzecz I. G. kwoty 30 000 zł tytułem odszkodowania i kwoty 700 000 zł jako
zadośćuczynienia pieniężnego z ustawowymi odsetkami od dnia 4 października
2004 r., a także stałej renty w wysokości 1.500 zł miesięcznie z ustawowymi
odsetkami od dnia 4 października 2004 r.;
- na rzecz małoletniego M. G. – odszkodowania w wysokości 15 000 zł i
zadośćuczynienia w kwocie 35 000 zł, obu świadczeń z odsetkami ustawowymi od
dnia 4 października 2004 r.;
Oboje powodowie domagali się także ustalenia na przyszłość
odpowiedzialności pozwanego Szpitala w stosunku do nich.
Sąd Okręgowy w K. wyrokiem z dnia 29 kwietnia 2011 r. uwzględnił
częściowo żądanie powódki i zasądził od pozwanych in solidum na jej rzecz kwotę
10.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 14 grudnia 2005 r., oddalił jej
powództwo w pozostałej części, a powództwo małoletniego powoda oddalił
w całości i orzekł o kosztach procesu. Sąd ustalił, że powódka po przekroczeniu
wyliczonego terminu porodu była dwukrotnie poddawana badaniom
diagnostycznym w pozwanym Szpitalu, w tym w dniu 2 października 2004 r. –
testowi oxytocyną w celu wykluczenia niewydolności łożyskowej. Wyniki nie
ujawniły wskazań do wykonania cesarskiego cięcia. W dniu 4 października 2004 r.
ze względu na ciążę po terminie, o godz. 10.30 założono powódce doszyjkowo
prostaglandyny (Prepidil żel) - w celu przygotowania szyjki macicy do porodu. Stan
zdrowia powódki nie wymagał konsultacji internistycznej decyzji o zastosowaniu
prostaglandyn. Lek ten działa głównie miejscowo i nie mógł wywołać bezpośrednio
nadciśnienia tętniczego. Po aplikacji żelu powódka była monitorowana przez 40
min zapisem KTG, z którego ostatnie 20 minut jest zapisem prawidłowym.
Powódka była pod obserwacją i opieką lekarza oraz położnej, jednak nie bez
przerwy, nie monitorowano jej także za pomocą KTG przez okres około 3 godzin,
mimo że podczas stosowania leków naskurczowych było to konieczne,
zignorowano także skargi powódki na złe samopoczucie (dreszcze, fale gorąca,
4
kaszel) po podaniu prostaglandyn. Nadzór okołoporodowy był więc niedostateczny.
Ponownie rozpoczęto zapis o 15. Ujawniono w nim cechy zagrażające zamartwicy
płodu i nadmiernej czynności skurczowej macicy trwające przez około 80 min.
Objawy te były wskazaniem do przeprowadzenia cięcia cesarskiego. Około 16.15
stwierdzono nadreaktywność mięśnia macicy oraz krwawienie. Te objawy
spowodowały decyzję o zakończeniu ciąży cięciem cesarskim, które wykonano
około godz. 17.30. Małoletni powód w pierwszej minucie życia oceniony został na 3
punkty w 10-stopniowej skali Apgar stwierdzono brak oddechu, brak napięcia
mięśniowego, brak odruchów, uogólnioną sinicę, obecność zielonych, gęstych wód
płodowych świadczących o niedotlenieniu. Dzięki natychmiastowej interwencji
medycznej jego stan się poprawił. Ostatecznie powód nie doznał uszczerbku na
zdrowiu i do chwili obecnej nie ujawniły się u niego żadne powikłania będące
konsekwencją porodu.
W trakcie wydobywania dziecka stwierdzono całkowite odklejenie łożyska
i żywo czerwoną krew w jamie macicy. Podczas zabiegu łyżeczkowania jamy
macicy krwawienie się wyraźnie zwiększyło, a stan kliniczny powódki pogorszył.
Podczas operacji lekarze starali się zachować macicę jednak – w celu ratowania
życia powódki - podjęto decyzję o jej usunięciu bez przydatków. Z uwagi na
nasilające się krwawienie operujący zdecydowali się na podwiązanie tętnic
biodrowych wewnętrznych. Po operacji stan powódki był poważny, ale z tendencją
do systematycznej poprawy. W dniu 31 października 2004 r. powódka została
wypisana ze szpitala na własne żądanie. Jako skutki pozostające w związku
przyczynowym z porodem u powódki wystąpiły - atonia macicy, jej usunięcie,
powodujące utratę zdolności rodzenia, podwiązanie tętnic biodrowych
wewnętrznych, uszkodzenie splotów lędźwiowych, zespół wykrzepienia, szok,
zakrzepica, zawał mięśnia sercowego i martwica przysadki z jej następową
hipofunkcją, wreszcie zakrzepowe zapalenie żył w kończynach dolnych
powodujące niewydolność chodu, stanowiące następstwo masywnego krwotoku
w czasie porodu. Uszczerbek na zdrowiu powódki został oceniony na 45%.
Powódka wymaga stałego substytucyjnego leczenia preparatami hormonalnymi,
które jednak nie są w stanie całkowicie naśladować warunków fizjologicznych.
5
Sąd Okręgowy ocenił, że postępowanie personelu pozwanego szpitala było
prawidłowe i zgodne ze sztuką lekarską, jakkolwiek nadzór okołoporodowy nie był
dostateczny z uwagi na zaniechanie ciągłego monitorowania za pomocą KTG po
podaniu prostaglandyn, zignorowanie złego samopoczucia (dreszcze, fale gorąca,
kaszel) powódki po ich podaniu i pozostawienie powódki samej. Powódce nie
udzielono informacji dotyczących krwawienia, a tylko powiadomiono
o konieczności przeprowadzenia cesarskiego cięcia. Jedyną osobą, z którą
powódka miała kontakt była położna wymieniająca podkłady w związku
z krwawieniem.
Usunięcie macicy, podwiązanie naczyń biodrowych wewnętrznych
i uzupełnienie utraconej krwi było związane z ratowaniem życia powódki. Mimo
prowadzonego przez zespół medyczny pozwanego szpitala prawidłowego
postępowania wystąpiły powikłania, które spowodowały kalectwo powódki. Sąd
przyjął, że powikłania te mogły wystąpić u powódki nawet gdyby wcześniej
przeprowadzono cesarskie cięcie (do czego jednak nie było jego zdaniem podstaw)
i gdyby nie nastąpiło odklejenie łożyska. Splot powikłań był wyjątkowo niekorzystny
i bardzo rzadko spotykany w praktyce. Jedną z przyczyn przedwczesnego
oddzielenia łożyska - patologii występującej z częstością od 0,4 do 1% wszystkich
porodów - jest czynność skurczowa macicy. Stosowanie środków naskurczowych
(oksytocyna, prostaglandyny) może być teoretycznie jedną z przyczyn
przedwcześnie oddzielonego prawidłowo usadowionego łożyska, której częstość
nie występuje w statystykach. Prostaglandyny stosuje się rutynowo w preindukcji
i indukcji porodu. Nie można także stwierdzić, że wykonanie cięcia o godz. 16.30
zapobiegłoby wystąpieniu atonii macicy i jej konsekwencjom, bowiem nie jest
znany czas jaki musi upłynąć od rozpoczęcia oddzielania się łożyska do
wystąpienia atonii mięśnia macicy i rozwoju zespołu wykrzepienia DIC. Nie ma
metod diagnostycznych pozwalających przewidzieć lub uchwycić moment
wystąpienia przedwczesnego oddzielania łożyska. Nie istnieje związek
przyczynowy pomiędzy zastosowaniem prostaglandyn, a uszkodzeniem splotów
krzyżowo-lędźwiowych. Takie uszkodzenie mechaniczne nie jest też konsekwencją
przeprowadzenia cesarskiego cięcia.
6
Sąd Okręgowy ocenił roszczenia na podstawie art. 415 k.c. w zw. z art. 430
k.c., art. 444 k.c. i art. 445 § 1 k.c. Jego zdaniem, czynności podejmowane wobec
powódki, od momentu przyjęciu jej do szpitala, aż do chwili wypisania jej były
wykonywane prawidłowo, stosownie do jej sytuacji zdrowotnej oraz wyników
badania. We właściwym momencie podjęto decyzję o przystąpieniu do wykonania
zabiegu cesarskiego cięcia z uwagi na zaburzenia czynności serca płodu. Nie było
natomiast żadnych uzasadnionych medycznie podstaw do wykonania tego zabiegu
już w momencie przyjęcia powódki. Lekarze strony pozwanej dopuścili się jednak
zaniedbania, bowiem nie wyłapali nadmiernych skurczów macicy poprzez
nieodczytanie zapisu kardiotokogramu. Powódka nie była podłączona do KTG
przez 3,5 godziny. Brak dostatecznego nadzoru okołoporodowego miał wpływ na
samopoczucie powódki, która czuła się samotna i zdenerwowana. Natomiast od
momentu odklejenia się łożyska działania położników były pełne profesjonalizmu
i staranności. Dzięki prawidłowemu postępowaniu lekarzy małoletni powód nie
doznał uszczerbku na zdrowiu. Występujące w następstwie podjętych czynności
powikłania u powódki nie były skutkiem błędu czy niedbałości lekarzy. Sąd nie
dopatrzył się adekwatnego związku przyczynowego pomiędzy działaniem lekarzy
pozwanego Szpitala, a szkodą wyrządzoną powódce ani też podstaw do
odpowiedzialności pozwanych wobec małoletniego powoda. Za nieprawidłowość
uzasadniającą zasądzenie zadośćuczynienia w kwocie 10 000 zł in solidum od
obydwu pozwanych, na podstawie art. 4 ustawy z dnia 6 listopada 2008 r.
o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta (Dz. U. z 2009 r., nr 52, poz. 417
ze zm.) w zw. z art. 448 k.c. Sąd uznał zaniechanie monitorowania powódki przez
okres ok. 3,5 godziny, świadczące o niedostatecznym nadzorze okołoporodowym.
Zdaniem Sądu, zaniedbanie to naruszyło dobra osobiste powódki, poprzez
złamanie prawa powódki do informacji i brak opieki pielęgnacyjnej. Powódka, która
była w pierwszej ciąży, odczuwała dyskomfort w związku z brakiem informacji
i poczuciem, iż nie ma zapewnionej wystarczającej opieki medycznej.
Powodowie zaskarżyli wyrok Sądu pierwszej instancji apelacją, skierowana
przeciwko rozstrzygnięciom oddalającym ich powództwo. Zarzucili naruszenie art.
415, 444 i 445 k.c. w zw. z art. 355 § 1 i art. 6 k.c. przez przyjęcie, że powodowie
nie zdołali udowodnić bezprawnego działania pozwanego Szpitala, a także
7
naruszenie prawa procesowego, w szczególności art. 233 § 1 k.p.c. przez
przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów polegające na oparciu ustaleń
jedynie na opinii biegłych z pominięciem innych wnioskowanych przez powodów
dowodów, oraz art. 328 § 2 k.p.c. przez nie wskazanie przyczyn, dla których innym
dowodom odmówiono wiarygodności - apelujący podkreślali, że powódki nie
poinformowano o możliwych negatywnych skutkach podania prostaglandyny, która
w warunkach polskich przy ciąży około 42 - tygodniowej nie jest stosowana
standardowo, nie pozostawiono jej też wyboru, czy chce zakończyć poród drogami
naturalnymi czy operacyjnie (poprzez cesarskie cięcie).
Sąd Apelacyjny uznał za prawidłowo ustalony i w zasadzie
niekwestionowany stan faktyczny przyjęty przez Sąd pierwszej instancji. Wskazał,
że powodowie podważają ocenę przyczyn, które doprowadziły do odklejenia się
łożyska u powódki i zagrożenia zamartwicą płodu i uniemożliwiły zakończenie
porodu w sposób naturalny. Zdaniem skarżącej, przyczyną było zaaplikowanie jej
prostaglandyn bez uprzedzenia o możliwych działaniach niepożądanych i bez
pozostawienia wyboru, czy kontynuować akcję porodową siłami natury po
zastosowaniu prostaglandyn, czy zdecydować się (bez podania prostaglandyn)
na cesarskie cięcie. W tym zakresie Sąd odwoławczy odwołał się do omówionych
przez Sąd Okręgowy dowodów z opinii biegłych, które uzasadniały, jego zdaniem,
pogląd o niewystępowaniu u powódki przeciwwskazań do podania prostaglandyn,
które są używane rutynowo i o prawidłowości nieinformowania powódki
o niezmiernie rzadko występujących komplikacjach. Przychylił się też do
stanowiska pozwanego Szpitala o braku prawnych i medycznych podstaw do
dokonywania cesarskiego cięcia w publicznej służbie zdrowia na życzenie
pacjentki. Sąd Apelacyjny zaznaczył, że według biegłych, cesarskie cięcie
u powódki zostało wykonane niezwłocznie po wystąpieniu nagłego wskazania,
którego wcześniej nie było. Pozytywna ocena opinii i wniosków biegłych
spowodowała, że Sąd odwoławczy za uzasadnione uznał oddalenie wniosku
powodów o przeprowadzenie dowodu z opinii innych biegłych, czy o uwzględnienie
ekspertyzy pozasądowej złożonej do akt. W rezultacie Sąd drugiej instancji
przychylił się także do wniosków prawnych Sądu Okręgowego.
8
Powodowie w skardze kasacyjnej opartej na obydwu podstawach z art. 3983
§ 1 k.p.c. podnieśli:
1) w ramach podstawy naruszenia prawa materialnego:
– niewłaściwe zastosowanie art. 361 § 1 k.c. i art. 355 k.c. w zw. z art. 415 k.c.
w zw. z art. 416 k.c. w art. 6 k.c. poprzez uznanie, że powodowie nie wykazali
związku przyczynowego pomiędzy doznaną szkodą a zaniedbaniem ze strony
pozwanej, podczas gdy związek taki wystąpił pomiędzy zaniechaniem lekarzy
a powikłaniami, które wystąpiły u powódki i jej dziecka, a polegał na znacznym
zwiększeniu ryzyka wystąpienia tych powikłań. Powodowie odwołali się do
konkretnych fragmentów opinii wydanych w sprawie, dotyczących skutków
nienależytego nadzoru okołoporodowego;
- niewłaściwe zastosowanie art. 415 k.c. w zw. z art. 416 k.c. w zw. z art. 355
k.c. w zw. z art. 6 k.c. polegające na stwierdzeniu, że strona pozwana nie ponosi
winy w wyrządzeniu powodom szkody, tj. że zachowana została należyta
staranność przy podejmowaniu czynności medycznych na powódce i małoletnim,
podczas gdy doszło do rażącego naruszenia staranności, przejawiającego się
w pozostawieniu pacjentki, która z uwagi na podane jej leki była pacjentką
szczególnej troski, na okres 3,5 godziny bez dozoru, a nadto z uwagi na całkowite
zbagatelizowanie zgłaszanych przez pacjentkę dolegliwości.
2. naruszenie przepisów postępowania mające wpływ na teść wyroku, a konkretnie:
- art. 286 k.p.c. w zw. z art. 290 k.p.c. w zw. z art. 391 k.p.c w zw. z art. 232 zd. 2
k.p.c. poprzez nie powołanie dowodu z dodatkowej opinii biegłych w sytuacji gdy
wnioski z opinii wydanych do akt niniejszej sprawy nie były spójne i zawierały
sprzeczności — w związku z czym wymagały wyjaśnienia, o co powódka
wnioskowała kilkakrotnie zarówno przed Sądem II instancji jak i przed Sądem
I instancji.
- art. 328 § 2 k.p.c. w zw. z art. 378 § 1 k.p.c. w zw. z art. 233 k.p.c. poprzez
niewłaściwe rozpoznanie zarzutu naruszenia art. 233 k.p.c. co do wybiórczego
potraktowania opinii biegłych i niedostrzeżenie różnic pomiędzy wywodami opinii,
a ich wnioskami końcowymi — co miało zasadniczy wpływ na wynik sprawy, gdyż
na tej podstawie sąd ocenił występowania związku przyczynowo — skutkowego.
9
Powodowie wnieśli o uchylenie wyroku Sądu Apelacyjnego w zaskarżonej
części i przekazanie sprawy temu Sądowi do ponownego rozpoznania oraz
o zasądzenie na rzecz pełnomocnika z urzędu powodów kosztów udzielonej im
pomocy prawnej w postępowaniu kasacyjnym, które to koszty nie zostały pokryte
ani w całości, ani w części.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Podstawę faktyczną orzekania przez Sąd Najwyższy stanowią ustalenia
przyjęte przez sąd drugiej instancji (art. 39813
§ 1 k.p.c.). Muszą to jednak być
ustalenia poczynione w wyniku prawidłowo przeprowadzonego postępowania
dowodowego. Jeżeli więc w apelacji strona podnosiła zarzuty dotyczące przebiegu
i kompletności tego postępowania, w tym także odnoszące się do oceny dowodów,
to obowiązkiem Sądu Odwoławczego było rozważenie tych zarzutów przy
uwzględnieniu całości zebranego materiału dowodowego. W postępowaniu
kasacyjnym nie jest wprawdzie dopuszczalne kwestionowanie samej oceny
dowodów i poczynionych ustaleń, lecz może być poddana kontroli kasacyjnej
formalna prawidłowość wykonania obowiązków nałożonych na sąd drugiej instancji
w art. 378, art. 380, art. 381 i art. 382 k.p.c., także tych, które odnoszą się do
kontroli prawidłowości ustaleń faktycznych. Źródłem wiedzy Sądu Najwyższego
o zakresie, w jakim sprawa została zbadana przez sąd odwoławczy, przebiegu
i wynikach tego badania, jest sporządzone przez ten sąd uzasadnienie. Skarżący
ma rację zarzucając, że treść uzasadnienia zaskarżonego wyroku wskazuje, iż Sąd
Apelacyjny nie poddał szczegółowej ocenie materiału dowodowego. Sąd ten
potraktował opinie sporządzone w sprawie i stanowiące najistotniejszy dowód jako
zgodną w treści całość, poprzestając na wyrażeniu akceptacji dla ich
profesjonalizmu i doświadczenia ich autorów, nie nawiązał natomiast do
merytorycznej zawartości opinii. Tymczasem, co powodowie akcentują w skardze
kasacyjnej, wydane w sprawie opinie nie są identyczne w poglądach
o prawidłowości podejmowanych czynności, o tym, jakie powinny być reakcje na
objawy występujące u położnicy i płodu, wreszcie o tym czy niedopuszczalne
zaniedbanie obowiązku stałego monitorowania stanu powódki i dziecka mogło
wpłynąć na powikłany dalszy przebieg porodu i być przyczyną lub współprzyczyną
poważnego uszczerbku na zdrowiu powódki. Ich autorzy inaczej postrzegają
10
związki pomiędzy poszczególnymi działaniami i zaniechaniami lekarzy, a rozwojem
zdarzeń, których bardzo poważne skutki dotknęły powódkę. Omówienia wymagały
nie tylko różnice pomiędzy opiniami, ale także zmiany, jakie występują pomiędzy
treścią opinii Uniwersytetu Medycznego z P. i jej uzupełnieniem. Sąd orzekający nie
może poprzestać na wnioskach opinii, musi prześledzić tok informacji i argumentów
przedstawionych przez biegłych i skontrolować jego spójność. Ten obowiązek ciąży
także na sądzie odwoławczym, wynika z art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 382 i art.
391 § 1 k.p.c. i nie jest ograniczony jedynie do rozważenia zarzutów, jakie do opinii
biegłych zgłaszają strony. Tymczasem Sąd Apelacyjny, rozpatrując apelację
powodów, którzy w toku postępowania i przy jej składaniu nie korzystali z pomocy
profesjonalnego pełnomocnika, ograniczył się do ogólnego omówienia tych
zarzutów i nie zagłębił się w treść opinii. Tym samym nie można uznać, że Sąd
drugiej instancji prawidłowo wykonał swoje obowiązki w postępowaniu
apelacyjnym. Podnoszone w skardze naruszenie art. 328 § 2 k.p.c. w zw. z art. 378
§ 1 k.p.c. w zw. z art. 233 k.p.c. poprzez niewłaściwe rozpoznanie zarzutu
naruszenia art. 233 k.p.c. okazało się więc uzasadnione. Uchybienie art. 328 § 2
k.p.c. (w zw. z art. 391 § 1 k.p.c.) było pochodną nienależytego rozpoznania
apelacji.
Zarzut uchybienia art. 286 k.p.c. w zw. z art. 290 k.p.c. w zw. z art. 391
k.p.c. w zw. z art. 232 zd. 2 k.p.c. poprzez nieprzeprowadzenie dowodu z kolejnej
opinii jest przedwczesny, skoro nie została dotychczas dokonana rzetelna ocena
już przeprowadzonych dowodów. Stwierdzenie różnic pomiędzy opiniami nie musi
oznaczać potrzeby sięgania do pomocy innych biegłych, ponieważ wątpliwości
może udać się wyjaśnić wykorzystując przewidziane dla sądu w art. 286 k.p.c.
uprawnienie do zażądania ustnego wyjaśnienia opinii złożonej na piśmie. Niemniej
zgodzić się należy ze skarżącymi, że okoliczności, w jakich doszło do uszczerbku
na zdrowiu powódki i bardzo poważny charakter doznanej krzywdy w powiązaniu
z faktem, że powodowie nie byli w toku postępowania przed sądami powszechnymi
reprezentowani przez profesjonalnego pełnomocnika, uzasadniałyby – w razie
takiej potrzeby – przeprowadzenie koniecznego postępowania dowodowego
z urzędu.
11
Zarzuty zgłoszone w ramach podstawy naruszenia prawa materialnego nie
poddają się ocenie bez prawidłowo ustalonego stanu faktycznego, w skład którego
wchodzi także wyjaśnienie okoliczności pozwalających na określenie z odpowiednio
wysokim prawdopodobieństwem, czy szkody na zdrowiu powódki pozostają
w związku przyczynowym z wykazanym nienależytym nadzorem nad przebiegiem
inicjowanego porodu i wynikają ze zbyt późno podjętych decyzji o przeprowadzeniu
cesarskiego cięcia, czy też związek ten nie ma miejsca. Nawet bowiem bardzo
rzadko spotykany zespół powikłań może wystąpić z odpowiednio większym
prawdopodobieństwem w razie zajścia określonych nieprawidłowości niż przy
całkowicie prawidłowo prowadzonym porodzie. Stwierdzenie, czy nastąpiło
naruszenie wskazanych przez skarżących przepisów konstruujących
odpowiedzialność deliktową wymaga dysponowania bazą faktyczną umożliwiającą
stwierdzenie czy wypełnione zostały wszystkie przesłanki tej odpowiedzialności,
do których należy także związek przyczynowy pomiędzy zawinionym zdarzeniem
sprawczym a szkodą.
Z przytoczonych względów zaskarżony wyrok należało uchylić w części
oddalającej żądania powódki (art. 39815
§ 1 k.p.c.).
Natomiast co do powoda M. G. skarga kasacyjna podlegała oddaleniu (art.
39814
k.p.c.), ponieważ odpowiedzialnością odszkodowawczą objęte są krzywdy
polegające na uszkodzeniu ciała lub wywołaniu rozstroju zdrowia. W skardze
powód nie zakwestionował ustaleń, zgodnie z którymi nie doznał tego rodzaju
uszczerbków na zdrowiu.
Orzeczenie o kosztach postępowania jest konsekwencją uchylenia wyroku
i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania. Rozstrzygniecie o kosztach ma
charakter akcesoryjny i nie może pozostać w mocy w wypadku kiedy orzeczenie
kończące sprawę zostało skasowane i sprawa skierowana została do ponownego
rozpoznania. Postanowienie o kosztach postępowania kasacyjnego uzasadnia
art. 39821
k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. i art. 108 § 2 k.p.c.
Oddalenie wniosku o przyznanie pełnomocnikowi powoda udzielającemu
mu pomocy prawnej z urzędu spowodowane jest niewykazaniem przez
pełnomocnika należnej staranności przy sporządzaniu skargi kasacyjnej w części
12
odnoszącej się do powoda M. G. (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 18
grudnia 2012 r., II CSK 397/12, LEX nr 1288636).