Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III KK 285/13
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 4 września 2013 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Dorota Rysińska (przewodniczący)
SSN Michał Laskowski
SSN Jarosław Matras (sprawozdawca)
Protokolant Teresa Jarosławska
w sprawie S. R. oraz K. A. J.
skazanych z art. 79 pkt 4 ustawy z dnia 29 września 1994 r. o rachunkowości
po rozpoznaniu w Izbie Karnej na posiedzeniu w trybie art. 535 § 5 k.p.k.
w dniu 4 września 2013 r.,
kasacji, wniesionej przez Rzecznika Praw Obywatelskich na korzyść skazanych
od wyroku Sądu Okręgowego w O.
z dnia 20 czerwca 2012 r.,
utrzymującego w mocy wyrok Sądu Rejonowego w O.
z dnia 24 lutego 2012 r.
I. uchyla zaskarżony wyrok co do oskarżonych S. R. oraz K. A. J.
w zakresie w jakim utrzymano w mocy skazanie za czyny z art. 79 pkt
4 ustawy o z dnia 29 września 1994 r. o rachunkowości oraz
utrzymany w tej części wyrok Sądu Rejonowego w O. (pkt 2 i 4
wyroku) i oskarżonych S. R. oraz K. A. J. uniewinnia od dokonania
zarzucanych im czynów, zaś kosztami postępowania obciąża Skarb
Państwa;
2
II. wydatkami postępowania kasacyjnego obciąża Skarb Państwa.
UZASADNIENIE
Wyrokiem z dnia 24 lutego 2012 r. Sąd Rejonowy w O. skazał S. R. oraz K.
A. J. za przestępstwa kwalifikowane z art. 79 ust. 4 ustawy z dnia 29 września
1994 r. o rachunkowości (wskazano na ustęp 4 tego przepisu choć w tej jednostce
redakcyjnej ustawy nie ma ustępów a punkty - uw. SN) na kary po 50 stawek
dziennych grzywny ustalając wysokość jednej stawki na 20 zł (pkt 2 i 4 wyroku).
Treść wyroku w tym zakresie wskazuje, że sąd ten w odniesieniu do obu
oskarżonych zaakceptował zarówno opis czynu w formule określonej aktem
oskarżenia, jak i kwalifikację z art. 79 ust. 4 wskazanej wyżej ustawy (zamiast z art.
79 pkt 4). W akcie oskarżenia obu oskarżonym zarzucono zaś, że po dniu 1
stycznia 2004 r. w O. pełniąc funkcje prezesa i wiceprezesa (odpowiednio – S. R.
oraz K.A.J.) zarządu PPUH T. sp. z o.o. i będąc jednocześnie jej udziałowcami nie
złożyli we właściwym rejestrze sądowym sprawozdania finansowego Spółki za rok
2003.
Apelacje od tego wyroku złożyli w zakresie skazania za te przestępstwa
oskarżony S. R. oraz obrońca oskarżonego K.A. J.
Oskarżony S. R. w swojej apelacji postawił obok innych zarzutów także
zarzut obrazy prawa materialnego, a to art. 79 pkt 4 w zw. z art. 52 ust. 1 ustawy o
rachunkowości przez przyjęcie, że brak sporządzenia, a następnie złożenia w
rejestrze sądowym sprawozdania finansowego w terminie krótszym niż
przewidziany ustawą termin 3 - miesięczny wypełnia znamiona przypisanego
czynu.
Obrońca oskarżonego K.A. J. zarzucił natomiast wyrokowi naruszenie
przepisów prawa procesowego oraz błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za
podstawę wyroku, przy czym uchybienie określone w zarzucie błędu w ustaleniach
faktycznych autor apelacji opisał jako pominięcie dyspozycji przepisów art. 49 ust.1,
art. 52 ust. 1 i 2 w zw. z art. 3 ust. 1 pkt 1 w zw. z art. 2 ust. 1 pkt 1 i w zw. z art. 3
ust. 1 pkt 6 ustawy o rachunkowości, a także dyspozycji przepisów art. 201 §1 i 4
k.s.h. w zw. z art. 202 § 4 w zw. z art. 204 § 1 i 2 k.s.h., co doprowadziło do
3
wadliwego przyjęcia istnienia zobowiązania do złożenia sprawozdania
finansowego.
Po rozpoznaniu tych apelacji Sąd Okręgowy w O. wyrokiem z dnia 20
czerwca 2012 r., zaskarżony wyrok utrzymał w mocy uznając wniesione apelacje za
oczywiście bezzasadne.
Kasację od tego wyroku wniósł Rzecznik Praw Obywatelskich. Zaskarżając
wyrok sądu odwoławczego na korzyść obu skazanych zarzucił mu rażące i mające
istotny wpływ na jego treść naruszenie prawa materialnego, tj. art. 79 pkt 4 ustawy,
polegające na przypisaniu oskarżonym popełnienie zarzucanego im czynu, pomimo
braku w ich działaniu znamion przestępstwa określonego w tym przepisie.
Stawiając taki zarzut skarżący wniósł o uchylenie wyroku sądu
odwoławczego w zaskarżonej części oraz utrzymanego w tym zakresie orzeczenia
sądu I instancji i uniewinnienie obu skazanych od popełnienia przypisanego im
czynu.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Kasacja jest oczywiście zasadna, co skutkowało jej uwzględnieniem w trybie
określonym w art. 535 § 5 k.p.k. Rację ma skarżący, że sąd II instancji dopuścił się
rażącego naruszenia przepisu art. 79 pkt 4 ustawy z dnia 29 września 1994 r. o
rachunkowości (t.j.: Dz. U. z 2002 r., Nr 76, poz.694 ze zm.- dalej jako u.o.r.), choć
obraza ta polegała nie na przypisaniu oskarżonym popełnienia czynu
wyczerpującego dyspozycję wskazanego w kasacji przepisu ustawy o
rachunkowości, ale na aprobacie wyroku sądu I instancji, którym obu skazanym
przypisano popełnienie takiego przestępstwa. Odmienne postrzeganie charakteru
popełnionego rażącego błędu prawnego nie uniemożliwia stwierdzenia oczywistej
zasadności kasacji, zwłaszcza gdy dostrzeże się, iż w uzasadnieniu kasacji w
sposób właściwy określono na czym polegał błąd popełniony przez sąd
odwoławczy (niewykonanie obowiązków z art. 433 § 2 k.p.k. i art. 457 § 3 k.p.k.). W
kontekście zarzutu postawionego w kasacji trzeba jasno wskazać, że sąd
odwoławczy pomimo postawienia w obu apelacjach zarzutów naruszenia prawa
materialnego, tj. konkretnych przepisów u.o.r., nie wykonał swoich obowiązków
wynikających z treści art. 433 § 2 k.p.k. i art. 457 § 3 k.p.k., czego efektem było
zaakceptowanie rażącej obrazy przepisu art. 79 pkt 4 u.o.r. Gdyby kontrola
4
odwoławcza była realizowana w sposób należyty i rzetelny, to wystarczyłoby
zapewne zapoznanie się z treścią wskazanego w apelacji obrońcy J. oraz apelacji
oskarżonego S. R. przepisu art. 52 ust. 1 u.o.r. by stwierdzić rażącą wadliwość
wydanego wyroku. Uzasadnienie wyroku sądu II instancji daje podstawę do
stwierdzenia, że nie dokonano jakiejkolwiek analizy wskazanych w apelacjach
przepisów u.o.r., albowiem gdyby taką analizę przeprowadzono, to nie było możliwe
zaakceptowanie zaskarżonego w tej części wyroku.
Otóż z poczynionych ustaleń faktycznych wynikało, że oskarżeni byli
członkami zarządu przedmiotowej spółki – jako prezes i wiceprezes – do dnia 14
stycznia 2004 r. (str. 9 uzasadnienia wyroku sądu I instancji). Przepis art. 52 ust. 1
u.o.r. nakłada na kierownika jednostki obowiązek sporządzenia rocznego
sprawozdania finansowego nie później niż w ciągu 3 miesięcy od dnia
bilansowego, a następnie przedstawienia go właściwym organom, zgodnie z
obowiązującymi jednostkę przepisami prawa, postanowieniami statutu lub umowy.
Stosownie do treści art. 53 ust. 1 u.o.r. roczne sprawozdanie finansowe jednostki
podlega zatwierdzeniu przez organ zatwierdzający nie później niż 6 miesięcy od
dnia bilansowego. Z kolei przepis art. 69 ust. 1 u.o.r. wskazuje termin w ciągu
którego kierownik jednostki winien złożyć we właściwym rejestrze sądowym
zatwierdzone roczne sprawozdanie finansowe, zaś przepis art. 69 ust. 2 termin ten
określa w przypadku, gdy sprawozdanie to nie zostało zatwierdzone w terminie
określonym w art. 53 ust. 1. Przepis art. 79 pkt 4 u.o.r. w którym penalizowane jest
zachowanie polegające na nie składaniu sprawozdania finansowego lub
sprawozdania z działalności we właściwym rejestrze sądowym odnosi się zatem
do niezrealizowania obowiązku określonego w art. 69 u.o.r. Już z tego wynika, że
przestępstwo to nie może zostać popełnione wtedy, kiedy jeszcze nie minął termin
do zatwierdzenia sprawozdania (dopiero uchybienie 15-dniowemu terminowi po
zatwierdzeniu wypełniałoby znamiona tego przestępstwa), nie mówiąc już o
sytuacji, gdy nie minął nawet termin do jego sporządzenia. Oba wskazane terminy
(do sporządzenia oraz zatwierdzenia sprawozdania) zgodnie z ustawą o
rachunkowości biegną od dnia bilansowego, który ustawa w art. 3 ust.1 pkt 10 u.o.r.
definiuje jako dzień, na który jednostka sporządza sprawozdanie bilansowe. Analiza
uzasadnienia wyroku sądu I instancji wskazuje, że tenże sąd nawet nie poczynił
5
ustalenia, na jaki dzień sporządzano sprawozdanie finansowe w
przedmiotowej spółce (!). Z dokumentów zawartych na k. 172-173, 175 (bilans za
2002 r.) wynika, że dniem bilansowym był 31 grudnia danego roku, a zatem
kierownik jednostki miał czas do końca marca 2004 r., aby takie sprawozdanie
sporządzić, zaś termin do jego zatwierdzenia mijał w dniu 30 czerwca 2004 r. Z
oczywistych powodów obaj skazani nie mogli zatem w okresie do 14 stycznia 2004
r. dopuścić się przedmiotowego przestępstwa. Mała wnikliwość sądu I instancji w
rozpoznaniu sprawy w zakresie tego przestępstwa wynika nie tylko z braku
jakiejkolwiek analizy przepisów u.o.r., a zwłaszcza art. 52, 53 oraz art. 69, ale także
w zaaprobowaniu twierdzenia biegłego W. B., który wypowiadał się w kwestiach
prawnych dotyczących sporządzenia bilansu i osób, które winny go podpisać (str.
21 uzasadnienia wyroku), choć ta kwestia powinna być przedmiotem wyłącznej
oceny sądu meriti, której w istocie zabrakło (por. uzasadnienie na str. 24). Można
odnieść wrażenie, że sąd ten w ogóle nie przeanalizował poszczególnych
przepisów tej ustawy, skoro w uzasadnieniu wyroku nie sposób znaleźć odniesienia
do kluczowych kwestii istotnych dla realizacji znamion tego przestępstwa (pomijając
już to, że nie dostrzeżono, iż przepis art. 79 u.o.r. dzieli się na punkty a nie na
ustępy). Jawi się przecież jako oczywiste to, że skoro przepis art. 79 u.o.r. wymaga
dla karalności określonego zachowania, by podjęte było wbrew ustawie, to
wymogiem sądu powinno być wskazanie, jaki to przepis ustawy nakładał dany
obowiązek na oskarżonych (działania lub zaniechania), a kolejnym etapem powinno
być określenie w sposób szczegółowy na czym polegało zachowanie wbrew temu
obowiązkowi, odnosząc to do realiów sprawy. Tymczasem nie tylko nie wskazano,
jakiego to zachowania określonego w ustawie obaj oskarżeni nie wykonali, ale
nawet nie przypisano oskarżonym by postąpili wbrew ustawie, co jest przecież
koniecznym znamieniem przestępstwa z art. 79 u.o.r. (przepis blankietowy), a co
skutkowało dekompletacją znamion tego przestępstwa.
Niestety, tych rażących uchybień prawa materialnego nie dostrzegł także
sąd II instancja. Uchybienia tego mógłby uniknąć, gdyby rzetelnie odniósł się do
obu apelacji i zarzutów oraz argumentów tam użytych, które przecież wprost
naprowadzały na oczywiste i rażące naruszenie prawa materialnego. Prześledzenie
argumentacji tam zawartej i dokonanie stosownej analizy przepisów u.o.r. nie
6
wymagało dużego nakładu czasu, jak też nie było czynnością zbyt skomplikowaną,
i o ile obie apelacje nie wskazywały na to, że w opisie czynu brak jest koniecznego
znamienia występku z art. 79 pkt 4 u.o.r., to w sposób oczywisty wskazywały na te
okoliczności prawne, które winny być rozważone. Tymczasem zamiast rzetelnego
ustosunkowania się do tych zarzutów, tak jak tego wymaga art. 433 § 2 k.p.k. i
przedstawienia dlaczego zarzuty te są słuszne lub niezasadne (art. 457 § 3 k.p.k.),
sąd II instancji zaprezentował twierdzenia o chaotyczności apelacji obrońcy
oskarżonego J., a zarzut co do braku obowiązku złożenia takiego sprawozdania do
właściwego rejestru, w istocie zbył dowolnym określeniem, że obaj oskarżeni mieli
taki obowiązek wynikający z art. 79 ust. 4 (też nie dostrzegł, iż chodzi o punkt – uw.
SN), chociaż, jak wyżej wskazano, że przepis ten ma charakter blankietowy, co
wymaga wykazania naruszenia obowiązku określonego w konkretnym, ale innym
niż przepis karny, przepisie ustawy.
Z tego powodu konieczne stało się uchylenie zaskarżonego wyroku sądu II
instancji w zakresie w jakim utrzymano w mocy skazanie obu oskarżonych za
przestępstwo z art. 79 pkt 4 u.o.r., a także wyroku sądu I instancji w tej części i
uniewinnienie obu oskarżonych od zarzucanych im czynów, albowiem zachowanie
opisane aktem oskarżenia nie wyczerpywało znamion przestępstwa z art. 79 pkt 4
u.o.r. Rozstrzygniecie o kosztach postępowania karnego oraz kosztach
postępowania kasacyjnego wynika z treści art. 632 pkt 2 k.p.k. oraz art. 638 k.p.k.