Sygn. akt. IV Ka 149/13
Dnia 16 kwietnia 2013 r.
Sąd Okręgowy w Legnicy - IV Wydział Karny Odwoławczy w składzie:
Przewodniczący: |
SSO Paweł Pratkowiecki |
Protokolant |
stażysta Antonina Kubiena |
po rozpoznaniu w dniu 16 kwietnia 2013 r.
sprawy K. W. (W.)
obwinionego o wykroczenie z art. 97 k.w.
na skutek apelacji wniesionej przez obwinionego
od wyroku Sądu Rejonowego w Legnicy
z dnia 4 stycznia 2013 r. sygn. akt. VIII W 976/12
I. zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że wymiar orzeczonej wobec obwinionego grzywny obniża do 300,00 (trzystu) złotych,
II. w pozostałym zakresie zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy,
III. zasądza od obwinionego na rzecz Skarbu Państwa 50,00 złotych zryczałtowanych wydatków za postępowanie odwoławcze i wymierza mu 30,00 złotych opłaty za obie instancje.
Sygn. akt IV Ka 149/13
Obwiniony K. W. stanął pod zarzutem tego, że w dniu 18.09.2012 r. o godzinie 14 w L. ul. (...) kierując samochodem osobowym marki v. o nr rej. (...) uszkodził zaparkowany samochód marki P. o nr rej. (...) wykonując manewr cofania, tj. o czyn z art. 97 k.w.
Wyrokiem z dnia 4 stycznia 2012 r. Sąd Rejonowy w Legnicy uznał obwinionego K. W. za winnego popełnienia zarzucanego mu wykroczenia, opisanego w części wstępnej wyroku i za to na podstawie art. 97 k.w. wymierzył mu karę grzywny w wysokości 500 (pięciuset) złotych.
Zasądził od obwinionego na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe
w kwocie 100 (stu) złotych i wymierzył mu opłatę w kwocie 50 (pięćdziesięciu) złotych.
Powyższy wyrok zaskarżył w całości obwiniony i stawiając zarzuty obrazy prawa procesowego oraz prawa materialnego wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie go od postawionego zarzutu, ewentualnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja co do zasady nie zasługiwała na uwzględnienie.
W sprawie poza sporem jest to, jaki przebieg miało krytyczne zajście. Obwiniony kwestionuje jedynie, że w wyniku jego zachowania doszło do uszkodzenia samochodu należącego do pokrzywdzonej. O tym, że takie uszkodzenie powstało stanowią jednak konsekwentne zeznania przywołanych przez Sąd Rejonowy świadków. Wpisują się one w logikę i charakter zdarzenia, które polegało przecież na tym, że obwiniony swoim pojazdem uderzył
w samochód pokrzywdzonej i doprowadził do zarysowań na zderzaku.
Podnoszona w apelacji okoliczność, że samochód należący do obwinionego posiada specjalne zderzaki, które amortyzują zetknięcie z innym pojazdem, jest w niniejszej sprawie bez znaczenia, albowiem najwidoczniej tego typu właściwości nie posiadał pojazd pokrzywdzonej, z czym obwiniony powinien się liczyć.
Zupełnie nie przystają do realiów sprawy zarzuty apelacji sugerujące potrzebę przeprowadzenia skomplikowanych i szczegółowych ekspertyz na okoliczność źródła powstania uszkodzeń w pojeździe należącym do pokrzywdzonej, albowiem w obliczu zeznań świadków i wyjaśnień samego obwinionego oczywiste jest, że było nim zachowanie, jakie na drodze zaprezentował K. W..
Chybione są również te zarzuty apelacji, które kwestionują możliwość przeprowadzenia w postępowaniu wykroczeniowm dowodu w postaci zdjęcia. Przepisy przywołane przez skarżącego (art. 41 do 44 k.p.w.) nie zawierają bowiem zamkniętego katalogu dopuszczalnych w tym postępowaniu dowodów, a jedynie regulują sposób przeprowadzania czynności przesłuchania świadka, opinii biegłego oraz oględzin, zatrzymania rzeczy i przeszukania. Dość stwierdzić, że w przepisach tych nie ma np. mowy o sposobie przeprowadzenia dowodu z dokumentu, ale przecież nie może być najmniejszej wątpliwości, że taki dowód jest w postępowaniu wykroczeniowym w pełni dopuszczalny.
Reasumując, sąd odwoławczy nie dopatrzył się w apelacji żadnych argumentów, które w sposób skuteczny podważałyby prawidłowość zaskarżonego wyroku w zakresie winy i sprawstwa obwinionego K. W..
Mimo to Sąd Okręgowy uznał za celową zmianę zaskarżonego wyroku
w zakresie orzeczenia o karze. Skoro bowiem od wyroku nakazowego odwołał się jedynie obwiniony, a w toku przewodu sądowego nie wyszły na jaw żadne nowe okoliczności, które przemawiałyby na jego niekorzyść, to zdaniem sądu odwoławczego nie było podstaw do orzekania w zaskarżonym wyroku kary surowszej niż wymierzona w wyroku nakazowym. Oczywiście sąd odwoławczy ma świadomość, że w tym układzie procesowym (sprzeciw od wyroku nakazowego) nie obowiązuje zakaz
reformationis in peius, ale zarazem należy przyjąć, że orzekanie surowszej kary co do zasady winno się ograniczać właśnie do sytuacji, w których w późniejszym czasie ujawnią się niekorzystne dla obwinionego okoliczności. W przeciwnym razie można bowiem odnieść wrażenie, że kara zawiera w sobie także element swoistej sankcji za postawę procesową obwinionego, polegającą na skorzystaniu ze swoich uprawnień
i zakwestionowaniu wyroku nakazowego, a tym samym doprowadzeniu do konieczności rozpoznania sprawy na zasadach ogólnych.
Mając to na względzie sąd odwoławczy zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że obniżył wymiar orzeczonej wobec obwinionego grzywny,
a o kosztach procesu za postępowanie odwoławczy rozstrzygnął na podstawie art. 119 k.p.w.