Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III KK 126/13
POSTANOWIENIE
Dnia 28 października 2013 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Piotr Hofmański
na posiedzeniu w trybie art. 535 § 3 k.p.k.
po rozpoznaniu w Izbie Karnej w dniu 28 października 2013 r.
sprawy E. Z.,
skazanej z art. 284 § 1 w zw. z art. 294 § 1 i in. k.k.
z powodu kasacji wniesionej przez obrońcę skazanej
od wyroku Sądu Okręgowego w S. z dnia 23 października 2012 r.,
zmieniającego wyrok Sądu Rejonowego w C. z dnia 5 lipca 2011 r.
p o s t a n o w i ł
1. oddalić kasację jako oczywiście bezzasadną,
2. obciążyć kosztami postępowania kasacyjnego skazaną E. Z.
UZASADNIENIE
Kasacja obrońcy skazanej okazała się być bezzasadna w stopniu
oczywistym.
W kasacji zarzucono rażące naruszenie prawa, które miało istotny wpływ na
treść zapadłego rozstrzygnięcia w postaci obrazy:
1. art. 433 § 2 w zw. z art. 457 § 3 k.p.k. poprzez brak należytego odniesienia się
w treści uzasadnienia do zarzutów apelacji w zakresie ustaleń:
a) naruszenia przez Sąd Rejonowy art. 202§1 i §5 w zw. z art. 6 kpk., co
według Sądu odwoławczego nie miało wpływu na treść wyroku;
2
b) zaniechania przez Sąd Rejonowy wezwania i przesłuchania świadka I. S.
na okoliczność powodów różnic w dokumentacji PKZP PO w C.;
c) że załącznik do apelacji w postaci kopii wykazu stanu środków PKZP PO na
30.06.2004 r. jest bez znaczenia dla oceny opinii biegłej;
d) że wskazane w apelacjach powody osłabiające bezstronność i rzetelność
opiniujących biegłych są „nierzeczywiste”;
e) braku wskazania czynów zabronionych przypisanych E. Z., w których
zastrzeżenia instancji odwoławczej budzi częściowo ocena prawna
ustalonych zachowań skazanych,
2. art. 7 i art. 410 k.p.k. poprzez nieprawidłowe i pobieżne przeprowadzenie
kontroli odwoławczej akceptującej błędną ocenę zgromadzonych w sprawie
dowodów, co skutkowało uznaniem E. Z. za winną popełnienia zarzucanych jej
czynów oraz wymierzenie jej kary pozbawienia wolności niewspółmiernie
surowej. Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
W konkluzji wniesiono o uchylenie zaskarżonego wyroku oraz wyroku Sądu I
instancji i przekazanie do ponownego rozpoznania.
Prokurator w pisemnej odpowiedzi na kasację wniósł o jej oddalenie jako
oczywiście bezzasadnej.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Żaden z zarzutów kasacji nie okazał się być zasadny.
Przede wszystkim zauważyć należy, że autor kasacji w większości powielił
zarzuty podnoszone uprzednio w apelacji, dążąc najwyraźniej do ponowienia
kontroli odwoławczej orzeczenia Sądu meriti, co z istoty rzeczy jest niezgodne z
celem i funkcją postępowania kasacyjnego (art. 519 k.p.k.).
Bezzasadny w stopniu oczywistym okazał się zarzut nierzetelnej kontroli
odwoławczej z art. 433 § 2 w zw. z art. 457 § 3 k.p.k. W pierwszej kolejności
wypada zauważyć, że norma z art. 523 § 1 k.p.k. wymaga od autora kasacji takiej
konstrukcji zarzutu podnoszonego w skardze, aby wykazać, że określone
uchybienie faktycznie zaistniało, posiadało wpływ na treść zapadłego
rozstrzygnięcia (drugoinstancyjnego) oraz było błędem rażącym i istotnym. Tych
elementów skarżący w niniejszym, rozbudowanym zarzucie, nie wykazał, jedynie
3
gołosłownie twierdząc, że Sąd ad quem naruszył dyspozycję normy z art. 457 § 3
k.p.k.
Sąd Najwyższy podziela ocenę Sądu odwoławczego, że bez znaczenia dla
rozstrzygnięcia było powołanie jednego biegłego psychiatry na ustalenie
okoliczności stanu zdrowia psychicznego E. Z. w zakresie możliwości udziału w
postępowaniu sądowym. Oskarżona ta była wielokrotnie badana na tą okoliczność
przez zespoły biegłych odpowiadające wymogom zakreślonym w treści art. 202§1
in fine kpk. Sąd odwoławczy mając do dyspozycji ocenę stanu zdrowia
psychicznego oskarżonej na podstawie szeregu opinii z postępowania nie tylko
przygotowawczego, ale także judykacyjnego, trafnie mógł uznać, że naruszenie
tego wymogu w przypadku jednej z opinii nie stanowi takiego błędu proceduralnego,
by obecnie można było mówić o zasadności tego zarzutu kasacyjnego (por. s.17
uzasadnienia SO). W niniejszej sprawie ocena wyprowadzona przez Sąd
odwoławczy jest zasadna i nie narusza norm warunkujących prawidłowość
prowadzonej kontroli odwoławczej. Sąd odwoławczy trafnie wskazał, że u E. Z. nie
rozpoznano choroby psychicznej, zaś długi okres trwającego procesu (w
szczególności w postępowania sądowego – por. s. 16 uzasadnienia SO)
spowodował u tej oskarżonej silne poczucie stresu, które jest naturalnym objawem
w takiej sytuacji życiowej. Z punktu widzenia regulacji procesowych istotna była
decyzja, czy organy prowadzące postępowanie podejmowały wszelkie należyte
czynności przewidziane procedurą by określić możliwość udziału tej oskarżonej w
trwającym procesie. Kontrolę tych czynności Sąd odwoławczy przeprowadził
prawidłowo a końcowe wnioski należycie umotywował w treści sporządzonego
uzasadnienia.
Jeszcze wyraźniej przedstawia się kwestia oceny zasadności zarzutów 1.b. i
1c., zawartych w kasacji. Oba te zarzuty były przedmiotem rozpoznania przez Sąd
Okręgowy (s.16-17 uzasadnienia wyroku SO) i w kasacji autor kasacji nie
podejmuje żadnej polemiki z argumentacją Sądu odwoławczego. Podkreślić trzeba,
że Sąd kasacyjny nie dokonuje ponownej kontroli apelacyjnej. Zaskarżeniu kasacją
podlega sposób przeprowadzenia kontroli odwoławczej, a nie bezpośrednio decyzja
zapadła przed Sądem I instancji. Dlatego też samo powielanie zarzutu
apelacyjnego w kasacji stanowi uchybienie regule postępowania kasacyjnego z art.
4
519 w zw. z art. 523 § 1 k.p.k. Można jedynie polecić autorowi kasacji uważną
lekturę uzasadnienia Sądu ad quem i – na przyszłość – taką konstrukcję
argumentacji kasacyjnej, która skupiałaby się na ewentualnych błędach
popełnionych przez Sąd odwoławczy w zakresie sposobu rozpoznania zarzutów
apelacyjnych. Sąd odwoławczy zasadnie wskazał, że powoływane załączniki do
apelacji stanowią kopie dokumentów bez wskazania materiałów źródłowych oraz że
stanowią wykaz transferów pieniężnych bez wskazania czasu i powiązania z
odnalezionymi księgami rachunkowymi. Autor kasacji formułował w apelacji
identyczny zarzut bez podania tezy dowodowej, którą chciał udowodnić. Obecnie, w
kasacji, po raz kolejny wskazywanie tego samego zarzutu bez jakiegokolwiek
odniesienia się do wywodu Sądu II instancji zwalnia Sąd Najwyższy od szerszego
odniesienia się od tego zarzutu, gdyż nie został on poprawnie skonstruowany, a
przede wszystkim, jego rozpoznanie dokonane przez Sąd ad quem jest zgodne z
regułami rzetelnie prowadzonej kontroli odwoławczej. Taką samą uwagę należy
poczynić wobec ponawianego zastrzeżenia autora skargi co do sposobu oceny
przez Sąd odwoławczy kwestii oceny dowodów z opinii biegłych powołanych w
sprawie. Nie wiadomo, co skarżący zarzuca, kiedy stwierdzenie „braku należytego
odniesienia się w treści uzasadnienia do zarzutów apelacji w zakresie ustaleń, że
wskazane w apelacjach powody osłabiające bezstronność i rzetelność opiniujących
biegłych są >nierzeczywiste<”, zestawi się z wyczerpującymi i przekonującymi
rozważaniami na s. 19 oraz 24 uzasadnienia wyroku Sądu odwoławczego.
Niezrozumiały jest zarzut dotyczący braku wskazania konkretnych zachowań
E. Z. podlegających uwzględnieniu pod hipotezę norm prawa materialnego, za
które owa oskarżona została skazana – gdyż tak wypada rozumieć zarzut 1e
kasacji. Nie bardzo wiadomo, czy skarżący zarzuca tym samym obrazę prawa
materialnego, czy też kwestionuje sposób oceny kwalifikacji prawnej i decyzji o
subsumpcji ustalonego stanu faktycznego pod odpowiednie normy karno-
materialne dokonane przez Sąd odwoławczy ramach prowadzonej kontroli
odwoławczej. Sytuowanie tego zarzutu w ramach obrazy art. 457 § 3 w zw. z art.
433 § 2 k.p.k. pozwala wyprowadzić ten drugi wniosek. Tymczasem na s. 20 i nast.
uzasadnienia wyroku Sąd odwoławczy przeprowadził szczegółową analizę
5
poprawności subsumpcji dokonanej przez sąd I instancji, wraz z przedstawieniem
własnego, poprawnego stanowiska w tej kwestii.
Jeśli chodzi o zarzut z pkt 2 kasacji, stanowi on jedynie powielenie zarzutu z
pkt 1. Skarżący zmienił jego redakcję i normatywną podstawę. Jakkolwiek przy
wydaniu wyroku reformatoryjnego przez sąd odwoławczy, możliwe jest
podniesienie w kasacji naruszenia art. 7 i art. 410 k.p.k., ale z konkretnym
wskazaniem jakie elementy postępowania dowodowego zostały – w ocenie
skarżącego – naruszone. Tego jednak autor kasacji nie uczynił, formułując ów
zarzut identycznie jak wobec Sądu meriti. Sąd odwoławczy (s.22-24) omówił
zgromadzony w sprawie materiał dowodowy i zestawił go ustaleniami poczynionymi
na etapie postępowania rozpoznawczego. Wyrokując odmiennie co do istoty
sprawy Sąd ad quem jest zobligowany do przedstawienia własnych ustaleń, które
doprowadziły do odmiennego rozstrzygnięcia i wskazać, że stanowisko wyrażone w
wyroku Sądu meriti było wadliwe oraz zaprezentować argumentację uzasadniającą
taki wniosek (z wyroku SN z dnia 8.I.2013r., III KK 119/12). Wymogowi temu Sąd
Okręgowy sprostał – w uzasadnieniu wyroku omówiono uniewinnienie oskarżonej
od zarzutu czynu z art. 219 kk. (s.20-21), korekty w zakresie przypisania występku
z art. 77 ust. 1 ustawy o rachunkowości (s.21-24) oraz występku z art. 271§1 w zw.
z art. 271§3 kk. (s.24-25) oraz skorygowane ustalenia w zakresie wymiaru
orzeczonej kary (s.25).
W powyższych względów orzeczono jak w sentencji.
/S S N P i o t r H o f m a ń s k i /
6