Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II PK 179/13
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 10 kwietnia 2014 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Zbigniew Hajn (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Romualda Spyt
SSN Małgorzata Wrębiakowska-Marzec
w sprawie z powództwa J. B.
przeciwko Miejskiemu Ośrodkowi Sportu i Rekreacji w Z.
o ustalenie,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 10 kwietnia 2014 r.,
skargi kasacyjnej powódki od wyroku Sądu Okręgowego - Sądu Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych w Z.
z dnia 18 marca 2013 r.,
uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi
Okręgowemu - Sądowi Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Z. do
ponownego rozpoznania i orzeczenia o kosztach postępowania
kasacyjnego.
UZASADNIENIE
Sąd Rejonowy w Z. wyrokiem z dnia 27 lipca 2011 r. oddalił powództwo J. B.
przeciwko Miejskiemu Ośrodkowi Sportu i Rekreacji o ustalenie, że strony łączy
2
umowa o pracę z 1 kwietnia 2010 r. na czas nieokreślony oraz zasądził od powódki
na rzecz pozwanego 60 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.
Sąd Rejonowy ustalił, że powódka w wyniku przeprowadzonego konkursu
ofert, została wyłoniona do zatrudnienia jako pracownik samorządowy na
stanowisku kierownika Centrum Informacji i Promocji Turystyki w MOSiR Z. Nabór
ogłoszono w 2008 r. Po ogłoszeniu wyników konkursu, w dniu 12 stycznia 2009 r.,
pozwany zatrudnił powódkę na tym stanowisku. Umowa zawarta została na okres
nazwany okresem próbnym od 12 stycznia do 31 marca 2009 r. Następnie, 1
kwietnia 2009 r. strony zawarły kolejną umowę o pracę - umowę na czas określony
od 1 kwietnia 2009 r. do 31 marca 2010 r., a potem - 1 kwietnia 2010 r. kolejną
umowę na czas określony od 1 kwietnia 2010 r. do 30 marca 2011 r. Ostatnie
ustalone wynagrodzenie brutto powódki wynosiło 3.250 zł miesięcznie. Pismem z
25 marca 2011 r., powódka opierając się na art. 251
§ 1 k.p. w związku z art. 16 ust.
1 ustawy o pracownikach samorządowych, zwróciła się do pozwanego o dokonanie
zmiany w jej aktach pracowniczych przez uczynienie adnotacji, że jest
pracownikiem zatrudnionym na czas nieokreślony. Pozwany nie ustosunkował się
do tego pisma. 31 marca 2011 r., drogą pocztową doręczył powódce świadectwo
pracy. Powódka świadectwo to odesłała jako pozbawione podstawy prawnej i
faktycznej. Od 30 marca do 2 kwietnia 2011 r. powódka przebywała na zwolnieniu
lekarskim. Dnia 4 kwietnia 2011 r. powódka stawiła się do pracy, gotowa do jej
wykonywania, lecz pozwany nie dopuścił jej do świadczenia pracy.
W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy wskazał, że nabór i
zatrudnienie powódki w ramach pierwszej zawartej z pozwanym umowy przypada
na okres wejścia w życie nowej ustawy z dnia 21 listopada 2008 r. o pracownikach
samorządowych (Dz.U. z 2008 r. Nr 223, poz. 1458 ze zm.), powoływanej dalej jako
„ustawa z 2008 r.”, która zaczęła obowiązywać od 1 stycznia 2009 r. Argumentacja
strony powodowej dotycząca rodzajów umów możliwych do stosowania przez
pracodawców samorządowych od 1 stycznia 2009 r., jest trafna i mogłaby stanowić
podstawę oczekiwanego przez stronę powodową rozstrzygnięcia, gdyby nie treść
art. 57 ust. 1 ustawy z 2008 r., który stanowi, że do postępowań dotyczących
naboru wszczętych na podstawie dotychczasowych przepisów i niezakończonych
do dnia wejścia w życie ustawy stosuje się przepisy dotychczasowe, czyli art. 3a-3e
3
ustawy z dnia 22 marca 1990 r. o pracownikach samorządowych (jednolity tekst:
Dz.U. z 2001 r. Nr 142, poz. 1593 ze zm.), powoływanej dalej jako „ustawa z
1990 r.”
Sąd Rejonowy uznał, że postępowanie dotyczące naboru zostaje
zakończone dopiero, gdy w wyniku naboru zatrudniono wytypowaną osobę.
Zawieranie umowy jest elementem postępowania dotyczącego naboru i przesądza
o tym, że pracodawca samorządowy wobec wytypowanej osoby, która była
uczestnikiem postępowania wszczętego przed 1 stycznia 2009 r., może
zastosować pakiet umów o pracę znany Kodeksowi pracy. Argumentację powyższą
wzmacnia też art. 3e ust. 1 ustawy z 1990 r., zgodnie z którym, jeżeli stosunek
pracy osoby wyłonionej w drodze naboru ustał w ciągu 3 miesięcy od dnia
nawiązania stosunku pracy, możliwe jest zatrudnienie na tym samym stanowisku
kolejnej osoby spośród najlepszych kandydatów wymienionych w protokole tego
naboru. Wynika z tego, że choć w procedurze naboru zatrudnienie ma charakter
nadrzędny, bo procedura ma służyć generalnie zatrudnieniu, to jednak jest w ujęciu
chronologicznym tylko jednym z jej elementów, skoro ogłoszenie o zatrudnieniu
(element procedury) jest późniejsze od samego zatrudnienia. Jeśli bowiem co
najmniej raz została ona przeprowadzona, to nie jest wymagane jej całościowe
powtórzenie, a tylko ta część, która ujawnia publicznie postąpienia pracodawcy w
przedmiocie zatrudniania, i to ta część, która w świetle przepisów oczywiście jest
następcza (późniejsza), do nawiązania stosunku pracy. Gdyby ustawodawca
decydował się na kompletne wprowadzenie nowych rozwiązań ustawowych,
dotyczących rekrutacji na stanowiska urzędnicze (nowa procedura oraz nowe
umowy), to posłużyłby się normą prawną zbliżoną do tej, której użył w ustawie z
dnia 6 maja 2005 r. - o zmianie ustawy o pracownikach samorządowych, ustawy o
samorządowych kolegiach odwoławczych i ustawy o samorządowych kolegiach
odwoławczych i ustawy o systemie oświaty, gdzie w art. 5 wskazał, że
postępowanie dotyczące naboru na wolne stanowiska urzędnicze w jednostkach, o
których mowa w art. 1 ustawy, o której mowa w art. 1, wszczęte na podstawie
dotychczasowych przepisów i niezakończone do dnia wejścia w życie niniejszej
ustawy ulegają zakończeniu, a ogłoszenie nowego naboru kandydatów na wolne
stanowisko następuje na podstawie przepisów niniejszej ustawy.
4
Sąd Okręgowy wyrokiem z dnia 22 listopada 2011 r. oddalił apelację
powódki od powyższego wyroku Sądu pierwszej instancji i zasądził od powódki na
rzecz pozwanego 60 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego za instancję
odwoławczą. Po rozpoznaniu skargi kasacyjnej powódki od wyroku Sądu
Okręgowego, Sąd Najwyższy wyrokiem z dnia 29 listopada 2012 r. (II PK 106/12)
uchylił zaskarżony wyrok Sądu Okręgowego i przekazał sprawę temu Sądowi do
ponownego rozpoznania i orzeczenia o kosztach postępowania kasacyjnego. W
uzasadnieniu wyroku Sąd Najwyższy uznał za trafny zarzut naruszenia art. 328 § 2
k.p.c., stwierdzając, że w uzasadnieniu wyroku Sądu Okręgowego nie wskazano
podstawy faktycznej wyroku oraz nie wyjaśniono jego podstawy prawnej. Sąd
Okręgowy wskazał jedynie, że pozwany od dnia wydania powódce świadectwa
pracy i niedopuszczenia jej do wykonywania pracy traktuje powódkę jako byłego
pracownika, a więc osobę, z którą stosunek pracy już ustał. Sąd Okręgowy nie
wyjaśnił więc, czy w jego ocenie nastąpiło ustanie stosunku pracy, na jakiej
podstawie prawnej i jakie zdarzenie spowodowało to ustanie. Żaden przepis prawny
nie wiąże wyraźnie z upływem czasu lub błędnym uznaniem przez pracodawcę, że
stosunek pracy ustał wskutek upływu czasu, na który umowa została zawarta,
roszczenia o przywrócenie do pracy. Sąd Najwyższy wskazał, że orzekając na
podstawie art. 189 k.p.c., Sąd nie może stwierdzić, że powódka nie ma interesu
prawnego w ustaleniu istnienia stosunku prawnego lub prawa, nie identyfikując
stosunku prawnego lub prawa przez wskazanie przepisu, z którego ten stosunek
prawny lub prawo wynika.
Przy ponownym rozpoznaniu sprawy przez Sąd Okręgowy powódka wniosła
i wywiodła jak w apelacji, a pozwany podtrzymał wnioski i twierdzenia zawarte w
odpowiedzi na apelację.
Wyrokiem z 18 marca 2013 r. zaskarżonym rozpoznawaną skargą kasacyjną
Sąd Okręgowy oddalił apelację i zasądził od powódki na rzecz pozwanego 240 zł
tytułem kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym i
kasacyjnym.
W uzasadnieniu wyroku Sąd Okręgowy, zaznaczając związanie na
podstawie art. 39820
k.p.c. wykładnią prawa dokonaną w tej sprawie przez Sąd
Najwyższy, uznał apelację za nieuzasadnioną. Sąd Okręgowy w pełni podzielił
5
ustalenia faktyczne i rozważania prawne Sądu Rejonowego, przyjmując je za
własne. Sąd wskazał, że zgodnie z art. 189 k.p.c., powód może żądać ustalenia
przez sąd istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, gdy ma w tym
interes prawny. Interes prawny zachodzi, jeżeli sam skutek, jaki wywoła
uprawomocnienie się wyroku ustalającego, zapewni powodowi ochronę jego
prawnie chronionych interesów, czyli definitywnie zakończy spór istniejący lub
prewencyjnie zapobieganie powstaniu takiego sporu w przyszłości. Orzecznictwo
ustaliło zasadę, że nie ma interesu prawnego ten, kto może poszukiwać ochrony
prawnej w drodze powództwa o świadczenie lub uzyskać ochronę prawną w inny
sposób. Powództwo z art. 189 k.p.c. przysługuje jedynie wtedy, kiedy interes stron
nie może zostać zabezpieczony w inny sposób. Powód ma interes prawny w
żądaniu ustalenia, jeżeli powództwo o ustalenie istnienia prawa jest jedynym
możliwym środkiem jego ochrony. Powódka nie ma interesu prawnego w żądaniu
ustalenia, że strony łączy umowa po pracę na czas nieokreślony zawarta 1 kwietnia
2010 r. Wprawdzie, jak wskazał Sąd Najwyższy w uzasadnieniu swojego wyroku z
dnia 29 listopada 2012 r. (II PK 106/12) żaden przepis prawa nie wiąże wyraźnie z
upływem czasu lub błędnym uznaniem przez pracodawcę, że stosunek pracy ustał
wskutek upływu czasu, na który umowa została zawarta, roszczenia o przywrócenie
do pracy, to jednak powódka może dochodzić ochrony swoich praw w drodze
powództwa o dopuszczenie do pracy. Podstawą prawną takiego roszczenia może
być art. 22 § 1 k.p., zgodnie z którym przez nawiązanie stosunku pracy pracownik
zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i
pod jego kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę,
a pracodawca do zatrudnienia pracownika za wynagrodzeniem. Artykuł 22 § 1 k.p.
nakłada zatem na pracodawcę obowiązek zatrudnienia pracownika, co oznacza
obowiązek faktycznego umożliwienia wykonywania przez niego pracy, czyli
dopuszczenia do pracy. Zobowiązanie to uzależnione jest jedynie od trwania
(nawiązania) stosunku pracy. Niedopuszczenie pracownika do pracy bez
rozwiązania umowy o pracę uprawnia tego pracownika do wystąpienia z
powództwem o dopuszczenie go do pracy. Na tle okoliczności faktycznych
przedmiotowej sprawy powódce nie przysługuje roszczenie o przywrócenie do
pracy. Jednak powódce przysługuje roszczenie o dopuszczenie do pracy. Skoro
6
powódka może dochodzić ochrony swoich praw w drodze powództwa o
dopuszczenie do pracy na podstawie art. 22 § 1 k.p., to nie ma interesu prawnego,
w rozumieniu art. 189 k.p.c., w żądaniu ustalenia istnienia umowy o pracę zawartej
na czas nieokreślony. Ewentualne uprawomocnienie się wyroku ustalającego
istnienie stosunku pracy na czas nieokreślony nie zakończyłoby definitywnie sporu
stron i nie zapewniłoby powódce ochrony jej prawnych interesów, gdyż wyrok
ustalający nie nakładałby na pozwanego obowiązku dopuszczenia powódki do
pracy. Już z tej przyczyny z braku interesu prawnego w rozumieniu art. 189 k.p.c.
apelacja powódki jest niezasadna i podlega oddaleniu. Jednak nawet gdyby
powódka miała interes prawny w żądaniu dochodzonego przez siebie ustalenia, to
jej apelacja także nie byłaby zasadna. Sąd Rejonowy nie naruszył bowiem art. 57
ust. 1 ustawy z 2008 r. i art. 16 ust. 1 tej ustawy w związku z art. 25 § 11
k.p. Sąd
Okręgowy w pełni podzielił pogląd prawny Sądu Rejonowego, że nabór pracownika
rozpoczyna się w momencie ogłoszenia o wolnym stanowisku urzędniczym, a
kończy w chwili zatrudnienia wytypowanej w jego wyniku osoby. Zawarcie umowy o
pracę z osobą wyłonioną w drodze naboru, jest więc elementem postępowania
naborowego. Niezasadny jest więc zarzut apelacji powódki, że procedura naboru
została zakończona z dniem 23 grudnia 2008 r., gdy pozwany ogłosił wyniki
naboru, wskazując w tej informacji, że na stanowisko kierownika Centrum
Informacji i Promocji Turystyki została wybrana powódka. Procedura naboru została
zakończona bowiem dopiero 12 stycznia 2009 r., to jest w dniu zawarcia przez
pozwanego z powódką umowy o pracę. Zatem w dniu wejścia w życie przepisów
ustawy z 2008 r. (tj. 1 stycznia 2009 r.), postępowanie dotyczące naboru, w wyniku
którego wytypowano powódkę, nie zostało zakończone i zgodnie z art. 57 ust. 1 tej
ustawy do tego postępowania należało zastosować przepisy ustawy z 1990 r. Na
podstawie przepisów ustawy z 1990 r. zawierane były z pracownikami
samorządowymi umowy o pracę przewidziane w kodeksie pracy, czyli umowy o
pracę na okres próbny, na czas określony i na czas nieokreślony. Zawarcie z
powódką przez pozwanego w dniu 12 stycznia 2009 r. umowy o pracę na okres
próbny było więc zgodne z przepisami ustawy z 1990 r., stosowanymi w
przedmiotowej sprawie na podstawie art. 57 ust. 1 ustawy z 2008 r. Artykuł 251
§ 1
k.p. nie znajduje zatem zastosowania w przedmiotowej sprawie, gdyż strony
7
zawarły 12 stycznia 2009 r. umowę o pracę na okres próbny, a następnie dwie
umowy o pracę na czas określony w dniach 1 kwietnia 2009 r. i 1 kwietnia 2010 r.
Ustawodawca w art. 251
§ 1 k.p. postanawia, że zawarcie kolejnej, trzeciej umowy
o pracę na czas określony (przy zachowaniu warunków określonych w tym
przepisie) jest równoznaczne w skutkach prawnych z zawarciem umowy o pracę na
czas nieokreślony. Do tych trzech kolejnych umów o pracę zawartych na czas
określony nie zalicza się umowy zawartej na okres próbny. Niezasadny jest więc
także zarzut apelacji o naruszeniu art. 16 ust. 1 ustawy z 2008 r. w związku z art.
251
§ 1 k.p.
W skardze kasacyjnej, odniesionej do całości powyższego wyroku Sądu
Okręgowego, powódka zarzuciła naruszenie przepisów prawa materialnego, tj.: (-)
art. 189 k.p.c. w związku z art. 22 § 1 k.p., przez błędną wykładnię polegającą na
przyjęciu, że powódka może uzyskać pełnię ochrony swoich praw przez roszczenie
o dopuszczenie do pracy i o wynagrodzenie, i wyłączeniu przez to istnienia interesu
prawnego powódki w ustaleniu istnienia stosunku pracy o określonej treści; (-) art.
57 ust. 1 ustawy z 2008 r. oraz art. 3a-3e ustawy z 1990 r., przez błędną wykładnię
i przyjęcie, że elementem postępowania naborowego jest zawarcie umowy o pracę
i że do umowy o pracę zawartej pomiędzy stronami 12 stycznia 2009 r.
zastosowanie mają przepisy ustawy z 1990 r.; (-) art. 16 ust. 1 ustawy z 2008 r. w
związku z art. 251
§ 1 k.p., przez ich niezastosowanie i przyjęcie, że pomiędzy
stronami nie doszło do zawarcia umowy o pracę na czas nieokreślony.
Powódka wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku w całości przez
uwzględnienie powództwa w całości oraz zasądzenie od pozwanego na jej rzecz
kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm
przepisanych za wszystkie instancje oraz w postępowaniu kasacyjnym. Z
ostrożności procesowej skarżąca wniosła również o uchylenie zaskarżonego
orzeczenia w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi
odwoławczemu, z pozostawieniem temu Sądowi rozpoznania wniosku o
zasądzenie kosztów procesu.
W odpowiedzi na skargę pozwany wniósł o jej oddalenie i zasądzenie od
powódki na kosztów zastępstwa procesowego za postępowanie kasacyjne według
norm przepisanych.
8
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Istotą rozpoznawanego sporu jest istnienie między jego stronami umowy o
pracę na czas nieokreślony. Pozwany uznał, że zatrudnienie powódki zakończyło
się 30 marca 2011 r. w związku z rozwiązaniem się w tym dniu umowy o pracę na
czas określony. Natomiast powódka twierdzi, że łączy ją z pozwanym zawarta 1
kwietnia 2010 r. umowa o pracę na czas nieokreślony, która nie została
rozwiązana. Z tym też wiąże swoje powództwo o ustalenie, że strony łączy umowa
na czas nieokreślony.
Z art. 189 k.p.c., którego naruszenie zarzuca skarżąca, wynikają dwie
przesłanki zasadności roszczenia o ustalenie. Pierwszą z nich jest istnienie interesu
prawnego w ustaleniu istnienia (nieistnienia) stosunku prawnego lub prawa. Drugą
– wykazanie przez powoda prawdziwości twierdzeń o tym, że dany stosunek
prawny lub prawo rzeczywiście istnieje lub nie istnieje. Pierwsza z tych przesłanek,
tj. istnienie interesu prawnego, decyduje o dopuszczalności badania i ustalania
prawdziwości twierdzeń powoda o istnieniu stosunku prawnego lub prawa.
Wykazanie istnienia drugiej z nich, tj. istnienia (nieistnienia) stosunku prawnego lub
prawa, ostatecznie przesądza o zasadności lub niezasadności powództwa (por.
wyrok SN z dnia 11 maja 2006 r., II PK 278/05, LEX nr 604205). Powództwo o
ustalenie będzie zatem oddalone zarówno wtedy, gdy powód nie ma interesu
prawnego w jego wytoczeniu, jak i wtedy, gdy interes taki istnieje, lecz twierdzenie
powoda o istnieniu lub nieistnieniu stosunku prawnego okaże się bezzasadne. W
ocenie Sądu Najwyższego stanowisko Sądu Okręgowego, który uznał, że obie
wyżej wymienione przesłanki zasadności przedmiotowego powództwa nie zostały
spełnione, jest nietrafne.
W pierwszej kolejności odnosi się to do stwierdzenia przez Sąd drugiej
instancji, że powódka nie ma interesu prawnego w dochodzeniu ustalenia, że łączy
ją z pozwanym umowa o pracę na czas nieokreślony, ponieważ ma ona roszczenie
o dopuszczenie do pracy. Sąd Najwyższy podziela, akcentowany także przez Sąd
Okręgowy i utrwalony w orzecznictwie pogląd, że interes prawny nie istnieje
wówczas, gdy jest możliwe wytoczenie powództwa o świadczenie, chyba że ze
9
spornego stosunku prawnego wynikają jeszcze dalsze skutki, których dochodzenie
w drodze powództwa o świadczenie nie jest możliwe lub nie jest jeszcze aktualne
(wyrok SN z dnia 30 października 1990 r., I CR 649/90, Lex nr 158145). Należy
zaznaczyć, że poglądowi, iż możliwość dochodzenia przez powoda świadczeń z
określonego stosunku prawnego wyklucza istnienie interesu prawnego w ustaleniu
tego stosunku, należy przypisać znaczenie zasady, od której istnieją wyjątki.
Decydujące w tym zakresie powinny być właściwości stosunku prawnego (wyrok
SN z dnia 2 czerwca 2006 r., I PK 250/05, OSNP 2007 nr 11-12, poz. 156). Sąd
Najwyższy w obecnym składzie podziela poglądy, zgodnie z którymi, możliwość
wytoczenia powództwa o świadczenie, nie wyklucza istnienia interesu prawnego w
ustaleniu stosunku prawnego lub prawa, gdy ustalenie takie zapewni w większym
stopniu ochronę praw powoda niż orzeczenie zobowiązujące do świadczenia.
Ograniczanie możliwości wystąpienia z powództwem o ustalenie w takich
sytuacjach byłoby sprzeczne z jego celem, którym, jak się podkreśla, jest
zapewnienie skutecznej ochrony prawnej realizowanej w ramach szeroko
pojmowanego dostępu do sądu (K. Piasecki, Postępowanie sporne rozpoznawcze,
Warszawa 2004, s. 150 i n.).
Odpowiedź na pytanie, czy powódka w niniejszej sprawie ma interes prawny
w ustaleniu istnienia stosunku pracy na czas nieokreślony wymaga bardziej
szczegółowego rozważenia. Należy zgodzić się z Sądem drugiej instancji, że
powódce przysługuje roszczenie o dopuszczenie do pracy. W orzecznictwie Sądu
Najwyższego za ustalony należy bowiem uznać pogląd, zgodnie z którym w
sytuacji, gdy stosunek pracy nie został rozwiązany przez którąkolwiek ze stron, lecz
pracodawca nie wywiązuje się ze swojego podstawowego obowiązku dopuszczenia
pracownika do pracy, pracownikowi przysługuje roszczenie o dopuszczenie do
pracy, a nie o przywrócenie do pracy. Dotyczy to w szczególności sytuacji, gdy
pracodawca błędnie przyjmuje, że umowa o pracę na czas określony uległa
rozwiązaniu z upływem okresu, na który była zawarta (por. uchwałę SN z dnia 4
października 2013 r., I PZP 3/13, LEX nr 1402593 i wcześniejsze orzecznictwo
powołane w jej uzasadnieniu). Należy jednak wziąć pod uwagę, że powództwo o
dopuszczenie do pracy, którego podstawę stanowi art. 22 § 1 k.p., może być
wnoszone w różnych wypadkach, w tym także w sytuacjach, w których istnienie
10
stosunku pracy nie jest przez pracodawcę kwestionowane. Dotyczy to np. żądania
faktycznego dopuszczenia do pracy, od której pracodawca bezpodstawnie
pracownika odsunął, dopuszczenia do wykonywania pracy umówionej, w razie gdy
pracodawca bez podstawy prawnej zatrudnia pracownika przy innych pracach,
dopuszczenia do poprzednio wykonywanej pracy po ustaniu przyczyny odsunięcia
od jej wykonywania (np. art. 179 § 1 k.p.), dopuszczenia do pracy pracownika po
urlopie bezpłatnym, z którego korzystał w związku z zatrudnieniem na podstawie
wyboru (np. art. 74 k.p., § 2 rozp. Rady Ministrów z dnia 11 czerwca 1996 r. w
sprawie trybu udzielania urlopu bezpłatnego i zwolnień od pracy pracownikom
pełniącym z wyboru funkcje w związkach zawodowych oraz zakresu uprawnień
przysługujących pracownikom w czasie urlopu bezpłatnego i zwolnień od pracy,
Dz.U. 1996 Nr 71, poz. 336). Poza tym orzeczenie nakazujące pracodawcy
dopuszczenie pracownika do pracy nakłada jedynie obowiązek faktycznego
umożliwienia wykonywania przez niego pracy (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia
10 września 1997 r., I PKN 233/97, OSNP 1998 nr 12, poz. 355). Wobec tego z
sentencji orzeczenia nakazującego dopuszczenie pracownika do określonej pracy,
zwłaszcza, gdy nie sporządzono do niego uzasadnienia lub w uzasadnieniu nie
wskazano prawa lub charakteru stosunku pracy, z którym wiąże się dopuszczenie,
może nie wynikać przyczyna prawna, dla której sąd takie orzeczenie wydał. W
szczególności może z niej też nie wynikać, czy dopuszczenie do pracy dotyczy
umowy na czas określony, czy nieokreślony (zob. uzasadnienie wyroku SN z dnia
21 września 2011 r., II PK 36/11, LEX nr 1108547). Mając na uwadze art. 365 § 1
k.p.c., w którego świetle orzeczenie prawomocne, w tym wyrok ustalający wiąże
sąd, który go wydał, inne sądy, organy państwowe i strony, należy stwierdzić, że
wyrok nakazujący dopuszczenie do pracy, może nie wywrzeć skutku wiążącego
wymienione w nim podmioty w zakresie ustalenia stosunku prawnego lub prawa, z
którym dopuszczenie do pracy jest związane. Już z tego względu, wyrok ustalający,
że strony wiąże umowa o pracę zawarta na czas nieokreślony może lepiej chronić
prawny interes (określone potrzeby prawne) powoda. Odnosi się to także do
powództwa o tego rodzaju ustalenie, niepowiązanego z żądaniem dopuszczenia do
pracy. Zależnie bowiem od sytuacji, która zaistnieje w dniu jego uprawomocnienia
się, powód może zdecydować, w jaki sposób wykorzystać uprawnienia wynikające
11
z takiego ustalenia. W szczególności może okazać się, że nie jest już
zainteresowany w dopuszczeniu go do pracy, lecz w realizacji innych uprawnień.
Korzyścią prawną samą w sobie jest także wyjaśnienie sytuacji prawnej,
pozwalające np. na prawidłowe (dostosowane do ustalonego rodzaju umowy)
rozwiązanie stosunku pracy, jeśli powód nie będzie już zainteresowany jego
kontynuowaniem.
Należy uznać, że w niniejszej sprawie powódka wykazała istnienie tak
rozumianego interesu prawnego w ustaleniu, że wiąże ją z pozwanym umowa o
pracę na czas nieokreślony. Wskazała ona bowiem, że jej interes „sprowadza się
do ustalenia jej statusu na gruncie stosunku pracy z pozwanym (istnienia stosunku
pracy) oraz uszczegółowienia, że jest to stosunek pracy na podstawie umowy o
pracę na czas nieokreślony. Powódka jest przygotowana do świadczenia pracy i
doznaje przeszkód ze strony pozwanego, ze względu na stanowisko pozwanego i
nie otrzymuje też wynagrodzenia. Powyższe pozwoli powódce na ustalenie jej
uprawnień pracowniczych na gruncie łączącego ją z pozwanym stosunku pracy.”
Odnośnie do drugiej z wymienionych wcześniej przesłanek zasadności
przedmiotowego powództwa o ustalenie, Sąd Okręgowy uznał, że również ona nie
została spełniona, ponieważ stosunek pracy, którego ustalenia żąda uległ już
rozwiązaniu. Także ten pogląd jest nietrafny. Opiera się on na założeniu, że skoro
zgodnie z art. 57 ust. 1 ustawy z 2008 r. do postępowań dotyczących naboru
wszczętych na podstawie dotychczasowych przepisów i niezakończonych do dnia
wejścia w życie ustawy stosuje się przepisy dotychczasowe, tj. ustawę z 1990 r., to
do nawiązania z powódką stosunku pracy należało stosować przepisy tej ustawy, a
nie ustawy z 2008 r. W związku z tym, w wyniku wnioskowania opisanego wyżej w
części sprawozdawczej nin. uzasadnienia, Sąd uznał, że sporna umowa o pracę
zawarta 1 kwietnia 2010 r. na czas do 30 marca 2011 r. nie może być uznana za
umowę zawartą na czas nieokreślony. Wynika to stąd, że – zdaniem Sądu -
zawarcie umowy o pracę z osobą wytypowaną w wyniku naboru jest elementem
postępowania dotyczącego naboru na stanowisko urzędnicze w jednostce
samorządowej, o którym stanowi art. 57 ust. 1 ustawy z 2008 r. Dlatego podstawę
nawiązania z powódką stosunku pracy określała ustawa z 1990 r. Mogła więc nią
być umowa o pracę na okres próbny, której zawieranie z pracownikami
12
zatrudnianymi po raz pierwszy na stanowisku urzędniczym ustawa ta, w
odróżnieniu od ustawy z 2008 r. (art. 16 ust. 2), dopuszczała. W ocenie Sądu
Najwyższego opisana wykładnia art. 57 ust. 1 ustawy z 2008 r. jest sprzeczna z
jego literalnym brzmieniem. Zgodnie z tym przepisem, przepisy dotychczasowe,
tj. ustawę z 1990 r., należy stosować tylko w zakresie „postępowań dotyczących
naboru”. Określenie „przepisy dotychczasowe” oznacza więc wyłącznie przepisy
postępowania naborowego (procedury naboru), a nie przepisy prawa materialnego
określające podstawę zatrudnienia osoby wybranej w wyniku naboru. Kwestia ta
pozostaje zatem poza zakresem stosowania art. 57 ust. 1 ustawy z 2008 r. Dlatego
do określenia podstawy zatrudnienia wymienionej osoby stosuje się ustawę z
2008 r. (art. 16). Wniosek taki wynika z podstawowej zasady, zgodnie z którą fakt
prawny powinien rodzić takie skutki prawne, jakie przewidują dla niego przepisy
obowiązujące w chwili jego zajścia (tempus regit actum). Należy zatem uznać, że
rodzaj umowy o pracę zawieranej w okresie od dnia wejścia w życie ustawy z
2008 r. z pracownikiem samorządowym wyłonionym w wyniku naboru na wolne
stanowisko urzędnicze określa art. 16 tej ustawy, także wtedy gdy zgodnie z jej art.
57 ust. 1 do postępowania dotyczącego naboru miały zastosowanie przepisy
ustawy z 1990 r.
Z powyższych względów, Sąd Najwyższy orzekł jak w sentencji na
podstawie art. 39815
§ 1 k.p.c., a o kosztach postępowania kasacyjnego - na
podstawie art. 108 § 2 k.p.c. w związku z art. 39821
k.p.c.