Pełny tekst orzeczenia

223/5/B/2006




POSTANOWIENIE

z dnia 25 kwietnia 2006 r.


Sygn. akt Ts 206/05



Trybunał Konstytucyjny w składzie:



Teresa Dębowska-Romanowska,



po wstępnym rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym skargi konstytucyjnej Teresy Roszkowskiej w sprawie zgodności:

art. 95a ustawy z dnia 26 maja 1982 r. – Prawo o adwokaturze (Dz. U. z 2002 r. Nr 123, poz. 1058 ze zm.) z art. 45 ust. 1 w zw. z art. 45 ust. 2, art. 2, art. 17 ust. 1 oraz art. 32 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej,



p o s t a n a w i a:



odmówić nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej.



UZASADNIENIE:



W skardze konstytucyjnej z 18 listopada 2005 r. wniesiono o stwierdzenie niezgodności art. 95a ustawy z dnia 26 maja 1982 r. – Prawo o adwokaturze (Dz. U. z 2002 r. Nr 123, poz. 1058 ze zm.) z art. 45 ust. 1 w zw. z art. 45 ust. 2, art. 2, art. 17 ust. 1 oraz art. 32 ust. 1 Konstytucji.

Skarga konstytucyjna została oparta na następującym stanie faktycznym. W dniu 18 sierpnia 2005 r. Sąd Dyscyplinarny Izby Adwokackiej w Płocku wydał postanowienie o opuszczeniu sali rozpraw przez skarżącą Teresę Roszkowską, uniemożliwiając jej udział w sprawie w charakterze obserwatora.

Skarżąca zarzuciła, że brzmienie zaskarżonego przepisu, który przewiduje udział w postępowaniu dyscyplinarnym jedynie członków adwokatury oraz przedstawicieli Ministerstwa Sprawiedliwości, a który stał się podstawą orzekania w sprawie skarżącej narusza jej prawo do sądu. Zdaniem skarżącej z art. 45 ust. 1 Konstytucji wynika prawo do udziału w rozprawie każdego, kto chce być świadkiem jej przebiegu. W przekonaniu skarżącej przyjęty model odpowiedzialności dyscyplinarnej adwokatów jest niezgodny z art. 45 ust. 1 Konstytucji, albowiem wyłącza jawność zewnętrzną postępowania, a tym samym pozbawia możliwości sprawowania kontroli społecznej nad prowadzonymi postępowaniami dyscyplinarnymi. Taki model postępowania nie odpowiada ogólnym zasadom postępowania obowiązującym w demokratycznym państwie prawnym, łączy się więc z naruszeniem art. 2 Konstytucji, nie daje ponadto gwarancji realizacji celów o których mowa w art. 71 ust. 1 Konstytucji, tj. działalności samorządów zawodowych w granicach interesu społecznego i dla jego ochrony. Ograniczenie równego dostępu do udziału w postępowaniu dyscyplinarnym prowadzi także do naruszenia zasady równości wobec prawa, gwarantowanej przez art. 32 ust. 1 Konstytucji. Wreszcie zdaniem skarżącej podstawy ograniczenia jawności rozpraw dyscyplinarnych nie mieszczą się w katalogu podstaw ograniczenia jawności, o których mowa w art. 45 ust. 2 Konstytucji.



Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:



Zgodnie z art. 79 ust. 1 Konstytucji warunkiem merytorycznego rozpoznania skargi konstytucyjnej jest wykazanie przez skarżącą, iż w związku z wydaniem przez organ władzy publicznej ostatecznego orzeczenia na podstawie zakwestionowanego w skardze aktu normatywnego, doszło do naruszenia przysługujących skarżącej praw lub wolności o charakterze konstytucyjnym. Uprawdopodobnienie przez skarżącą naruszenia jej praw lub wolności jest zatem przesłanką konieczną dla uznania dopuszczalności skargi konstytucyjnej. Zatem skarga konstytucyjna musi zawierać zarówno wskazanie konkretnej osoby, której wolności lub prawa naruszono, jak wskazanie, które z określonych w Konstytucji wolności lub praw zostały naruszone oraz określenie sposobu naruszenia.

Zasadniczym powodem odmowy nadania biegu skardze konstytucyjnej jest fakt, że w złożonej skardze skarżąca nie wykazała naruszenia praw i wolności, które mogą być podstawą kontroli dokonywanej w trybie skargi konstytucyjnej. Istota zarzutów skarżącej sprowadza się do twierdzenia, że z art. 45 ust. 1 Konstytucji wynika prawo każdego, kto chce być świadkiem przebiegu rozprawy do udziału w tej rozprawie. To przekonanie skarżącej jest jednak oczywiście bezzasadne.

Prawo do sądu jest jednym z podstawowych praw jednostki i jedną z fundamentalnych gwarancji praworządności. Jak wielokrotnie podkreślał to Trybunał Konstytucyjny w swych orzeczeniach, na konstytucyjne prawo do sądu składa się w szczególności: 1) prawo dostępu do sądu, tj. prawo uruchomienia procedury przed sądem – organem o określonej charakterystyce (niezależnym, bezstronnym i niezawisłym); 2) prawo do odpowiedniego ukształtowania procedury sądowej, zgodnie z wymogami sprawiedliwości i jawności; 3) prawo do wyroku sądowego, tj. prawo do uzyskania wiążącego rozstrzygnięcia danej sprawy przez sąd (wyroki TK z: 9 czerwca 1998 r., sygn. K. 28/97, OTK ZU nr 4/1998, poz. 50; 16 marca 1999 r., sygn. SK 19/98, OTK ZU nr 3/1999, poz. 36; 10 maja 2000 r., K. 21/99, OTK ZU nr 4/2000, poz. 109).

Podstawowe znaczenie dla określenia zakresu i pojemności prawa do sądu ma w niniejszej sprawie pojęcie „sprawy”, której rozpatrzenia przez sąd może żądać uprawniony podmiot. Pojęcie to nie jest definiowane w przepisach konstytucyjnych, ani też nie spotyka się z jednoznacznym ujęciem w doktrynie i w orzecznictwie. Nie ulega wszak wątpliwości, że zakres prawa do sądu musi być określany poprzez odniesienie do podstawowej funkcji sądów stanowiącej według postanowień Konstytucji ich wyłączną kompetencję, którą jest, stosownie do art. 175 ust. 1 Konstytucji, sprawowanie wymiaru sprawiedliwości. Art. 175 ust. 1 stanowi bowiem: „Wymiar sprawiedliwości w Rzeczypospolitej Polskiej sprawują: Sąd Najwyższy, sądy powszechne i sądy administracyjne oraz sądy wojskowe” (K. 21/99). Od strony przedmiotowej zakres art. 45 ust. 1 Konstytucji jest wyznaczony szerokim pojęciem „sprawy”, który to termin ma charakter autonomiczny na tle ustawy zasadniczej (nie zaś wynikający z pojęcia „sprawy” definiowanego przez ustawy zwykłe, na użytek poszczególnych postępowań sądowych). Artykuł 45 Konstytucji obejmuje więc sobą wszelkie sytuacje, w których pojawia się konieczność rozstrzygania o prawach danego podmiotu.

Prawo do poszukiwania ochrony praw i wolności w ramach gwarancji prawa do sądu, o którym mowa w art. 45 ust. 1 Konstytucji przysługuje więc wszystkim podmiotom, których sprawa jest przedmiotem postępowania przed sądem. Prowadzi to a contrario do jednoznacznego wniosku, że prawo to nie jest uprawnieniem uniwersalnym i potencjalnym każdej jednostki w każdej sytuacji, a jedynie tego, czyja sprawa ma być przedmiotem rozpoznania przez sąd. W wyroku z 12 maja 2003 r., SK 38/02 Trybunał wskazał, że szerokie pojęcie sprawy, o którym mowa w art. 45 Konstytucji, pozwala przyjąć, iż co do zasady ochroną prawa do sądu jest objęty poszkodowany przestępstwem. Jednakże wówczas, gdy występuje on w postępowaniu karnym, w ramach którego realizuje on swe prawa, jego sytuacja kształtuje się inaczej, niż sytuacja sprawcy. W niniejszej sprawie oczywistym jest, że toczące się postępowanie dyscyplinarne nie jest „sprawą skarżącej” w tym znaczeniu, aby w tym właśnie postępowaniu doszło do definitywnego rozstrzygnięcia o jej prawach. Cel toczącego się postępowania dyscyplinarnego bezpośrednio nie dotyka praw i wolności konstytucyjnych skarżącej. Nie sposób także wykazać, by postępowanie w swych konsekwencjach mogło mieć bezpośrednie znaczenie dla ustalenia przesłanek skutecznego dochodzenia przez skarżącą jej praw. Skoro więc toczące się postępowanie dyscyplinarne nie jest sprawą skarżącej, w rozumieniu art. 45 ust. 1 Konstytucji zarzut naruszenia tego właśnie prawa uznany być musi za oczywiście bezzasadny.

Uznanie oczywistej bezzasadności zarzutów skarżącej, związanych z wskazanym jako podstawowy wzorzec kontroli zgodności zaskarżonego przepisu art. 95a ustawy o adwokaturze art. 45 ust. 1 Konstytucji prowadzić musi także do uznania bezzasadności dalszych zarzutów skarżącej, dotyczących niezgodności zaskarżonego przepisu z art. 45 ust. 1 Konstytucji w związku z w zw. z art. 45 ust. 2, art. 2, art. 17 ust. 1 oraz art. 32 ust. 1 Konstytucji.



W tym stanie rzeczy należało odmówić nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej.