Pełny tekst orzeczenia

163/3/B/2009


POSTANOWIENIE
z dnia 8 października 2008 r.
Sygn. akt Ts 77/07

Trybunał Konstytucyjny w składzie:

Bohdan Zdziennicki,

po wstępnym rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym skargi konstytucyjnej Dortrans Sp. z o.o. w sprawie zgodności:
art. 130a ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. – Prawo o ruchu drogowym (Dz. U. z 2005 r. Nr 108, poz. 908, ze zm.) z art. 2, art. 21 ust. 1 oraz art. 64 ust. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej,

p o s t a n a w i a:

odmówić nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej.

UZASADNIENIE

W skardze konstytucyjnej sporządzonej przez pełnomocnika skarżącej – Dortrans Sp. z o.o. – zakwestionowana została zgodność z Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej art. 130a ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. – Prawo o ruchu drogowym (Dz. U. z 2005 r. Nr 108, poz. 908, ze zm., dalej: p.r.d.). Zaskarżonemu przepisowi p.r.d., w zakresie, w jakim „nakłada na właściciela pojazdu obowiązek ponoszenia kosztów usunięcia i parkowania pojazdu, nie wskazując zarazem podmiotu, któremu koszty powinny być zwrócone”, skarżąca zarzuciła niezgodność z art. 2, art. 21 ust. 1 oraz art. 64 ust. 2 Konstytucji. Zdaniem skarżącej, skoro możliwe są rozbieżne interpretacje kwestionowanego przepisu p.r.d., to sytuacja taka narusza – wynikające z zasady państwa prawnego – wymogi przyzwoitej legislacji, jak i zaufania obywatela do państwa.
Skarga konstytucyjna została sformułowana w związku z następującą sprawą. Prawomocnym wyrokiem z 15 grudnia 2005 r. Sąd Rejonowy w Zielonej Górze uwzględnił powództwo o zapłatę skierowane przeciwko skarżącej. Powództwo związane było z wykonaniem przez powoda na rzecz skarżącej – na zlecenie Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Gorzowie Wielkopolskim – transportu usuniętego pojazdu oraz jego przeładunku. W dalszym toku sprawy skarżąca wniosła skargę o wznowienie postępowania zakończonego opisanym wyżej wyrokiem. Skarga ta została oddalona wyrokiem Sądu Rejonowego w Zielonej Górze z 18 września 2006 r. (sygn. akt V GC 682/06). Wyrokiem Sądu Okręgowego w Zielonej Górze z 29 grudnia 2006 r. (sygn. akt VGa 78/06) została oddalona apelacja skarżącej od tego orzeczenia. Orzekające w sprawie skarżącej sądy stwierdziły, że fakt wykonania usługi przez powoda został w pełni udowodniony. W związku z tym, zaktualizowany został także obowiązek skarżącej uiszczenia należności za tę usługę, przewidziany w art. 130a ust. 1 p.r.d. Sąd Okręgowy podkreślił ponadto, że Trybunał Konstytucyjny – dokonując kontroli konstytucyjności tego przepisu w wyroku z 7 czerwca 2005 r. (K 23/04, OTK ZU nr 6/A/2005, poz. 62) – nie dopatrzył się niezgodności z Konstytucją art. 130a ust. 1 pkt 3 p.r.d.
Zarządzeniem sędziego Trybunału Konstytucyjnego wezwano pełnomocnika skarżącej do uzupełnienia braków formalnych skargi konstytucyjnej, m.in. przez wskazanie, jakie konstytucyjne wolności lub prawa, i w jaki sposób – zdaniem skarżącej – zostały naruszone przez zakwestionowany w skardze art. 130a p.r.d., a także doręczenie odpisów orzeczeń wydanych w sprawie, w związku z którą skarga konstytucyjna została wniesiona.
W piśmie pełnomocnika skarżącej z 30 maja 2007 r. ponownie stwierdzono, że art. 130a p.r.d. narusza konstytucyjne prawo własności skarżącej, poprzez „pozbawienie skarżącej możliwości dysponowania określoną ilością środków pieniężnych z uwagi na treść wyroku opartego na niekonstytucyjnym przepisie”. Ponownie doręczono też – pozbawiony jednak pełnego tekstu uzasadnienia – odpis wyroku Sądu Rejonowego w Zielonej Górze z 18 września 2006 r.

Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:

Zgodnie z art. 79 ust. 1 Konstytucji, każdy, czyje konstytucyjne wolności lub prawa zostały naruszone, ma prawo na zasadach określonych w ustawie wnieść skargę konstytucyjną w sprawie zgodności z Konstytucją ustawy lub innego aktu normatywnego, na podstawie którego sąd lub organ administracji publicznej orzekł ostatecznie o jego wolnościach lub prawach albo o jego obowiązkach określonych w Konstytucji. W świetle powyższego unormowania nie ulega wątpliwości, że przedmiotem skargi konstytucyjnej uczynić można wyłącznie przepisy (ustawy lub innego aktu normatywnego) wykazujące złożoną kwalifikację. Po pierwsze, muszą być one podstawą prawną ostatecznego orzeczenia wydanego w sprawie, w związku z którą zostaje wniesiona skarga konstytucyjna. Po drugie, to w normatywnej treści kwestionowanych przepisów winna tkwić przyczyna niedozwolonej ingerencji w sferę konstytucyjnych wolności lub praw podmiotu występującego ze skargą konstytucyjną. Po trzecie, ingerencja ta musi wiązać się z problemem niezgodności zachodzącej między kwestionowanymi w skardze przepisami a unormowaniami konstytucyjnymi, wyrażającymi określone prawa i wolności skarżącego, wskazywanymi w skardze jako jej podstawa, a zarazem wzorzec kontroli. Dopiero łączne zaistnienie opisanych wyżej zależności pozwala na uznanie kwestionowanej regulacji za dopuszczalny przedmiot wnoszonej skargi konstytucyjnej.
Ponadto trzeba podkreślić, że zgodnie z powołanym wyżej przepisem Konstytucji korzystanie ze skargi konstytucyjnej dopuszczalne jest tylko na zasadach określonych przez ustawodawcę. Zgodnie z art. 47 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK), jednym z podstawowych obowiązków spoczywających na skarżącym jest wskazanie sposobu, w jaki kwestionowana w skardze konstytucyjnej regulacja naruszyła przysługujące mu prawa lub wolności określone w przepisach Konstytucji. Prawidłowe wykonanie powyższego obowiązku musi przy tym polegać na szczegółowym, merytorycznym i adekwatnym – względem przedmiotu i podstawy skargi – uzasadnieniu stawianych zarzutów.
W ramach wstępnej kontroli skargi konstytucyjnej następuje weryfikacja dopełnienia przez skarżącego formalnych wymogów wnoszonej skargi, a także ocena, czy sformułowane w niej zarzuty nie są oczywiście bezzasadne. Stwierdzenie bowiem nieusuniętych w terminie braków skargi, względnie oczywistej bezzasadności postawionych zarzutów skutkować musi odmową nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu (art. 49 w zw. z art. 36 ust. 3 ustawy o TK).
Zdaniem Trybunału Konstytucyjnego, analizowana skarga konstytucyjna wymogów powyższych nie spełnia.
Przedmiotem swojej skargi uczynił skarżący art. 130a p.r.d. Zarówno z okoliczności sprawy, w związku z którą skarga konstytucyjna została wniesiona, jak i z treści orzeczeń wydanych w toku postępowania, wynika jednoznacznie, że takie określenie przedmiotu skargi przez skarżącą jest zbyt szerokie. Adekwatnym dla przedmiotu orzekania przez sądy przepisem pozostaje bowiem wyłącznie art. 130a ust. 1 pkt 3 p.r.d. Przeciwko niemu sformułowane zostały też szczegółowe zarzuty skarżącej. Zakwestionowane unormowanie ma następującą treść: „Pojazd jest usuwany z drogi na koszt właściciela w przypadku przekroczenia wymiarów, dopuszczalnej masy całkowitej lub nacisku osi określonych w przepisach ruchu drogowego”. Trzeba podkreślić, że formułując zarzut niekonstytucyjności tego unormowania p.r.d., skarżąca nie kwestionuje samej zasady obciążania właściciela kosztami usunięcia pojazdu, ale wskazuje na niedookreśloność tego unormowania, związaną z brakiem przesądzenia podmiotu, na rzecz którego należność za usunięcie pojazdu jest uiszczana.
Uzasadnienie powyższego zarzutu sprowadza się do próby wykazania przez skarżącą, że zakwestionowany przepis zawiera treść pozwalającą na jego rozbieżną interpretację. W tym kontekście skarżąca wskazuje na dwa możliwe sposoby dookreślenia podmiotu, wobec którego zobowiązany jest właściciel pojazdu. Pierwszy z nich, odpowiadający zasadniczo interpretacji przyjętej przez orzekające w sprawie skarżącej sądy, prowadzi do uznania za podmiot uprawniony jednostki wyznaczonej przez starostę do usuwania pojazdu z drogi (art. 130a ust. 5a p.r.d.). Sposób drugi, wskazywany w uzasadnieniu skargi konstytucyjnej, zakłada, że podmiotem, na rzecz którego uiszczana miałaby być opłata jest organ samorządu terytorialnego – starosta.
Już w tym miejscu stwierdzić jednak należy, że zarzucana przez skarżącą niejednoznaczność kwestionowanego przepisu p.r.d. ma charakter pozorny, zaś wykazywana „dwoistość” sposobu interpretacji art. 130a ust. 1 p.r.d. nosi znamiona teoretycznej spekulacji przeprowadzonej przez skarżącą. Właściwa, przeprowadzona w oparciu o dyrektywy językowe i systemowe, wykładnia art. 130a ust. 1 p.r.d. nie nastręcza trudności i nie wydaje się powodować – w zakresie podnoszonej w skardze kwestii precyzyjnego określenia podmiotu uprawnionego – problemów interpretacyjnych. Zdaniem Trybunału Konstytucyjnego, uwzględnienie bowiem innych unormowań wynikających z treści art. 130a p.r.d., a w szczególności z jego ust. 5c i 6, jednoznacznie wskazuje, że opłata uiszczana za usunięcie pojazdu, w wysokości określanej uchwałą rady powiatu, obciąża właściciela pojazdu wobec podmiotu (jednostki), który usługi takiej dokonuje. Taką też – zdaniem Trybunału – prawidłową i zrozumiałą wykładnię tego przepisu przyjęły orzekające w sprawie skarżącej sądy. Należy zauważyć, że podnoszona w skardze groźba niejednolitości w sposobie interpretacji art. 130a ust. 1 p.r.d. nie znajduje potwierdzenia w przykładowych choćby rozstrzygnięciach sądowych. Teza o naruszeniu wymogów przyzwoitej legislacji, skutkującym rozbieżnością w stosowaniu danej regulacji prawnej, winna znaleźć potwierdzenie w jednoznacznie zarysowanym rozdzieleniu się stanowisk sądów orzekających w indywidualnych sprawach. Tego rodzaju dowodu skarżąca jednakże nie przeprowadziła, co nakazuje uznać, że wskazywana przez nią groźba ma wyłącznie teoretyczny i potencjalny charakter.
Powyższa konstatacja odnośnie do zasadności zarzutu naruszenia zasad przyzwoitej legislacji, jak i zaufania obywatela do państwa determinuje również ocenę sposobu, w jaki skarżąca uzasadnia tezę o naruszeniu przysługującego jej konstytucyjnego prawa własności. Należy jeszcze raz podkreślić, że w treści skargi konstytucyjnej skarżąca nie kwestionuje samej zasady obciążania właściciela kosztami usunięcia pojazdu, o czym mowa w art. 130a ust. 1 p.r.d. Ciężar wywodu skarżącej spoczywa wyłącznie na kwestii określenia podmiotu, na rzecz którego opłata ta winna być uiszczana. Powyższe ustalenia odnośnie do braku podstaw do uznania, że określenie to jest niejednoznaczne i rodzi trudności interpretacyjne powoduje, iż nie sposób przyjąć, aby w skardze doszło tym samym do prawidłowego wskazania sposobu naruszenia konstytucyjnych praw i wolności, o którym mowa w art. 47 ust. 1 pkt 2 ustawy o TK.
W konkluzji stwierdzić należy, że analizowana skarga konstytucyjna nie spełniła prawnych wymogów korzystania z tego rodzaju środka ochrony praw i wolności, z tego też względu nie może być nadany jej dalszy bieg.

Biorąc wszystkie powyższe okoliczności pod uwagę, na podstawie art. 47 ust. 1 pkt 2 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, orzeka się jak w sentencji.