Pełny tekst orzeczenia

14/1/B/2008

POSTANOWIENIE
z dnia 27 lutego 2008 r.
Sygn. akt Ts 146/06

Trybunał Konstytucyjny w składzie:




Janusz Niemcewicz – przewodniczący


Maria Gintowt-Jankowicz – sprawozdawca


Teresa Liszcz,


po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego z dnia 16 października 2007 r. o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej Aleksandry Szymczyk,

p o s t a n a w i a:

nie uwzględnić zażalenia.

UZASADNIENIE

W sporządzonej przez pełnomocnika skarżącej skardze konstytucyjnej zakwestionowana została zgodność z Konstytucją art. 229 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami (Dz. U. z 2004 r. Nr 261, poz. 2603, ze zm.; dalej: u.g.n.). Zakwestionowanemu przepisowi u.g.n. skarżąca zarzuciła niezgodność z konstytucyjną zasadą równości wobec prawa. Jej istotę stanowić miało ustawowe ograniczenie możliwości dochodzenia roszczenia o zwrot wywłaszczonej nieruchomości przez byłych właścicieli, których nieruchomości, przed dniem wejścia w życie u.g.n., zostały sprzedane albo ustanowiono na nich prawo użytkowania wieczystego na rzecz osoby trzeciej i prawo to zostało ujawnione w księdze wieczystej.
Postanowieniem Trybunału Konstytucyjnego z 16 października 2007 r. odmówiono nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu. W uzasadnieniu tego orzeczenia Trybunał wyjaśnił, że konstruując podstawę wnoszonej skargi w oparciu o konstytucyjną zasadę równości wobec prawa, skarżąca nie wskazała, w zakresie jakich konkretnych praw lub wolności zasada ta doznała niedozwolonego ograniczenia lub naruszenia. Wymogu takiego wskazania nie realizowało w szczególności odwołanie się przez skarżącą do podmiotowego roszczenia o zwrot wywłaszczonej nieruchomości. Roszczenie takie wywiodła przy tym skarżąca z treści art. 21 ust. 1 i 2 Konstytucji. Skarżąca odwołała się ponadto do zarzutu naruszenia konstytucyjnej zasady ochrony własności. Trybunał wskazał, w związku z powyższym, na rozbieżność argumentacji skarżącej, która miała posłużyć uzasadnieniu tezy o wadliwości art. 229 u.g.n. z wymienionymi wyżej przepisami konstytucyjnymi. Zdaniem Trybunału, w skardze nie doszło ani do wyjaśnienia sposobu naruszenia konstytucyjnego prawa własności, ani też do prawidłowego zakwestionowania zgodności art. 229 u.g.n. z konstytucyjnie określonymi przesłankami dopuszczalnego wywłaszczenia. Trybunał podkreślił, iż ten ostatni problem nie stanowił również przedmiotu rozstrzygnięcia w orzeczeniu, z wydaniem którego skarżąca połączyła wnoszoną skargę konstytucyjną.
Zażalenie na powyższe postanowienie skierował pełnomocnik skarżącej. Podniósł w nim, że – pomimo lakoniczności odnośnych sformułowań skargi i pisma uzupełniającego jej braki – wykonał prawidłowo ustawowy wymóg wskazania konstytucyjnych praw i wolności naruszonych przez zakwestionowany art. 229 u.g.n. Ponownie podkreślił, że bez określonego celu dokonano wywłaszczenia skarżącej z jej rodowych nieruchomości. Zarzucił także, iż sposób zredagowania przez ustawodawcę art. 229 u.g.n. służy wyłącznie uniemożliwieniu części byłych właścicieli odzyskania ich własności.

Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:

Podstawową przesłanką odmowy nadania niniejszej skardze konstytucyjnej dalszego biegu było stwierdzenie, że skarżąca nie określiła prawidłowej podstawy tego środka prawnego. Zgodnie z unormowaniami art. 79 ust. 1 Konstytucji oraz art. 47 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.) stanowić ją winno wskazanie konkretnych konstytucyjnych praw podmiotowych (praw lub wolności) przysługujących skarżącej, które doznały niedozwolonego uszczerbku lub ograniczenia na skutek zastosowania kwestionowanego w skardze przepisu u.g.n. Ponownie podkreślić też należy, iż obowiązkiem skarżącej było nie tylko odwołanie się do przepisów Konstytucji, z którymi – jej zdaniem – winien być zweryfikowany art. 229 u.g.n., ale także wyjaśnienie sposobu, w jaki zaskarżona regulacja naruszyła wywodzone z nich prawa lub wolności.
Zdaniem Trybunału Konstytucyjnego, ocena dopełnienia powyższego wymogu przez skarżącą, dokonana w zaskarżonym postanowieniu, była w pełni prawidłowa i usprawiedliwiona. Ponownie stwierdzić należy, iż odwołanie się przez skarżącą do unormowań art. 21 ust. 1 i 2 Konstytucji uznać należy za nieadekwatne do treści orzeczenia, w związku z którym wniesiono skargę konstytucyjną. Skutkiem ostatecznej decyzji Wojewody Lubelskiego z 27 lutego 2004 r. nie było bowiem całkowite odjęcie własności nieruchomości należącej do skarżącej, ale umorzenie postępowania w przedmiocie zwrotu tej nieruchomości. Nie ulega wątpliwości, że zdarzenie prawne w postaci wywłaszczenia nieruchomości czerpało swoją podstawę z innego orzeczenia, a mianowicie decyzji Prezydenta Miasta Lublina z 16 lipca 1974 r. Jak to podkreślono w uzasadnieniach późniejszych rozstrzygnięć, wywłaszczeniu towarzyszyło wówczas przyznanie właścicielce odszkodowania z tego tytułu.
Tak więc skarżąca, odwołując się do problemu konstytucyjnych przesłanek wywłaszczenia (art. 21 ust. 1 i 2 Konstytucji), pragnęła uczynić podstawą wniesionej skargi unormowanie nieadekwatne do treści ostatecznego orzeczenia wydanego w sprawie, w związku z którą skarga została wniesiona. Weryfikacja zgodności art. 229 u.g.n. z tak określonym wzorcem mogłaby być dopuszczalna, gdyby ostateczne orzeczenie wydane w jej sprawie bezpośrednio odnosiło się do problemu prawa do uzyskania słusznego odszkodowania za wywłaszczenie dokonane na cele publiczne. Jak już jednak wyjaśniono, tego rodzaju związek między decyzją Wojewody Lubelskiego (utrzymującą w mocy pierwszoinstancyjne rozstrzygnięcie Prezydenta Miasta Lublina) a uprawnieniem wynikającym z art. 21 Konstytucji, nie zachodził. Słuszne więc było też stwierdzenie przez Trybunał nieadekwatności tego wzorca kontroli wskazanego przez skarżącą.
W pełni podtrzymać należy również stanowisko Trybunału dotyczące pozostałych wskazanych w skardze podstaw. Odwołując się do naruszenia zasady równości oraz zasad wywodzonych z art. 2 Konstytucji, skarżąca nie sprecyzowała rodzaju i treści prawa podmiotowego, w zakresie którego zasady te doznały ograniczenia bądź uszczerbku. Prawidłowo przyjęto w związku z tym, że samo odwołanie się przez pełnomocnika skarżącej do zarzutu naruszenia prawa własności nie może być uznane za wystarczające. Nie towarzyszyło temu – niezbędne w świetle art. 47 ust. 1 pkt 2 ustawy o TK – wyjaśnienie sposobu naruszenia tego prawa. Zauważyć należy ponownie, iż ustrojodawca, gwarantując ochronę prawa własności i innych praw majątkowych, szczegółowo określił też przesłanki dopuszczalnej ingerencji w treść tych praw. Zarówno w treści samej skargi konstytucyjnej, jak i pisma mającego uzupełnić jej braki, nie można znaleźć zaś argumentacji umożliwiającej merytoryczną ocenę tak sformułowanego zarzutu.

Biorąc wszystkie powyższe okoliczności pod uwagę, Trybunał Konstytucyjny orzekł jak na wstępie.