Pełny tekst orzeczenia

443/6/B/2009

POSTANOWIENIE
z dnia 20 lipca 2009 r.
Sygn. akt Ts 29/08

Trybunał Konstytucyjny w składzie:

Zbigniew Cieślak,

po wstępnym rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym skargi konstytucyjnej Andrzeja i Grażyny B. w sprawie zgodności:
art. 185 ust. 2 oraz art. 190 w związku z art. 198 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami (Dz. U. z 2000 r. Nr 6, poz. 70) w zakresie, w jakim zobowiązują osoby fizyczne chcące ustanowić zarządcę nieruchomości, do zawierania umów o zarząd nieruchomością lub powierzania innych czynności stanowiących elementy umowy zarządu nieruchomością tylko licencjonowanym zarządcom, z art. 2, art. 31 ust. 3 oraz art. 64 ust. 3 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej,

p o s t a n a w i a:

odmówić nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej.

UZASADNIENIE

W skardze konstytucyjnej skierowanej do Trybunału Konstytucyjnego 21 stycznia 2008 r. zakwestionowana została zgodność art. 185 ust. 2 oraz art. 190 w związku z art. 198 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami (Dz. U. z 2000 r. Nr 6, poz. 70; dalej: u.g.n.) w zakresie, w jakim zobowiązują osoby fizyczne chcące ustanowić zarządcę nieruchomości, do zawierania umów o zarząd nieruchomością lub powierzania innych czynności stanowiących elementy umowy zarządu nieruchomością tylko licencjonowanym zarządcom, z art. 2, art. 31 ust. 3 oraz art. 64 ust. 3 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Skarżący wskazują, że kwestionowane przepisy bez uzasadnionej przyczyny ograniczają ich prawo własności, a ponadto zostały sformułowane w sposób naruszający zasadę przyzwoitej legislacji (art. 2 Konstytucji).

Skarga została złożona w oparciu o następujący stan faktyczny.

Skarżąca – właścicielka nieruchomości – powierzyła, w drodze umowy, administrowanie budynkami swojemu mężowi. Strony uzgodniły ponadto, że umowa będzie obejmować uprawnienia do wypowiadania stawek czynszu. Zarządca wypowiedział stawki czynszu lokatorom, a następnie – na skutek ich nieuregulowania – wystąpił z powództwem o zapłatę. Sąd Rejonowy w Będzinie wyrokami z 24 października 2006 r., 30 października 2006 r., 31 października 2006 r., 7 listopada 2006 r., 28 listopada 2006 r., 19 grudnia 2006 r. oraz 28 grudnia 2006 r. (sygn. akt odpowiednio: VII C-upr 97/06, VII C-upr 114/06, VII C-upr 98/06, VII C-upr 69/06, VII C-upr 100/06, VII C-upr 40/06, VII C-upr 75/06, VII C-upr 76/06) zasądził powództwo. Pozwani wystąpili z apelacją. Przy rozpatrywaniu środka odwoławczego Sąd Okręgowy w Katowicach przedstawił Sądowi Najwyższemu zagadnienie prawne, w wyniku czego Sąd Najwyższy w dniu 17 lipca 2007 r. (sygn. akt III CZP 69/07) podjął uchwałę stwierdzającą, że „zawarta po dniu 31 grudnia 2001 r. umowa o zarządzanie nieruchomością w rozumieniu art. 185 ust. 1 i 2 ustawy z 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami (…) przez osobę nieposiadającą licencji zawodowej zarządcy nieruchomości jest nieważna”. W konsekwencji Sąd Okręgowy w Katowicach wyrokami z 24 października 2007 r. oraz 20 listopada 2007 r. (sygn. akt odpowiednio: IV Ca 5/07, IV Ca 720/07, IV Ca 721/07, IV Ca 722/07, IV Ca 723/07 i IV Ca 725/07 oraz IV Ca 724/07) zmienił zaskarżone wyroki, w ten sposób, że powództwa oddalił.
Zarządzeniem sędziego Trybunału Konstytucyjnego z 14 marca 2008 r. skarżący zostali wezwani do usunięcia braków formalnych skargi. W piśmie stanowiącym odpowiedź na zarządzenie skarżący – między innymi – dokonali modyfikacji skargi konstytucyjnej w ten sposób, że przedmiotem zaskarżenia uczynili art. 185 ust. 1 i 2 oraz art. 190 w związku z art. 184 i art. 198 u.g.n.

Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:

Skarga konstytucyjna jest szczególnym, a zarazem subsydiarnym środkiem ochrony konstytucyjnych wolności i praw, przysługującym na zasadach określonych w Konstytucji oraz w ustawie z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK). Model skargi konstytucyjnej funkcjonujący w polskim prawie ustrojowym zakłada, że kontroli konstytucyjności może zostać poddana jedynie regulacja stanowiąca podstawę normatywną ostatecznego rozstrzygnięcia organu władzy publicznej o konstytucyjnych wolnościach lub prawach skarżącego. Przy czym obowiązkiem skarżącego jest prawidłowe wskazanie przepisów stanowiących podstawę normatywną orzeczenia organu władzy publicznej, wywiedzenie z nich kwestionowanej normy prawnej, a następnie wykazanie, w jaki sposób norma ta zastosowana przez organ administracyjny lub sąd narusza konstytucyjne wolności lub prawa (art. 47 ust. 1 pkt 1 i 2 ustawy o TK). Skierowana skarga powyższych wymogów nie spełnia.
W pierwszej kolejności Trybunał Konstytucyjny stwierdza, że niedopuszczalne było rozszerzanie zakresu przedmiotowego skargi. Po pierwsze dlatego, że nastąpiło po przekroczeniu trzymiesięcznego terminu do wniesienia skargi konstytucyjnej, o którym mowa w art. 46 ustawy o TK. Po wtóre, Trybunał Konstytucyjny nie może zaakceptować, by w piśmie procesowym stanowiącym odpowiedź na wezwanie do usunięcia braków formalnych skargi formułowane były nowe zarzuty niekonstytucyjności, gdyż działania takie przeczą roli instytucji wezwania do usunięcia uchybień formalnych. Nie służy ono bowiem tworzeniu nowych skarg, a jedynie ma na celu usunięcie określonych nieprawidłowości. Z tego względu, Trybunał Konstytucyjny uznał, że przedmiot skargi stanowią art. 185 ust. 2 oraz art. 190 w związku z art. 198 u.g.n.
W dalszej części rozważań podkreślenia wymaga, że skarga jest niedopuszczalna w zakresie, w jakim odnosi się do art. 190 u.g.n. Wynika ona z braku związku pomiędzy wydanym rozstrzygnięciem a kwestionowanym przepisem. Na kwestię tę zasadnie zwrócił uwagę Sąd Najwyższy, stwierdzając, że do właścicieli nieruchomości innych aniżeli wskazane w art. 20 u.g.n., zarówno art. 189, jak i art. 190 u.g.n. nie znalazły zastosowania. Stanowisko to podtrzymał orzekający w sprawie sąd drugiej instancji.
Dalsza analiza skargi konstytucyjnej dostarcza kolejnych argumentów uzasadniających odmowę nadania jej dalszego biegu. Trybunał Konstytucyjny wielokrotnie zwracał uwagę na znaczenie wymogu określenia podstawy normatywnej ostatecznego orzeczenia organu władzy publicznej (art. 47 ust. 1 pkt 1 ustawy o TK). W świetle powyższego unormowania nie ulega wątpliwości, że przedmiotem skargi konstytucyjnej uczynić można wyłącznie przepisy (ustawy lub innego aktu normatywnego) wykazujące złożoną kwalifikację. Po pierwsze, winny być one podstawą prawną ostatecznego orzeczenia wydanego w sprawie, w związku z którą wniesiona zostaje skarga konstytucyjna. Po drugie, to w normatywnej treści kwestionowanych przepisów tkwić winna przyczyna niedozwolonej ingerencji w sferę konstytucyjnych wolności lub praw podmiotu występującego ze skargą konstytucyjną. Po trzecie, ingerencja ta wiązać się musi z problemem niezgodności zachodzącej między kwestionowanymi w skardze przepisami a unormowaniami konstytucyjnymi, wyrażającymi określone prawa i wolności skarżącego, wskazywanymi w skardze jako jej podstawa, a zarazem wzorzec kontroli. Dopiero łączne zaistnienie opisanych wyżej zależności pozwala na uznanie kwestionowanej regulacji za dopuszczalny przedmiot wnoszonej skargi konstytucyjnej. Z materiału procesowego sprawy wynika ponad wszelką wątpliwość, że ocena konstytucyjności kwestionowanego art. 185 ust. 2 u.g.n. jest niemożliwa bez odwołania się do ustępu pierwszego tej jednostki redakcyjnej u.g.n. To oba ustępy art. 185 u.g.n. tworzą umowę nazwaną, której treścią jest zarządzanie nieruchomością, a której zawarcie z nielicencjonowanym zarządcą nieruchomości stało się podstawą sporu. Trybunał Konstytucyjny dostrzega różnice w treści obu ustępów kwestionowanego przepisu, jednakże o istnieniu obowiązku zawarcia umowy o zarządzanie nieruchomością przesądza również jej zakres przedmiotowy uregulowany w art. 185 ust. 1 u.g.n. Pominięcie więc tego przepisu w przedmiocie skargi uchybiło wymogowi prawidłowego określenia podstawy normatywnej ostatecznego rozstrzygnięcia, a tym samym skutkowało brakiem możliwości merytorycznego rozpoznania skargi.
Odmowa nadania skardze dalszego biegu wynika również z innych przyczyn. Skarżący zostali wezwani do usunięcia braków formalnych skargi – miedzy innymi – przez wskazanie, w jaki sposób przepisy stanowiące przedmiot skargi naruszają konstytucyjne wolności lub prawa skarżących. Trybunał Konstytucyjny stwierdza, że wykonanie nałożonego obowiązku było wadliwe. Pomijając okoliczność niedopuszczalnego rozszerzenia granic skargi, w piśmie procesowym nie zawarto rozważań mających uprawdopodobnić zarzut naruszenia art. 31 ust. 3 oraz 64 ust. 3 Konstytucji. Niedostateczne są także wywody poświęcone temu zagadnieniu w skardze konstytucyjnej. Niezrozumiałe w tym zakresie są zwłaszcza te wywody skargi, w których skarżący utożsamiają zawarcie umowy o zarządzanie nieruchomością z „przeniesieniem władztwa nad rzeczą”.

Mając na względzie wszystkie powyższe okoliczności, Trybunał Konstytucyjny stwierdza, że skarga konstytucyjna nie spełnia niezbędnych warunków formalnych i dlatego – w oparciu o art. 36 ust. 3 w związku z art. 49 ustawy o TK – odmawia nadania jej dalszego biegu.