Pełny tekst orzeczenia

470/6/B/2009

POSTANOWIENIE
z dnia 17 grudnia 2009 r.
Sygn. akt Ts 284/08

Trybunał Konstytucyjny w składzie:

Wojciech Hermeliński – przewodniczący
Zbigniew Cieślak – sprawozdawca
Teresa Liszcz,

po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego z dnia 22 kwietnia 2009 r. o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej Władysława Ż. P.P.H.U. TARPOL,

p o s t a n a w i a:

nie uwzględnić zażalenia.

UZASADNIENIE

W skardze konstytucyjnej z 16 września 2008 r. zakwestionowana została zgodność z Konstytucją art. 92 ust. 1 pkt 2 w związku z art. 92a ust. 1-3 ustawy z dnia 6 września 2001 r. o transporcie drogowym (Dz. U. z 2004 r. Nr 204, poz. 2088, ze zm.; dalej: u.t.d.). Zdaniem skarżącego, przepisy ustawy o transporcie drogowym naruszają zasadę wolności działalności gospodarczej, ponieważ nakładają na przedsiębiorcę transportowego sankcje finansowe, których w żaden sposób nie można uniknąć i przed którymi nie można się zabezpieczyć za pomocą środków mieszczących się w racjonalnej działalności gospodarczej.
Postanowieniem z 22 kwietnia 2009 r. Trybunał Konstytucyjny odmówił nadania skardze dalszego biegu. Rozstrzygnięcie to było uzasadnione niespełnieniem przesłanek dopuszczalności skargi – między innymi przedmiotem skargi uczyniono sferę stosowania prawa, ponadto nie spełniono obowiązku wskazania sposobu naruszenia konstytucyjnych wolności i praw, o którym mowa w art. 47 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK).
Na powyższe postanowienie skarżący wniósł zażalenie, w którym dowodzi że: (1) skarżący uzyskuje prawo do złożenia skargi konstytucyjnej dopiero z chwilą wyczerpania drogi prawnej, w ramach której przyjęto interpretację przepisów odmienną od proponowanej przez skarżącego, jednakże przedmiotem skargi była konstrukcja przepisów ustawy; (2) polemika z treścią wydanych w sprawie rozstrzygnięć nie oznacza, że stanowią one przedmiot skargi, zwłaszcza że w skardze nie wnoszono o stwierdzenie niezgodności z Konstytucją decyzji; (3) skarżący nie jest zobowiązany do wskazywania elementów normy konstytucyjnej, z którymi zachodzi niezgodność przepisów ustawy oraz (4) odmowa nadania dalszego biegu nie mogła nastąpić w sytuacji, gdy skarżący nie był wzywany do usunięcia braków formalnych skargi, a podstawą takiego rozstrzygnięcia nie była oczywista bezzasadność zarzutów.

Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:

Złożone zażalenie w żadnej mierze nie wykazało okoliczności, które mogłyby skutkować jego uwzględnieniem.
W pierwszej kolejności Trybunał Konstytucyjny przypomina, że zgodnie z art. 66 ustawy o TK w postępowaniu przed nim obowiązuje zasada skargowości. Jej znaczenie polega na tym, że skarżący uruchamia procedurę, określa granice zaskarżenia oraz przeprowadza argumentację na poparcie swych tez. Trybunał Konstytucyjny może więc poruszać się jedynie w zakresie wskazanym przez skarżącego. Stwierdzenie uchybień formalnych skargi, z uwagi na brak możliwości działania Trybunału ex officio, może skutkować niekorzystnym – z punktu widzenia skarżącego – rozstrzygnięciem.
W niniejszym postępowaniu dwa pierwsze zarzuty zawarte w zażaleniu odnoszą się do konieczności ustalenia przedmiotu skargi. Analiza treści złożonego pisma procesowego pozwala stwierdzić, że skarżący nieprawidłowo określił przedmiot skargi. Już na samym jej wstępie, w części poprzedzającej uzasadnienie pisma, skarżący zauważa, że w jego sprawie organy mogły zastosować interpretację przepisów, „która pozwalałaby zastosować ustawę, a jednocześnie nie naruszać zasady sprawiedliwości i wolności gospodarczej” (s. 2-3). Konstatacja ta w większym zakresie odnosi się do faktów niż do treści unormowań u.t.d. W dalszej kolejności skarżący podniósł, że zastosowana przez Inspektora Transportu Drogowego „interpretacja skutkowa obowiązku wyposażenia kierowcy w dokumenty jest nieprawidłowa” (s. 5); stwierdził, że „stanowisko Głównego Inspektora Transportu Drogowego nie jest w pełni zgodne z literalną nawet interpretacją art. 92a” (s. 6); polemizował z orzeczeniem WSA w Warszawie, gdyż sąd ten przyjmuje „błędną interpretację wzajemnej zależności odpowiedzialności kierowcy i przedsiębiorcy w ramach art. 92a u.t.d.” (s. 8). Następnie w skardze przywołano fragmenty orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego (SK 75/06) oraz zaprezentowanych w nim poglądów Prokuratora Generalnego oraz Marszałka Sejmu, by następnie podjąć polemikę z nimi, z uwagi na to, że stanowiska te „oparte są o nieuprawnione założenia i są niespójne logicznie” (s. 11). Na kolejnych stronach skargi zawarto uzasadnienie tej tezy. W końcowym fragmencie uzasadnienia skarżący zaprezentował poglądy dotyczące specyfiki pracy kierowców, ich kontaktów z właścicielami firm transportowych oraz rozważania dotyczące organizacji pracy przez osoby zawodowo wykonujące transport publiczny (s. 12-13). W podsumowaniu skarżący, raz jeszcze zwrócił uwagę na „bulwersujący w niniejszej sprawie sposób działania kontrolującego” (s. 14). W ocenie składu rozpoznającego zażalenie, Trybunał Konstytucyjny w zaskarżonym postanowieniu – trafnie uznał, że skarga w zasadniczej mierze odnosi się do sfery stosowania, a zawarte w niej wywody stanowią polemikę zarówno z organami, jak i sądami administracyjnymi. Nie wypełniono stanowiącego conditio sine qua non wymogu uprawdopodobnienia zarzutu niekonstytucyjności przepisów u.t.d. Skarżący zaniechał odniesienia ich treści do regulacji konstytucyjnej, nie porównał jej ze standardami konstytucyjnymi płynącymi z art. 2, art. 20 i art. 22 Konstytucji, nie dokonał też subsumcji. Nieskuteczne są zatem dwa pierwsze zarzuty zażalenia.

Przechodząc do kolejnego z nich, Trybunał Konstytucyjny stwierdza, że z żadnej części ustawy o TK nie da się wyprowadzić wniosku, zgodnie z którym skarżący nie jest zobowiązany do wskazywania elementów normy konstytucyjnej, z którymi zachodzi niezgodność przepisów ustawy. Przeciwnie, taka powinność jest explicite wysłowiona w art. 47 ust. 1 pkt 2 ustawy o TK, który nakłada obowiązek wskazania, jakie konstytucyjne wolności lub prawa, i w jaki sposób – zdaniem skarżącego – zostały naruszone. Prawidłowe jego spełnienie jest niemożliwe bez odwołania się do elementów składowych uregulowań konstytucyjnych. W myśl art. 22 Konstytucji ograniczenie wolności działalności gospodarczej jest dopuszczalne tylko w drodze ustawy i tylko ze względu na ważny interes publiczny. Jeśli więc skarżący doszukiwał się niezgodności art. 92 ust. 1 pkt 2 u.t.d. z tym przepisem Konstytucji, należało określić, na czym i w jakim zakresie ta niezgodność zachodzi. Skarga nie zawierała takiej argumentacji.

Na uwzględnienie nie zasługuje również ostatni z zarzutów zażalenia. Skarżący nie był wzywany do usunięcia uchybień formalnych skargi, gdyż w ocenie Trybunału Konstytucyjnego niewłaściwe określenie przedmiotu skargi nie miało charakteru braku pisma procesowego. Wadliwość ta wynikała z niewłaściwego zrozumienia celu skargi konstytucyjnej i musiała skutkować odmową nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu.

Mając na uwadze powyższe, na podstawie art. 36 ust. 7 ustawy o TK, Trybunał Konstytucyjny zażalenia nie uwzględnił.