Pełny tekst orzeczenia

307/4/B/2009

POSTANOWIENIE
z dnia 14 lipca 2009 r.
Sygn. akt Ts 324/08

Trybunał Konstytucyjny w składzie:

Ewa Łętowska,

po wstępnym rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym skargi konstytucyjnej Jarosława Z. w sprawie zgodności:
art. 4 pkt 3 lit. a oraz art. 4 pkt 4 ustawy z dnia 6 września 2001 r. o transporcie drogowym (Dz. U. z 2004 r. Nr 204, poz. 2088, ze zm.) z art. 20, art. 22 oraz art. 32 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej,

p o s t a n a w i a:

odmówić nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej.

UZASADNIENIE

W skardze konstytucyjnej z 21 października 2008 r., sporządzonej przez radcę prawnego skarżącego, zakwestionowana została zgodność art. 4 pkt 3 lit. a oraz art. 4 pkt 4 ustawy z dnia 6 września 2001 r. o transporcie drogowym (Dz. U. z 2004 r. Nr 204, poz. 2088, ze zm.; dalej: u.t.d.) z Konstytucją.
W opinii skarżącego zakwestionowane przepisy nakładają na przedsiębiorcę korzystającego z własnych środków transportowych obowiązek zatrudniania kierowców na podstawie umowy o pracę pod rygorem uznania, że przewóz dokonywany przez te osoby nie będzie klasyfikowany jako przewóz na potrzeby własne w rozumieniu przepisów u.t.d. Wymóg ten ogranicza w sposób niekonstytucyjny swobodę działalności gospodarczej, w ramach której mieści się również – zdaniem skarżącego – swoboda co do wyboru form prawnych zatrudniania kierowców. Skarżący dostrzega również naruszenie Konstytucji w tym, że wprowadzone ograniczenie swobody działalności gospodarczej – wbrew art. 22 Konstytucji – nie jest uzasadnione istnieniem jakiegokolwiek interesu publicznego. Kwestionowane przepisy – wywiedziono ponadto w skardze konstytucyjnej – naruszają konstytucyjną zasadę równości, albowiem przedsiębiorcy, którzy zdecydowali się oprzeć stosunek prawny z kierowcą na umowie cywilnoprawnej są dyskryminowani w porównaniu z tymi przedsiębiorcami, którzy zatrudniają kierowców na podstawie umowy o pracę.

Skarga konstytucyjna została skierowana w oparciu o następujący stan faktyczny.
Skarżący jest przedsiębiorcą. W 2004 r. Wielkopolski Wojewódzki Inspektor Transportu Drogowego w wyniku przeprowadzonej kontroli należącego do przedsiębiorcy pojazdu, decyzją z 11 lutego 2005 r. (nr WITD.DI.0152.049/16/05), nałożył na skarżącego karę w wysokości 2000 zł za wykonywanie przewozu na potrzeby własne bez wymaganego zaświadczenia. Decyzja ta została uchylona przez Głównego Inspektora Transportu Drogowego decyzją z 24 czerwca 2005 r. (nr BPO-5-1333-PO15/2005/4481/08) i przekazana organowi pierwszej instancji do ponownego rozpatrzenia. W wyniku powtórnego rozpoznania sprawy Wielkopolski Wojewódzki Inspektor Transportu Drogowego decyzją z 9 lutego 2006 r. (nr WITD.WOP-P.4301/214/1657/06) nałożył karę pieniężną w wysokości 8000 zł za wykonywanie transportu drogowego bez wymaganej licencji z wyłączeniem taksówek. Rozstrzygnięcie to zostało utrzymane w mocy decyzją Głównego Inspektora Transportu Drogowego z 25 maja 2006 r. (nr BPO-5-860-PO15/2006/3217/20). Skarżący objął to orzeczenie skargą do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, która została oddalona wyrokiem z 27 czerwca 2007 r. (sygn. akt VI SA/Wa 1474/06). Orzeczenie powyższe zostało zaskarżone do Naczelnego Sądu Administracyjnego, który wyrokiem z 12 czerwca 2008 r. (sygn. akt II GSK 165/08) oddalił skargę kasacyjną.

Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:

Zgodnie z wymogami płynącymi zarówno z art. 79 ust. 1 Konstytucji, jak i ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK) skarga konstytucyjna musi być skierowana przeciwko przepisowi stanowiącemu podstawę prawną ostatecznego rozstrzygnięcia o konstytucyjnych prawach i wolnościach występującego ze skargą. Ponadto, niezbędne jest wykazanie tkwiącej w treści przepisu wady, która skutkuje tym naruszeniem. Skarżący jest również zobowiązany wskazać konstytucyjne wzorce kontroli dla kwestionowanego przepisu i poprzez porównanie zakresu treściowego normy konstytucyjnej i ustawowej przedstawić istniejącą sprzeczność. Zarzuty skargi nie mogą być przy tym oczywiście bezzasadne.
Przenosząc te warunki na grunt niniejszej skargi, należy stwierdzić, że nie spełnia ona części z przesłanek warunkujących jej dopuszczalność.
Skarżący zakwestionował przepis u.t.d. określający enumeratywnie wyliczone warunki dla uznania przewozu osób lub rzeczy za przewóz wykonywany na potrzeby własne. Jednym z nich jest ograniczenie polegające na tym, że prowadzącym pojazd musi być albo sam przedsiębiorca albo jego pracownik, a przewóz wykonywany jest pomocniczo w stosunku do podstawowej działalności gospodarczej przedsiębiorcy. Podstawowym zarzutem skierowanym wobec tej regulacji jest to, że narzuca ona obowiązek zatrudniania kierowców na umowę o pracę, gdyż w razie jej niezawarcia, na podstawie drugiej z zakwestionowanych regulacji – art. 4 pkt 3 lit. a u.t.d., przewóz zostanie zakwalifikowany jako wymagający licencji w ramach krajowego transportu drogowego.
W opinii Trybunału Konstytucyjnego zarzut ten jest oczywiście bezzasadny. Wynika to z dwóch względów. Po pierwsze, zaskarżone przepisy w żadnej mierze nie ograniczają swobody przedsiębiorców w korzystaniu z prawnych form zatrudniania pracowników ani w możliwości zawierania umów cywilnoprawnych, przeciwnie – w ogóle nie odnoszą się do tej kwestii. Przedsiębiorca ma pełną swobodę w decydowaniu, czy zatrudni pracownika, a jeśli zdecyduje się na taki krok – jak ukształtuje łączący ich stosunek pracy. Przedsiębiorca jest również adresatem istniejącej w prawie cywilnym zasady swobody umów, a zatem może on kształtować stosunek prawny dowolnie, byle tylko nie postawał on w sprzeczności z prawem, naturą stosunku prawnego albo z zasadami współżycia społecznego. Po drugie, jeśli istnieje jakieś ograniczenie płynące z tych przepisów, to wiąże się ono z możliwością wyboru podmiotów, które miałyby dokonywać przewozu na potrzeby własne przedsiębiorcy. W takiej sytuacji ma on bowiem trzy możliwości postępowania: (1) może sam dokonać tego przewozu, (2) może czynność tę powierzyć do wykonania jednemu ze swych pracowników albo (3) może zawrzeć umowę, której treścią będzie przewóz tych osób bądź towarów, pod warunkiem wszak, że usługobiorcą będzie wyłącznie podmiot posiadający wymaganą prawem licencję na dokonywanie przewozów w ramach krajowego transportu drogowego. Ratio legis takiego unormowania uzasadniona jest wieloma względami, wśród których na pierwszy plan wysuwa się zapewnienie bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Należy pamiętać, że kwestionowana ustawa dotyczy między innymi pojazdów o dopuszczalnej masie całkowitej przekraczającej 3,5 tony, których poruszanie się po drogach publicznych wymaga od ustawodawcy stworzenia mechanizmów bezpieczeństwa. Dlatego właśnie wprowadzony został wymóg posiadania licencji, służący profesjonalizacji krajowego transportu drogowego. Wyjątkowo tylko ustawodawca decyduje się na odstąpienie od tej zasady przez dopuszczenie przewozów dokonywanych na potrzeby własne przedsiębiorcy. Trudno zatem uznać, że ograniczenie działalności gospodarczej nie jest uzasadnione istnieniem ważnego interesu publicznego (art. 22 Konstytucji).
Niezależnie od powyższego należy również podkreślić, że skarżący nie wykazał, w jaki sposób doszło do naruszenia konstytucyjnej zasady równości podmiotów prowadzących działalność gospodarczą. Zgodnie z utrwalonym stanowiskiem Trybunału Konstytucyjnego, podmioty wyposażone w tę samą cechę prawnie relewantną w równym stopniu mają być traktowane równo (por. wyroki TK z: 22 lutego 2005 r., K 10/04, OTK ZU nr 2/A/2005, poz. 17; 23 marca 2006 r., K 4/06, OTK ZU nr 3/A/2006, poz. 32). Zaskarżony przepis nie różnicuje pozycji przedsiębiorców, przeciwnie – wprowadza zasadę wymagającą od wszystkich dokonywania przewozów na potrzeby własne według tych samych reguł. To, że w określonych przypadkach wybór podmiotów dokonujących przewozu został ograniczony jedynie do podmiotów licencjonowanych, nie oznacza dyskryminującego traktowania podmiotów, ograniczenie to odnosi się bowiem do wszystkich przedsiębiorców.

Postępowanie w przedmiocie wstępnej kontroli skargi konstytucyjnej prowadzi do wniosku, że skarga obarczona jest uchybieniami formalnymi, które uniemożliwiają nadanie jej dalszego biegu, dlatego – na podstawie art. 36 ust. 3 ustawy o TK – odmówiono nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu.