Pełny tekst orzeczenia

322/4/B/2012


POSTANOWIENIE

z dnia 29 czerwca 2012 r.
Sygn. akt Ts 196/09

Trybunał Konstytucyjny w składzie:

Maria Gintowt-Jankowicz,

po wstępnym rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym skargi konstytucyjnej Krzysztofa D. w sprawie zgodności:
1) art. 31 i art. 32 ustawy z dnia 16 października 1991 r. o ochronie przyrody (Dz. U. z 2001 r. Nr 99, poz. 1079, ze zm.) oraz art. 16 ust. 3 ustawy z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody (Dz. U. Nr 92, poz. 880, ze zm.) z art. 64 ust. 3 i art. 64 ust. 2 w zw. z art. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej,
2) art. 1 ustawy z dnia 25 lipca 2002 r. – Prawo o ustroju sądów administracyjnych (Dz. U. Nr 153, poz. 1269, ze zm.) w zw. z art. 106 § 3 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz. U. Nr 153, poz. 1270, ze zm.) z art. 45 ust. 1 Konstytucji,

p o s t a n a w i a:

odmówić nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej.

UZASADNIENIE

W skardze konstytucyjnej złożonej do Trybunału Konstytucyjnego 14 sierpnia 2009 r. skarżący zarzucił art. 31 i art. 32 ustawy z dnia 16 października 1991 r. o ochronie przyrody (Dz. U. z 2001 r. Nr 99, poz. 1079, ze zm.; dalej: ustawa o ochronie przyrody z 1991 r.) oraz art. 16 ust. 3 ustawy z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody (Dz. U. Nr 92, poz. 880, ze zm.; dalej: ustawa o ochronie przyrody z 2004 r.) sprzeczność z art. 64 ust. 3 i art. 64 ust. 2 w zw. z art. 2 Konstytucji. Artykułowi 1 ustawy z dnia 25 lipca 2002 r. – Prawo o ustroju sądów administracyjnych (Dz. U. Nr 153, poz. 1269, ze zm.) w zw. z art. 106 § 3 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz. U. Nr 153, poz. 1270, ze zm.; dalej: p.p.s.a.) skarżący zarzuca sprzeczność z art. 45 ust. 1 Konstytucji.
W piśmie z 3 lipca 2006 r. skarżący wezwał Wojewodę Pomorskiego do usunięcia naruszeń prawa spowodowanych wydaniem rozporządzenia nr 5/94 Wojewody Gdańskiego z dnia 8 listopada 1994 r. w sprawie wyznaczenia obszarów chronionego krajobrazu, określenia granic parków krajobrazowych i utworzenia wokół nich otulin oraz wprowadzenia obowiązujących w nich zakazów i ograniczeń (Dz. Urz. Woj. Gdańskiego Nr 7, poz. 139; dalej: rozporządzenie Wojewody Gdańskiego nr 5/94), zmienionego rozporządzeniem nr 11/98 Wojewody Gdańskiego w sprawie wyznaczenia obszarów chronionego krajobrazu, określenia granic parków krajobrazowych i utworzenia wokół nich otulin oraz wprowadzenia obowiązujących w nich zakazów i ograniczeń (Dz. Urz. Woj. Gdańskiego Nr 59, poz. 294). Pismem z 1 sierpnia 2006 r. Wojewoda Pomorski odmówił usunięcia naruszeń. Skarżący 6 września 2006 r. wniósł skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku na rozporządzenie Wojewody Gdańskiego nr 5/94. Skarga została oddalona wyrokiem Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku z 23 października 2007 r. (sygn. akt II SA/Gd 493/07). Naczelny Sąd Administracyjny wyrokiem z 1 października 2008 r. (sygn. akt II OSK 371/08) oddalił skargę kasacyjną złożoną od orzeczenia sądu I instancji.
Skarżący z wydaniem wskazanych rozstrzygnięć wiąże naruszenie prawa własności. W uzasadnieniu wysuniętego w skardze zarzutu wywodzi, że skoro rozporządzenie ustanawiające park krajobrazowy dotyczy zwykle ściśle określonej kategorii osób będących właścicielami nieruchomości, na których terenie park jest tworzony, to osoby te powinny mieć zapewnioną możliwość ochrony swoich praw przed ustanowieniem parku. Tymczasem sposób wprowadzenia tej formy ochrony przyrody na danym terenie uzasadnia przyjęcie tezy, że podmioty, których prawa zostaną naruszone przez ustanowienie parku krajobrazowego, nie mają żadnych możliwości ochrony przed ingerencją, która może mieć charakter arbitralny. Wprowadzenie możliwości ochrony swoich praw jeszcze przed formalnym ustanowieniem parku krajobrazowego jest – zdaniem skarżącego – istotne, ponieważ organ prawodawczy (wojewoda) nie jest zobowiązany do badania, czy zamierzony park będzie spełniał warunki wymagane przez ustawę.
Skarżący stwierdza ponadto, że samo utworzenie parku krajobrazowego na określonym terenie stanowi znaczne ograniczenie prawa własności ze względu na zakazy wynikające z art. 31a ustawy o ochronie przyrody z 1991 r. Brak jakiejkolwiek procedury przy wprowadzeniu na danym terenie parku krajobrazowego, która zapewniłaby ochronę praw właścicieli nieruchomości powoduje – jak twierdzi skarżący – „że naruszone zostaje ich prawo własności w ten sposób, że osoby te pozbawione są możliwości proceduralnej ochrony swojego prawa”. Skarżący wywodzi dalej, że wprawdzie Konstytucja zawiera tylko postanowienia dotyczące przesłanek ograniczenia prawa własności, jego formy i zakresu, to jednak należy przyjąć, że można z niej wyinterpretować również gwarancje proceduralne. W ocenie skarżącego również z zasady demokratycznego państwa prawa wynika, że właściciel nieruchomości powinien mieć zapewniony udział w postępowaniu – po to, aby móc bronić swoich praw.
Z wydaniem wskazanych w skardze wyroków sądów administracyjnych skarżący wiąże ponadto naruszenie prawa do sądu. W jego ocenie, w postępowaniu w sprawach skarg wnoszonych na akt prawa miejscowego trudno jest przyjąć, że dochodzi do rozpatrzenia sprawy, o którym mowa w art. 45 ust. 1 Konstytucji. Jak wywodzi dalej: „w przypadku aktów prawa miejscowego żadnej legalności, która by stanowiła element wniesionej do sądu sprawy nie ma, a sam sąd nie może jej również w toku postępowania ustalić”. Zdaniem skarżącego przy wydawaniu aktów prawa miejscowego nie został na organ prawotwórczy nałożony żaden obowiązek, którego spełnienie gwarantowałoby, że wydany akt normatywny będzie zgodny z prawem. W uzasadnieniu skargi skarżący argumentuje: „Akt prawa miejscowego może się więc odnosić do wcześniej nie zbadanej rzeczywistości. Legalność aktu prawa miejscowego polega więc tylko i wyłącznie na założeniu jego zgodności z ustawą, zgodności jego treści z treścią ustawy i, podczas gdy ustawa odnosi się do rzeczywistości, to akt prawa miejscowego nie musi. (…) Rzeczywistość, której akt prawa miejscowego dotyczy jest więc, niezależnie czy organ ją wcześniej badał czy nie, niedostępna dla sądu administracyjnego. Kontrolujący legalność sąd administracyjny może badać tylko to, co było prawnym obowiązkiem organu. Przez to sąd ten nie jest w stanie zbadać, czy ta rzeczywistość pokrywa się z rzeczywistością postulowaną przez ustawę, a to jest właśnie kontrola pod względem legalności”.
Naruszenie prawa do sądu przez zaskarżony art. 106 § 3 p.p.s.a. upatruje skarżący w ograniczeniu przez ten przepis postępowania dowodowego tylko do przeprowadzenia dowodu uzupełniającego z dokumentu. Sąd nie może zatem przeprowadzić wizji lokalnej, zobaczyć i ocenić, czy utworzenie konkretnego parku krajobrazowego na danym terenie spełnia przesłanki ustawowe. Sądy administracyjne nie mają zatem żadnego instrumentarium, za pomocą którego mogłyby ustalić zaistnienie przesłanek wydania aktu prawa miejscowego.
Skarżący, odwołując się do art. 19 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK), wskazuje, że możliwe jest takie ukształtowanie kompetencji, które pozwoli na „ustalenie rzeczywistości, której prawo dotyczy”.

Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:

Skarga konstytucyjna stanowi środek ochrony konstytucyjnych praw i wolności, którego wniesienie zostało uzależnione od spełnienia licznych przesłanek, wynikających bezpośrednio z art. 79 ust. 1 Konstytucji, a doprecyzowanych w przepisach ustawy o TK. W trybie skargi konstytucyjnej dopuszczalne jest kwestionowanie zgodności z Konstytucją tylko tych regulacji, które stanowiąc podstawę wskazanego w skardze jako ostateczne rozstrzygnięcia, doprowadziły do naruszenia przysługujących skarżącemu konstytucyjnych praw lub wolności. Nie można dochodzić w trybie tego środka prawnego ochrony konstytucyjnych praw lub wolności, które doznały uszczerbku bezpośrednio na skutek wydania aktu o charakterze generalnym i abstrakcyjnym.
Analiza skargi konstytucyjnej prowadzi do wniosku, że naruszenie prawa własności skarżący upatruje w włączeniu jego nieruchomości w granice parku krajobrazowego rozporządzeniem Wojewody Gdańskiego nr 5/94. Przepisów tego rozporządzenia skarżący nie uczynił jednak przedmiotem skargi konstytucyjnej. Nie może ono także być traktowane jako ostateczne rozstrzygnięcie, w rozumieniu art. 79 ust. 1 Konstytucji.
Na temat charakteru rozporządzenia wojewody wprowadzającego na danym terenie jedną z określonych przepisami form ochrony przyrody wypowiedział się jednoznacznie Trybunał Konstytucyjny w postanowieniu z 13 listopada 2007 r. (SK 40/06, OTK ZU nr 10/A/2007, poz. 137). Trybunał stwierdził, że normy zawarte w tym akcie mają charakter generalny i abstrakcyjny, a nie indywidualny i konkretny. W uzasadnieniu tej tezy Trybunał m.in. wywodził, że możliwe jest objęcie rozporządzeniem określonej kategorii podmiotów (np. właścicieli nieruchomości), o ile jest to determinowane treścią aktu oraz treścią zakazów i nakazów, które adresowane są nie tylko do aktualnych, ale i do przyszłych właścicieli nieruchomości, a także do każdej innej osoby, która znajduje się na określonym terenie. Jak wskazywał dalej Trybunał: „Abstrakcyjność norm wyraża się w natomiast poprzez przydanie praw i obowiązków, które związane są z okolicznościami mającymi charakter powtarzalny a nie jednostkowy”. W konsekwencji Trybunał przyjął także, że takie rozporządzenie jako akt stanowienia, a nie stosowania prawa, nie może stanowić ostatecznego rozstrzygnięcia w rozumieniu art. 79 ust. 1 Konstytucji.

Naruszenie prawa własności skarżący wiąże ponadto z wydaniem wyroków: Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku z 23 października 2007 r. (sygn. akt II SA/Gd 493/07) oraz Naczelnego Sądu Administracyjnego z 1 października 2008 r. (sygn. akt II OSK 371/08). Przedmiotem tych orzeczeń była ocena legalności aktu prawa miejscowego, tj. rozporządzenia Wojewody Gdańskiego nr 5/94. Zasadne jest wprawdzie twierdzenie zawarte w skardze konstytucyjnej, że utworzenie parku krajobrazowego na terenie nieruchomości stanowiącej własność skarżącego oddziaływało na sposób realizacji przysługującego mu prawa konstytucyjnego, wynikającego z art. 64 ust. 2 i 3 Konstytucji, jednakże należy zwrócić uwagę, że ingerencja w prawo własności, na którą powołuje się skarżący, wynikała bezpośrednio z przepisów prawa. Zgodnie zaś z art. 79 Konstytucji w trybie skargi konstytucyjnej można dochodzić ochrony tylko takich praw i wolności konstytucyjnych, do których naruszenia doszło na skutek wydania przez sąd lub organ administracji publicznej ostatecznego rozstrzygnięcia. Stwierdzenie przez wskazane w skardze orzeczenia legalności rozporządzenia Wojewody Gdańskiego nr 5/94 nie stanowiło rozstrzygnięcia – w rozumieniu art. 79 ust. 1 Konstytucji – o zakresie przysługującego skarżącemu prawa własności, lecz o zgodności z ustawą przepisów, których zastosowanie pośrednio może prowadzić do ingerencji w prawo własności.
Nieuzyskanie przez skarżącego rozstrzygnięcia o konstytucyjnym prawie własności uniemożliwia merytoryczne rozpoznanie wniesionego środka prawnego w zakresie określonym w punkcie 1 petitum skargi. Niezależnie od powyższego należy wskazać na jeszcze jedną okoliczność wykluczającą merytoryczne rozpoznanie skargi w tym zakresie.
Naruszenie prawa własności skarżący upatruje w możliwości utworzenia parku krajobrazowego na danym terenie bez przeprowadzenia wcześniejszych konsultacji z osobami, których interesów prawnych taki akt prawa miejscowego będzie dotyczył. Skarżący wprost wskazuje, że: „Instytucja parku krajobrazowego rodzi sprzeczność z Konstytucją w aspekcie formalnym – brak procedury stosowanej przy ustanawianiu tego parku”. Tak sformułowany zarzut nie może być przedmiotem rozpoznania przez Trybunał Konstytucyjny, dotyczy on bowiem braku uregulowania pewnych zagadnień w obowiązującym ustawodawstwie, a zatem jest zarzutem na tzw. lukę w prawie. Trybunał Konstytucyjny podkreślał wielokrotnie, że skarga konstytucyjna – jako środek ochrony – służy wyeliminowaniu z systemu prawnego unormowań, które pozostają w sprzeczności z przepisami Konstytucji wyrażającymi wolności lub prawa skarżącego; przedmiotem skargi nie może być natomiast tzw. luka ustawodawcza. W drodze skargi konstytucyjnej nie można zatem dochodzić ochrony praw lub wolności, których naruszenie wiąże się z brakiem stosownych unormowań w systemie prawa. Wypełniając rolę tzw. negatywnego prawodawcy, Trybunał Konstytucyjny władny jest jedynie kontrolować konstytucyjność przepisów już ustanowionych.
Na marginesie wskazać należy na jeszcze jedną podstawę odmowy nadania skardze dalszego biegu. Jak wskazano już powyżej, w trybie skargi konstytucyjnej dopuszczalne jest kwestionowanie zgodności z Konstytucją tylko tych regulacji, które stanowiły podstawę wskazanego w skardze jako ostateczne rozstrzygnięcia. Tej przesłanki skargi konstytucyjnej nie spełnia art. 16 ust. 3 ustawy o ochronie przyrody z 2004 r. Przepis ten stanowi normę kompetencyjną do wydania aktu prawa miejscowego tworzącego, pomniejszającego, powiększającego lub likwidującego park krajobrazowy. Tymczasem rozporządzenie Wojewody Gdańskiego nr 5/94 zostało wydane pod rządami ustawy o ochronie przyrody z 1991 r. Treść zaskarżonego art. 16 ust. 3 ustawy o ochronie przyrody z 2004 r. nie mogła mieć zatem (i nie miała – jak wynika bezpośrednio z uzasadnienia wyroku wojewódzkiego sądu administracyjnego) wpływu na treść wydanych w sprawie rozstrzygnięć sądów administracyjnych, co uzasadnia odmowę nadania skardze dalszego biegu w zakresie tej regulacji.
Ograniczenie prawa własności stanowiło – w ocenie skarżącego – również konsekwencję naruszenia prawa do sądu (art. 45 ust. 1 Konstytucji), będącego efektem przyjętego trybu rozpatrywania skarg na akt prawa miejscowego. Zdaniem Trybunału Konstytucyjnego wzorzec ten, tj. art. 45 ust. 1 Konstytucji, w rozumieniu przyjętym we wniesionej skardze, należy uznać za nieadekwatny, jako że nie można – ze względu na brzmienie art. 184 Konstytucji – utożsamiać kontroli legalności aktu prawa miejscowego dokonywanej przez sądy administracyjne z rozpoznawaniem sprawy, o którym mowa w art. 45 ust. 1 Konstytucji.
W uzasadnieniu powyższej tezy należy przypomnieć, że zakres podmiotowy prawa do sądu został wyznaczony przez konstytucyjne pojęcie sprawy. W wyroku z 10 lipca 2000 r. (SK 12/99, OTK ZU nr 5/2000, poz. 143) Trybunał Konstytucyjny, wyjaśniając znaczenie tego terminu, potwierdził konieczność przyznania mu autonomicznego – w stosunku do innych dziedzin prawa – znaczenia (por. też wyrok z 10 maja 2000 r., K 21/99, OTK ZU nr 4/2000, poz. 109). Trybunał w przywołanym orzeczeniu wywodził: „Termin »sprawa« należy odnosić niewątpliwie do sporów prawnych między osobami fizycznymi i prawnymi; obejmuje on spory wynikające ze stosunków cywilnoprawnych, administracyjno-prawnych oraz rozstrzyganie o zasadności zarzutów karnych. Jego znaczenie nie wyczerpuje się jednak na tym katalogu; generalnie chodzi o »rozstrzyganie o prawach danego podmiotu«”.
Jak już stwierdził Trybunał Konstytucyjny w wyroku z 1 grudnia 2008 r., na „»prawo do sądu« w rozumieniu art. 45 ust. 1 Konstytucji składają się bowiem dwa prawa: prawo do sądowego wymiaru sprawiedliwości oraz prawo do sądowej ochrony jednostki przed arbitralnością władzy. Z tak rozumianym prawem do sądu skorelowane są jednocześnie dwie funkcje sądów: funkcja wymiaru sprawiedliwości, w ramach której sądy merytorycznie rozstrzygają sprawę, oraz funkcja ochrony prawnej jednostki, w ramach której sądy kontrolują akty organów władzy publicznej godzące w konstytucyjnie gwarantowane prawa i wolności (zob. wyroki TK z: 20 maja 2000 r., K 21/99, OTK ZU nr 4/2000, poz. 109; 2 kwietnia 2001 r., SK 10/00, OTK ZU nr 3/2001, poz. 52; 12 maja 2003 r., SK 38/02, OTK ZU nr 5/A/2003, poz. 38; 13 czerwca 2006 r., SK 54/04, OTK ZU nr 6/A/2006, poz. 64)” (P 54/07, OTK ZU nr 10/A/2008, poz. 171).
Konstytucja w art. 184 m.in. stanowi, że sądy administracyjne sprawują kontrolę działalności administracji publicznej, która to kontrola obejmuje również orzekanie o zgodności z ustawami uchwał organów samorządu terytorialnego i aktów normatywnych terenowych organów administracji rządowej. Dla ustalenia konstytucyjnie chronionego standardu „rozpoznania sprawy” przez orzekający sąd w przypadku kontroli aktów prawa miejscowego należy zatem odwołać się nie tylko do art. 45 ust. 1 Konstytucji, ale ponadto do wskazanego powyżej art. 184 Konstytucji. Ten ostatni przepis zawiera bowiem kryteria zawężające zakres, w jakim sądy administracyjne mogą rozpoznać sprawę, której przedmiotem jest akt prawa miejscowego. Z brzmienia art. 184 Konstytucji wynika wprost, że badanie tego aktu może być dokonane przez te sądy tylko w perspektywie ich zgodności z ustawami.
W uzasadnieniu zarzutu naruszenia prawa do sądu skarżący zupełnie pomija istotny aspekt relacji między art. 45 ust. 1 a art. 184 Konstytucji, koncentrując się na uzasadnieniu sprzeczności zaskarżonego przepisu ze standardem prawa do sądu interpretowanym wyłącznie z art. 45 Konstytucji. Skarżący błędnie odczytał zatem treść wzorca, który w przypadku kontroli aktów prawa miejscowego uległ modyfikacji ze względu na treść art. 184 Konstytucji. Wprawdzie w uzasadnieniu zarzutu niekonstytucyjności przepisów wskazanych w punkcie 2 petitum skargi skarżący wskazuje na brak możliwości oceny legalności aktu prawa miejscowego przez orzekający sąd, jednakże wysunięte w tym zakresie zarzuty należy ocenić jako oczywiście bezzasadne.
Skarżący we wniesionej skardze podnosi m.in., że przy wydawaniu aktów prawa miejscowego nie został na organ prawotwórczy nałożony żaden obowiązek, którego spełnienie gwarantowałoby, że wydany akt normatywny będzie zgodny z prawem. Wskazuje także, że art. 106 § 3 p.p.s.a. dopuszcza tylko dowód uzupełniający z dokumentu. Sąd nie może zatem przeprowadzić wizji lokalnej, zobaczyć i ocenić, czy utworzenie konkretnego parku na danym terenie spełnia przesłanki ustawowe.
Ustosunkowując się do powyższych zarzutów, w pierwszej kolejności należy stwierdzić, że zarówno z przepisów aktualnie obowiązującej ustawy z dnia 23 stycznia 2009 r. o wojewodzie i administracji rządowej w województwie (Dz. U. Nr 31, poz. 209, ze zm.), jak i obowiązującej w chwili wejścia w życie rozporządzenia ustawy z dnia 22 marca 1990 r. o terenowych organach rządowej administracji ogólnej (Dz. U. z 1998 r. Nr 32, poz. 176, ze zm.) wynika, że akt prawa miejscowego może być wydawany na podstawie i w granicach upoważnienia ustawowego. Powyższy przepis nakłada zatem na organ prawodawczy obowiązek zachowania przy jej uchwalaniu przesłanek – zarówno tych o charakterze materialnym, jak i formalnym – wynikających z ustawy zawierającej delegację ustawową do wydania aktu prawa miejscowego. Obowiązek działania na podstawie i w graniach prawa został nałożony na organy władzy publicznej, w tym na organy prawotwórcze, także przez art. 7 Konstytucji. Niezasadny jest zatem zarzut skarżącego, w myśl którego ustawodawca nie nałożył na organ prawotwórczy żadnego obowiązku, który by zagwarantował, że akt normatywny będzie zgodny z prawem.
Uzasadnienie wniesionej skargi konstytucyjnej wskazuje, że skarżący domaga się de facto, aby w trybie kontroli sądowoadministracyjnej była dokonywana nie tylko kontrola legalności aktów prawa miejscowego, ale i zasadności wprowadzenia konkretnego aktu prawa miejscowego na określonym terytorium. Wprawdzie skarżący cały czas podnosi brak możliwości przeprowadzenia przez sąd administracyjny kontroli legalności tego aktu, niemniej uzasadnienie skargi – np. domaganie się wprowadzenia możliwości przeprowadzenia wizji lokalnej przy badaniu przepisów ustanawiających park krajobrazowy – wskazuje, że zarzuty skarżącego dotyczą kontroli merytorycznej rozwiązań przyjętych w danej regulacji. Zdaniem Trybunału Konstytucyjnego celowość wprowadzenia aktu prawa miejscowego na określonym obszarze może pozostawać poza zakresem kontroli sądu administracyjnego. Jak stwierdził Trybunał w cytowanym już postanowieniu z 13 listopada 2007 r. (SK 40/06) przyznanie sądom administracyjnym kompetencji do merytorycznego rozpoznania sprawy prowadziłoby do wyręczania administracji publicznej w realizacji powierzonych zadań, co byłoby sprzeczne z zasadą trójpodziału władz. Zaznaczyć także należy, że obowiązujące prawo przewiduje inne mechanizmy kontroli aktów prawa miejscowego, także pod względem ich merytorycznej słuszności. Z rozporządzenia Prezesa Rady Ministrów z dnia 24 grudnia 1998 r. w sprawie trybu kontroli aktów prawa miejscowego ustanowionych przez wojewodę i organy administracji niezespolonej (Dz. U. Nr 162, poz. 1149) – obowiązującego w czasie orzekania o przysługujących skarżącemu prawach lub wolnościach, jak też z aktualnie obowiązującego rozporządzenia Prezesa Rady Ministrów z dnia 23 grudnia 2009 r. w sprawie trybu kontroli aktów prawa miejscowego ustanowionych przez wojewodę i organy niezespolonej administracji rządowej (Dz. U. Nr 222, poz. 1754) wynika bowiem, że akty prawa miejscowego (w tym ustanowione przez wojewodę) podlegają kontroli pod względem m.in. ich zgodności z zasadami rzetelności i gospodarności. Zgodnie zaś z art. 61 ust. 1 ustawy z dnia 23 stycznia 2009 r. o wojewodzie i administracji rządowej w województwie (Dz. U. Nr 31, poz. 206, ze zm.) Prezes Rady Ministrów uchyla w trybie nadzoru akty prawa miejscowego, w tym rozporządzenia porządkowe, ustanowione przez wojewodę lub organy niezespolonej administracji rządowej, jeżeli są one niezgodne z ustawami lub aktami wydanymi w celu ich wykonania, a także może je uchylać z powodu niezgodności z polityką Rady Ministrów lub naruszenia zasad rzetelności i gospodarności; takie same brzmienie miał art. 41 ust. 1 ustawy z dnia 5 czerwca 1998 r. o administracji rządowej w województwie (Dz. U. z 2001 r. Nr 80, poz. 872, ze zm.).

Biorąc powyższe pod uwagę, Trybunał Konstytucyjny odmówił nadania dalszego biegu wniesionej skardze konstytucyjnej na podstawie art. 49 w zw. z art. 36 ust. 3 oraz art. 47 ust. 1 pkt 1 i 2 ustawy o TK.