Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII C 665/11

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 5 marca 2013 r.

Sąd Rejonowy dla Wrocławia-Śródmieścia we Wrocławiu Wydział VIII Cywilny

w składzie:

Przewodniczący: SSR Grzegorz Kurdziel

Protokolant: Alicja Winiarska

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 5 marca 2013 roku we W. sprawy

z powództwa M. D.

przeciwko Spółce Akcyjnej (...) z siedzibą w W.

o zapłatę kwoty 2.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 3 sierpnia 2010 r. do dnia zapłaty

oraz z powództwa M. D.

przeciwko Spółce Akcyjnej (...) z siedzibą w W.

o zapłatę kwoty 8.654,42 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 26 maja 2010 r. do dnia zapłaty:

I.  oddala powództwo o zapłatę kwoty 2.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 3 sierpnia 2010 r. do dnia zapłaty;

II.  oddala powództwo o zapłatę kwoty 8.654,42 zł z ustawowymi odsetkami od dnia
26 maja 2010 r. do dnia zapłaty;

III.  zasądza od powoda M. D. na rzecz strony pozwanej Spółki Akcyjnej (...) z siedzibą w W. kwotę 2.645,98 zł tytułem zwrotu całości kosztów procesu, w tym 1800 zł kosztów zastępstwa procesowego.

UZASADNIENIE

W pozwie wniesionym do tut. Sądu w dniu 26 lipca 2011 r. powód M. D. wniósł o zasądzenie od pozwanego (...) S.A. V. (...) w W. kwoty 2.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 3 sierpnia 2010 r. do dnia zapłaty i kosztami procesu, w tym kosztami zastępstwa procesowego w kwocie 1.200 zł i kosztami opłaty skarbowej od pełnomocnictwa procesowego. W uzasadnieniu podał, że w dniu 25 marca 2010 r. ok. Godz. 19.00 jadąc ul. (...) przy wyjeździe z dzielnicy P. we W. samochodem marki P. nr rej. (...) został uderzony w tył pojazdu przez samochód marki F. (...) nr rej. (...) kierowany przez M. Ł., który na miejscu zdarzenia oświadczył na piśmie, iż jest sprawcą wypadku. Powód podniósł, iż na skutek wypadku doznał stłuczenia odcinka szyjneg kręgosłupa i podwichnięcia ku tyłowi trzonu kręgu C5 wraz z kolumną kręgów wyżej połozonych w stosunku do trzonu kręgu C6. Powód zgłosił roszczenie pozwanemu jako odpowiedzialnemu z tytułu zawartej umowy ubezpieczenia. Pozwany odmówił zaspokojenia roszczeń, twierdząc, że uszkodzenia samochodu powoda nie mogły powstać w takim rozmiarze w okolicznościach wskazanych w zgłoszeniu szkody a uszkodzenia pojazdów nie korespondują ze sobą. Powód podtrzymywał, iż doznane w wypadku uszkodzenia ciała były przyczyną dotkliwych cierpień fizycznych, poszkodowany odczuwa bóle kręgosłupa, bóle i zawroty głowy oraz kłopoty z koncentracją, które ograniczają jego aktywność życiową. Nadto doznał szeregu ujemnych przeżyć psychicznych. Żądana kwota 2.000 zł zdaniem powoda jest adekwatna do doznanego uszkodzenia ciała i rozstroju zdrowia.

W tej samej dacie powód wniósł przeciwko temu samemu pozwanemu drugi pozew o zapłatę kwoty 8.654,42 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 26 maja 2010 r. do dnia zapłaty i kosztami procesu, w tym zastępstwa procesowego w wysokości 2.400 zł i 17 zł opłaty skarbowej od pełnomocnictwa. Powołując się na to samo zdarzenie drogowe, powód zażądał zapłaty kwoty stanowiącej jego zdaniem wyrównanie szkody majątkowej w jego pojeździe wywołanej zdarzeniem. Wniósł o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków samochodowych na okoliczność, czy szkoda w pojeździe powoda powstała wskutek wypadku drogowego z dnia 25 marca 2010 r.

W odpowiedzi na oba pozwy strona pozwana wniosła o oddalenie powództw i zasądzenie w obu sprawach kosztów procesu według norm, wnosząc o połączenie obu spraw do wspólnego rozpoznania. Podniosła wspólny zarzut, kwestionując co do zasady swoją odpowiedzialność wywodzoną z umowy odpowiedzialności cywilnej poisadaczy pojazdów mechanicznych zawartej z rzekomym sprawcą zdarzenia. Wskazała przy tym, że podtrzymuje wyrażane już na etapie likwidacji szkody stanowisko, iż rozmieszczenie i głębokość uszkodzeń pojazdu F. (...) wykluczają możliwość, aby to ten pojazd spowodował powstanie uszkodzeń w pojeździe powoda, skoro zaś nie doszło do wypadku, na który powołuje się w obu sprawach powód, nie powstała odpowiedzialność z tytułu ubezpieczenia OC w związku z rzekomym wypadkiem. Nadto z ostrożności strona pozwana podniosła zastrzeżenie, że odsetki od kwoty żądanej tytułem zadośćuczynienia co do zasady nie mogą być dochodzone za okres poprzedzający wyrokowanie, zgodnie z utrwalonym orzecznictwem sądów powszechnych i Sądu Najwyższego.

Postanowieniem z dnia 15 listopada 2011 r. tut. Sąd połączył oba roszczenia do wspólnego rozpoznania pod sygnaturą VIII C 665/11.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 1 kwietnia 2010 r. powód M. D. dokonał u strony pozwanej zgłoszenia szkody w swoim pojeździe P. (...) nr rej. (...), z powołaniem się na ubezpieczenie obowiązkowe odpowiedzialności cywilnej. Podał, iż pojazd, ktorym kierował, nie zawiera uszkodzeń nie związanych ze zgłaszaną szkodą. Podał w zgłoszeniu, iż kiedy w dniu 25 marca 2010 r. ok. godziny 19:00 jechał z prędkością ok. 40 km/h ulicą (...) – wyjazd z P. P. – i włączał się „na prawy pas ulicy“, z tyłu uderzył w jego auto pojazd F. (...) nr rej. (...), w wyniku czego uszkodzeniu uległy drzwi tylne lewe i prawe, tylne lampy, zderzak, tylna ścianka, podłoga, tylne błotniki, układ wydechowy, zaś w pojeździe drugiego uczestnika uszkodzeniu uległy błotniki przednie, maska, zderzak przedni, lampy przednie. W zgłoszeniu podano, iż w wyniku wypadku ranny został M. D. oraz że policja nie była wzywana na miejsce zdarzenia.

Dowód: - zgłoszenie szkody – K. 17-20 akt VIII C 666/11 – w zał.

Z przeprowadzonych oględzin pojazdu w dniu 14 lipca 2010 r. ubezpieczyciel sporządził dokumentację fotograficzną i dokonał wyceny uszkodzeń pojazdu P. (...) nr rej. (...) na kwotę 8.654,42 zł.

Dowód: - fotografie – K. 22-35 akt VIII C 666/11 – w zał.

- wycena – K. 41

W dniu 6 lipca 2010 r. powód M. D. zgłosił stronie pozwanej roszczenie o zadośćuczynienie w kwocie 2.000 zł, powołując się na obowiązkowe ubezpieczenie OC sprawcy szkody – M. Ł.. Zgłaszający podał, iż wskutek tego samego wypadku z dnia 25 marca 2010 r. doznał stłuczenia odcinka szyjnego kręgosłupa. Do zgłoszenia dołączono oświadczenie pisemne M. Ł., w którym wpisano datę 25.03.2010, o treści: „W dniu dzisiejszym ok. G. 19:00 jadąc ulicą (...) przy wyjeździe z P. P. wjechałem w tył auta nr (...) marki P. (...). Moje auto to F. (...) nr PO (...)“.

Dowód: - oświadczenie – K. 5 akt VIII C 666/11 – w zał.

Strona pozwana odmówiła wypłaty zarówno odszkodowania za szkodę
w pojeździe jak i żądanego zadośćuczynienia, uzasadniając to wnioskami ze zleconej przez siebie ekspertyzy, iż uszkodzenia w obu pojazdach, w szczególności w pojeździe powoda, nie mogły powstać w okolicznościach podawanych przez zgłaszającego szkodę.

Bezsporne

Sąd zważył, co następuje:

Oba żądania jako bezzasadne podlegały oddaleniu.

Odpowiedzialność zakładu ubezpieczeń z tytułu obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych nie jest odpowiedzialnością o charakterze abstrakcyjnym, samoistnym, lecz do jej powstania niezbędne jest przede wszystkim zaistnienie zdarzenia ubezpieczeniowego – wyrządzenie szkody w związku z ruchem pojazdu, którego posiadacz zawarł z zakładem ubezpieczeń umowę obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej.

Przy bezsporności wysokości żądanych przez powoda kwot tytułem odszkodowania za uszkodzenie pojazdu i tytułem zadośćuczynienia, istota sporu sprowadzała się do rozstrzygnięcia kwestii zasadniczej – zaistnienia samego zdarzenia drogowego w okolicznościach opisywanych przez powoda.

Zgromadzone w toku postępowania likwidacyjnego ubezpieczyciela dokumenty i zdjęcia oraz zeznania świadka J. Ł., stanowiły podstawę do oceny wiarygodności wersji wydarzeń reprezentowanej przez powoda w pozwach oraz w toku przesłuchania go w charakterze strony. Oceny tej Sąd dokonał przy udziale osoby posiadającej wiadomości specjalne – biegłego sądowego z zakresu rekonstrukcji zdarzeń drogowych. W konkluzji wnikliwej, drobiazgowej opinii, którą Sąd uznał za rzetelną, zawierającą prawidłowy wywód logiczny, biegły stwierdził, iż analiza śladów kolizyjnych na obu samochodach w konfrontacji z dowodami osobowymi oraz częściowo rzeczowymi pozwala na odrzucenie wersji wypadku podanej przez jej rzekomych uczestników. Biegły w oparciu o doświadczenie zawodowe jak i wiedzę specjalistyczną sformułował wniosek, że podany przez uczestników rzekomej kolizji przebieg sprzeciwia się parametrom fizykalnym ruchu pojazdów a uszkodzenia obu pojazdów nie mogły powstać przy tak zadeklarowanym przebiegu kolizji. Zastrzegając niedoskonałość materiału źródłowego służącego za podstawę wykonania opinii, tj. dwuwymiarowego materiału fotograficznego, braku wezwania policji na miejsce zdarzenia i w związku z tym braku urzędowych ustaleń i szczegółowych danych dotyczących miejsca zdarzenia, śladów hamowania, znoszenia, blokowania kół jezdnych i pokolizyjnego ustawienia pojazdów, biegły stwierdził, iż pełna rekonstrukcja zdarzeń składających się na rzekomą kolizję nie jest możliwa i w tym przypadku decydujące znaczenie ma porównanie deklarowanego przebiegu zdarzenia z uszkodzeniami pojazdów. Biegły w opinii podniósł, iż w pojeździe rzekomego sprawcy szkody - samochodzie F. (...) - uszkodzenia prawego przedniego narożnika i zderzak przedni po prawej stronie powstały wskutek wcześniejszej szkody – zderzenia tego pojazdu z sarną. Biegły wywodził dalej, iż w dniu 25 marca 2010 r. w tymże pojeździe mógł doznać uszkodzeń jedynie przedni lewy narożnik nadwozia. Przyrównując uszkodzenia w tym obszarze z uszkodzeniami pojazdu powoda, biegły doszedł do wniosku, iż brak jest korelacji geometrycznej uszkodzeń samochodów – uszkodzenia te nie są do siebie przystające na znacznym obszarze zadeklarowanego kontaktu kolizyjnego. Pozwala to, zdaniem biegłego, na odrzucenie wersji podawanej przez rzekomych uczestników kolizji. Sąd podzielił wnioski biegłego w tej mierze. Biegły przeprowadził logiczny wywód, w sposób wskazujacy na jego bezstronność, przy zachowaniu lojalności procesowej wobec stron, co wyrażało się w zastrzeżeniach w zakresie niedoskonałości opinii, wynikającej jednakże z charakteru przedstawionego przez strony materiału źródłowego.

Ciężar dowodu w zakresie okoliczności, z których powód wywodził swoje roszczenia, spoczywał na powodzie. Poza jednakże przesłuchaniem powoda, pozostały materiał dowodowy nie dawał dostatecznych podstaw do przypisania sprawstwa M. Ł. w zakresie szkody na mieniu i osobie oraz krzywdy powoda. Zeznania świadka J. Ł. należało potraktować jedynie jako dowód pośredni, gdyż świadek znała przebieg zdarzeń jedynie z relacji męża i syna. Oświadczenie pisemne osoby trzeciej wobec stron procesu - M. Ł. - sporządzone w toku postępowania likwidacyjnego również nie mogło być – z uwagi na zasadę bezpośredniości źródeł osobowych - równorzędne z dowodem w postaci zeznań tego świadka. Należy podkreślić, iż wnioskowany na okoliczność przebiegu zdarzenia świadek M. Ł. – kierowca, który według twierdzeń powoda był sprawcą wypadku - dwukrotnie nie stawiał się na rozprawę, zaś według relacji J. Ł. świadek ten przebywa od dwóch lat za granicą w Stanach Zjednoczonych, nie został w toku procesu wskazany przez strony jego inny adres niż ten, spod którego wezwania na rozprawę wracały niepodjęte. Stąd Sąd pominął dowód z zeznań tego świadka.

Wobec powyższego, przy braku dostatecznych podstaw do przypisania M. Ł. odpowiedzialności cywilnej za szkody pozostające z ruchem jego pojazdu mechanicznego, nie stwierdzono podstawowej przesłanki odpowiedzialności pozwanego zakładu ubezpieczeń za skutki rzekomego zderzenia się pojazdów. Pomimo bowiem bezsporności co do samej tylko wysokości - szkody majątkowej i krzywdy – powód nie wykazał zakwestionowanych twierdzeń, jakoby powstały one w okolicznościach przez niego przytoczonych a mających wskazywać na winę M. Ł. za zderzenie. Jednocześnie powód twierdził, że zgłoszone do wyrównania szkody w jego pojeździe i na osobie były nastepstwem wyłącznie tego jednego zdarzenia, które sam opisał w zgłoszeniu szkody stronie pozwanej. Skoro zatem, według uznanej przez Sąd za miarodajną opinii biegłego sądowego, do zdarzenia obu pojazdów nie mogło dojść w podawanych warunkach, oznacza to, że wersję powoda odnośnie przebiegu zdarzeń, a w szczególności winy M. Ł., należało uznać za niewiarygodną. Podkreślić trzeba, iż brak wezwania przez powoda policji na miejsce rzekomego zderzenia i w związku z tym – niedoskonałośc materiału dowodowego znacznie utrudniło weryfikację twierdzeń pozwu.

Stąd orzeczono jak w pkt. I i II wyroku, opierając orzeczenie w przedmiocie zwrotu kosztów procesu zawarte w pkt. III wyroku na treści art. 98 k.p.c. statuującego zasadę odpowiedzialności stron za wynik postępowania w zakresie zwrotu kosztów procesu.