Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II AKa 147/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 maja 2013r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący: SSA – Ewa Plawgo

Sędziowie: SA – Małgorzata Mojkowska

SA – Marek Czecharowski – spr.

Protokolant: st. sekr. sąd. Małgorzata Reingruber

przy udziale Prokuratora Jacka Pergałowskiego

po rozpoznaniu w dniu 29 maja 2013 r.

sprawy S. G.

oskarżonego z art. 280§2 kk

na skutek apelacji, wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Okręgowego W. –. P. w. W.

z dnia 18 lutego 2013 r., sygn. akt V K 164/12

zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że obniża wymierzoną oskarżonemu S. G. karę pozbawienia wolności do lat 4 (cztery); w pozostałej części zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy; zwalnia oskarżonego od ponoszenia kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze obciążając wydatkami z tego tytułu Skarb Państwa; zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. A. M. – Kancelaria Adwokacka w W. kwotę 738 (siedemset trzydzieści osiem) zł w tym 23% VAT za obronę z urzędu wykonywaną przed Sądem Apelacyjnym.

UZASADNIENIE

Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie wyrokiem z dnia 18 lutego 2013 r. (sygn. akt V K 164/12) skazał S. G. za to, iż w dniu 6 lipca 2011 r. w W. dokonał kradzieży telefonu komórkowego Samsung o wartości 500 złotych, pieniędzy w kwocie 20 złotych oraz (...) o wartości 3.500 złotych posługując się nożem oraz używając przemocy polegającej na uderzeniu i popychaniu A. B., przewróceniu jej, kopaniu po głowie i twarzy, o łącznej wartości strat 4.020 złotych na szkodę A. B. tj. za czyn z art. 280 § 2 k.k. na karę 6 (sześciu) lat pozbawiania wolności; nakazał zwrócić dowód rzeczowy opisany na k. 23 Stacji Paliw (...) w W. ul. (...); zasądził od Skarbu Państwa na rzecz obrońcy z urzędu adw. A. M. Kancelaria Adwokacka w W. kwotę 1033,20 zł, w tym należny podatek VAT; zwolnił oskarżonego od obowiązku ponoszenia kosztów sądowych obciążając nimi rachunek Skarbu Państwa.

Wyrok ten zaskarżyła w całości, na korzyść oskarżonego jego obrońca. Zarzuciła wyrokowi:

1.  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku poprzez uznanie, że oskarżony dokonując rozboju posłużył się nożem opierając się na zeznaniach pokrzywdzonej, a pomijając wyjaśnienia oskarżonego, wskazujące, iż rozboju dokonano bez użycia niebezpiecznego narzędzia;

2.  rażącą niewspółmierność kary, wyrażając się w wymierzeniu kary 6 lat pozbawiania wolności wobec oskarżonego, który przyznał się do rozboju, żałował popełnionego czynu, kara ta przekracza stopień winy i nie odegra właściwej roli wychowawczej.

Skarżąca argumentowała, że pokrzywdzona była w chwili zdarzenia i po nim w szoku, tak że zgłosiła je Policji dopiero nazajutrz. Rzutuje to na jej możliwość postrzegania i odtwarzania faktów. Odnosząc się do kary zwróciła uwagę na trudne warunki wychowawcze w okresie dorastania oskarżonego, brak należytych wzorców, a także okazywaną w toku postępowania przygotowawczego i jurysdykcyjnego skruchę.

W konkluzji wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez zmianę kwalifikacji prawnej na art. 280 § 1 k.k. i wymierzenie oskarżonemu kary pozbawienia wolności w dolnej granicy zagrożenia.

W przypadku nieuwzględnienia pierwszego zarzutu o zmianę wyroku w części dotyczącej orzeczenia o karze i wymierzenie oskarżonemu kary pozbawienia wolności w dolnej granicy zagrożenia.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja obrońcy oskarżonego jest zasadna o tyle, o ile kwestionuje wysokość kary orzeczonej za czyn z art. 280 § 2 k.k. Nie można natomiast jej podzielić w kwestii prawidłowości tej właśnie kwalifikacji prawnej czynu.

Pokrzywdzona od pierwszej relacji zawartej w zawiadomieniu o przestępstwie konsekwentnie utrzymywała, iż oskarżony stawiając żądania oddanie mu telefonu i pieniędzy posługiwał się nożem dla poparcia swoich gróźb. Nie ma zatem podstaw do kwestionowania jej spostrzeżeń. Oskarżony natomiast, jest oczywiście zainteresowany pomniejszeniem swojej odpowiedzialności w przypadku wyeliminowania kwalifikowanej postaci przypisanego mu czynu. Wbrew stanowisku zaprezentowanemu w apelacji, zachowanie pokrzywdzonej sprowadzające się do udania się do domu i złożenia zawiadomienia o przestępstwie w ciągu dnia, w niczym nie podważa jej zeznań. Lektura tych zeznań dowodzi także, że w relacjach pokrzywdzonej nie można dopatrzyć się eskalacji opisu poczynań oskarżonego. Ujawnienie wcześniejszych zeznań w toku rozprawy wiązało się jedynie z potrzebą uszczegółowienia okoliczności drugorzędnych (usytuowanie telefonu w momencie napaści, cena poszczególnych aparatów), nie wpływających na trafność ustaleń co do faktów znamionujących charakter przedmiotowego przestępstwa.

Trafność zatem, przyjętej kwalifikacji prawnej czynu – zdaniem Sądu Apelacyjnego – nie budzi zastrzeżeń.

Odnosząc się do kary wymierzonej oskarżonemu stwierdzić trzeba, że Sąd Okręgowy prawidłowo wyeksplikował okoliczności rzutujące na wymiar kary tak obciążające jak i łagodzące.

Zważywszy jednak na to, iż pokrzywdzona mimo drastycznego przebiegu napaści na jej osobę, odniosła niewielkie obrażenia, które nie zakłóciły jej normalnego funkcjonowania to, że nie pochodziły one od niebezpiecznego narzędzia w ręku oskarżonego, a przede wszystkim zważywszy na wysokość kar zapadających w analogicznych przypadkach rozpatrywanych przez Sąd Apelacyjny kara wymierzona oskarżonemu okazała się wyjątkowo surową. Dlatego też Sąd odwoławczy, podzielając w tej części apelację i jej argumentację obniżył wysokość orzeczonej kary pozbawienia wolności do czterech lat. Mimo jej istotnego obniżenia, wysokość kary będzie wystarczającą dolegliwością dla oskarżonego, spełniając jednocześnie wymogi prewencji generalnej.

Mając powyższe na uwadze Sąd Apelacyjny orzekł jak w wyroku, a zważywszy na sytuację majątkową oskarżonego i perspektywę odbywania kar pozbawienia wolności, przy niepewnych możliwościach odpłatnego zatrudnienia, zwolnił go od ponoszenia kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze, obciążając wydatkami z tego tytułu Skarb Państwa.

Nadto zasądził od Skarbu Państwa na rzecz obrońcy z urzędu należne
z tytułu wykonywanych obowiązków honorarium.