Pełny tekst orzeczenia

355/4/B/2014

POSTANOWIENIE
z dnia 16 lipca 2014 r.
Sygn. akt Ts 29/14

Trybunał Konstytucyjny w składzie:

Mirosław Granat – przewodniczący
Andrzej Rzepliński – sprawozdawca
Stanisław Biernat,

po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego z dnia 19 maja 2014 r. o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej S.G.,

p o s t a n a w i a:

nie uwzględnić zażalenia.

UZASADNIENIE

W skardze konstytucyjnej wniesionej do Trybunału Konstytucyjnego 29 stycznia 2014 r. (data nadania) S.G. (dalej: skarżący) wystąpił o zbadanie zgodności art. 192 ustawy z dnia 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych (Dz. U. z 2008 r. Nr 164, poz. 1027, ze zm.; dalej: u.ś.o.z.f.) oraz art. 26 ustawy z dnia 6 listopada 2008 r. o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta (Dz. U. z 2012 r. poz. 159, ze zm.; dalej: u.p.p.) z art. 31 ust. 3, art. 32, art. 51 ust. 3 w zw. z art. 2 i w zw. z art. 7 Konstytucji.
Postanowieniem z 19 maja 2014 r. Trybunał Konstytucyjny odmówił nadania dalszego biegu wniesionej skardze, stwierdziwszy, że w zakresie, w jakim dotyczy ona art. 192 u.ś.o.z.f. w brzmieniu obowiązującym od 1 stycznia 2013 r. oraz art. 26 ust. 3 i 4 u.p.p., nie spełnia przesłanki określonej w art. 47 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK). Jak bowiem ustalił Trybunał, żaden z tych przepisów nie był podstawą orzeczeń wydanych w sprawie skarżącego. Ponadto Trybunał uznał sformułowany w skardze zarzut wobec art. 26 ust. 1 i 2 u.p.p. za oczywiście bezzasadny. Podkreślił przy tym, że podmiotem prawa gwarantowanego w art. 51 ust. 3 Konstytucji jest ten, którego dotyczą dokumenty urzędowe lub zbiory danych. Przepis ten nie daje zatem podstaw do tworzenia prawa dostępu do dokumentów i danych, które miałoby przysługiwać osobom pozostającym w stosunku pokrewieństwa z podmiotem, którego te dokumenty i dane dotyczą. Trybunał zaznaczył też, że skarżący domagał się dostępu do dokumentacji medycznej swojej zmarłej matki, nie wykazawszy odpowiedniego umocowania (które – jak twierdzi – zostało mu udzielone), co musiało skutkować odmową dostępu do tej dokumentacji. Trybunał przypomniał również, że art. 2, art. 7, art. 31 ust. 3 oraz art. 32 Konstytucji nie mogą być – w świetle utrwalonego orzecznictwa Trybunału – samodzielnymi wzorcami kontroli w postępowaniu zainicjowanym wniesieniem skargi konstytucyjnej.
W zażaleniu na powyższe postanowienie skarżący zauważa, że w odniesieniu do art. 192 u.ś.o.z.f. skarga spełnia wymaganie określone w art. 47 ust. 1 pkt 1 ustawy o TK. Jak bowiem podkreśla, „redakcja treści uzasadnienia poprzez wielokrotne użycie obowiązującego uprzednio odwołania do »ubezpieczonego« – wskazuje, że intencje skarżącego obejmowały treść ustawy obowiązującej do 1 stycznia 2013 r., kiedy to określenie zastąpiono sformułowaniem »świadczeniobiorcy«”. Powołując się na orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, skarżący zaznacza, że „zmiany aktu normatywnego polegające na uzupełnieniu jego treści lub wprowadzeniu innych zwrotów nie dokonują usunięcia kwestionowanej niezgodności aktu normatywnego, nie stanowią przeszkody do rozpoznania sprawy i wydania orzeczenia”. Co więcej, skarżący wskazuje, że skoro Trybunał stwierdził braki w jego skardze, to powinien był wezwać go do ich uzupełnienia, co jednak nie nastąpiło. W przekonaniu skarżącego „nie sposób zgodzić się również z oceną, iż argumenty mające wyjaśnić przyczynę naruszenia konstytucyjnych praw i wolności są bezzasadne (…)”. Jak przekonuje, jego żądanie „skupiało się na zakwestionowaniu zgodności z Konstytucją przepisów umożliwiających uzyskanie informacji o świadczeniach zdrowotnych jedynie samemu ubezpieczonemu, jego przedstawicielowi ustawowemu, bądź osobie upoważnionej pomijając kwestię prawa spadkobierców zmarłego ubezpieczonego i jego najbliższej rodziny do uzyskania wskazanych informacji. [Tego właśnie] (…) skarżący domagał się wskazując na konstytucyjne wzorce kontroli określone w art. 51 ust. 3 (…) w zw. z art. 2, art. 7, art. 31 ust. 3 oraz art. 32 [Konstytucji]”. Niezależnie od powyższego skarżący uważa, że art. 31 ust. 3 oraz art. 32 Konstytucji mogą być samodzielnymi wzorcami kontroli w postępowaniu skargowym (choć, jak zaznacza, wzorce te wyraźnie powiązał z art. 51 ust. 3 Konstytucji).
Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:

1. Zgodnie z art. 36 ust. 4 w zw. z art. 49 ustawy o TK skarżącemu przysługuje prawo wniesienia zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego o odmowie nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu. Trybunał, w składzie trzech sędziów, rozpatruje zażalenie na posiedzeniu niejawnym (art. 25 ust. 1 pkt 3 lit. b in fine w zw. z art. 36 ust. 6 i 7 ustawy o TK). Na etapie rozpoznania zażalenia Trybunał bada przede wszystkim, czy w zaskarżonym postanowieniu prawidłowo stwierdził istnienie przesłanek odmowy nadania skardze dalszego biegu.
Zdaniem Trybunału Konstytucyjnego kwestionowane postanowienie jest prawidłowe, a argumenty przytoczone w zażaleniu nie podważają ustaleń przedstawionych w tym orzeczeniu i dlatego nie zasługują na uwzględnienie.

2. Skarżący twierdzi, że kwestionował art. 192 u.ś.o.z.f. w brzmieniu obowiązującym do 1 stycznia 2013 r., dlatego – w jego przekonaniu – skarga spełniała przesłankę określoną w art. 47 ust. 1 pkt 1 ustawy o TK. Co więcej, skarżący podnosi, że jeżeli Trybunał dostrzegał braki formalne skargi (niedookreślony przedmiot skargi), to powinien był wezwać skarżącego do ich uzupełnienia.
Trybunał przypomina, że zgodnie z art. 47 ust. 1 pkt 1 ustawy o TK skarga powinna zawierać dokładne określenie przepisu, na podstawie którego sąd lub organ administracji publicznej orzekły ostatecznie o przysługujących skarżącemu konstytucyjnych wolnościach lub prawach albo o jego obowiązkach. Wprawdzie w rozpatrywanej skardze skarżący określił przepis, na którym – w jego przekonaniu – oparto ostateczne rozstrzygnięcie, jednak to nie przesądza jeszcze o spełnieniu przesłanki wynikającej z art. 47 ust. 1 pkt 1 ustawy o TK. Byłoby tak tylko wtedy, gdyby wskazany w skardze przepis był rzeczywiście podstawą ostatecznego orzeczenia w sprawie skarżącego. Jak ustalił Trybunał w kwestionowanym postanowieniu, z pewnością nie był nim art. 192 u.ś.o.z.f. w brzmieniu obowiązującym od 1 stycznia 2013 r. (przepis ten ma zresztą bogatszą treść normatywną od tego obowiązującego do 1 stycznia 2013 r.). We wniesionej skardze skarżący nie nawiązał zaś do art. 39 ust. 3 ustawy o TK, aby wykazać, że wydanie orzeczenia o art. 192 u.ś.o.z.f. w brzmieniu obowiązującym do 1 stycznia 2013 r. jest konieczne dla ochrony przysługujących mu konstytucyjnych praw.
Nawet gdyby Trybunał uznał, że skarżący od razu prawidłowo jako przedmiot skargi wskazał art. 192 u.ś.o.z.f. w brzmieniu obowiązującym do 1 stycznia 2013 r. oraz art. 26 ust. 1 i 2 u.p.p. (bez art. 26 ust. 3 i 4 u.p.p.), nadal aktualne byłyby pozostałe (poniżej powtórzone) przyczyny odmowy nadania skardze dalszego biegu. Z tego też powodu wezwanie skarżącego do uzupełnienia braku formalnego przez wyjaśnienie, w jakim brzmieniu kwestionował art. 192 u.ś.o.z.f., przyczyniłoby się tylko do przedłużenia wstępnego rozpoznania wniesionej skargi, a nie miałoby wpływu na sentencję zaskarżonego rozstrzygnięcia.

3. Skarżący nie zgadza się z dokonaną w kwestionowanym postanowieniu oceną jego zarzutów jako oczywiście bezzasadnych i – tak jak w skardze – uważa, że zaskarżone przepisy nie zapewniają należytej ochrony przysługujących mu praw, które wywodzi on (łącznie) z art. 51 ust. 3 i powiązanych z nim art. 2, art. 7, art. 31 ust. 3 oraz art. 32 Konstytucji.

3.1. Trybunał przypomina, że przedmiotem skargi, o której mowa w art. 79 ust. 1 Konstytucji, może być wyłącznie akt normatywny (akt stanowienia prawa). Jeżeli więc źródłem naruszenia konstytucyjnych praw skarżącego jest jego własne zachowanie (w szczególności zaniechanie) lub akt stosowania prawa, to skarga konstytucyjna nie przysługuje.
Skarżący – jak wynika z jego twierdzeń – miał ustne upoważnienie od swojej zmarłej matki do dostępu do jej dokumentacji medycznej. Jak jednak ustaliły sądy orzekające w jego sprawie, w sformułowanym żądaniu dostępu do informacji o świadczeniach zdrowotnych uzyskanych przez swoją matkę skarżący nie powołał się na swoje umocowanie, a nawet nie wspomniał, że zostało mu ono udzielone. Oznacza to, że swoim zaniechaniem doprowadził do niekorzystnego dla siebie skutku – odmowy udzieleniu mu dostępu do informacji medycznej dotyczącej jego matki. Źródłem naruszenia nie były więc przepisy wskazane w skardze. Tym samym argumenty mające wykazać naruszenie konstytucyjnych praw skarżącego przez kwestionowane przepisy musiały być uznane za oczywiście bezzasadne.

3.2. Trybunał zwraca uwagę również na to, że wskazanie w skardze nieadekwatnego konstytucyjnego wzorca kontroli skutkuje oczywistą bezzasadnością opartego na nim zarzutu.
Trybunał ponownie stwierdza, że zasadniczym wzorcem kontroli skarżący uczynił art. 51 ust. 3 Konstytucji. Z tego przepisu nie da się jednak wyprowadzić prawa, którego ochrony skarżący domagał się w postępowaniu skargowym. Artykuł 51 ust. 3 Konstytucji nie przyznaje bowiem osobom trzecim prawa do zapoznania się z urzędowymi dokumentami i zbiorami danych, które ich nie dotyczą. Tym samym wzorzec ten (a w konsekwencji również powiązane z nim inne wzorce wskazane w skardze) w sprawie skarżącego nie mógł być oceniony inaczej niż jako nieadekwatny, co spowodowało oczywistą bezzasadność opartego na nim zarzutu. Nie oznacza to jednak, co trzeba podkreślić, że Konstytucja nie chroni interesów skarżącego w tych sytuacjach, w których niezbędny jest dostęp do urzędowych dokumentów lub zbiorów danych dotyczących kogoś innego niż on sam. Przykładowo jeżeli skarżący potrzebowałby dostępu do informacji o zmarłej matce, aby dochodzić ochrony swoich konstytucyjnie gwarantowanych praw majątkowych, to przepisy uniemożliwiające mu taki dostęp mogłyby prowadzić do naruszenia tych praw. Wtedy jednak w postępowaniu przed Trybunałem skarżący dochodziłby ochrony praw majątkowych, a nie prawa dostępu do informacji, o którym mowa w art. 51 ust. 3 Konstytucji.

Z tych względów Trybunał Konstytucyjny postanowił jak w sentencji.