Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I CK 166/04
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 8 grudnia 2004 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Tadeusz Domińczyk (przewodniczący)
SSN Irena Gromska-Szuster
SSA Wojciech Kościołek (sprawozdawca)
Protokolant Beata Rogalska
w sprawie z powództwa H.P.
przeciwko Skarbowi Państwa - Ministrowi Zdrowia
o zapłatę,
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 8 grudnia 2004 r.,
kasacji powódki
od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 28 października 2003 r., sygn. akt [...],
oddala kasację i odstępuje od obciążania powódki kosztami
postępowania kasacyjnego na rzecz pozwanego.
2
Uzasadnienie
W pozwie z dnia 27 grudnia 2000 r. powódka H.P. domagała się od
pozwanego Skarbu Państwa – Ministra Zdrowia zapłaty 10.160.000 zł
odszkodowania z tytułu utraconych korzyści za okres od 9 stycznia 1951 r. do 30
czerwca 1993 r., wynikających ze sprawowanego przez pozwanego zarządu nad
apteką, która stanowiła przedmiot własności powódki. W uzasadnieniu podała, iż
mimo prawnej możliwości pozwany nie zakończył postępowania nacjonalizacyjnego
apteki, skutkiem czego od 1951 r. jest nie zmieniony stan własności apteki.
Powódka jest legitymowana do dochodzenia straty, której wysokość odpowiada
utraconym korzyściom, a których poziom wyznaczony jest, m.in., atrakcyjnością
położenia apteki i tradycyjnym zainteresowaniem ze strony mieszkańców L.
Zaskarżonym wyrokiem Sąd Apelacyjny oddalił apelację powódki, wniesioną
od wyroku Sądu Okręgowego oddalającego powództwo.
W uzasadnieniu orzeczenia wskazał, że do zadysponowania mieniem przez
pozwany Skarb Państwa na rzecz przedsiębiorstwa farmaceutycznego doszło
sprzecznie z art. 3, 4 i 6 dekretu z dnia 16 grudnia 1918 r. w przedmiocie
przymusowego zarządu państwowego (Dziennik Praw poz. 67), które miały
zastosowanie do przymusowego zarządu nad aptekami (art. 9 ust. 2 ustawy z dnia
8 stycznia 1951 r. o przejęciu aptek na własność państwa).
Działanie to uznać należy za bezprawne, skutkujące deliktową
odpowiedzialność pozwanego Skarbu Państwa.
Odpowiedzialność ta ustała z chwilą zadysponowania mieniem powódki na
rzecz przedsiębiorstwa państwowego i wówczas rozpoczął bieg termin
przedawnienia.
Z kolei istnienie tytułu po stronie pozwanego do faktycznego objęcia
w posiadanie apteki i zarządzania nią wyklucza możliwość traktowania Skarbu
Państwa, jako negotiorum gestio z konsekwencjami rozliczenia opartego na treści
art. 754 § 2 k.c.
3
A skoro tak, to brak podstawy prawnej z ostatniej przyczyny i fakt
przedawnienia odszkodowawczego roszczenia deliktowego, uzasadniły oddalenie
apelacji.
Kasację od wyroku złożyła powódka. Opierając kasację na zarzucie
naruszeniu prawa materialnego podniosła:
- błędną wykładnię art. 9 ust. 1 oraz art. 2 ust. 1 ustawy z dnia 8 stycznia
1951 r. o przejęciu aptek na własność Państwa a także § 1, 2, 3, 5, 7, 8
rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 16 kwietnia 1951 r. w sprawie
zasad i trybu postępowania w zakresie przejmowania aptek na własność
Skarbu Państwa przez przyjęcie, że zarząd państwowy ustał z chwilą
zadysponowania mieniem powódki,
- naruszenie art. 3, 4, 6 dekretu z 16 grudnia 1918 r. w sprawie
przymusowego zarządu państwowego, przez przyjęcie, że dopuszczalne
było zadysponowanie mieniem apteki z naruszeniem prawa,
- błędną wykładnię art. 417 k.c. przez przyjęcie, że wraz z bezprawnym
zadysponowaniem mieniem powódki przez pozwanego ustala
odpowiedzialność odszkodowawcza pozwanego,
- naruszenie art. 442 § 1 k.c. przez błędna wykładnię, polegającą na
przyjęciu, że upłynął 10 letni termin przedawnienia,
- naruszenie art. 754 § 2 k.c., skoro stany stanowiące nadużycie bądź
obejście prawa pozbawiają tytułu prawnego do władania rzeczą
a w konsekwencji otwierają roszczenia oparte na wskazanym przepisie.
Na tych podstawach wniosła o uchylenie zaskarżonego orzeczenia
i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania, ewentualnie o zmianę
zaskarżonego orzeczenia i uwzględnienie powództwa.
Strona pozwana wniosła o oddalenie kasacji i o zasądzenie kosztów
postępowania kasacyjnego.
Sąd Najwyższy zważył co następuje:
4
Podstawowe znaczenie dla rozstrzygnięcia kasacji ma ocena skuteczności
zarzutu przedawnienia roszczenia. Przedawnienie jest instytucją prawa, która
wywołuje niekorzystne skutki z uwagi na bierne zachowanie osoby uprawnionej.
Szkoda powódki polega (według twierdzeń pozwu) na naruszeniu prawnie
chronionego dobra, którym jest prawo własności apteki i w konsekwencji prawo do
czerpania zysków z prowadzenia apteki.
Roszczenie powódki obejmuje okres od 1951 do 30 czerwca 1993 r.
i zgłoszone zostało w pozwie z 27 grudnia 2000 r. Z porównania dat i treści
podstawy faktycznej roszczenia wynika, iż powództwo zostało zgłoszone po
upływie 48 lat od powstania strat w pierwszym roku zarządu państwowego nad
apteką i po upływie 7 lat od daty powstania ostatniej straty w 1993 roku.
Usprawiedliwiona jest przy tym hipoteza powódki, dysponowania
(zarządzania) przez pozwanego mieniem, które w opisanym okresie formalnie
związane było z osobą fizyczną (z uwagi na brak konstytutywnej decyzji o przejęciu
apteki na własność Państwa ).
Wszystko to prowadzi do wniosku, że konstrukcja roszczenia procesowego
zgłoszonego przez powódkę zmierza do urzeczywistnienia roszczenia o zapłatę
odszkodowania z czynu niedozwolonego, dla którego dochodzenia ograniczenie
czasowe wprowadził art. 442 § 1 k.c.
Zgodnie z tym przepisem, roszczenie o naprawienie szkody wyrządzonej
czynem niedozwolonym ulega przedawnieniu z upływem lat trzech od dnia,
w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i osobie obowiązanej do jej
naprawienia ,jednakże w każdym przypadku roszczenie to przedawnia się
z upływem lat dziesięciu od dnia, w którym nastąpiło zdarzenie wyrządzające
szkodę.
Okoliczności dotyczące czasu, w którym powódka dowiedziała się, albo
powinna dowiedzieć się o szkodzie, nie są kwestyjne. Dotyczą zdarzeń w sprawie
niewątpliwych, wskazywanych przez obie strony w dotychczasowym postępowaniu.
5
Nie jest do zaaprobowania teza powódki, że wiedzę o szkodzie powzięła
w dacie doręczenia uzasadnionego orzeczenia Naczelnego Sądu
Administracyjnego, ze skutkami o jakich mowa w powyższym przepisie.
Stan faktyczny władania przez pozwanego apteką trwał od 1951 r. i powinien
być znany powódce, a zwłaszcza jej poprzednikom prawnym. Zaniechanie
przekazania powódce wiedzy o okolicznościach utraty władztwa nad apteką
dotyczy postawy jej poprzedników prawnych, a nie strony pozwanej.
Ustalenie wiedzy poszkodowanego o szkodzie w rozumieniu art. 442 § 1 k.c.
nie stanowi – jak tego oczekuje autor kasacji - rekonstrukcji rzeczywistego stanu
świadomości poszkodowanego. Ustalenie to stanowi przypisanie
poszkodowanemu-w oparciu o obiektywnie sprawdzalne okoliczności - stanu
świadomości wystąpienia szkody. W tym znaczeniu, okoliczność dotycząca daty
faktycznego zaznajomienia się z treścią orzeczenia sądu administracyjnego nie jest
doniosła. Uwzględniając dostępną dla poszkodowanego wiedzę o okolicznościach
wyrządzenia szkody oraz zasady doświadczenia życiowego należy uznać, że
świadomość poszkodowanych o bezprawnym działaniu funkcjonariusza łączyć
należy z całym okresem władztwa strony pozwanej nad apteką.
Fakt odjęcia władztwa nad apteką jest zdarzeniem prawnie i faktycznie
istotnym i nie usprawiedliwia lekceważenia formy pozbawienia władztwa.
Wniosek ten znalazł potwierdzenie w zachowaniu osób uprawnionych do
apteki, które zabezpieczyły dokumenty dotyczące przejęcia apteki. Wśród
dokumentów nie było takiego informującego o treści administracyjnego orzeczenia.
Należy uznać, że poprzednicy prawni powódki znali te okoliczności i to tak w dacie
utraty władztwa, jak i w dacie przekazania praw powódce. Z kolei okoliczność
błędnej interpretacji charakteru prawnego tej decyzji (orzeczenia - jako
konstytutywnego bądź deklaratoryjnego), także nie usprawiedliwia czteroletniego
opóźnienia (w stosunku do 30 czerwca 1996 r. – jako daty upływu przedawnienia)
w wytoczeniu powództwa.
Skoro zaniechanie wydania decyzji (orzeczenia) administracyjnej znane było
poprzednikom powódki, to brak stosownej wiedzy po stronie powódki co do daty
wskazanej wymagalności świadczenia odszkodowawczego (najpóźniej 30 czerwca
6
1993 r.) wynika ze zdarzeń pozostających poza sferą stosunku prawnego,
mającego powstać między stronami niniejszego postępowania. Bezczynność
z wszczęciem postępowania obciąża powódkę.
W konsekwencji, nawet przy zastosowaniu najbardziej liberalnej interpretacji
faktów leżących u podstaw roszczenia powódki, należy stwierdzić, że od wskazanej
wyżej daty zamykającej okres strat (30.06.1993 r.) do daty pozwu (27.12.2000 r.)
upłynęło ponad 7 lat.
Konstatacja ta wyklucza trafność zarzutu kasacji o naruszeniu art. 442 § 1
k.c., pomimo odmiennej oceny prawnej okoliczności faktycznych niż dokonana
przez sąd drugiej instancji w motywach zaskarżonego orzeczenia.
Zgłaszając zarzut przedawnienia, pozwany uwolnił się od odpowiedzialności
cywilnej (art. 117 § 2 k.c.). Obrona ta jest zgodna z prawem i wyklucza potrzebę
wyjaśniania okoliczności faktycznych sprawy poza ustaleniem daty wymagalności
ostatniego, hipotetycznego świadczenia odszkodowawczego (art. 120 § 1 k.c.) .
Akcentowana w kasacji postawa pozwanego (dodatkowo niejednolicie
w postępowaniach wyjaśniającego fakt istnienia administracyjnego orzeczenia)
pomija postawę samej powódki i obiektywnych możliwości w dochodzeniu roszczeń
od końca lat 80 - tych ubiegłego wieku.
Nie budzi wątpliwości, że niemożliwość skutecznego dochodzenia roszczeń
przez osoby poszkodowane działaniami funkcjonariuszy pozwanego, przypadała na
znaczny okres objęty pozwem. Można stwierdzić, że poprzednicy prawni powódki
nie byli także zainteresowani „uporządkowaniem” stanu prawnego apteki, skoro do
dnia 1 stycznia 1989 roku działające w Polsce apteki objęte były nie tylko
państwowym zarządem, ale dodatkowo prowadzone być mogły wyłącznie przez
państwowe jednostki organizacyjne (zmianę wprowadziła ustawa o działalności
gospodarczej, która w art. 46 i 11 pkt. 8 zlikwidowała monopol państwowy
i przewidziała możliwość prowadzenia aptek przez inne podmioty – Dz.U. 1988,
nr 41 poz. 324 z późn. zm.).
Splot tych zdarzeń w relacji do przemian ustrojowych w Państwie tworzył
sytuację, w której dopiero w okresie od 4 czerwca 1989 r. możliwa stała się
realizacja roszczeń osób fizycznych w sprawach dotyczących, tzw. nacjonalizacji
7
aptek (w orzecznictwie wskazywana była ta data jako data, z której nadejściem
możliwa stała się realizacja praw - por. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego
z dnia 10 stycznia 2001 r. I CK 988/00). I jakkolwiek jest to data symboliczna, to
stanowi niewątpliwie historycznie dostrzegalny punkt odniesienia, umożliwiający
dla określonych typów roszczeń przypisanie zainteresowanej osobie powinności
zachowania określonej aktywności dla dochodzenia praw.
Uwaga ta pozostaje na marginesie rozstrzygnięcia, jednak wskazuje na
wielopłaszczyznowy charakter sprawy, także przy ocenie dawności.
Jak to stwierdzono wyżej, przedawnienie roszczeń odszkodowawczych za
straty z roku 1993 r. a limine wyklucza skuteczność dochodzenia analogicznych
roszczeń za okres wcześniejszy. Stanowisko to usuwa potrzebę szczegółowej
analizy pozostałych zarzutów kasacji.
Jedynie na marginesie należy zauważyć, że 10 letni termin przedawnienia
roszczeń odszkodowawczych dotyczy zdarzeń prawnie kwalifikowanych, jako
zbrodnia lub występek (art. 442 § 2 k.c.). Takiego charakteru nie posiada
zaniechanie funkcjonariusza Skarbu Państwa w wydaniu orzeczenia
administracyjnego o przejęciu apteki na własność Państwa.
Wbrew zarzutom kasacji powódki, trafny jest pogląd sądu
drugiej instancji o braku podstaw dla uznania zasadności roszczenia powódki
w świetle art. 754 § 2 k.c. (w zw. z art. 443 k.c.) W ocenianej sprawie nie ma
podstaw dla przypisania pozwanemu wiedzy, że władając wskazaną apteką
czynił to w cudzej sprawie. Taką ocenę wykluczały postanowienia cytowanych
w sprawie ustaw z 1951 r. o aptekach i o przejęciu aptek na własność
państwa, obowiązujących tak w dacie przejęcia apteki, jak i w ograniczonym zakresie
w chwili obecnej. Dla przypisania omawianej odpowiedzialności
cywilnej pozwanemu, nie było wystarczające wykazanie zaniechania
ze strony pozwanej w wydaniu celowej decyzji i to mimo szczegółowych procedur.
Fakt tego zaniechania oznacza świadomość strony pozwanej o braku tytułu
własności apteki. Nie wykluczało to istnienia podstaw do władania apteką
we własnym imieniu. Treść ustaw usprawiedliwiała zatem wiedzę o istnieniu
8
podstawy dla władztwa nad apteką, z ograniczeniem praw innych osób do
korzystania i osiągania korzyści.
W tym aspekcie, roszczenie powódki rozważane być mogło wyłącznie na
płaszczyźnie istnienia, albo nie istnienia podstaw odpowiedzialności deliktowej
pozwanego. Wyjaśnianie tych ostatnich okoliczności stało się jednak zbędne, skoro
strona pozwana skutecznie podniosła zarzut przedawnienia roszczenia.
W związku ze stanowiskiem pozwanego zawartym w piśmie procesowym,
złożonym w toku postępowania kasacyjnego, należy zauważyć, że etapem
postępowania cywilnego właściwym dla zgłaszania i rozstrzygania wniosków
dowodowych jest postępowanie merytoryczne przed sądem pierwszej instancji,
a przed drugiej instancji w wypadkach w ustawie wskazanych.
Regulacja ta i charakter kontroli orzeczeń ze strony Sądu Najwyższego
bezzasadnym czyni wniosek pozwanego o przeprowadzenie dowodów
w postępowaniu kasacyjnym. Uwaga ta pozostaje bez wpływu na treść
rozstrzygnięcia.
W tym stanie kasacja jako bezzasadna podlega oddaleniu na podstawie art.
39312
k.p.c.
O kosztach postępowania kasacyjnego orzeczono jak w sentencji na mocy
art. 102 k.p.c.