Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II CK 572/04
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 7 kwietnia 2005 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Iwona Koper (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Marek Sychowicz
SSA Dariusz Zawistowski
w sprawie z powództwa Z. B.
przeciwko (…) Zakładowi Ubezpieczeń Spółce Akcyjnej I Inspektorat w S.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 7 kwietnia 2005 r., kasacji strony
pozwanej od wyroku Sądu Apelacyjnego z dnia 11 lutego 2004 r., sygn. akt I ACa (…)
oddala kasację.
Uzasadnienie
Sąd Okręgowy w S. oddalił powództwo Z. B. przeciwko (…) Zakładowi
Ubezpieczeń S.A. w W. o zasądzenie kwoty 45.180 zł, której powódka domagała się z
tytułu odszkodowania za szkodę wyrządzoną ruchem pojazdu objętego obowiązkowym
ubezpieczeniem od odpowiedzialności cywilnej.
Wyrok zapadł w następującym stanie faktycznym.
W dniu 10 marca 1997 r. na drodze krajowej w miejscowości S. we wczesnych
godzinach rannych doszło do zderzenia samochodu ciężarowego z samochodem
2
osobowym. Przybyła na miejsce policja podjęła czynności zabezpieczające miejsce
wypadku. Warunki drogowe w tym czasie były złe z uwagi na śliską nawierzchnię i mgłę.
Kierowca samochodu marki „O.(...)” J. K. po zorientowaniu się, że droga w kierunku S. w
związku z wypadkiem jest nieprzejezdna, na polecenie policji rozpoczął manewr
zawracania i wówczas został uderzony przez nadjeżdżający w kierunku S. samochód
marki „O. K.”. Kierowca tego pojazdu E. B. został uznany za odpowiedzialnego za
spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym i ukarany mandatem
karnym.
W kolizji tej nie uczestniczył ciągnik siodłowy marki „V.(…)” z naczepą chłodnią -TIR
będący własnością Europejskiego Funduszu Leasingowego sp. z o. o. w W., którego
leasingobiorcą jest powódka, a na którą właściciel pojazdu scedował dochodzenie
roszczeń od pozwanego ubezpieczyciela. Opisany pojazd nadjechał na miejsce
opisanych zdarzeń już po zderzeniu samochodów marki „O.(...)”. Jego kierowca
zbliżając się do miejsca kolizji zauważył z odległości około 50 metrów zamieszanie na
drodze i rozpoczął manewr hamowania, zjeżdżając równocześnie w prawo na pobocze.
Pojazd zatrzymał się prawymi kołami na nieutwardzonym poboczu, w odległości ok. 1,5
m od samochodu poprzedzającego, następnie jednak zaczął się przechylać i przewrócił
się na bok, skutkiem czego uległ uszkodzeniu. Zjeżdżając na pobocze kierowca TIR - a
nie przewidywał, że pojazd może się przewrócić po wjechaniu na miękkie pobocze,
które nie było wcześniej sygnalizowane stosownym znakiem drogowym. W momencie
tego zdarzenia prowadzony przez niego pojazd był obciążony ładunkiem o wadze 15 –
20 t. Droga w tym miejscu ma szerokość 12 m, z czego jezdnia ma szerokość 5 m (dwa
pasy po 2,5 m) oraz pobocze 7 m (z każdej strony jezdni po 3,5 m). Za utwardzonym
prawym poboczem (jadąc w stronę S.) znajduje się pobocze nieutwardzone o szerokość
20-30 cm, a dalej występuje obniżenie terenu o ok. 3 m. Szerokość naczepy chłodni
wynosi 2,47 m. Widoczność w tym miejscu przy normalnych warunkach
atmosferycznych wynosi ok. 100 m, natomiast w czasie przedmiotowego zdarzenia z
powodu silnej mgły mogła spadać poniżej 50 m. Temperatura powietrza była ujemna,
przy gruncie mogła wynosić ok. -5 stopni. Przed zdarzeniem na prawym pasie jezdni
(jadąc ze S. w kierunku P.) stał radiowóz policyjny na światłach błyskowych i
awaryjnych. Ze sporządzonej przez policję notatki urzędowej wynika, że bezpośrednim
sprawcą przewrócenia się TIRa był kierowca samochodu „O. K.”, którego
odpowiedzialność cywilną ubezpieczał pozwany. Koszt naprawy TIR -a wraz z kosztami
holowania, zakupem części, wykonaniem opinii technicznej wyniósł kwotę dochodzoną
3
pozwem. Przyczyną przewrócenia się i uszkodzenia TIR - a było niezachowanie przez
jego kierowcę szczególnej ostrożności zgodnie z wymogami Prawa o ruchu drogowym
(art. 30 ust. 1) i w następstwie tego zjechanie prawymi kołami na nieutwardzone
pobocze.
W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Okręgowy uznał powództwo za
bezzasadne. Wskazał, że odpowiedzialność pozwanego zachodziłaby wówczas gdyby
bezpośrednią przyczyną przewrócenia się TIR-a było zachowanie kierowcy „O. K.”
polegające na spowodowaniu kolizji z „W.(…)”, podczas gdy było ono następstwem
wadliwie wykonanego manewru zjazdu na pobocze przez kierowcę TIR-a. Kierujący nim
powinien był przewidzieć, że wjazd na nieutwardzone pobocze spowoduje zsuniecie się
pojazdu i zatrzymać się na twardym poboczu, co było możliwe uwzględniając szerokość
pojazdu wynoszącą 2,47 m. Tym samym za słuszny uznał zarzut pozwanego braku
związku przyczynowego pomiędzy kolizją z udziałem pojazdu kierowanego przez E. B.,
a szkodą, której naprawienia dochodziła powódka.
Na skutek apelacji powódki Sąd Apelacyjny zaskarżonym wyrokiem zmienił wyrok
Sądu Okręgowego i uwzględnił powództwo co do kwoty 37.033,16 zł, dalsze powództwo
obejmujące kwotę podatku VAT ujętą w fakturach określających koszty naprawy
uszkodzonego samochodu oraz dalszą apelację oddalił, orzekł o kosztach procesu.
W ocenie Sądu Apelacyjnego, z prawidłowo ustalonego stanu faktycznego Sąd
Okręgowy wyciągnął błędne wnioski przyjmując, że między zdarzeniem polegającym na
kolizji pojazdów marki „O.(...)” a uszkodzeniem TIR -a i powstałą szkodą nie zachodzi
związek przyczynowy. Wskazał, że w okolicznościach sprawy nie ulega wątpliwości, iż
bez zaistnienia kolizji spowodowanej przez kierowcę „O. K.” nie nastąpiłby skutek w
postaci uszkodzenia pojazdu powódki. Gdyby bowiem kierowca „O. K.” nie spowodował
kolizji z samochodem „O.(...)” w wyniku, której zatarasowana została cała szerokość
jezdni, kierujący pojazdem powódki nie musiałby wykonywać manewru hamowania i
zjazdu na prawe pobocze celem uniknięcia uderzenia w tarasujące drogę pojazdy.
Podniósł przy tym, że normalny związek przyczynowy zachodzi nie tylko między
bezpośrednią przyczyną (którą było zjechanie prawymi kołami na nieutwardzone
pobocze) a szkodą, ale także miedzy przyczynami pośrednimi [kolizją samochodów
marki O.(...)”] a badanym skutkiem. Stwierdził nadto, że zasada przyczynowości
adekwatnej z art. 361 § 1 k.c. nie ma charakteru bezwzględnie obowiązującego, bowiem
jak wynika to z jego § 2 odpowiedzialność za normalne następstwa działania lub
zaniechania jest ujmowana w granicach § 1 w braku odmiennego przepisu ustawy lub
4
postanowienia umowy. Odmienne unormowanie w tym względnie zawiera art. 436 w zw.
z art. 435 k.c. Posiadacz pojazdu może zwolnić się odpowiedzialności jeżeli wykaże
jedną z trzech przesłanek a mianowicie, że szkoda powstała z wyłącznej winy
poszkodowanego lub osoby trzeciej, za którą posiadacz nie odpowiada, albo wskutek
siły wyższej. Zdaniem Sądu Apelacyjnego ubezpieczyciel, na którym spoczywał ciężar
udowodnienia podnoszonego w procesie zarzutu wyłącznej winy poszkodowanego
okoliczności tej nie wykazał. Ustosunkowując się do wniosków opinii biegłego do spraw
ruchu drogowego, na której oparte zostało przeciwne stanowisko Sądu Okręgowego,
opinie tę uznał za niewiążąca w tej części, gdyż nie mieści się ona w kompetencji
biegłego, mającego dostarczyć sądowi wiadomości specjalnych. Wnioski opinii uznał za
sprzeczne z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, o ile stawia się w nich kierowcy
wymóg, by widząc nagle występujące niebezpieczeństwo na drodze potrafił tak ocenić
sytuację, by zatrzymać się dokładnie na utwardzonym poboczu, zwłaszcza że pojazd był
tylko o 3 cm węższy niż jego szerokość. Podejmując nagle decyzję hamowania i zjazdu
na prawe pobocze kierowca TIR-a nie mógł mieć pewności czy zdoła się zatrzymać
przed pojazdami tarasującymi drogę, a jeśli nie, to czy zdoła się zatrzymać na
utwardzonym poboczu, co wyklucza możliwość przypisania mu wyłącznej winy za
zaistniałą szkodę.
W kasacji wniesionej przez pozwanego od wyroku Sądu Apelacyjnego skarżący
zarzucił:
w oparciu o podstawę naruszenia przepisów prawa materialnego:
1/ naruszenie art. 361 § 1 k.c. przez niewłaściwą wykładnię i zastosowanie polegające
na przyjęciu, że zachodzi związek przyczynowy pomiędzy kolizją drogową a
wpadnięciem do rowu innego pojazdu,
2/ naruszenie art. 361 § 2 k.c. przez niewłaściwą wykładnię i zastosowanie polegające
na przyjęciu, że przepis ten modyfikuje zasadę adekwatnego związku
przyczynowego,
3/ naruszenie art. 435 k.c. i 436 k.c. przez niewłaściwą wykładnię i zastosowanie
polegające na przyjęciu, że nie zachodzi przesłanka egzoneracyjna,
4/ naruszenie art. 30 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. - Prawo o ruchu drogowym przez
niezastosowanie w sprawie tj. nieuwzględnienie nieprawidłowego zachowania się
kierowcy, ewentualnie,
5/ naruszeni art. 362 k.c. przez niezastosowanie w sprawie, pomimo nieprawidłowego
zachowania kierowcy poszkodowanej;
5
w oparciu o podstawę naruszenia prawa procesowego
1/ naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. przez niewłaściwą wykładnię i zastosowanie poprzez
przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów, co miało istotny wpływ na wynik
sprawy,
2/ art. 328 § 2 k.p.c. przez niezastosowanie poprzez niewskazane (należyte) przyczyn,
dla których Sąd odmówił opinii biegłego wiarygodności i mocy dowodowej,
3/ naruszenie art. 278 § 1 k.p.c. przez niezastosowanie tj. nieoparcie orzeczenia o
niezbędne w przedmiotowej sprawie wiadomości specjalne, co miało istotny wpływ
na wynik sprawy.
We wnioskach kasacyjnych wnosił o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie
apelacji powódki lub jego uchylenie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania
Sądowi drugiej instancji oraz zasądzenie kosztów postępowania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Zgodzić się należy ze stanowiskiem skarżącego odnośnie do szczególnego
znaczenia wiedzy specjalistycznej przy ustalaniu związku przyczynowego w zwłaszcza
w przypadkach skomplikowanych, gdy na wywołanie danego skutku złożyło się wiele
zdarzeń albo gdy do określonego toku zdarzenia włącza się inny łańcuch przyczyn. W
takich wypadkach przy ocenianiu związku przyczynowego i jego rodzaju (normalny,
przypadkowy) sąd powinien uzyskać w miarę potrzeby konieczne dla jej dokonania dane
przy pomocy biegłego.
Specyfika oceny dowodu z opinii biegłego wyraża się w tym, że sfera
merytoryczna opinii kontrolowana jest przez sąd, który nie posiada wiadomości
specjalnych, w istocie tylko w zakresie zgodności z zasadami logicznego myślenia,
doświadczenia życiowego i wiedzy powszechnej. Odwołanie się przez Sąd Apelacyjny
do tych kryteriów oceny stanowi więc wystarczające i należyte uzasadnienia przyczyn
uznania opinii biegłego za nieprzekonującą w zakresie szczegółowo określonym w
przytoczonych uprzednio motywach zaskarżonego wyroku. Nie zachodzi tym samym
zarzucane w kasacji naruszenie przepisu art. 328 § 2 k.p.c.
Bezzasadnie też twierdzi skarżący, iż „odcięcie” się przez Sąd Apelacyjny od
wniosków zawartych w opinii z jednoczesnym brakiem możliwości oparcia
rozstrzygnięcia na innym źródle wiedzy specjalistycznej spowodowało, że pomimo
konieczności i możliwości skorzystania z wiedzy specjalistycznej Sąd tego nie uczynił,
co stanowiło naruszenie art. 278 § 1 k.p.c. Sąd Apelacyjny zdyskwalifikował bowiem
jedynie wypowiedzi biegłego w zakresie należącym do wyłącznej kompetencji Sądu i
6
dotyczące oceny prawnej winy kierującego TIR-em, nie pozbawiając przy tym mocy
dowodowej tych jego stwierdzeń, do wyjaśnienia których został powołany i które
wymagały wiadomości specjalnych (odtworzenie przebiegu krytycznych zdarzeń,
ustalenie ich przyczyn). Będące przedmiotem wypowiedzi biegłego takie elementy
podmiotowe jak powinność czy możliwość przewidywania przez sprawcę danej
przyczyny, że może ona wywołać określony skutek należą do zagadnienia winy, są
natomiast obojętne dla zagadnienia stwierdzenia związku przyczynowego, który jest
faktem obiektywnym niezależnym od przewidywalności.
Pierwszorzędne znaczenie dla oceny zarzutów kasacyjnych wywiedzionych z
podstawy naruszenia prawa materialnego ma – dostrzeżona chociaż niedostatecznie
rozważona przez Sąd Apelacyjny przy dokonywaniu wykładni wskazanych w niej
przepisów - okoliczność, że konstrukcja art. 436 w zw. z art. 435 k.c. polega na
przeciwstawieniu przyczyn powstania szkody i co istotne z rozważanego punktu
widzenia, okoliczności wyłączających odpowiedzialność na zasadzie ryzyka, w
płaszczyźnie przyczynowości w znaczeniu art. 361 § 1 k.c., a nie w płaszczyźnie winy.
Powstanie szkody musi być przyczynowo powiązane z ruchem pojazdu mechanicznego
poruszanego za pomocą sił przyrody.
Pojęcie „ruchu” jest ujmowane w judykaturze szeroko. Jak przyjął Sąd Najwyższy
w wyroku z dnia 13 lipca 1976 r., IV CR 241/76, (nie publ.) samochód jest w ruchu od
chwili włączenia silnika, aż do zakończenia jazdy, przy czym szkoda może być także
wyrządzona w czasie dobrowolnego, czy też planowanego postoju. Zakończenie jazdy
nie musi wcale nastąpić w miejscu z góry zaplanowanym, jednak z reguły nie nastąpi
ono dopóki samochód pozostaje na drodze publicznej. Jeżeli wiec nastąpi defekt
samochodu, czyniący go niezdatnym do dalszej podróży, to ruch samochodu ustanie
dopiero po odholowaniu go do bazy remontowej. Samochód pozostawiony na szosie
stwarza bowiem niebezpieczeństwo dla innych użytkowników i dlatego musi być
uważany za będący w ruchu tak w świetle art. 436 § 1 k.c. jak i przepisów o
obowiązkowych ubezpieczeniach komunikacyjnych. W tym stanie rzeczy, mimo braku
odniesienia się do tej kwestii w sposób wyraźny przez Sądy orzekające, nie budzi
wątpliwości, że samochód „O. K.” pozostający na drodze publicznej po kolizji
z samochodem „O.(...)” pozostawał w ruchu w znaczeniu wynikającym z wymienionych
przepisów.
Przepis art. 436 § 1 k.c. określa sytuacje powodujące przerwanie związku
przyczynowego mającego początek w ruchu pojazdu. Okolicznościami tymi, określanymi
7
także jako przyczyny z innego łańcucha przyczyn i skutków, są siła wyższa, wyłączna
wina poszkodowanego oraz wyłączna wina osoby trzeciej. Z punktu widzenia
rozpoznawanej kasacji znaczenie ma tu kwestia powstania szkody wyłącznie z winy
poszkodowanego. Jest to sytuacja, w której szkoda nie wiąże się przyczynowo z ruchem
pojazdu mechanicznego (w sprawie samochodu „O. K.”) ale wyłącznie z zachowaniem
poszkodowanego (tutaj kierowcy TIR-a) mieszczącym się w innym łańcuchu
przyczynowym.
W uzasadniających omawianą podstawę kasacyjną wywodach pozwany
akceptuje stanowisko Sądu Apelacyjnego, który przyjął za początek łańcucha zdarzeń
pozostających w związku przyczynowym ze szkodą powódki kolizję pomiędzy
samochodami marki „O.(...)” uznając hamowanie pojazdu TIR za jej skutek. Pozwany
nie kwestionuje również, że pomiędzy tymi zdarzeniami występuje zarówno związek w
rozumieniu teorii conditio sine quanon, jak i adekwatność skutku do przyczyny, gdyż
hamowanie jest normalną reakcja na zagrożenie. W świetle tego, jego pogląd
wskazujący na wyłączną winę (w przyjętym rozumieniu wyłączności przyczyny) nie
może być uznany za uzasadniony. Wyłączna wina w spowodowaniu szkody,
przewidziana w art. 435 § 1 k.c. występuje tylko wtedy, gdy zawinione działanie
poszkodowanego było jedyną przyczyną wypadku. W takiej sytuacji ruch pojazdu
uważany jest z punktu widzenia przyczynowego za przypadkową okoliczność, nie
stanowiącą przyczyny szkody. Tylko taki wyłączny związek między tym zawinionym
postępowaniem a szkodą zwalnia od odpowiedzialności posiadacza mechanicznego
środka komunikacji poruszanego za pomocą sił przyrody (art. 436 § 1 k.c.). Dlatego, jak
wskazywano już w orzecznictwie Sądu Najwyższego (wyroki z dnia 27 lipca 1973 r., II
CR 233/73, OSPiKA 1974, nr 9, poz. 190, z dnia 15 marca 1974 r., I CR 46/74, OSPiKA
1976, nr 9, poz. 172, z dnia 28 grudnia 1981 r., IV CR 465/81, OSNC 1982, nr 5-6, poz.
88, z dnia 19 lipca 2000 r., II CKN 1123/98, nie publ.), jeżeli posiadacz pojazdu (w tym
wypadku - ubezpieczyciel) broni się wykazywaniem, że szkoda nastąpiła wyłącznie z
winy poszkodowanego lub osoby trzeciej, nadal przyjmuje się jego odpowiedzialność,
gdy udowodnione zostanie, że obok tej przyczyny działała jeszcze inna, która zaszła po
jego stronie.
Z tych przyczyn uwzględniający powództwo wyrok Sądu Apelacyjnego odpowiada
prawu.
W przedstawionym stanie rzeczy, gdy wniesiona kasacja już z wyżej wskazanych
względów nie może odnieść postulowanego jej wnioskami skutku, pozbawione są
8
doniosłości prawnej, jej dalsze zarzuty sformułowane w ramach podstawy naruszenia
prawa materialnego, w tym także niewątpliwie słuszny - z przyczyn wskazanych przez
skarżącego - zarzut błędnej wykładni art. 361 § 2 k.c. Jako niedopuszczalny, zgodnie z
art. 39311
§ 2 k.p.c. (w oznaczeniu przed zmianą kodeksu postępowania cywilnego
ustawą z dnia 22 grudnia 2004 r. o zmianie ustawy - Kodeks postępowania cywilnego
oraz ustawy -Prawo o ustroju sądów powszechnych, Dz. U. z 2005 r. Nr 13, poz. 98), a
przez to bezskuteczny ocenić należy natomiast zgłoszony w postępowaniu kasacyjnym
zarzut przyczynienia się poszkodowanego do powstania szkody.
O oddaleniu kasacji orzeczono na podstawie art. 39312
k.p.c. w zw. z art. 3
powołanej uprzednio ustawy z dnia 22 grudnia 2004 r.