Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I CZ 120/05
POSTANOWIENIE
Dnia 17 listopada 2005 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Marek Sychowicz (przewodniczący)
SSN Maria Grzelka (sprawozdawca)
SSN Zbigniew Kwaśniewski
w sprawie z powództwa Z. S.
przeciwko (…) Spółdzielni Mieszkaniowej "O.(…)" w W.
o uchylenie uchwały, po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej w dniu
17 listopada 2005 r., zażalenia powoda na postanowienie Sądu Apelacyjnego z dnia 7
czerwca 2005 r., sygn. akt VI ACa (…),
oddala zażalenie.
Uzasadnienie
Zaskarżonym postanowieniem Sąd Apelacyjny odrzucił, jako niedopuszczalne,
wniesione przez powoda w dniu 16 lutego 2005 r. osobiście, zażalenie na
postanowienie o odrzuceniu apelacji. Sąd nie uznał za zażalenie wniesionego przez
uprawnionego pełnomocnika procesowego, pisma autorstwa radcy prawnego B. M.
złożonego w imieniu powoda w dniu 18 kwietnia 2005 r.
W zażaleniu powód zarzucił, że w ciągu 7 dni od doręczenia postanowienia
Sądu Apelacyjnego z dnia 9 lutego 2005 r. o odrzuceniu apelacji wpłynęło pismo
pełnomocnika powoda, w którym tenże poparł treść zażalenia osobistego powoda
uznając je za własne oraz odwołał się do wszystkich dotychczasowych pism złożonych
przez powoda. Nadto, skarżący podniósł, że jeśli nawet wymienione pismo procesowe
nie zawiera wszystkich cech z art. 394 § 2 k.p.c. (należy się domyślać, że chodzi
2
oczywiście o art. 394 § 3 k.p.c.) to za ewentualne uchybienia pełnomocnika nie może
odpowiadać klient tracąc szansę rozpatrzenia sprawy przez Sąd Najwyższy.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Postanowienie Sądu Apelacyjnego o odrzuceniu apelacji powoda zostało
ogłoszone po rozprawie w dniu 9 lutego 2005 r. Stosownie do art. 394 § 2 k.p.c. powód
mógł zaskarżyć to postanowienie w terminie tygodniowym od ogłoszenia, albo w tym
terminie zażądać doręczenia postanowienia wraz z uzasadnieniem i następnie wnieść
zażalenie w terminie tygodniowym od doręczenia. Jak wynika z akt, powód w dniu 15
lutego 2005 r. złożył wniosek o doręczenie mu przedmiotowego postanowienia wraz z
uzasadnieniem, natomiast w dniu 16 lutego 2005 r. złożył zażalenie sporządzone
przez siebie. W dniu 11 kwietnia 2005 r. zostało powodowi doręczone postanowienie z
dnia 9 lutego 2005 r. wraz z uzasadnieniem.
Skoro powód zażądał doręczenia postanowienia wraz z uzasadnieniem to
powinien był konsekwentnie realizować sposób zaskarżenia przewidziany w art. 394 §
2 k.p.c. in princ tj. wnieść zażalenie w okresie tygodniowym po dniu 11 kwietnia 2005 r.
W tym okresie bezspornie zażalenie nie wpłynęło; za tego rodzaju środek odwoławczy
nie sposób uznać pisma wniesionego w dniu 18 kwietnia 2005 r. przez pełnomocnika
powoda zawierającego prośbę o uwzględnienie wszystkich pism powoda złożonych w
Sądzie od chwili złożenia apelacji. Zarówno pod względem formy jak i treści pismo to
nie spełnia żadnych wymogów zażalenia, ani nawet rozwinięcia uzasadnienia
zażalenia wcześniej wniesionego czy nawet wyrażenia poparcia dla takiego zażalenia.
Sąd Apelacyjny potraktował jako skuteczne, pod względem terminu, zażalenie,
które wpłynęło w dniu 16 lutego 2005 r. W ten sposób Sąd dał wyraz ocenie, że powód
zaskarżył postanowienie o odrzuceniu apelacji w trybie przewidzianym w art. 394 § 2
in fine k.p.c. Doręczenie tego postanowienia wraz z uzasadnieniem mogło się odbyć
zatem tylko na podstawie art. 9 k.p.c. tj. bez skutku w postaci otwarcia terminu do
zażalenia. Wniesienie w terminie tygodniowym od powyższego doręczenia zażalenia
nie byłoby skuteczne choćby spełniało wszystkie wymagania przewidziane w art. 394 §
3 i art. 871
§ 1 k.p.c., a co dopiero, gdy pismo autorstwa pełnomocnika powoda nie
spełnia żadnego z tych wymagań. Wypada zauważyć, że gdyby przedmiotowe pismo
zawierało stwierdzenie, iż popiera stanowisko powoda wyrażone w jego „osobistym”
zażaleniu, to również nie sanowałoby braku zdolności postulacyjnej powoda. Pomijając
już przekroczenie terminu (wszak termin do wniesienia zażalenia składanego bez
uprzedniego doręczenia zaskarżonego orzeczenia upływał w dniu 16 lutego 2005 r.)
3
nie sposób uznać za spełniony wymóg wniesienia pisma procesowego przez
profesjonalnego pełnomocnika w sytuacji gdy profesjonalizm miałby się wyrażać w
ogólnikowym zaaprobowaniu przedstawionego wcześniej stanowiska samej strony.
Z przytoczonych względów, wbrew stanowisku skarżącego, pismo złożone
przez pełnomocnika procesowego w dniu 18 kwietnia 2005 r. nie miało
w rozpoznawanej sprawie żadnego znaczenia. Skoro zaś zażalenie, które zostało
odrzucone zaskarżonym postanowieniem, nie pochodziło od podmiotu uprawnionego
w świetle art. 871
§ 1 k.p.c., to było ono niedopuszczalne co trafnie ocenił Sąd
Apelacyjny.
Rozpoznawane zażalenie podlegało oddaleniu na podstawie art. 39814
w zw. z
art. 3941
§ 3 k.p.c.